BODYGUARD

Go down

BODYGUARD Empty BODYGUARD

Pisanie by Blair Pią Sie 28, 2015 8:50 am

Rozglądała się po swoim miejscu pracy. W sumie nie była to jakaś zapyziała speluna. Wszystko było zadbane i czyste. To klienci stwarzali tu poczucie, brudu. Dziewczyna nigdy nie rozumiała, jak facetów może jarać patrzenie się na tę samą laskę co stu innych. Ją osobiście to brzydziło.
Kolejny beznadziejny dzień w pracy. Blair miała już dość tej roboty. Najchętniej rzuciłaby to w cholerę, ale nie bardzo mogła.Oczy bolały ją już od patrzenie w półmroku. Klienci togo dnia byli wyjątkowo okropni jeden cały czas się obok niej kręcił. Miała wielką ochotę mu przywalić. Starała się uspokoić licząc w myślach do pięciu.
Raz Nie cierpię tej roboty
Dwa Jak ten koleś nie przestanie gapić się na mój tyłek to nawet Jay mu nie pomoże
Trzy Nie wierzę klepnął mnie w tyłek!
Cztery Może jak go zignoruję to sobie pójdzie
Pięć No kurwa nie.
Czuła jak mężczyzna ściska jej pupę. Odwróciła się na pięcie, zgromiła go wzrokiem i powiedziała:
-Słuchaj ty tępy bucu.  Nie jestem tancerką, ani tym bardziej dziwką, więc trzymaj łapy przy sobie bo następny raz może cię bardzo zaboleć
Mężczyzna zmierzył wzrokiem jej skromną osóbkę i roześmiał się głośno. Przysunął się bliżej do Blair i znów uszczypnął jej pośladek. Dziewczyna zamachnęła się, ale o przytrzymał jej pięść. Miał niewiarygodnie dużo siły. Próbowała się wyrwać, ale te próby pozostawiały tylko bolesne siniaki i  otarcia na jej ciele. Chciała krzyczeć, ale muzyka była tak głośno, że i tak nikt by jej nie usłyszał.
Blair

Blair

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Ma na prawym policzku niewielką bliznę, którą zasłania włosami oraz tatuaż na biodrze.
Zawód : Barmanka w klubie gogo / studentka
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : pfff
Magia : w KP


https://vampireknight.forumpl.net/t2041-blair#43529 https://vampireknight.forumpl.net/t2049-blair

Powrót do góry Go down

BODYGUARD Empty Re: BODYGUARD

Pisanie by Gość Wto Wrz 08, 2015 11:39 pm

Bar jak ich wiele w tym mieście, niestety to jedno z ulubionych miejsc jej szefa. Więc spotkała się z nim aby obgadać parę spraw. No w końcu co jakiś czas trzeba był skarcić czy też pochwalić swoich pracowników a Irie lubił robić to na osobności poza terenem biura. Uważał tamto miejsce za zbyt oficjalne i często stresowało w przeszłości jego ochroniarzy. Więc zaczął ich zapraszać do lubianych przez siebie lokalów.
- co mogę powiedzieć.. nikt się na ciebie jeszcze nie skarżył.. - powiedział upijając łyka swojego drinka. Cherry jedynie się uśmiechnęła na jego słowa. Miała na sobie czarne dżinsowe biodrówki i czarną koszulę na guziki z podwiniętymi rękawami do za łokcie. Alkohol nie był jej mocną stroną więc miła jakiś gazowany napój smakowy.
- więc nie żałuje szef że mnie zatrudnił ? - spytała patrząc mu w oczy z powagą.
- dziecko drogie.. zleciłbym ci ochronę własnego syna.. gdyby jej gówniarz potrzebował.. - powiedział śmiejąc się z rozbawieniem. Jiro był w końcu w podobnym wieku co Cherry o ile nie starszy o rok. Nigdy tego nie była pewna, ale też nie była to jakaś istotna informacja. Pracowała nawet z nim raz i okazał się być bezczelnym, aroganckim dupkiem, który myśli że jest najlepszy we wszystkim czego sie tknie. "Notatka na przyszłość.. utrzeć nosa zarozumialcowi.." przeszło jej przez myśl.
- to jak nic więcej szef nie ma do mojej skromnej osoby.. to ja się zwijam.. - powiedziała z uśmiechem i skierowała kroki w stronę wyjścia. Stark była dość spostrzegawcza, więc sytuacja w jakiej się Blair znalazła od razu rzuciła jej sie w oczy. Nie trzeba być geniuszem aby stwierdzić że biedaczka jest napastowana przez jakiegoś oprycha. Oh jak Cherry nienawidziła tego typu łajdaków, myśleli że cały świat należy do nich i mogą robić co chcą. Podeszła do nich bez zastanowienia i wyjmując szybko broń przystawiła zimną lufę do skroni typa.
- liczę do 10.. radzę do tego czasu puścić dziewczynę.. - warknęła zwracając na siebie uwagę faceta i kilku osób nieopodal niej.
- 1..2.. 8..9.. - zaczęła ostrym tonem, poskutkowało bo typ od razu puścił dziewczynę robiąc wielkie oczy. Odsunął się powoli robiąc kilka kroków w tył. Może Cherry nie wyglądała na osiłka ale jej broń nie przypominała zabawki pod żadnym kątem.
- won mi stąd.. i żebym cię więcej nie zobaczyła tutaj bo nawet nie pofatyguje się żeby liczyć.. - warknęła odbezpieczając broń na jego oczach. Złotej barwy oczka błyszczały groźnie, nie wyglądała na kogoś kto sobie lubi machać bronią dla żartu. Kiedy typ się oddalił Cherry omiotła teren dyskretnie spojrzeniem i upewniając się że nie ma zagrożenia z żadnej strony, schowała broń do kabury na biodrze. Po czym zwróciła się w stronę nastolatki i położyła jej dłoń na ramieniu.
- wszystko w porządku ? - spytała łagodnym już głosem.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

BODYGUARD Empty Re: BODYGUARD

Pisanie by Blair Sob Wrz 19, 2015 5:50 pm

Była przekonana, że już nic jej nie pomoże, gdy przy tym obleśnym typie pojawiła się brązowowłosa kobieta .Nie pokładała w niej jednak żadnej nadziei gdyż była ona równie drobna jak Blair. Sytuacja nieco się zmieniła gdy kobieta wyjęła pistolet. Facet wybałuszył oczy i potulnie niczym baranek odsunął się. Blair była cholernie wdzięczna dziewczynie z pistoletem za uratowanie jej tyłka.
-Mam kilka siniaków, ale nie jest źle. Jak ja kurwa nienawidzę tego burdelu -narzekała zmęczona już ciągłymi awanturami w tym miejscu. Dopiero po chwili uświadomiła sobie, że nie podziękowała nieznajomej.
-Dzięki za pomoc. Na prawdę nie wiem jak ci się odwdzięczę.
Blair zastanawiała się właśnie czy nie iść do Jaya i nie wziąć wolnego na resztę wieczora. Była już zmęczona ciągłymi incydentami. Zupełnie serio rozważała rzucenie tej roboty.
Blair

Blair

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Ma na prawym policzku niewielką bliznę, którą zasłania włosami oraz tatuaż na biodrze.
Zawód : Barmanka w klubie gogo / studentka
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : pfff
Magia : w KP


https://vampireknight.forumpl.net/t2041-blair#43529 https://vampireknight.forumpl.net/t2049-blair

Powrót do góry Go down

BODYGUARD Empty Re: BODYGUARD

Pisanie by Gość Wto Cze 07, 2016 11:36 am

Przechyliła główkę w bok spoglądając na kelnerkę.
- nie masz za co dziękować.. gardzę takimi bezczelnymi skurwielami.. - powiedziała dość zimno i pokręciła głową na boki spoglądając na dziewczynę.
- nie musisz się odwdzięczać.. to naprawdę nic takiego.. jestem ochroniarzem, dla mnie to chleb powszedni żeby komuś pomagać w trudnych sytuacjach.. pierwszy raz na koszt firmy.. - dodała na sam koniec puszczając jej oczko. Skrzyżowała ręce pod piersiami przypatrując się jej przez chwilę. Faktycznie Blair nie wyglądała na kogoś kto umiałby się obronić przed czymkolwiek. Drobne i kruche jak lalka z porcelany. Dostrzegła nawet drobne siniaki na nadgarstkach, ewidentnie nie był to pierwszy raz. Zmrużyła złote ślepia w niezadowoleniu "Na ile ostatnio sobie pozwalali z tą małą.. czy ktoś się w ogóle przejmuje swoimi pracownicami w tym lokalu.. ?" przeszło jej przez myśl. Nie podobało jej się to i nie umiała przejść obojętnie koło ludzi będącymi ofiarami przemocy. Taka upierdliwa natura zmuszająca Cherry do wciskania nosa gdzie tylko coś złego się działo.
- uważaj na siebie bardziej.. - powiedziała kładąc dłoń na jej główce i poczochrała jej kudełki jak młodszej siostrzyczce. Po czym odwróciła się do niej tyłem i najzwyczajniej w świecie wyszła z lokalu.

******

Nie był to jednak ostatni raz kiedy się widziały. Następnego dnia kiedy Blair zaczynała zmianę i wyszła z zaplecza na salę Stark już siedziała w najbardziej oddalonym od baru stoliku w rogu. Nogi na stole, na odchylona na krześle tak że bujała się wygodnie na dwóch nogach zamiast na czterech. I miała szklankę przed sobą z jakąś bezbarwną substancją, cytrynką i miętą. Kilku typów się jej przyglądało od czasu do czasu, coś między sobą szepcząc ale ich uwaga nie skupiała się na dziewczynie. Ta najzwyczajniej w świecie bawiła się telefonem mając całe otoczenie w poważaniu. A przynajmniej to mówiła mowa jej ciała w tym momencie. Po cholerę tam była ? Sam czort to mógł wiedzieć. Może czekała na klienta a może miała wolne ?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

BODYGUARD Empty Re: BODYGUARD

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach