Cocoro

Kod:

Hej, wybyłem z miejscówki. W razie czego jestem na mieście.
P.S. Daj znać jak poszło z ojcem.

SMS:

SMS:

Sms od Papa XD:

Riecon napisał napisał:Cynthio... Słońce moje, gdzie jesteś?

Kod:

No ja myślę, że tak szybko nie opuszczę Twoich myśli, żmijo...

Matką się nie przejmuj, w chuja mnie może cmoknąć, także wbijaj kiedy chcesz. Zwłaszcza kiedy tego chcesz... Mam nadzieję, że tym razem mi się nie wywiniesz ani nic mi nie przeszkodzi.

Niezła fota. Brałbym ;)

Kod:

Też bym wolał zobaczyć jak ktoś inny do niego klęka ;>

Dobrze wiesz, co miałem na myśli. Z resztą jebać to.

Opętana? Jak, kurwa? Przez demona, serio?

Kod:

Znaczy, że przeleciałem opętaną laskę? O kurwa, to tak jakbym przeleciał demona... ;>
A na krew smoka trzeba sobie zasłużyć ;).

Riecon napisał: Martwię się, nie odwiedzasz mnie, czy coś się dzieje? To żałosne nie wiedzieć co u Ciebie.

Nieznany Numer napisał: HUHUHU!
Doszły mnie słuchy, że w trakcie lekcji w której bierzesz udział wydarzyło się coś ciekawego, hehe.
Powiesz mi coś ciekawego?

Kod:

Cocoro, masz zająć się Taką. Chłopak siedzi w gabinecie medycznym u Yuki. Wszystkie szczegóły poznasz od niej.
Migiem!

Mei napisał:Przyjęłam.
Jestem w gabinecie z Shirai-san. Pilnuj, by Taka-san nie uciekł. Będzie dobrze, jeśli go przyprowadzisz w miarę możliwości, ale nie od razu.
Nie wiem czy Fergal przedstawił ci sytuację, ale sprowadza się do tego, że złamali regulamin.

Mei napisał:Nakaz od dyrektora. Mieć na oku uczennicę klasy dziennej, Fumiko Shirai i ucznia klasy nocnej, Takę. Nie pozwolić im na spotkania jak i opuszczanie Akademii bez pozwolenia.
W razie potrzeby reagować i zgłaszać mi lub dyrektorowi.
Mei Aryu.

Mei napisał:Gdzie jesteś teraz?

Kod:

Nie mam nastroju na dramy, ale jak chcesz się spotkać to jestem u siebie.

SMS: