Manabi

Zumbi Mefcio napisał:A czy ja wyglądam jak któryś z Animków? -_-

Zumbi Mefcio napisał:Idź precz, roshoffy demonie, bo krzyżem i wodą święconą pogonię O_O

Kod:

Manabi? Ok, kto Cię poprosił?

Kod:

Teraz już rozumiem... A piszesz w samą porę. Akurat się nudzę. Masz jakieś propozycje?

Kod:

Myślę, że trochę za stary jestem na place zabaw. Ale niech będzie... Zaraz tam wpadnę.

Kod:

Kochanie moje najsłodsze! Pańcia właśnie wyszła z paki i nieco zakręcona jest, ale myślę, że niedługo Cię odwiedzi. Mignęłaś mi na imprezie, miałam zamiar podejść, ale się wszystko pokomplikowało. Dobrze się chociaż bawiłaś?

Kod:

Na smyczy!? Znaczy Mef? Czyli...Twoja zabawka, chłopak? (Nie Ban jeszcze Lama nie zna). Omitsu... organizatorka? Taaa ma za dobre serce i wplątał się w coś z czego teraz wyjść nie może. Ech...  

Kod:

Siem Manabi, żyje. Jeszcze trochę kręci mi się w głowie więc podejrzewam że potrzebuje potężnej dawki snu i jedzenia. Z szyja już lepiej, ale nie mogę się kłaść po tej stronie. Dziękuje kochanie za wszystko !!!

Zumbi Mefo napisał:Się obudziłem... noł ajdija łer aj em... strułem się tanim winiaczem... łoje łoje na nas troje... chcieli ze mnie psa zrobić, ale się nie dałem... nie mogę ściągnąć obroży... normalnie idę spać dalej...

Kod:

Cześć maleństwo, żyje. Trzymam się i to całkiem dobrze !

Kod:

Tak widzę właśnie trochę Ci zeszło, ale musiało być na prawdę miło ;>
Cóż Kochana, chciałabym jak najszybciej, ale trochę mi się tego uzbierało i jeszcze mam nieco skomplikowaną sytuację z Isao. Jednak myślę, że jak wszystko w miarę się ułoży to Cię trochę podręczę. <3