Gabinet

Go down

Gabinet Empty Gabinet

Pisanie by Riecon Sro Lut 07, 2018 12:54 pm


Gabinet 20150526_rogalin_8
Gabinet szlachetnego, to jedno wielkie pomieszczenie, którego cechą charakterystyczną jest wielofunkcyjność. Riecon głównie tu pracuje, jednak nie brakuje dni, gdzie pomieszczenie służy mu do wyciszenia się. Dodatkowy stolik do czytania, przeglądania, a nawet spożywania trunków, znacznie zmieniało ocenę o pomieszczeniu,  czyniąc iż nie było ono postrzegane jako sztywne. Nie brakuje oczywiście biurka, przy którym są dwa fotele. miejsce które służyło głównie do pracy wampira. Idąc schodami na piętro, można dostrzec regały z książkami, ułożonymi alfabetycznie.
Riecon

Riecon

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Czarne ślepia
Zajęcia : Brak


https://vampireknight.forumpl.net/t1936-riecon#41275 https://vampireknight.forumpl.net/t3000-telefon-riecona

Powrót do góry Go down

Gabinet Empty Re: Gabinet

Pisanie by Gość Sob Lut 10, 2018 10:49 pm

Od tamtej akcji minęło kilka dni. Ciemnowłosy wampir zdołał zapoznać się całkiem nieźle - i zarazem na własną rękę - z telefonem i z posiadłością, do której trafił. Dziwnie było mu spotykać tutaj służbę, jak i nawiązywać z nią rozmowę, ale powoli zaczynał się do tego przyzwyczajać. Rozmowa jak z normalną osobą uspokajała jego szargane nerwy i łagodziła zdenerwowanie, które mu nie tak dawno towarzyszyło.
Jednakże teraz znalazł się przed gabinetem Riecona. Prawdę mówiąc, obawiał się tego spotkania. Nie chciał się narażać na ponowną rozmowę, jaką toczyli nie aż tak dawno. Nie wiedział, co mógłby wtedy zrobić i jak właściwie zareagować na to wszystko. Cokolwiek by nie było... Mimo wszystko, unikanie go mogło być jeszcze bardziej podejrzane...
Wydał z siebie stłumione westchnienie, po czym uniósł prawą rękę, zwinął ją w pięść i zapukał.
- To ja, Akira - odezwał się międzyczasie. - Mogę wejść?
Po odczekaniu na odpowiedź, zamierzał wejść do środka. Riecon mógł zobaczyć niedawno "przygarniętego" wampirka w praktycznie w tym samym stroju co kilka dni temu. Rozbiegane spojrzenie i lekko drżące ciało. Aż w końcu... Spojrzał na niego.
- Jest możliwość wyjścia z tego miejsca? - spytał się go. - Chciałbym odetchnąć świeższym powietrzem - przyznał się nieśmiało. Mimo wszystko, chyba każdy miałby dosyć przebywania ciągle w zamknięciu. - Prosiłbym - schylił nieco głowę, na znak szacunku.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Gabinet Empty Re: Gabinet

Pisanie by Riecon Sro Lut 21, 2018 7:51 pm

Dał chłopakowi odpowiednią ilość czasu by mógł odpocząć, przyzwyczaić się i zaaklimatyzować. Luźne rozmowy, usługiwanie mu. Był tu bezpieczny i choć się obawiał wielu rzeczy, to mógł spać spokojnie. Nikt nie czyhał na jego życie. Postanowił przyjść do gabinetu wampira, gdyby go szukał, służka mu wskazała by drogę. Riecon siedział przy swoim biurku, pracując przy nim. Ze skupienia oderwał go odgłos pukania.
- Możesz.
Odparł jedynie pozwalając chłopakowi wejść, samemu odkładając pióro, po czym zawiesił spojrzenie na drzwiach z których wyłonił się wampir. Zerknął na niego badawczo, po czym skinął ręką, wymownie wskazując by podszedł. Widok tych samych ubrań, nieco go zmartwił, czyżby zapomniał przypomnieć służbie o ubraniach dla chłopaka? Ehh. Nie pamiętał teraz. Nadal wydawał się być wystraszony, no cóż. Widocznie potrzebował znacznie więcej czasu. Na prośbę chłopaka przechylił nieco łeb przeszywając młodzieńca swoi spojrzeniem. Nie chciał go więzić, jednak czy to nie za wcześnie by wyjść. Najzwyczajniej w świecie nie wiedział i miał do tego prawo bo nie zajmował się takimi sprawami na co dzień.
- Możesz Akiro. To nie Twoje więzienie.
Zaczął spokojnie i melodycznym głosem, by nie wystraszyć chłopaka. Wstanie powoli po czym obejdzie mebel, opierając się następnie udami o niego.
- Któryś z szoferów, może Cię podwieź do miasta, a gdyby coś się działo, to wiesz gdzie mnie szukać. Mój numer telefonu, także Ci dam.
Dorzucił już bardziej konkretniej. Nie chciał kontrolować chłopaka, ale jednak gdyby coś się działo, to jednak Akira wiedział gdzie może znaleźć schronienie.
Riecon

Riecon

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Czarne ślepia
Zajęcia : Brak


https://vampireknight.forumpl.net/t1936-riecon#41275 https://vampireknight.forumpl.net/t3000-telefon-riecona

Powrót do góry Go down

Gabinet Empty Re: Gabinet

Pisanie by Gość Czw Lut 22, 2018 9:27 am

Zdecydowanie widok przeszywającego go spojrzenia nie dodał mu zbytnio pewności siebie. Ba, bardziej wręcz można powiedzieć, iż miał ochotę się zamknąć i skulić, byleby nie musieć tego teraz znosić. Dodatkowo pogubił się i nie powiedział już nic więcej oprócz tego, co wcześniej, gdy wszedł. Po prostu wlepił w niego swoje szkarłatne ślepia... By zaraz potem je wbić w ziemię.
- Mówił Pan... Mówiłeś - odpowiedział natomiast z niemałym wahaniem w głosie. - Ale... Uznałem... Że wypadałoby się jednak spytać... - w końcu był tutaj teraz pod jego "opieką", prawda? Na dodatek wcale nie było pewne, że mógłby swobodnie wychodzić... W końcu mógł zawsze zakazać mu. Albo spróbować go sprowadzać od razu z powrotem. Niespecjalnie też wiedział, jakby tamten zareagował...
Za dużo niewiadomych istniało, by zdołać się od tak podjąć ryzyka.
- Nie chcę do miasta... - odparł cicho, starając się przezwyciężyć własne obawy. Pomimo braku wrogości ze strony Riecona, nie czuł się ani trochę pewniej obok niego. Ani trochę... - Chciałbym wyjść na jakąś zieleń... A raczej teraz śnieg... Po prostu do lasu... - nie chciał do tłumów, aby znów narażać się na pokusę w postaci krwi. Na dodatek... Nie chciał się do tego przyznawać na głos, ale najprawdopodobniej bałby się sam przebywać w mieście. Nie znał go, a konfrontacja z takim tłumem jedynie przerażała go.
- Chciałbym również poznać wyjaśnienie... Dlaczego Pan nadal mnie tu trzyma? - niby mówił mu to kilka dni temu, ale patrząc na to wszystko... Nie warto byłoby ponownie poruszyć tą kwestię, gdy już odpoczął? - Oczekuje Pan czegoś po mnie? - nieświadomie przeszedł na tą formę per "Pan", gdy zadawał owe pytania. Mimo wszystko, nie zapowiadało się na to, by chciał wyjść, dopóki nie dowiedziałby się co i jak.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Gabinet Empty Re: Gabinet

Pisanie by Riecon Nie Mar 04, 2018 3:40 pm

No cóż, przeszywające spojrzenie nie miało na celu krępować chłopaka, jednak było to konieczne, bowiem chciał dokładnie widzieć co się dzieje. Nie więził chłopaka i cenił sobie to że mimo wszystko przybył z pytaniem, a nie odszedł od słowa. Być może wtedy zaczął się martwić, gdyby ten nagle zniknął, bez słowa.
- Doceniam Twoją prostolinijność.
Pochwalił go, obserwując nadal, ze spokojem, po chwili tez zaproponował mu transport, jednak ten nie chciał jechać do miasta. Dlaczego, tego nie wiedział, mimo to nie chciał go zmuszać. Widocznie to jeszcze nie czas na obcowanie z miastem. Chciał wyjść na świeże powietrze, przynajmniej to zrozumiał z jego niepewnych słów. Obawiał się Riecona, a on już nic nie działał w tym kierunku. Tyle co mógł przekonał, teraz chłopak musiał się przyzwyczaić, poznać na tyle szlachetnego, by nie czuć przy nim drżenia ciała, gdy nie było ku temu powodów.
- Dlaczego cię tutaj trzymam?
Zapytał, jakby niedosłyszał, jednak słuch miał całkiem dobry, mimo to był nieco zdziwiony tym pytaniem. Chyba ostatnio mu to wytłumaczył na tyle. Chyba że zapomniał wspomnieć... Ech było to kilka dni temu, a on nie do końca pamiętał. Uroki starości.
- Nie oczekuje, nie jesteś wstanie mi nic ofiarować, poza swoja wdzięcznością i szacunkiem. Choć to wartości mające coraz mniejszy zasięg, to jednak są niezwykle cenne.
Miał świadomość iż znajomość z chłopakiem nie przyniesie mu wielu korzyści, mimo to chciał mu pomóc i to zrobił. Oczywiście wszystko miało swoją granice, Akira jednak był bezpieczny. No i mógł iść na spacer, poczuć chwile wolności, samowolki. Były czasem one potrzebne.
Riecon

Riecon

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Czarne ślepia
Zajęcia : Brak


https://vampireknight.forumpl.net/t1936-riecon#41275 https://vampireknight.forumpl.net/t3000-telefon-riecona

Powrót do góry Go down

Gabinet Empty Re: Gabinet

Pisanie by Gość Pią Mar 09, 2018 9:48 am

Akira przyglądał się wampirowi z niemałym niepokojem. Prawdę mówiąc, nie bardzo wiedział co o nim myśleć... I jak właściwie się przy nim zachowa w zależności od różnorakich spraw poruszonych tutaj. Ciemnowłosy nie był pewny co do tego, co mogłoby się wydarzyć... Mimo wszystko... Zawsze tamten może nagle zmienić swoje podejście i sprawić coś, czego sam młodszy by się nie spodziewał. Co robić? Co...
- Mhm - ale wychodziło na to, że tamten od niego nic nie chciał takiego strasznego. W sumie to... Niespecjalnie cokolwiek chciał po nim. To było... Aż dziwne. Tak. Zdecydowanie dziwne. Aż ciut nie dowierzał, ale gdzieś w łebku uświadomił sobie zarazem, że naciskanie mogłoby się skończyć źle dla niego.
- Po prostu nie rozumiem ani Pańskich motywów ani słów - odpowiedział całkiem spokojnie. - A chciałem wiedzieć. I tyle.
Może jednak nieco mu nakreśli o co chodzi... Chociaż nie. Wampir był naprawdę straszny. Szlachetnokrwiści niestety nie sprawiali swoją obecnością, by można było się czuć przy nich swobodnie. A dla kogoś takiego jak on upłynęło zbyt mało czasu, by umiał się przyzwyczaić do obecności tamtego.
Zwłaszcza, że w jego myślach czaiło się naprawdę dużo spraw. Takich, z którymi nie był zdolny podzielić się z drugą osobą. Prawdę mówiąc... Wampir miał już nieco wypaczony sposób myślenia, a naprostowanie go mogło być żmudną i zarazem długą pracą. Kto by się tego podjął?
- To ja już idę - powiedział jeszcze, schylając niego głowę na znak szacunku, po czym odwrócił się na pięcie i opuścił gabinet. Byleby uniknąć czegokolwiek więcej... Do czego nie był przygotowany.

z/t
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Gabinet Empty Re: Gabinet

Pisanie by Riecon Nie Mar 18, 2018 4:17 pm

No cóż, przed chłopakiem była jeszcze długa droga do normalności, jednak Riecon tyle co mógł to pomógł. Co będzie dalej? Tego nie wiedział lecz no jak Akira będzie miał jakieś kłopoty, to wie gdzie szukać pomocy. Chłopak się go bał, no i niestety Szlachetny nie potrafił zrobić z tym nic. Chyba że sama aura dominującej krwi, tak wpływała na chłopaka. No nie wiedział. Nie zamierzał też naciskać, zważywszy na to iż zrobił już to kilka dni temu.
- Yhym, miewaj się chłopcze.
Mruknął do niego na wychodne, po czym go odprowadził wzrokiem. Chłopak mógł wyjść i powrócić kiedy chciał, a Riecon niebawem wyszedł z gabinetu, gdzie poszedł? Bez wątpienia ogarnąć to i owo.

z/t
Riecon

Riecon

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Czarne ślepia
Zajęcia : Brak


https://vampireknight.forumpl.net/t1936-riecon#41275 https://vampireknight.forumpl.net/t3000-telefon-riecona

Powrót do góry Go down

Gabinet Empty Re: Gabinet

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach