Plener nagraniowy

Go down

Plener nagraniowy Empty Plener nagraniowy

Pisanie by Elliot Sob Mar 30, 2013 1:15 pm

Miejsce o dużej powierzchni, gdzie większość reżyserów kręci różne teledyski, filmy, czy robi po prostu zdjęcia do scen filmowych. Z racji ładnych krajobrazów i wielu możliwości, właśnie tutaj odbywają się też różne targi, spektakle na zewnątrz, czy imprezy okolicznościowe. Podczas kręcenia scen, wstęp mają tylko osoby pracujące nad danym klipem i nikt inny, o. Nic dodać, nic ująć.

Elliot spojrzał na Aimi zmrużonymi oczami, gdy nazwała go dzieciaczkiem. Kilkanaście lat starsza i już uważa się za wielce dorosłą? Nie wiek sprawia, czy ktoś jest dorosły, a jego charakter. Czy potrafi być odpowiedzialny i poważny. A Aimi wydawała się wiecznym dzieckiem. Jednak nim Elliot cokolwiek dodał, ta już odezwała się do faceta, którego sobie upolowała, a potem wzięła Elliota gdzieś w pizdu. Ell stwierdził, że skoro zaczął już temat ich przyszłej pracy nad klipem, to udadzą się do parku, w miejsce gdzie scenarzyści, kamerzyści i inni ludzie z planu, szykują miejsce do nakręcenia klipu. W sumie mogą już zacząć coś kręcić, bo tam wiecznie ktoś jest w nocy. W końcu ich pracodawcy to również wampiry, a nie możemy zapomnieć, że w dzień słońce by ich przecież zabiło.
- Nie jestem gwiazdą rocka. Występuję w klipie, jako model, jak ty - bąknął, aby sprostować to, jak go skomentowała. Owszem, Ell umiał grać na gitarze i śpiewać, ale nie pokazywał tego światu. Uważał, że jeszcze zaczną go uważać, za jakiegoś geja, jak tych z One Direction, czy jak to się pisze. Albo gorzej! Jako drugiego Justina Biebera! To byłby dopiero koszmar. Ale, że występuje tylko w teledysku, to gicio. Oprócz śpiewania, jest też przecież bokserem, temu ktoś kto się interesuje tym sportem, doskonale zna czarnowłosego. I te mięśnie, ha! Byle sucharka nie biorą do teledysków, chodź oni przecież też nie są źli. Dobrze, że klip nad którym on i Aimi mają pracować, jest do ciężkiej muzyki, a nie jakiejś słodkiej.
Ell skierował się z czarną na plener i pokazując legitymację mógł wejść w sam środek akcji.
- W sumie czytałaś co my w ogóle mamy robić? Bo ja się jeszcze za to nie wziąłem.. - rzucił od tak i zasiadł na jakimś wolnym krześle.
Elliot

Elliot

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Na obu rękach ma "rękawy" tj. tatuaże od ramion do nadgarstek.
Zawód : Bokser.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Caterina, Elise [NPC]
Moce : KP.


https://vampireknight.forumpl.net/t278-elliot-kuroiaishita#313

Powrót do góry Go down

Plener nagraniowy Empty Re: Plener nagraniowy

Pisanie by Aimi Wto Kwi 02, 2013 11:07 am

Cóż wszyscy mięli szczęście, że Aimi miała w miarę dobry humor! Gdyby było inaczej, białowłosy koleś nie miałby tyle szczęścia. Wampirzyca zwyczajnie zrobiłaby mu z umysłu papkę i wyrzuciła gdzieś po drodze, najlepiej do kontenera na śmieci. Mimo wszystko jednak upatrzyła go sobie i wiedziała, że jeszcze kiedyś go wytropi, a potem wszama z chytrym uśmieszkiem. Póki co miała go dość, tak więc porwała Szlachetniaka daleko od tamtego miejsca.
Amelie nie uważała się za wielce starszą od Elliota. Po prostu miała w zwyczaju nazywać wszystkich jak jej się żywnie podobało. Pierwsze, co przyszło jej do główki to właśnie chłopczyk, bo w porównaniu z tamtym dziadkiem był bardzo młody! Teraz wamp będzie miał problem, bo Aimi skrupulatnie będzie go tak nazywała. Wkurzy się? Za pewne, jednak to i tak nie miało dla niej znaczenia. Musi cierpieć, skoro był aż taki wredny, żeby przerwać jej wyżerkę. Do tego wszystkiego Amel była jeszcze głodna, niech lepiej Elliot uważa, bo jeszcze wampirzyca zaatakuje go znienacka, jeśli wkrótce jej nie nakarmi. Powinien to zrobić nawet dla swojego własnego dobra! Może i wyglądała na małą i nieporadną dziewczynkę, ale w życiu nigdy taka nie była. Amelie należała do tych kobietek, które wepchną swoją szpilkę w każde miejsce, rozepchają się łokciami i nastraszą wszystkich w koło, żeby tylko osiągnąć swój cel. Podła i podstępna bestia z niej była, o tak! A przecież taka śliczna i szczupła... Modelka jak talala.
- Jasne, że wiem!
Zaświergotała wesoło, kładąc swoje cztery litery na jakimś wygodnym krzesełku. Gdyby takiego nie było w pobliżu za pewne władowałaby się Elliotowi na kolana, ale lepiej tego nie robić! Jeszcze skrzacik byłby zazdrosny, a przecież ledwo co odnowiły kontakt. Jak synalek burmistrza nie będzie grzeczny, to Aimcia na niego naskarży, o! Tak, wampirzyca wiedziała kto to jest. W końcu burmistrz był znaną personą w tym mieście, ostatnio coraz bardziej. Jednak udawała, że nie ma pojęcia, bo po co? Sama wiedziała, że nie powinno osądzać się kogoś po czynach rodziców. Wyrobi sobie opinię o tym chłopaku sama!
- Wszystko zaczyna się w jednym z klubów dla punków, gdzie po raz pierwszy postanowił się zabawić młody chłopak... czyli Ty! Wśród tłumu wypatruję Cię ja. Uwodzę, gryzę, zabijam, taplam się w Twoich wnętrznościach a na końcu je jem...
Mówiła nadal wesołym tonem, a jej oczy zalśniły szkarłatem. Minęły zaledwie sekundy ciszy,a wampirzyca wybuchnęła głośnym, dźwięcznym śmiechem, że aż kilka osób znajdujących się w pobliżu spojrzało w ich stronę. Amelie uwielbiała śmiać się ze swoich dowcipów, nawet gdy tylko ją rozbawiały! Wzruszyła ramionami, wstając. Elliot na pewno zdał sobie sprawę z jej niewinnego dowcipu. Wampirzyca podeszła do niego, stając na przeciwko z rękami na biodrach.
- Odegramy kogoś, kim nigdy nie będziemy...
Zaczęła tajemniczym głosem, obeszła krzesło, na którym siedział, kładąc ręce na jego ramionach. Nachyliła się tak, że jej oddech omiótł jego szyję.
- Kochanków.
Wyszeptała do jego ucha, po czym odsunęła się śmiejąc cicho, jak to na prawdziwą księżniczkę zła przystało!
Aimi

Aimi

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Zawsze czerwone oczy, herb rodu wytatuowany na prawym ramieniu.
Zawód : Modelka, celebrytka
Zajęcia : Brak
Moce : Władza nad lodem, telekineza, manipulacja, magiczna krew.


https://vampireknight.forumpl.net/t590-amelie#790 https://vampireknight.forumpl.net/t793-aimi

Powrót do góry Go down

Plener nagraniowy Empty Re: Plener nagraniowy

Pisanie by Elliot Czw Kwi 04, 2013 6:04 pm

Może i wampiry szlachetne należą do tych najsilniejszych, mają bowiem więcej mocy od pozostałych, mają najwięcej kasy i osiągnięć, jednak nie należy ignorować reszty wampirów. Ci mogą okazać się sprytniejsi i nawet tacy skopią tyłek szlachetniakowi, więc niech Aimi nie będzie taka cwana, bo kiedyś dostanie po gębie i będzie bardzo zdziwiona. Białowłosy już na pierwszy rzut oka sprawiał wrażenie gościa, który wie co i jak, temu dziewczyna mogła mieć szczęście, że Ell przerwał im spotkanie, ot co!
Już od samego początku było widać, że jest to irytująca kobietka, więc brawa dla Dastana, że z nią wytrzymywał! Ell dał się zaciągnąć kij wie gdzie, przez Czarnulkę, gdyż chciał zająć się robotą, która na nim wisiała. Miewał momenty pracoholika, za pewne po ojcu. Wolał mieć robotę z głowy, niż przekładać ją na później. Temu od razu skierował się ze szlachetną w to miejsce. Jak widać na osobach, którzy sprawują główną władzę nad teledyskiem, można polegać, bo jak zwykle w gotowości, dopracowywali ostatnie rzeczy, które były potrzebne do kręcenia początkowych scen klipu.
Elliot ma uważać, bo Amelie go ugryzie? Nie ma mowy. Nikt nigdy nie próbował jego krwi i tak pozostanie. Syn burmistrza nie pozwoli sobie wejść na głowę. I tak ostatnio Elaine ciągle próbowała to zrobić. A co, chłop to chłop trzyma się twardo swoich zasad. Więc przykro mi, Amcia będzie musiała kogoś innego poszukać na przekąskę. Po za tym.. na pewno gdzieś na plenerze są lodówki z krwią dla pracowników. Jak wspomniałam - wszyscy co nad tym pracują to wampiry! Jest ich coraz więcej, co ma swoje minusy i plusy. Nie długo nie będzie na kogo polować, ani co pić. A z drugiej strony, nie trzeba będzie się dłużej ukrywać. Niech te marne istoty wiedzą, że ich czas dobiega końca. Nigdy nie wiadomo, kiedy umrą prawda?
Spojrzał na wampirzycę, gdy mu odpowiedziała nawet uradowanym tonem. Zastanawiał się ile ma lat. Nie wyglądała na starszą od niego, ale wygląd u wampirów to chyba najbardziej mylna rzecz pod słońcem. Nim zdążył ją o to spytać z czystej ciekawości, jaka była jedną z jego cech charakterku, Ci dwoje usadowili się na wskazanych krzesłach na przeciw siebie.
Kobietka chce na niego naskarżyć? A proszę Cię bardzo! Elaine nie jest chyba na tyle głupia, aby uwierzyć w słowa Aimi, którą spotkała kilka dni temu. Co z tego, że kiedyś się przyjaźniły? To było dawno, od jednego spotkania ta więź nie wróci. Zresztą Ell już miał większe sprzeczki z Lukierkiem, a jakoś z tego wyszli. Bądź, co bądź musieli. Nie wiedział, czy Aimi tez była zmuszona do zaręczyn, czy może miała jednak wyjście?
Uniósł wysoko brew, gdy zaczęła swoją opowieść o uwodzeniu i zjedzeniu. Jakoś w to nie wierzył. Coś tam zerkał do scenariusza i na pewno czegoś takiego tam nie było.
- Suchar - rzucił tylko mierząc dziewczynę spojrzeniem od stóp do głów, o. Wydawała się świetnie bawić, a on? Znudzony. Nie wyspał się dobrze. W sumie mogła dalej opowiadać, Ell pospał by sobie smacznie!
Gdy już zaczynał na poważnie myśleć o drzemce, ta w końcu wydusiła kogo mają grać. Szlachetny uśmiechnął się podle.
- Skąd wiesz, czy nie będziemy? - zapytał łapiąc w dwa palce cienkie pasmo jej włosów, owijając w okół palca. W ten sposób Amelie nie mogła się odsunąć, bo urwała by sobie parę włosków! Ell sam ją puścił i wywrócił oczami.
- Żartowałem, nie napalaj się - dorzucił nim ta zdążyła coś dodać, ha! Wstał z krzesła i zwrócił się do kamerzysty i reszty załogi.
- Zaczynamy już teraz? - zapytał i odgarnął swoje włosy do tyłu. Ci ochoczo się zgodzili, bo i tak mieli zaczynać za dwa dni. Wskazali miejsce dla Ella i Amelki, gdzie mają się ustawić.
- Na początek Elliot siedzisz na trawie, bez koszulki i patrzysz się w księżyc, a Amelie zachodzi Cię od tyłu i kładzie szpilkę na twojej klatce, zachowuje się jak diabeł w kobiecej postaci, rozumiecie? - zapytał główny operator kamery, a Ell spojrzał na niego jak na idiotę. Mimo to skierował się na wyznaczone miejsce i położył ściągając bluzkę. Zaczął szukać wzrokiem czarnowłosej.
- No dajesz top model - zakpił z cwaniackim uśmiechem.
Elliot

Elliot

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Na obu rękach ma "rękawy" tj. tatuaże od ramion do nadgarstek.
Zawód : Bokser.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Caterina, Elise [NPC]
Moce : KP.


https://vampireknight.forumpl.net/t278-elliot-kuroiaishita#313

Powrót do góry Go down

Plener nagraniowy Empty Re: Plener nagraniowy

Pisanie by Aimi Pią Kwi 05, 2013 10:04 pm

Cóż Aimi bardziej odpowiadałby ten pierwszy, wymyślony przez nią, scenariusz. W końcu mogłaby być wówczas sobą: tą wredną i niedobrą. Mimo, że zapewne krew Elliota i jego flaki byłyby jedynie efektami specjalnymi, to i tak dziewczyna czułaby się usadysfakcjowana oglądając później ten teledysk. Śmiałaby się wtedy, tarzając po ziemi i pękałaby z radości. Cóż podłe? Dla niej był to jedynie przebłysk dobrej zabawy.
Jednak reżyser pokrzyżował jej cudne plany odnośnie zabijania i postanowił wcielić ich w role niedoszłych kochanków. Zobaczymy co z tego wyjdzie i ile Aimi wytrzyma na planie. Oczywiście było wiadome wszem i wobec, że robi to wszystko z przyjemności i chęci spożytkowania jakoś wolnego czasu. Nie potrzebowała kasy, akurat pieniędzy nigdy jej nie brakowało. Tak więc nie musiała pracować. Jeśli ktoś z ekipy, czy sam kochanek od siedmiu boleści ją wkurzy - po prostu się ulotni. No wiecie przy okazji trochę polamentuje, pokrzyczy, potupie i trzaśnie drzwiami, żeby wreszcie poczuć się sobą!
Ciekawiło go ile lat miała nasza księżniczka? Cóż naście już się skończyło, kucyki pony przestały skakać, przykro mi. Tak, dwie dychy na karku, jednak przestała się starzeć dwa lata temu. Jeśli ktoś pytał ją o wiek, często coś zmyślała, czy też nie odpowiadała wcale, bo po co? Amelie w rzeczywistości wydawała się jednak dużo młodsza. Była kapryśna, arogancka, ale także dużo się śmiała. Co można o niej powiedzieć? Zawsze uśmiechnięta, choć to cudne uniesienie kącików ust nie zawsze musiało znaczyć coś dobrego.
- Wiem. Uwierz mi na słowo.
Rzuciła wzruszając ramionami i odsunęła się w końcu. Czy to dziwne, że w tym właśnie momencie pomyślała o Dastanie? Jej przyszły narzeczony (bo tych kulawych zaręczyn nie uznawała jako prawdziwe!) za pewne niezły miałby ubaw, gdyby ją teraz zobaczył. Aimi była pewna, że dla niego coś takiego, jak plan filmowy, musiało być jedynym wielkim żartem. Wyśmiałby ją i nie tylko, nie dałby jej zapomnieć o tym upokorzeniu przez kolejne kilka wieków, albo i dłużej. Mimo wszystko dziewczyna wiedziała, że będzie musiała się z nim wkrótce spotkać. Jak wiadomo faceci pozostawieni bez opieki i nadzoru stają się za bardzo rozbrykani. Trzeba będzie go ukrócić, ot co!
- Nie wstydź się, chłopczyku.
Powiedziała chichocząc w tym swoim dziewczyńskim stylu, gdy kazano mu ściągnąć koszulkę. Phew, jak ona lubiła ludzi wkurzać. Słysząc jednak jego słowa uśmiechnęła się zadziornie i zwyczajnie wzięła się do roboty! Gdy rozległo się to znane i charakterystyczne akcja, podeszła do leżącego chłopaka od tyłu. Niespiesznie, stawiając pewne, ale bardzo lekkie kroki, jak na prawdziwą wampirzycę przystało. Oczywiście nie zabrakło też kręcenia biodrami, o! Kiedy już do niego podeszła, spojrzała na Ella z góry, uśmiechając się w ten swój amelkowy sposób. Jedną rękę podparła na biodrze, drugą odgarnęła długie czarne włosy, które wzniosły się przez sztuczny wiatr. Jednym ruchem położyła wbiła szpilkę w jego klatkę piersiową, nie przesadnie mocno, jednak mogło go to zaboleć i mógł poczuć pieczenie. Muahahahah, jej oczy zalśniły na czerwono, jak na prawdziwego diabła w kobiecej postaci przystało. Wystarczyło po prostu, że była sobą i już!
- Mamy to!
Usłyszeli po chwili.
Aimi

Aimi

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Zawsze czerwone oczy, herb rodu wytatuowany na prawym ramieniu.
Zawód : Modelka, celebrytka
Zajęcia : Brak
Moce : Władza nad lodem, telekineza, manipulacja, magiczna krew.


https://vampireknight.forumpl.net/t590-amelie#790 https://vampireknight.forumpl.net/t793-aimi

Powrót do góry Go down

Plener nagraniowy Empty Re: Plener nagraniowy

Pisanie by Dastan Nie Kwi 07, 2013 10:15 am

Nikt inny nie miał tutaj wstępu, tak? Co tam Dastana obchodziły zakazy. W sumie zasady czy regulaminy były po to, aby je łamać, a szlachetny był w tym tak dobry, że niemalże naraził się ojcu na tyle, że chciał go wydziedziczyć. Choć w sumie nic by nie stracił. Pozostała mu przecież jeszcze druga rodzina, którą pewnie niedługo będzie musiał odwiedzić. Wiadomo za jakieś jedno ważne zlecenie będzie mógł sobie kupić wreszcie jakiś porządny samochód, a nie wciąż pomykać tym pożyczonym od ojca. Normalnie obciach. Jednak szlachetny wolał być samodzielny i nie sępić ciągle na pieniądze swojego staruszka, jak to robią co poniektóre wampiry, tak zwana arystokracja. Poza tym Dastan miał pewne plany, co do otwarcia własnego przedsiębiorstwa, a na to niestety także potrzebne są pieniądze.
Właściwie, co on tutaj robił? Nie wiedział. Zostawił swoją służkę w górach, dając dziewczynie trochę czasu, aby się porządnie zastanowiła nad swoim wyborem i zbyt pochopnie nie podejmowała decyzji. Pewnie Dastan prędzej czy później nawiedzi Mayę, choć obecnie był na nią rozgniewany, więc lepiej nie przebywać w towarzystwie tej kruchej istoty, która nie umiała się przed nim bronić. Musiał się od niej odseparować na jakiś czas i wreszcie nawiedzić swoją narzeczoną. Nie ufał jej. Nie ufał sobie, a gdzie dopiero jakiejś tam czarnowłosej latawicy, która jest zdolna do wszystkiego.
Wracając... Nie wiedział, co go podkusiło, aby trafić akurat do parku, w ten zimowy wieczór. Dostrzegł zresztą jakieś zamieszanie, sporo ludzi, wiele, pysznych zapachów i niespodziewanie wyczuł zapach swojej narzeczonej! Chyba cudem, bo naprawdę sporo się tutaj kręciło różnych osóbek, więc ich zapach jak i krew mieszała się sobą. Jednakże zapachu swojej narzeczonej nie był w stanie pomylić. Nie, kiedy kosztował jej krwi. Była niesamowita, wręcz uzależniająca. I wolał, aby nikt inny nie kosztował krwi Aimi. Ot, taka mała zazdrość, jaką potrafiła w nim wzbudzić i to pewnie nieświadomie.
Wmieszał się jakoś w tłum, nie dając po sobie poznać, że nie jest "tutejszy". A kiedyś ktoś do niego podszedł, by zwrócić mu uwagę czy też wyprosić, posłał wówczas takiemu człowiekowi niechętne, mrożące krew w żyłach spojrzenie, wyraźnie mówiące odpierdol się, bo mam dziś zły dzień i nie radzę wchodzić mi w drogę, które na ogół przynosiło lepsze, bądź mniej lepsze skutki. W zależności od tego, jak bardzo ludzie byli strachliwi.
Dastan więc przyczaił się między ludźmi tak, aby zostać niezauważonym przez "aktorów", ale także by dobrze widzieć to, co się działo między Elliotem, a Aimi. Nie uszło jego uwadze słowa o kochankach i durnej odpowiedzi Elliota na te słowa. Chyba pomieszało mu się w głowie, skoro sądził, że uda mu się zbałamucić Aimi. Była zbyt dumna, lubiła być gwiazdą, lubiła bawić się innymi i sprawiać, aby już myśleli, że mają to czego chcieli, by w najmniej oczekiwanym momencie po prostu to odebrać. W taki sposób bawiła się też z Elliotem i Dastan to dostrzegł. Znał doskonale Aimi. Gdyby interesowała się tym szlachetnym, uśmiechałaby się tak jak do Dastana. Ale nie wiedział tego. Widział jedynie grę pozorów i zaczepki. Mimo wszystko był zazdrosny i zamierzał przerwać tę farsę. Ale jeszcze nie teraz. Niech Aimi sobie pogra, poznęca się nad szlachetnym, pokaże mu, że jest wspaniałą i dumną wampirzycą. Blondas także to dostrzegał. I czuł się zazdrosny. Kiedy odgarnęła włosy i zbliżyła się do Elliota, z chęcią zamieniłby się z nim miejscami. Pozwoliłby szlachetnej, aby go zdominowała i zrobiła z nim, co tylko chciała. Pragnął jej jedynie dotknąć. Zdziwił się swoimi myślami. Była taka... piękna(?).
Kiedy ktoś wreszcie krzyknął "mamy to", szlachetny zamierzał pokaz się dwójce wampirów, odgrywających role kochanków. Wsadził łapy do kieszeni i ruszył powolnym krokiem w ich stronę, zatrzymując się tak, żeby nie wleźć im w kadr. Jeszcze.
- Brakuje Ci amorów, Mel?
Nie spoglądał w ogóle na Elliota. W końcu to nie była jego sprawa, co się działo między nim, a Amelie.
- Chodź ze mną.
Wyciągnął w jej stronę dłoń i posłał lekki, blady uśmiech.
Dastan

Dastan

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Problemy z psychiką. Blizna na sercu - pamiątka po wypadku.
Zawód : Członek mafii.
Zajęcia : Brak


https://vampireknight.forumpl.net/t502-dastan

Powrót do góry Go down

Plener nagraniowy Empty Re: Plener nagraniowy

Pisanie by Elliot Nie Kwi 07, 2013 4:12 pm

Aimi, zaczynała działać na nerwy Elliotowi. Taka mała, a taka denerwująca, no patrzcie! Zupełnie, jak Elaine. Ah, te baby. Tylko jedno im w głowie - aby wszystko było tak jak one chcą. Idą, uwodzą, zwracają na siebie uwagę, kuszą, a gdy mają co chcą to po prostu zostawiają, jak porzucone zabawki.
Na Ella w sumie nie działała Amelie, w żaden sposób. Miał już kobietę na której powinien się skupiać, więc nie potrzebne mu były dodatkowe romanse, które pokomplikowałyby wszystko jeszcze bardziej. Wystarczy, że ta Aimi też jest zaręczona, to jakby miał zacząć z nią kręcić, toż to by powstał jeden wielki burdel! Temu patrzył na nią po prostu, jak na wampirzycę z którą w przyszłości może się zakoleguje. Mimo, że go denerwowała, to w sumie umiała walczyć o swoje i nie dawała sobie w kaszę dmuchać. A to są zalety, które powinno się cenić. Nie można dawać sobie wchodzić na głowę, bo to się źle kończy. Lepiej być obojętnym na innych, a wszystko przychodzi znacznie łatwiej, o tak.
- Nie muszę wierzyć, bo nawet nie biorę tej opcji pod uwagę - rzucił z kpiną, gdy ta dała mu taką odpowiedź, jakby myślała, że ten już tylko się nakręca na nią coraz bardziej i bardziej. Jak każda wampirzyca była piękna, ale bez przesady! Sam też pomyślał o swojej narzeczonej. Co robiła, co myślała. Ona jakby zobaczyła plan filmowy, to sama by pewnie chciała gdzieś wystąpić~! A potem wykręciłaby łeb Elliotowi, że niby zarywa do wszystkich, gdy tylko nie są razem. Dobrze, że póki co ta się szwenda, gdzieś sama. Nie potrzebne mu były z nią sprzeczki. Wystarczą te co już mieli. Toż to był dym! Prawie mieszkanie mu się trzęsło, gdy ta robiła mu awantury, o to co sobie sama ubzdurała w głowie. Stanowczo wolał, gdy się dogadywali, tak jak w domu u Teśka, o!
- Ale ja się nie wstydzę. Lubię moją klatę - powiedział bez zbędnych krępacji i ściągnął bluzkę, po czym zaczęli nagrywanie scenki. Aimi podeszła wbijając szpilkę w klatę Ella, ale ten tylko uśmiechnął się diabelsko. Oczywiście po stanowczym 'mamy to!', mieli nakręcić kolejną scenę. Ell łapał Aimi za nogę, pod kolanem i miał ją delikatnie pocałować. To było zanim Dastan jeszcze do nich doszedł. Ale spokojnie! Ell nim pochylił twarz do jej nogi, dla jaj przewrócił wampirzycę, a reżyserzy zaczęli się pluć w jego stronę. I Dasta również, który wszedł im w kadr.
Elliot spojrzał na wampira, który przyszedł po swoją narzeczoną i wstał z trawy, aby otrzepać się.
- Widać na dzisiaj kończymy? - rzucił nie oczekując odpowiedzi. A co się będzie wtrącał w ich rozmowy, nie jego sprawa. Podszedł zobaczyć co udało im się nagrać i przy okazji napił się wody, którą roznosiły wybrane do tego osoby.
Kiedy Dastan z Aimi się zmyli, Ell nie widział sensu dalej tu przebywać. Również poszedł, o.

zt


Ostatnio zmieniony przez Elliot dnia Czw Kwi 11, 2013 8:03 pm, w całości zmieniany 1 raz
Elliot

Elliot

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Na obu rękach ma "rękawy" tj. tatuaże od ramion do nadgarstek.
Zawód : Bokser.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Caterina, Elise [NPC]
Moce : KP.


https://vampireknight.forumpl.net/t278-elliot-kuroiaishita#313

Powrót do góry Go down

Plener nagraniowy Empty Re: Plener nagraniowy

Pisanie by Aimi Nie Kwi 07, 2013 9:34 pm

Aimi zazwyczaj wszystkim działała na nerwy. Cóż taki już był jej urok! Oczywiście była tego w stu procentach świadoma i robiła to celowo. Po prostu bardzo bawiło ją dokuczanie i wkurzanie innych, ot co! Niemal jak ubzdurane hobby, kiedyś napisze książkę i będzie dawać porady dzieciakom jak wkurzyć swoich starych. Ale byłby ubaw, może wystąpi w jakimś show na przykład na TVN'ie....
Cóż wampirzyca od zawsze interesowała się aktorstwem. Niewiele osób wiedziało, że studiowała nawet taki kierunek! No w końcu mało kto wierzył, że dziewczyna ma więcej niż siedemnaście lat. Może i wyglądała na mniej więcej pełnoletnią, ale często zachowywała się jak mała, kapryśna i rozwydrzona dziewczynka. Nie licząc oczywiście tych momentów jak kogoś kopała czy wrzeszczała w niebo głosy, bo tak jej się zachciało. Diabeł w kobiecej postaci? Lajtowo! Przecież była taka przez większość swojego żywota. Wredna niedobra, ale także z pazurem i do tego bardzo kobieca.
Romanse Aimci z Ellem nie były możliwe niestety lub też stety. Po pierwsze dlatego, że każde z nich (świadomie czy też nie) było wpatrzone w swoją drugą połówkę, póki co! No i jeszcze do tego wszystkiego przecież nasz kochany, mały i uroczy skrzat był niegdyś najlepszą przyjaciółką Amelie. Może i była bezduszną sucz, ale zdarzali się wybrankowie, których traktowała wyjątkowo. Póki co ex frendy zdeklarowały, że spróbują odnowić więź, która kiedyś je łączyła, tak więc księżniczka nie miała zamiaru niczego psuć, na przykład po przez niemoralne macanki z jej narzeczonym. Zresztą miała Dastana, przywiązała się do niego, oczywiście nieświadomie.
- Pewny siebie.
Skwitowała wzruszając ramionami. Może i racja, że kiedyś mogliby się zakumplować i po prostu być dobrymi znajomymi, a może i nawet przyjaciółmi? Kto wie, świat szlechetnych był mały, więc pewnie spotkają się jeszcze nie raz i nie dwa. Wszystko się rozwinie w najbliższym czasie, tylko czy na dobre czy na złe? Obydwoje byli pewni siebie i trochę wredni! Zobaczymy, co jeszcze zmajstrują~
Aimi przymierzała się już do następnej sceny, gdy niespodziewanie została porwana i przewrócona na ziemię! Runęła jak długa w ogóle się nie spodziewając ataku ze strony Ella! Aż pisnęła jak prawdziwe nastolatki i fuknęła na niego z frustracją. Wtedy właśnie spostrzegła Dastana, była niemal zdziwiona, czemu szybciej nie poczuła jego obecności i zapachu. Może całe granie aż tak ją pochłonęło, a może zwyczajnie dobrze się bawiła. Nie zdążyła nawrzeszczeć na Elliota, ale jeszcze do tego wrócimy! Nie wstała sama, podała swoją dłoń Dastanowi i wsparta na niej - uniosła się niespiesznie. Otrzepała sukienkę i poprawiła włosy.
O dziwo odwzajemniła uśmiech swojego narzeczonego i bez wahania poszła za nim. Nie usłyszała w jego głosie ani sarkazmu ani innej, nieprzyjemnej nuty. Wywarło to na niej duże, pozytywne wrażenie, tak więc bez zbędnych narzekań uległa mu.
- Do następnego!
Rzuciła jeszcze w stronę Elliota spoglądając na niego spod przymrużonych powiek, jak gdyby chciała go nastraszyć, w jakiś dziwny humorystyczny sposób. Brakowało jeszcze tylko, żeby pogroziła mu palcem mówiąc "ty ty ty !" Dastan ze pewne teleportował się gdzieś w siną dal, w ogóle nie przejmując protestami ekipy nagraniowej.

zt x2
Aimi

Aimi

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Zawsze czerwone oczy, herb rodu wytatuowany na prawym ramieniu.
Zawód : Modelka, celebrytka
Zajęcia : Brak
Moce : Władza nad lodem, telekineza, manipulacja, magiczna krew.


https://vampireknight.forumpl.net/t590-amelie#790 https://vampireknight.forumpl.net/t793-aimi

Powrót do góry Go down

Plener nagraniowy Empty Re: Plener nagraniowy

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach