Zabawa z Losem

Go down

Zabawa z Losem Empty Zabawa z Losem

Pisanie by Black Sro Sie 14, 2019 10:57 pm

Stare, zawalające się domostwo, które dawniej byłoby istnym pałacem obecnie popadało w ruinę i zapomnienie. W oddali jednak można było dostrzec, postać w czerni, która przyglądała się opuszczonemu domostwu. Nie śmiała się jednak zbliżyć na tyle, by przekroczyć jego progi. Młoda panna Black dobrze znała owe domostwo. Dawniej to właśnie tutaj mieszkała, to właśnie w tym domu doszło do tego incydentu. Incydentu, który sprawił, iż stała się tym krwawym pomiotem, którym jest do dzisiaj. Wspomnienie owego miejsce całkowicie by zanikło, gdyby nie fakt, iż natrafiła na nie w jednej ze swoich ksiąg. Postanowiła więc odzyskać mienie, które prawnie się jej należy. Aczkolwiek nie będzie to łatwe do zrealizowania. Nie mogła liczyć na pomoc nikogo ze swoich pomocników, gdyż przykułoby to uwagę jej męża. A młoda panna chce uczynić z tego miejsca swoje schronienie, gdzie będzie mogła knuć przeciwko temu dziadydze bez przeszkód. Z tego powodu była tutaj całkiem sama, a jej zdolność bojowa w porównaniu z dzikusami, którzy ośmielali się pomieszkiwać, w jej domostwie była raczej nikła. Co mogła zatem zrobić? Znaleźć kogoś, kto zechce jej pomóc usunąć przeszkody. Nie ważne czy będzie musiała zapłacić, czy zrobić cokolwiek innego. Nie mogła się cofać, jeśli chciała osiągnąć to wszystko, co sobie zaplanowała. Udała się więc w miejsce, które ktoś jej dawniej polecił w razie problemów, w owym kraju. Nie było to oczywiście zbyt „białe” miejsce, a więc mogła liczyć na to, że znajdzie tutaj jakiegoś najemnika. Oczywiście sama musiała być czujna, bo nigdy nie wiadomo, kto zechce spróbować czegoś wobec niej.
Gdy tylko wybiła odpowiednia godzina, zjawiła się ona na owej ulicy w poszukiwaniu, kogoś odpowiedniego. Mijała różne osoby, niekiedy dostawała nawet propozycje zagoszczenia w jakimś lokalu, lecz nie tego ona szukała. Nie była tutaj przecież w celu zabawy. Powiedzieć można, że powinna sobie odpuścić, gdyż dziś nikogo nie znalazła, jednak gdy już wracała do miejsca, gdzie miała spędzić noc, ktoś wywołał małą bójkę w lokalu. A raczej szarpaninę, bo tak można to nazwać. Dziwie wrzeszczące i chyba pijane dziwki wyleciały przez drzwi, wpadając wprost na małą wampirzycę, ta zaś nie z własnej winy wpadła na kogoś, kto przechodził obok. Los jednak w jej przypadku był dość żartobliwy, gdyż ponownie postawił ją przed nim...
Black

Black

Krew : Dawniej Człowiek
Znaki szczególne : Liczne blizny, oraz wręcz rażące kościste ciało.
Zawód : Pretendentka do fortuny męża, oraz zwyczajna uczennica.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Hawthorne - - Brak
Moce : Szmaciana Laleczka


https://vampireknight.forumpl.net/t1295-black https://vampireknight.forumpl.net/t3386-blacksonka#72651

Powrót do góry Go down

Zabawa z Losem Empty Re: Zabawa z Losem

Pisanie by Zaren Czw Sie 15, 2019 12:50 pm

Francja ~ Interesy z żabojadami zawsze były nudne i trudne, ponieważ podchodzisz do takiego i od razu się poddają. Kurwa, gdzie zabawa?
Zaren w otoczeniu dwóch swoich przyjaciół zawitał do Francji tej pięknej pory roku, ale nie zamierzał się z nimi po prostu zadawać, zrobił chłopakom małą wycieczkę ~ francuzki są podobno ładne i potrafią wyczyniać rzeczy w łóżku o których nie śniło się Rosjanom, więc to czas żeby mieli urlop. On załatwi co miał załatwić i za parę dni spotkają się na lotnisku, czyż nie był wspaniałym szefem? Był. To było pytanie retoryczne.
Z lotniska do miasta podstawionym samochodem, gdzie trzech postawnych mężczyzn kiwnęło głową do kierowcy i stanęli na chodniku w centrum. Po krótkiej rozmowie w której dało się usłyszeć język Rosyjski rozeszli się w trzy strony. Szlachetny poszedł przed siebie gdzie stanął przed jednym z lokali, gdzie w najlepsze trwała bójka i nikt się nie poddał? Zadziwiające. Był w cudownym nastroju, nie zawsze można pooglądać walkę kobiet, więc nie zwracał uwagi na to co się działo obok, ale w momencie gdy dwie wyleciały na zewnątrz i popchnęły jakiegoś przechodnia wprost na niego to musiał otrzeźwieć.
Z przyzwyczajenia po prostu złapał małą wampirzycę w rękę podtrzymując ją przed upadkiem zapierając się mocno nogami na ziemi po czym postawił ją na równe nogi i dopiero wtedy spojrzał na twarz niskiej dziewczyny, mrugając dwukrotnie. Hej ~ skądś ją znam.
Jak jej było? Cholera, przeszłość nie potrafi go zostawić nawet w tak bezsensownym kraju jak Francja, więc po prostu się w nią wpatrywał, nie wiedząc do końca co miałby powiedzieć, bo zapomniał imienia dziewczyny, więc zrobił to co każdy szanujący się mężczyzna robi w tej sytuacji.
-Cześć? - uśmiechnął się ładnie odsłaniając rząd śnieżnobiałych zębów, w ogóle nie zwracając już uwagi na dwie kobiety które leżały na chodniku przed pubem. Próbował sobie z całych sił przypomnieć imię kobiety, bo twarz znajoma i dałby sobie rękę uciąć się że już ją kiedyś widział, trochę głupio by było używać formy "skarbie" czy "kochana" no ja pierdole, przecież to największa porażka w grubej książce zachowań przewidywalnych.
Co do najemników to w Zarenie go nie znajdzie, współpraca z Bratvą wymagała podpisania cyrografu z samym demonem z rozdroży, ale o tym się pewnie dopiero dowie gdy ta sytuacja się bardziej rozwinie, bo na razie było to dosyć niezręczne spotkanie. W jego oczach malowało się to, że ja zna ale jego słowa były niepewne, więc zastygnie w takim położeniu jeszcze przez chwilę ~ jakaś pomoc?
Najgroźniejsi gangsterzy to byli właśnie Ci mili i uczynni chowający się za maską dobrego wujaszka z którym lepiej nie zostawiać sam na sam i rozmawiać z nim tylko ze wsparciem rodziców, ale ~ Black nie miała takiej możliwości, więc do czego dojdzie? Przekonamy się całkiem niedługo.
Zaren

Zaren

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Kolczyki w uszach oraz w brwi, masa tatuaży. Tatuaż na klatce piersiowej i ramionach. Tatuaż Brigadiera Rosyjskiej Bratvy na piersi.
Zawód : Windykator
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : ^
Moce : Brzydkie, ale dokładny opis w KP.


https://vampireknight.forumpl.net/t3378-zaren#72368 https://vampireknight.forumpl.net/t3395-zaren#73081

Powrót do góry Go down

Zabawa z Losem Empty Re: Zabawa z Losem

Pisanie by Black Pon Sie 19, 2019 6:49 pm

I tyle ze spokojnego poszukiwania. Normalnie flaki by wyrwała tym d*****, ale nie mogła przecież ponownie się narazić radzie. Co więcej, w sumie nie mogła również szaleć, gdyż wojownik z niej raczej był marny. Więc niech nadal dowartościowuje się w swoich myślach. A przynajmniej mogłaby to robić, gdyby nie wpadła na kogoś z racji, że została najzwyczajniej potrącona. Ba! I wcale nie dziwnym zrządzeniem losu jest fakt, że osoba przez nią potrącona, to wampir, który wpakowała ją w problemy z radą. No dobrze, sama również nie była bez winy, lecz osobiście się do tego nie przyzna.
- Na tyle istnień w tym dziwacznym państwie, to akurat na ciebie musiałam trafić?
W sumie z dwojga złego i on się nada. Za grzecznym wampirem to nie był, aczkolwiek czy dobrym pomysłem jest wchodzenie z nim w jeszcze większe konszachty? Przecież malutka i niewinna Black nie mogła znowu zostać na czymś przyłapana jak to tak? Swoją drogą, ciekawe co robił ten biedny Lucek. Może, kiedy już załatwi swoje sprawunki tutaj, to pójdzie go odwiedzić. Tak no z kwiatami i innymi takimi. Pomyśli jednak o tym później, dużo później, teraz musiała jakoś przekabacić chłopaka, by zechciał jej pomóc usunąć, lekko zbyt silne dla niej wampiry.
- Po twojej reakcji jednak wnioskuje, że nie pamiętasz, nawet gdzie się poznaliśmy..
Nie była zła, wszak wiedziała, że dla szlachetnie urodzonych, czy nawet wampirów krwi B, była zwyczajnie nikim ważnym, ba można powiedzieć, że nawet niepotrzebnym śmieciem. Niestety tego nie była w stanie zmienić, a nawet gdyby mogła to zawsze by pozostali tacy, którzy twardo stoją przy swoich przekonaniach. W sumie chyba sama należała do takich osób.
-..jak mogłeś zapomnieć naszą wspaniałą randkę i tą spędzoną noc przy konającym człowieku. Udała smutek, lecz zaraz powróciła do normalnego stanu swojej osobowości. Spojrzała przelotnie jednak na bójkę kobiet i z uśmiech wróciła wzrokiem do niego.
- Co powiesz na mały zakład? Która wygra?
Jeśli się zgodzi, to będzie mogła mieć jakąś szansę, by wykorzystać swoją nagrodę do pozbycia się tamtych śmieci. Jeśli zaś nie zgodzi się na to, to cóż...zawsze znajdzie się jeszcze jakiś inny sposób. Niestety mała Black nie całkiem pomyślała o tym, co może się stać, jeśli przegra. No ale jak to mówią, raz się żyje, prawda?
Black

Black

Krew : Dawniej Człowiek
Znaki szczególne : Liczne blizny, oraz wręcz rażące kościste ciało.
Zawód : Pretendentka do fortuny męża, oraz zwyczajna uczennica.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Hawthorne - - Brak
Moce : Szmaciana Laleczka


https://vampireknight.forumpl.net/t1295-black https://vampireknight.forumpl.net/t3386-blacksonka#72651

Powrót do góry Go down

Zabawa z Losem Empty Re: Zabawa z Losem

Pisanie by Zaren Pon Sie 19, 2019 9:43 pm

Zaren był tutaj raczej z innego powodu niż oglądanie walk pijanych dziwek ~ ale hej, skoro to najlepsze co ojczyzna białej flagi ma do zaoferowania to nie zamierzał narzekać. Takie atrakcje też są potrzebne w życiu i każdy powinien chociaż jedną zobaczyć na własne oczy. Wpadł na jakąś małą wampirzycę, która go rozpoznała ~ czyżby z czasów przed wyjazdem do Rosji? Możliwe ~ ale od tamtego czasu przelało się tyle wódki, że aż szkoda mówić, więc to dosyć normalne, że nie był w stanie zapamiętać wiele ze swojego przeszłego życia, jak to lubił nazywać. Beatrice poznał jakiś czas temu gdy był gnojem, któremu nie zależało na niczym więcej niż samym sobie, a teraz? Kapitan ~ proszę ja Ciebie.
Zaren uśmiechnie się do małej wampirzycy i przyjrzy się jej dokładnie.
-Pamiętam Cię ~ Hiro nadal Cię nie lubi. -
Wzruszy lekko ramionami po czym przeniesie wzrok na główną atrakcję którą miał w tamtych stronach, a były to walczące ze sobą kobiety. Jednak na dźwięk słowa zakład, hazard i tak dalej reagował z błyskiem w oku, więc jego uśmiech się znacznie poszerzył.
-Mhm, biorę tą blondynę po lewo. Tylko wysokie stawki ~ Powiedz swoją cenę mała. -
Przeniesie wzrok znów na dwie walczące kobiety i będzie się głównie na tym skupiał.
Wracając jednak do głównego wątku to Zaren bardzo chętnie pomagał, wystarczyło go poprosić ładnie na słodkie oczęta i podpisać mały cyrograf jak z Demonem z Rozdroży i wszystko miało się załatwione ~ chodził po mieście i zbierał przysługi, po co? A cholera go tam wie, ale wiadomo, że któregoś pięknego dnia się o nie upomni, jak większość miasta będzie miała u niego dług, wtedy nadejdzie ten czas zapłaty.
-Randkę? Jeśli nie spaliśmy ze sobą to nie zapamiętam ~ byłem na wielu randkach tych nudnych i ciekawszych, ale na tym się kończyło. Sama rozumiesz ~ wymagania. -
Uśmiechnie się do niej lekko po czym całkowicie zwróci wzrok na dwie walczące dziewczyny oczekując od Black tego, by powiedziała swoja cenę ~ co od niego chciała i na czym miał polegać ten zakład. Skoro wpadli na siebie to nie ma powodu, żeby nie wykorzystać tej sytuacji w sposób który będzie obfitował w korzyści dla ich obojga ~ nie?
Oczywiście, że się zgodził na zakład, wampir słynął ze swojej słabości do hazardu, czy to małych czy to dużych stawek ~ uwielbiał sytuacje w których miał dużo do zaryzykowania, ale tylko wtedy gdy jego "przeciwnik" dawał równie dużo! Wtedy była najlepsza gra ~ czyż nie?
Zaren

Zaren

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Kolczyki w uszach oraz w brwi, masa tatuaży. Tatuaż na klatce piersiowej i ramionach. Tatuaż Brigadiera Rosyjskiej Bratvy na piersi.
Zawód : Windykator
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : ^
Moce : Brzydkie, ale dokładny opis w KP.


https://vampireknight.forumpl.net/t3378-zaren#72368 https://vampireknight.forumpl.net/t3395-zaren#73081

Powrót do góry Go down

Zabawa z Losem Empty Re: Zabawa z Losem

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach