Łazienka

Nie spodziewała się takiego obrotu spraw, ale pomysł z kąpielą wydał jej się świetny. Chciała się trochę odprężyć, a na dodatek ma osobę, z którą naprawdę spędzi miło czas. Teraz miała o wiele więcej czasu dla siebie niż przedtem. Może powinna wziąć dwutygodniowy urlop z pracy? Dużo pracowała i brała wiele nadgodzin więc chyba należało jej się coś od życia. Musi jutro zadzwonić do szefa i wziąć sobie wolne. Chciała dobrze wykorzystać ten czas.
- Wino to dobry pomysł.
Dodała gdy właśnie mieli zamiar udać się do łazienki. Wzięli ze sobą wino kierując się do innego pomieszczenia. Oczywiście Durzo prowadził, ponieważ ona nie zdążyła zwiedzić wszystkich pomieszczeń w tym miejscu. Być może jeśli tutaj zamieszka zwiedzi resztę domostwa. Po za tym posiadłość była pięknie uszykowana. Nawet kiedy weszli do łazienki to było tam naprawdę przytulnie.
- Nawet łazienka wygląda przytulnie i elegancko.
Powiedziała delikatnie wchodząc do środka. Rozejrzała się nieco. Miał wannę, a zarazem prysznic. Oczywiście wanna była najlepszym wyborem jeśli chcieli się zrelaksować i popijać kieliszki z szampanem. Podeszła do wanny dotykając dłonią jej wierzchni. Podobała się jej. Była duża. Chyba nawet większa niż ta, którą ona sama posiada. Odwróciła się do mężczyzny nieco opierając się o wannę.
- Zapraszam.
Uśmiechnęła się do niego i puściła oko zaczepnie. Nie bardzo wiedziała czy powinna się rozebrać tak już nagle czy poczekać trochę. Oczywiście czuła się odrobinę skrępowana. Już nie raz występowała nago przed mężczyzną, ale nie przed Durzo. Tu było inaczej. Miała nadzieję tylko, ze jej ciało nie zawiedzie go. Owszem wyglądała dobrze, a jej skóra nadal jakby młoda. Jednak nie wszystko da się ukryć.

Pojawili się w łazience i choć jeszcze woda nie leciała, to w pomieszczeniu z każda kolejną chwila było coraz gorącej. Presja związana z rozebraniem się przed kimś, ten po raz pierwszy. Mieli dużo czasu dla siebie i starali się go wykorzystać w pełni. Gdy pojawili się w łazience Durzo umieścił wino na szafce, razem z kieliszkami, po czym spojrzał na kobietę. Uśmiechnął się do niej, po czym podszedł do wanny, zakładając korek do odpływu.
-Chwila relaksu nam się przyda...
Mruknął do kobiety, łapiąc spokojnie za zawory od wody, by je przekręcić, po czym się odsunął nieco, obserwując Eleonorę z nieukrywanym pożądaniem. Na jego twarzy gościł uśmiech, bo jednak chciał ujrzeć piękno kobiety, jej ciało, które tak go pociągało. Woda powoli napełniała wannę, w między czasie wampir pozwolił aby kobieta ustaliła temperaturę wody, jaka jej odpowiada. Sam zaś zaczął się rozbierać, zrzucając z siebie koszule, odsłaniając swoje dobrze zbudowane ciało. Obserwował też Eleonorę i jej relację, no i czy sama się rozbierze, czy może miał jej pomóc?
- Elu, pozwól mi się zobaczyć...
Mruknął do niej zachęcająco, po czym pogładzi ją po głowie, sunąc dłonią za jej ucho. Mrugnął do niej okiem, po czym wrócił do rozbierania siebie, całkiem. Czy się wstydził? Jakieś uczucie krępowania było, jednak Durzo nie miał do pokazania nic nowego, poza tym byli dorośli, więc nie było czego się bać, ani też wstydzić. Gdy jego ubrania znajdą się na kafelkach wampir się zaśmieje pod nosem.
- Jak ci się podobam kochanie?
Zapytał łobuzersko prezentując się z dumnie, bo jednak nie wstydził się swojego ciała, ba nawet miał przekonanie i pewność iż niejedni mogą pozazdrościć takiej budowy i takiego ptaka, który patrząc na jego wielkość, to przerastał średnią długość Japończyka. Skoro mieli się kąpać, choć raczej był to akt relaksacyjny i nie tylko, to spojrzał na nią wyczekująco, podziwiając ją.
- Może Ci pomóc Elu?

Mieli dużo czasu tylko dla siebie. Kąpiel relaksacyjna brzmiała naprawdę cudownie jednak nikt nie mówił, że nie wolno jej nieco urozmaicić. Relaks w połączeniu z przyjemnością oraz chwilą intymności dla dwojga czymś naprawdę niezwykłym. Nie musiała się wstydzić niczego w końcu była już dojrzałą kobietą chociaż lekkie uczucie krępowania jej towarzyszyło. Opierając się nadal o wannę patrzyła jak do niej podchodzi i puszcza wodę. Szum lecącej wody rozniósł się po całej łazience. Kobieta wsadziła dłoń sprawdzając czy nie jest za gorąca oraz za zimna. Pokręciła nieco kurkiem i ustawiła wodę tak, aby była bardzo ciepła. Kiedy skończyła regulować spojrzała na Durzo. Zrzucił z siebie koszulę. Jego ciało jej imponowało, był przystojny i dobrze zbudowany. Podniecał ją.
- Chcę żebyś mnie zobaczył...
Powiedziała do niego przygryzając dolną wargę. Ona pragnęła ujrzeć jego, a on chciał zobaczyć jej ciało. Działał na nią niczym magnes. Czuła jak przez jej ciało przechodzi fala ciepła. Zdjęła z siebie najpierw drugi sweter rzucając go na ziemię. Złapała za dolną część bluzki ciągnąc ją do góry i odsłaniając piersi, które były zakryte pod białym stanikiem. Złapała za spodnie by pociągnąć je w dół i zostając już całkowicie pół naga. Spojrzała na Durzo, który był już całkiem nagi. Nie spodziewała się jednak, że jest tak hmm hojnie obdarzony przez naturę. Zarumieniła się nieco.
- Bardzo mi się, podobasz.
Odpowiedziała po czym nieco odeszła od wanny odwracając się do niego tyłem. Mógł teraz obejrzeć również jej ciało od tyłu. Obieła się dłońmi za ramiona i przekręciła głowę w bok odgarniając włosy na bok.
- Chce żebyś zdjął ze mnie resztę...
Chciała żeby on dokończył jej rozbieranie. Dla niej była to ważna część intymna jak dla każdej innej kobiety.

Był podekscytowany wspólną kąpielą. Będzie mógł ujrzeć kobietę w pełnej okazałości. Chciał tego i pragnął. Zobaczyć, jej kształty, bez ubrań. Jej dojrzałe ciało, mimo wieku kusiło, czuł się słaby, gdy na nią patrzył i wiele go kosztowało by ukryć jak mocno reagował na kobietę. Raczej nie chciała by zobaczyć, jak penis Durzo zwraca na siebie większa uwagę niż powinien. Zapach ludzkiego ciała, tak kuszący, a jego widok wzmagał apetyt. Poproszony o pomoc, podszedł do Eleonory, stając za nią. Pochylił się nad nią, składając na jej karku pocałunek, przesuwając się na jej szyje, lecz nie gryzł, a ino lekko kreślił po niej ustami. Zimne dłonie spoczęły na ramionach kobiety, po czym łapiąc za ramiączka, zsunęły je na przedramiona. Przesunęły się następnie spokojnym ruchem na plecy kobiety, łapiąc za zapinkę, po obu stronach, by rozpiąć. Potrafił rozpinać staniki, ale myśl o tym jak kobiety robią to same, była nie do pomyślenia. Wprawa pewnie robi swoje. Ostatni element upadnie na ziemie, a wampir mógł spokojnie podziwiać piersi kobiety z góry.
- Czuje się słaby przy Tobie Elu...
Mruknął do niej nieco podnosząc głowę, by ucałować ją w policzek. Zechce ją objąć w tali, sunąc rękami na jej piersi. no nie powstrzymał się. Niezatrzymany położył dłonie na piersiach kobiety. Nie ściskał, przysłonił, je czując wielką satysfakcje z trzymania ich. Uśmiechnął się lekko po czym przygarnie kobietę do siebie. Nie robiąc przez chwile. Po prostu trzymał, przy sobie. Po tej spokojnej chwili, zechce zluźnić uścisk, chcąc obrócić kobietę do siebie, chcąc zobaczyć jej twarz.
- Sprawiasz że czuje się jak nastolatek.
Zaśmiał się pod nosem, bo jednak mimo wieku ta sytuacja była dla niego tak odległa. Dopiero teraz zdawał sobie sprawę z tego, jak bardzo brakowało mu kobiety. A teraz przy Elce mógł poczuć się jak za lat młodu, to przyjemne uczucie. Nie pozwalając kobiecie odpowiedzieć pochyli się, by wpić w jej usta lekko z uśmiechem.
- Wskakuj do wody Rybko.
Odparł do towarzyszki gdy się oderwał od jej usteczek, które zapewne wiele mogły zdziałać. Puści ją, pozwalając jej wejść do wanny, a sam podejdzie do szafki, gdzie ulokował kieliszki i wino. Zajął się za rozlewanie im trunku, po czym odłożył butelkę. Wziął do rąk kieliszki, po czym jeden podał kobiecie, a sam postanowił usadowić się w wannie, czując przyjemne ciepło wody. Uśmiechnął się kładąc rękę na oparciu wanny, która następnie skinął do Eli by się przysunęła do siebie. Gdy to zrobi, obejmie ją ramieniem, przytulając ją do swojego korpusu.

To co działo się właśnie tutaj było czymś intymnym dla tej dwójki. Ona pragnęła zobaczyć jego w całej okazałości. Był atrakcyjny i zapewne nie jedna kobieta pragnęła być na miejscu Elki. Czuła się nieco zawstydzona, ale nie ukrywała niczego przed nim. Nadal czuła się na mniej lat niż ma obecnie. Teraz czuła się jak nastolatka przy Durzo i właśnie mieli uprawiać swój pierwszy seks. Dziwne odczucie. Pocałunek. Zimne usta dotknęły jej ciepłego ciała. Przymknęła oczy. Jej stanik opadł na ziemię odsłaniając pełne piersi kobiety. Pomimo lat nadal była trakcyjna.
- Sprawiasz, że pragnę cie bardziej i bardziej...
Wyszeptała mu. Naprawdę miała do niego słabość i gdyby ktoś zapytał dlaczego on powiedziała by, że serce nie sługa. Pokochała go pomimo tego, ze jest wampirem oraz mordercą. Pragnęła jego dotyku, bliskości...dla niej ta chwila będzie niezapomniana. Teraz zdała sobie sprawę jak długo czekała na takiego mężczyznę jak on. Gdy dotykał jaj piersi westchnęła odchylając nieco głowę. Jego zimne dłonie sprawiały, że jej sutki zrobiły się twarde. Zwykły jego dotyk sprawiał, że jej umysł wariował. Gdy odwróciła się do niego spojrzała mu w oczy. Wczepił się w jej usta, a ona oddała pocałunek równie mocno i namiętnie.
W końcu pierwszy wszedł do wanny, a kobieta nie czekając zaraz po jego zaproszeniu podeszła i weszła do wanny. Po chwili znalazła się pomiędzy jego nogami by móc wtulić się w jego tors. Na dodatek stykali się teraz ciałami i czuła dobrze ciało Durzo.
- Jest przyjemnie...
Dodała po chwili biorąc kieliszek w dłoń i upijając łyk wina.

Był morderca, a jednak jego dłonie potrafiły być delikatnymi, co Elka doskonale odczuwała. Pożądał kobiety, a widok tak dorosłego ciała, które tak wiele przeszło było tym czego szukał. Kobieta była człowiekiem, a to jednak miało swoje plusy. Było ich znacznie więcej niż minusów. Krew, ciepło, i człowieczeństwo.
- I dobrze, lepiej bym nie widział przy Tobie nikogo innego niż mnie...
Mruknął władczym tonem głosu, a nawet pozwolił sobie na ukąszenie lekko ucha kobiety, by czasem nie wzięła to za żart. Nie były to żarty. Rzeczą prostą było iż chciał kobietę zatrzymać dla siebie, nie zamierzając widzieć innych samców obok niej. Byłby zazdrosny i na pewno coś by z tym zrobił. Dotyk jej piersi był satysfakcjonujący. Kobiety mogły nie rozumieć mężczyzn w tym aspekcie, ale faceci w genach mieli pożądanie ciała płci przeciwnej. ścisnął lekko sutki kobiety, spoczywając ustami na odsłoniętej szyi. Nie chciał jej gryźć jednak, a popieścić. W porę jednak się oderwał, odwracając kobietę do siebie, by zasmakować jej ust. Chwile później już oboje byli w wannie, niebezpiecznie blisko siebie. Objął ją, kładąc łapę na jej udzie.
- Spijemy się i będzie jeszcze przyjemniej.
Mruknął patrząc na kobietę, ale również upił wina, odkładając kieliszek na brzeg wanny. Gorzej jak jebnie z niego. Mając puste łapy, obejmie kobietę, przyciągając ją do siebie mocno. Miał na nią ochotę i nie ukrywał tego.
- Głodny jestem Ciebie Elu...
Słowa były tylko dopełnieniem wszystkiego. Nie musiał tego mówić bo było to wiadome.

Rozumiała dobrze Durzo ponieważ i ona nie chciała by teraz zobaczyć go z żadną inna kobieta niż ona sama. Oczywiście nie zamierzała go w niczym ograniczać, ale jak każda inna czuła by się po prostu zazdrosna o swego ukochanego. Uśmiechnęła się delikatnie na jego słowa. Nie musiał się o nic martwić bo kobieta nie szukała żadnych przygód. Chciała mężczyzny stałego w uczuciach i pragnęła stworzyć z nim związek. Pokochała go nie bacząc na to iż jest wampirem.
- Chcę być tylko przy tobie. Żaden inny mężczyzna mnie nie obchodzi. Kocham ciebie.
Musnęła jego usta delikatnie. Zapewniła go, że może być spokojny o nią i o jej wierność. Zaufanie i szczerość to podstawa do budowania prawdziwego związku dwójki osób. Kiedy dotykał ją po piersiach westchnęła kilka krotnie. Już dawno nie czuła na sobie takiego dotyku mężczyzny...tak delikatnego.
Kiedy byli razem już w wannie przylgnęła do niego chcąc być bliżej niego. Odstawiła również i swój kieliszek wina na bok aby nie przeszkadzała. Przyciągnął ja jeszcze mocniej do siebie. Spojrzała na niego, a dokładniej na jego oczy.
- Pragnę cię Durzo...
Powiedziała i zbliżyła swoje usta składając mu pocałunek na jego wargach. Nie ukrywała tego, że chciała go poczuć na każdy możliwy sposób. Pragnęła go. Chciała się z nim kochać tu i teraz.

Noc była długa i upojna. Nie zabrakło dobrego seksu w wannie, ale i w łóżku. Ludzkie kobiece ciało w żaden sposób nie zostało naruszone, jednakże na brak dopieszczenia nie mogło narzekać. Elka mogła czuć się dobrze i bezpiecznie przy wampirze, który choć był stanowczy i wiedział czego chce to jednak nie wyrządził jej krzywdy, ani też nie przesadził dysponowaną siłą. Nazajutrz zjedli wspólne śniadanie, choć to raczej Eleonora jadła, by następnie mogli udać się do miasta, gdzie na chwile obecną rozeszły się ich drogi, lecz nie na długo.

z/t x2