Prywatna posiadłość Kajl'a

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Go down

Prywatna posiadłość Kajl'a - Page 3 Empty Re: Prywatna posiadłość Kajl'a

Pisanie by Gość Sro Paź 29, 2014 3:50 pm

Jego ton totalnie się zaczął zmieniać czy tylko jej się tak wydawało? Tak czy inaczej przemilczała chwilę po czym dodała cicho.
- Obiecałam więc dotrzymam słowa.
Uniosła wzrok na niego nieco przymykając powieki, zaraz zaraz, czy on przed chwilą stwierdził, że została jego służką? Ej no hola hola stop, już chciała się odezwać, ale po chwili przemilczała jednak te słowa.
- Nie musisz być taki bezczelny.
Mruknęła pod nosem i westchnęła pod nosem po czym dodała spoglądając na Kajla.
- Więc pokaż mi jeśli to nie problem.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Prywatna posiadłość Kajl'a - Page 3 Empty Re: Prywatna posiadłość Kajl'a

Pisanie by Gość Sob Lis 01, 2014 9:30 pm

To, że jej przeszkadzało jej zachowanie to najmniej go interesowało. Tak cz inaczej wiedział, ze posiądzie dziewczynę z jej zgodą czy też nie.
-Wierzę Ci.- Odpowiedział patrząc na nią. Słysząc, że jest bezczelny zaśmiał się zimno. - Dobrze, zmienię to.- Dodał patrząc na nią. Skinął dłonią do dziewczyny wskazując jej wyjście od kuchni.
Zastanawiał go jedna rzecz, a mianowicie czy Dziewczyna umie się bronić. NIe przed nim, ale ogólnie. Lepiej by było gdyby umiała.
-Różo, umiesz się bronić, przed napastnikami?- Zapytał patrząc na nią z uwagą. BYł ciekawy czy jego obiekt zainteresowania to potrafi, a jeśli nie to oczywiście na jej zgodą postara się ją czegoś nauczyć.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Prywatna posiadłość Kajl'a - Page 3 Empty Re: Prywatna posiadłość Kajl'a

Pisanie by Gość Nie Lis 02, 2014 2:23 pm

Uniosła wzrok na niego z uwagą, raz stawał się niebezpieczny i niemal chętny do mordobicia, a za chwilę stawał się być troskliwy. To totalnie ją zmieszało w swoich odczuciach. Jak miała odebrać to jak się zachowuje. Wywróciła oczyma i po chwili ruszyła w kierunku kuchni, w której w prawdzie zaledwie co była.
- Bronić się? Niby coś tam potrafię, ale nie mogłam się dalej szkolić dla tego, że ktoś zamordował moją rodzinę, ojciec mnie czuł do czasu.
Umilkła naraz wspominając sobie chwile gdy znalazła ich martwych. Zacisnęła pięści i po chwili wzięła dwa wdechy by nieco odetchnąć.
- Ale po co mnie o to pytasz? Przecież mówiłeś, że nic mi tutaj nie grozi? Czy może to była tylko ściema bym została?
Zapytała zadziornie zakładając ręce na biodra. A do tego czy by ją zdobył siłą czy po dobroci...cóż, nie bądźmy tego tacy pewni. Potrafi się obronić, ale czy aby to wystarczy, przed najaranym wampirem? Kto to wie. Owszem, ojciec uczył ją obrony nie raz mu przypierdzieliła w jaja i po problemie, ale czy to coś by dało odnośnie wampira? Hm...ciekawy pomysł, może będzie okazja by to wypróbować?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Prywatna posiadłość Kajl'a - Page 3 Empty Re: Prywatna posiadłość Kajl'a

Pisanie by Gość Sob Lis 08, 2014 9:17 am

Czy to, źle że chłopak chciał wiedzieć, czy Róża umie się bronic? Spoglądał na swoją towarzyszkę. Wysłuchał co dziewczyna ma do powiedzenia, na jego pytanie i widząc jej reakcje, z mrugnięciem oka stanął za nią i objął ją silnymi ramionami.
-MAsz racje, tak mówiłem. Tutaj jedyną osobą, która może Ci coś zrobić, to jestem nią Ja. - Szepnął spokojnie. - Interesowała mnie ta kwestia bez powodu, Różo.- Dodał po chwili i zwyczajnie wyszedł z nią z kuchni.
-Może kiedyś pokażesz mi na co Cię stać, lecz będę musiał uważać, by Cię nie uszkodzić, bo szkoda by było.- Zażartował i skierował się do salonu, w którym jeszcze nie byli. Weszli do środka. Przeleciał wzrokiem po pomieszczeniu trochę znudzony.
-Jesteśmy w jednym z salonów. Różo bądz gotowa, że nie poznasz wszystkich tajemnic tego domu.-
Powiedział z powagą w głosie. Po co ma jej pokazywać swoje laboratoria i inne podobrze temu pomieszczenia?

z/t (nie pytaj dlaczego)


Ostatnio zmieniony przez Kajl de Morgan dnia Sob Mar 14, 2015 7:52 pm, w całości zmieniany 1 raz
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Prywatna posiadłość Kajl'a - Page 3 Empty Re: Prywatna posiadłość Kajl'a

Pisanie by Gość Sob Lis 08, 2014 7:27 pm

Poczuła silne ramiona otaczające ją w pasie, nie protestowała bo i po co. Słysząc jak odpowiada na jej pytanie skinęła jedynie głową ze zrozumieniem.
- Na pewno kiedyś się dowiesz co potrafię.
Obiecała z uśmiechem na ustach spoglądając mu lekko z boku w oczy, gdy przeszli przez kuchnię i znaleźli się w jednym z salonów uśmiechnęła się niewinnie.
- A to czemu? Skrywasz tutaj trumny?
Zaśmiała się z lekkim zadziorem w oczach po czym stanęła lekko na palcach.
- Oj Kajl no, nie bądź taki sztywniak, powiesz mi w końcu o co tutaj chodzi? Nie jestem cierpliwą osobą. Chyba to już wiesz.
Dodała przyglądając się mu z uwagą. Po czym skierowała się do swojego przydzielonego pokoju musiała odpocząć.
z.t
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Prywatna posiadłość Kajl'a - Page 3 Empty Re: Prywatna posiadłość Kajl'a

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach