Prysznice

Go down

Prysznice Empty Prysznice

Pisanie by Isemay Wto Paź 23, 2012 9:08 pm

Kilkanaście pryszniców ułożonych obok siebie.
Isemay

Isemay
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Dawny Wampir
Znaki szczególne : Blond pukle, mały tatuaż w kształcie półksiężyca na karku (symbol rodu)
Zawód : Łowca wampirów
Zajęcia : Brak


https://vampireknight.forumpl.net/t499-maya-lightwood

Powrót do góry Go down

Prysznice Empty Re: Prysznice

Pisanie by Gość Sro Maj 20, 2015 7:52 pm

Omiotła tępym wzrokiem pokój. Rzuciła na ziemię ręcznik i kosmetyczkę. Czuła się podle. W sumie kłębiły się w niej przeróżne uczucia. Miała wrażenie, może jej głowa zaraz wybuchnie. Nie wiedziała czy jest zła na siebie, czy ma wyrzuty z powodu, jak potraktowała Michała. Wiedziała, że jej zachowanie zgoniło całą winę na biednego chłopaka. Gwałtownym ruchem ściągnęła z siebie zielony podkoszulek i bieliznę. Spojrzała na swoje ciało. Oszpecone przeszłością. Blizny i siniaki jednak nie mogły do końca wymazać jej imienia. Chociaż się z nimi kryła prawda była taka, że cieszyła się, że jej skóra była tak naznaczona. Oznaczało to, że była silniejsza od tego co chciało ją zabić.
Weszła do kabiny i odkręciła zimną wodę. Lodowaty strumień wprawił jej ciało w drżenie. Przygryzła policzek. Wszystkie złe myśli i zwątpienia spływały wraz z wodą. Już dawno nie miała tak czystego umysłu. Jej skóra zrobiła się wpierw nienaturalnie blada a po chwili zaczęła nabierać niezdrowego sinego koloru. Rosa nie ruszyła się jednak. Wręcz przeciwnie, oddała się wspomnieniom. Zamknęła oczy i odchyliła głowę pozwalając aby woda spływała jej po twarzy łaskocząc przyjemnie szyje.
Jak jej mięśnie zrobiły się sztywne zmusiła się do powolnego podnoszenia temperatury strumienia. Sięgnęła po szampon i zaczęła myć czarne włosy. Zajęło jej to dłuższą chwilę jednak w końcu uporała się z zadaniem. Okręciła się ręcznikiem i zebrała swoje rzeczy z ziemi.
Jej pełen wyrzutów wzrok powędrował do drzwi wyjściowych. Pokręciła głową.
-Jeny jaka ze mnie idiotka...- powiedziała sama do siebie z goryczą.
W końcu zmusiła się po postawienia kroków do przodu. Wyszła z łazienki. Zastanawiała się po drodze czy  spotka w pokoju Michała. Przygryzła policzek. Musiała liczyć się z konsekwencjami swoich czynów. Jednak wewnątrz niej tliła iskra nadziei, że chłopka w przypływie złości opuścił jej pokój. Poprawiła kosmetyczkę w ręku podziewając wzrok po różnych szczegółach w korytarzu.

z.t
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach