Noc... I co wtedy?

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Go down

Noc... I co wtedy? - Page 3 Empty Re: Noc... I co wtedy?

Pisanie by Shiro Fuyuki Nie Kwi 02, 2017 9:04 pm

- Genetyka? - powtórzył po niej z lekką nutką niepewności. Prawdę mówiąc, nie wiedział, o co mogło chodzić dokładniej, jeśli chodzi o tą wspomnianą genetykę... Etto... Chwila, a może... Niee... Jednak nie.
- Nie rozumiem cię, Noriko-san. To niemożliwe, by chodziło o genetykę... W końcu, technologia nie jest jeszcze na takim poziomie, by tworzyć mieszaniny ze zwierzętami - powiedział, co wiedział. - W dodatku, gdyby to było możliwe, raczej inne wampiry by się tym zainteresowały... Kto byłby zdolny do takich rzeczy, prawda?
Przekrzywił nieco łebek, a na jego twarzy pojawiło się całkowite zdezorientowanie! No jak tak można, serio. Teoretycznie sam powinien wiedzieć lepiej, co właściwie się z nim stało, prawda? Ale... Cóż, rzeczywistość wyglądała nieco inaczej, na jego nieszczęście lub też nie.
Uśmiechnął się natomiast do niej.
- Postaram się! - pochwała z jej strony rzeczywiście dla niego sporo znaczyła, zwłaszcza, że nie spodziewał się aż takich miłych słów, które można było śmiało uznać za słowa porównywalne do pochwały. Albo po prostu tak odebrał je, a samo znaczenie mogło brzmieć zupełnie inaczej.
Pokiwał jedynie głową, by potem zabrać się za wykonanie swojego zadania. Rozejrzał się, szukając czegoś odpowiedniego... O, kamień! Zdecydowanie dobry wybór. Schylił się więc i zacisnął na nim palce, po czym lekko machnął, celując w okno na parkiecie. Nie chciał wykorzystać za dużo siły, po prostu chciał rozbić to okno i zwrócić uwagę.
- Oh. Okej. To chodźmy - rzekł, słysząc jej kolejne słowa. Gdy już wyszła z tego domostwa i postawiła nogi na ziemię, zdecydował się ruszyć stamtąd. Gdzie? W sumie, gdzieś dalej po prostu, by ich nie zauważyli od razu. Potem by się zatrzymał, zerkając za siebie, by się upewnić, że na pewno nikt ich nie ścigał.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Noc... I co wtedy? - Page 3 Empty Re: Noc... I co wtedy?

Pisanie by Noriko Nie Kwi 09, 2017 11:38 am

-Nie wiem Shiro.- westchnęła ciężko z nutą zrezygnowania. Nie miała zielonego pojęcia, ale ktoś musiał mu to zrobić. Nie słyszała nigdy o narodzinach podobnych hybryd, a z drugiej strony wampiry miewały zdolności tak potworne, że... nie, to było niemożliwe. Zmarszczyła lekko brwi dumając nad prawdą, ale niestety nie była żadnym detektywem. Takie sprawy ją przerastały.
-Mam nadzieję, że kiedyś poznamy prawdę, być może dzięki temu będziesz bezpieczniejszy w przyszłości.- dodała.
Widząc uśmiech na jego drobnej twarzy i ona się uśmiechnęła. To znaczy, że na prawdę czuł się lepiej, a dzięki temu kamień spadł jej z serca.
Wszystko poszło szybko i bez problemów. Dobrze, że chociaż raz w życiu coś udało bez komplikacji. Uciekli z posesji czym dalej, dzięki krwi młodzieńca oba wampiry były w pełni sił. Przestanek nie był daleko więc wystarczyło pojawić się na nim i zaczekać na nocny autobus wracający do miasta. Noriko westchnęła ciężko, bądź co bądź szli czy też biegli przez spory kawałek lasu. Oparła dłoń o słup i spojrzała kątem oka na Shiro. Zdaje się, że ich przygoda chyliła się ku zakończeniu. Ciekawe czy jeszcze kiedyś spotka kotowatego. Uśmiechnęła się lekko po czym uderzyła dłonią w czoło. O mało by nie zapomniała.
-Do przyjazdu autobusu zostało jeszcze kilkanaście minut. Podciągnij kurtkę i bluzę, obejrzę twoje plecy. Śmierdziało przypaloną skórą... gość całkiem mocno musiał cię ugodzić. Swoją drogą chyba przydałoby się wystosować list do Rady. Wampiry które posiadają broń antywampirzą powinny zostać aresztowane. Co w tym honorowego... niech ludzie się babrają z takimi okropnościami. My jesteśmy starą rasą... albo walczymy fair za pomocą swoich mocy i pazurów albo używamy broni łowców.- westchnęła z lekkim rozgoryczeniem czekając na reakcję chłopaka.
Noriko

Noriko

Krew : Czysta (C)
Znaki szczególne : Zawsze nosi nieśmiertelnik, zapach kokosów
Zawód : --
Pan/i | Sługa : (tymczasowo przez umowę ustną) Trevor
Moce : Przemiana w wilka; Teleportacja; Manipulacja roślinami


https://vampireknight.forumpl.net/t2950-noriko https://vampireknight.forumpl.net/t2963-noriko https://vampireknight.forumpl.net/t2996-mieszkanie-noriko

Powrót do góry Go down

Noc... I co wtedy? - Page 3 Empty Re: Noc... I co wtedy?

Pisanie by Shiro Fuyuki Sob Kwi 15, 2017 4:03 pm

Rudowłosy natomiast pokiwał nieco głową, lecz nie odpowiedział jej. Prawdę mówiąc, nie potrafił się przyznać sam przed sobą, czy umiałby znieść prawdę... Jakakolwiek by ona nie była. Fakt, że ktoś sprawił, że stał się po części kotem... To na swój sposób było przerażające. Fascynujące, ale przerażające... I nic nie dawało się poradzić na takie oto odczucie.
No, ale nie myślał nad tym dłużej! Tej dwójce udało się ogarnąć sytuację na tyle, by wywołać zamieszanie, a potem zmyć się stamtąd. Teraz to już nie był ich problem... Co właściwie stanie się z chłopakiem, który posłużył dla nich jako posiłek.
I teraz tylko wystarczyło poczekać na autobus!
Westchnął cicho, słysząc jej słowa, lecz posłusznie zrobił to, co chciała.
- Myślę, że tak. Znaczy się, dość mocno trafił we mnie, ale zaskakujące jest to, że posiada taką broń. Zastanawia mnie, czy ukradł ją komuś, czy to była jego własność. Nie pachniał jak jakiś potężny wampir - dodał jeszcze Shiro, zastanawiając się jednocześnie po swojemu nad ową sprawą. - Przemieniony...? Chyba. Jeśli to był kiedyś człowiek, tłumaczyłoby, dlaczego miał tak straszną broń...
Pokręcił lekko łebkiem.
- Na szczęście nie zdołał nic więcej zrobić.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Noc... I co wtedy? - Page 3 Empty Re: Noc... I co wtedy?

Pisanie by Noriko Pon Kwi 17, 2017 11:18 am

Chłodny zimowy wiatr owiał plecy młodego wampira. Choć zazwyczaj nie odczuwali zmian w temperaturach to ta zima była wyjątkowo dokuczliwa. Nawet sama Noriko odczuwała jak chłodno jest teraz na zewnątrz. Popatrzyła na plecy, dotknęła miejsca które ładnie się zasklepiło zostawiając jednak cienką bliznę. Możliwe jednak, że zniknie jeśli chłopak będzie pił dużo krwi. Przejechała gładką dłonią po skórze pleców i uśmiechnęła się lekko.
-Może cię jeszcze boleć, ale powiem ci że twój organizm dobrze zareagował na krew tamtego chłopca.- powiedziała nieco cieplej. Dodałaby też, że leczy się jak na przysłowiowym psie, ale może nie powinna drażnić takimi tekstami bądź co bądź kota. Opuściła koszulkę, bluzę i kurtkę.
-Musiałby być niezwykle sprytny by ukraść broń łowcy, oni raczej dosyć dobrze strzegą swoich cacuszek.- westchnęła przypominając sobie zamierzchłe czasy kiedy jeszcze była u boku Deo. Jej twarz nieco spochmurniała przez wspomnienia i ich brutalność. Nabijanie na pal... czy tego właśnie nie zrobiła z tamtym wampirem? Zacisnęła lekko zęby. Na szczęście Shiro kontynuował wypowiedź
-Hm skoro mówisz, że nie pachniał jak szlachetny czy czysty... możliwe, że był starym łowcą. Czemu jednak nie odebrali mu broni. Słyszałam, że takie panuje prawo wśród łowców. Ci co stali się wampirami nie mają prawa nosić broni na wampiry czy swoich artefaktów.- zmarszczyła brwi. Widać Oświata nie pilnuje swoich jak powinna. Może rzeczywiście napisze do któregoś ze Starszych wampirów? Sama nie wiedziała nawet gdzie zaadresować list.
-To dobrze, że obyło się tylko z tą raną.- uśmiechnęła się spokojniej i usiadła pod słupem przestanku. Od kiedy aż tak się angażowała w sprawy wampirów...? Ech trzeba jej było zostać w lesie. Teraz wszystkie rzeczy które robiła sto lat temu do niej wracały. A miała zacząć z czystą kartą!
Noriko

Noriko

Krew : Czysta (C)
Znaki szczególne : Zawsze nosi nieśmiertelnik, zapach kokosów
Zawód : --
Pan/i | Sługa : (tymczasowo przez umowę ustną) Trevor
Moce : Przemiana w wilka; Teleportacja; Manipulacja roślinami


https://vampireknight.forumpl.net/t2950-noriko https://vampireknight.forumpl.net/t2963-noriko https://vampireknight.forumpl.net/t2996-mieszkanie-noriko

Powrót do góry Go down

Noc... I co wtedy? - Page 3 Empty Re: Noc... I co wtedy?

Pisanie by Shiro Fuyuki Sro Kwi 19, 2017 2:57 pm

- Albo go nie złapali jeszcze... Znaczy się, nie napotkali się na niego po samej przemianie - odparł natomiast chłopak. - Taka alternatywna sytuacja tez jest możliwa, a przynajmniej tak mi się teraz wydaje.
Podrapał się po policzku, nieco odwracając wzrok i zarazem nie będąc pewnym, co myśleć o tym dalej.
- Ciężko stwierdzić, jak to właściwie wygląda... Znaczy się cała ta prawda z tym wampirem i bronią - wzruszył bezradnie ramionami. Nie wiedział i zapewne nie będzie sobie tym zbytnio zaprzątał głowy. Na szczęście żył, a rana goiła się całkiem dobrze, więc... Czemu roztrząsać to dalej?
Chociaż prawdę mówiąc, obawiał się, że znów go spotka. Jego i tamtą dziewczynę, która... Która chciała mu zrobić coś takiego!
- Dziękuję ci, Noriko-san.
Skinął nieco głową, jakby na znak szacunku. Był jej wdzięczny za to wszystko. Uratowała go, jak również zechciała go nieco poduczyć, by mógł lepiej znosić wyczulony zmysł słuchu.
Po tym wszystkim lekko się zmieszał, po czym odwrócił się, wbijając wzrok w ziemię, już nie odzywając się więcej... Więc chyba pozostawało czekanie na autobus, prawda?
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Noc... I co wtedy? - Page 3 Empty Re: Noc... I co wtedy?

Pisanie by Noriko Pią Kwi 21, 2017 2:56 pm

Zastanowiła się drapiąc odruchowo swój podbródek po czym skinęła głowa.
-Możesz też mieć rację... to znaczy, że chyba nie był do końca oddany sprawie skoro zbiegł.- uśmiechnęła się nieco melancholijnie. Choć nie przepadała za łowcami z czystej obawy, że mogłoby coś im odbić (to znaczy, że mogliby ją zaatakować) to trzeba przyznać, że ludzie którzy parali się łapaniem wampirów musieli mieć jaja. Ciekawe czy kiedyś przyjdzie jej poznać jakiegoś łowcę osobiście, porozmawiać i spróbować zrozumieć... Zamyśliła się jak to miała czasem w zwyczaju.
Z zamyślenia wyrwało ją dopiero podziękowanie. Zamrugała kilkukrotnie i spojrzała z lekkim zaskoczeniem na Shira. Uśmiechnęła się do niego łagodnie i pokręciła głową.
-Nie musisz mi dziękować Shiro. Sama się trochę przy tobie nauczyłam. Może innym razem nie wpakujemy się aż w takie bagno.- stwierdziła z rozbawieniem malującym się w głosie.
Autobus przyjechał szybciej niż sądzili i dobrze. Nie to, że chyba mieli siebie dość... po prostu każde pewnie marzyło teraz o własnym mieszkaniu i kąpieli. Wsiedli i zapewne pożegnali się gdy której musiało opuścić już pojazd.

/ koniec
Noriko

Noriko

Krew : Czysta (C)
Znaki szczególne : Zawsze nosi nieśmiertelnik, zapach kokosów
Zawód : --
Pan/i | Sługa : (tymczasowo przez umowę ustną) Trevor
Moce : Przemiana w wilka; Teleportacja; Manipulacja roślinami


https://vampireknight.forumpl.net/t2950-noriko https://vampireknight.forumpl.net/t2963-noriko https://vampireknight.forumpl.net/t2996-mieszkanie-noriko

Powrót do góry Go down

Noc... I co wtedy? - Page 3 Empty Re: Noc... I co wtedy?

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach