"Czarna kamienica" Shasamo.

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Go down

"Czarna kamienica" Shasamo. - Page 3 Empty Re: "Czarna kamienica" Shasamo.

Pisanie by Gość Sro Mar 09, 2016 10:55 pm

- Wiele słyszałam o porcie, nabrzeżu i centrum... Blisko portu i brzegu już jesteśmy, więc może przeszlibyśmy się do tej wielkiej dzielnicy Minato Mirai? - zapytała z zaciekawieniem.

- Ale tak naprawdę interesują mnie miejsca, gdzie czas spędzają tutejsi ludzie. Któregoś dnia może wybiorę się na koncert do Minato Mirai Hall oraz do Galerii Sztuki. Ale dzisiaj nie chciałabym Cię zbytnio fatygować. Na początek pokaż mi proszę miasto ze swojego punktu widzenia, od swojej strony. Nie chciałabym oglądać tego, co zwykle widują przejezdni turyści, gdyż w trakcie swojego nieśmiertelnego życia nauczyłam się, że nie należy tak robić. Takie zwiedzanie nie ma sensu. - wbiła pytający i wesoły wzrok w Yao. Mówiła prawdę. Na co zda się jej oglądanie wszystkich muzeów i zabytków, skoro przez to zupełnie nie zrozumie atmosfery miasta i tak naprawdę nie zobaczy niczego, co prawdziwie wiąże się z Yokohamą? Poza tym miała tutaj spędzić dużo więcej czasu niż tylko wakacyjny tydzień. Na Galerię Sztuki czy koncerty filharmoników ma jeszcze sporo czasu. A dzisiaj bardzo chciałaby zobaczyć piękno miasta w całej okazałości, nie zamknięte w popularnych punktach zainteresowania.

- I będzie bardzo pomocne, jeśli dowiem się, gdzie mogę znaleźć najbliższy sklep muzyczny, sklepy z ubraniami i księgarnię. Nie chcę tam dzisiaj wchodzić. Po prostu chciałabym wiedzieć, na potrzeby najbliższej przyszłości. - uśmiechnęła się.

- Czy to będzie w porządku? - spytała grzecznie, patrząc swoimi wielkimi, czerwonymi oczami.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

"Czarna kamienica" Shasamo. - Page 3 Empty Re: "Czarna kamienica" Shasamo.

Pisanie by Gość Sob Mar 12, 2016 8:15 pm

Pozostało tylko ubrać buty i ruszać w drogę. Przed drzwiami stanął chłopiec ubrany w czarną elegancką koszulę, z odrobinkę zbyt poważną, ale jakże pełną godności miną. Yao zakładając buty uśmiechnął się lekko.
- Oczywiście, że będzie. Gotowa? Chodźmy więc. - odpowiedział jej, a chłopiec uprzejmie otworzył wampirzycy drzwi, unosząc kąciki ust w nieśmiałym, może trochę chłodnym, ale jednak szczerym uśmiechu. Shasamo wychodząc potargał opiekuńczo jego włosy.
- Dziękujemy, pilnuj siostry. - powiedział mu, gdy wyszli już na zewnątrz.

Yao objął wampirzycę prawą ręką w pasie, może odrobinkę niżej niż powinien, ale wciąż bardzo przyzwoicie i uśmiechnął się niej szarmancko.
- Więc co powiesz najpierw na spacer po okolicy? - zapytał uprzejmie patrząc w jej śliczne oczy. Wampir już bardzo dawna nie nosił tak szczerego i pełnego zadowolenia uśmiechu, jaki sprawiała u niego towarzyszka.

/zt oboje.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach