Kawa czy herbata?

Go down

Kawa czy herbata? Empty Kawa czy herbata?

Pisanie by Gość Sob Lip 23, 2016 9:30 pm

Kawa czy herbata? Kawiarnia-5

Przestronna, przytulna kawiarenka z wyjściem na patio. Przyjemna, łagodna muzyczka oraz przyjaźni pracownicy. Urocze miejsce.


Cudowne po południe! Idealne na wyjście na spacer i udanie się do kawiarni na kawkę. Fabio uwielbiał spędzać czas w zacisznym miejscu, zwłaszcza gdy kawiarnia oferowała stoliki na zewnątrz. Tak więc ubrany wampirek w długą, zwiewną błękitną koszulę oraz białe, męskie legginsy i wsuwane jasne butki, wstąpił do wnętrza kawiarni. Okulary przeciwsłoneczne ułożył na głowie, zbierając przy tym smyrające po buźce kosmyki włosów. Sięgnął łapką do kieszonki spodni, chcąc wydobyć drobne, kiedy to okazało się, że nie miał pieniędzy! Jak to możliwe? Pomylił spodnie? Wampirek uśmiechnął się nerwowo do pracownika, który już przyjął zamówienie i czekał na zapłatę.
- Momencik. - przejrzał drugą kieszeń. Pustka. No pięknie! Będzie musiał wycofać swoje pyszne, czekoladowe zamówienie! Wampirek szybko posmutniał, czując że nie napije się dzisiaj swojego ulubionego napoju. Bardzo smutne rozpocznie wieczora. Naprawdę szkoda. A nuż widelec cud z nieba spadnie?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Kawa czy herbata? Empty Re: Kawa czy herbata?

Pisanie by Takeshi Nie Lip 24, 2016 3:16 pm

Dzisiaj było dość ciepło wręcz gorąco! Przez ulicę szedł mody chłopak. Wyglądał na dość starszego niż na swój wiek. To wina wyglądu. A w rzeczywistości może okazać się na mniej, jak to przypadkowi ludzie obstawiają. Tak właśnie było na początku - na pierwszym roku Akademii Cross. Dziewczyny ustalały między sobą ile lat ma Takeshi. Gdy okazało się, że ma mniej to od razu posypały się szepty w komentarzami. No cóż... Po prostu mówi się trudno. Ale i tak był uważany za przystojniaka.
Obecnie jest na trzecim roku Akademii.
Wstąpił do pobliskiej kawiarni. Przekroczył próg. Chwilę musiał poczekać, aż jego wzrok przyzwyczai się do oświetlenia lokalu, bo z porównaniem do świecącego popołudniowego słońca - było po prostu ciemno. Chłopak, który był brany przez większość za człowieka, tak na prawdę jest wampirem - o tym mało kto wie, tylko koledzy i koleżanki z nocnych zajęć w akademii. A jak to się potoczy w świecie zza murami akademii? Okaże się.
Już bez żadnych dodatkowych skrupułów pora przejść do ubioru co nowo przybyłego klienta do kawiarni. Młodzieniec miał na sobie granatową bluzkę - bokserkę, trzy czwarte spodenki z paskiem - a do paska została przywieszona gruba czarna bransoletka, która zazwyczaj jest na ręce chłopaka z czarną czupryną i czarne trampki, a do tego jeszcze na szyi miał swój naszyjnik z trzema wisiorkami. Lokal był przytulny i miał swój klimat oraz to oświetlenie pasowało.
Podszedł do blatu, gdzie stał sprzedawca.
- Poproszę mrożoną kawę z kostkami lodu. - zamówił swoje zamówienie z wyraźną powagą w głosie. Na początku, klientowi stojącemu przed nim mogło się wydać, że wcale Takeshi go nie zauważył i " wepchnął się" do kolejni. Po chwili cicho westchnął - Zapłacę również za niego... odparł. Nie zmieniając barwy swojego głosu, wskazując wzrokiem na osobę przed nim.
Takeshi

Takeshi

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Tatuaż na lewej łopatce.
Zawód : Barman w Klubie nocnym u Naizena.
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Brak.
Moce : Włada żywiołem Lodu, Łamanie Kości, ostatnia nieodkryta.


https://vampireknight.forumpl.net/t2734-takeshi-hatsuri#58150 https://vampireknight.forumpl.net/t2739-takeshi#58229

Powrót do góry Go down

Kawa czy herbata? Empty Re: Kawa czy herbata?

Pisanie by Gość Sob Lip 30, 2016 7:29 pm

Fabio szukał drobniaków i zupełnie zapomniał o całym bożym świecie! Pracownik denerwował się, nie mogąc przyjąć innych zamówień. Ale na szczęście w porę trafił się ktoś, kto bez pytania wtrącił się w kolejkę, zamawiając kawę. Pracownik nieco zdezorientowany, skinął głową i zapisał zamówienie na kartce. Fabio skierował swoje fioletowe oczka w stronę chłopaka, mając tą zirytowaną minkę. Miał już powiedzieć swoje ale odnośnie zabrania pierwszeństwa, ale właśnie ten ów chłopak zapłacił za zamówienie Fioletowego! Ten zaniemówił, zamykając szybko swoją buźkę. Jaki miły gest! Kto by pomyślał, że na tym świecie istnieją jeszcze dobre wampiry? W dodatku od razu odgadł płeć wampirka... No proszę. Chodzący talent.
- D-d-dziękuję! - zapiszczał, wlepiając tez oczka w pracownika. Ten już bardziej skołowany przyjął zamówienie od Fioletowej istotki. Poza tym po pracowniku było już widać, że odetchnął skoro uporał się z dwoma klientami. Wampirek oczywiście skierował swoje oczka do wybawcy.
- Jaki Pan jest miły! - musiał powiedzieć, musiał pochwalić i skinąć łebkiem na podziękowanie - Może Pan dołączy do mnie? - spytał grzecznie. Jeśli się zgodzi zajmą stolik, jeśli nie, Fabek narzucać się nie będzie i usiądzie sobie w kątku, o! Nawet zdążył mu wybaczyć, że bezczelnie wepchał się do kolejki! Fabio jest chyba zbyt dobry dla innych.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Kawa czy herbata? Empty Re: Kawa czy herbata?

Pisanie by Takeshi Pon Sie 01, 2016 4:41 pm

Obserwował swoimi zielonymi oczyma na pracownika. Widział, jak zapisuje jego zmówienie. Miał nadzieję, że nie będzie czekał zbyt długo na swoją kawę, jeśli zapłacił również za osobę stojąca przed nią. Nie przejmował się tym, że wepchnął się do kolejki. Po prostu był klientem i trzeba było go obsłużyć. Jeśli zamówił zamówienie. A Takeshi zamówił!
Poczuł na sobie czyiś wzrok i to nie był wzrok kelnera, który uwijał się z dwoma zamówieniami - Hatsuriego i chłopaka przed nim. - Skoro zapłaciłem za dwa zamówienie bez interesownie to sprzedawca musiał przyjąć oby dwa przez żadnych ale. Przecież się mówi, że klient to nas pan. - zdefiniował podczas czekania. Odruchowo oparł ręce o blat i odprężył prawą nogę, którą przełożył przez lewą. Jakby stał na jednej nodze, ale czubkiem buta dotykał podłogi. Więc to tak nie wyglądało na stanie na jednej nodze. Rozejrzał się, jakby chciał wypatrzeć pracownika z zamówieniami. Zrobił zastanawiającą minę. Odwrócił głowę w stronę osoby stojącej przed nim. No cóż była trochę niższa od Takeshiego więc schylił głowę w dół, żeby przypatrzeć się chociaż przez chwilę, jak wygląda osoba nie posiadająca pieniędzy przy sobie.
Co rzuciło się Takeshiemu w oczy to jego kolor oczu i włosów. Fioletowy. Rzadki kolor. No cóż słyszał o takim kolorze, że mogę występować oczy i włosy pod tym kolorem, ale nigdy owakiej osóbki nie spotkał. A tu osoba obecna przed nim była pierwszą osobą z takim kolorem - fioletowym.
Usłyszał podziękowanie, ale jakieś nie wyraźne, jakby właściciel przez krótszy czas zapomniał języka w buzi lub jąkanie? Ale później usłyszał jego pochwałę i propozycję do dołączenia się do osóbki o fioletowych oczach.
Pochwały przemilczał, bo nie chciał powiedzieć żadnej gafy i spowodować do obrażenia się drugiej osoby. A na domniemaną propozycję odparł.
- Tak dołączę się. W sumie to przyszedłem tutaj sam, więc nie widzę żadnych sprzeciwów. - odpowiedź Hatsuriego była... No właśnie była uprzejma, miała w sobie trochę powagi, ale również do tego przyplątała się nuta dżentelmena. Uczono go, jak zwracać się do nieznajomych, żeby ich nie urazić ani w jakiś sposób sprowokować do kłótni.
W głębi siebie wierzył, że dobrze " zagrał" i osoba, z którą rozpoczął dialog odbierze to w dobry sposób lub nawet ucieszy się z jego odpowiedzi. Ponownie popatrzył się zza blat kawiarni, za pracownikiem.
Takeshi

Takeshi

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Tatuaż na lewej łopatce.
Zawód : Barman w Klubie nocnym u Naizena.
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Brak.
Moce : Włada żywiołem Lodu, Łamanie Kości, ostatnia nieodkryta.


https://vampireknight.forumpl.net/t2734-takeshi-hatsuri#58150 https://vampireknight.forumpl.net/t2739-takeshi#58229

Powrót do góry Go down

Kawa czy herbata? Empty Re: Kawa czy herbata?

Pisanie by Gość Nie Sie 07, 2016 4:52 pm

Zamówienie zostało opłacone, więc niebawem otrzymali już swoje upragnione przekąski. Fabio wybrał też przyjemne miejsce w zaciszu aby móc poznać swojego nowego znajomego. Fajnie też, że ów mężczyzna się zgodził na małe spędzenie czasu z zupełnie obcą osobą, poza tym wampirek także lubi towarzystwo innych. Jest znacznie weselej, a zwłaszcza przy przystojniakach.
- Tutaj usiądziemy. - wskazał miejsce przy oknie i już skierował tam swoje drobne kroki. Usiadł na stoliku, kładąc swoje zamówienie. Upił kilka łyków i uśmiechnął się do chłopaka.
- Jestem Fabio Nessuno. Mieszkam w tym mieście i póki co odpoczywam od pracy. - wypadałoby się poznać, prawda? Fabio jak zwykle naiwny, łatwowierny i kochający wszystkich dookoła. Kolejny raz posłał przyjazny uśmiech chłopakowi, czekając aż on coś powie. Taki z niego przemiły wybawca. Nic tylko jeszcze raz podziękować!
- Ach i proszę mi podać swój numer konta bankowego, oddam to, za co Pan za mnie zapłacił. - lepiej spłacać długi. Co nie? Poprawił swoje gęste włosy, które to niesfornie opadały na twarzyczkę. Wiele osób mówiło aby je ściął... Oczywiście nie ma takiej opcji! wampirek strasznie kocha swoje bujne fioletowe włosy. Nawet nieznajomy zauważył tak unikatowy kolor.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Kawa czy herbata? Empty Re: Kawa czy herbata?

Pisanie by Takeshi Nie Sie 07, 2016 9:14 pm

Nie zmieniał swojej postawy przy blacie - był oparty rękoma o blat i miał przełożoną prawą nogę przed lewą, jakby stał na jednej nodze. Robiło takie wrażenie. Oczywiście wcześniej zapłacił za "dwa" zamówienia - po przez wyciągnięcie swojego ciemnobrązowego portfela z tylnej kieszeni spodni i zapłacenia odpowiedniej ceny, którą wcześniej usłyszał od pracownika. Nie dał kelnerów,ani więcej, ani mniej usłyszanej kwoty, tylko równą sumę zamówienia. Mogło wydać się, że taki młody chłopak, jak Takeshi jest skąpy, jak to by był mężczyzna w średnim wieku lub nawet starszy, ale tak nie było. Po prostu chłopak nie lubił szastać pieniędzmi w prawo i w lewo. To nie było w jego stylu.
Wreszcie otrzymali swoje upragnione zamówienia i mogli odejść od blatu i usiąść, gdzieś wygodnie w kawiarni. Wziął swoją zimną kawę w prawą rękę, a lewą opuścił swoją bluzkę w dół. Chciał się upewnić czy jego bokserka zakrywa tylną kieszeń spodni, w której miał swój portfel. Nie chciał zostać okradziony przez kieszonkowca i iść zgłaszać to na policję, to nie było dla niego. A gdyby przyłapał takiego kieszonkowca, to od razu by zareagował i prawdopodobnie by złamał mu tą rękę, którą sięgał po jego portfel. W tłumie to by wyglądało, że o wy chłopak - Takeshi- jest silny fizycznie, bo dba o siebie, ale tak naprawdę on jest wampirem i czasem głupio się przyznać, ale Takeshi czasem nie umie zapanować nad swoją nadludzką siłą.
Gdy kompan spod blatu odezwał się, że w tym miejscu usiądą, to podszedł w tamtym kierunku, w międzyczasie spuścił w dół swoją bluzkę.
Nie uszło się nie zauważyć, że chłopak o długich fioletowych włosach usiadł na stoliku. Nie skomentował tego. Jeśli zostanie zwrócona jego towarzyszowi uwaga, że nie ma siedzieć na stoliku, tylko na krześle, to nie była jego wina. Odsunął sobie krzesło i usiadł na nim, na przeciwko swojego nowego kompana, wysłuchał tego co miał do powiedzenia i po chwili, gdy wziął parę łyków swojej kawy zaczął. Poważnym, lecz przyjemnym dla ucha tonem.
- Miło mi cię poznać, Fabio. Jestem Takeshi Hatsuri. To życzę miłego odpoczynku od pracy. Ja tutaj mieszkam od...- Musiał się zastanowić ile mieszka, już w tym mieście - Yokohama. Podniósł lewą rękę i podrapał się z tyłu głowy.
- ...Od trzech lat. I uczęszczam do Akadami Cross. - przedstawił się. Jeśli nowy kompan przedstawił się, to czemu czarnowłosy chłopak nie miał się również przedstawić? To nie było by uprzejme, jakby się nie przedstawił lub podać fałszywe dane, więc powiedział prawdę.
W między czasie przestał drapać się po głowie i opuścił rękę opierając ją na udzie.
- Nie musisz mi oddać tych pieniędzy, za twoje zamówienie. Po prostu zapłaciłem za ciebie, bo widziałem, że wtedy byłeś jakoś poddenerwowany, więc domyśliłem się, że brakuje tobie pieniędzy. Bo przecież co można w takim miejscu, jak kawiarnia robić? Tylko coś zamówić i zapłacić, a nie siedzieć przy pustym stoliku i nic nie zamówić, ale to różnych ludzi można spotkać w takich, czy bądź innych miejscach. Ale jeśli chcesz tak bardzo mi oddać te pieniądze, to podam swój numer konta bankowego. - na sam koniec odwzajemniał wszystkie te uśmiechy Fabio jednym przyjaznym uśmiechem.
Zaś ponownie wziął szklankę kawy i upił parę łyków z niej.
Oparł się o oparcie krzesła i rozejrzał się leniwym wzrokiem po lokalu. Nie chciał przez całe spotkanie patrzeć na poznanego Fabio.

Takeshi

Takeshi

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Tatuaż na lewej łopatce.
Zawód : Barman w Klubie nocnym u Naizena.
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Brak.
Moce : Włada żywiołem Lodu, Łamanie Kości, ostatnia nieodkryta.


https://vampireknight.forumpl.net/t2734-takeshi-hatsuri#58150 https://vampireknight.forumpl.net/t2739-takeshi#58229

Powrót do góry Go down

Kawa czy herbata? Empty Re: Kawa czy herbata?

Pisanie by Gość Nie Sie 14, 2016 4:52 pm

Czemu Fabio usiadł na stole? Dobre pytanie! Chłopaczek najwidoczniej tak się zamyślił, że zamiast na krześle umiejscowił swoje cudne cztery litery na blacie stolika. Dobrze, że w miarę szybko się zorientował bo szybko zmienił lokalizację, uśmiechając się przepraszająco - Chyba za dużo marzę. - zaśmiał się, mając na buźce te lekkie rumieńce wstydu. Taka wpadka przy nowym znajomym... Ale to tylko Fabio ma takie kłopoty!
Czyli ów poznany mężczyzna, jest uczniem akademii? No proszę. A wygląda tak poważnie! Nawet jest wyższy od wampirka! Chociaż w przypadku wampirów uczęszczających do szkoły bywa różnie, w końcu wielu z nich wygląda nadto młodo.
- Masz jakieś plany na przyszłość? - może było to troszkę osobiste? Ale skoro Takeshi tyle o osobie powiedział, niech powie więcej! A Fabio popije swojego napoju, mając nadal pogodę ducha.
Co do zapłaty - Wolę regulować swoje długi, Takeshi. - odparł miło, wcale nie przejmując się. Nie bardzo lubił mieć długi u osób obcych, wolał je spłacać i żeby ta druga osoba nie czuła się źle. Fabio mimo bycia ofiarą losu, starał się nie być dla kogoś ciężarem. Czasami niestety bywało tak, że się nim stawał...
- Skąd dokładnie pochodzisz? - kolejne pytanie poznawcze. Fabio nie odrywał oczu od wampira w przeciwieństwie. Wolał nieć na oku swojego rozmówcę, w końcu wampirek lubi wpadać w różne kłopoty, chociażby gdy chciał sięgnąć po cukierek dostarczony razem z kawą, pchnął napój mężczyzny prosto na jego spodnie. No masz babo placek! Fabio pisnął, stanąwszy ze swojego krzesła - J - ja przepraszam! O rety, rety... Zawsze musi się coś wydarzyć! Niechcący! - naprawdę aż takie kłopoty musiał mieć? Prędko zatem do łazienki!
- Musimy to zmyć! Proszę za mną! - wstanie by potem skierować się do łazienki. Czy Takeshi ruszy za nim? Jeśli nie, Fabio go za sobą pociągnie. Najwidoczniej nawet siedząc musi coś nabroić. Taki los już ofiar losu, ot co.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Kawa czy herbata? Empty Re: Kawa czy herbata?

Pisanie by Takeshi Nie Sie 14, 2016 6:19 pm

Skierował swój wzrok na swoją szklankę z orzeźwiającą kawą, a później na poznanego Fabia. Jeszcze siedział na blacie stolika. Myślał, że przez ten czas, gdy miał wzrok w innym miejscu, a dokładniej patrzał w okno i obserwował, jak to ludzie przechodzą ulicą. Nie miał nic lepszego do roboty, więc spoglądał na śmiertelników zza szklanym materiałem. Gdyby Takeshi poczułby głód to bez żadnego problemu wybiłby jednym ruchem ręki szybę i kogoś zaatakował, żeby zaspokoić swój głód. Jeśli już tu mowa o głodzie wampira u takiego jak Hatsuri, to na początku trzeciego roku podczas badań kontrolnych lekarz przekazał, że ma nasilone odczucie głodu. Od razu powstały w głowie młodego wampira pytania, różnorakie, ale jedno było bardzo dla niego istotne: "Dlaczego?" nie rozumiał tego. Lekarz odpowiedział, że nie zna skutków, ani wyników wystarczających, żeby poznać skutki i odpowiedź, która zadowoliłaby Takeshiego. Więc taki nasilony głód dla czarnowłosego charakteryzuje się zwiększoną siłą fizyczną i agresją, którą samodzielnie nie potrafi opanować. Związku z tym Takeshi widział tylko jeden sposób. Zaspokojenie głosu po przez wypicie krwi z torebki. A gdyby dostał w swoje ręce ofiarę, to pogruchotałby jej kości.
Wracając do obecnej sytuacji, jak miała miejsce, bo nie będzie ukrywał, że przed chwilę rozmyślał. Uśmiechnął się, gdy niższy i drobniejszy od niego chłopak zdał sobie sprawę, że nie siedzi na krześle, tylko na stole szybko, jak mógł przeniósł swoje cztery litery na krzesło. Po tym usłyszał komentarz towarzysza, na to wszystko co zrobił. Przytaknął , dając mu znak, że go słucha. Nic nie dodając od siebie. Jeśli Fabio zaczął mówić, to pewnie na tym się nie skończy. Słuchał pytań i zdań zakończonych kropką. O razu chciał odpowiedzieć na dwa pytania, ale po chwili zdał sobie sprawę, że jedno z nich jest... Osobiste. Dla Takeshiego na chwilę obecną zbyt osobiste. Chciał odpowiedź, ale nic z tego. Nic nie przychodziło mu do głowy. Nawet szczerze mówiąc nad tym się na dłuższą chwilę nie zastanawiał się, czy ma jakieś plany na przyszłość. Żeby nie zagłębiać się w swoich myślach i nasilać ciszy między nim a rozmówcą, a tym bardziej ciekawość Fabia - tak myślał. Zaczął od dalszego wyjaśnienia dotyczącego długu.
- Dobrze. Skoro wolisz regulować swoje długi z osobą, którą nie znasz zbyt dobrze lub poznajesz ją, to proszę bardzo. Nie będę ciebie przekonywał do tego, że nie musisz mi płacić owego długu. - westchnął w między czasie - Masz jakąś kartkę i długopis? Może być nawet telefon. To podam tobie numer swojego konta bankowego, żebyś mógł zwrócić mi pieniądze. - zapodał. Przecież nie będzie się z nim kłócić o taką błahostkę. Oczywiście, że dla Hatsuriego było to błahostka. Kwota za zamówienie Fabia była mała, ale jeśli on tak bardzo chciał oddać mu tą kwotę to niech tak będzie. Wyciągnął z kieszeni paragon, położył na blacie, przysunął papier do kompa i palcem wskazał mu kwotę za jego zamówienie.
- Pochodzę z Japonii, a dokładnie z Kioto. - na drugie pytanie odpowiedział, bez żadnego zbędnego zastanowienia się. To nie było zbyt osobiste, jak poprzednie, ale nie będzie wspominał co, do dopiero poznanemu towarzyszowi, że wyjechał do USA gdy był niemowlęciem. Pominął takie szczegóły.
Na chwilę, dosłownie na chwileczkę puścił z Fabia swój zielony wzrok, on musiał coś wywinąć.Usłyszał pchnięcie szklanki, a po tym dźwięku szybko spostrzegł, że ma mokre spodnie! Odruchowo wstał z krzesła i przez chwilę popatrzył na swoje i na dodatek mokre spodnie. - Dobrze, że to była zimna kawa, a nie gorąca, jeśli by to była gorąca, to było by gorzej. - pomyślał nie zadowolony z obrotu sprawy. A na twarzy Takeshiego pojawił się grymas.
Co prawda Fabio zaczął przepraszać, ale po prostu nie mógł powstrzymać się od komentarza i wtrącił się w słowa towarzysza - Masz szczęście, że to było zimna kawa, a nie ciepła. - Miał podniesiony ton głosu, gdy to powiedział. A później westchnął ze znużeniem.
Bez żadnych słów zgodził się na pomysł Fabia z łazienką. Podążył za nim. Przecież nie będzie chodził z mokrymi spodniami.
Zostawiając swój napoje, a przynajmniej jeden napój, bo drugi został " nie chcący" wylany. Obydwaj mężczyźni podążyli do łazienki. W między czasie Takeshi przeklął w duchu.
Takeshi

Takeshi

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Tatuaż na lewej łopatce.
Zawód : Barman w Klubie nocnym u Naizena.
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Brak.
Moce : Włada żywiołem Lodu, Łamanie Kości, ostatnia nieodkryta.


https://vampireknight.forumpl.net/t2734-takeshi-hatsuri#58150 https://vampireknight.forumpl.net/t2739-takeshi#58229

Powrót do góry Go down

Kawa czy herbata? Empty Re: Kawa czy herbata?

Pisanie by Gość Czw Sie 18, 2016 8:25 pm

Oczywiście, że wolał uregulować. Poza tym Takeshi jest obcą osobą, więc wampirek musiał tym bardziej uważać. Żadnych długów u obcych mieć nie chciał, a tym bardziej u wampirów. Nie miał też pojęcia jak jegomość może być agresywny względem słabszego oraz mniejszego za jego nieostrożność oraz za bycie ofiarą losu. Ale to niebawem.
- A mogę wziąć numer telefonu? Będzie mi łatwiej. - wymieni się? Fabio mógłby wtedy uzyskać dzięki wiadomości tekstowej numer rachunku. Wtedy wszystko będzie ładnie. Niestety nieładnie będzie niedługo, gdy wampirek zamiast zyskiwać - tracił. Bo w trakcie ich przyjemnej rozmowy, musiał wylać na jegomościa kawę! Faktycznie dobrze, że była zimna! Nie chciał zrobić krzywdy, o nie!
- Jaka ze mnie niezdara. Przepraszam... - trochę się skulił w sobie gdy ten podniósł ton głosu. Fabio to istotka wrażliwa, szybko wpada w stan strachu oraz zdenerwowania - Naprawdę nie chciałem. - dodał jeszcze ciszej, gdy dotarli do łazienki. Tam szybko namoczył serwetkę by przyłożyć... No tak. Fabio zaprzestań tej czynności - rzucił sobie szybko w myślach, podając serwetkę wampirowi. Przecież nie będzie czyścił mu krocza!
- Za to też zapłacę. - burknął smutno, nie patrząc na mężczyznę. Ileż problemów musi narobić. Pierw zapomniał pieniędzy, wampir za niego płaci, a w podzięce oblewa go jego własną kawą. Fabio powinien nazywać się Ofiara losu, a nie Fabio, ot co!
- M-mogę to jakoś wynagrodzić? - spyta cicho, starając się chociaż na chwilę spojrzeć na rozzłoszczoną twarz czarnowłosego. Wampirek czuł jak serce szybko miota w jego małej klatce piersiowej, właściwie nawet nerwów nie mógł powstrzymać. Nie znosi krzyku ani tym bardziej gniewu. Może Takeshi zrozumie? Wątpił jednak. Było widać iż ten typ nie należy do potulnych baranków. Poza tym Fioletowy nigdy nie natrafia na przyjemne okazy, przeważnie tacy okazują się psycholami lub zwyrodniałymi gwałcicielami. Jak z tym będzie?
Czas pokaże.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Kawa czy herbata? Empty Re: Kawa czy herbata?

Pisanie by Takeshi Pią Sie 19, 2016 10:33 am

Łazienka była trochę dalej od ich miejsca - przy którym siedzieli i rozmawiali. Musieli przejść z trzy stoliki w głąb lokalu. Przed wejściem w mały korytarz prowadzący do łazienek, pod sufitem wisiał mały informator o tym, że w tym kierunku znajduje się toaleta. Zapisane w trzech językach; w japońskim, angielskim i niemieckim.
Takeshi nic nie mówił. W tym krótkim czasie próbował opanować swoje zdenerwowanie na Fabia. Nie chciał spłoszyć chłopaka swoim podwyższonym tonem głosu, więc wolał teraz milczeć.
Gdy weszli do łazienki, na szczęście nikogo nie było - oczywiście weszli do męskiej. Jednak im małe szczęście sprzyjało. Nikogo nie spotkali z gości tego lokalu. A jeśli by nawet. To jakby ktoś wtrącał swój nos w nie swoje sprawy to Hatsuri bez problemu, bez żadnego pohamowania takiemu gościowi przywalił. Tak pewnie by było, ale na razie nie jest.
Wcześniej, jeszcze przed wejściem do toalety usłyszał w strony Fioletowego kwestię dotyczącą oddania długu za zapłatę zza niego. A później dalsze jego słowa. Nic nie mówił. Milczał.
Towarzysz przystąpił do tak zwanej "pomocy" poszkodowanemu przez jego nieuwagę, ale nagle zaprzestał i podał Takeshiemu namoczoną serwetkę. Przejął ją od Fabio i zaczął czyścić to miejsce poplamione kawą - na dodatek jego własną! No cóż... Wypadki się zdarzają. Takie jak ta, na przykład zostanie oblanym kawą na spodniach i to jeszcze na intymnym miejscu... - pomyślał w myślach. Przez tą myśl chciał samego siebie przekonać, że to co Fabio zrobił, to był tylko czysty przypadek. Jego nie uwaga. I próbował się uspokoić.
Plama pod wpływem wody trochę złagodniała, ale teraz jego spodnie wyglądały nieestetycznie. Z tylnej kieszeni wyciągnął swój portfel w poszukiwaniu jakiejś małej kartki i czegoś po pisania. Można rzecz, że młody mężczyzna z swoim portfelu miał wszystko. Znalazł mały skrawek karteczki i mały ołówek, już prawie do wyrzucenia, ale na tą jedną czynność wystarczy. Położył skrawek na umywalce i zaczął zapisywać jakieś liczby. Fabio domyślać się co, to są za liczby, ale po chwili Takeshi wyciągnął do Fabio swoją lewą rękę z skrawkiem kartki.
- To jest mój numer telefonu - patrzył z powagą na kompana, ale nie już z wrogością. I jego głos dopiero teraz wydał z siebie gruby dźwięk. Jakby w jego strunach głosowych została poruszona ta gruba struna odpowiadająca za taki dźwięk, który przed chwilą został wydobyty z ust mężczyzny. - Schowaj ten kawałek kartki w bezpieczne miejsce, żeby "przypadkiem" tobie po drobie nie wypadł i nie dostał się w nieprawidłowe ręce. - nadal można było usłyszeć trochę grubości w tonie głosu Hatsuri'ego.
Ciężko westchnął i dopiero teraz postanowił odpowiedzieć na to wszystko co Fabio powiedział.
- Każdemu może się zdarzyć... Coś wywinąć. - takimi słowami podsumował. To, co zrobił Fabio. Nie było potrzebnych innych słów, żeby to jakoś inaczej wyrazić.
- Jeśli poczuwasz winę swojego wybryku i chcesz zapłacić za moje spodnie to proszę bardzo. Nie widzę żadnych sprzeciwów z mojej strony. - odparł z lekkością. Czyżby chciał skorzystać z tego co powiedział towarzysz? Na to wyglądało. A ton Takeshiego zmienił się trochę. Nie na agresywny, nie na miły, tylko na inny. Czyżby Hatsuri poddawał się swoim instynktom? Na to wyglądało, bo jego ton tonu zrobił się trochę chamski - tylko na krótką chwilę.
Potrząsnął głową, żeby zachować spokój. Podniósł uchwyt kranu do góry, a z niego trysnęła woda. Podstawił prawą rękę pod kran, żeby napić się wody. Gdy nazbierało się wystarczająco wody w jego dłoni podłożył ją do ust. Uchylił usta napił się jej. Później uchwyt powędrował w dół, żeby zamknąć strumień wody wydobywający się z kranu.
- Wynagrodzić... - powtórzył z zastanowieniem - Teraz najlepiej było by kupno nowych spodni. - powiedział neutralnie. Czyżby tak miało wyglądać wynagrodzenie Takeshiego? Za to co Fabio zrobił... A kto to wie! Ale w obecnej sytuacji trzeba myśleć trzeźwo. A nie o duperelach.
Takeshi

Takeshi

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Tatuaż na lewej łopatce.
Zawód : Barman w Klubie nocnym u Naizena.
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Brak.
Moce : Włada żywiołem Lodu, Łamanie Kości, ostatnia nieodkryta.


https://vampireknight.forumpl.net/t2734-takeshi-hatsuri#58150 https://vampireknight.forumpl.net/t2739-takeshi#58229

Powrót do góry Go down

Kawa czy herbata? Empty Re: Kawa czy herbata?

Pisanie by Gość Czw Sie 25, 2016 10:51 pm

Zdarza się, a gdy przebywa się dodatkowo z wampirkiem to już dosłownie wszystko jest możliwe. Wszystko! Fabio jest ofiarą losu i nie umie panować nad pechem jaki zwykle za nim podąża. Tylko czeka aż wampirek coś zrobi by mu podrzucić jakiś kłopot i gotowe! Mamy rozlaną kawę na kroczu wampira, w dodatku wylało się na tego, który zapłacił za kawę. Cudowne podziękowanie.
- Same nieszczęścia za mną chodzą. - burknął pod noskiem, patrząc na swój popełniony niechcący czyn. A gdy chłopak podał swój numer telefonu, ten skinął główką i schował go do kieszonki spodni. Oby go nie zgubił!
- Musiałbym mieć dziurawą kieszeń. - uśmiechnął się krótko na jego zaznaczenie. Naprawdę, Fabio ma pecha do wszystkich i wszystkiego. Nic tylko się zamknąć w kartonie, zamieszkać w nim i udawać że się nie żyje. Świat stałby się nagle bez kłopotów oraz rozlanej kawy na spodniach.
Tak bardzo chciałby już spłacić swój dług nowemu znajomemu. Nie wyglądał na kogoś kto jest chętny na dalszą znajomość za taki czyn - Za rachunek do kawy, dojdzie jeszcze za spodnie. - zadowolony? Musiał jakoś pomóc wyczyścić się z rozlanej kawy. Wyschnie, lecz i tak one nadają się tylko do prania. Wampirek mimo wszystko je odkupi.
- Gdybym miał przy sobie pieniądze, kupiłbym. Musisz czekać niestety. - westchnął cicho, patrząc na wampira. Jakoś stracił już humor... Najchętniej zmyłby się już stąd.
- Wysusz je pod suszarką do rąk. - zaproponował wskazując na urządzenie wiszące na ścianie. Nic wielkiego, naprawdę. Fabio poczeka aż ten się ogarnie, a wtedy ustali się kiedy dojdzie dopłata, by wampirek mógł sobie pójść swoją drogą. Już miał dość tego spotkania.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Kawa czy herbata? Empty Re: Kawa czy herbata?

Pisanie by Takeshi Pią Sie 26, 2016 1:26 pm

Trwała grobowa cisza, między Takeshim, a Fabio. Dopiero teraz zauważył, że towarzysz był smutny, ale zaprząta swój umysł niepotrzebnymi sprawami. Chwileczkę, przecież od wylania kawy na spodnie Hatsuri'ego nic konkretnego się nie wydarzyło. To wampir myślał lub zadręczał się tym, że to wszystko jego wina. Czarnowłosy nie może tego zbagatelizować i nie zasłaniać czynności Fabia głupimi, słodkimi tłumaczeniami i wziąć wszystko na siebie. O nie! Czarnowłosy taki nie był. Tak postąpiłby tylko głupi optymista, a on taki nie jest.
Westchnął ciężko z trochę niezręcznej sytuacji, bo obecnie nie wiedział, co powiedzieć, żeby przerwać tą ciszę i atmosfera powoli zaczynała się psuć. Nie miał dzisiaj zamiaru z nikim wszczynać beznadziejnej kłótni. Chciał, a raczej pragnął poznać kogoś nowego i z nim zaprzyjaźnić się. Nie ograniczał się do znajomości tylko z Akademii Cross - tak, przynajmniej się starał.
- Fabio, każdemu to mogło się stać. Jeden nieuważny ruch z czyjeś strony i stanęło się. Nie ma się czym przejmować. Czy też dołować lub wmawiać sobie, że " Same nieszczęścia za mną chodzą"... Musisz bardziej uważać i nie być za bardzo roztrzepanym. - powiedział Takeshi. Nie zwracając uwagi na namoczoną plamę na kroczu podszedł do wampira o fioletowych, długich włosach i ukucnął przed nim, żeby spojrzeć mu w oczy, o tej samej bardzie, co włosy. W obecnej sytuacji Takeshi czuł się, jak starszy brat próbujący pocieszyć młodszego braciszka, który coś przewinął. Co prawda Fabio może być starszy od Takeshiego wiekowo, ale wyglądem, właśnie na odwrót.
Po usłyszeniu nieudanego żartu ze strony Fabia i dalej - to, co powiedział. Takeshi postanowił to lekko zignorować. Nie chciał wracać słowami do oddania długu, czy kompan ma pieniądze i czy jest zadowolony z tego, że fioletowy odda pod dwojony dług. Nie obchodziło go to teraz.
W obecnej swojej pozycji był przez chwilę. Czyżby Hatsuri dalej odgrywał swoją tak zwaną "rolę starszego brata?" Wstał, automatycznie prostując się, gdy zmierzał ku drzwi łazienki położył rękę na głowie Fabka, to miało mieć na przekazie; - Nic się nie stało... Fabio. -
Był już przy drzwiach i zamknął je obracając zamknięciem. Wrócił przed umywalki, zaczął wyciągać swoje rzeczy, które miał w kieszeniach spodni - portfel i komórkę - położył na blat pomiędzy umywalkami. Podniósł bluzkę rozpiął guzik od spodni i rozporek, przy tym przez ułamek sekundy towarzyszył dźwięk rozpinającego się suwaka. Opuścił trochę w dół spodnie i pociągnął je za nogawki, raz za jedną, raz za drugą. Zdjął spodnie. Podszedł do suszarki do rąk z spodniami w rękach. Aktywował suszarkę po przez podłożenie dłoni i później przyłożył do niej swoje spodnie. Skorzystał z propozycji Fabia, żeby skorzystać z suszarki.
Takeshi

Takeshi

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Tatuaż na lewej łopatce.
Zawód : Barman w Klubie nocnym u Naizena.
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Brak.
Moce : Włada żywiołem Lodu, Łamanie Kości, ostatnia nieodkryta.


https://vampireknight.forumpl.net/t2734-takeshi-hatsuri#58150 https://vampireknight.forumpl.net/t2739-takeshi#58229

Powrót do góry Go down

Kawa czy herbata? Empty Re: Kawa czy herbata?

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach