Nathaniel

Go down

Nathaniel Empty Nathaniel

Pisanie by Gość Nie Lip 26, 2015 7:48 pm

Nathaniel Oie0CLEUp_wqsaaew

Nowy plan na starej drodze.

Na sam widok wielkiego, drewnianego łóżka odczuwał zmęczenie i senność. Wizja spania aż do białego rana była taka kusząca. Niestety nie mógł sobie pozwolić na relaks. Na biurko czekała sterta papierów do wypełnienia. Umowa o nowe mieszkanie. Rachunki. Jakieś listy i pocztówki. Jeszcze więcej rachunków. Podanie do pracy. Właśnie, musiał się skupić na tym, aby dostać posadę w szpitalu. Nie chciał wylądować pod mostem zaraz po przyjechaniu do miasta, a na to się zapowiadało. Jeśli nie uda mu się zaczepić w szpitalu wiąże się to z tym, że nie będzie miał pieniędzy. Na piękne oczy nikt jeszcze lokum nie dostał. Usiadł na obrotowym, czarnym krześle. Nikłe światło latarni ulicznej wpadało do pokoju przez odsłonięte okno. Wystarczy. Nie chciało mu się wstać i iść na drugi koniec niewielkiego pokoju, żeby zaświecić światło. Wykończenie treningiem dawało o sobie znać aż za bardzo. Odszukał podanie i chwycił za długopis. Czas zmierzyć się z tym wyzwaniem.

FotoImię i Nazwisko: Nathaniel Espadas choć bardziej jest znany jako James Peterson - zazwyczaj przedstawia się właśnie tym imieniem i nazwiskiem.
Wiek: Plotki mówią, że jest z niego seksowna nastka w wieku dwudziestu dziewięciu lat.
Zajęcia: Za stary na bawienie się w szkołę – brak.
Wykształcenie: Wyższe – po studiach medycznych.
Zawód: Ginekolog.
Rodzina:
James Lorrenzo Espadas – ojciec.
Catelyn Fleur Espadas – matka.
Veronica Esmeralda Espadas – siostra.
Istnienie wampirów: Wie o nich o od rodziców łowców.



Wygląd.

* Wzrost: 186 cm.
* Waga: 70 kg.

Najbardziej wyróżniającym się elementem w aparycji Nathaniela są jego oczy. Nie mają one jednolitej barwy. Mutacja genu spowodowała u niego heterochromię sprawiając, że ślepia chłopaka to mieszanina niebieskiego, zielonego oraz brązowego koloru. Jednak w prawej tęczówce te barwy wydają się być bardziej wyblakłe. Posiada ciemnoniebieskie włosy, choć w ciemniejszym świetle wydaja się prawie czarne, który są nieco dłuższe niż u standardowego przedstawiciela jego płci. Kudły nie są równo obcięte, więc kosmyki z tyłu są nieco dłuższe od tych z przodu – sięgają nawet do końca karku. Grzywka jest ułożona tak, żeby zasłaniała prawe oko. Dodatkowo Espadas często zakłada na nie czarną opaskę.
Jego blada cera nieraz była porównywana z tą wampirzą. Jednak szybko się to zmienia przy odrobinie słońca. Skóra łapie ciemniejszy odcień, lecz nie utrzymuje się on zbyt długo. Mając świadomość, że musi dzielić tą wspaniałą planetę z wampirami, ćwiczy prawie codziennie. Przecież nie może od razu paść, gdyby jakaś pijawka zaatakowała. Jeśli nie ma możliwości pójścia na siłownie, zastępuje to zwykłym biegiem czy nawet ćwiczeniami w domu. Efekty jego pracy są zauważalne nie tylko w kondycji, ale także w mięśniach. Szczególnie wyrobione są mięśnie nóg.
Zewnętrzna strona lewej nogi jest ozdobiona przez cienką, ledwo dostrzegalną – na pierwszy rzut oka – bliznę. Ciągnie się ona od połowy uda do połowy łydki. Jest to pamiątka po zbyt bliskim spotkaniu z ostrzem.

Charakter.

Lubi zawierać nowe znajomości, jednak nigdy nie przywiązuje się do ludzi oraz miejsc, przez to że przynajmniej raz na rok zmienia miejsce zamieszkania. Sam dokładnie nie wie, dlaczego nadal tak robi. Zaczęło się wydziedziczenia z rodziny oraz wygnania z domu. Teraz prawdopodobnie przeprowadza się z przyzwyczajenia. Lubi rozmawiać, a nawet czasami jest tym, który wyszukuje tematy do rozmowy, lecz nie znosi opowiadać o swojej przeszłości i byłej rodzinie. Powód oczywiście jest taki sam, jak z przeprowadzkami. Nie znosi, kiedy grzebie się w jego osobistych rzeczach, np. w dokumentach. Tym bardziej krew w nim wrze, gdy ktoś całkiem obcy dotyka jego rzeczy. „Zostaw to, zanim upierdolę ci ręce przy samym tyłku.”
Wampiry oraz ludzi traktuje prawie tak samo. No, swojemu gatunkowi szybciej zaufa, co chyba nie jest jakoś nadzwyczajnie dziwne? Nie ma dla niego większej różnicy, czy rozmawia z pijawką, czy zwykłym śmiertelnikiem. Przecież każdy z nich może okazać się równie niebezpieczny. Rozumie, że wampiry także chcąc jakoś przetrwać i przez to zdobywają krew, lecz sam nie pali się do bycia dobrowolnym pożywieniem. Potrafi kogoś wysłuchać, chociaż niekoniecznie dobrze doradzić, gdyż zazwyczaj w takich sytuacja po prostu nie wie co powiedzieć, aby nie pogorszyć sprawy. Nathaniela irytuje, kiedy ktoś narzeka na błahe albo oczywiste rzeczy. Wtedy po prostu olewa taką osobę i daje jej do zrozumienia, że ma w głębokim poważaniu jej żale.
Nie należy do najcierpliwszych ludzi. Męczy go stanie w kolejkach czy też długie czekanie na kogoś, nawet na panny. Często budzi się wcześnie rano. Po prostu nie potrafi spać, kiedy promienie słońca wpadają przez okno, uświadamiając, że dzień się już zaczął. Nawet spanie w ciemnym pomieszczeniu nie zmieni jego przyzwyczajenia, do wczesnego wstawania. Rzadko nastawia budzik, gdyż zazwyczaj i tak wstaje przed alarmem. Mimo, że cierpliwość nie jest jego mocną stroną, trudno wyprowadzić go z równowagi. Nie ukrywa swojego nastawienia do kogoś. Jeśli nie przepada czy też nie znosi jakieś osoby, po prostu o tym otwarcie jej mówi. Po co ma być na siłę miły i przy tym fałszywy?

Nathaniel Oiejpgpng_wqsaaxh

Ważne informacje.

* Pochodzi z łowieckiego rodu...
* … lecz został z niego wygnany, po przespaniu się z wampirzycą i uwolnieniu jej.
* Kiedyś uczył się magii. Od wielu lat jej nie używał, więc magia całkowicie zanikła i nie może jej w ogóle używać.
* Skoro z własnej woli został pozbawiony mocy, która mogłaby w jakimś stopniu służyć jako ochrona przed wampira, nauczył się władać bronią palną.
* Zna język japoński, angielski oraz francuski.
* Język polski także nie jest mu obcy, choć nie opanował go tak dobrze jak te wyżej.
* Jest leworęczny, choć posługiwanie się prawą ręką, nie sprawia mu wiele trudności.
* Posiada fałszywe dokumenty (prawo jazdy, paszport, dowód osobisty).
* Zawsze nosi ze sobą broń.
* Uczył się walki wręcz.
* Władanie mieczem też wychodzi mu całkiem dobrze.
* Jest dobrym piekarzem.
* Z racji ukończenia studiów medycznych zna się na medycynie – oczywiście nie może nazwać się specjalistą w każdej dziedzinie, bez przesady.
* Uzależniony od papierosów.

Słabości.

* Często zdarza się, że nic nie widzi na prawe oko. Nawet jeśli ono „działa”, to obraz jest tak zamazany, że nie rozpoznaje czyjeś twarzy nawet z metra.
* Miewa problemy z bezsennością, co odbija się na jego zdrowiu. Ta „dolegliwość” jest między innymi spowodowana powtarzającymi się koszmarami.
* Przekleństwo bliźniąt. Esmeraldzie przypadła wygrana na losie i to właśnie ona otrzymała siłę, a Nathaniel niestety jest tym, któremu się nie poszczęściło. Co za tym też idzie? Poza byciem ogólnie słabszym, jest także bardziej narażony na choroby.
* Akrofobia. Co prawda wejdzie na znaczną wysokość, ale nie sam, jeśli wymaga tego sytuacja, jednak nie czuje się wtedy bezpiecznie. Na co dzień unika wchodzenia gdzieś wysoko, skoro przyprawia go to o zawroty głowy i osłabienie.
* Tritanomalia  - obniżona percepcja niebieskiej barwy.

Nathaniel OieSGm2rc_wqsaaxe

Historia.

12 lat.
1 stycznia.
Dzisiaj pierwszy raz rodzice pokazali Esme i mi wampira, a raczej wampirzycę. Zadziwiające jest to, jak te istoty są podobne do zwykłych ludzi. Poza bladą skórą, kłami oraz oraz oczami, które stają się czasami czerwone, prawie niczym się nie różnią. Rodzice mówili, że te istoty posiadają jakieś moce, ale nie mogliśmy ich zobaczyć, bo dziewczyna miała kajdanki. Podobno dla naszego dobra, żeby nie zrobiła nam nic złego. Wydaje się dość miała. Ostrzegano nas, że ona tylko gra, aby odzyskać wolność. W sumie sam nie byłbym zadowolony, gdyby ktoś mnie więził przez kilka lat. Dzisiaj dłużej rozmawialiśmy o wampirach. Nie możemy sami schodzić do naszego eksperymentu. Trochę szkoda. Chętnie sam bym się przekonał, jaka potrafi być.
Rodzice podjęli decyzję, że będę uczył się magii, a przynajmniej spróbuję. Esme uczy się już sześć lat i jest z dnia na dzień coraz lepsza, kiedy ja mogę się tylko przyglądać i dostrzegać jej postępy. Mama obawia się, że magia mogłaby mnie za bardzo osłabić, a nawet zabić. To nie fair, że to właśnie siostra urodziła się silniejsza, ale jakoś mi to nie przeszkadza. Lubię patrzeć jak przyswaja nowe rzeczy i opanowuje je w praktyce. Zazwyczaj mam wtedy czas na odpoczynek, więc nie jest źle. Nawet mi to pasuje. I tak prawdopodobnie nie zostanę pełnoprawnym łowcą. Jakoś nie widzę się w tej roli. Tylko jeszcze pozostaje to jakoś powiedzieć rodzicom. Z Esme na pewno będzie wspaniała łowczyni. Ja może zostanę lekarzem, wtedy też będę pomagał ludziom, ale w inny sposób!

16 lat.
4 listopada.
Znowu udało mi się odwiedzić wampirzycę. Nie jest ona taka okropna, jak na początku się wydawało. Da się z nią nawet normalnie porozmawiać. Cały czas prosi mnie, żebym otworzył drzwi celi i ją uwolnił. Przecież nie mogę tego zrobić, choćby błagała na kolanach. Przecież rodzina nigdy nie wybaczyłaby mi tego. Muszę zacząć uważać, kiedy do niej idę. Ojciec chyba zaczyna coś podejrzewać albo to ja już mam jakieś omamy, bojąc się, że ktoś mnie nakryje. Chyba ograniczę swoje wizyty. Tak będzie bezpieczniej.

18 lat.
Jakiś tam dzień.
No cholera.
Czemu to zrobiłem, nadal nie wiem.
Chyba doznałem jakieś zaćmienia umysłowego. Inaczej się tego nie da wytłumaczyć. Uwolnienie wampirzycy spowodowało większą aferę, niż się spodziewałem. Gdybym nie był tak zaślepiony może dostrzegłbym, jakie zagrożenie niesie ten czyn. Do teraz, kiedy zamknę oczy, wiedzę rodziców i ich zawiedzione miny. „Nie tak cię wychowywaliśmy.” Powtarzane jak jakieś motto. Zanim obwieścili swoją decyzję, już wiedziałem, co powiedzą. Musiałem odejść. Przecież nie mogą trzymać w domu zdrajcę rodziny. Najbardziej żałowałem tego, że nie zobaczę się z siostrą. Ona pewnie też zmieniła o mnie zdanie, choć nie mówi tego na głos. Wystarczy, że na nią spojrzę i widzę, że także się zawiodła. Nie otworzyłbym kolejny raz tej cholernej klatki, gdybym mógł magicznym sposobem cofnąć czas. Odebrano mi broń antywampirzą oraz artefakt. Zawsze myślałem, że skończę studia i dopiero wtedy opuszczę rodzinne strony. Niestety przez swój głupi czyn zaprzepaściłem taką możliwość. Chyba lepiej będzie, jeśli nie pokażę się już więcej rodzinie na oczy. Wystarczy już ich wywodów i spojrzeń, które zamrażają krew w żyłach.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Nathaniel Empty Re: Nathaniel

Pisanie by Gość Czw Sie 20, 2015 8:00 pm

Akcept.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach