Ugrupowanie łowieckie

Nie jest to żadna organizacja. Nie jest to także konkurencja obecnej oświaty łowieckiej. Jest to małe ugrupowanie łowców, którzy woleliby pracować z Marcusem Namikaze lub też samotnie na własną rękę.
Marcus był wcześniejszym dowódcą i jednak niezbyt pochwala działania obecnego dowódcy. Świadkowie jednego z ostatnich zebrań, pewnie domyślą się o co chodzi.

Zakładam ten temat tutaj, ponieważ w poszukiwaniach post zaginie. Jeżeli ktoś chce współpracować z Marcusem, kontakt proszę na PW. Ustalimy sposoby zapoznania się i co najważniejsze, osoba która chce do niego "dołączyć", musi od siebie wyrazić tę chęć że chce. Marcus nie będzie i nie zamierza nikogo namawiać ani werbować do siebie.
Pytania można zadawać na PW lub w tym temacie.

Posługując się teraz skrótowym formularzem:

• Nazwa Organizacji: Brak takowej. Jest to zwykła grupa łowców, którzy działają na własną rękę, jedynie współpracując wspólnie w sytuacjach tego wymagających. W skrócie można ich określić jako grupa wolnych strzelców.


• Logo: Brak. Nie jest im potrzebny symbol rozpoznawczy.


• Opis czym się zajmuje: Łapanie niegrzecznych wampirów. Udzielanie pomocy osobom potrzebującym.


• Założyciel: Nie ma założyciela. Grupa powstałaby sama z siebie, jeżeli zbierze się kilka łowców. Można jedynie przyjąć, że mógłby być nim Marcus Namikaze, jeżeli łowcy do niego dołączający, uznawaliby go nadal dowódcą, mimo iż nie ma on już tego tytułu.


• Warunki: Dołączyć w sumie może każdy łowca, lub człowiek chcący nim zostać.


• Regulamin / Zasady panujące w organizacji: Brak. To nie jest organizacja. Każdy łowca jest świadom swojego zawodu, to powinien sam dobrze wiedzieć, co robić a czego nie.


• Inne dodatkowe informacje:
  
  
  • Siedzibą byłoby miejsce w górach. Wykorzystane zostałyby te ruiny, które kiedyś Marcus wykupił na własność swoją i Głównej Oświaty (fabularnie zostało to wspomniane).
  
  
  • Ekwipunek jest taki sam, jaki posiadają łowcy. Jeżeli ktoś takowego nie ma, Marcus postarałby się załatwić dla danej osoby.
  
  
  • Ugrupowanie to nie jest jawne i miło będzie, jeżeli nikt o tym rozpowiadać nie będzie. Lepiej to wyjdzie dla wszystkich, niż miałyby o tym dowiedzieć się wampiry.
  
  
  • Szkolenia będą się odbywały na podobnych zasadach, co w Oświacie Łowieckiej. Z tą różnicą, że nie na terenie oficjalnej Oświaty, ale w Siedzibie w górach.