Apartament Lucjusza.

Strona 6 z 18 Previous  1 ... 5, 6, 7 ... 12 ... 18  Next

Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Sro Lip 16, 2014 4:31 pm

Gdyby ich teraz widziała w takiej pozycji mogła by pomyśleć,  że coś jest nie tak, ale nie interesowało ją co tam się dzieje i tak dostawała po dupie i miała dość. Jabko zjadla do konca wyrzucajac ogryzek elegancko do kosza na smkeci podnosząc się oczywiście z miejsca. Zauważyła jak weszli razem w dość nietypowy sposób,  ale zauważyła,  że Kajl marnie wygląda natomiast Lucjusz powinien coś zrobić również ze sobą.  Spojrzała na nich i tylko poprawiła poduszke na kanapie to był taki znak, że ustępuje dla nich miejsca po czym nie odezwała się wcale tylko usiadła na jednym z krzeseł mając w ręku gazete. Przymknela delikatnie oczeta opierajac sie na siedzaco przy scianie. Może powinna iść po ręcznik i lodowata wode?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Czw Lip 17, 2014 8:15 am

Kajl był osobą, która była typem samotnika, a jak by tego było mało nie pozwoli sobie, by był rządzony. Nie będzie pieskiem, jakiegoś tam Lucjusza, może jest starszy czy silniejszy, ale Kajl będzie walczył do końca, a znając wampiry, to Lucjusz nie należy do dobrych panów, jeśli się spojrzy na jego służkę i to jak ją potraktował. To było dziwne, kiedy sie tak obejmowali, ale min, dzięki temu utrzymał się na nogach, ale teraz to będzie jeszcze lepiej wyglądać, gdyż, kiedy zaczęli iść w stronę salony, to Kajl stawiał nie równe kroki, co spowodowało, ze złapał go za koszulę. Jednak w między cieszę, wgryzł się w rękę Lucjusza, może za mocno, ale chciał żeby Lucjusz poczuł to co czuł Kajl, chociaż to i tak nie jest to samo, ale cóż. Kiedy tylko dotarli do salony jego spojrzenie utkwiło na dziewczynie.
Nie reagował na słowa Lucjusza, wampir Krwi B powinien wiedzieć, że chłopcem to Kajl nie jest.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Czw Lip 17, 2014 9:36 am

Ale tych samotników, Lucek, Kajl no i jeszcze Elaiza, przypadek? Kajl, nie chce być pieskiem, a czy ktoś go kurwa pytał?  Lucjusz jeszcze myśli nad tym co z nim zrobić. Zmarszczył trochę brwi, kiedy Kły Kajla zatopiły się w ciele Lucjusza, nie bolało, a nawet było przyjemnie. Trochę drgnął, kiedy wampir Krwi C złapał go za ubrania, ale cóż zrozumiał go, ledwie stał. Racja, Kajl nie był chłopcem, ale dla Lucjusza już tak zostanie.
Kiedy dotarli do salony, usiedli tam gdzie dziewczyna zrobiła im miejsce i spojrzał na Kajla czy nabrudził czy też nie.  Jeśli Kajjl, nie przestanie, to Lucjusz siłą wyrwie mu rekę, kończąc posiłek. Następnie spojrzał na dziewczynę i kilkoma gestami ręki przekazał jej. "Nie chciałem." Miał nadzieje, że domyśli się o co mu chodzi.
-To jak spokój?- Zapytał Kajla, mu tam było obojętne, ale co sądzi o tym Kajl i tak nie wygra z Luckiem, to najlepiej niech przytaknie.


Soki, że tyle błędów, ale mam bandaż na ręce i ciężko się pisze.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Czw Lip 17, 2014 10:04 am

Wszystko było dobrze potrzebowała chwili ciszy i spokoju tak na chwilę tylko. Kobieta jeszcze przez kilka chwil miała zamknięte oczy jednak po chwili je otworzyła patrząc na tą dwójkę,  ale najdziwniejsze było to czemu Kajl tak bardzo jej się przygląda ? Chce znów aby go przemyla chyba juz miał dość dotyku od Lucjusza jednak jeżeli ma w czymś teraz pomóc przy Kajlu to tylko pod czujnym okiem Lucjusza już dość niespodzianek.
Hmm, a może ich spotkanie całej tej trójki było zaplanowane przez los? Być może nigdy się nie dowiemy. A co do patrzenia się Kajla na nią była skrepowana nie lubiła tego delikatnie odwróciła wzrok jednak po chwili wstała.  Potrzebna jest kobieca ręka. Poprawiła tylko koszulę i spojrzała na Lucjusza. Dobrze wiedziała o co mu chodzi, ale to strasznie bolało chyba jest mu w stanie to wybaczyć,  ale jak na razie czuje uraze. Podeszła do nich i gestami odpowiedziała
- W porządku,  ale potrzebujecie obaj odpoczynku. Wszystkim się zajme. Przyniose miskę z lodowata wodą bedzie paniczowi i jemu Lepiej.
Dotknęła delikatnie szyi Lucjusza i przypatrzyla mu się uważnie. Pomimo tego co zrobił ona i tak chciała być obok niego. Hmm chyba nie było mu gorąco,  ale powinna przynieść wodę po czym spojrzała na Kajla dotykajac go delikatnie w czoło marnie wyglądał.  Po chwili odwróciła się i wyszła z salonu znikają c w łazience. Chyba zrozumiał,  że jest mu wierna, a o Kajla po prostu dba jak o gościa.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Pią Lip 18, 2014 4:51 pm

NIe będzie pieskiem, niech Lucjusz sobie to z głowy wybije. Kajla, nie tak wychowali. Mimo to nie miał co narzekać, nie miał tak źle, był o wiele w gorszych sytuacjach. Kajl, był na granicy złości, a spokoju, mimo to krew Lucjusza nie co go uspokoiła.  Kiedy tylko usiedli na kanapie to Kajl dzięki wieloma staraniom  oderwał się od reki wampira Krwi B. W jego głowie krążyło jedno pytanie co miał na myśli mówiąc, że martwy mu sie do niczego nie przyda? Co on chce? Patrzył dokładnie na to co robi dziewczyna, jednak wkurwiał się, kiedy nie potrafił jej zrozumieć. Słysząc jego pytanie tylko spojrzał na niego, odpowiedz była nie konieczna, gdyż wiadomo, że wampir Krwi C, ma małe szanse na na to by pokonać Wampira Krwi B, lecz siłą to nie wszystko.  
Zaczął się rozglądać po pomieszczeniu szukając czegoś co może mu się przydać, lecz po chwili wrócił spojrzeniem na parę. Wyglądało to śmiesznie, ale Kajl nic nie mówił ich sprawa co tam bedą robić. Czując jej dłoń na swoim czole złapał ją szybko na ręke, by nie dopuścić do kolejnego dotyku.
Wstał po chwili, bo ta bliskość pomiędzy nim a Lucjuszem była dziwna dla Wampira Krwi C, a następnie oparł się o dziewczyny ramię łokciem. NIe wiedział co dziewczyna ma zamiar zrobić, przecież nie rozumiał co mówiła. Spojrzał na okno i w jego głowię pojawił sie pewny plan wyciągnął z kieszeni paczkę fajek z zapalniczką i wyciągając jednego skręca zapalił go.
-chce ktoś?- Zapytał mimo iż ledwo przez gardło mu to przeszło. Spojrzał na dziewczynę przyglądał się jej.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Pią Lip 18, 2014 6:59 pm

Czego Lucjusz chce od Kajla, hymmm dowie się w swoim czasie, więc spokojnie. Lucjusz wiedział jak krew działa na wampiry, bo sam nim był i nawet odrobina potrafi ich uspokoić chyba, że są już na mega głodzie to tylko jeszcze bardziej ich rozrusza. Gdyby Kajl, się nie uspokoił to Lucjusz by to za niego zrobił więc był wciąż pod bacznym okiem Wampira Krwi B. NA miejscu Kajla też pewnie by się zirytował gdyby nie rozumiał o czym rozmawiają inni, ale to nie Lucjusza wina, że nie umie migowego i że Elaiza jest nie mową.
Racja jesli dobrze sie wykorzysta sytuacje to można z każdym wygrać, lecz czy Kajl był na tyle inteligentny, by wprowadzić Lucjusza w koźli róg? Widząc jego spojrzenie, nie musiał czekać na jego odpowiedz, już wiedział co ma na myśli. Widząc co przekazała mu  dziewczyna tylko kiwnął głowa twierdząco. NIe dane było mu nacieszyć się jej dotykiem, ale jeszcze nie raz go poczuje.  Kiedy dziewczyna znikła na chwile to Lucjusz spojrzał na Kajla badawczo.
-Nic ci się nie przyda tutaj, jeszcze sobie biedy narobisz.- Odpowiedział sycząc mu do ucha, a następnie przyciągnął go do siebie, by nie wywinął żadnego kawału. Nie trzymał go mocno, więc kiedy tylko dziewczyna wróciła to Kajl uciekł od niego, a to świnia!! Widząc jak sie opiera o dziewczynę westchnął cicho, ale nic nie robił, wiedział, że musi wstać i się przebrać, ale nie zostawi ich samych.  Kiedy Kajl wyciągnął zapalniczkę i zapałki to Lucjusz wstał i słysząc jego propozycje wziął jednego papierosa. Nie chcąc prosić go o ogień złapał za jego twarz i od jego papierosa zapalił swojego, -Dzięki- mówiąc to się oddalił. Trzymając w ustach skręta, zaczął rozpinać koszulę.
-Rozbieraj się.- mówiąc to spojrzał na Kajla by wiedział, że mowa o nim. Jeśli tego nie zrobi to cóż będzie łaził w brudnych ubraniach. Mimo iż miał ich nie zostawiając samych skierował się do sypialni. Przed drzwiami od sypialni zatrzymał sie.
-Bądz grzeczny, jak do tej pory.-  Wiedział, że usłyszy to Kajl, a jeśli znowu cos kombinuje no to cóż.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Pią Lip 18, 2014 7:15 pm

Co miała zrobić więcej? Nic. Mogła tylko patrzeć co zamierzają dalej sami. Oh niestety zostaje jej tylko porozumiewanie jej się z Kajlem poprzez notes. Będzie mu pisała jeżeli będzie coś od niego chciała. Właściwie bardzo brakowało jej teraz Lucjusza, a, e była cierpliwa i cierpliwie czekała, aż zechce jej dotyku ponieważ teraz miał lepsze sprawy na głowie niż ją. Jej wzrok spoczywał na Lucjuszu za nim skierował się do sypialni, był on pełny tęsknoty, ale nie chciała aby denerwowalo jego to, że tak czule chce być obok niego cały czas. Woda w miesce stała i była gotowa do użycia. Kobieta spojrzała na Kajla lecz odsunela się od niego i usiadła znowu na krześle. Zaczesala włosy za prawe ucho i odwróciła wzrok w stronę okna. Na zewnątrz jest pięknie chciała by pójść do ogrodu pełnych róż. Iwielbiala róże. Nie zareagowała na to gdy Lucjusz zawołał Kajla. Wstała nagle i podeszła do okna patrząc przez nie na piękny dzień.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Pią Lip 18, 2014 8:38 pm

Kajl, był spokojny i szybko wypalił papierosa, jednak to jak zapalił Lucjusz swojego trochę go zdziwiło, ale każdy sobie jakoś radzi więc luzik. Schował rzeczy, które prędzej wyciągnął. Słysząc jego rozkaz, lub prośbę, jak zwał tak zwał, to spojrzał na niego, jak na debila, lecz po chwili spojrzał na swoje ubranie i było nieco upaćkane, ale to nie jego wina, to Lucek go przyciągnął do siebie.
Widać, że Lucjusz nie dba za dobrze o swoją służkę, zostawiając ją z Kajlem, ale to jego sprawa. Natomiast ten, gdy dziewczyna usiadła na krześle to ten zbliżył się do okna i oglądał, czy są wysoko i rozmyślał kilka opcji, następnie ściągnął z siebie koszule i przypatrzył się jej. Spojrzał na miskę z wodą, a następnie na dziewczynę. Bez żadnego kwapienia sie podszedł do miski i wrzucił do niej ubranie. Kiedy wystarczająco wymacał koszule w wodzie, można było dostrzec, że woda zmieniła barwę. Następnie dokładnie ją wykręcił, a że miał siłe to poszło mu to szybko i sprawnie. Z kolei przewiesił koszule przez inne krzesło, a sam na nim usiadł czekając na Lucjusza.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Pią Lip 18, 2014 8:48 pm

Lucjusz, nie był długo w sypialni, tylko po ty by wziąć nowe ubrania na zmianę i kiedy tylko je miał w rękach zwyczajnie wyszedł z pomieszczenia. Przybył do salonu i pierwsze co zrobił to położył czyste ubrania na oparciu kanapy, a następnie podszedł do dziewczyny obejmując ją delikatnie od tyłu. Podarował jej małego całusa w policzek i również zaczął podziwiać to co widać za oknem. Co do Kajla, tylko się uśmiechnął kiedy zobaczył co wyprawia z koszulą widać, że umie o siebie zadbać.
-Zostaw to, tam masz świeże, suche i czyste.- Lucjusz mimo iż był skurwysynem to jakoś nie żałował tego, ze chce podarować wampirowi Krwi C swoje ubrania, kupi nowe. Jeśli chłopak planuje uciec przez okno, to powodzenia to nawet dobry pomysł, ale wybijając okno tylko zwróci na siebie uwagę. Jak to się mówi są dwa wyjścia: drzwiami i oknami.
Jeśli dziewczyna się nie obróci do swego pana to on sam to zrobi przytulając ją do siebie, a następnie zaprowadzi ją do stołu i poprosi ją by usiadła na krześle obok niego, oczywiście nie zapomni o Kajlu zresztą musi z nim pogadać.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Pią Lip 18, 2014 9:04 pm

Czyli dobrze zrobiła przynosząc miskę z wodą przyda się im. Kobieta patrzyła uważnie co dzieje się za oknem l tej porze roku było gorąco, ale za to pięknie. Zwłaszcza kwiaty, ona je uwielbiala zwłaszcza róże, tak róże to były najpiękniejsze kwiaty. Zmruzyla delikatnie oczy, chciała by wyjść na dwór na spacer i usiąść w ogrodzie na trawie. Podziwiać piękno w okół i zapachy. Poczuła, że dłonie dobrze jej znajome obejmują ją i jego zimne usta składają pocałunek. Zrobiła by dla niego wszystko, więc dłońmi dotknęła jego dłonie. Brakowało jej tego. Obróciła się do niego przyglądając mu się uważnie i objęła go mocno wtulajac się niego i czując jego cudowny zapach. Za nim jeszcze ją zaprowadził na krzesło złożyła mu pocałunek na ustach. Tesknila za nim. Gdy ją doprowadził na miejsce usiadła obok niego, a dłonie położyła na swoich kolanach patrząc przed siebie. Rozmasowala sobie po chwili szyję.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Pią Lip 18, 2014 9:23 pm

niby nie jest za tym by myć u kogoś ubrania, no ale chciał mieć je czyste. kiedy Lucjusz wyszedł w pomieszczenia przypatrzył się mu i temu co robił. Kiedy tak patrzył, na pare jak się przytulają czule nawet fajnie wyglądali, gdyby nie fakt, ze to nie pa przyszłości, ale może dadzą rade. Kiedy tylko Lucjusz usiadł na dupie, to Kajl skupił na nim uwagę.
-Czego chcesz?- Zapytał bez obwijania w bawełnę. Mówił spokojnie, chociaż nie był spokojny, bo za dużo zaczął myśleć i przyszło mu do głowy trochę nie ciekawe teorie.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Pią Lip 18, 2014 9:43 pm

Dobrze było mu czuć w rękach coś ciepłego i żywego. Uśmiechnął się, kiedy nie musiał jej siłą odwracać, lecz kiedy dostał pocałunek od niej spojrzał na jej twarz czule.
-Za co?- Spytał, chociaż wcale nie musiał i usiedli do stołu. Racja związek pomiędzy wampirem a człowiekiem nie ma sensy, a Lucjusz nie miał zamiaru walczyć z tym, jeszcze na pewno nie teraz. Słysząc pytanie Kajla, spojrzał na niego i w tym samym czasie położył swoją rękę na rękach dziewczyny, skoro siedziała koło niego.
-O, spokojnie, na wszystko przyjdzie czas, jednak jeśli chcesz już wyjść nie ma problemu, lecz i tak cię znajdę, kiedy będziesz mi potrzebny i zmuszę cię do posłuszeństwa, czy tobie sie to podoba czy też nie.- Mówił powoli, cicho i przede wszystkim poważnie. Jeśli Kajl nie będzie miał żadnych pytań to Lucek wstanie i podejdzie do drzwi otwierając je. NIech przemyśli to dobrze, jesli chce już wyjść i jesli nie ma żadnych pytań.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Pią Lip 18, 2014 10:03 pm

Była tylko jego sluzka nikim ważnym,  ale dla niego jest gotowa umrzeć,  to sporo prawda? Nie musiał na siłę jej odwracać,  tak naprawdę to nie musiał wcale nic siłą robić względem niej, ona sama okazuje mu z serca wszystkie te czyny. Za co? Pomimo tego co powiedział,  nie potrafiła obejść się bez jego bliskości...nie odpowiedziała nic gestami lecz uśmiechnęła się delikatnie. Chyba była dość wyrozumiała wzgledem niego. Właśnie o tym jeszcze nie myślała,  ta myśl była dość bolesna jako człowiek nie będzie żyła wiecznie. Prawdopodobnie gdy juz nie bedzie juz taka mloda bedzie musiala odejsc, Lucjusz znajdzie nową i młodszą od niej dziewczynę.  Los jest okrutny, prawda? Właściwie to chyba nawet nie miała co zostawać jego dziewczyną czy żona. W końcu to stanowisko powinna zajmować kobieta z rodu wampirów nie ludzka. Najlepiej było żeby była tylko jego sluzka. Na razie nie mieli sie czym martwić,  ale ona nie będzie mu w stanie dać potomka. Bała się dopuścić swoje uczucia do kogoś innego, ponieważ bała się,  że ktoś ją skrzywdzi lecz jak na razie w pełni była Lucjusza i chciała być przy nim. Scisnela delikatnie jego dłoń patrząc na martwy punkt obok Kajla. Zamyslila sie.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Sob Lip 19, 2014 8:18 am

To nie codzienny wizja związku, ale zawsze jest jakiś wyjątek i czy akurat będzie nim Lucjusz z Elaizą? Nie ruszył sie ani o centymetr z miejsca, nawet wtedy, kiedy wysłuchał, jaki "plan" ma do niego Lucjusz, tylko patrzył na niego poważnym spojrzeniem, które nie wyrażało złości, ani radości, był obojętny. Nawet kiedy Lucjusz skończył to ten tylko oparł się łokciami o stół i przybliżył sie w ich stronę. Miał kilka pytań, ale wolał je zostawić dla siebie.
-Tak się nie będziemy bawić, nie podoba mi się ta gra.- Wyszeptał, niemal sycąc na Lucjusza, a następnie wstał od stołu i założył swoją, jeszcze mokrą koszulę. Kiedy tylko się ubrał oparł się o krzesło i spojrzał na Lucjusza, aż się ruszy i otworzy te jebane drzwi. Jednak w którymś momencie nie wytrzymał.
-Do czego ja ci potrzebny, przecież taki jak TY nie potrzebuje sługusów?- Jego głos był przesączony kpiną.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Sob Lip 19, 2014 11:37 am

Niech Kajl nie będzie taki ciekawy, bo mu żylaka w dupie pęknie i będzie kłopot. Zdziwił się nie widząc żadnej reakcji z jego strony, ale może to i dobrze, pogodził się z planem Lucjusza? Jednak nie. Słysząc jego wypowiedz, która była zaprzeczeniem, tylko uniósł brew.
-Jak mówiłem zmuszę cię do posłuszeństwa, czy tobie sie to podoba czy też nie. A co do gry to możemy zagrać inaczej.- Szybciej, niż człowiek może mrugnąć znalazł się za stojącym Już Kajlem i bez kwapienia się siłą przycisnął go brutalnie do stołu, odsuwając krzesło. Słysząc jego pytanie Poklepał go po ramieniu i puścił go.
-Nie jestem Bogiem.- Mówiąc to skierował się ku drzwiom, jednak w połowie drogi spojrzał na obecne w salonie osoby. -Dziewczyno idz do mnie do sypialni musimy pogadać.- Może go zrozumie, chyba że się aż tak zamyśliła. -A Ty chodź.- Spojrzał na Kajla i machnął ręką.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Sob Lip 19, 2014 11:48 am

Była bardzo zamyslona nie wiedziała czemu wpadła w tak intensywny trans lecz zdarzało jej się to.kobieta usłyszała jednak dobrze odpowiedź Kajla i musiała przyznać, że chyba nigdy się nie poddaje jednakże jeśli Lucjusz mówi, że będzie jego zabawką to tak będzie inaczej pokaże mu swój gniew, a tego jednak by nie chciał. Czy Kajl miał jakieś wyjście? Chyba nie miał wyjścia i musi przyjąć do siebie to, ze Lucjusz nie da mu tak łatwo spokoju. Za nim kobieta się zorientowała Lucjusz już zrobił swoje i tylko się przyglądała jednak wiedziała, że Kajl i tak będzie mu się buntowal. Natomkast ona nie umiała mu odmówić, właściwie nie chciała po za tym z własnej woli została jego sluzka. Zdarzyła się wzbudzić z transu i spojrzała na Lucka kiwajac głową, że rozumie po czym wstała i wyszła z salonu, wiedziała, że będzie chciał informacji o tym ck się działo, a ona zamierzała mu powiedzieć prawdę jednak czy jej uwierzy? Kobieta posłusznie udała się do jego sypialni siadając na łóżku i patrząc na wielki obraz, który Lucjusz miał na ścianie. Hmm na słowo dziewczyno uniosła brew, wolała po imieniu.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Sob Lip 19, 2014 4:41 pm

Kajl miał dziwne wrażenie, że Lucjusz się nim bawi, bo co mógł sobie pomyśleć, kiedy co jakiś czas atakował go na nowo, a po chwili odpuszczał, jednak wampir Krwi C miał tego dość i był już na granicy, by wybuchnąć z gniewy na niego. NIe bał sie wcale Lucjusza, a jego siła wcale go nie zdziwiła, w końcu był wampirem wyższej krwi od Kajla.
Kiedy został przyparty do stołu, a raczej został na nim położony to był ten moment w którym Kajl nie wytrzymał. W czasie, kiedy Lucjusz odszedł od wampira Krwi C, ten wsadził ręce do kieszeni i czekał na odpowiedni moment. Widział jak dziewczyna znika mu z oczu, więc skierował się za właścicielem apartamentu i kiedy byli koło drzwi to Kajl czekał aż Lucjusz je otworzy, a następnie wyciągając swój pistolet, wystrzelił wszystkie pociski w Lucjusza. Celowany wampir, racja nie był Bogiem, więc nie mógł ominąć wszystkich kul, a poleciało ich 7. Kajl celował w plecy i wiedział, że przynajmniej 3 trafią do celu. Zdziwił się tylko, że Lucjusz nie wyczuł ich prędzej, kiedy był blisko Kajla.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Sob Lip 19, 2014 8:32 pm

Tego, akurat by się nie podziewał i to nieźle zaskoczyło Lucjusza, pewnie strzały usłyszały budynki, które otaczały apartament wampira i nie tylko. Ciekawe jak dziewczyna zareaguje na 7 strzałów, zostanie tam gdzie miała iść, czy też obluka teren. Niestety odtworzył drzwi, ale tylko kluczem, teraz zostało jeszcze zaklęcie, ale Lucjusz nie miał zamiaru dalej kontynuować. Kiedy pierwszy pocisk trafił do celu, a dokładniej w żebra Lucjusza i głębiej, to ten odwrócił się zasłaniając się rekami i w miedzy czasie złapał za broń Kajla wyrywając mu ją.
-Durniu, zaraz sie zlecą.- Ten Kajl to istny debil, ale teraz już za późno, stało się. Kiedy dostał 3 pociskami (Jeden w żebra a pozostałe trafił w rękę, gdyż Lucjusz się okrył, by nie dostać, np. w serce.) Spojrzał na Kajla ze złością, mimo bólu jaki otrzymał, to nadal stał. -Jesteś zadowolony? Wyładowałeś się?.- Jego głos BYł inny niż dotychczas, był groźniejszy, głębszy, jak i lodowaty. Wykonał krok w Stronę Kajla i zaczął coś mamrotać pod nosem.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Nie Lip 20, 2014 8:01 am

Siedziała czekając na Lucjusza i zastanawiała się o co dokładniej chce zapytać i czy uwierzy jej, że ona na prawdę nigdy by nie poszła do innego mężczyzny prócz niego. Jest wierna i będzie dobrze o tym wie. Najpierw cisza, nagle kobieta usłyszała mocne strzały najpierw jeden potem drugi i chyba z tego co się nie mylila padło siedem strzałów. Elaiza na początku nie zareagowała ponieważ była chwilowo w szoku, czy oni powariowali? Kajl nie chciał nadal odpuścić, czy on? Nie...momentalnie wstała z łóżka i od razu pomyślała o Lucjuszu czy dostał i martwila się o niego bała się, że Kajl go mocno zranił więc natychmiastowo ruszyła w stronę dźwięku. Jej serce zaczęło bić mocniej, poczuła strach, ale nke strach przed Kajlem, nke strach przed zaistniałą sytuacją lecz strach, że może go stracić, że już go nie zobaczy i gdy tylko wybiegla spojrzała na Lucjusza...widziała, że dostał miał w miejscach krew po pociskach, krew musiała wypłynąć nawet jeśli był wamoirem i rana mu się zregeneruje to i tak trochę krwi chyba mu ucieknie. Nie wyszła za daleko bo mogła oderwać, ale dla niego zrobi wszystko. Zatkala dłonią usta i odwróciła głowę poczuła, że ma mokre oczy i znowu dostaje emocji, ale to przez to, że Lucjusz stał się jej bliski.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Nie Lip 20, 2014 9:42 am

Niech się Lucjusz nie dziwi z takiego obrotu sprawy, sam był sobie winien. Teraz przyjdą czas na konsekwencje czynów, ale Kajl nie żałował niczego, a nawet zrobił by to ponownie, ale cóż broni została mu odebrana. Dobrze, że drzwi są już otwarte, a z zaklęciem nie będzie większego problemu, gdyż kiedy Kajl uszkodzi Lucjusza lub nawet zabije to zaklęcie przestanie działać. Spojrzał na swoje dzieło i uśmiechnął się leciutko.
-Może i się zlecę, ale gówno mnie to obchodzi. Dostałeś za swoje.- Wymamrotał i spojrzał dokładniej na wampira, słysząc jego pytania zrobił krok do przodu. NIe zdziwił się wcale barwa jego głosu. -Żebyś wiedział skarbie.- mówiąc to rzucił sie na Lucjusza, popychając go na drzwi. Następnie miał zamiar za pomocą pazurów podrapać lub rozerwać ciało Lucjusza.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Nie Lip 20, 2014 11:01 am

NIe dość, że Lucjusz wlókł go przez połowę miasta, dał mu swoją krew, był nawet miły to ten taki kawał mu odwala, a niech go szlag, ale Lucjusz już powiedział co ma powiedzieć i zdania nie zmieni. Widział, jak dziewczyna wyszła z sypialni, ale nie zareagował miał większy problem na głowie. Westchnął głośno i spojrzał ze spokojem na twarzy na Kajla. Broń którą miał w rękach zwyczajnie ja rozebrał na kawałki i upuści je na ziemie. Ufff fatwo poszło, nie tracę doświadczenie POmyślał, kiedy zobaczył pistolet w częściach.
Słysząc jego odpowiedz tylko spojrzał na niego i w tym czasie skończył recytować co tam mamrotał pod nosem. Drzwi mimo iż nie chciał ich otwierać, ale otworzył je i widząc tak Kajl chce zaatakować tylko zrobił unik stając za nim.
-MOżesz wyjść. Po dobroci i spokojnie.- Mówiąc to wskazał na drzwi.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Nie Lip 20, 2014 11:31 am

Rzeczywiście Kajl nie chciał dać za wygraną i chyba już tak będzie Kajl powinien teraz skorzystać z okazji i wyjść póki znowu ma szanse. Kobieta za wiele nie mogła zrobić była tylko człowiekiem,  ale może pomóc Lucjuszowi oddajc swoją krew wtedy nabierze siły,  a ona jej miała w sobie tyle, że może wypić jej ile chce. Gdy to się skończy dobrze nim się zajmie i przemyje mu krew, a ubrania musi zmienic. Odwróciła głowę może już koniec? Niech w końcu Kajl wyjdzie bo inaczej bedzie coraz gorzej. Martwila się o Lucjusza chciała podejść lecz nie mogła bo tylko by dala Kajloei kolejny powód do rozruby. Dlatego tylko obserwowala, ale tak mocno zavisnela dlon na scianie i nie mogła sobie darować,  że nic nie może zrobić. Nic nie mogła zrobić więc wróciła do sypialni i usiadła na łóżku,  patrzyła w bok grzywka zaslaniala jej oczy i czekała co dalej. Ale nie chciała mu zawracać głowy.


Ostatnio zmieniony przez Elaiza dnia Nie Lip 20, 2014 5:12 pm, w całości zmieniany 1 raz
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Nie Lip 20, 2014 4:00 pm

NIech dziewczyna tak nie dramatyzuje, wampiry to mocne stworzenia i wiele mogą przetrwać, więc niech się ogarnie bo Lucjusza nie łatwo jest wykurzyć z świata żywych. Kajl, nie zamierzał odpuścić, na jego miejscu inni też by tak postąpili. patrzył jak zgrabnie Lucjusz rozbraja broń, a następnie coś mamrocze, jednak nie rozkminił co tam sobie pierdolił. Kiedy Lucjusz stanął za nim ten się odwrócił i spojrzał na niego. Słysząc jego pozwolenie zrobił krok do tyło w stronę drzwi. Jednym szybkim ruchem je otworzył, jednak uważał, żeby wampir go nie zaatakował. Jednak przyszedł mu do głowy plan, mieć po swojej stronie wampira krwi B to nie jest zły pomysł.
-Zgoda, niech ci będzie. Jak by co zdzwonimy się lub znajdziesz mnie osobiści - Schował jedną rękę do kieszeni i wyciągając sztylet rzucił go w Lucjusza na pożegnanie, po czym znikł za drzwiami. Może trafi może nie, ale pewnie się nie raz zobaczą.

[z/t]
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Lucjusz Nie Lip 20, 2014 5:55 pm

Dobrze, że Lucjusz nie widział co sie dzieje w głowi dziewczyny. Niech ona sie nie zapomina, że Lucjusz jest jej Panem, a nie jakimś chłoptasiem, który będzie miły zawsze i zawsze będzie dostępny, a jeśli tak myśli to Lucjusz postawi ją do pionu.
Patrzył uważanie na Kajla i na to co wyprawia, nie miał najmniejszej ochoty go atakować, po co? Zrobił co miał zrobić, a sił nadal mu nie brakowało. Kiedy wymijał go w czasie jego ataku wcisnął mu do kieszeni małą karteczkę, z numerem.
-Do widzenia Puszku.- Pożegnał się jak na istote przystało i zabrał sie za wyciąganie kul, jednak nieco przed tym zamknął drzwi. Kiedy wyciągnął kule z rąk zabrał się za kule w okolicach żeber. Kiedy tylko tez się jej pozbył upadł na kolana opierając się o podłogę całą ręką, a następnie jebnął na podłogę plackiem. poleży chwile i wstanie, był zmęczony a było co robić.
-Nie podchodź.- Warknął jak by dziewczynie zachciało się podejść i mu pomóc.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Gość Nie Lip 20, 2014 6:02 pm

Dobrze, była jego sluzka i wiedziała kiedy powinna być obojętna na niego i jego zachowanie, a jak kiedy jest miły. Nie musiał jej o tym przypominać, wcale nie musiał. Kobieta przez chwilę czekała meszcze na Lucjusza dobrze, że Kajl postanowił wyjść. Gdy zobaczyła w jakim jest Lucjusz wstanie jej ciało przeszły dreszcze wyglądał na bardzo zmęczonego i jeszcze te rany. Powinien pozwolić sobie na pomoc. Kiedy już upadł zamierzała wstać lecz warknal na nią i nie podniosła się wcale. Nie mogła nalegac więc spojrzała na niego obojętnie i wykonała ruchy gestem dłoni przekazując mu co ma do powiedzenia Jest panicz pewien? Potrzebuje pan krwi, proszę skorzystać. Patrzyła na niego tym samym wzrokiem.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Apartament Lucjusza. - Page 6 Empty Re: Apartament Lucjusza.

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 6 z 18 Previous  1 ... 5, 6, 7 ... 12 ... 18  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach