Promocja na szaliki!

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Go down

Promocja na szaliki! - Page 3 Empty Re: Promocja na szaliki!

Pisanie by Gość Sro Lis 29, 2017 11:59 pm

Wzruszył nieco ramionami na jego słowa.
- Sam również niewiele mogę powiedzieć. Nie byłem tam od kilkudziesięciu lat - stwierdził dość spokojnie. Z pewnością kraj teraz wyglądał zupełnie inaczej... Może wypadałoby jednak tam kiedyś zaglądnąć? Mimo wszystko... Wojna się skończyła. Jestem bezpieczny... No chyba tak. Przecież nie można było zapominać, gdzie teraz dokładniej się znajdował...
Sytuacja tutaj jednakże... Zaczęła się rozwijać w dość niespodziewanym kierunku. Nie spodziewał się, że po śmiałym ruchu ze swojej strony, jego moc niespodziewanie przestanie działać. Momentalnie stał się całkowicie bezradny i bezbronny, a brak szalika był odczuwalny zbyt dobrze... Cierpiał psychicznie.
Nawet nie zauważył momentu pojawienia się łowcy przy nim. Zauważył jego obecność dopiero, gdy poczuł jego uścisk na swoim ramieniu. Nie mogąc się przeciwstawić, był zmuszony wstać razem z nim na obie nogi. Z zaskoczeniem zarejestrował fakt związany z przytuleniem. Jednakże spojrzenie mu prosto w twarz... Wydawało się być czymś zbyt dużym jak na jego psychikę. Przełknął ślinę, drżąc zarazem.
- N-nie... - wydukał. - N-nie jestem... U-uroczy... - nie umiał powstrzymywać swojego zachowania, które w głębi siebie, uważał za dość żałosne... Ale czy mu się to podobało czy też nie, po prostu był skazany na to.
Ponownie poczuł na swoich ustach pocałunek, niemalże całkowicie mu ulegając. Ba, niemalże zaczął się rozpływać w jego ramionach, tracąc kontrolę nad własnym ciałem już całkowicie. Dlatego też teoretycznie był zdany na łaskę i niełaskę tego łowcy...
Bo sam już nie mógł teraz nic zrobić...
Jest ciepło... Tak bardzo ciepło...
Mimowolnie zaczął odwzajemniać tą pieszczotę... Ostrożnie zarazem obejmując jasnowłosego mężczyznę.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Promocja na szaliki! - Page 3 Empty Re: Promocja na szaliki!

Pisanie by Cornelius Weidenhards Czw Lis 30, 2017 10:32 am

Może kiedyś wrócisz do swojego gniazda, kto wie. Czas pokaże jednak.
Odparł do niego na zakończenie tematu, po czym udali się do kuchni, gdzie zwierzył się nieco wampirowi. Chwile później zastanawiał się po co to wampirowi powiedział. W ogóle zaczął się zastanawiać do czego to wszystko zmierza, jednak nie krążył głową w chmurach, a cały czas był obecny w kuchni i obserwował wampira. Mimo uważnej obserwacji został zaskoczony przez wampira. Pozytywnie, negatywnie? Można było się jedynie domyślać, jednak reakcje była niemal natychmiastowa, bowiem pojawił się przy chłopaku.
Dźwignął go do góry, po czym przygarnął go do siebie. W ten sposób na pewno mu nie ucieknie, chociaż czy na pewno by chciał? Spoglądał na niego widzą jego zmieszanie, pytanie dlaczego go pocałował było by nie na miejscu. Stwierdził, że jest uroczy, nie mylił się. Dlaczego jednak on stary w dodatku łowca zawsze wpada na takie gołąbki, które bez większego problemu strącił z tego świata?
Niezależnie odpowiedzi na to dziwne pytanie, uniósł podbródek wampira obserwując jego lico. Sposób w jaki dukał jeszcze bardziej dodawał mu uroku, a sam Corn będąc wyczulony na takie duszyczki zdecydował się pocałować Camilio.
Oparł chłopaka o siebie wygodnie, obejmując go w tali niczym szmacianą laleczkę. Wolna ręka łowcy spoczęła zaś na policzku wampira, który został pogładzony kilka razy, po czym dłoń przesunęła się w stronę ucha wampira, tak by te pojawiło się między palcami łowcy. Sam pocałunek nie był nachalny, a wręcz przeciwnie. Nie chciał wystraszyć go. Dopiero gdy Camilio zdecydował się na odwzajemnienie pieszczoty, to ta stała się bardziej namiętna. Niebawem jednak zdecyduje się oderwać od ust chłopaka, po czym zdecydował się ukryć twarz w zaokrągleniu szyi wampira, zmuszając go tym samym by nieco odchylił głowę. Aby później nie towarzyszył mu dyskomfort w postaci bólu karku, to dłoń, która nadal była w okolicach ucha wampira, mogła służyć jako oparcie. Gdy tylko jednak ukryje się w zaokrągleniu szyjnym, zwyczajnie zacznie składać na jego spokojne pocałunki, póki co nie posuwając się dalej.
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Promocja na szaliki! - Page 3 Empty Re: Promocja na szaliki!

Pisanie by Gość Pon Gru 04, 2017 11:10 am

Jego umysł pogrążał się coraz to bardziej w chaosie, myśli krążyły nie wiadomo gdzie, a on sam... Cóż, po prostu dawał się ponieść chwili. Zmieszany, zarumieniony i niezdolny do mówienia... Będący zarazem zdanym na łaskę i niełaskę łowcy, który trzymał go w objęciach.
Czarnowłosy z pewnym zaskoczeniem przyłapał się na myśli, że nawet mu się to podobało. Drobne pieszczoty... Chociaż, gdyby mógł się bardziej zastanowić, uznałby, że to jest co najmniej dziwne. W końcu dawało się tutaj podważyć naprawdę sporo kwestii... Ale... W sumie, kto by się teraz tym przejmował...
Ciepło... Za ciepło... Kręci mi się w głowie...
Przekrzywił nieco głowę, dając tamtemu bardziej dostęp do swojej szyi. Mruknął zarazem cicho, czerpiąc... O dziwo, przyjemność z tego. Tak, ciągle go zaskakiwało to, że czuł takie rzeczy, a nie negatywne.
- Cz-czy... Tylko... Mi jest... T-tak ciepło? - wymamrotał cicho, przymykając oczy. Działania ze strony Corneliusa również podsycały głód powiązany z krwią. Czy zdawał sobie sprawę z tego, jak bardzo pragnął zatopić w nim swoje kły...
A może i połączyć picie z bardziej przyjemniejszą rzeczą?
- N-nie m-mogę się skupić... - brak szalika naprawdę dotkliwie działał na wampira. I zdecydowanie poleci na ziemię, jeśli mężczyzna zdecyduje się go wypuścić ze swoich rąk. Cóż... Zdecydowanie teraz nie potrafił cokolwiek zrobić, nawet użyć własnej mocy, by móc na moment jeszcze funkcjonować normalniej.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Promocja na szaliki! - Page 3 Empty Re: Promocja na szaliki!

Pisanie by Cornelius Weidenhards Pon Gru 04, 2017 2:15 pm

Trzymając chłopaka przy sobie widział jak ten ulega pod każdym jego dotykiem, muśnięciem. Wampir był bezbronny i faktycznie zdany na laskę łowcy, który gdyby chciał mógłby mu zrobić krzywdę, a nawet zabić nie kłopocząc se przy tym za dużo. Nie robił jednak tego, nie wykorzystywał słabego punktu wampira, który na dodatek był bez szalika... W sumie wykorzystywał bo pozwalał sobie na rozłożenie wachlarza przyjemności, którym wachlował Camilio. Nie spieszył się z niczym, znacząc swoimi pocałunkami kolejny i po raz kolejny fragment skóry chłopaka. Było to przyjemne uczucie a zarazem tak zapomniane, że w pierwszej chwili łowca zapragnął zasmakować go bardziej.
Opamiętał się jednak w porę.
Uniósł nieco głowę zerkając na tą kusząco odsłoniętą szyje, która przyciągała i prosiła o więcej pieszczot, ale i kusiła do zasmakowania krwi ukrytej pod tą cienką warstwą skóry. Mruknął gardłowo do siebie, po czym zerknął po twarzy wampira, który widocznie wyglądał na rozluźnionego. Jego rozluźnienie, uległość była wyczuwalna również po tym jak mocno zależała pozycja wampira od dział łowcy.
-Kilka pocałunków i miękniesz mi w ramionach...
Mruknie do wampirzego uszka które lekko ugryzie po czym, zerknie na stół kuchenny, by bezceremonialnie obejmując chłopaka jedną ręką, pewniej, drugą zmieść z blatu zbędny balast. Upadnie nawet i woreczek krwi, który przy upadku wyciśnie z siebie kilka kropli krwi. Na zrobionym miejscu przez Corneliusa zostanie po chwili spokojnie ułożony wampir nad którym pochyli się człowiek spoglądając na niego. Warto dodać iż rozsunie chłopaka nogi, by zarówno zrobić sobie dostęp do niego, jak i by być bliżej niego. Zdejmie powoli ze swojej szyi szalik, który rzuci na krzesło przy stole, po czym zajmie się podwijaniem ubrań wampira chcąc je zdjąć. Niepełne czucie w ręce poniekąd to utrudniało, jednak musiał nauczyć się z tym żyć.
-Spójrz na mnie Camilio
Mruknie do wampira chcąc sprawdzić jak bardzo jest z nim, wiedząc iz brak szalika wpływa na jego nieśmiałość i cisze. Jak jest teraz przy takich emocjach i bez szaliczka? Chciał go mieć świadomego.
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Promocja na szaliki! - Page 3 Empty Re: Promocja na szaliki!

Pisanie by Gość Pon Gru 11, 2017 10:01 pm

- To... Twoja... Wina... - wymamrotał natomiast w odpowiedzi wampir. W końcu zdecydował się na wykorzystanie bezbronnego! Wiedział dobrze, że bez jednej warstwy osłony, krwiopijca nie był w stanie zdziałać. Jego słabość... W końcu, zawsze nie musiał tego robić prawda?
Był całkowicie podatny na działania ze strony łowcy. Jego zachowanie i podejście nadal się nie zmieniło, mimo iż normalnie byłby jeszcze bardziej uważniejszy niż wcześniej. A tak? Zarumieniony i zarazem rozluźniony, niewerbalnie dając mu pozwolenie na dalsze posunięcie w działaniach.
Dał się również przenieść na stół, jednak drgnął mimowolnie, czując zapach krwi. Spojrzenie przekierowało się w stronę miejsca, gdzie upadł woreczek z krwią. Szkoda... Chyba się zmarnowało... Mimo wszystko nie zaspokoił swojego głodu, więc... No... Kłamstwem byłoby powiedzieć, że czuł się teraz bardzo dobrze. Możliwe, że nawet kwestią czasu było to, czy zrobi sobie z niego jedzonko czy nie.
Ponowne spojrzał na łowcę. Opierał się obiema rękami o sam stół, ale... No... Co właściwie dalej?
- Hę? - czy można powiedzieć, że był świadomy? Prawdę mówiąc, niespecjalnie. Nie było tego po prostu po nim widać. Nieco zarumieniony wampirek, starający się chociaż trochę kontaktować ze światem... Co szło mu z dość marnym skutkiem. Co dalej... No tak, nikt nie powiedział, że Camilio może długo znieść nieposiadanie na sobie szalika. A w tym stanie nie potrafił nawet użyć swojej mocy na sobie.
Dlatego też zamiast współpracować i dać się rozebrać, pochylił się przodu, stykając swoje czoło z jego klatką piersiową.
- N-nie... T-tutaj... - wymamrotał jeszcze. Kręci... Mi się w głowie... Naprawdę się źle czuję... - T-to... Złe miejsce... - [i]Już dawno się tak nie czułem. Za to mam... Wrażenie... Że wyglądam jak... Totalna ofiara losu.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Promocja na szaliki! - Page 3 Empty Re: Promocja na szaliki!

Pisanie by Cornelius Weidenhards Czw Gru 14, 2017 7:32 am

-Oczywiście, że moja...
Odparł ironicznym tonem głosu, jednak w żaden sposób nie był urażony, ani też nie chciał urazić. Ba! Nawet go to nieco bawiło a zarazem podobało iż ten broni się w taki sposób. Wykorzystując jego bezbronność mógłby zrobić z nim co chciał, wiedział to. Jednak co to za przyjemność jeśli Twoja ofiara nie ma jak się bronić, jest niczym jak lalka? Żadna.
Ułożył chłopaka na stole spoglądając na niego z dziką aprobatą. Jego wzrok podążył na woreczek z krwią, który tylko trochę został opróżniony, kilka kropel, może więcej. W gruncie jednak nic mu nie było, za to zmysły wampira znacznie domagały się o swoje.
Chciał się upewnić, czy z chłopakiem jest wszystko w porządku, zawołał go przyglądając mu się uważnie. Nie był do końca pewny, a specem od ludzkich i wampirzych zachowań nie był. Mimo to po chwili pogładził go po policzku, by następnie móc zająć się jego obnażaniem. Górnej części ubrań szybko podziękował. Dotykając górnej części mostka wampira, przesunie dłonią w dół, aż na brzuch.
-Masz szczęście... Że jestem w dobrym humorze...
Odparł do niego po czym wyprostuje się, nadal jednak patrząc na wampira z góry, skoro ten leżał na stole. Złapie wampira za rękę, by zmusić go do siadu. Nie wyglądał on zaciekawię, na co łowca pokręcił głową, po czym przygarnie go do siebie, by zwyczajnie przytulić go do swojego torsu.
-Wychodzi na to iż teraz to ja się muszę Tobą zając...
Zauważył, po czym odsunie się nieco, by pochylając się przed wampirem, by po chwili go bezceremonialnie ułożyć na swoim ramieniu. Wyprostuje się i skieruje się do sypialni, niosąc wampira niczym worek ziemniaków.
Położy go na posłaniu, po czym zerknie na niego zaś z góry.
-Odpoczywaj.

Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Promocja na szaliki! - Page 3 Empty Re: Promocja na szaliki!

Pisanie by Gość Sob Gru 16, 2017 6:05 pm

Koniec końców został pozbawiony odzienia górnego. Niespecjalnie zdołał się przeciw temu wybronić... Nie no dobra, po prostu Cornelius mógł robić z nim co tylko chciał, nie napotykając zbytnio negatywniejszej reakcji... Do której tak właściwie wampir nie był zdolny. I to tylko przez to, że stracił szaliczek... Z własnej winy.
- Huh? - nie rozumiał o co chodziło z tym stwierdzeniem. Mimowolnie jednak drgnął pod jego dotykiem. Ciężko było jednak stwierdzić, jakie dokładnie uczucie mu wtedy towarzyszyło.
Nagle poczuł pociągnięcie ku łowcy. Zmusiło go to do tego, by usiąść. Patrzył na jasnowłosego z nutką niepewności, jakby chciał spróbować zrozumieć, co tamten planuje wobec niego. Przekrzywił również nieco głowę...
By zaraz po tym poczuć, że przytulił go do siebie.
- N-nic m-mi n-nie będzie - burknął w odpowiedzi, nieco przytłumionym tonem głosu. - Trzeba mi tylko... Czegoś... - dodał jeszcze cicho. Czuł się niebywale głupio teraz. To odczucie panowało na równi ze zmieszaniem i zablokowaniem zdolności bardziej racjonalnego zachowania.
I zgadnijcie, czy mu się podobało przeniesienie? Zgadliście? Nie? Tak? Bądź co bądź, specjalnie nie przypadło mu do gustu to. Zaczął nawet bezczelnie machać nogami, próbując się wydostać z tej pozycji... Co też mogło nieco utrudnić Cornowi przenoszenie go.
Koniec końców jednak trafił na jego łóżko... Zasłonił dłońmi usta i skrzywił się, słysząc to jego polecenie.
- O-odmawiam - mruknął. - A-a co z tobą? - Cam przecież nie potrzebował odpoczynku! Ino szalika, który wcześniej mu dał. - I... Nie... Nie będę... - zamierzał wstać z łóżka i wrócić do kuchni po swoją własność. Czemu musi mi się tak kręcić w głowie...
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Promocja na szaliki! - Page 3 Empty Re: Promocja na szaliki!

Pisanie by Cornelius Weidenhards Nie Gru 17, 2017 5:43 pm

Z każdą kolejną minutą przebywania z wampirem, Cornelius coraz bardziej był świadomy tego, jak bardzo wpływa na chłopaka brak szalika, przez co jest podatny na większość rzeczy i faktycznie. Bez niego staje się kompletnie bezbronny. Miało to jednak swoje plusy i minusy. Plusy poznał już wcześniej, a minusy teraz, bowiem miał lalkę przed sobą niżeli wampira.
-Powiedz, czego Ci potrzeba?
Byli dorosłymi osobami, dlatego też powiedzenie swoich chęci nie powinno sprawić żadnego problemu, jednak w przypadku Camilio może być równie. Cornelius go jeszcze nie znał na dobrą sprawę, nie wiedział jak może zareagować, nie wiedział też co zrobić powinien. Oddać mu szalik? Dać mu chwile spokoju? Z biegiem czasu się wszystkiego dowie. Na teraźniejszy moment postanowił go przenieść do sypialni, w tym celu przewiesił go przez ramie, jak worek kartofli, po czym skierował się do celu. Ten wierzgał nogami, co znacznie utrudniało prosty spacer.
-Uspokój się...
Mruknie spokojnie, a zarazem nieco rozbawiony, po czym wymownie także klepnie go lekko w tyłek, by się uspokoił. Marszem podobny do pijanego, doszedł do łóżka na które zrzucił chłopaka. Polecił mu odpoczynek przyglądając się póki co. Widząc że ten ma inne zamiary, mimo wszystko nie zatrzymał go, bo nie rozumiał zachowania chłopaka, a miał nadzieje że patrząc co on zrobi, to nieco go zrozumie. Tak więc ponownie wróci za nim do kuchni, patrząc jak ten szuka szalika, który był an krześle, tuż przy stole.
-Nie rozumiem Cię trochę...
Chwila szczerości, niezrozumienia? Poniekąd nie widział dlaczego chłopak tak reaguje bez szalika i poniekąd było to dziwne zachowanie no ale próbował zrozumieć.
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Promocja na szaliki! - Page 3 Empty Re: Promocja na szaliki!

Pisanie by Gość Wto Gru 19, 2017 12:55 am

- W sensie? - spojrzał na niego niepewnie. - Że nie rozumiesz? - odwrócił wzrok, by w końcu dojrzeć sam szalik. Wziął go momentalnie i owinął się nim, wzdychając cicho. Powoli odczuwał powracającą ulgę przez odzyskanie swojej materiałowej osłony.
- Nikt nie powiedział, że twoja pielęgniarka jest normalna - dodał jeszcze, spoglądając na niego ponownie. W jego głosie było nadal słychać wahanie, a pod szalikiem ciągle znajdowały się rumieńce, ale jednak zmianę w jego zachowaniu dawało się dostrzec.
- Potrzebuję tego. Inaczej nie umiem pozbierać myśli, Will - rzekł, krzywiąc się nieco. - Zresztą, sam to widziałeś.
Westchnął cicho. Prawdę mówiąc, niespecjalnie wiedział, co powinien jeszcze mu powiedzieć.
- Więc? - co właściwie teraz będzie o nim myśleć? I co właściwie będzie próbować zrobić? Bo póki co, nie zamierzał się ruszyć z miejsca. Usiadł nawet na stoliku, patrząc na niego z pod przymrużonych powiek.
Na swój sposób się nieco obawiał tego, co mogłoby nadejść.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Promocja na szaliki! - Page 3 Empty Re: Promocja na szaliki!

Pisanie by Cornelius Weidenhards Wto Gru 19, 2017 1:16 pm

-Jestem łowcą, nie specem od zachowań innych.
odparł do chłopaka spokojnie, a zarazem z nutą drwin. Oczywiście nie wyśmiewał chłopaka w żadnym stopniu, jednak nie rozumiał zachowania chłopaka, tej obsesji na temat szalików. Może był z byt prostacki by to zrozumieć, albo faktycznie problem wampira był na tyle dziwny iż ciężko było go zrozumieć. Obserwował chłopaka jak się owija szalikiem, samemu podchodząc do stołu, by usiąść przy nim, zebrał też krew z ziemi, po czym jeśli chłopak nie będzie jej faktycznie chciał, to zapieczętuje ją porządniej, by następnie ukryć. Jego krew była zbyt cenna.
-Normalność jest nudna.
Chłopak nie był normalny, dlatego też pod jakimś chorym względem był ciekawy intrygował. Wszystko co inne było zazwyczaj linczowane, zaś Cornelius odpychając coś dziwnego okazałby się zwykłym hipokrytą, patrząc na to iż sam nie był do końca normalny.
-Widziałem i odczułem jakbym miał lalkę przed sobą.
Odparł do niego i to niestety było niezbyt zachęcające, jednak co z tym powinien zrobić co już się stało? Na dobrą sprawę może zachowywać się jakby to nigdy nie miało miejsca, pocałunek jak pocałunek, koniec końców jednak doszło do przełamania pierwszych lodów.
-Powiedz mi co ja z tobą powinienem zrobić, Twoja obsesja co ruszy wybija mnie z tropu. Że też musiałeś wpaść mi w oko dzieciaku...
Zapytał go, chcąc wiedzieć jak on to widzi, bo poniekąd nie kłamał. Wampir nie miał w sobie nic nadzwyczajnego, jednak coś przyciągało oko Corneliusa, że patrzył na niego, jak na godnego rozmówce, niż jak na śmiecia. Może czas nakierować siebie na prawidłowy tor, może swoje zszarpane uczucia kieruje w nieodpowiednią płeć, rasę? Cholera wie, ale jak to się mówi by życie miało smaczek raz dziewczynka, raz chłopaczek.
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Promocja na szaliki! - Page 3 Empty Re: Promocja na szaliki!

Pisanie by Gość Czw Gru 21, 2017 3:40 pm

Oblizał usta, czując zarazem narastającą niepewność. Jego słowa sprawiały, że Camilio wewnątrz siebie wahał się... Nad tym czy powinien mu wyzwać prawdę czy też nie. Szczerze mówiąc, nie palił się co do tego. Zwłaszcza, że istniała szansa, iż on nie zrozumie tego, dlaczego zachowywał się tak, a nie inaczej.
- Nie jestem dzieciakiem, Will - odpowiedział mu w końcu. Nie chciał mimo wszystko by zapadła między nimi cisza. - Chyba ci już to mówiłem - nachmurzył się. No dobra, szczerze mówiąc, można by się zastanawiać, czy po zatrzymaniu starzenia ciała, to samo dotyczyło samego umysłu. Inną kwestią było po prostu doświadczenie.
- Szalik pozwala mi zachować spokój. Daje mi poczucie bezpieczeństwa... Nawet jeśli to byłaby iluzja - powiedział do niego. Już się w miarę uspokoił, więc mógł skupić własne myśli na rozmowie. - To całkiem dobra alternatywa dla osoby, która ciągle jest sama.
Na jego twarzy na moment pojawił się grymas niezadowolenia, po czym przewrócił oczami.
- Mówisz, że wpadłem ci w oko...? - uniósł nieco brwi, a jego źrenice na ów moment rozszerzyły się z zaskoczeniem. - Że ja? Jakim cudem? - patrzył wprost na niego. Cięzkie do uwierzenia. Naprawdę. Zwłaszcza dla niego.
- Nie wiem czy to najlepszy pomysł, by lokować we mnie swoje uczucia, Williamie. W osobie, której nie jesteś pewny, czy powinieneś zaufać - wstał z stolika, podchodząc do niego. Podłożył swoje dłonie na jego klatce piersiowej i uniósł głowę, by patrzeć wprost na tego łowcę. - Chcesz zaryzykować?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Promocja na szaliki! - Page 3 Empty Re: Promocja na szaliki!

Pisanie by Cornelius Weidenhards Czw Gru 21, 2017 4:25 pm

Sytuacja zdawała się nieco uspokoić, jednak czy na pewno? Co prawda pikanteria opadła, jednak napięcie nadal było i to znacznie wyczuwalne. Sytuacja była niepewna, a głównie myśli. Co o tym Cornelius miał myśleć? Siedzi koło niego świr? Maniak szalików? Jak odbierać to wszystko? Była potrzebna chwila, bądź nawet kilka by mógł sobie to jakoś racjonalnie poukładać. Wampirek oburzył się, co nie zostało skomentowane przez Corneliusa, który przyglądał się towarzyszowi, jakby chcąc się upewnić, że to wszystko nie jest jakiś żart. Nic na to nie wskazywało mimo iż było to absurdalne. Pozwalał mu się wypowiadać dalej, póki co słuchając go. Nie przerywał mu, jednak to nie oznaczało że nie ma nic do powiedzenia, wręcz przeciwnie. Będąc cicho, ze spokojem słuchając tłumaczenia Camilio, mógł poukładać to sobie jakoś, jednocześnie myśląc jak powinien się zachować w tej sytuacji. Był stary ale taka sytuacja spotyka go pierwszy raz, a że była dziwna to próbował ją zrozumieć niżeli wyśmiać.
-A jeśli zapewnię Ci bezpieczeństwo, czy będziesz wstanie go dla mnie zdjąć?
Poznając schorzenie chłopaka, myślał także o tym jak z nim walczyć, bowiem był świadkiem jak ów obsesja była problematyczna dla wampira. Poniekąd był tez łowcą, więc mimo iż siedział spokojnie, nie wykazując żadnych wrogich gestów. to Camilio nadal wiedział że ma do czynienia z osobnikiem który potrafi zrobić krzywdę, co ten już odczuł an swojej skórze. Czy byłby wstanie mu na tyle zaufać by przełamać swój lęk?
-Owszem Camilio. Pytasz jakim cudem... Hym... A pytasz dzika dlaczego sra w lesie? Tak po prostu jest i koniec
Nie umiał wytłumaczyć, dlaczego chłopak wpadł mu w oko i choć jego odpowiedz była bezczelna, to niestety jak najbardziej opisywała ich sytuacje, oczywiście jeśli porównanie zostanie odebrane tak jakby Cornelius sobie tego chciał. Przyglądał się wampirowi wysłuchując ewentualnej odpowiedzi.
-Popełniłem wiele błędów w swoim życiu, następny nie zrobi mi różnicy...
Odparł spokojnie do niego przekonany swoich słów, po czym wziął głębszy wdech, czując dłoń na swoim mostku, tym samym pozwalając Camilio by odczuł korpus łowcy intensywniej. Położył mu dłoń na tali, po czym przybliżył go do siebie, by oprzeć go o siebie, po czym postanowił zamknąć mu usta w pocałunku.
Nie zapomnij jednak, że jestem łowcą i może nadejść dzień gdzie będę musiał odejść bez słowa
Szenął do niego, gdy oderwał się na chwile od ust towarzysz. W żadnym wypadku nie podcinał chłopakowi skrzydeł, ani nie dawał złudnych nadzieli, chciał go jedynie uświadomić iż profesja jaką preferuje nie jest błahostkom o czym Cornelius był doskonale świadom.
-Łowcy często żyją jak śnią, samotnie.
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Promocja na szaliki! - Page 3 Empty Re: Promocja na szaliki!

Pisanie by Gość Pią Gru 22, 2017 10:44 am

Niepewność w ruchach Camilio była doskonale widoczna. Jego dłonie lekko zadrżały, a umysł starał się odnaleźć odpowiednią reakcję na jego słowa. Przełknął ślinę, po czym westchnął zrezygnowany.
- Nie wiem... - odpowiedział mu w końcu. - Ja... Mimo wszystko... Po prostu nie wiem - nigdy wcześniej nie miał do czynienia z takim obrotem spraw, przez to jego niepewność pod tym względem nasilała się. - Nie potrafię wyobrazić sobie próbę pozbycia się... Wręcz przeraża mnie to... - możliwe, że z tego powodu zdołał zmusić własną moc, by działała na jego organizm. Cokolwiek, by oszukać samego siebie co do tej jednej kwestii... - Straciłem pewność siebie w momencie mojej śmierci - dokończył cicho. Chciał również w ten sposób dać mu znak, że ciężko będzie mu się wyzbyć tego przedmiotu... A sam nie wiedział również, co powinien zrobić, by pójść w tym właśnie kierunku.
Więc jakim cudem jasnowłosy mógł widzieć w nim cokolwiek więcej? Najwyraźniej odpowiedzią na to pytanie był... Przypadek. Po prostu przypadek. Tak też założył sam wampir, niebędący zdolnym do tego, by wymyślić cokolwiek więcej, wyjaśniającego to zjawisko. Jednakże... To wystarczyło, by stworzyć zamieszanie w ich życiu.
- Wolałbym byś jednak nie patrzył na to, jak na błąd - odpowiedział mu cicho. Znów znalazł się tak blisko niego... Czy powinien? Może lepiej byłby odsunąć się i rozmawiać z bardziej bezpieczniejszej odległości... A może i nie. Jego zapach nieco podrażniał gardło wampira, przypominając mu o tym, że dawno już nie spożywał krwi... Eh, gdzie ten woreczek zaś się znajdował, hm...
Nim jednak zdołał cokolwiek powiedzieć, poczuł na swoich ustach jego pocałunek. Przymknął nieco oczy, odwzajemniając go, a po tym działaniu cofnął się i uniósł szalik, zakrywając nim część twarzy.
- Strasznie dramatyzujesz. Brzmisz jak bohater jakieś mangi - powiedział, przewracając oczami. - Co ma być, to będzie... Uważam, że nie ma co się zastanawiać nad ewentualną przyszłością... - czyli po prostu chciał przekazać tymi słowami, że lepiej byłoby się skupić na teraźniejszości.
- Czyli chcesz spróbować... Oke... Mnie to odpowiada - czuł się lepiej niż wcześniej. Jego stan psychiczny unormował się póki co, przez co lepiej było mu się skupić na rozmowie... Tylko no, trochę głupawo zaczynał się czuć. W końcu był półnagi!
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Promocja na szaliki! - Page 3 Empty Re: Promocja na szaliki!

Pisanie by Cornelius Weidenhards Pią Gru 22, 2017 1:23 pm

Widział tą niepewność i szczerze musiał walczyć też z lekką niechęcią. Nie do końca było mu po nosie by walczyć z manią chłopaka, jednak co zrobić gdy obiekt ten wpadł mu w oko? Może było to chwilowe, a może coś dłuższego? Cholera wie.
-Coś wymyślimy z tym, póki co niech jest jak jest... Co mam Ci więcej powiedzieć?
Mruknął nieco z chłodem, po czym lekko wzruszył ramionami. Podchodził do tego z dużym dystansem i poniekąd sam potrzebował czasu by się przyzwyczaić do całej sytuacji. Jak Camilio będzie go drażnił z tymi szalikami, to mu je pozabiera. Wszystkie. Nie wypytywał już o chorobę chłopaka, bo ten mówił do niego pół-słowami, a Cornelius przepadał za bezpośredniością niżeli ciągnieniem za język. Aż dziwne właśnie, że jakim cudem widział w nim coś więcej... To absurdalne i zapewne wyglądało to na chwilowe zauroczenie, bądź chęcią zwyczajnej rozrywki.
Ja pierdole... Stać Cię na więcej...
Wiedział a mimo to brnął w to. Objął chłopaka przyciągając go do siebie jak szmacianą lalkę. Popełnił wiele błędów i to od czasu będzie zależało co powie o decyzji, która podejmuje teraz. Był stary i jeśli popełni kolejny błąd to pogodzi się z nim. Chłopak miał możliwość spożycia krwi, odrzucił ja, to była jego decyzja więc teraz nie może narzekać na głód. Woreczek, leżał w lodówce, bowiem tam łowca ukrył krew skoro ten jej nie chciał. Pocałował krótko, chłopaka po czym oderwał się wstając z krzesła.
-Nie jestem bohaterem, ani też nie dramatyzuje. Stawiam Cię przed faktem który w mym fachu jest prawdopodobny...
Stwierdził jedynie jak i pokręcił głową nieco niezadowolony z podejścia chłopaka. Nie powiedział mu tego po to by ten stwierdził że wyolbrzymia. Ach te delikatne dusze...
-Spróbujemy, a teraz ubierz się. Obowiązki mnie wzywają, a ty masz się ogarnąć, mowa tu o Twoim głodzie.
Wraz z zapadnięciem słów, poda chłopakowi koszule, czekając aż ją ubierze, a sam pójdzie jeszcze do sypialni by ubrać się dokładnie w kombinezon łowiecki, po czym wróci. oczywiście miał jeszcze odpoczywać, ale zdecydowanie po stanowczości Corneliusa było widać że okres na odpoczynek, właśnie się skończył.
-Dobra chodźmy już.


KONIEC RETRA
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Promocja na szaliki! - Page 3 Empty Re: Promocja na szaliki!

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach