Korytarz

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Gość Czw Gru 13, 2018 7:47 pm

A tam, drobnostka. Brat zapomniał wspomnieć, że należał lub dalej należy do jakiegoś zgromadzenia zwanego Stadem. Wiele rzeczy przemilczał lub w ogóle omijał, lecz ta informacja brzmiała na tyle poważnie i grubo, że nie sposób było przeoczyć przynależności do innej rodziny. Rodziny wojaków, być może samych Niemców. Nie podobało się to Białowłosemu. Czyżby Fergal był zbyt protekcjonalny i odsuwał młodszego od wszelkiego, możliwego zła? Skoro nie chwalił się tym, ani nic nie napomknął, przeszłość musiała być wyjątkowo pokrętna.
Bardzo kusiło Otiego do poznania przeszłości Rekina, chciał lepiej Go poznać. Być może też w jakiś sposób poprzez zdobytą wiedzę zaimponować w przyszłości?
Cała ta sprawa owianą gęstą jak mleko tajemnicą nabierała głębi, gdy Krieg wcale nie zamierzał specjalnie ukrywać się z faktami. O ile były prawdziwe. Ba, Wojskowy sprawiał wrażenie, że rajcowało go samo wspominanie o dawnych czasach, i być może chciał je urealnić ponownie. Na ten moment wybrał sobie za cel Arashiego, którego bombardował nie tylko twardym niemieckim akcentem, lecz zbytnim tykaniem i tyrpaniem jego osoby! Mimo uników i tak dawał się objąć ramieniem, choć bardzo tego nie chciał. Ponuro też zamilknął, gdy Zielonowłosy zaczął marudzić nad jego szybkim mówieniem po japońsku. Niby zasadnie jest mówić wolno i wyraźnie, lecz przy takim natłoku myśli było ciężko. Westchnął jedynie i ożywił się dopiero wtedy, gdy Fergal rzeczywiście był drugim dowodzącym w Stadzie. Wedle słów Kriega. Za czasów Wodza? Kto był Wodzem? Zaraz... Rekin nie zawsze był w Japonii, czyżby chodziło o... o rety. To by też znaczyły słowa o katowaniu i... że co? Jak... ee?! Mina Białowłosego zdradzała konsternację i zakłopotanie. Fakt, był zielony co do przeszłości brata to jedno. Ale... że był kimś, kto celowo zadawał ból innym? Jeśli zbrodniarzom to pół biedy, nie mniej nie z tym kojarzyło mu się niemieckie życie kilkadziesiąt lat temu.
Erlkönig wydawał się być we skowronkach, ale entuzjazm spadł widząc, że dotąd w miarę rozmowny brat Prefekta milczał jak zaklęty. Mógł trochę pomóc w rozwikłaniu tajemnicy, tylko że już nie na neutralnym gruncie, a w pokoju faceta z beretem. Chudzielec skinął głową, że zgadza się na takie rozwiązanie paktu. Rozszyfrował lokalizację mieszkania Niemca w Akademiku, choć odrobinę wahał się czy słusznie robi dowiadując się za plecami brata o jego przeszłości. Skoro nie chciał nic mówić... może to lepsze rozwiązanie niż rozdrapywanie starych ran i kolejne narażenie Szpiczastouchego na napad agresji. Tylko dlatego powziął myśl, iż w ten sposób będzie mieć lepszy pogląd na życie Rekina i będzie wiedzieć, jakich zagadnień unikać. Z drugiej strony co raz usłyszy, prędko nie zapomni.
Zabrał swoją reklamówkę z kostiumem i dość mozolnie poruszał się po korytarzach, by zaprowadzić Wojskowego do siebie. Nie błądził, po prostu baaardzo wolno szedł. Chciał w jakiś sposób zamaskować drżenie ciała od rozkołatanych nerwów, żeby nie zniechęcić towarzysza do wyznań. Nie mógł być miękki.

z tematu x2, do pokoju Kriega.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Mistrz Gry Sro Cze 10, 2020 2:46 pm

Wolny Temat

Wszyscy obecni w temacie dali zt. Zachęcamy do pisania.
Mistrz Gry

Mistrz Gry
Mistrz Gry (MG)
Mistrz Gry (MG)

Krew : Ludzka A


Powrót do góry Go down

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach