Zacznijmy grę

by **Shiro Fuyuki** Sob Lut 13, 2016 7:56 pm

Event pozafabularny dla Freji
Poziom: Średni
Cel: Uświadomienie, że ludzie nie są słabą rasą... I coś tam jeszcze

Wydawałoby się, że to był kolejny, nudny, a zarazem szarawy dzień w tym roku. Pogoda jak zwykle była niechętna do współpracy z mieszkańcami Ziemi, tym razem przedstawiając im przyjemny poranek w postaci mżawki, jak również i mgły, nieco uniemożliwiające widzenie. Tu czy ówdzie można było słychać ciche przekleństwa ludzi, niezbyt zachwyconych tym darem natury i szukających chronienia, zanim pojawi się mocniejszy deszcz, mocząc sobą nieszczęśników.
Nie licząc samej pogody, początek tego dnia wyglądał tak jak każdy inny. Zabiegani ludzie spieszący się do pracy, dzieci do szkoły, nie zważając na to, co się dzieje, starali się wykonać własne plany jak najszybciej... Czas, czas, czas. Tylko to się tutaj liczyło.
Jednakże gdzieś dalej, znajdowała się wysoka brama. Sądząc po jej wyglądzie, została niedawno postawiona... No tak! Główna atrakcja, która pojawiła się tutaj kilka dni temu! Miała ona na celu, by ludzie zapomnieli o szarej rzeczywistości. Kolorowe napisy zachęcały do odwiedzenia przechodniów.
- Zapraszamy! Tylko dzisiaj, zacznie się coś, czego nigdy nie zapomnicie! - wołał mężczyzna o ciemnych włosach i szarawych oczach. Nie wyróżniał się zbytnio urodą, a jego strojem był czarny garnitur. Jednakże w jego głosie było słychać pasję, jak również coś, co zachęcało, by tam wejść. Niektórzy ulegali temu i po chwili znikali w środku...
- Pospieszcie się! - zawołał jeszcze i uśmiechnął się nagle. Nic, co wzbudzałoby niepokój... Prawda? - To odmieni wasze życia! - dodał jeszcze.

Opisz proszę swój strój i ekwipunek.

by Gość Sro Lut 17, 2016 12:25 pm

Przebudziła się i przetarła zaspane oczęta. Sobota. Cóż za pożyteczny dzień. Podeszła do okna by zobaczyć co czeka ją, gdyby zdecydowała się wyjść na dwór. Pogoda nie była ciekawa. Widząc za oknem mżawkę wzdrygnęła się niczym kocur, który zmuszony byłby w taką pogodę opuścić ciepłe i wygodne legowisko. Pogoda jej nie zachwyciła, jednakże drugą możliwością było samotne siedzenie w pokoju. Nie miała na to zbytniej ochoty. Podeszła do ogromnej szafy wypchanej ogromną ilością ciuchów i jak to tylko ona potrafi zaczęła narzekać, że nie ma się w co ubrać. Po ponad półgodzinie wreszcie doszła do wniosku, że ubierze się tak:
Zacznijmy grę 25spxg5

Włosy pozostawiła luźno spływające po ramionach. Wychodząc z pokoju zgarnęła jeszcze płaszcz. Nie potrzebowała wielu rzeczy. Wzięła ze sobą tylko mały plecaczek, a w nim miała: telefon, klucze, dziennik i kosmetyki. Mijali ją szarzy ludzie. Nawet nie przyglądała się twarzą mężczyzn śliniących się na jej widok. Szła przed siebie z wysoko uniesioną głową. Obcasy wystukiwały na chodniku równy rytm. Nagle w oko wpadło jej ... coś... właśnie coś. Podeszła zaciekawiona bliżej.

by **Shiro Fuyuki** Pią Lut 19, 2016 6:25 pm

Ciemnowłosy mężczyzna ciągle nawoływał do siebie, wykorzystując różnorakie słowa zachęty, by przyciągnąć do siebie jak najwięcej osób. Uśmiechał się radośnie i opowiadał z pasją w głosie na temat cudów, które czekały jedynie na to, by je zobaczyć. Niektórzy, zauroczeni tymi słowami, decydowali się na sprawdzenie tego, o czym była mowa.
Wtedy właśnie Freja została zauważona.
- Witam, panienkę! - zawołał wesoło. - Chce również panienka zobaczyć coś naprawdę niezwykłego? Obiecuję, że nie będzie się panienka nudzić!
Pokazał ręką na wejście do "cudów", o których ciągle mówił. Jasnowłosa wampirzyca miała okazję zobaczyć wysoką bramę, wyróżniającą się na tle szarości panującej wokół. Znajdujące się niedaleko dziecko pisnęło radośnie na widok mieniących się kolorów. Jeden z napisów zalśnił, ukazując się dzięki temu w tęczowej barwie.
- Warto spróbować zrobić coś odmiennego - dodał jeszcze na znak zachęty.
Wampirzyca mogła również poczuć na sobie wzrok należący do zupełniej obcej osoby. Gdyby spojrzała w prawą stronę, ujrzałaby chowającą się za jednym z śmietników drobną istotkę. Przyglądała się uważnie wampirzycy. Ciężko było zarejestrować jej wygląd zewnętrzny z takiej odległości... A gdyby zorientowała się, że została zauważona, od razu uciekłaby.
- Więc jak? - mężczyzna starał się, by jej uwaga była skupiona tylko na niej. Dziewczynie mogło się wydawać, że w tych słowach zawierała się moc, która przyciągała... Ale jaka jest decyzja?

by **Shiro Fuyuki** Nie Kwi 17, 2016 8:42 am

EVENT ZOSTAJE ZAWIESZONY

by Sponsored content

Zacznijmy grę

Zacznijmy grę

Re: Zacznijmy grę

Re: Zacznijmy grę

Re: Zacznijmy grę

Re: Zacznijmy grę