Festyn Halloween.

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Go down

Festyn Halloween. - Page 3 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Cornelius Weidenhards Pon Wrz 11, 2017 9:52 am

Mogłeś czuć się zły, niezadowolony. Tak bardzo się starałeś a jednak zostałeś skarcony. Twoje niezadowolenie i niecierpliwość były na coraz wyższym poziomie, mimo to wiedziałeś że ten mości hrabia ma cię w garści. Niech go szlag... Nie mając wyjścia musiałeś nadal konturować podróż. Wyrzucony z kryjówki, niczym śmieć. Byłeś głodny i zmęczony, lecz musiałeś działać bowiem i zleceniodawca się niecierpliwił, co niezbyt było dobrym znakiem dla Ciebie. No ale wracając... Ruszyłeś w stronę strażnicy i poczułeś że coś Cię gniecie w kieszeni na tyłku. Zmrużyłeś oczy po czym sięgnąłeś po źródło które zwróciło na siebie uwagę.
Niespodzianka:
Po zapoznaniu się z niespodzianką ruszyłeś dalej, wiedząc też że nie masz zbyt wiele czasu, bowiem już za jakiś czas miało świtać, więc musiałeś się spieszyć, by mieszkańcy nie odkryli włamania w chwili gdy jeszcze będziesz w środku. Nie chciałeś kłopotu, dlatego gdy dotarłeś na miejsce zacząłeś się rozglądać za czymkolwiek co mogło by cię zainteresować.
Owszem zainteresowały cię odgłosy, które dochodziły z pomieszczenia gdzie były klatki. W chwili gdy tam dotrzesz, ujrzysz że w klatce gdzie było zwierze któremu jednak nie udało ci się pomóc, jest to które poszukujesz. Korzystało z darmowego posiłku, jednak w chwili gdy Ty pojawisz się w oknie, to najzwyczajniej zechce się rzucić na ciebie. Co mu się niestety uda, bowiem już po chwili obaj wylecicie z impetem przez okno. Wylądujesz na ziemi czując ból pleców, gdyż to właśnie nimi zaryłeś o ziemie. Ból odczuwasz również na swoim korpusie, gdzie na nim były oparte łapy zwierzęcia które zamierzało kontynuować atak, chcąc się dobrać do Twojej tchawicy.



Na post czekam do 15 września, gdyby jednak były problemy, zgłoś mi to ;]
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 3 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Wto Wrz 12, 2017 6:42 pm

Jak to jest... Cokolwiek nie próbuję zrobić, to i tak widzę, że po prostu się sypie? - pomyślał wampir, krzywiąc się nieco z bólu i zarazem starając się potraktować stworzenie mocą usypiania... I próbować zrzucić je z siebie.
- No weź przestań, nie jestem jedzeniem! Nawet dobrze nie smakuję - mówił międzyczasie do stworzenia. - Znam lepsze mięsko. Serio - cóż, skoro to coś było tak blisko niego, nie miał problemu z rozpoznaniem stworzenia. Nawet jeśli pierwsze spojrzenie na zdjęcie sprawiło, że nie dowierzał, to teraz... No... Już po prostu musiał. Nie miał większego wyboru.
I jak ja mam temu czemuś zabrać krew? Jeszcze zabić? Co. Raczej prędzej to ja zginę.
Zawsze zostawało próbować go podpalić, ale no... Sam nie wiedział, czy to najlepszy pomysł. Mając do czynienia z czymś nieznanym, mógł ino zgadywać, co i jak zadziała na niego. Niestety dla niego...
- Serio, nie wolisz zjeść dobrego kurczaka? Rybkę? Wołowinkę...? - mruknął, jednocześnie robiąc sobie ino smaka. Aż mu w brzuszku zaburczało, o! I przypominało to dość dobrze, że ciągle był głodny. Jeść... Jeść... Dajcie mi jeść... - westchnął cicho.
Jeśli uda mu się odczepić od siebie istotę, zastanowi się wtedy co dalej. To znaczy, w zależności od sposobu uratowania swojego życia. Jeśli zaś to nie zdziała, spróbuje potraktować stworzenie bardziej brutalnie.
Może kotołak pokaże, kto tu rządzi?
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 3 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Cornelius Weidenhards Nie Wrz 17, 2017 10:07 am

Jak widać kociaku miałeś pecha, dobrze że nie byłeś czarnym, bo byś przynosił też pecha innym, a to by było jeszcze gorsze... Mając na swojej piersi bydle w postaci nieznanego ci stworzenia, musiałeś szybko zareagować bowiem te było gotowe do ataku. Próbowałeś je uśpić, jednak nim sen zacząć działać, zwierze przystąpiło do ataku, łapiąc szczękami za Twoją szyje, wgryzając się w nią. Zwierze było agresywne, jednak próbowałeś je rzucić, łapiąc za jego tułów, Co i owszem było najlepszym rozwiązaniem. Złapałeś i zrzuciłeś je z siebie. Zwierze wydało z siebie jakiś warkot, ale jednak było zbyt słabe i było zbyt blisko, przez co nie uniknęło sny, padając niemalże od razu.  Czujesz ból, jak i czujesz jak krew zaczyna uciekać z ran i to szybciej niż mogło by się wydawać. Twój aparat mowy jest silnie ograniczony, przez co mało prawdopodobne jest być próbował mówić w tym stanie. Nawet jeśli zwierze nie musiało by tego rozumieć. Twój głód się wzmaga przez to, a ty sam czujesz iż jest ci się coraz słabiej. Zwierze może nie było silnym, ale bez wątpienia jego atak był precyzyjny, był drapieżnikiem w końcu.

Shiro:
Rana którą doznałeś odbiera ci możliwość mówienia do czasu aż nie uzupełnisz braku krwi, by móc się zregenerować. W dodatku tracisz swoją krew, a ta także zalewa cię nie tylko z zewnątrz, ale i wewnątrz, co powodowało iż zacząłeś się krztusić. Masz 4 posty by to ogarnąć w innym wypadku twój mózg zostanie niedotleniony, jak i ty sam padniesz z powodu wykrwawienia.

Czekam na odpis do 21 września.
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 3 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Czw Wrz 21, 2017 11:48 pm

Zasłonił dłonią szyję, by zatamować uciekającą krew i mimowolnie się skrzywił. Nie potrafił wydać z ciebie nawet warknięcia zdradzającego to, co myślał o danej sytuacji. No niestety, właśnie przez tą próbę odkrył, że nie mógł mówić. Na dodatek... Czuł, że słabł. Krew i używanie mocy... Cóż, nic dziwnego, a zarazem to było dość sporo jak na tak młodego wampira, jakim był rudowłosy kotołak.
Momentalnie powstał na nogi i wykorzystując szybkość wampirzą, urwał brzeg koszulki, by potem owinąć ją wokół szyi i stworzyć prowizoryczny opatrunek. Do tego dochodził fakt, że nie bardzo wiedział co dalej. Jednakże intuicja podpowiadała mu, że im dłużej zwlekał, tym sam sobie szkodził.
Zasłonił usta, by nagle nie wypluć krwi.
Teoretycznie, jeśli oddalę się od niego, nie powinien od razu się obudzić. Ale muszę działać bardzo szybko - pomyślał. Tylko co? Potrzebował zapolować. Tak. zdecydowanie. Lecz gdzie? Tego nie wiedział...
W końcu, nie wszystko było takie pewne.
Zacznijmy od tego, że poszedłby szukać najpierw liny, która mogłaby być dla zwierzaka - w sensie, by go związać, tak, by nie zwiał. Strażnica była jego pierwszym celem. Jeśli znalazłby, to zrobiłby tak, że związałby jego łapy, by nie mógł się poruszać...
Po czym szukałby jakieś ofiary. Kogokolwiek. Jakiegoś człowieka. Potrzebował w końcu pić...
A czasu coraz mniej.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 3 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Cornelius Weidenhards Pon Wrz 25, 2017 2:15 pm

Zasłoniłeś szyje, po brutalnym, a jakże precyzyjnym ataku zwierzaka. To tylko uświadomiło Cię iż miałeś do czynienia ze zwierzęciem, które jest urodzonym zabójcą. Udało Ci się jednak go skutecznie uśpić, więc póki co miałeś chwile spokoju. Problem jednak pojawił się na Twojej szyi, z której ubywała krew, tym samym Cię osłabiając. Wstając, twoim priorytetem stała się szyja, a raczej improwizacyjne wykonanie opatrunku na nią. Skrawkiem materiału, owinąłeś swoją szyje, po czym postanowiłeś działać dalej, ale co konkretnie?
Związać zwierzaka, to dobry pomysł był według Ciebie, dlatego skierowałeś się do strażnicy. Owszem tam znajdziesz to czego szukałeś, dlatego zgarniając line, wróciłeś do zwierzaka, który leżał jak przedtem, bez zmian. Oddychało spokojnie, czasem poruszając się, małoznaczny sposób. Było pogrążone w śnie i na twojej łasce. Zająłeś się wiązaniem zwierzaka, robiąc to jak najlepiej potrafiłeś. Gdy skończysz, będziesz zadowolony ze swojego osiągnięcia po czym jednak postanowił się najeść. Miałem nie dużo czasu, bo niebawem będzie świt. Byłeś jednak między ludźmi, a jednego zdołasz wyczuć, bowiem był dość niedaleko, akurat wyszedł ze swojego domu. Było jeszcze ciemno, ale ty widziałeś że skierował się do samochodu, więc pewnie kierował się do pracy. Podchodząc do samochodu, otworzył go kluczem, pakując się do środka.
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 3 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Pią Wrz 29, 2017 11:55 am

Przynajmniej tyle dobrze, że udało mi się go powalić... Ale... Jeśli czegoś nie zrobię, to całe moje starania będą na nic... Nie spodziewałem aż tak brutalnego zagrania z jego strony. Nie doceniłem go. Jego myśli ciągle krążyły wokół tamtego tematu, ale... Nie potrafił się po prostu powstrzymać. W końcu przez to jedno zagranie został w końcu ranny i to poważnie.
W końcu jednak dostrzegł go. Człowiek. Krew. Nie miał wyjścia, czy mu się to podobało czy nie... Po prostu musiał działać. To ten, którego wyczułem wcześniej... Okej, może być.
Znalazł się błyskawicznie przy nim. Nie odzywał się ani słowem... W sumie i tak nie mógł, ale trudno. Również nie dał znać, że tutaj był, aż do momentu, gdy pociągnął go za koszulkę, by ściągnąć go niżej, na wysokość taką, by potem chwycił go tak, aby zasłonić usta i objąć w pasie, by nie zwiał. Wbił momentalnie w jego szyję kły. Trzymał go wystarczająco mocno, by nie wyrywał się, jednocześnie starając się traktować go w miarę delikatnie.
Po owym działaniu i wyjęciu kłów, zamierzał polizać rankę, by przestała krwawić i wymazałby mu pamięć po tym działaniu, po czym ostrożnie posadził na ziemi. Jeśli znalazłby się międzyczasie świadek, a on dostrzegłby go - starał się zauważać to, mimo wszystko - znalazłby się przy nim błyskawicznie i również wymazał wspomnienia z owego wydarzenia.
W sumie, poszukałbym coś do jedzenia dla tego stworzenia. Potem pomyślę co dalej... Chyba spróbuję naciąć jego łapę trochę dla tej krwi... - zastanawiał się również nad tym, wracając do samego tego dziwnego stworzenia.
Szczerze mówiąc, nie bardzo wiedział, co miał z nim zrobić. Zabić i zanieść? Czy to będzie słusznym działaniem? Nie umiał sobie odpowiedzieć na to pytanie. Jednakże nie ciągnęło go do uśmiercania tego drapieżnika.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 3 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Cornelius Weidenhards Wto Paź 03, 2017 8:51 am

Zwierze zostało powalone, pogrążone w śnie. Na jak długo, tego nie byłeś pewny, lecz póki co miałeś spokój i postanowiłeś się zająć raną którą odniosłeś w tym starciu. Mogłeś i byłeś zdumiony umiejętnością zwierzaka, który wyróżniał się nie tylko wyglądem, ale i swoją precyzją. To cię utwierdzało w tym iż mogłeś mieć do czynienia ze zwierzęciem z rodziny drapieżników. Atak jeden a konkretny. Wiedziałeś też, że gdybyś był człowiekiem, ten atak mógłby przesądzić o Twoim życiu. Dla wampira owszem ten atak stanowił zagrożenie, jednak do przeżycia. Zwierzak ładnie Cię chapnął przez co czułeś jak krew s Twoich ran, wręcz spierdala z Twojego ciała. Pojawiłeś się przy człowieku, który nieco wcześnie został przez Ciebie zauważony. Było jeszcze ciemno, a chłopak był jeszcze zaspany, dlatego też mogłeś go zaatakować bez większego problemu. Wgryzłeś się w jego szyje, czując jak ten próbuje Cię oderwać. Czułeś jak krew spływa Ci do gardła, jednocześnie też znajdując ujście w ranie, którą zadał Ci zwierzak. Została ona jednak zalepiona z kolejnym łykiem. Musiałeś nieco bardziej osuszyć człowieka z krwi, by samemu odczuć ulgę. Ten zwiotczeje ci w rękach, dlatego też gdy się od niego oderwałeś, ten gdyby nie twa pomoc, jebnąłby na ziemie jeszcze szybciej. Byłeś jeszcze bardziej zafajdany, niczym psychopata, który wraca z swoich łowów. Rozejrzałeś się dookoła, chcąc się upewnić, że nikt nie widział Twojego wyczyny. Nie zobaczyłeś nikogo, przez co postanowiłeś się zmyć stamtąd, wracając do zwierzaka. Nadal leżał pogrążony w śnie, co Cię w sumie nie dziwiło, w końcu znałeś swoje umiejętności. Myślałeś nad tym co zrobić dalej. Naciąć łapę, zabić, zanieść? Musiałeś szybko myśleć, bowiem tuż za lasem, powoli zaczęło się rozjaśniać, co tylko upewni Cię o tym że masz mało czasu. Jeśli chciałbyś od niego pobrać krwi, to do czego? Na obecną chwile nie miałeś nic. Mogłeś go też zabrać stąd, lecz gdzie? Nie masz czasu, jak i nie wiesz ile jeszcze będzie spał zwierzak. Poza tym musiałeś mieć tą świadomość iż niebawem z domów, zaczną wychodzić ludzie, czy to do pracy, czy do szkoły.
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 3 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Wto Paź 10, 2017 1:54 pm

Zdecydowanie aktualna sytuacja nie sprawiała, by Shiro skakał z radości. Było coraz to mniej czasu, a młody niespecjalnie wiedział, co właściwie powinien zrobić. Prawdę mówiąc, istniało tak wiele opcji co do działania, że ciężko było zdecydować się na tą jedną, jedyną. Upierdliwe... Czemu po prostu rozwiązanie samo nie przyjdzie do mnie? Rany. Przydałoby mi się, patrząc na to, że prawie zginąłem. I trafiłem właściwie do szalonego miejsca. Eh... Może lepiej będzie, jeśli nie będę za bardzo nad tym rozmyślał.
Przekierował swoje spojrzenie najpierw na śpiące spojrzenie. Cóż... Pozostaje ino zaryzykować. Gorzej, że jeśli nie wypali, to naprawdę zginę. Albo z szpon tego stwora, albo z rąk tamtych osób. Albo z czegoś innego. Westchnął cicho. Skupił się, starając się użyć swojej umiejętności - "Ostatnia Wola". Dziwna dość umiejętność i zarazem obosieczny miecz... I nie zawsze chciała się uaktywnić, gdy chciał... Jednakże ta sytuacja była bardzo krytyczna! Więc po prostu musiał postawić na to.
Niezależnie od tego, chciał wrócić - miał nadzieję, że po raz ostatni - do tamtej strażnicy i laboratorium. Błyskawicznie, by znaleźć pustą fiolkę i coś, co pozwoli ją zamknąć, w końcu w takich miejscach powinno być! Potem pozostawało wrócenie, skupienie bardziej mocy na bestii, by nie obudziła się, a potem przecięcie nieco mocniej jego nogi swoim pazurem i zebranie odrobinkę krwi do naczynia. Rana była bardzo malutka, tak, by stworzenie nie musiało się długo leczyć. Potem schowałby to wszystko do kieszeni.
Jednakże czy to się uda czy nie, zamierzał wziąć go na "plecy" i pobiec przed siebie. Tym razem do lasu. Co dalej?
Cóż, ciężko stwierdzić. Na pewno chciał schować się przed ludzkim okiem, a potem spróbować rozważyć, co dalej.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 3 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Cornelius Weidenhards Pią Paź 13, 2017 11:08 am

Czas się kończył jednak mimo to mogłeś mieć tą świadomość iż jesteś prawie w domu. Masz już zwierzaka przy sobie, przez co jakby większość masz z głowy, no i jesteś najedzony, co też przyspieszyło twoją regeneracje, która potrwa jeszcze przez 1 post. Nie możesz mówić, a nawet jeśli to przyjdzie Ci to z bólem, ale no zagrożenie zostało zażegnane. Skupiłeś się na znalezieniu fiolki, przez co ponownie udałeś się do miejsca gdzie znalazłeś buteleczki. Znajdziesz i pustą, co do tego nie było problemów. Mogłeś potem wrócić, szybko starając się pobrać krew od zwierzaka. Choć robiłeś to ostrożnie i cichaczem, nie obeszło się bez jakiegoś mruknięcia. Filka była Twoja, napełniona krwią. Mogłeś zauważyć pierwsze promienie które były na szczytach domów, co po raz kolejny kopnęło Cię w dupę, bo biorąc zwierzaka na plecy, niczym worek kartofli biegiem udałeś się do lasu. Czy już wszystko masz za sobą? Nie do końca bo musisz się dostać do gniazda zleceniodawcy, a podczas drogi zauważyłeś iż zwierze jest coraz bardziej mniej uśpione, póki co jeszcze śpi. Gdy przebiegłeś jakiś kawałek drogi ujrzałeś małe ujście do groty. Idealna skrytka na dzień, choć mogłeś też śmigać od razu do zleceniodawcy, ale nie zdziwią cię jednak typowi Janusze który już od samego rana zaczną się pojawiać w lesie, aby nazbierać grzybków na obiad, czy do wódki. Twój nos jednak wyłapie iż jak na razie w lesie jest 2 ludzi, ale i jeden wampir. Gdzie? Mogą być wszędzie patrząc na to iż w lesie, zapach roznosi się w różne strony świata, a przez wiatr nawet i koślawo i niejasno.

Masz do wyboru, wybrać się do jaskini i w niej przeczekać, odpocząć czy co tam chcesz, lub przemknąć jakoś przez las do swojego zleceniodawcy. Wybór ten będzie znaczący na długość Evenu.
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 3 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Nie Paź 22, 2017 10:03 pm

Czy ja mam jakiegoś pecha, czy nagle wszyscy zmówili się przeciwko mi? - pomyślał ponuro rudowłosy, wyczuwając w lesie kolejnych ludzi. Ba, nawet i wampira! Chociaż nie potrafił sprecyzować, gdzie te wszystkie osobniki się znajdowały. Kichnął raz. W takim stanie i z takim bagażem nie zdołam przemknąć przez ten las. Nie chcę się użerać z innymi... Na dodatek martwi mnie ten wampir. Nie wiem, jakie może mieć zamiary. Nie rozumiał tego. Kompletnie. W sensie, co powinien zrobić dalej, przez fakt, że... Że nie był sam.
Na szczęście lub nie dotarł do owej groty. Władował tam stworzenie, potem samego siebie i... I w sumie, nie wiedział. Nie umiał nawet sprecyzować, co zrobić, gdy zwierzak się ocknie i będzie próbował go zapewne zabić.
Może udałoby się go przekonać... Ale jak?
I naprawdę nie wiedział, co powinien zrobić. Oparł policzek o ścianę groty i przetarł oczy, by nie zasnąć. Jednocześnie skupiał się na tym, co działo się i na zewnątrz, by nie zostać niemile zaskoczonym.
Czyli w sumie, czy czeka go cały dzień siedzenia tutaj, bez możliwości odpoczynku?
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 3 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Cornelius Weidenhards Czw Lis 02, 2017 5:52 pm

Mogłeś się jedynie zastanawiać dlaczego los rzuca ci kłody pod nogi, jednak mimo to po przemyśleniu tego wszystkiego, powinieneś zdać sobie sprawę z tego, że tak na prawdę nie masz tak wcale złe. Poradziłeś sobie ze wszelkimi trudnościami, przez co teraz byłeś jakby o krok od drzwi do swojego domu w którym mógłbyś udać się na spoczynek czując tym samym bezpiecznie. Pojmałeś zwierze by chwile później wniknąć w las. Dzień budził się do życia, a Ty pokonując kolejne metry lasu, wiedziałeś iż nie jesteś w nim sam. Nie chciałeś się jednak zetknąć z gośćmi, przez co po znalezieniu groty postanowiłeś wpakować się do niej, razem z pojmanym zwierzęciem. W grocie było ciemno jak w dupie, mimo to twój koci wzrok bez problemu pozwalał ci poznać wnętrze jaskini. Była mała, zwyczajna. Pokryta mchem od strony północy. Mimo mchu mogłeś także zauważyć iż na końcu kryjówki, na ziemi leżały jakieś pióra? Może sierść? Zapach jednak nie wykazywał iż jest tu coś jeszcze, Ty jednak po dłuższej analizie miejsca wiedziałeś iż była ona przez coś zamieszkiwana. Podrapane skały od środka tylko mogły to potwierdzać. Tak czy inaczej czy mogłeś się czuć bezpiecznie, mimo bycia wampirem? To już kwestia Twojego przysposobienia do dzikich zwierząt. Na zewnątrz sie nic nie działo. Twój słuch wyłapywał odgłosy natury, śpiew ptaków, jak i słyszałeś ludzi, który bez wątpienia byli tu na grzybach. Nie miałeś innego wyboru jak poczekać do czasu jednak aż niebawem zauważysz iż zwierze zacznie się poruszać nieco. Było nadal jednak ospałe i słabe. Budziło się i na pewno nie było zadowolone z tego co się działo dookoła. W zależności jednak jak blisko położyłeś zwierze przy wejściu, to gdy padnie na nie pierwsze promienie słońca, mogłeś zauważyć iż zwierze zrobi się na tym punkcie o wiele bardziej rozdrażnione.
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 3 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Pon Lis 06, 2017 7:48 pm

Zdecydowanie to wszystko... Jest upierdliwe. Cholernie. I męczące. Czemu się w ogóle się w to wpakowałem? To miało być jedynie zwykłe Halloween... Eh - zdecydowanie ciężko było się nastawić pozytywnie, patrząc na to, gdzie wylądował. Dziura była raczej ostatnim z miejsc, które chętnie by odwiedzał, gdyby miał inny wybór. Jednakże... No właśnie, gdyby go jeszcze miał... Niestety, lecz skończyło się tak, że nie mógł zbytnio podjąć innej decyzji.
No i niestety, ale właściciel tego miejsca musiał jeden dzień przeżyć bez niego. Nie miał pojęcia, co zamieszkiwało to, ale cokolwiek by to nie było, mały wampirek dałby sobie z tym radę. Szczerze mówiąc... Naprawdę jest źle. Nie wiem co robić. Jeśli zapowiadało się na miłą i piękną pogodę... Będzie cierpiał. Był tego wręcz pewny.
Przekierował swoje spojrzenie na budzącą się bestię. Nie wiedział, jak zareaguje na to wszystko, a zarazem nie chciał toczyć walki w tym miejscu. Czy zrozumie i zaakceptuje to, co miało miejsce? Może nie?
Nie położył go zbyt blisko wejścia, ale zauważył w pewnym momencie dość nietypowe zachowanie. Przetarł oko, starając się odgonić senność - za dużo uzywania mocy i spora ilość emocji wpływała trochę nietypowo na jego ciało. Potrzebował się zastanowić i połączyć pewne fakty, zanim... Chyba zrozumiał, co się dzieje.
- Oho... Widzę, że oboje nie przepadamy za światłem dziennym - mruknął, po czym zbliżył się i szturchnął stworzenie, by zmusić je, aby weszło głębiej. Nie żeby tutaj było dużo miejsca... No, ale zamierzał usiąść tak, by zasłonić trochę dostęp do światła.
- Spokojnie, musimy znieść trochę czasu tutaj. Nie ma sensu, by walczyć - zwrócił się do... W sumie, nie wiedział do czego, ale może dotrze do tego drapieżnika, że atakowanie Shiro byłoby błędem w tym momencie. Wrócę do domu... I wyśpię się... Ale tak porządnie...
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 3 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Cornelius Weidenhards Sro Lis 15, 2017 4:20 pm

Dlaczego się to wpakowałeś? Odpowiedz jest prosta... Pojawiłeś się w złym miejscu i o złej porze. Byłeś sam sobie temu winien, jednak nie mogłeś narzekać, bowiem cała ta przygoda będzie dla Ciebie czymś więcej niż tylko złym wspomnieniem. Sytuacja w jakiej się znalazłeś bez wątpienia da ci lekcje, jak i pozwoli sprawdzić Twoje umiejętności. Nawet jeśli nie wszystkie, to wyniesiesz o ile przeżyjesz, coś więcej niż możesz mobie wyobrażać. Mimo nieprzyjemności losu, poradziłeś sobie dość szybko i poprawnie, Twoja pewność siebie na pewno wzrosła, pamiętaj jednak by Twój tyłek nie podniósł się wyżej niż czubek Twojego nosa. Z biegiem czasu widziałeś jak się zwierze budzi, było związane i dobrze, mimo to nie zdolne do ukrycia się przed słońcem, które drażniło jego Skórę. Nie zabrakło warkotu, który wyrażał gniew, złość, a także niepewność, bowiem miejsce nie wydawało się być znajome. Gdy postanowiłeś nieco zwierzaka wciągnąć do środka, spotkał Cię promyk szczęścia... Masz szczęście że na czas zabrałeś łapę, bowiem zwierze klapnęło zębami w Twoim kierunku, gdy go próbowałeś ukryć w cieniu. Nie znało cię, poza tym było skrępowane, w obcym najprawdopodobniej miejscu, nic dziwnego więc że Ci nie ufał, jak i mógł się bać. Twój koci zmysł jednak pozwolił Ci na odczucie jego uczuć, nawet jeśli nie dokładnie to wiedziałeś że zwierze jest zestresowane. Miałeś jednak tą świadomość iż nie mogłeś czekać, byłeś zmęczony i brudny, a przesyłkę dostarczyć musisz. Wiesz także iż zwierze nie opuści jaskini w dzień, uczulenie na słońce kategorycznie mu zabrania. Co więc zamierzasz zrobić? Chcesz wykorzystać fakt iż zwierze nie ucieknie i iść do swojego zleceniodawcy, licząc się jednak ze świadomością ze ktoś może tu wrócić, czy wolisz przeczekać tutaj cały dzień? Wybór należy do Ciebie.
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 3 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Shiro Fuyuki Pon Lis 20, 2017 11:51 pm

- Oh przestań - warknął zirytowany wampir, patrząc ponuro na stworzenie. - Jeśli zrobisz mi krzywdę, to poczujesz na sobie światło. A tego nie chcesz, prawda?
Potarł dłoń, którą chciał wcześniej ugryźć. Prawdę mówiąc, nie wiedział, co powinien zrobić z tym stworzeniem. Zanieść? Zabić? Może ocalić? W sumie, na kij ja go tu przytachałem, przecież zyskałem już jego krew. Eh. Mam dość. Naprawdę. Ten dzień jest powalony do reszty.
- Będziesz grzeczny? Czy nie? - westchnął cicho. Poważnie się zastanawiał też nad tym, czemu właściwie odzywał się do tego stworzenia. Przez narastającą frustrację, zaczął pocierać głowę po bokach, starając się coś wymyślić. - Wiem, że mnie nie lubisz, ale mam propozycję. Będziesz teraz grzeczny, a jak wrócę, to pójdziemy polować. Co ty na to?
Postanowił mieć to wszystko za sobą. Już zakończyć tą sprawę, pozbyć się chipa z organizmu i być wolnym. [i]A miała być to jedynie zwykła impreza ze słodyczami... Rany, ja to serio nie rozumiem, jak właściwie zdołało do tego dojść...
Uśmiechnął się łagodnie sam do siebie, po czym śmignął z miejsca. Zdecydował się najpierw znieść dużo gałęzi i liści, by zamaskować jak najlepiej wejście do groty, zarazem również odcinając dostęp do światła dziennego. O, widać, jak bardzo martwił się o niego, co nie?
Jeśli będzie mógł, wróci jak najszybciej do tamtego mężczyzny i bliźniaczek. Nie odezwie się ani słowem, po prostu pokaże im fiolkę z krwią stworzenia, patrząc ostrożnie na ich reakcję.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 3 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Cornelius Weidenhards Sro Lis 29, 2017 11:41 pm

Mogłeś mówić do zwierzęcia, jednak miałeś wrażenie, że ono kompletnie Cię nie rozumie. Kto wie może i słusznie. Tak czy inaczej musiałeś się wykazać większym zrozumieniem. Nie wiedziałeś co zwierze przeszło, jednak twoje kocie instynkty, pozwalały zrozumieć emocje zwierząt nieco bardziej trafnie niż wampiry, czy ludzie. Widziałeś że zwierze jest zaniepokojone kimś obcym, poniekąd też było drapieżnikiem, dlatego reagowało agresją, plus do tego strach... Zwierze było unikatowe co mogło się twierdzić w przekonaniu iż lekko nie miało, zwłaszcza jeśli z jego krwi dało się sporządzić surowicę.  Tak czy inaczej nie mogłeś myśleć o zwierzaku, ale tez i o sobie. W końcu wiesz że ktoś kręci bat nad tobą i zapewne traci cierpliwość.  Mogłeś zadawać pytania zwierzakowi, ale ten nie umiał mówić, więc tak jakbyś gadał ze sobą. Podjąłeś szybką decyzje, jednak nie miałeś tez innego wyjścia. Postanowiłeś zostawić tu stworzenie a sam udałeś się do miejsca celowego misji. Wyruszyłeś kierując się do miejsca ci znanego. Przy budynku jednak stały dwa gbury, które ewidentnie nie chciały Cię wpuścić, do czasu aż nie zbiegła jedna z dziewczyn, którą tu już znałeś. Odezwała się w obcym Ci języku do mężczyzn, po czym mogłeś się z nią udać do nory.
-Mam nadzieje że masz to czego szukamy inaczej po tobie...
Zapewniła go od razu po czym, zaprowadzi gdzie był mężczyzna. Bladszy, jak i słabszy mimo to nadal wyglądał podejrzanie a zarazem groźnie. Będzie patrzył na Ciebie znacząco. Zapewne oddasz mu swój łup, jednak nie pozwolą Ci wyjść. Powód był prosty, musieli się upewnić iż przyniosłeś to czego szukali. Dziewczyny otrzymały buteleczkę, po czym skierowały się gdzieś. Gdzie, tego nie jesteś pewny, ale możesz się domyślać iż do laboratorium.
Będziesz gnił tu kilka godzin aż one nie wrócą. Mężczyzna przez ten cały czas obserwował Cię, lecz nie rozmawiał z tobą. Jego wyraz twarzy mówił jednak, że jest w każdej chwili gotowy by wyrwać ci serce, by je spożyć. Gdy kobiety przyszły, jedna z nich coś powiedziała mężczyźnie, za to druga wskaże do Ciebie dłonią byś podszedł. Skieruje się z tobą ciemnym korytarzem, gdy nagle się odwróci do Ciebie i dźgnie Cię, strzałką w bok. Nie mówiąc nic, czekała aż środek usypiający zacznie działać. Uśniesz, niezależnie od twoich starań.
Obudzisz się gdy było jeszcze jasno, jednak było już koło 17? Ciężko było Ci to stwierdzić, ale widziałeś jak słońce chyli się ku zachodu. Leżałeś na ściółce w lesie co oznaczało iż spisałeś się dobrze. Nagrodę otrzymałeś, a było to usunięcie chipu. Mogłeś się udać gdzie chciałeś i zapewne udałeś się do jaskini gdzie okryłeś zwierzaka. Z dala widziałeś iż twoja osłonka jaskini została zburzona, jak i coś wtargnęło do środka. Gdy się przybliżysz wyczujesz krew zwierzaka.  Gdy wejdziesz do środka zobaczysz zwierze przy jednej ze ścian, nieprzytomne, jak i poranione. Stoczyło z czymś walkę, ale będąc unieruchomione było to trudne, do czasu aż nie udało jej się uwolnić, bowiem lina która była splatana była w strzępach. Tak czy inaczej zwierze żyło, potrzebowało opieki medycznej, jednak mogłeś je zabrać do domu.


Shiro :
Za twoją cierpliwość, jak i za sumienność w postach mogę z czystym sercem oddać Ci zwierzaka. Zasłużyłeś na niego. Jego stan na obecną chwile jest zagrożony, jednak w chwili gdy dotarłeś z nim do domu, bądź pomogłeś mu swoją mocą, jego stan uległ poprawieniu i wszystko jest na dobrej drodze do powrotu do pełni sprawności fizycznej. Warto dodać iż zwierze przy tobie nadal bywa nieufne czasem, jednak to minie w zależności od tego jak będziesz się nim opiekować.
Twój pupil jest Samcem, który ma nie więcej niż pół roku, co czyni go jeszcze młodym osobnikiem.

Będąc w domu, przy zapoznawaniu się ze zwierzakiem, nieumyślnie wskoczył na ciebie, zahaczając się o twój naszyjnik, zrywając Ci go z szyi. Odłamek naszyjnika nie został uszkodzony, a jedynie łańcuszek na którym wisiał. Tak czy inaczej zwierze niefortunnie zacięło nim swój pysk, a odrobina krwi splamiła odłamek dziwnego kamienia. Kamyczek zaświecił się niebieskim kolorem na chwile, po czym zgasł, zostawiając pełno pytań.
Podczas tego wypadku magia kamienia została wzmocniona. Teraz przy pomocy tego artefaktu Shiro jest wstanie przyspieszyć proces regeneracji niegłębokich ran przez 4 posty  To jednak nie wszystko. Głębsze rany, jak i drobniejsze złamania, stłuczenia będą miały przyspieszony proces regeneracji na 2 posty i ładować się będzie tyle samo.

+ 30 punktów za uczestniczenie.

To tyle z mojej strony, Ewent uważam za zakończony
Cornelius Weidenhards

Cornelius Weidenhards
Łowca Z-ca
Łowca Z-ca

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Wszystko. Oczy, zęby, cera, charakter. Wroga aparycja.
Zawód : Łowca Wampirów.
Zajęcia : Brak
Magia : Molekularne unieruchomienie (Zaawansowany), Mentalne zwierciadło (średnio-zaawansowany)


https://vampireknight.forumpl.net/t1356-cornelius-weidenhards#25749 https://vampireknight.forumpl.net/t1381-cornelius-weidenhards https://vampireknight.forumpl.net/t1399p25-apartament-corneliusa-weidenhards-netara#42843

Powrót do góry Go down

Festyn Halloween. - Page 3 Empty Re: Festyn Halloween.

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach