Regały

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Wto Sie 02, 2016 7:34 pm

Mina Ignisa zdradzała dosłownie wszystko... Czyli zaskoczenie, które odczuwał, gdy usłyszał prośbę nowego znajomego.
- Etto...? Jesteś pewny? - spytał się go w chwili, gdy udało mu się opanować. Wyraz twarzy ponownie zrobił się obojętny. - Przebywanie ze mną nie przysporzy ci popularności - uprzedził go, jakby to miało sprawić, że tamten zrezygnowałby z jasnowłosego przewodnika. Nie znał Edgara, co sprawiało, że mógł zgadywać tylko o jego podejściu do świata.
Zostałem przewodnikiem? Super.
Westchnął cicho i uniósł dłoń, by odgarnąć zbłąkane kosmyki włosów z pola widzenia.
- Coś potrzebujesz z biblioteki? - powiedział pytająco. Joshua zerknął na półki, szybko sprawdzając, czy nie ma tytułu, który wzbudził w nim zainteresowanie.
Wtedy doznał wrażenia, że ktoś patrzył na niego. Mimowolnie drgnął i odwrócił się w stronę miejsca, gdzie to odczuwał. Jego oczom ukazał się nieznajomy chłopak, w którego wbił swoje turkusowe ślepia. Zmrużył oczy.
- A ten co robi? - mruknął, odwracając wzrok. - Jak chce, to niech wchodzi, a nie wydziwia - klasa nocna, co? Nieczęsty widok o tej porze. Uwaga Ignisa powędrowała ponownie do blondyna. - Jest konkretne miejsce, które chcesz odwiedzić? - zadał pytanie, o ile tamten nadal chciał go na przewodnika.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Pią Sie 05, 2016 4:22 pm

Tak! Tego właśnie chciał Edgar. Chciał być w towarzystwie. Jakimkolwiek. Nienawidził samotności.
- Tak, w stu procentach! - Pokiwał głową z łagodnym uśmiechem. Czy było w tym coś złego, że chciał pomocy? Przecież to najzwyczajniejsza w świecie prośba - bez żadnych haczyków ani zobowiązujących obietnic. - A po co mi popularność? Jasne, może czasem bywa fajna, ale jakoś nie zdaje się najważniejszą pozycją w życiu. - Wzruszył ramionami niedbale.
Nawet przez myśl mu nie przeszło, że chłopakowi mogłoby to nie być na rękę. Bo niby czemu? Sam w sobie Edgar nie nosił jakiegoś stalowego miecza przy sobie, nie miał też awanturniczej natury - więc dlaczego miałby być istnym wrzodem na dupie?
- Tylko jednej książki! - Zgarnął przypadkową książkę, uprzednio udając, że to ta, której szukał. Nie chciał zawieść nowego znajomego... Doceniał jego chęć pomocy, ale mimo wszystko wolał posłuchać dobrego rocka niż wolno przewijać kartki. Poszukiwanie lektury było pretekstem do spędzenia dnia w miłym towarzystwie, niczym więcej.
Rozkojarzony nawet nie zauważył, że ktoś się im przygląda. Zwrócił wzrok za siebie dopiero, gdy Ignis przywołał go do porządku.
Uśmiech szybko zniknął z jego twarzy. Może i byłby mniej ostrożny, gdyby tą postacią nie był chłopak, a zwykła, kruchutka dziewczyna. Teraz jednak zjeżył się cały. Wyczuwał zagrożenie w tym młodzieniaszku. To nie tak, że czuł, że zabierze mu Ignisa... dobra, poniekąd tak było, ale jednocześnie miał w sobie resztki instynktu samozachowawczego i starał się chronić swoich bliskich. Chociaż poznał tego tutaj dopiero godzinę temu, nie zamierzał dopuścić, by coś mu się stało. Przedkładał jego dobro nad swoje. Szlachetnie, co?
- Nie wiem... - wyszeptał w jego kierunku, ledwo poruszając ustami - ... ale nie podoba mi się on. Udawaj, że go nie zauważyłeś. - Odwrócił się na powrót w kierunku regału.
Zerknął na niego znad ramienia, zamyślając się nad chwilę nad jego pytaniem.
- Co powiesz na... dwór? - Zapytał cicho.
Nie było to zbyt ambitne, jednak czuł zagrożenie ze strony nadchodzącego jegomościa. Próbował tym subtelnie dać do zrozumienia, że powinni stąd wyjść, póki jeszcze mogą.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Pią Sie 05, 2016 7:36 pm

Oczywiście Fuko słyszał każde słowo wypowiedziane przez dwóch chłopaków. Jego supersłuch mu to zapewniał. Niestety to, co usłyszał wcale go nie ucieszyło. Wręcz przeciwnie wyraźnie nie był tu mile widziany, co wyraźnie powiedział ten o blond włosach. Poczuł się okropnie. Prawdopodobnie żaden z ludzi nie wiedział kim jest Machafuko, ale to nie miało znaczenia. I tak go tu nie chcieli. Przełknął nerwowo ślinę i zmusił się do ruszenia naprzód. Ze zwieszoną głową przeszedł tuż koło uczniów dziennej klasy i zatrzymał się przy wysokim regale, udając, że szuka książki. Jednak tak naprawdę nawet nie widział półek przed sobą. Wszystko zamgliło się przez zasłonę łez, które pojawiły się w jego oczach. Nie tak miało być. Nie chciał zdobyć przyjaciół, pierwszy i jedyny jego przyjaciel już nie żył, ale liczył, że spotka się z nieco cieplejszy przyjęciem. Przecież nic nie zrobił. Po prostu chciał wypożyczyć książkę. Nie zamienił z tymi ludźmi ani słowa, tylko na nich spojrzał. A oni już go skreślili, chociaż go nawet nie znali. Zacisnął powieki, usiłując powstrzymać łzy.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Sob Sie 06, 2016 11:57 am

Nie potrafił go zrozumieć. Jego aktualna psychika nie akceptowała słów, które wypowiedział Edgar. Brzmiały one zbyt pięknie, by były prawdziwe. Próbował wypatrzyć jakiś ukryty sens, lecz nie potrafił tego odnaleźć. On był naprawdę szczery?
- Żeby nie było, że nie ostrzegałem - mruknął w odpowiedzi. Nie umiał za dobrze zrozumieć logiki postępowania Edgara. Chwila, pomyśl przez chwilę... On jest nowy, więc nie wie jeszcze nic o tobie. Zobaczysz, spędzi tutaj trochę czasu i od razu zapomni, że spotkał się z kimś takim jak ty. - Zobaczymy czy będziesz tak uważał później - dodał prawie bezgłośnie.
Wzruszył lekko ramionami, słysząc jego kolejne słowa, po czym rozglądał się po półkach, by znaleźć coś, co mogłoby go w końcu zaciekawić.
- Skoro tak, to trzeba zanieść to do bibliotekarki - nawet nie próbował zgadywać, że to mógłby być blef.
Zerknął jeszcze na przechodzącego chłopaka. Trzeba teraz trochę naprostować sprawę, chociaż żaden z obecnych nie będzie miał pojęcia o Ignisie i jego trzech różnych obliczach. Ten, który rozmawiał z blondynem był najspokojniejszy i najbardziej zamknięty w sobie, nieufny wobec innych. Zaś ten, którego mógł usłyszeć przybyły chłopak, to był ten najniebezpieczniejszy. Przez ułamek sekundy wydawało się, że ciemnowłosy stanowił zagrożenie, więc tamten się "przebudził" i powiedział coś, co mogłoby być odebrane za negatywnego. Nuda - to była jego ostatnia myśl, zanim on zniknął.
- Umm... Ale gdzie na dwór? Chcesz zobaczyć ogrody? Czy coś innego? - niestety, lecz zachowanie nie wróciło do wcześniejszego, z jakim miał do czynienia towarzysz. Tą różnicę będzie się dało zobaczyć już niedługo...
- O chwila, znalazłem - powiedział, sięgając po jedną z książek. Nie dotarło do niego, że przybyłemu mogło być źle z tym, co usłyszał. Niekiedy Ignis nie bywał zbyt kumaty...
Ale za to niezdarny. W chwili, gdy już dotknął palcami tomidła, zachwiał się, tracąc równowagę i uderzył mocno w regał z książkami. Udało mu się ustać na nogach, ale przedmiot niebezpiecznie się chwiał, grożąc wywróceniem się.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Sro Sie 17, 2016 1:49 pm

Zareagował instynktownie, nawet się nie zastanawiając co robi. Z szybkością cechującą wampiry odwrócił się na pięcie i jedną ręką podparł chwiejący się regał. Stał przez chwilę, w napięciu obserwując mebel, a uznawszy, że wszystko w porządku, puścił go. Wszystko było w porządku, regał już się nie chwiał i nie istniało zagrożenie, że się wywróci. Fuko odwrócił się szybko, udając, że nie zwraca uwagi na dwóch chłopaków. Niestety podczas akcji ratowania regału przed przewróceniem się, zupełnie nie chcący spojrzał czerwonymi oczami prosto w oczy blondyna.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Czw Sie 18, 2016 12:17 am

Ignis był pewny, że regał się wywróci. Pytanie było tylko - czy poleciałby w ich kierunku, czy też nie. Nie wiedział do końca, co powinien zrobić. Zacząć krzyczeć? Uciekać? Czy wykazać się bohaterstwem i próbować to powstrzymać z aktualną siłą? Będąc w tym stanie, jego potencjał był głęboko ukryty. I nie dało się zapomnieć, że... To jego wina.
Dureń.
Za to co potem się stało... Niebieskooki nie był pewny, czy dobrze widział. Nieznajomy nagle był tam... A teraz tu... I jedną ręką to zatrzymał? Siłacz? Ale zaś na takiego nie wyglądał. Trochę nie docierało do niego, że mógłby mieć przed sobą wampira.
Jesteś naprawdę durny.
Niepewnie przekrzywił głowę i spuścił wzrok, jakby był zawstydzoną dziewczynką. Było mu po prostu głupio, że przez przypadkową sprawę, musiał zareagować czerwonooki.
- Dziękuję - powiedział do niego. - I przepraszam za problem - wydawał się być wyraźnie zmieszany tą sytuacją i co gorsza... Jak zostanie oceniony przez niego?
Nic dziwnego, że sam Joshua miał problem z znalezieniem znajomych. Przez zmieniające się osobowości, ciężko było go zrozumieć... Chociaż współlokator jakimś cudem przyzwyczaił się do tego. To też jedna z dziwnych rzeczy, których nie umiał zrozumieć.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Wto Sie 23, 2016 1:16 pm

Słysząc podziękowanie białowłosego chłopaka zaskoczony odwrócił się szybko do dwóch ludzi. Po tym niebieskookim człowieku spodziewał się wszystkiego, tylko nie słowa "dziękuję" skierowanego do niego! Fuko przez chwilę gapił się - tak, zwyczajnie się gapił - na ucznia klasy dziennej. Po chwili się opanował i zdołał wydukać:
- Eee... Nie ma za co... i nie musisz przepraszać, to drobiazg. - Rozciągnął usta w niepewnym uśmiechu, nie odsłaniając jednak zębów. Zdawał sobie sprawę, że dwóch chłopaków widzi teraz jasno i wyraźnie kolor jego oczu, ale Fuko nie dbał o to.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Pią Sie 26, 2016 12:55 pm

Joshua zamrugał oczami i przekrzywił nieco głowę, patrząc z niepewnością na nieznajomego. Czuł się teraz, jakby każde słowo, jakie mógłby wypowiedzieć, byłoby stanowczo złym. Skąd taki nastrój? Ciężko powiedzieć. To chyba zasługa jego pierwszego charakterku, tego, który pojawiał się wśród innych najczęściej.
- Nie, nie, uratowałeś nas - odpowiedział mu, czując, jak ogarnia go niepewność. Kiedy nieznajomy zareaguje negatywnie na zachowanie jasnowłosego? - Więc jestem wdzięczny.
Uśmiechnął się niemrawo, ale uśmiech bardzo szybko zniknął z jego twarzy. Chwycił mocniej książkę, przez którą zaczęło się to zamieszanie. Pomimo bycia tym "wyższym", czuł się stanowczo mały.
Na dodatek ten kolor oczów... Czerwień... Cohen wpatrywał się w niego błękitnymi ślepiami, nie wiedząc co o tym sądzić. Taki odcień, przynajmniej w jego uznaniu, był nietypowy... Przynajmniej u ludzi. Huh... Ciekawe.
I właściwie... Co dalej? Poczuł się kompletnie zagubiony. Zerknął na towarzysza po czym ponownie na wampira.
- Etto... Pewnie jesteś zajęty i w ogóle... - wymamrotał jeszcze, czując, że zbiera mu się nagle na jeszcze większą nieśmiałość. - Więc nie będę ci więcej czasu zajmować... - po tych słowach zaciął się. Przełknął jedynie ślinę.
A co teraz ze mną się dzieje?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Pią Sie 26, 2016 1:11 pm

W mniemaniu Fuko to co zrobił nie było niczym niezwykłym, ale postanowił się nie upierać. Po co się kłócić? Przecież to zwykła strata czasu.
Uśmiechnął się szerzej, widząc zmieszanie chłopaka.
- No... Właściwie to nie jestem zajęty. Jestem nowy i pomyślałem, że sobie pozwiedzam i tak natrafiłem na bibliotekę - wolał przemilczeć fakt, że usłyszał szelest przewracanych kartek. Nie chciał, żeby zbyt wielu ludzi wiedziało o jego doskonałym słuchu. - Kocham czytać. Dlatego tu zajrzałem - wyjaśnił. Zauważył, że białowłosy zrobił się nieśmiały i niepewny. Czyżby to jego obecność tak na niego wpływała?
- Nie musisz się mnie bać. - Odwrócił wzrok, nie chcąc denerwować chłopaka spojrzeniem swoich czerwonych oczu. - Nie zrobię ci krzywdy.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Pią Sie 26, 2016 2:50 pm

- Nie boję się ciebie - odpowiedział mu, czując zaskoczenie. - N-nie przejmuj się tym. Jakoś mnie tak po prostu wzięło... Chyba zaraz przejdzie... - naprawdę nie potrafił sobie wytłumaczyć tego zachowania. Może to wewnętrzny, ukryty lęk przed tymi oczami? Albo instynktownie mógł wyczuwać, że niekoniecznie miał do czynienia z człowiekiem...
Albo to po prostu jakieś dziwactwo w jego wykonaniu.
- Miło mieć takie zainteresowanie - odezwał się, nawiązując do wcześniej wspomnianej kwestii. - Pewnie już przeczytałeś wiele dzieł... Prawda? - dodał jeszcze pytająco.
Zaczął się bawić kosmykiem włosów, nawijając go na wskazujący palec prawej dłoni.
- Masz jakieś ulubione dzieła? - spytał się go, starając się w ten sposób nawiązać jakąś rozmowę. Chyba się nie wystraszy, że jakiś uczniak go zagaduje...?
Albo się po prostu pójdzie, bo uzna, że nie jestem warty uwagi
- dokończył sobie w myślach.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Pią Sie 26, 2016 3:04 pm

Postanowił nie skomentować słów młodego człowieka. W mniemaniu Fuko białowłosy się bał, albo w najlepszym razie był niepewny siebie. Ale to nie miało znaczenia.
- Fakt, dużo czytam - potwierdził. - Pewnie przeczytałem więcej książek, niż jakikolwiek człowiek! - zaśmiał się cicho. Gdyby chłopak wiedział, ile Machafuko przeczytał książek w swoim wampirzym życiu!
Przestąpił z nogi na nogę.
- I... Tak, mam kilka ulubionych książek. - Odgarnął opadający na oczy kosmyk włosów. - Najbardziej lubię "Wampira z Tunelu Krwi", "Władcę Pierścieni", "Hobbita" "Wampira obrońcę", "Wampira wegetarianina", "Laurę na deser" i dzieło pod tytułem "Mój nauczyciel jest wampirem" - wyrecytował bez zająknięcia. Uwielbiał książki o dobrych wampirach, nawet, jeśli ich bohaterowie nie przypominali prawdziwych wampirów.
Nagle coś sobie uświadomił.
- Oj, nie przedstawiłem się. Gapa ze mnie. - powiedział. - Mam na imię Machafuko.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Pią Sie 26, 2016 6:51 pm

Uśmiechnął się delikatnie słysząc jego słowa. Musiał sam przed sobą przyznać - początek rozmowy był nietypowy, ale spowodował, że dalej się to rozwinęło... Co było samo w sobie bardzo przyjemne.
- Dość dużo - przyznał się. Ta, odezwał się wielki czytelnik, Joshua Cohen. Nie rozśmieszaj mnie. - Tematyka o wampirach? - zgadywał, gdy usłyszał te tytuły. Tego akurat nie był pewny.
Nie czuł się zbyt dobrze zatopiony w temat książek. To nie była jego działka zainteresowania i dobrze zdawał sobie z tego sprawę... Co też pewnie będzie niedługo po nim widoczne.
Pokiwał lekko głową.
- Miło mi - odezwał się. - Jestem Joshua - przedstawił się uprzejmie. - Ale możesz też do mnie mówić Ignis - dodał jeszcze. - Na pewno nie zatrzymałem cię czy coś? - spytał się go, czując zmartwienie. Może ciemnowłosy miał ciekawsze zajęcia, a tutaj taki Ignis mu się władował?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Pon Sie 29, 2016 2:03 pm

Skinął twierdząco głową.
- Tak, w większości. To mój ulubiony temat - potwierdził.
Mógł mówić o książkach godzinami, ale wyczuł, że to nie jest ulubiony temat białowłosego i postanowił go zmienić. Okazja akurat się nadarzyła.
- Miło mi, Ignisie. Mnie ty i twój przyjaciel możecie nazywać Fuko, jak wszyscy. - Natrętny kosmyk po raz kolejny opadł mu na czoło; Machafuko odgarnął go niecierpliwie. - Nie, nie zatrzymałeś mnie. Wcześniej nie miałem co robić, a teraz mam - odpowiedział na pytanie Ignisa.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Wto Sie 30, 2016 6:06 pm

Teraz odnosił wrażenie, że aktualnie będzie im trochę trudno znaleźć wspólny temat. Dlaczego? Albowiem popatrzmy na tą sytuację - biblioteka, więc logicznie byłoby, że rozmowa dotyczyłaby książek. Lecz już tutaj narastał problem. Wampir lubił czytać, a ten człowieczek już niekoniecznie, więc to zarazem sprawiało, że nie posiadał odpowiednich informacji do kontynuowania tej oto rozmowy.
Ale najwyraźniej ciemnowłosy to zauważył, skoro nie ciągnął tego dalej. Sprawiło to, iż Ignis odetchnął z ulgą w duchu.
- Dobrze, Fuko - i super, poznało się nową osobę! Ta część osobowości Joshui bardzo się z tego cieszyła, że nowy kolega był wśród nich. I będzie dobrze dopóki mu się coś nagle nie przestawi w głowie i nie uzna, że miałby ochotę mu zrobić krzywdę. Brrr...
Pokiwał głową, znów odczuwając ulgę. Co to byłaby za tragedia, gdyby się okazało, że przez przypadek go zatrzymał? Straszne! Bardzo, ale to bardzo straszne!
- Huh... Właściwie - czy mogli coś teraz porobić w bibliotece. Może zmienić lokację? - Może polecisz mi jakieś dzieło? Myślę, że nie zaszkodziłoby mi, gdybym spróbował coś przeczytać. Chociażby jakąś z twoich ulubionych książek - zwrócił się do niego z taką propozycją.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Sro Sie 31, 2016 2:02 pm

Uśmiechnął się w myślach. Ignis, choć chyba nie lubił czytać tyle co Machafuko, prosił, by wampir polecił mu jakąś książkę! I to jedną z tych ulubionych! Niesłychane!
- Cóż... Na początek mógłbyś sięgnąć po "Wampira z Tunelu Krwi", albo "Wampira obrońcę", czy też "Wampira wegetarianina". To cienkie książki, która można przeczytać w godzinę, góra półtorej. Powinny ci się spodobać - zaproponował. Zdaniem Fuko te trzy książki były idealne dla początkujących czytelników, choć on sam regularnie do nich wracał.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Czw Wrz 01, 2016 8:25 pm

Decyzja na ten temat zaskoczyła samego Ignisa, co sprawiało, że na swój sposób ciężko było powiedzieć, czym właściwie teraz się kierował. O dziwo.
- Rozumiem... - bąknął natomiast w odpowiedzi, przekierowując swoje niebieskawe ślepia na półkę. - Raczej nie znajdę w tym dziale ich, prawda? - dodał po krótkiej chwili, znów spoglądając na wampira.
Ale zdecydowanie trzeba znaleźć jakąś nową książkę z przepisami. Gotowanie to było coś, co go o wiele bardziej wciągało niż książki o wampirach. Zresztą... Patrząc na opis tej rasy w literaturze i przyrównując go do tego, co jest w prawdziwym życiu... Różnica jest spora. A Ignis ostatnio miał bliskie spotkanie z wampirem... Będącym zarazem jego bratem. Ale póki co, nie ma co się tym zadręczać, albowiem raczej w bibliotece go nie spotka niebezpieczeństwo! O ile jemu samemu nagle nie zacznie odbijać.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Pią Wrz 09, 2016 5:37 pm

- Pewnie nie - potwierdził, kiwając głową. - Jednak możemy zapytać bibliotekarza, czy aby nie ma książek, które ci poleciłem - zaproponował z miłym uśmiechem, nie odsłaniając zębów. Nie chciał przerazić Ignisa...
Fuko przestąpił z nogi na nogę i z roztargnieniem spojrzał na książki stojące na półkach. Tyle cudownych książek tu mają, pomyślał, ponownie patrząc na dwóch chłopaków przed sobą.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Nie Wrz 11, 2016 10:49 pm

Przekrzywi głowę. W sumie...
- W sumie... Czemu nie.
Rozwiązanie wcale nie było głupie. To znaczy, chodziło o fakt, by spytać się dorosłego, toteż bibliotekarza. Z pewnością wiedziałby o wiele więcej na ten temat.
Zerknął na milczącego towarzysza, a potem wampira. Jasnowłosy miał wrażenie, że książki bardziej przyciągały ciemnowłosego niż rozmowa z nim, ale... Nie czuł się zdziwiony, gdyby to okazało się prawdą. Nie uważał siebie za dobrego towarzysza do rozmów.
- Któraś z tych książek cię ciekawi? - spytał się go natomiast.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Sro Wrz 14, 2016 2:22 pm

Fuko odgarnął z czoła kosmyk włosów.
- Chcesz iść już teraz i spytać bibliotekarza? - spytał Ignisa. On sam chętnie by sobie gdzieś poszedł razem z nowymi towarzyszami i zwiedził szkołę albo nawet całe miasto. Jeśli jednak Ignis wolał najpierw spytać bibliotekarza o książki, Machafuko nie widział problemu.
- W sumie to pewnie wszystkie te książki są super. - Uśmiechnął się, nie odsłaniając zębów. Nie wiedział, czy Ignis wie o istnieniu wampirów, ani czy się domyśla, że rozmawia z jednym z nich, ale wolał nie ryzykować.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Gość Pią Wrz 16, 2016 10:48 pm

Ignis przekrzywił głowę, zamilczając na chwilę. Chciał rozważyć to w myślach... No i skończyło się to na tym, że delikatnie wzruszył ramionami.
- Później się o to spytam - postanowił jasnowłosy. - Muszę jeszcze poszukać pewnych książek, a to trochę potrwa - chciał w ten sposób zaznaczyć, że nie chciał zanudzać nowego znajomego swoimi poszukiwaniami. Fanem książek to nie był, ale jednak chciał rzucić okiem na kilka przepisów.
- Mówisz? - mruknął natomiast, zerkając po raz kolejny na półki. - Skoro tak uważasz - dodał jeszcze, a w jego głosie było słychać czającą się łagodność.
Nagle w jego oczach pojawiły się ogniki.
- Właśnie. Może porozmawiamy trochę więcej na ten temat? - rzucił. - Tylko nie tutaj. Wydaje mi się, że nie każdemu podoba się, że ucinamy tutaj pogawędkę - zerknął z niepewnością na uczniów, którzy międzyczasie się tutaj pojawili. Wręcz wyczuwał, że posyłane im spojrzenia... Lekko mówiąc, były nieprzychylne. Dlatego też podszedł do niego bliżej i złapał za rękę.
- Wiem, gdzie możemy iść - dobra, może to trochę niegrzeczne, ale postanowił to zrobić. Ba, nawet książkę, którą zabrał wcześniej, odłożył na miejsce... I czas na ewakuację!

z/t - wszyscy
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Regały - Page 3 Empty Re: Regały

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach