Do boju tylko we dwoje!

Go down

Do boju tylko we dwoje! Empty Do boju tylko we dwoje!

Pisanie by Gość Nie Mar 04, 2018 8:55 pm

Końcówka listopada przyniosła ze sobą pierwsze mrozy, zatem meliny w slumsach, gdzie przy ogniskach ogrzewali się bezdomni, były świetnym miejscem na polowanie dla wygłodniałej wampirzycy. Co prawda wolałaby coś bardziej... luksusowego, ale wciąż musiała się ukrywać za swój drobny wybryk sprzed lat. Ta cała policja jakaś pojebana była, żeby czepiać się o kilka gramów i glocka, no naprawdę! Przecież nie zrobiła nic złego, taka drobna kobieta jak Lilith ma przecież prawo do samoobrony i dobrej zabawy. W Akademii Cross była w miarę bezpieczna pod fałszywym nazwiskiem, ale ani trochę nie podobały jej się zasady w niej panujące. Wręcz irytowały ją i miała ochotę wydrapać dyrektorowi oczy, za każdym razem, gdy widziała gdzieś na korytarzu ten jego roześmiany ryj. I z czego tak się cieszył? Że zmusza uczniów Nocnej Klasy do głodowania i żywienia się jakimiś marnymi substytutami w tabletkach?
Zatrzymała się uderzając pięścią w ścianę zrujnowanego bloku. Pierdolony Kaien Cross i ta jego wizja życia w zgodnie pomiędzy ludźmi i wampirami! Przecież to kurwa niemożliwe. Człowiek zawsze był i będzie pożywieniem dla silniejszego od siebie krwiopijcy. To wampiry stały najwyżej w łańcuchu pokarmowym i czas, by ci nędzni śmiertelnicy to wreszcie zaakceptowali.
Poczuła drażniący zapach własnej krwi. Choć uderzenie sprawiło, że w jego miejscu od ściany odpadło trochę tynku, to nie pozostało ono obojętne dla Lilith, która zraniła się zahaczając dłonią o to, co trzymało się zbyt dobrze.
- Kurwa - zaklęła pod nosem strzepując krew z ręki, zupełnie tak, jakby to była woda. Resztę, która została na jej skórze, zlizała, aby przypadkiem nie pobrudzić swojego białego mundurka. Nie wyglądało na to, żeby w okolicy kręcili się jacyś ludzie, co jeszcze bardziej ją zirytowało. Nie miała na kim się wyżyć.
Gdyby jakiś łowca przypadkiem znalazł się tutaj na patrolu, to z pewnością rozszarpałaby go na kawałki. Jeszcze tylko tych psów brakowało w okolicy...
Zrezygnowana teleportowała się na dach starego apartamentowca, skąd będzie miała doskonały widok na slumsy. Z rosnącym głodem obserwowała, czy gdzieś przypadkiem nie przemykają odziane w łachmany kropki.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Do boju tylko we dwoje! Empty Re: Do boju tylko we dwoje!

Pisanie by Gość Nie Mar 11, 2018 10:29 am

Jedną z kropek odzianą w łachmany był Gaki. Wędrował obecnie po opuszczonych slamsach w samotności, chociaż gdzieniegdzie napotkał kilku bezdomnych. Starzy, zapomniani ludzie szukający schronienia przed nadchodzącym zimnem. A listopad w kości daje, wszak bliżej mu do zimy niż jesieni.
Poparzeniec rozglądał się za ciekawym obiektem do upolowania, chociaż ci co go widzieli, woleli odwracać wzrok lub bardziej usuwać się w cień. Nie żeby poparzenia odstraszały, sami lepsi nie byli, tylko widok czerwonych ślepi i samego, głodnego spojrzenia nie dawały spokoju bezdomnym mieszkańców ubogiej dzielnicy. Wampir nie krył się ze swoim gatunkiem, więc tym bardziej stanowił niemałe zagrożenie dla ludzi marginesu. Chociaż co im pozostało poza śmiercią? Nic. Gaki czasami uważał się za Wybawiciela z biedoty, niemniej każdy powie że nie ma prawa pozbywać życia ludzkiego chociaż nie wiadomo kim osoba była. Nie jest Bogiem.
I wtedy do nozdrzy wampira uderzy ta woń. Niby znajoma, lecz nadal obca. Przystanie, kierując spojrzenie w stronę źródła. Wampirzy wzrok jest w stanie widzieć doskonale i na duże odległości, chociaż twarzy nie dostrzeże. Za wysoki budynek, lecz zarys postaci na tle granatowego nieba aż nazbyt widoczny.
Zaciągnie się mocno, unosząc przy tym kącik ust. Przy poparzonej twarzy ciężko byłoby go dostrzec, ale zawsze coś. Minimalny grymas.
- No zejdź do mnie kotku, nie każ mi się fatygować.
Powie na tyle głośno, aby wampirzy słuch wampirzycy mógł wyłapać co do słowa. Był ciekaw czy ta szarlotka na górze faktycznie pochodziła z TEJ rodziny. Och jak dawno Gaki nie był w zamku rodzinnym. Może odkąd ten rozpuszczony gamoń zaczął w niej rządzić? Bardzo możliwe.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Do boju tylko we dwoje! Empty Re: Do boju tylko we dwoje!

Pisanie by Gość Wto Mar 13, 2018 10:43 pm

Spodziewała się tego, że zapach jej krwi wkrótce rozejdzie się po okolicy, zwłaszcza, że silny późnojesienny wiatr wiał wprost zza jej pleców, niosąc słodką woń ze sobą. Nic dziwnego, że wkrótce skusiła jakiegoś głodnego wampira. Nikt inny nie zwróciłby uwagi na jej drobną postać na dachu starego apartamentowca. Nawet jeśli biały mundurek zwracał uwagę.
Czyżby przyszedł tutaj po jej krew? W końcu szkarłatna ciecz płynąca w żyłach Lilith nie tylko pachniała dobrze, ale i smakowała wyśmienicie. Zlizała resztę własnej posoki z zasklepiającej się rany, uważając przy tym, by nie uronić ani kropli.
- Kotku - prychnęła rozwiązując czerwoną wstążkę, będącą ozdobą mundurka - KOTKU?! - powtórzyła nieco głośniej - Mogę być kotkiem, jeśli Ty zostaniesz moją myszką. Biednym, maleńkim i bezbronnym gryzoniem w łapach drapieżnika. Jeśli podnieca Cię taka zabawa, to proszę bardzo!
Nie miała pojęcia jakiej wampir jest krwi. Stał pod wiatr, więc nawet nie była w stanie wyczuć jego zapachu. Szkoda, być może to powiedziałoby jej więcej na temat tajemniczego osobnika, który postanowił zaryzykować własnym zdrowiem, czy nawet życiem, by zagadać do wkurwionej Kuroaishita. A może był samobójcą? Bo na Szlachetnego ani trochę nie wyglądał. Przynajmniej na tyle, na ile była w stanie go dostrzec.
- Skoro Ci tak zależy, to sam tu wejdź - wypuściła z dłoni czerwoną wstążkę, którą porwał wiatr. Nie obchodziło ją, czy Gaki ją złapie, czy nie, ale jeśli to zrobi, będzie mu łatwiej odszukać wampirzycę, która odsunęła się od krawędzi dachu, patrząc na ciemne chmury kłębiące się nad nimi. Chwilę potem pierwsze chłodne krople opadły na ziemię, a Lilith zniknęła z pola widzenia mężczyzny, chowając się wewnątrz budynku.
Zatrzyma się na klatce schodowej, między ostatnim a przedostatnim piętrem, czekając aż wampir zjawi się w środku. Chyba, że wcale nie chciał dołączać do blondynki, co było ogromną szkodą. Fajnie byłoby poznać kogoś nowego, ale na jej zasadach.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Do boju tylko we dwoje! Empty Re: Do boju tylko we dwoje!

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach