Apartament Lucjusza.

Strona 1 z 18 1, 2, 3 ... 9 ... 18  Next

Go down

Apartament Lucjusza. Empty Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Wto Cze 24, 2014 5:25 pm

Apartament Lucjusza
Składa się on z 5 pomieszczeni (sypialnia, biblioteka, salon, łazienka, i piwnica).  Apartament jest utrzymany w ciemnych barwach na specjalne życzenie Lucjusza. W każdym pomieszczeniu jest ukryta broń na wszelki wypadek.
Sypialnia: jest ona największym pomieszczeniem. Pomieszczenie to jest utrzymane w kolorach czerni, granatu i ciemnego brązu. Podłoga wyłożona ciemnymi panelami, na których spoczywał czarny puchowy dywan. Meble były zrobione z ciemnego drewna, a ściany pomalowane granatem. Centralne miejsce w pokoju Zajmuję siedemnastowieczne ogromne łożę z rzeźbionymi kolumnami. Tak jak całe pomieszczenie jest one utrzymane w ciemnych barwach. Całe jest nakryte czarną wykonaną z aksamitu kołdrą. To pomieszczenie w wyjściem na balkon.
2 pokoje: Zwykłe pokoje, które nie są zamieszkane przez nikogo.
Kuchnia: Mimo iż nie potrzebuje tego pomieszczenie, to nie chciał go osuwać, gdyż nie przeszkadza mu.
Biblioteka: Jak sama nazwa mówi w tym pomieszczeniu znajduje się bardzo duża ilość książek na różny temat np. magi. Jest to jedyne pomieszczenie do którego nikt nie ma wstępu poza Lucjuszem. Zawsze jest zamknięta chyba, że właśnie wampir jest w środku.
Łazienka: Nie ma co się rozpisywać z jej wyglądem. Ogromna wanna, prysznic, jakaś szafka i umywalka.
Salon: Pomieszczenie w którym Lucjusz przyjmuje gości tych chcianych, jak i niechcianych. Jest umeblowany również ciemno.
Piwnica: Tak samo jak biblioteka, jest zawsze zamknięta. To pomieszczenie służy Lucjuszowi jako miejsce do torturowania i przetrzymywania istot. Jest specjalnie dostosowana do tego by nikt się nie włamał, jaki i również by mu nikt nie uciekł. Można ją odtworzyć zaklęciem, które oczywiście tylko Lucjusz zna.


Ostatnio zmieniony przez Lucjusz dnia Nie Sty 11, 2015 2:10 pm, w całości zmieniany 2 razy
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Sro Cze 25, 2014 7:50 pm

Dziewczyna podczas drogi zasnęła, a dokładniej chwile po tym jak jej polecił spanie. To dobrze dla Lucjusza, gdyż nie znała drogi, go jego apartamentu, w którym można powiedzieć, że została uwięziona. bo wampir nie zamierza jej wypuścić.
Kiedy tylko się znalazł u siebie, zaniósł ją do piwnicy, którą musiał otworzyć. Gdy tylko to zrobił wszedł powoli z nią i położył ją na łóżku i przypiął jej jedną rękę do łańcucha. Po co tak dla jaj. Było to łóżko specjalnie przygotowanie do torturowania. Można było zobaczyć porządne łańcuchy na brzegach łóżka. Było ono nakryte tylko białą narzutą. Przygotowała sobie wszystkie potrzebne mu rzeczy.
Rozciął nożyczkami dziewczyny bluzkę, która i tak była w opłakanym stanie. Czarny stanik również jej rozciął. Uśmiechnął się aż widząc jej ciało. Mimo razy postrzałowej nadal było piękne. Wyciągnął w końcu kulę i zaszył jej ciało. Zabandażował. PO skończonej robocie oblizał swoje ręce by chociaż trochę posmakować jej krwi. Przykrył ją swoim czystym płaszczem. na pewno zmarznie, ale Lucjusz lał na to. Brudny poleciał pod łóżko.
Usiadł w kącie na fotelu i czekał, aż Klara się obudzi. Tylko łózko było oświecone, gdyż Lucjusz zgasił inne., by nie było go widać. Był ciekawy jak się zachowa dziewczyna jak się obudzi.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Sro Cze 25, 2014 8:05 pm

Ostatnie co pamiętała to jego czerwone oczy, w które bardzo uważnie patrzyła i chyba musiała zasnąć była osłabiona i zmęczona więc jak na jego zawołanie zasnęła. Przez ten czas miała sen, śnił się jej jakiś mężczyzna i kobieta. Dlaczego? Nie miała pojęcia. Chyba musiała stracić przytomność bo nie obudziła się nawet gdy wniósł ją do środka i piwnicy. Kiedy grzebal przy jej ciele nic nie czuła, była nieprzytomna. Mężczyzna miał okazję nawet ją wykorzystać, ale tego nie zrobił. Poczekał prawdopodobnie jeszcze kilka minut.
Mógł zobaczyć jak ręka, która była przypieta do łańcucha poruszyła się delikatnie i za chwilę poruszyła palcami i przekrecila się. Budziła się już z długiego snu. Otworzyła powoli oczy, świat delikatnie wirowal jednak wirowanie ustalo i przekrecila delikatnie głowę w bok. Ujrzała swoją rękę przypieta do łańcucha i przez chwilę próbowała ją uwolnić jednak to nic nie dało i przestała. Była trochę przerażona. Podniosła się delikatnie na wpół siedząco i zorientowała się, że jest naga od góry więc zakryla swoje piersi. Powinna sie bać, ale uważała, ze panika nigdy nie działa. Jej wyraz twarzy był poważny. Rozejrzala sie, ponure miejsce. Poczuła ból delikatnie wiec musiała być ostrożna. Dłonią trzymała płaszcz na swoich piersiach a nogi delikatnie z gięte w bok. Zauważyła, że nie jest sama widziała chyba, że ktoś jest w kącie, ale było ciemno. Co się z nią stanie?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Sro Cze 25, 2014 8:28 pm

Dziewczyna była, jak mysz w łapskach niegrzecznego kota. Lucjusz z ciekawością patrzył na budzącą się dziewczynę i wiedział, że się przestraszała. Jego twarz była poważna, nawet w tedy kiedy dziewczyna zaczęła odwonić łańcuchem. NIE wstawał anie nie mówił, tylko patrzył.
Widział jak skrzywiła się z bólu, kto jest na tyle mądry by wstawać w takim stanie. Zaczął paznokciami obijać o oparcie fotela, co dało niepokojący dźwięk.
Jaka ty jesteś słodka. Nie mogę się doczekać, aż cię lepie posmakuję. Pomyślał sobie.
był bardzo ciekawy co zroby lub co będzie chciała przekazać językiem migowym. Nie miał zamiaru nic jej jeszcze robić, niech nabierze siły. Przestał się bawić oparciem i oparł się łokciem o oparcie, a na ręce oparł głowę. To co się z nią stanie zależy od tego, jak się teraz zachowa. Czy go wkurwi czy też nie. A że Lucjusz to kawał chuja, to dziewczyna ma ciężkie zadanie do zrobienia, jeśli chce przeżyć. Może i był dobry, ale teraz ona jest u niego w domu i nie ma żadnych świadków.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Sro Cze 25, 2014 8:41 pm

Właściwie czuła się jak mysz w pułapce, cóż nigdy nie była jeszcze w takiej sytuacji, ale juz wiedziała, co to znaczy jak ptak w klatce. Czuła się trochę jakby zabrano jej wolność, ale może nie do końca była prawdą. Nie miała siły uciekać, a może nie chciała, może to była okazja, żeby znowu gdzieś się podziac? Nie próbowała się szarpać z łańcuchami czy wyrywać się i tak to by nic nie dało nawet nie może krzyczeć. Czuła obawę jednak nie była tak słaba psychicznie i starała się zachować rozsadek, a nie szarpać się jak malpa.
Wolną dłonią dotknęła łańcuchów. Mocne, bardzo mocne. Pewnie zostanie jej ślad po nich. Rozejrzala się znowu i starała się nie zwracać uwagi na to, że jej ciało mówiło połóż się. Odgarnela wlosy do tyłu dłonią, a grzywka opadła jej delikatnie na oczy. Było jej trochę zimno, ale pod płaszczem było lepiej. Było ciemno, więc gestami dłońmi zaczęła mówić Jesteś tu, prawda? Czy zrobiłam coś, że mnie przykules? Jej gesty dłoni jeszcze chwilę trwały I... Dziękuję za pomoc. W końcu przestała i z trudem, ale jakoś podniosła się do pozycji na wpół siedzącej już lepiej wyprostowana.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Sro Cze 25, 2014 9:19 pm

Był zadowolony, że dziewczyna nie była, aż tak głupia i dała sobie siana z tymi łańcuchami. Widział jak próbuję się przykryć płaszczem, jednak nie wiedział, czy zimna, czy z tego, że byłą naga. Pewnie z obydwu powodów.
Jednak postanowiła się odezwać i jeszcze podziękować. Odetchnął cicho i jak najszybciej usiadł na łóżku koło dziewczyny.
-Tu jestem, Elaizo- Odpowiedział zimno.  Wiedział, że komfortowo będzie się czuła kiedy będzie przykryta jakimś ubraniem, więc rozpiął swoją, czarną koszulę i ją ściągnął, ukazując swoje umięśnione, blade, zimne ciało. Jeśli nie lubi czarnego, to Przy Lucjuszu polubi.
-Ubierz ją.-Powiedział zimnym tonem, a następnie sięgnął do jej uwiązanej ręki by ją rozpiąć.
Jeśli dobrze wykorzysta szanse jaką Lucjusz dał jej to będzie wszystko pięknie ładnie. Jego spojrzenie nadal się nie zmieniało i było zimne jak lud. Co do jego koloru oczy były takie jak zwykle, czyli czerwone.  Na twarzy dalej miał chustkę i jak na razie nie miał zamiaru jej ściągać.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Sro Cze 25, 2014 9:34 pm

I trochę z tego powodu, że była nago i trochę zimno. Nie będzie się przecież tak nago pokazywać po za tym nie miała zbytnio co pokazać, ale też były odpowiednie. Kobieta była rozsądna i spokojna. Nie walczyła bo to nie miało sensu po za tym może nie było przed czym uciekać? Jeszcze przez chwilę siedziała sama gdy on nagle pojawił się obok niego i usłyszała jak wola jej imię. Spojrzała na niego uważnie w duchu będąc zadowolona, że to nie ktoś inny. Znowu te jego czerwone oczy, były takie mroczne, ale fascynowaly ją dość mocno. Jego głos był taki lodowaty, ale nie odwracala wzroku tylko patrzyła odważnie. Gdy tylko odpial jej rękę nie uderzyła go ani nie rzuciła się do ucieczki, nie. Ona tylko usiadła na swoich kolanach zmieniając pozycję i drugą dłonią rozmasowala sobie trochę delikatnie rękę i nie uciekła. Na jej ustach pojawił się ledwie widoczny uśmiech. Dziękuję. Gestem dłoni podziękowała za uwolnienje jej. Wzięła od niego koszule i puściła płaszcz odsłaniając chwilowo swoje piersi i założyła koszule. Po chwili była już okryta. Złapała tylko delikatnie za kołnierz i po wahała. Poczuła ładny zapach, jego i po chwili puściła odkladajac dłonie na kolanach.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Sro Cze 25, 2014 9:50 pm

Zaczął się lekko irytować kiedy nie mógł usłyszeć jej głosu, ale to nie jej wina, więc musi sie opanować. Patrzył na nią cały czas, nie potrafił od niej oderwać oczu. Nie dlatego, że była naga, ale coś go zaintrygowało.
Kiedy dziewczyna ubrała jego koszulę wyglądała słodko. Nic, że była to dużo za duża, ale było dobrze. Lucjusz nie wiedział co ludzie widzą w wąchaniu czyjś ubrań. Zdziwiło go to, że nie próbowała uciekać, a jej miejscu penie większość, próbowała by uciec, a ona spokojnie siedziała. Mimo, iż miał nie robić gwałtownych ruchów to przyciągnął gwałtownie dziewczynę do siebie tak, że prawie całym ciężarem byłą oparta o tors Lucjusza.
-Nie ruszaj się.- Ostrzegł i po tych słowach schował warz w jej zagłębieniu szyi i podwiał jej zapach skóry. Ona jego koszulę, to on jej skórę. Jeśli się dziewczyna się zestresuję, a chociaż trochę na pewno to jej tętno przyspieszy i żyły będą pompować więcej krwi. Mimo tego, ostrożnie polizał żyłę na szyi, napawając się ruchem płynącej w niej krwi. Na skosztowaniu jej, wciąż mu nie zależało, po prostu lubił wyczuwać krew pod skórą. Jak zareaguje dziweczyna?
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Sro Cze 25, 2014 10:05 pm

Gdyby tylko mogła, umiała bardzo chciała by mu powiedzieć, że nie boi się, że Dziękuję za koszule i ma piękne oczy. Przez chwilę nadal się w nie patrzyła. Była spokojna, nie uciekała nie czuła zagrożenia. W jakimś sensie czuła bezpieczeństwo jednak wiedziała, że nie powinna robić czegoś niestosownego co mogło by go zdenerwować. Był w jakimś sensie przerażający, ale to ją fascynowalo. No cóż ona nie należała do reszty. Fakt jego koszula była odrobinę za duża jednak nie mając na sobie stanika można było dostrzec, że delikatnie odznaczają się jej na koszuli. Zaczesala włosy z prawej strony za ucho i nagle poczuła jak mężczyzna przyciąga ją do siebie, nie protestowala w jakiś sposób to co powiedział wykonała rozkaz posłusznie. Znów poczuła jego zapach, był bardzo przyjemny i czuła jego ciało było takie lodowate, ona zaś zrobiła się bardzo ciepła, a jej serce biło trochę szybciej. To było przyjemne. Mógł poczuć jak jej ciało styka się z jego. Chyba powinna mu się jakoś odwdzięczyć prawda? Mężczyzna był wampirem, widziała kły po za tym wierzyła w nie. Przymknela oczy i delikatnie przechylila szyję w bok aby miał lepszy dostęp do jej szyi, chciała mu dać swojej słodkiej krwi i nie bała się była w jego objęciach i zachowywała się posłusznie. Miała nadzieje, że nie zdenerwuje się za to, że przechylila głowę dając mu pełny dostęp do szyi.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Czw Cze 26, 2014 1:40 pm

Czuł jak ciało, dziewczyny promieniuje ciepłem. Pragnął zerwać z niej tą koszulę co dopiero założyła i ogrzać swoje, zimne ciało. Jego prawa ręka podążyła do jego twarzy zrywając jego chustkę. Przeszkadzała mu za każdym razem, kiedy tylko dotykał ustami szyi dziewczyny. Chusta znalazła się na krawędzi łóżka.
Zamruczał zadowolony czując, jak dziewczyna przechyla lekko głowę. Uznał to, jako jej pozwolenie, jednak wszystko było zbyt piękne i za łatwe.  Zamiast ukąsić dziewczynę, pocałował ją ponownie w szyję i przejechał po niej językiem. Zimne usta zostawiły paradoksalnie gorący pocałunek na tętnicy jasnowłosej.
Kiedy Lucjusz odbudowywał pocałunkami szyję Elaizy, jego ręce powędrowały pod koszulkę, na plecy dziewczyny, przyciągając ją jeszcze bliżej siebie.
Kiedy się zorientował, gdzie znajdują się jego ręce objął ją i nadal chował swoją głowę, koło jej szyi. Po chwili, jego delikatność i pieszczoty jakimi obdarowywał dziewczynę, zmieniły się na ogromny ból, gdyż Lucjusz wgryzł się w jej szyje bardzo brutalnie. Mimo, iż dziewczyna była posłuszna i grzeczna, to Lucjusz nie brał tego pod uwagę.
Jej krew była gorzka, a Lucjusz właśnie takie uwielbiał. Jeśli dziewczyna myśli, że ma słodką krew, to chyba nie miała do czynienia ze słodką krwią. A z resztą na pewno nie miała, nie jest wampirem i nie smakuje krwi na odzień. Wampir, nie był delikatny, lecz nie mógł sobie na dużo pozwolić, gdyż wiedział, że i tak dożo krwi straciła.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Czw Cze 26, 2014 5:50 pm

Tak, była bardzo ciepła jej ciało było dosyć bardzo ogrzewajace więc mężczyzna mógł skrasc jej ciepła ile chciał miała jej dużo. Wcześniej widziała tylko jego piękne czerwone oczy, a teraz mogła kątem oka dostrzec jego twarz. Był przystojnym mężczyzną jednak jej o wygląd nie chodziło. Miał coś co przyciągało jak magnez. Mogła poczuć bliżej jego zapach podobał się jej. Owszem pozwoliła mu na taki krok również okazując mu swoją wdzięczność za to co zrobił. Jednak czy to boli? Boli jak się wgryza? Zaraz się dowiemy. Poczuła jego zimne usta na swoej szyi co sprawiło, ze jej ciało delikatnie drgnelo...to było takie przyjeme. Jej bicie serca było nierowne. Mógł poczuć na sobie ciepły odech z jej ust. Delikatnie przymknela oczy. Jego dłonie podążały, bladzily po jej plecach, zjowu zimno, jej ciało w tej chwili było jak ogień. Po chwili jego dłonie były jak aksamitny dotyk. Jej ciało wrew jej woli reagowalo podnieceniem, dobrym przykładem tego były jej piersi.
Czując jak wgryza się w jej szyje momentalnie otworzyła oczy i usta delikatnie. Poczuła ogromny ból jednak nie wygrywała sie, w myślach powtarzała, że wytrzyma. Zacisnela mocniej swoje dłonie żeby odreagować trochę. Gdy był w środku ból nie był duży, ale odczuwala go dobrze jednak twardo to znosiła jednak chciała pozostać w jego ramionach i oddać mu tyle krwi ile chciał. Jednak troche zrobiło jej się słabo jeszcze nie doszła do siebie. To chyba dobrze, że gorzka, wtedy inny wampir nie zechce może spróbować jej krwi?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Czw Cze 26, 2014 7:20 pm

Poczuł doskonale jak jej ciało zadrżało. To dziwne, ze ludzie czują podniecenie w takich chwilach.  
Jego szczęki coraz bardziej zaciskały się na szyi dziewczyny. Nie chciał jeszcze kończyć, ale musiał inaczej dziewczyna by padła. Wycofał się jedną rękom z jej pleców i chwycił nią, zaciśniętą rękę dziewczyny. Wyczuł, że zabolało ją to, mimo to siedziała cicho. Co chciała tym uzyskać?
Lucjusz, zatopił do końca swoje kły i napił się ostatniego łyka jej krwi, a następnie jednym ruchem wynurzył je z jej ciała. Odsunął sie tylko na kawałek, zabierając ręce z jej ciała. Oparł się czołem o jej ramię, a następnie sięgnął po maskę i szybkim ruchem zawiązał chustę ponownie, zakrywając twarz. Pozwolił aby lekko osłabione ciało oparło się o jego tors i delikatnymi ruchami ręki jeździł po jej placach.
-Byłaś przepyszna.- Szepnął jej na ucho, a jego głos był taki jak zwykle czyli lodowaty. Wciągnął dziewczynę na swoje kolana czekając aż sama znajdzie wygodną pozycję. A co do jej smaku krwi, to różnie bywa. Mało wampirów lubi taką krew, co jest plusem dla dziewczyny, jednak wygłodzone wampiry nie zwracają na to uwagi, tylko na załagodzeniu głodu.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Czw Cze 26, 2014 7:36 pm

Trudno to czasami wyjaśnić, ale ludzie w niektórych momentach czy sytuacjach reagują na swój dziwny sposób jak ona. Jej ciało drgalo za każdym razem czując jego dotyk i reagowało. Jego zimne ciało właśnie na nią tak działało nie potrafiła tego wyjaśnić. Nie chciała nic uzyskać gdyby nje siedziała cicho mogła by się delikatnie spróbować wycofać poprzez ból bo to nie było niczym przyjemnym co poczuła. Ale wolała to wytrzymać chociaż gdyby jeszcze potrwalo kilka minut w końcu mogła nie wytrzymać tak długo. Mogła odreagować jedynie dłońmi, poczuła jak ją łapie. Dziwne uczucie. Gdy znalazła siee na jego kolanach odetchnela delikatnie, bo ból wystąpił. Chyba mala strozka krwi poleciała z dziurki w końcu ślad pozostaje, prawda? Przejechała szczuplymi palcami po miejscu, w ktorym została ugryziona. Na razie sama nie mogła wstać potrzebowała pomocy. Spojrzała w jego czerwone oczy. Wykonała parę gestów rękami Cieszę się, że smakowała i mogłam Cię zadowolić. Zmruzyla delikatnie oczy i znowu ten lodowaty głos, mężczyzna zaczynał ją intrygowac.Czy mogę dostać szklankę wody?. Przeczesala dłonią swe włosy i chciała wstać czuła się ciężarem dla niego nie chciała uciec chciała przy nim zostać, ale powinna rozchodzic trochę nogi. Jednak bez jego pomocy nie wstanie. Znów Spojrzała na niego i wykonała gesty dłoni Czy mogę trochę pochodzić?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Czw Cze 26, 2014 8:02 pm

Kiedy Dziewczyna dotknęła śladu który pozostawił po sobie Lucjusz, warknął. PO co ma to dotykać? Ciekawość ludzi nie zna granic. Jeśli by nie miał porządnie zakrytej twarzy, to zauważyła by, że ma lekko uchylone usta z których wystają ostre i długie kły.
Krew, nie była pierwszej klasy, ale w porównaniu do krwi ćpunów, palaczy i innych ścierw, to jej krew była niczym pokarm bogów. Widać, że w ogóle nie umie się zachować, za takie coś się nie dziękuję, ale mimo to skinął bardzo lekko swoja głową.
Odczytując jej gesty i widząc jak próbuje wstać , objął ją, przez co nie miała wyboru i musiała się oprzeć o jego ciało. Była bardzo lekka, nawet jak na człowieka. Wstał po chwili  z dziewczyną na rękach i postawił ją na nogi. Musiała zauważyć, że temperatura jego ciała po spożyciu krwi podniosła sie. W piwnicy było co raz chłodniej, gdyż zbliżała się zimna noc, ale Lucjusz czekał, aż dziewczyna tak zmarznie, że sama poprosi. PO krótkim czasie, dziewczynę puścił. Nie zważając na to, czy upadnie, czy sie utrzyma na nogach skierował sie ku wyjściu. Będzie jej ciężko, zwłaszcza, że jest ciemno, a ona jeszcze nie zna tego pomieszczenia. Gdy wyszedł z piwnicy, to zamknął za sobą drzwi na klucz i skierował się do najbliższego sklepu i kupił wodę, którą dziewczyna chciała i wrócił do apartamentu, jednak nie od razu skierował sie do piwnicy.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Czw Cze 26, 2014 8:15 pm

Nigdy nie była ugryziona przez wampira i dotknęła tylko trochę tak delikatnie tego śladu, który pozostawił. Bywała ciekawska, ale nie zawsze. Dla niej była to nowość. Gdy warknal momentalnie spojrzała na niego i zabrala dlon. Nie chciała kłopotu zresztą prawdopodobnie nie raz mężczyzna zechce się posilić. Jej to było obojętne nie należy do nikogo poprzedni panicz ją porzucił, a potem zmarł i tak była sama. Wiedziała, że jest odpowiednia na stanowisko służącej. Odwróciła wzrok delikatnie. Przez chwilę wtulila się w jego ciało, nie było tak bardzo zimne jak wtedy, było cieplejsze? Na pewno przyjemne było to czuć go. Gdy tylko ją puścił ona zachwiala się i prawie upadła jednak zachaczyla o ścianę i opierając się o nią powoli stawiając kroki. Była dość osłabiona, ale do jutra będzie lepiej. Było ciemno, nie znała tego terenu więc chodziła przy scianie na tyle daleko na ile sięgał jej wzrok. Zrobił jej się naprawdę zimno i poparła ramiona opierając się o ścianę. Zimno. Nogi odmawialy posłuszeństwa jednak twardo stała. Po chwili upadła na kolana i zaczesala włosy za ucho. Odchylila głowę delikatnie do tyłu i pokręciła nią żeby ją rozruszać i znowu wstała chociaż z problemem jednak opierając się o ścianę było łatwiej. Jej ciało zrobiło się chłodniejsze. Było zimno. Splotla dłonie i dmuchala w nie powietrzem ciepłym z ust.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Czw Cze 26, 2014 8:36 pm

PO jakiś 10 minutach wrócił do pomieszczenia. Podczas krótkiego spaceru myślał nad dziewczyną. Mimo, iż była niemową, to była piękną kobietą i bardzo spokojna, opanowaną. Od dawna szukał sobie jakiegoś sługi, a tu popatrz może sama przyszła. Oczywiście miał wodę ze sobą, bez powodu nie wychodził. Otworzył powoli drzwi i zamiarem zamknięci ich, ale, kiedy zobaczył, jak dziewczyna chucha sobie w dłonie otworzył je jeszcze bardziej, robiąc przeciąg. Zmarzło sie, a to biedactwo.  Popatrzył na nią z kpiną. Z ludzi nie ma nic poza pożywieniem. Nic nie umieją i marzną w takich temperaturach. mimo po chwili zamknął drzwi siłą, co spowodowało, że bardzo głośno trzasnęły.Wrzucił na łóżko butelkę wody i zaszedł ją od tyłu, łapiąc ją za splecione dłonie i przyciągnął ją do siebie, nachylając się nad nią.
-Zimno ci myszko?- Spytał cicho, a jego tym razem ciepłe powietrze owiało jej policzki. Znał prawdę, ale mimo to spytał się. Szarpnął lekko swoją głową by podwinąć jakoś swoją chustkę i gdy mu sie udało, złożył na jej karku ciepłego całusa. NIe była jeszcze gotowa by mogła zobaczyć jego całą twarz.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Czw Cze 26, 2014 8:51 pm

Cóż nie przywiazala uwagi mocno co do swojego wyglądu, nie oceniała siebie inni za nią to robili. Zresztą może i była piękna, ale co jej z wyglądu jeżeli z charakteru nie będzie silna i nie pokaże jak bardzo jest warta? Zresztą nie obchodzi jej zdanke innych, wiedziała swoje. Trochę przez ten czas kiedy go nie było zastanawiała się czy może nie potrzebuje kogoś w domu, może się przydać bardzo. Nie jest leniwa, ani głupia. Jako kobieta umie gotować, robić podstawowe rzeczy i świetnie poradziła by sobie z obowiązkami. Usłyszała mocny trzask, czyżby już wrócił? Tak było jej zimno, ale trzeba również być samodzielnym nie można być zależnym od ludzi całe życie. Poczuła jego ciepłe dłonie, co sprawiło, że od razu zrobiło jej się lepiej. Był oschly, ale na swój sposób był kimś kto ceni w życiu dużo. Pokiwala głową na znak, że trochę jej jest zimno, ale gdyby nie zapytał prawdopodobnie nic by nie powiedziała i udawała, że wszystko gra. Jego calus sprawił, że przez jej ciało przeszło odrobinę ciepła więc delikatnie odchylila głowę do tyłu majac przymkniete oczy i otworzyła usta, chciała by coś powiedzieć, ale nie umiała. Przymknela je delikatnie i otworzyla oczy. Ale na wpół otwarte. Delikatnie zaczęła ocierac się o niego tylem, musiał czuć jak każda tylna część ciała ociera się o niego. Chciała tylko trochę ciepła i tyle. Głowę nadal miała w tej samej pozycji.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Czw Cze 26, 2014 9:21 pm

Szkoda, że nie mogła wydobyć z siebie żadnego dźwięku. Chciał by tak usłyszeć jej głos, ale nie można mieć wszystkiego. Skoro dziewczyna nie jest leniwa to bardzo dobrze, chociaż do życia nie potrzebna mu obecność drugiej osoby, jednak bez niej jest nudno. Coś czuł, że nie pozbędzie sie jej tak szybko.
Czując jak dziewczyna odpowiada twierdząco na jego pytanie westchnął głośno. Zaczął masować jej dłonie swoimi, by je rozgrzać. Następnie poczuł jak dziewczyna odchyla głowę do tyłu i zobaczył jej przymknięte oczy i otworzone usta. Był wysoki więc widział jej twarz.
Obrócił ją do siebie szybkim ruchem i przytulił ją do siebie. Spojrzał w sufit i szepnął sobie pod nosem
-Będziesz moja.- Nie był do końca pewny czy nie usłyszała, ale to dobrze jak wie co będzie ją czekało. Chociaż lekko sie irytował tym, że dziewczyna nie jest pokaszliwa, ale zawsze można troszeczkę zweryfikować jej teorie.
Odsunął ją od siebie kierując się z nią do wyjścia. Miał dosyć tego miejsca. Zgasił światło do piwnicy i przypomniał sobie o wodzie, a nie chciał sie potem po nia wracać. Nie chcąc mu się wracać po butelkę użył swojej mocy czarnej materii i za jej pomocą złapał butelkę i przybliżył ją do swojej ręki, a następnie ją złapał i wręczył dziewczynie. BYł pewny, że nie widziała jego mocy było już ciemno, a jak widziała rto można po majstrować w jej pamięci.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Czw Cze 26, 2014 9:38 pm

Nie nie była leniwa zresztą nie wiedział o niej zbyt wiele nie pytał się jeszcze o jej umiejętności chociaż prawdopodobniemmoże być tak, że chce odkryć co ta istotka potrafi. Sama się irytowala czasami, że nie potrafi wydobyć z siebie głosu, bardzo tego pragnęła jednak los miał co do niej inne plany. Po jakimś czasie już przyzwyczaiła się do siebie i swojej cechy, wady. Pocieral tak miło, że już było jej lepiej poczuła przyjemne ciepło. Jego dotyk sprawiał, że przez jej ciało przeszły dreszcze, mile dreszcze. Nagle znowu znalazła się w jego objęciach i tym razem jej dłonie powedrowaly na jego plecy. Od wzajemnila to jak ją przytulił. Również chciała mu dać od siebie. Tak, usłyszała jego słowa i nie sprzeciwiala się temu. Coś sprawiało, że mężczyzna sprawiał, że ją przyciągało. Szła za nim trochę jeszcze jej się kiepsko chodziło, ale dobrze, że była na nogach. Właściwie zauważyła coś co było dość dziwne, jak on...jak ta woda? Jednak po chwili gestami dłońmi wypowiedziała Chyba mam już halucynacje, wybacz. Zmruzyla delikatnie oczeta i odkrecila korek od butelki i od razu zaczęła pić. Bardzo jej się chciało pić i piła szybko tak, że krople wody spływały po jej szyi i wpadły za koszule wprost na jej piersi. Wypila dużo, ale jeszcze jej zostało wody. Starczy. Zaczesala włosy za ucho i powoli bez asekuracji stawiała kroki. Musiała sobie sama udowodnić, że umie radzić sobie.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Czw Cze 26, 2014 10:01 pm

Kiedy poczuł jej dłonie na swoich plecach gwałtownie drgnął. Nie, że mu się to nie spodobało, ale dawno nie czuł kobiecych dłoni na swoim ciele. Oparł głowę o jej głowę wyobrażając sobie swoją zmarłą partnerkę i że to właśnie ona go obejmuje, jednak to było nie możliwe. Dobrze, że nie powędrowała rękami trochę wyżej, wtedy pożałowała by tego. Nikomu nie pozwala dotykać swojej blizny na swoich plecach, a ona błądziła już rękami blisko niej.
Zrozumiał co chce mu przekazać, jednak zignorował to. Przyglądał się dziewczynie, jak piła wodę. Wyglądała, jak pustelnik, który otrzymał szklankę wody.
-Spokojnie, bo sie zakrztusisz.-Zażartował. Gdy wyszli z piwnicy, zamknął ją na klucz, który po chwili schował. Zaprowadził ją do salonu.
-Usiądź tam.- Jego lodowaty głos powrócił. I to nie brzmiało jako prośba, a rozkaz, bo Lucjusz tak jak by warknął. Wskazał na sofę.
Sam skierował się do łazienki. Dało się słyszeć szum wody, a w którymś momencie głośny huk, który wydał się z pomieszczenia. Po chwili wyszedł z puchatym ręcznikiem w kolorze śnieżnej bieli wokół swoich bioder, okrywając się w ten sposób z łazienki, odświeżony i ładnie pachnący, w ogóle się nie przejmował tym, że dziewczyna może zobaczyć za dużo, ale to było nie możliwe, gdyż piękny widok zasłaniały jej meble i Lucjusz przemierzył korytarz jak najszybciej. Skierował się do sypialni. PO chwili wyszedł z sypialni, ubrany w czarne ubrania i podszedł do dziewczyny, a następnie usiadł koło niej.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Sob Cze 28, 2014 8:47 am

Ona już wielokrotnie czuła jego zimne, lecz przyjemne w dotyku dłonie. Właściwie prawie nic o nim nie wiedziała i znali się krótko to jednak w jakiś sposób intrygował ją i wiedziała, że nie chce od niego uciekać. Chce zostać. Chciała mu podarować trochę swojego ciepła, nawet nie miała pojęcia, że miał kiedyś żonę i poczuł się jakby to ona go przytulała. Była niższa od niego więc jej dłonie i tak za wysoko by nie powędrowały więc mógł się nie martwić, że dotknie tam czegoś czego nie powinna. była bardzo spragniona jej organizm wymagał wody dlatego szybko piła, słysząc jego słowa ledwo się uśmiechnęła i zmrużyła oczęta delikatnie. Oh już chyba trochę lepiej jej idzie bo stoi. Złapał ją i zaczął prowadzić do drugiego pokoju chyba salonu. Kiedy go zobaczyła tak jak chciał tak skierowała się w stronę sofy w celu też na chwilę odetchnąć. zdążyła przyjrzeć się temu miejscu. Było ładnie urządzone. Usiadła powoli z powodu tego, że odczuwała jeszcze trochę bólu i położyła dłonie na swoich kolanach siedząc prosto. Szum wody, tak wiedziała, że prawdopodobnie bierze kąpiel, też musi się odprężysz, po i tak włosy, końcówki od krwi upaćkane. mogła go teraz zobaczyć w całej okazałości, ale to tak nieładnie podglądać więc delikatnie odwróciła wzrok. Poczuła się skrępowana? Może tak troszeczkę chociaż on widział już ją bez stanika. Czarne ubrania, chyba strasznie lubił ten kolor, gdy usiadł obok niej jej dłonie nadal spoczywały na swoich kolanach i przez chwilę patrzyła w martwy punkt po czym przekręciła głowę patrząc na niego uważnie wielkimi oczami.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Sob Cze 28, 2014 9:34 am

Kiedy tylko usiadł przyjrzał się dokładnie dziewczynie. Widział doskonale jakie ślady pozostawił po sobie. Były bardzo głęboki, a wokół ranek znajdowała się już zaschnięta krew. Dziewczyna była na wyciągnięciu ręki, więc Lucjusz wyciągnął do niej dłoń, a dokładnie do jej szyi. Oczywiście dziewczyna mogła odtrącić jego rękę, a jeśli tego nie zrobiła, to Lucjusz przejechał palcami po swoim podpisie. Przypomniał sobie przez chwilę smak jej krwi i lekko przymrużył oczy. Później spojrzał na jej głowę, musi się wykąpać, ale to nie teraz. Wiedział, że dziewczyna również mu si odpocząć, ale gdzie ją położy, chyba w piwnicy na łóżku, lecz nic nie jest jeszcze pewne. To jak będzie traktowana zależy tylko od niej i jej zachowania. Nie oszukujmy się Lucjusz z natury jest nie za miłą osobą i niszczy wszystkich co staną mu na drodze do celu, ale potrafi być miły i opiekuńczy, lecz wszystkie osoby, które bronił i miały dla niego wielkie znaczenie zostały mu odebrane, więc nie łatwo teraz zauważyć, że Lucjusz jest szczęśliwy, miły. Mimo to jego zachowanie było inne niż zazwyczaj, teraz był spokojny, a nawet miły.
Racja lubił czarny kolor, ale jak sobie wyobrazi, że ma np. ubrać coś białego, albo niebieskiego, to go szlak trafia. Nie ubierze żadnego koloru oprócz tego. Oczywiście nie licząc fartuchów, ręczników i innych tego typu rzeczy. Ale musiał przyznać, że dziewczynie by pasowały jasne kolory, mimo iż nie lubił na nie patrzeć i chyba zabrani jej nosić tego kolory ubrania. Niech się rozejrzy po pomieszczeniu, że pomieszczenie równiej jest utrzymane w ciemnych barwach.
Wskazał jej ręką by przybliżył się do niego bardzo blisko. Chciał ją ponownie dotknąć i poczuć zapach i ciepło jej pięknego ciała. Co zrobi dziewczyna?
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Sob Cze 28, 2014 11:05 am

Tak, jego ślad został i to dosyć widoczny i głęboki jednak jej to jakoś nie robiło problemu, nie bolało ją po prostu to tylko ugryzienie, prawda? Prawdopodobnie nie raz jeszcze da mu się ugryźć, w końcu ten ból mógłby stać się przyjemny gdyby przyzwyczaiła się do tego. Nie odtrąciła jego ręki, sama nie wiedziała czemu działał na nią tak, że godziła się na to, ale to było w jakimś stopniu bardzo przyjemne. Przymknęła delikatnie oczęta czując jego dotyk. Lubiła te jego zimne dłonie sprawiały, że było to w jakimś sensie pobudzające. Podniosła delikatnie dłoń i przejechała palcami po jego dłoni i zabrała ją otwierając oczy. Nie była typem kobiety flirtującej, uwodzącej czy kimś kto rzuca się facetom za szyje. Czasami wolała być samotnikiem. Na pewno mężczyzna mógł być spokojny, ponieważ była osobą dosyć spokojną i nie sprawiająca problemu. Chyba, że ktoś zrani jej uczucia lub zrobi krzywdę wtedy robi się trochę agresywna. Ona mogła by się przyzwyczaić do ciemnego koloru, pasował by do jej charakteru i tak rzadko kiedy się uśmiechała. jej mina miała taki sam wyraz twarzy. Chciał znów ją dotknąć? W innych okolicznościach chyba by nie pozwoliła jednak teraz to co innego. Zmrużyła delikatnie oczy i tym razem to ona chcę wykonać ruch chociaż trochę się waha to jednak przybliżyła się do niego bardzo blisko. Dłoń położyła mu na piersi, ten zapach był cudowny. Drugą dłoń położyła na jego brzuchu i przytuliła się. Znowu było jej cieplej. Na jej ciele pojawiły się przyjemne dreszcze. Wtuliła się w niego.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Sob Cze 28, 2014 12:31 pm

Lucjusz, nie martwił się o jej zachowanie, jak będzie nieznośna, to wampir zrobi z nią porządek, a ona tego gorzko pożałuje. Nie zawaha sie jej zabić, czy długotrwale uszkodzić, ale jak na razie jest na dobrej drodze by Lucjusz nie musiał jej robić krzywdy. Przeżył już wile i poznał się na życiu. Chciał by móc cofnąć czas i naprawić to co zawalił, ale to nie możliwe. Na pewno teraz nie było by go tu i nie byłby takim skurwielem.
Widział, że towarzyszce spodobało sie kiedy Lucjusz ją dotykał. Widział już prędzej, jak reaguje na jego dotyk. Sugeruje to, że brakuje jej obecności drugiej osoby. Nie był zły z tego powodu, ani nie skakał z radości. Lucjusz, również był typem samotnika i było mu z tym dobrze, a nawet bardzo.
Wstrzymał oddech, kiedy dziewczyna położyła swoje ciepłe dłonie na jego ciele i nie przestał oddychać. Poczuł się dziwnie, gdyż nie pozwalał nikomu siebie dotykać, ale nic nie robił, tylko patrzył co robi Elaiza. Kiedy tylko się w niego wtuliła objął ją wystawioną prędzej ręką i błądził nią po jej plecach. Przymknął oczy opierając swoją głowę o oparcie sofy. Lucjusz, zaczął myśleć co ma z tą dziewczyną zrobić, do czego może mu się przydać. Fajnie było by miedz sługę, ale człowieka łatwo uszkodzić, jak i zabić, a Lucjusz nie ma zamiaru jej niańczyć, ale nie ma zamiaru jej porzucić to już postanowił w chwili, kiedy ją opatrywał na ulicy. Jej życie należy do Lucjusza i tylko za jego zgodą dziewczyna będzie mogła odejść, a jak będzie się stawiać no cóż najprawdopodobniej zapłaci za to życiem.
W pokoju panowała straszna cisza, ale Lucjuszowi to nie przeszkadzało, nie lubił hałasu.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Nie Cze 29, 2014 11:44 am

Nie z nią nie ma żadnych problemów, to spokojna i cicha myszka no może nie zawsze jest taka, ale przeważnie stroi od ludzi więc... Nie zachowuje się jak dziecko, które nie dostało cukierka wręcz przeciwnie zachowuje rozsądek po za tym robi się nie miła i drażliwa tylko wtedy jeżeli ktoś zrani jej uczucia lub pozwoli sobie za wiele. Właściwie nie była nigdy zbyt blisko mężczyzny jakoś nigdy nie było na to czasu. Może się nią interesowali, a może nie. Tylko zastanawiała się czemu gdy on ją dotyka jej ciało reaguje w ten sposób, a ona sama pozwala mu na to. Czasami słowami nie da się tego wyjaśnić i chociaż zaprzeczała sama sobie to polubiła jego dotyk chodź nie wyzna mu tego od tak sobie. Elaiza tym razem okazała sama trochę ciepła. Jej ciało było o wiele bardziej cieplejsze niż wcześniej, po za tym przytuliła się do niego sama. Zastanawiała się czy może potrzebuje pomocy? Zabrała dłonie i głowę prostując się i spojrzała na niego uważnie wykonując gestami mowę Chciała bym złożyć propozycję... przez chwilę zacięła się lecz dalej kontynuowała Mogła bym przydać się jako pomoc domowa, służąca? Jeżeli panicz nie ze chce to rozumiem. Westchnęła delikatnie mrużąc oczy i odwracając wzrok trochę. To było żenujące na co mu służąca pewnie i tak się nie zgodzi zresztą to tylko na kilka miesięcy będzie mógł ją wyrzucić kiedy zechce. Potrzebowała pracy. Swoją dłoń położyła delikatnie na policzku czekając co ma do powiedzenia jednak jej twarz nadal była poważna trochę ponura.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 1 z 18 1, 2, 3 ... 9 ... 18  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach