#2

Go down

#2 Empty #2

Pisanie by Reporter Diabeł Sob Cze 02, 2018 5:02 pm

Moi drodzy czytelnicy!


    Wybaczcie mi tak długą ciszę z mojej strony, jednak zebranie informacji okazało się bardziej czasochłonne niż mi się wydawało! Tym razem mam nadzieję, pojawią się prawdziwe fakty i ploteczki godne wypuszczenia na światło dzienne! Dziękuję każdej osobie która współpracowała  która dała się przyłapać w bardzo niefortunnych sytuacjach.


Wychowanie do życia w rodzinie w akademii Cross okazało się klapą.


Zamysł był ciekawy i bardzo ambitny - dyrekcja akademii otrzymała prawdziwy plus chcąc nauczyć swoich wychowanków do czego służy penis a także to, że pusia nie służy do chowania w niej broni. Nie mniej jednak dyrektor postradał zmysły myśląc, że próba zatuszowania tego co tam się działo okaże się strzałem w dziesiątkę. Moje źródło nie tylko ujawniło informację na temat tamtych wydarzeń ale i ujawniło dane osobowe uczestników owej lekcji. Co prawda nie wszystkich, ale nam wystarczy - prawda?
Prowadzącym okazała się rudowłosa piękność przy której chyba większości męskich osobników na zajęciach obśliniła sobie twarz. Esmeralda Green zebrała uczniów z klasy zarówno dziennej jak i nocnej. Tematem przewodnim miały być metody antykoncepcji, choroby weneryczne jak i prawidłowe nakładanie prezerwatywy na banana.  Lekcja rozpoczęła się bardzo dobrze. Dopiero później nastąpiła bardzo ciekawa sytuacja:



    Pani Esmeralda chciała jeszcze poruszyć inny temat, gdy nagle, jeden z uczniów, który spóźnił się kilkanaście minut na zajęcia, a który to biedaczysko wyglądało na zmęczonego i smutnego, przerwał lekcje! Był bardzo poruszony, zdesperowany, coś wspomniał o tym, że dla niego zabezpieczenia już są niepotrzebne, bowiem padł ofiarą zarażenia się... w sumie nie pamiętam o jaką dokładnie chorobę chodziło, ale był śmiertelnie poważny. Chciał zrobić krzywdę nam wszystkim. Wpierw zachowywał się agresywnie wobec nauczycielki, a gdy go ona uspokoiła na moment, WYDOBYŁ GRANAT! Najprawdziwszy! - wspomina źródło informacji.




Na lekcję wpadł pogrążony w desperacji psychopata, który przez swoją bezmyślność złapał chorobę weneryczną i z tego powodu zdecydował się na zaatakowanie pani Esmeraldy jak i uczestników! Cóż, może gdyby lekcja pojawiła się wcześniej, podobna sytuacja nie miałaby miejsca.


Seria niefortunnych zdarzeń.


Moje sokole oko zaobserwowało parę kluczowych zdarzeń które mogą ale nie muszą się ze sobą łączyć. Niedawno podczas robienia zakupów w naszym wspaniałym supermarkecie miałam szansę zaobserwować niby zwyczajną sytuację - wnioskując po ubranej masce medycznej: schorowany mężczyzna staranował młodocianą kobietę o bardzo znajomej mi twarzy. Nie mogłam na początku skojarzyć co to, aczkolwiek po późniejszym poszperaniu w internecie w końcu odkryłam tożsamość owej kobiety - była to różowo-włosa modelka znana jako Akane (niektórzy wciąż kojarzą ją pod pseudonimem stulejarzy: "Miseczka Z") o której przestało być głośno w momencie w którym wyjechała do Bułgarii . Teraz proszę: jest jedną z dwóch bohaterów mojego artykułu.  Trącenie mężczyzny najwidoczniej obojgu wyprowadziło z równowagi - śmiem też twierdzić, że gdyby nie późniejsze wydarzenia między tą dwójką doszłoby do bójki!
Niespodziewanie do dwójki podeszła ciemnowłosa kobieta z której ust dosłyszałam ciche i niezbyt wyraźne słowo. Niestety nie byłam na tyle blisko zdarzenia by dosłyszeć co powiedziała, jednak chwilę później  napastniczka zaatakowała dwójkę i dopiero w tamtym momencie do mnie doszło, że jestem niespostrzeżonym świadkiem porwania w biały dzień. Ba, wręcz nie zdążyłam zarejestrować jaki numer rejestracyjny posiada samochód którym dwie osoby zabrano, bo kolejki w sklepie choć małe, to niczym w Polsce jedna kasa otwarta; natomiast modelki od tamtego czasu nie widziano.

Ponadto po sytuacji z lekcji WDŻ miałam nadzieje, że pani Green dostarczy mi więcej pikantnych nowości ze swojego życia więc czając się pod jej domem licząc na jakiś mały skandal dostrzegłam podejrzanego osobnika którego twarz niestety była zamaskowana by ustalić jego tożsamość, wielka szkoda!


Zaszła pomyłka.


Całkiem niedawno chodząc po kamienicy miałam piekielne szczęście zostać ponownym świadkiem - tym razem jednak nie doszło do porwania w biały dzień! Yokohamskie siły specjalne najwidoczniej dostały cynk, że w owym budynku znajdowała się dilerka. Uzbrojeni razem z psimi wykrywaczami narkotyków powędrowali do domiemanego mieszkania w którym to rzekomo miało pojawić się jakieś zioło! Choć nie widziałam za dobrze, to byłam w stanie dostrzec co znajdywało się w mieszkaniu i jak wyglądała cała akcja! W mieszkaniu odbywało się posiedzenie w kuchni - kobieta i mężczyzna wcześniej musieli tańczyć wokół garnków tworząc jakieś danie, kiedy to agresywne działania policji rozwalił wrota do domu. Koniec końców i tak przyznali się do pomyłki, nie mniej jednak szkody po sobie zostawili... ach Ci policjanci!


Czas na wisienkę na torcie czyli kilka ploteczek:


    - Któż to taki odwiedził rodzinne strony? Toż to sama Morticia Kuroiashita - rzekłabym że chodzący skandal! Nie mogę się doczekać tych wszystkich cudownych nowości jakie się pojawią z nią w roli głównej, spodziewam się wielu wspaniałych tematów, choć powątpiewam w tym momencie, że ktokolwiek przebije Esmeraldę.




WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI.


Przerażające odkrycie na Starym cmentarzu: jeden z mieszkańców przyszedł razem z siedmioletnim synkiem na cmentarz, by upamiętnić rocznicę śmierci swojego dziadka. Nie spodziewał się tego, w jakim stanie zastanie okolice.


    Wszędzie była krew, mój syn oddalił się ode mnie na chwilę, by zaraz zawołać mnie do siebie i pokazać mi oderwaną rękę, to było okropne!  


Na miejsce przyjechała policja. Przeczesali teren i razem z rozczłonkowanym ciałem jak i jego częściami znaleźli drugie - rozszarpane przez ostre zębiska. Ofiarami zostało dwóch młodych mężczyzn, na dodatek bliźniaków. Jeden skończył ze skręconym karkiem oraz pojawiły się ślady ugryzień natomiast drugi wcześniej dźgnięty w brzuch został rozczłonkowany, a części jego ciała porozrzucane po starym cmentarzu. Również okolica była ubabrana w szkarłatnej posoce. Dotąd nie ustalono co dokładnie się wydarzyło a sama policja  czeka na wyniki DNA.

Doszła do mnie informacja, że ustalono tożsamość ofiar - to bliźniacy: Jonathan i Joshua Cohen. Najszczersze kondolencje ze strony Reportera (który swoją drogą nie zamierza zatajać danych osobowych ofiar) a was drodzy mieszkańcy przestrzegam: okolica robi się coraz bardziej nie bezpieczna.


To by było na tyle, artykuł choć miał być odrobinkę ośmieszający zakończył się tragicznie.
Pozdrawiam - Wasz redaktor naczelny,
Reporter Diabeł.
Reporter Diabeł

Reporter Diabeł

Krew : Ludzka AB
Zawód : Reporter
Moce : Wpychanie nosa gdzie trzeba i wyłapywanie innych na cudacznych wydarzeniach.
Magia : Pisanie artykułów bez używania rąk.


https://vampireknight.forumpl.net/t3739-do-mnie-moje-wiesci#82368

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach