Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Shiro Fuyuki Sro Cze 03, 2015 7:42 pm

***
Owe miejsce jest podzielone na dwa pomieszczenia, które są osobnymi sypialniami.
Część Shiro znajdowała się od razu za drzwiami. Po lewej stronie znajdowało się pościelone łóżko, a przy nim szafka nocna, na której leżał jakiś notes. Oprócz tego, pomieszczenie niczym nie wyróżniało się czymś zwyczajnym. Szafy po jednej stronie, a przy zasłoniętym oknie był fotel. Oczywiście w rogu stało biurko, na którym znajdowało się parę rzeczy. Nic wielkiego, rudowłosemu nie chciało się kombinować z wystrojem.
Pokój Sariela zawiera w sobie oczywiście dwuosobowe łóżko. Mały elegancki zestaw kanapy i stolika plus mały telewizor. Jedna dusza szafa i komoda a ubrania, Biurko. Pokój też ma dwie ozdobne rośliny o szerokich liściach i pachnących czerwonych kwiatach. Łóżko zawalone jest poduszkami oaz pluszowymi panterami. Okna zasłonięte czerwonymi kotarami. Puchaty czarny dywan. Pomieszczenie jest ogólnie utrzymane w czerwono, szarych i białych kolorach.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Pią Lip 17, 2015 2:16 pm

Zacny czas na spędzenie kolejnego, szybko lecącego wieczora. Sariel odpuścił sobie dzisiejsze zajęcia z powodu złego samopoczucia. A tak dokładnie - dopadł go zwyczajny leń. Nie zamierzał pokazywać się wszystkim uczniakom, którzy drażnili oczy oraz sam słuch wampirka. Towarzystwo Shira było wystarczające oraz oczywiście jego tajemniczego kolegi Nero. Chłopak właściwie miał niedługo się zjawić, a trzeba korzystać z okazji dopóki nie powróci współlokator.
Wszedł do swojej sypialni, odrzucając skórzaną kurtkę na fotel. A glany jak zwykle pod biurko. Niechętnie spojrzał na stos książek zawalających blat biurka i od razu skierował się na swoje wielkie, dwuosobowe łóżko w opadającym luźno baldachimem. Czy można palić w pokoju? Wszak nie raz Sariel'a nachodziła chętka na zaciągnięcie się nikotyną i wypuszczenia z siebie trującego dymu. Ale oczywiście papierosów brak. Liczył, że ten nicpoń Nero przywlecze ze sobą jakąś chociaż minimalną paczkę dla zaspokojenia chwilowej zachcianki. Zamknął oczy oczekując na przybysza. Musiał się wsłuchać - bo ostatnim razem Nero upatrzył sobie okno, w które tak bezczelnie stukał.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Pią Lip 17, 2015 8:31 pm

Nero błądził już jakiś czas po mieście. Musiał zapolować, bo robił sie głodny, a nikt go przecież nie wyręczy. Posiłek znalazł szybko, bo za dnia mało kto spodziewa się ataku wampira, a Nero w swoim płaszczyku był chroniony przed światłem słonecznym. Najedzony zostawił martwego człowieka, ale przedtem zabrał mu rzeczy osobiste. Zmarłemu już się nie przydadzą. Schował je do swojej torby i ruszył w kierunku akademii. Chciał odwiedzić swojego kolegę. No właśnie. Nero rzadko z kimkolwiek się zaprzyjaźniał, a już tym bardziej z jakimś wampirem. Ci zazwyczaj go gnoili za bycie wręcz ich upadłą wersją.
Gdy dotarł do akademii zręcznie przedostał się na jej tereny. Znał Sariela po zapachu, a że polegał głównie na węchu szybko odnalazł go w pokoju. Lubił wchodzić oknami. Wszak przecież nie wpuszczą go od tak. Nie był już uczniem, a już na pewno nie mógłby tu chodzić. Nie tolerował ludzi mimo, że sam nim kiedyś był. Wspiął się na okno i usiadł na parapecie stukając w szybę, by go wpuścił. Uśmiechał się jak zwykle wesoło i optymistycznie. Musiał dbać o relacje ze swoim jedynym znajomym. W końcu w sumie nie ma nikogo innego.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Pią Lip 17, 2015 8:43 pm

I pukanie wreszcie się rozległo! Sariel uniósł kącik ust, śmiejąc się dość głośno. Powstał z łoża niechętnie, prostując swój grzbiet i rozciągając ręce. Spojrzał w kierunku okna. Tak jak myślał. Jego głodomór Nero. Chłopaczek pokazywał się czasami, towarzysząc i tak już stroniącego od męczących istot wampira lepszej krwi. I przede wszystkim Sar nie miał skłonności, żeby gardzić tak milutkim stworzeniem.
- No już idę, idę. - zawołał czarnowłosy, otwierając okno swojemu gościowi. Od razu zapachniało krwią. Musiał się więc dziadyga pożywić niedawno. Odsunął się aby młody mógł wejść do pokoju i przede wszystkim się rozgościć.
- Co tam słychać u mojego wampirka? - zagadał Sar, odwróciwszy się w stronę słabszego. Nie spoglądał gardząc, a władczo. Zresztą jak zawsze. I ten arogancki uśmieszek zdobiący bladą twarz Sariel'a. Chłopaczek z całą pewnością na dużo do opowiedzenia, bo przecież niby komu ma się biedak wygadać?
- Jesteś nadal głodny? - zagadnął też przy okazji, czując jednak iż ten młody towarzysz z całą pewnością ma chętkę na kolejną dawkę wampirzej krwi. Ale czy Sar jest smaczny? Warto też o to niedługo spytać. Chociaż dzisiaj może sobie pozwoli na coś więcej? W końcu nie tylko istnieje pragnienie na krew, a na zaloty także!
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Pią Lip 17, 2015 8:57 pm

Widząc jak Sariel podchodzi do okna rozpogodził się jeszcze bardziej. Jakoś tak na jego widok zawsze polepszał mu się humor. Czekał grzecznie poprawiając płaszczyk i rozglądając się czy nikt go nie widział. Nie było to trudne zważywszy na kolor jego odzienia, ale niekiedy i najbardziej wyróżniająca się osoba gubi się w tłumie. Gdy otworzył okno Nero od razu wskoczył do środka prostując się zadowolony i ściągnął kaptur z głowy. Poprawił swoje wzburzone kłaczki i z uśmiechem wpatrywał się w wampira. Zamyślił się chwilę.
- Dużo łowców w mieście. Nero ledwo uciekł! Nero zawsze daje radę! Za szybki jestem. - odparł do Sariela i podszedł do niego bliżej przechylając zadowolony pyszczek lekko na bok. - A Nero jest grzeczny! Zabija tych zboczeńców co przystawiają się do dzieci... No i dzieci trochę też.. Ale o nie wina Nero, ze są smaczne. - odparł lekko z wyrzutem ale łowców, że mu nie pozwalają. Wszak mały wampirek nie pamiętał ze swojego ludzkiego życia nic. Tylko wampirze i do tego niezbyt milusie i pogodne, a usiane mordem i morzem krwi. Na jego pytanie oblizał usta.
- Nero zawsze głodny! - mruknął do swojego kolegi rozglądając się po pokoju. Po chwili wtulił się w niego zadowolony z szerokim uśmiechem. - A czemu Sariel pyta? Sariel głodny?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Sob Lip 18, 2015 3:50 pm

Również polepszył się humor Sarielowi, jak ujrzał tylko tą uśmiechniętą i ubrudzoną od krwi buźkę Nero. Chłopak potrafił wzbudzić sympatię, której nawet Książęcy wampir nie był w stanie zniszczyć. Chociaż ze swoimi skłonnościami do zadawania bólu czy innych zboczeń, czasami można było zauważyć iż po prostu uwielbiał znęcać się nad pupilkiem. Ale ten i tak zawsze wracał. Doprawdy urocze jednakże też i przykre. Sariel nadal się uczy życia i czasami potrafił wyszukać we własnych błędach odpowiednie wnioski oraz skutki.
- Neruś, musisz naprawdę uważać na łowców. Teraz się nie udało, ale następnym razem? Staraj się nie rzucać w oczy, a jak bardzo doskwiera Ci głód - przyjdź do mnie. - oświadczył, dźgając palcem lekko w brzuch Nera. Wygłodniałe wampirki są najbardziej urocze, a Sariel uwielbia takich sobie przywłaszczać. Wiele zrobią dla krwi.
- Tak, dzieci łaskoczą nasze podniebienia. Świeża, młoda i czysta krew. Nic tylko ssać i ssać... - zachichotał cicho, zasłaniając usta piąstką. Nie odtrącił ani nie pogonił Nera jak się wtulił. Sariel oparł obie dłonie na jego ramionach i ostrożnie zaczął się cofać, żeby nagle i gwałtownie powalić wampirka plecami na łóżko. Jednym kolanem opierał się o materac, a ręce po obu stronach głowy wampirka.
- Nie, nie jestem głodny. Ale myślałem, że zechcesz trochę ode mnie, zanim zrobię coś niegrzecznego. - pokazał ząbki w chytrym uśmieszku i pochyliwszy się nad policzkiem Nera, przejechał po nim zimnym językiem.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Sob Lip 18, 2015 10:46 pm

Nero wysłuchał uważnie słów Sariela. Wiedział, ze powinien najbardziej uważać i tak łowcy już na niego polują od paru lat. Nie chciał osiadac na laurach, ale póki co starał się być ostrożny. Nie zważał też na to czy akurat jego wyżej rangą kolega się nad nim znęca... Nie przeszkadzało mu to dopóki potem wszystko było normalnie. Nero miał problemy ze znalezieniem jakiegokolwiek towarzysza do rozmów więc teraz żeby go odgonić trzeba go było chyba sponiewierać.
- Dobrze... Nero będzie uważał... I obiecuje, że jak będzie głodny przyjdzie do ciebie... - mruknął z uśmiechem i zadowoleniem wymalowanym na twarzy. Naprawdę trudno było go zobaczyć smutnego czy zmartwionego. Są to pozostałości po tym jak był poziomem E. Wtedy czerpał radość niemal ze wszystkiego, a szczególnie z uwodzenia i mordowania tak innych. Na słodkie oczka ludzie nie mają szans.
Na jego kolejne słowa aż zamruczał cicho i oblizał wargi z zaschniętej krwi. Nie jego wina, że tak uwielbiał krew dzieci. To było silniejsze od niego. Wtulał się jednak w niego nieświadom tego, że wampir się cofa, bo podążał za nim i po chwili powala go na łóżko. Zerknął na niego zdziwiony ale widząc jak skutecznie zasłania mu widok przyglądał się mu uważnie.
Nero działał instynktownie. Na jego słowa znowu się uśmiechnął i aż przeszły go przyjemne dreszcze wzdłuż kręgosłupa gdy go polizał po policzku.
- Mogę i od ciebie... Ale jak bardzo niegrzecznego? - spytał go układając się wygodniej na łóżku. Czy Nero to przeszkadzało? Nie. Kompletnie.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Wto Lip 21, 2015 6:54 pm

Dlatego nie chciał żeby jego wampirza zabaweczka wpadła w łapy jakiś zdziczałych łowców nie rozumiejący potrzeb wampirka. Sariel skinął głowa na słowa chłopaka, uśmiechając się dość tajemniczo. Chłopaczek naprawdę wpadł w łapy rozpieszczonego książątka, które za nic w świecie nie zamierzało wyzbywać się swojego nabytku a tym bardziej komuś go oddawać. Nawet jego prawowita właścicielka może o nim zapomnieć.
- Taką właśnie mam nadzieję. Bo łowcy mogą wyrządzić Ci krzywdę, a tego nie chcemy. - westchnął mając tą minkę teraz na kształt podkówki. Nieco posmutniał, to prawda, ale tylko dlatego że utrata takiego Nera może narobić nudy. Chociaż i... pustki w pokoju Sariel'a, zwłaszcza gdy ten będzie opuszczał sobie zajęcia.
Nero nieświadomy tego co może zajść stawał się jeszcze bardziej kuszący niż zawsze. Sar wreszcie pokazał zęby w uśmiechu, głaszcząc teraz oblizany policzek. Poczuł jak ofiara pod nim drży, co przywołało cichy śmiech.
- Naprawdę chcesz się przekonać? Nie obawiasz się? - zaś szepnął do jego ucha, które zaś nadgryzł lekko. Jedna dłoń powędrowała na jego brzuch, wspinając się nieco wyżej, aż do samej szyi chłoptasia.
- Masz ostatnią szansę, Nero. Skorzystaj. - kusił i kusił. Zależało żeby Nero miał wiele siły, bo Sariel miał zamiar zabawić się całą noc i skorzystać z nieobecności ciekawskiego, rudego współlokatora, do którego też zresztą miał sentyment.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Sro Lip 22, 2015 12:32 pm

Słuchał uważnie Sariela i widząc jego smutek wziął sobie jego słowa do serca. Nero był podatny na sugestie. Był jak zwierzątko. Ufny osobom, które zna i nie podejrzewając w zasadzie za wiele. Gotów do naprawdę wielkich poświęceń. Można go wręcz porównać do psa.
Grzecznie milczał i patrzył na Sariela z uśmiechem na swoim pogodnym jak zwykle pyszczku. Praktycznie zawsze tam widniał. To niekiedy mogło być wręcz przerażające. Nie chciał zostawić Sariela, chciał by był też zadowolony jak on.
Zamruczał cicho na głaskanie po policzku i patrzył badawczo na uśmiech Sariela. Nero mu ufał więc wierzył, że ten mu nic nie zrobi... W każdym bądź razie nie krzywdę. Na to stanowczo by się nie zgodził. Bądź co bądź Nero nie lubił bólu. Nieprzyjemne uczucie. Na jego szept objął go rękami zaciskając je na jego plecach i cicho jęknął czując jak ugryzł mu ucho. Pokręcił rozbawiony głową.
-Wiem, że nic złego mi nie zrobisz więc się nie obawiam. - mruknął do niego choć zerknął na rękę, która sunęła po jego brzuchu i torsie i wyżej. Pokręcił tylko głową przecząco na jego kolejne tajemnicze słowa i też polizał Sariela po policzku jak on to zrobił wcześniej. Po co? Chciał się z nim bawić, a że nie wiedział jaka to zabawa i co konkretnie chce Sariel postanowił go naśladować, póki co.
- Nero się nie boi! Chcę by Sariel był szczęśliwy! - mruknął do niego z uroczą minką na twarzy, niewinną i rozbrajającą, ale jednak kuszącą.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Sob Lip 25, 2015 8:21 pm

Naiwne wampirze dziecię. Sariel zaśmiał się widząc tą ucieszoną mordkę od ucha do ucha. I jak skazać takie urocze stworzonko na ból? Nie śmiałby! Wolał dlatego wykorzystać do własnych celów, jak na przykład dobrze się z nim zabawić, a przy okazji wykarmić głodomora. Zresztą sam lgnął do Sariel'a o czym świadczyło objęcie.
- Jesteś naprawdę uroczy. - pochwalił młodzieniaszka, dając mu lekkiego kuksańca pod żebrami. Pora jednak przejść do szczegółów. Dotykał ostrożnie tors wampirka sunąc dłonią ku szyi. Nie złapał jednak za nią, a przejechał opuszką palca po wystającej żyłce. Na zaznaczenie policzka Sar'a językiem rozległ się chichot. Z całą pewnością polubi zabawy Sariela. Musi,
- Rozluźnij się, skarbie. Zabawimy się troszkę inaczej. - zaś szept do ucha i wreszcie usta przyłożył tuż pod uchem. Musnął je lekko ustami i wreszcie ucałował. Dłoń wsunął pod koszulkę, gładząc palcami brzuch oraz klatkę piersiową. Kilka powolnych przyjemności, aby nie przestraszyć młodego. Niebawem przejdzie do piersi Nera aby nadać mu jeszcze innej, bardziej intymnej przyjemności. Ale powolutku. Nic na szybkiego.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Czw Lip 30, 2015 11:42 pm

Nero przyglądał mu się z zaciekawieniem i istnym dziecięcym zadowoleniem. Nie jego wina, ze po przemianie i w sumie długim czasie bycia poziomem E nabrał bardziej cech dziecka. W sumie to głownie z nimi potem przebywał. Najłatwiej było je złapać skoro sam był jednym z nich. Ufały mu. Nie jadł jednak aż tak wiele. Wiedział, że na niego polują więc starał się dobrze z tym kryć. Póki co szło mu nadzwyczaj dobrze.
Na pochwałę aż zaiskrzyło w jego oczkach zadowolenie. Nero lubił być nagradzany. Nie stawał się przez to bardziej próżny, po prostu było to miłe, a niezbyt wiele miłych rzeczy w swoim życiu pamięta. Zaśmiał się cicho czując jak dźga go w żebra, a gdy ręka Sariela zaczęła przesuwać się po jego torsie w górę do szyi, przyglądał się jej oddychając póki co spokojnie.
- Mhm… Dobrze… - mruknął na jego szept i usta od których przeszedł go lekki dreszcz po plecach. Nawet przyjemny. Gdy ucałował je zamruczał cicho podobnie jak kot, a z jego ust wyrwało się ciche westchnienie czując jak ręka wampira wsuwa się pod jego górną część ubrania i gładzi jego skórę na torsie. Objął go mocniej rękami zahaczając pazurki o jego bluzkę ostrożnie, by ja nie naruszyć.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Sob Sie 08, 2015 8:49 am

Nero jak zwykle nie protestował. Właściwie czemu miałby to zrobić? Sariel nie był wrogo do niego nastawiony ani nie chciał go skrzywdzić. Zamierzał jego szarawe życie usiane krwią nieco zmienić pod kątem przyjemności. A chłopaczek po prostu aż domagał się pieszczot! Dlatego Sariel chętniej składał pocałunki na szyi chłopaczka, badając ręką płaski tors. Zahaczył o pierś Nero, zaczepiając pazurkami o sutek jaki następnie zaczął miętosić w palcach.
- Mruczysz jak kotek. - zachichotał do uszka Nera jakie zaś nadgryzł ale nie do krwi. Palcami nadal molestował pierś wampira, lecz za chwilę zjechał niżej aż do podbrzusza jakie zaczął z wyczuciem masować tworząc okręgi. Czasami zahaczył o brzeg spodni, zerknąwszy przy tym na twarzyczkę młodzika.
- Jesteś taki uległy, Nero. Tęskniłeś chyba, co? - Uśmiechnął się wręcz czule i ucałował kącik ust wampirka. Zaś następnie zmaltretował jego szyję, robiąc dwie malinki, Tuż obok siebie. Dłoń wciąż masowała ciało, ale nieprzypadkowo także wsunął palce pod materiał spodni, dotykając teraz bielizny. Jak zareaguje na tak śmiały krok? Sar czekał niemal z utęsknieniem.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Sob Sie 22, 2015 11:58 pm

Nero zazwyczaj był ufną istotką. Póki ktoś go nie krzywdził był w stanie mu zaufać co mogło niekiedy przynieść mu tylko nieszczęście, ale nie zdarzyło się jak na razie coś podobnego więc nie krępował się i obdarzał ufnością wszystkich, którzy w jakiś sposób się do niego zbliżyli. Nie protestował też czując jak całuje jego szyję. Czując jednak jego rękę na na swoich sutkach zadrżał lekko i westchnął cicho zerkając na niego uważnie. Słysząc jego chichot delikatnie oblał się rumieńcem na policzkach. Dobrze o tym wiedział, ale nie potrafił powstrzymać pomruków jak było mu przyjemnie. Działa bardzo instynktownie. W końcu do niedawna był wampirem poziomu E.
Gdy jednak ręka pieszcząca jego pierś zjechała w dół na podbrzusze wciągnął z sykiem powietrze. Mimo wszystko jego organizm był młody. Odczuwał tak delikatny i pobudzający dotyk. Zmrużył delikatnie oczy gdy zahaczył palcami o brzeg jego spodni.
- Mhm... - mruknął z tym niewinnym uśmiechem na jego twarzy. Poniekąd Sariel był dla niego ważną osobą i nie chciał go rozczarować. Gdy ucałował kącik jego ust jeszcze bardziej się zawstydził. Nie myślał nigdy wcześniej o stosunku z innym chłopakiem. Było to dla niego dość obce. Nie myślał nawet, że mogą. Czując jak wsuwa palce pod spodnie na jego bieliznę wręcz pożerał go wzrokiem z ciekawości i lekkiej obawy.
- Sariel... Zmierzasz do tego o czym myślę? - spytał go nieśmiało choć było widać, że podniecenie u Nero się dość w ładny sposób objawia. Nie przeszkadzało mu to nawet. Zacisnął mocniej ręce na jego plecach.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Pią Wrz 11, 2015 10:44 am

Naprawdę był zabawnym chłopcem. I jak niby tutaj takiego porzucić? A może lepiej go schrupać? Tak. Sariel na pewno dzisiaj tego dokona.
- Bardzo dobrze. Jesteś naprawdę uroczym stworzeniem. Aż za bardzo przykuwasz moją uwagę. - szepnął do ucha wampirka, aby kolejny raz nadgryźć nie do krwi. Zamienił je jednak zaraz z ustami, całując jego małżowinę, a później zaś miejsce za uchem. Językiem naznaczył malinki, dając jeszcze więcej przyjemności Nero. Zresztą sam Sariel na tym korzystał - uwielbiał swojego małego Nero i jego dwa przemiłe rumieńce.
- A do czego zmierzam? - zagadnął udając, że nie wie o czym chłopak mówi. Sar doskonale wiedział! Palce wstąpiły jeszcze dalej, pod sam materiał bielizny, aby dotknąć lekko nasady męskości chłopaka. Specjalnie ją pobudzał, aby wzbudzić jeszcze większe podniecenie. Spoglądał niemal non stop na twarz wampirka.
- Nero. Jak bardzo mnie lubisz? - pytanie nie na temat? Ależ jak najbardziej tak! I gdy Nero zechce odpowiedzieć, dłoń wampira wsunie się głębiej, wreszcie łapiąc ostrożnie wrażliwą część ciała Nera. Teraz co poczyni? Uśmiech Sar'a poszerzył się, a długi kieł wystający z wargi jeszcze bardziej ukazał swoją białą postać. Zresztą sam Sariel się już podniecał i nie odpuści takiej nocy ze swoim kolegą. Nie, kiedy są sami, a łóżko jest wolne. Zresztą nawet jakby wbił Shiro, Sariel zająłby się nim także. Przecież wszystko co urocze, wredne książątko musi zmolestować!
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Pią Wrz 11, 2015 2:54 pm

Nero uwielbiał tulić się do Sariela, ba, przebywać w jego otoczeniu. Wszak ktoś taki jak zdegradowany wampirek potrzebuje kogoś nad sobą by wiedzieć, że ktoś go chce. Choć do ostatniego czasu pałętał się bezpańsko i cudem przeżywał do kolejnego dnia. Nie były to miłe czasy dla Nero. Spał gdzie popadnie byle tylko schronić się przed słońcem.
- Chcę ją przykuwać... - mruknął do niego z delikatnym, praktycznie zawsze widniejącym na jego twarzy, uśmiechem. Szept, jak i pieszczoty, Sariela wywołały w młodym wampirku falę dreszczy, która przeszła wzdłuż jego kręgosłupa. Zagryzł dolną wargę nieco speszony tam śmiałymi poczynaniami Sariela. Nie przeszkadzały mu one! Po prostu był niedoświadczony, a łaknął uwagi jak każde zwierzątko. Nawet każdego sposobu jej wyrażenia.
- No... Do... Tego na s...? - spytał nieśmiało, bo jakoś tak nagle stracił pewność siebie. Zerknął w bok czując jak Sariel pożera go wzrokiem. Czując jak zagłębia się jeszcze dalej pod jego bieliznę zadrżał obejmując go mocniej rękami. Jego oddech delikatnie przyspieszył... Kiedyś w końcu był człowiekiem i niektóre nawyki mu pozostały. Na jego pytanie wrócił jednak wzrokiem na twarz Sariela.
- Nero bardzo Cię lubi... Naprawdę bardzo... - odparł i polizał go po policzku jak ufne zwierzę. Gdy jednak ręka wampira złapała za jego męskość jęknął cicho odruchowo unosząc biodra lekko do góry po więcej dotyku. Nie chciał jednak by Sariel wszystko robił, przesunął swoje łapki na przód spodni wampira, by ostrożnie i powoli rozpiąć je.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Nie Wrz 20, 2015 8:45 pm

Wiadomo, że chciał. Sariel uśmiechnął się diabolicznie, zabawiając się małym Nero. Chłopaczek tak ufał swojemu bliskiemu przyjacielowi na tyle, że oddawał się jego zabawie. I nie odpowiadał na słowa chłopaczka, wolał więc skupić się na czynach... a jak wiadomo, będą one naprawdę śmiałe.
- Tak, kochaniutki. Na "s". - i ucałował jego czerwony policzek, później drugi i wreszcie zatrzymał się na ustach. Dłoń nadal wędrowała ku intymności chłopaczka, a kiedy znalazła się u celu, zacisnął nań mocniej palce i poruszał się pierw powoli. Nie chciał zadać młodemu bólu, nie miał nawet takiego zamiaru.
- Nie wątpię. A teraz skup się na doznaniach. - upomniał wampirka, zacisnąwszy palce nieco mocniej. Ponownie wtopił się ustami w wargi Nero, wpychając odważnie głęboko język. Druga dłoń ujęła jedną niegrzeczną łapkę nietoperza i przycisnął ją do materaca łóżka. Wolał mieć na razie pod kontrolą, nie chciał żeby Nero też brał udział. Musi się poddać pierw żądzy Sariela, a dopiero potem dopuści go do swoich możliwości. Dłoń poruszała się szybciej, dotykając wzgórza sprzętu wampirka, aby bardziej dopieścić. I tak na przemian. Ustami zaś zaczepił szyję, pozostawiając kolejną malinkę. Tej nocy Nero będzie żywym katalogiem malinek!
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Pon Lis 09, 2015 2:52 am

Póki Sariel mu nie zagrażał Nero nie widział podstaw, by mu się opierać. Nie. Nie znaczy to, ze każdemu przyjacielowi by na to pozwolił. Jakoś tak nie potrafił Sarielowi odmówić mimo, że wcześnie to on wolał do kogoś się dobierać niż by ktoś robił to mu. Nie mówił nic jednak i na potwierdzenie swoich słów mruknął cicho uciekając wzrokiem. Oj speszył się okropnie Nero. Nie robił tego wcześniej z chłopakiem. Nie miał okazji. Czuł jak chłodna dłoń wędruje w jego intymne miejsce i jak się tam zaciska. Młody wampirek westchnął cicho dość szybko się podniecają, ale starając się nie patrzeć na swojego przyjaciela. Na powolne ruchy zagryzał delikatnie wargi nie chcąc, by ktokolwiek go usłyszał. Ot nagle dość olewającego otoczenie wampirka lapnęło zawstydzenie. Rzadko mu się to zdarzało i na pewno nie w takim stopniu.
- D... Dobrze... - odparł przerywanym głosem drżąc lekko pod jego dotykiem. Czując pocałunek sapnął mu cicho w usta, ale rozchylił usta pozwalając mu na wejście językiem głębiej. Do tego odwzajemniał namiętnie pocałunek. Obejmował go jedną ręką nawet gdy tamten jedną z nich, bardziej aktywną, unieruchomił. Nie wytrzymał jednak takiego natłoku emocji i przyjemności i nieco stracił panowanie nad mocą. Pojawiła się para puchatych nietoperzych uszu, a na rękach pazurki się wydłużyły. Do tego, z pozoru delikatne, nietoperze skrzydełka niestety w tej formie niezbyt duże, pozwalające może co najwyżej na szybowanie lub miękki upadek z wysokości. A to wszystko było winą Sariela, którego ręka poruszająca się dość szybko doprowadzała Nerosia do lekkiego zatracenia. Nie przeszkadzało mu nawet, że ten zostawia na jego szarawej skórze malinki. Odchylił nawet lekko głowę, jeśli Sariel jednak będzie kontynuował wampirek jęknie głośno dochodząc z zamkniętymi oczkami i dość szybkim oddechem, który był przyzwyczajeniem z ludzkiego sposobu życia.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Nie Lut 14, 2016 11:54 am

Widząc reakcję Nero, szybko zajarzył iż chłopaszek w ogóle nie ma pojęcia co się teraz dokładnie dzieje. Czyżby pierwszy raz? A może pierwszy raz z chłopakiem? Sariel roześmiał się, ścisnąwszy nieco mocniej łapkę na jego męskości ale nie przestawał nią poruszać. Chciał aby słodki wampirek doszedł, brudząc szponiastą łapkę Sarielka.
- Taki rozkoszny... - zamruczał do uszka Nero, jakie za chwilę podgryzł. Nadal oczywiście bawił się  w zostawianie malinek na skórze, pieszcząc też jego ciało językiem. Tak na przemian. Miał zamiar zadać jak najwięcej rozkoszy swojemu małemu przyjacielowi.
- Twoje rumieńce są przynętą na dalsze zagrywki. Taki grzeczny i uległy. - kolejne pieszczące ucho pomruki. Nie spodziewał się jednego. Przemiany. Sariel dostrzegł zmiany na ciele Nero... Uszka, pazurki, nawet kolor skóry przeszedł zmianie. I te błoniaste skrzydełka. Czyżby jego Malec był małym nietoperzem? Wampirek roześmiał się znowuż i to tuż przy ustach Nero. Zagryzl szybko warkę, liznąwszy ją następnie.
- Malutkie moje zwierzątko. - no i masz. Ręka przyspieszyła, na co Nero już nie wytrzymał i z jękiem doszedł. Dłoń Sariela zabrała większą część substancji jaką następnie łakomie zlizał. Da upust przyjemności Nero, więc jak na razie starczy. Wampirek przecież doznał przemiany!
- Jak się czujesz? - spytał ciekawy, dotknąwszy też czystą ręką uszka. Takie miękkie i milusie. Jak sam cały Nero zresztą!
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Pon Lut 15, 2016 2:03 am

Tak. To był pierwszy raz takich bliższych zbliżeń dla Nero z chłopakiem. Nigdy wcześniej mu się to nie zdarzyło, a raczej nie ograniczał się. Sapnął cichutko na to jak ten poruszał ręką, dość sprawnie, musiał młody wampirek przyznać. Na jego mruknięcie, zacisnął mocniej swoje oczka. To było naprawdę krępujące dla niego, z kobietą to wyglądało inaczej. Nie wiedział czemu teraz reagował tak ulegle.
- Nero... Chce by Sariel... Był zadowolony. - odparł z przerwami na wdech, bo przyspieszył nieznacznie. Ludzkie odruchy zawsze były widoczne u tego dość małego wampira i zdradzały, że nie był rodzonym.
Przemiana była całkowicie nie zamierzona, wcześniej nawet nie wiedział, że ma moc, jakąkolwiek. Póki co niezorientowany drgnął uszkami zerkając na Sariela niepewnie, ale czując jak je ręką przyspiesza zaczął cichutko pojękiwać i tak, skończyło się to dojściem Nero z dość głośnym jękiem ulgi i przyjemności. Nie krył nic przed Sarielem. Naprawdę mu ufał swoim całym, małym serduszkiem.
Widząc jak ten oblizuje rękę aż zadrżał, ale nie był to nieprzyjemny dreszcz. Wręcz przeciwnie. Na pytanie i dotyk Sariela jego uszka aż wciągnął powietrze zdziwiony sam łapiąc się z cichym sykiem za puchate nietoperzowe uszy, do tego zauważył zmianę na skórze jak i szpony, no i skrzydełka. Był zdziwiony i zaskoczony nie wiedząc co się dzieje więc oglądał się dość chaotycznie. Bał się, ze może coś z nim nie tak.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Nie Lip 10, 2016 3:57 pm

Uznajemy, że Nero i Sariela nie ma.

Przez całą drogę miała nieodparte wrażenie, że nie powinna pomagać temu chłopakowi. Jednak był on jedyną osobą, którą mogła wykorzystać jako mapa. Wydostanie się z tej podłej dzielnicy pewnie zajęłoby jej sporo czasu, a wolała ulotnić się stamtąd przed zachodem słońca. Uważnie obserwowała zachowanie hybrydy, doszukując się wszelkich niepożądanych oznak. Widząc akademię miała ochotę go zostawić i pozwolić, aby ktoś inny go znalazł i się nim zajął. Podejrzany osobnik nie wykonywał żadnych niepokojących ruchów, dlatego postanowiła go doprowadzić do jego pokoju. Może miał tam jakieś zapasy krwi? Wyglądał jak siódme nie kradnij, a uzupełnienie płynów z pewnością by mu pomogło. Niestety w tej kategorii dziewczyna nie zamierzała nawet palcem kiwnąć. Do czegoś chyba produkują te tabletki krwi? Jeśli wampir nie miał ich przy sobie, to mógł się pofatygować do odpowiedniej osoby. Weszła do pokoju, jak tylko Shiro odtworzył drzwi swoim magicznym kluczykiem. Niemal rzuciła go na łóżko, przyglądając się meblom w pomieszczeniu. Co jak co, ale przydałaby się tutaj kobieca ręka, nie żeby coś. Wystrój dawał do życzenia, ale nie przyszła tutaj zmieniać im dekoracji. Usiadła na wolnym łóżku, przyglądając się Shirowi. Skoro już była u niego, to gospodarz powinien wykazać się dobrym zachowaniem, kaszl.
- Pić mi się chce. Masz colę albo coś innego?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Shiro Fuyuki Pon Lip 11, 2016 9:38 pm

Nie zrobił jej krzywdy... Z dwóch powodów. Pierwszym był jego charakter, nadal będącym tym "dziecięcym", a drugi to brak jakichkolwiek sił na działanie. Jedynie co, to zdołał pokierować tą dziwną dziewczynę do swojego pokoju. Umowa to umowa - mogła wrócić, a on przynajmniej był w bezpieczniejszym miejscu, które kompletnie nie przypominało slumsów. Zdołał jedynie otworzyć swój pokój za pomocą klucza, po czym został brutalnie rzucony na swoje łóżko. Co za brak delikatności. Ale mięciutkie... - wtulił się nieco w pościel, oddychając nieco szybciej niż powinien. Czuł się bardzo wykończony...
Mimo to, na pytanie dziewczyny nieco uniósł głowę i wskazał palcem na biurko.
- Szafka. Tam jest - powiedział do niej, tymi słowami również pokazując, by sama sobie ją wzięła. - Są też tabletki. Podaj mi je - przetoczył się na plecy, wpatrując się w sufit. Jeśli patrzyła na niego, mogła zobaczyć, że jego oczy były barwy czerwonej, ewidentnie zdradzając, że był głodny. Oczywiście, prawdziwa krew by była lepsza, ale musiał mieć zamiennik aktualnie... Chyba, że chciała zostać jego posiłkiem, jeśli nie dałaby mu ich.
Wziął głębszy wdech, starając się jakoś ogarnąć. Jednakże to było ciężkie do zrobienia. Muszę się przespać. Na chwilkę.
- Dzięki za pomoc - wyszeptał jeszcze. Przymknął powieki, a w brzuchu mu głośniej zaburczało. Rany... Czuję się tragicznie.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Haku Wto Lip 19, 2016 10:22 pm

Haku swoim sposobem jak zwykle zniknął pozałatwiać parę rzeczy, by następnie wrócić do swojego kochanego brata. Jednak nie spodziewał się tym razem zobaczyć czegoś takiego. Przed wejściem zapukał do pokoju brata słysząc ewidentne oznaki tego, ze ktoś bł w środku, jednak długo na pozwolenie nie czekał, właściwe wszedł od razu po tym, napotykając po wejściu niecodzienny widok. Choć w pierwszej chwili zareagował tak jak zwykle
-Ni-chan wróciłem!! .... ettooo, Shi-chan co ci się stało?
zauważył pokaleczone ciało swojego brata i wesoły uśmiech który prawie nie schodził mu z twarzy tym razem zmienił się na wyraz zmartwienia i powagi. Spojrzał też na dziewczynę która też tu była i nie bardzo ją kojarzył, jednak nie wyglądało na to by ona miała coś z tym wspólnego
-Przepraszam bardzo, ale my się chyba nie znamy, Kohaku jestem, a ty chyba jesteś człowiekiem?...
Przedstawił się jednocześnie będąc ciekawym skąd ludzka dziewczyna się tu wzięła co też zdradzała jego mina jak i pytający ton głosu. W międzyczasie jeśli dziewczyna chciała podać bratu tabletki krwi, Haku je zabierze, lecz nie da ich Shiro, jeśli brat się źle czuł to lepsza była prawdziwa krew i sam o tym dobrze wiedział, więc wyciągnął z kieszeni jakiś ostry drobiazg i rozciął sobie dłoń podsuwając ją głodnemu bratu. Miał tylko nadzieję, że dziewczyna nie będzie miała nic przeciwko prawdziwej krwi, przynajmniej nie będzie ryzyka że zwykle łagodny kotowaty zaatakuje niewinną osobę.
Haku

Haku

Krew : Czysta (C)
Znaki szczególne : Tatuaż w koloże bieli odcinajacy się od cieniejszej skóry, długie białe włosy z zielonymi końcami. Złote oczy zmieniające kolor na czerwień kiedy jest głodny.
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : bezpański pies
Moce : Władca zwierząt, złodziej


https://vampireknight.forumpl.net/t2031-kohaku-fuyuki#43352 https://vampireknight.forumpl.net/t2274-haku#47979

Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Gość Sro Lip 27, 2016 5:40 pm

Spojrzała w stronę szafki. Miała grzebać? No dobra, jej to różnicy nie robiło. Wzruszyła jedynie ramionami na prośbę wampira. Nie dość, że pomogła mu przyjść do pokoju, to jeszcze ma mu usługiwać? Wstała, kierując się do wyznaczonego miejsca. Chwilę jej zajęło, zanim zauważyła jakąś wodę butelkowaną. Ale gdzie te tabletki? Przerwała poszukiwania, kiedy do pokoju przyszedł nieznajomy. Omiotła go wzrokiem, wzdychając cicho. Kolejna pijawka. No pięknie. Wiedziała, że w akademii jest klasa nocna, ale w pełni uwierzyła wtedy, gdy zobaczyła jej ucznia. Czy to bezpieczne i odpowiedzialne mieszać ludzi i wampiry w szkole? Zapisała się do tej placówki z czystej ciekawości, teraz nie była do końca pewna, czy ta ciekawość się jej opłaci.
- Tatyana - przedstawiła się, mając zamiar wyminąć Haku. Nie zamierzała zostać. Doskonale widziała, że ta dwójka wolałaby raczej zostać sama, co jej całkiem odpowiadało. W myślach machnęła ręką na picie, które chciała dostać. W pokoju pewnie coś będzie miała. - Tak, człowiek - dodała, mrużąc oczy, gdy obserwowała, jak pijawka rozcina sobie dłoń. Litości, czy on musiał przy niej coś takiego robić? Co prawda taki widok nie był dla niej nowością, ale jednak gdzieś w środku obawiała się, że jeśli tamten nabierze sił, rzuci się na nią. Cóż... dwa wampiry przeciwko jednej ludzkiej dziewczynie? Zdecydowanie musi już iść, tak.
- Idę już - powiedziała, nawet nie siląc się na pożegnanie niedoszłych towarzyszy. Wyszła z pokoju, zamykając za sobą drzwi. Skoro już dostała się do akademii, to z udaniem się do siebie nie będzie miała problemów.
Chwila, jaki ja mam numer pokoju?

z.t
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Shiro Fuyuki Czw Lip 28, 2016 7:29 pm

Shiro nie czuł nawet krzty chęci, by zareagować odpowiednio. Jego uwaga skupiała się głównie na tym, by przez "przypadek" nie paść i nie odlecieć. Energii nie dało się od tak odzyskać, mimo tego, czerwonowłosego przepełniała radość. Dotarł do swojego pokoju. Wzięła go tu. Nikt niepokoił ich po drodze. Dziewczyna mogła go nie polubić i ba, nawet nie ufać mu, ale mimo wszystko, chłopak odczuwał wobec niej wdzięczność.
Zaskakującą sytuacją tutaj jednak był fakt, że ktoś go odwiedził. Brat...? Braciszek? Gdyby miał nieco więcej siły, to okazałby po sobie zaskoczenie, a tak, to nawet nie uniósł głowy, by spojrzeć w jego kierunku.
- N-nic... Jestem zmęczony i tyle... - odpowiedział mu, wysilając się na ledwo widoczny krzywy uśmiech. Czy ktoś powiedział, że on zamierzał mówić cokolwiek więcej? Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że nie chciał zamartwiać bliskiej mu osoby?
Wziął głębszy wdech, zamykając ślepia. Jego oczy nadal lśniły czerwienią, zwłaszcza w chwili, gdy wyczuł świeżą krew. Rozpoznał, że należała ona do jego brata. Kusi mnie to... Zwłaszcza, gdy znalazła się tak blisko jego. Międzyczasie nowa znajoma postanowiła ich opuścić.
- Do widzenia... I jeszcze raz dziękuję - zwrócił się do niej, wykorzystując resztkę energii, jaką miał w sobie. Po tym zamilknął, chcąc przespać się, by też w ten sposób zignorować narastający głód. Nic z tego.
Młody wampir z wyczulonymi zmysłami pochodzącymi od zwierzęcia nie mógł od tak zignorować słodkawej posoki znajdującej się przy nim. Dlatego też, na skraju wyczerpania podciągnął się. Jednak nie chwycił jego dłoni. Wykorzystał go, by wspiąć się wyżej, uczepiając nieco drżące dłonie na jego klatce piersiowej, targając pazurami koszulę. Momentalnie jego kły wysunęły się w całej okazałości, a Shiro wgryzł się w szyję brata, łapczywie spijając z niego życiodajną krew. Nie zapowiadało się, by miał zamiar się szybko odczepić, lecz, gdyby do tego doszło, chłopak momentalnie zapadłby w sen. Teraz ta jedna rzecz utrzymywała jeszcze jego świadomość.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Haku Pon Sie 01, 2016 6:28 pm

Haku był teraz bardziej przejęty swoim bratem niż dziewczyną, więc kiedy się przedstawiła tylko skinął jej głową
-Haku, cokolwiek się stało, dziękuję. Idź nim ktoś cię tu przyłapie.
Domyślał, się że dziewczyna nie może mieć nic wspólnego ze stanem brata, więc pewnie musiała mu pomóc, nawet jeśli jej mina nie sprawiała wrażenie szczęśliwej. No cóż nie każdy akceptował istnienie wampirów ze spokojem i może dobrze, bo gdyby tak było, to szybko nie byłoby ludzi a same wampiry.
Shiro nie chciał krwi z jego ręki, lecz głód był zbyt mocny i w końcu brat przywarł do niego wgryzając się w jego szyję, a Haku przytulił go do siebie czule. Czół ból przy łapczywym spijaniu posoki, lecz wiedział, ze bratu było to teraz potrzebne, Shiro rzadko się tak zachowywał dlatego, Haku z anielską cierpliwością którą posiadał tylko w jego stosunku poddawał się temu odczuciu czerpiąc z tego jakąś dziwną satysfakcję. Pomijając że nie był zbyt normalny ogółem, to przy bracie potrafiłby poświęcić całego siebie tylko po to by kotowaty miał się jak najlepiej. Kiedy w końcu Shiro się najadł i przysnął Haku go czule położył na łóżku i głaszcząc po głowie nachylił się nad nim zlizując resztki krwi z ust brata, nawet jeśli ten nie miał już świadomości tego, Haku zachował się trochę jak zwierzątko czyszcząc go "po posiłku". Rany smoka szybko się zagoiły, bo mimo, że poddał krew bratu sam niedawno jadł, więc był pełen sił, nieco osłabiony po czułym podarku sam położył się koło brata i przykrył ich oboje by nie wyziębł. Potem samemu przysypiając pilnował stanu ukochanego brata. Nie wiedział czemu Shiro nie mówi co się stało, ale nie wyglądał na to by "nic" się nie stało. Mimo to na razie nie mógł zrobić nic więcej poza opiekowaniem się bratem.
Haku

Haku

Krew : Czysta (C)
Znaki szczególne : Tatuaż w koloże bieli odcinajacy się od cieniejszej skóry, długie białe włosy z zielonymi końcami. Złote oczy zmieniające kolor na czerwień kiedy jest głodny.
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : bezpański pies
Moce : Władca zwierząt, złodziej


https://vampireknight.forumpl.net/t2031-kohaku-fuyuki#43352 https://vampireknight.forumpl.net/t2274-haku#47979

Powrót do góry Go down

Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a  Empty Re: Pokój Shiro Fuyuki i Sariel'a

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach