Leśny spacer

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Leśny spacer - Page 2 Empty Re: Leśny spacer

Pisanie by Gość Sob Paź 22, 2016 2:03 pm

- Dziwisz się? Tak mi nagadałeś o uwolnieniu pożądania i teraz się dziwisz? - wyszeptał mu prosto w usta, pomrukując cicho na pieszczoty ciała jakie ten mu okazywał. Masaż zdawał się wciąż trwać, lecz poszedł w trochę innym kierunku, aniżeli pewnie w zamiarach miał Fabio. Można rzec iż nieśmiałość jego ruchów była słodka, acz... Nie pozwoli mu za długo na bawienie się w takie niewiniątko jakie ciągle pokazywał, oj nie. Będzie chciał go zepsuć do szpiku kości, przynajmniej przy sobie!
Jednak charakterek Fioletowowłosego sam począł się rozwijać z czasem, pokazywać pewne pazurki, na takie coś czekał. Nie, nie ma frajdy w kimś pobłażliwym dla niego, on chce czuć każdą emocję na swym ciele, widzieć jak go się pożąda!
Bez jakiegokolwiek sprzeciwu pozwolił się przyciągnąć do niego, już kątem oka mógł zobaczyć jak bardzo ten wampirek chciał mu się oddać w całości, aż żal byłoby z takiej sytuacji nie skorzystać. Zresztą, to przecież wina Doktorka, sam zaczął wszystko tutaj, co tutaj się oszukiwać? Może być pewien jedynie jednego – nie będzie miał odwrotu. Będzie mógł tutaj rozpaczać nad swoim losem, ale już za późno, takie już jego fatum, które zapisze Norweg na tym niewinnym ciele.
Co prawda nie na niego sztuczki z wpatrywaniem w oczy, bo cieplej patrzy tylko na jedną osobę w swym życiu, ale nie będzie przecież uciekać od niego. Jak chce, niech patrzy, niech dotrze do niego morki chłód, by trochę ostudzić temperament Włocha. Jednak dotyk ciała był dalej taki pobudzający...
Próśb także nie zabrakło, w dodatku z domieszką erotyzmu w głosie, tylko... Czy Bestia jest tak łatwa do okiełznania, jak zdaje się temu wampirowi? Może i starał wywrzeć na sobie wrażenie, pokazać jakim Incubem może być w środku, atoli chyba nie na Ragnara te sztuczki. Co prawda zbliżał się powoli do różowiutkich ust, lecz zatrzymał się dosłownie centymetry od nich! Na twarzy pojawił się też chłodniejszy uśmiech, a dłoń nagle złapała za podbródek, by pociągnąć go w dół i rozchylić lekko usta. - Nie zasłużyłeś jeszcze na nagrodę, musisz postarać się bardziej, poziom idzie ciągle w górę. - szepnął znowuż do niego, wsuwając kciuk do usteczek, przyciskając nim lekko język. - Samymi buziaczkami mnie nie zadowolisz, wiesz? - dodał dodatkowo, cmokając go szybko w szyję. - Masz na zachętę. A teraz zajmij się trochę lepiej mną. - no cóż, trzeba go też trochę bardziej przekonać o trafności swego toku myślenia, więc dłoń powoli puściła podbródek, palec wysunął się ust, sunął szorstką dłonią po ciele w dół. Na chwilę zatrzymał się na torsie, kręcąc się chwilę i po nim, ale sunął zaś dalej, coraz niżej i niżej. Już przejechał brzuch, podbrzusze, dłoń spoczęła dopiero na kroczu, łapiąc za nie mocniej. Już dało się czuć pewną sztywność w tymże miejscu, za którą mógł jeszcze łatwiej złapać i odrobinę pociągnąć. Kolejna zachęta?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Leśny spacer - Page 2 Empty Re: Leśny spacer

Pisanie by Gość Nie Paź 30, 2016 4:28 pm

Mimo iż nie zna w ogolę mocarnego potwora, to już czuł, że wygłodzona z niego bestia! Otworzył się Fioletowy, zechciał mu pomóc więc dostał za to chętnego na przygodę olbrzyma. Ale wszystko szło w dobrym kierunku! Wampirek aż jęknął, czując kolejny dotyk, głaskanie... Sama jego aura już mroziła wszystkie członki, powodując też zwiotczenie nóg. Miękł! Po prostu wampirek miękł na jego samą osobę! I jak się nie oddać? No jak?
Nie mógł przestać poznawać jego ciała, nie mógł zaprzestać pocałunków oraz kuszenia do dalszych doznań. Fabio wpadł już w głęboką wodę i dał się pochłonąć jej czeluści. Oby tylko woda nie okazała się mordercza.
Już bliski pocałunku! Już czuł oddech przy swoich ustach, jak Ragnar uwiedziony zbliżał się by zespolić ich w jednym, czułym geście. A tu cisza? Zasłużyć? Fabio zamrugał swoimi błyszczącymi oczkami, rozgorączkowany, niemalże wijący się pod naciskiem wampira, momentalnie przerwał. Mało czynił? Naprawdę nie kusił?
- Naprawdę nie zasłużyłem? - pisnął nieco smutny, bo przecież tak się stara! A może nie jest wystarczająco ponętny? Nie mówił dalej bo Ragnar wsunął swojego palca w drobne usta wampirka, naciskając jego języczek. Wlepiał w niego swoje duże, błyszczące oczka chcąc cokolwiek wymyślić. Ten boski diabeł okazywał się troszkę leniwy! Ale w porządku - ucałował wrażliwą szyjkę wampirka, by przejść dalej do śmielszych ruchów - mianowicie rozmasował korpusik wampirka a kolejny przystanek to wrażliwość z przodu. Pisnął zaś, łapiąc jedną łapką za dłoń Ragnar'a, Poczerwieniał jeszcze bardziej!
- Nie podniecam Cię nic? - skoro chciał więcej, to mogło oznaczać iż wampirek wcale go nie kręcił. Żal, rozpacz, rozczarowanie. Chociaż łapka zsunęła się znowuż na twardego ogiera, chcąc go wyswobodzić. Zacisnął przy tym swoje usta, spuszczając troszkę łebek. Czego się spodziewał po obcym mężczyźnie? A może ma wampirka za puszczalskiego? Tak też może być! Ale co poradzić - owładnęła nim wielka miłość od pierwszego zauroczenia. Fizyczność...
Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Leśny spacer - Page 2 Empty Re: Leśny spacer

Pisanie by Gość Sob Gru 31, 2016 2:25 pm

- Gdybyś mnie nie podniecał, to nawet nie dotykałbyś tak mojego ciała. - odparł mu spokojnym tonem, przejeżdżając chłodną dłonią po licu wampirka. Całkiem słodki był, chociaż charakter Norwega chyba za bardzo by go przytłoczył, gdyby coś miało zostać między nimi na dłużej. - Więc nie pozwolę Ci teraz tak łatwo uciec, bo... - przejechał kciukiem po różowiutkich ustach Włocha, uśmiechając się znowu lekko. Boski diabeł? Mogłoby mu spodobać to określenie, gdyby je usłyszał z ust kogoś. - Już wpadłeś w głęboką wodę, a tam jestem już tylko ja. - wymruczał mu, kończąc tym samym swoją wypowiedź, oblizując na dodatek powoli usta. Jednak ruchy wampirka powoli nabierały charakteru, którego tak chciał Ragnar.
Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Leśny spacer - Page 2 Empty Re: Leśny spacer

Pisanie by Gość Sob Gru 31, 2016 5:44 pm

Wielka dłoń dotknęła czule policzka wampirka czego na skutek zamruczał cicho. Przeszło przez fioletową główkę dość dziwaczne myśli - ten mężczyzna byłby w stanie jedną dłonią zmiażdżyć jego twarzyczkę! Przerażające, lecz jednak mocno podniecające. Rag zbyt mocno pobudzał wyobraźnię, zbyt mocno działał na pożądanie. Fabio w tym momencie był gotów oddać się całkowicie w jego szpony! Mógł nawet pożreć małe ciałko wampirka byleby ten doznał największego finału!
- Ale sobie igrasz! - naburmuszył się troszkę, nadymając śmiesznie policzki. Ragnar świetnie się bawił, a Fabio przez moment myślał iż jest brzydki! Nieatrakcyjny! A tu proszę... Mylił się.
Zresztą Fabio nie miał żadnych szans z bestią, która to oczekiwała na więcej pieszczot. Ale czy zasłużył aby je otrzymać? A oczywiście! W końcu samo ciało Norwega tego wymagało. Nic tylko dotykać!
Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Leśny spacer - Page 2 Empty Re: Leśny spacer

Pisanie by Gość Sob Sty 14, 2017 10:00 pm

Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Leśny spacer - Page 2 Empty Re: Leśny spacer

Pisanie by Gość Nie Sty 15, 2017 12:56 pm

Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Leśny spacer - Page 2 Empty Re: Leśny spacer

Pisanie by Gość Nie Sty 22, 2017 6:01 pm

Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Leśny spacer - Page 2 Empty Re: Leśny spacer

Pisanie by Gość Nie Sty 22, 2017 8:54 pm

Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Leśny spacer - Page 2 Empty Re: Leśny spacer

Pisanie by Gość Nie Lut 12, 2017 1:44 pm

Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Leśny spacer - Page 2 Empty Re: Leśny spacer

Pisanie by Gość Pon Lut 13, 2017 5:16 pm

Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Leśny spacer - Page 2 Empty Re: Leśny spacer

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach