When Assosciate meets Authority

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

When Assosciate meets Authority  - Page 2 Empty Re: When Assosciate meets Authority

Pisanie by Zaren Wto Lip 30, 2019 3:20 pm

To nie tak, że chciałby z nią współpracować z dobroci serca, jeśli by miała coś wartego do zaoferowania to dlaczego nie skubnąć trochę tego dla siebie? Przecież zawsze wychodził z takiego założenia. Najpierw były groźby które w większości zdawały egzamin, ale jednak trafił na kogoś kto nie dawał się zastraszyć to stosowali inne metody, oferując przeszkolony personel do ochrony obiektów, do pomocy w niektórych rzeczach, w klubach najlepiej to wychodziło. Jednoosobowe działalności gospodarcze były na tyle słabe, że zastraszanie zawsze zdawało egzamin, więc pieniądze spływały z wielu źródeł z całego świata, dlatego też był bogaty i mógł się tym pochwalić przed koleżanką.
-Spice Girls miało same dziewczyny i odniosło sukces, pomyśl o tym. - uśmiechnął się do niej trochę wrednie, ale pomysł, żeby zatrudniała same kobiety lub beta mężczyzn nie był najgorszy prawda? Mogło się to udać, ale z pewnością byłoby to czasochłonne i dosyć trudne.
-Mój ojciec nie ma nic wspólnego z moim sukcesem poza obdarzeniem mnie nazwiskiem. Nawet mi o nim nie mów, będę musiał niedługo go odwiedzić wraz z tą jego kurwą, na pewno jakaś jest. Ostatnia była całkiem ładna ale na tym się kończyła, była bardziej drewniana niż można sobie wyobrazić, podobno jej pierwszy mąż okazał się pedałem. Historie mojego ojca zostawmy na inny czas. - mruknie jedynie, nie bardzo lubił rozmawiać o swoim starym, kosztował go dużo nerwów i na dodatek to własnie na złość jemu jest teraz w Ruskiej organizacji a nie u rodzinki Gianny.
Hej, proszę szanować celibat, nie każdy to potrafi, uznajmy że był dobrowolny, halo. Zaren miał skrzywienie trochę przez starego, który przychodził co jakiś czas z inną kurwą i kazał nazywać ją matką, więc jakoś ciężko mu się dziwić, że teraz jeśli już miałby kogoś znaleźć to kogoś co by było odbiciem niego samego.
-Po wyjeździe z Włoch udałem się do Kazan, gdzie spotkałem Akhieva, to on z czasem przedstawił mnie swoim ludziom, to mój szef. No a w ciągu pięciu lat zdobylem dla siebie nie lada imię, na tyle że pozwolili mi mieć własną brygadę i wtedy zebrałem ich wszystkich. Borysa i Vlada już zdążyłaś poznać. Ivan, Igor i Dimitri pracują w terenie, mają oko na pewne żydowskie dupsko, które zamierzam w swoim czasie wcisnąć w politykę Izraela. Są bardzo wyczuleni na punkcie korupcji, więc nie da się nikogo z nich przycisnąć na tyle, muszę podstawić własnego człowieka to też zawieram nietypowe sojusze, planuje długoterminowe inwestycje. - Odpowiedział jej na pytanie, a na kolejne jedynie pokręcił głową, jadł dosyć dobrze przed wyjściem, a że był swego rodzaju Kingpinem wśród wampirów bo nosił krew A to nie odczuwał negatywnych skutków głodu w porównaniu do innych.
Zaren

Zaren

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Kolczyki w uszach oraz w brwi, masa tatuaży. Tatuaż na klatce piersiowej i ramionach. Tatuaż Brigadiera Rosyjskiej Bratvy na piersi.
Zawód : Windykator
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : ^
Moce : Brzydkie, ale dokładny opis w KP.


https://vampireknight.forumpl.net/t3378-zaren#72368 https://vampireknight.forumpl.net/t3395-zaren#73081

Powrót do góry Go down

When Assosciate meets Authority  - Page 2 Empty Re: When Assosciate meets Authority

Pisanie by Gianna Wto Sie 13, 2019 9:56 pm

Póki co i tak to wszystko było ewentualnymi planami na dość odległą przyszłość. Teraz miała się skupić na badaniach, a nie próbowaniu zbawienia świata z pomocą Zarena. Jego takie chwalenie się nie wywierało na niej sporego zachwytu. Sama absolutnie nie narzekała na brak pieniędzy i to ze względu na majętność jej rodziny ale jak i badania, którymi już zdążyła się w jakimś małym stopniu przysłużyć społeczności wampirów.
- Spice Girls to przeseksualizowana banda laleczek, którymi zainteresowała się jakaś wytwórnia i zrobiła z nich zwykły produkt. Zresztą kto teraz nim nie jest? - spojrzała na niego nieco mrużąc oczy dając tym sygnał, że takie porównania niezbyt jej się podobają – Więc ten sukces to sobie można wsadzić w dupe. - mruknęła bardziej do siebie niż do niego.
- Mmm… Czuły punkt. - zaśmiała się cicho. No proszę, proszę. Nie spodziewała się, by temat ojca potrafi wywołać u niego jakiekolwiek emocje. Raczej sądziła, że się pogodził z tematem i zupełnie go unika. No cóż. Niespodzianka.
W końcu wysłuchała jego odpowiedzi jakby dokładnie analizując każde słowo. Po co? To już wiedziała tylko ona sama. Podniosła na niego wzrok i uniosła brwi. Bez słowa wstała i poszła do kuchni. Tam wyjęła z lodówki woreczek z krwią i uważnie go rozdarła, by zaraz przelać ją sobie do kieliszka i na koniec dolać nieco wina. Cudowny zapach drażnił jej nozdrza, więc nie próbowała się nawet powstrzymać i od razu upiła sporego łyka. Uśmiechnęła się do siebie czując rozchodzące się po jej ciele dreszcze. Od dawna nie piła krwi. Zazwyczaj brała te nudne tabletki, które niby zaspokajały samą w sobie potrzebę, ale jednak nie dawały aż takiej satysfakcji jak oryginalna postać krwi.
- No… Nie opieprzałeś się. Jestem pod wrażeniem. - uśmiechnęła się zadziornie w jego stronę wracając na kanapę – Mam duży rozstrzał porównując Cię sprzed kilkunastu lat we Włoszech, a teraz. Zaskakujące. - spojrzała na niego skupionym wzrokiem.
- Pięć rusków… Musi być ciekawie. - zmarszczyła nos, a jej słowa były aż nad wyraz przepełnione ironią. Ta nienawiść do wszystkiego co rosyjskie nie zniknie zbyt prędko. - W każdym razie taaaak… No widać, że się spełniasz. Moja pomoc ci się przyda. - mrugnęła do niego i pociągnęła łyk krwi doprawionej winem.
Gianna

Gianna

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : tatuaże
Zawód : naukowiec, turbo mafjozo
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : -
Moce : wizje, teleport, uzdrowienie


https://vampireknight.forumpl.net/t4177-my-sharona#91797

Powrót do góry Go down

When Assosciate meets Authority  - Page 2 Empty Re: When Assosciate meets Authority

Pisanie by Zaren Czw Sie 15, 2019 12:38 pm

Nie musiało na niej nic robić wrażenia, on po prostu musiał się popisywać, bo bądźmy szczerzy. Był po prostu dużym dzieckiem z zapotrzebowaniem na uwagę, nieważne od kogo ją dostanie tak długo jak była. Brzmi znajomo?
On również nie narzekał na brak pieniędzy, był majętny, był niebezpieczny w pewnych kręgach, ale faktycznie dużo się zmienił. Może zachowywał się jak dawniej trochę, ponieważ Gianna wyzwalała w nim takie uczucia ~ spotkanie z przeszłości. Zapominamy o wszystkim co się stało i jak bardzo się zmienilismy, a przypominamy sobie jacy byliśmy z Tą osobą. Może dlatego, zamiast swojego podejścia na dobrego wujka wybrał bycie po prostu dupkiem.
Zmienił się od ich ostatniego spotkania i gdyby zobaczyła go w innym środowisku mógłbym przysiąc, że nie poznałaby Szlachetnego i stwierdziła, że to zupełnie inny gość. Teraz jego maską były prezenty, zgrywanie dobrego i uczynnego, ale czy dbał o kogokolwiek poza własnym sobą? Nie. Brzmi jak raj dla psychologów. Był pozbawiony jakiejkolwiek empatii dla drugiej osoby i mimo, że wyuczył się jak ją ładnie przedstawić, to nie była ona szczera. Jedyne co go w życiu kręciło to ryzyko ~ Hazard niekoniecznie w kasynie, a podejmowanie trudnych i ryzykownych wyborów czy to przez niego czy to przez innych, dlatego skutecznie zachęcał Gianne do zrobienia czegoś nowego.
Wampir wiedział jak trudne będzie dla kobiety jej kalibru otworzenie własnego biznesu, zebranie własnej ekipy i jak bardzo musiałaby zaryzykować pieniędzmi, a nawet życiem jeśli dobierze sobie niestabilną grupę, dlatego na jego ustach gościł tutaj lisi uśmieszek.
Gdy odezwała się na temat jego ojca to faktycznie. Był to bardzo drażliwy temat, jego cała rodzina to był drażliwy temat, nie raz nie mógł wyjść z dumy, że był nazywany Kuroiashita, a nieraz po prostu chciał o tym zapomnieć. Są wzloty i upadki ~ jak wszędzie. Miał tylko nadzieję, że kolejny upadek nie będzie na tyle mocny, żeby przekreślić wszystkie wzloty.
-Odpierdol się od Spice Girls. - krótko i na temat. Przecież jedna chodziła z Beckhamem! Bądźmy poważni. #nohomo tho.
-Przy Tobie nadal czasami czuje się jak tamten dzieciak. Pewnie to się jakoś fachowo nazywa przez behawiorystów, ale mam to w dupie. Kiedyś powinnaś mnie zobaczyć z boku. To by dopiero otworzyło Ci nową perspektywę. - prawda i przechwałka w jednym? Można? Można.
Pięciu rusków? Miał ich znaczenie więcej, ekipa powiększała się niczym karaluchy, ciągle wychodziły kolejne. Na dodatek ten biznes z moskiewską oświatą łowiecką uczynił go w szczególności niebezpiecznym i popularnym. Mieli anty wampirze naboje w swoich broniach, nie bali się stawać na przeciw wampirów w innych organizacjach przestępczych w końcu dążyli do wytępienia ich całkowicie.
-Twoja pomoc mi się zdecydowanie przyda Gianno. - zaopatrzył się w kolejna szklankę i po prostu pociągnął łyk. Oddając jej równie sugestywne mrugnięcie. Two can play at this game ~
Zaren

Zaren

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Kolczyki w uszach oraz w brwi, masa tatuaży. Tatuaż na klatce piersiowej i ramionach. Tatuaż Brigadiera Rosyjskiej Bratvy na piersi.
Zawód : Windykator
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : ^
Moce : Brzydkie, ale dokładny opis w KP.


https://vampireknight.forumpl.net/t3378-zaren#72368 https://vampireknight.forumpl.net/t3395-zaren#73081

Powrót do góry Go down

When Assosciate meets Authority  - Page 2 Empty Re: When Assosciate meets Authority

Pisanie by Gianna Czw Sie 15, 2019 5:00 pm

Czy widziała w nim tego samego Zarena, który kilka lat temu siedział w piwnicy domu jej dziadka cały obity, wkurwiony i bezradny? Trochę tak. Nie potrafiła przestać go sobie porównywać.
A jego osobowość. Faktycznie raj dla psychologów. Zadatki na mentalność psychopaty  mogły wzbudzać jakiś entuzjazm u lekarzy. Gianna jednak takowym nie była i nie chciała się bawić w jakiekolwiek próby rozgryzienia co tam Zarenowi akurat chodzi po głowie. Już w swojej miała zbyt duży syf to po co kolejna porcja. Gdyby się zastanowić to sama mogła był niezłym przypadkiem. To jej całe narwanie, przeraźliwe ambicje, brak emocji w pracy i duża podatność na wszelakie używki mogłaby mieć jakieś tam ciekawe źródła. No ale to zostawmy ludziom, którzy od tego są.
- Spice Girls ssie. Jak je widzę czy słyszę to nóż mi się w kieszeni otwiera. - spojrzała na niego wielce groźnie. No co powiedzieć. Nie trawiła takich tworów jak i połowy współczesnych gwiazdeczek świecących dupą byleby o nich napisali. Wielka alternatywka się znalazła. Koniec tematu.
- O matko jakie to ckliwe. Weź, bo jeszcze się popłaczę. - zaśmiała się - A nazywa się to mnoga osobowość. - posłała mu całuska. Proszę bardzo. Teraz będzie się bawić tak jak on. Byle żeby sobie nie wyobrażał, że zaraz rozłoży przed nim nogi. Nie bądźmy śmieszni.
- Wiem mój drogi. Zresztą z wzajemnością. - spojrzała na niego sugestywnie unosząc brew - Przydałaby się wielu, nie oszukujmy się. Jeszcze się dziwie, że nie mam na karku łowców. Ale nie będę się z tego powodu jakoś smucić. Absolutnie. To ostatnia rzecz, której teraz potrzebuję. - prychnęła. No tak. Mimo wszystko wolała, by badania pozostały tajemnicą. Z jedej strony ich ogłoszenie przyniosłoby jej sławę ale z drugiej mogłoby pociągnać za sobą ogrom konsekwencji. Tych niechcianych oczywiście.
- Jakie masz moce? Wiem tylko o tej związanej z krwią. Jakkolwiek sobie ją tam nazywasz. - pociągnęła łyk wina i spojrzała na niego wymownie - I może przynieść ci kolejną butelkę?
Gianna

Gianna

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : tatuaże
Zawód : naukowiec, turbo mafjozo
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : -
Moce : wizje, teleport, uzdrowienie


https://vampireknight.forumpl.net/t4177-my-sharona#91797

Powrót do góry Go down

When Assosciate meets Authority  - Page 2 Empty Re: When Assosciate meets Authority

Pisanie by Zaren Pią Sie 16, 2019 10:36 am

Widzisz, tutaj mamy przeciwieństwo. Chcąc być w nielegalnym biznesie trzeba sobie radzić z łowcami, na tamtą chwilę gdy rozmawiali na pewno nie miał jeszcze poukładanego wszystkiego w głowie, ale gdyby go zobaczyła za parę miesięcy. Pertraktuje o immunitet od oświaty łowieckiej dla całej Bratvy ~ trzeba mieć jaja żeby w ogóle tego zażądać prawda? On to zrobił. Nie zrobił sobie nic z uszczypliwego komentarza. Po prostu jej osoba budziła w nim pewne zachowania o których już dawno zdazył zapomnieć i faktycznie ~ był inny. Nie musiała otwierać żadnych nóg, nie był tutaj w tej sprawie. Właściwie przebywając tutaj nie miał żadnych jasno określonych celów, poza zwyczajną towarzyską wizytą ~ takie też mu się zdarzały.
-Oświata w tym mieście to śliski temat ~ To nie Moskwa. Tam wystarczyły pieniądze i wpływy tutaj mają swoje zasady. Szef tutejszej oświaty jest dużo bardziej nastawiony negatywnie na jakiekolwiek układy i nie da się z nimi negocjować, dopóki nie znajdziesz personalnego haka. To dosyć trudne. - Jak mówiłem, on go znalazł, ale jeszcze nie w tamtym czasie, więc był swięcie przekonany że z oświatą nie da się negocjować.
-Mogę rzucić Borysem za pomocą siły woli, więc jest to dosyć mocna odmiana. Mogę kogoś połamać gdy się na niego patrzę, całkiem ciekawe. A co, szykujesz na mnie jakąś nagonkę, że wypytujesz o moje mocne strony? - uśmiechnie się do niej po czym spojrzy na dno swojej szklanki i na prawie pustą butelkę i kiwnie do niej głową, podnosząc szklankę i mieszając w niej resztką sprawnym ruchem nadgarstka, następnie przystawi do ust i pociągnie ostatniego łyka. Potrafił dużo wypić, lata treningu w Rosji były całkiem owocne w nabyte doświadczenie co do picia. Wyjazd z Włoszech zrobił mu naprawdę dobrze. Minęło jakieś pięć lat, a tu zupełnie inny wampir.
-Niedługo muszę się zbierać, ale podobno mój Wujaszek został wybrany wiceburmistrzem ~ chcesz wpaść na imprezę? Załatwię Ci wejściówki. - skinie do niej głową, zaproszenie na randkę? Brzmi jak jedno jeśli jakieś widziałem ~ ale pytał zwyczajnie z czystej uprzejmości. To jak to odbierze, zależało już tylko od niej. Może jak pojawi się chociaż jedna kobieta, którą zna to nie wyjdzie na pedała prowadzając się z Ivanem i ślepym.
Zaren

Zaren

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Kolczyki w uszach oraz w brwi, masa tatuaży. Tatuaż na klatce piersiowej i ramionach. Tatuaż Brigadiera Rosyjskiej Bratvy na piersi.
Zawód : Windykator
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : ^
Moce : Brzydkie, ale dokładny opis w KP.


https://vampireknight.forumpl.net/t3378-zaren#72368 https://vampireknight.forumpl.net/t3395-zaren#73081

Powrót do góry Go down

When Assosciate meets Authority  - Page 2 Empty Re: When Assosciate meets Authority

Pisanie by Gianna Sob Sie 17, 2019 4:34 pm

No cóż... Ona póki co nie musiała nawet zbliżać się do łowców i było jej z tym doskonale. A nawet jeśli coś by się stało to prawie nie miałaby tyle szczęścia co jej znajomy. On widocznie lubił się bawić w znajdowanie słabych punktów u innych i wyciąganie na wierzch ich największych brudów. Gianna zapewne nie miałaby nawet do czegoś takiego cierpliwości i głowy. No ale nic.
Słysząc o oświacie w Rosji jedynie pokiwała głową na znak, że zrozumiała. No co innego mogła zrobić. Nie znała się na tym. Jak miałaby się wypowiedzieć to jedynie o Włoszech. Tam też właściwie nie było aż tak kolorowo. Pieniądze rzadko mogły załatwić sprawę. Najważniejsze były kontakty. Bez tego możnaby od razu sobie strzelić w łeb.
- Tak, tak. Już próbuje coś wymyślić żeby ci je wszystkie odebrać, przejąć albo rozdać ubogim. - przewróciła oczami, a w jej głosie było czuć rozbawienie - W każdym razie nooo... Całkiem ładnie. Możnaby powiedzieć nawet, że jestem pod jakimś tam wrażeniem. - machnęła nonszalancko ręką. No, no. Miażdżenie kości i telekineza... Takiej mieszanki jeszcze nie widziała. Dlaczego w ogóle zapytała? Głównie z samej ciekawości. Z drugiej strony nie wiedziała co może Zarenowi nagle przyjść do głowy, więc wolała być już jakkolwiek ubezpieczona.
- Właściwie... Chyba by mi sie nawet coś takiego przydało. - aż sama nie wierzyła w co mówi. Ona i jakieś imprezy na cześć burmistrza? To w życiu się nie łączy w jakakolwiek całość. No ale nic. Trzeba spróbować może w ten sposób. Musi mieć jakieś kontakty, a jeśli udało się z Zarenem to dlaczego by nie, może i będzie tak z innymi.
- Możesz mnie tam jakoś wpisać na listę. - uśmiechnęła się do niego zadziornie - Ale nie licz na za dużo. - puściła do niego oczko i podniosła się z kanapy, by przynieść drugiemu wampirowi kolejną butelkę wódki. A niech ma. U niej to tylko stoi i się kurzy.
- Jak ty możesz to cholerstwo pić? - mruknęła stawiając pełną butelkę obok niego. Zaraz pochwyciła swój kieliszek i dopiła do końca swojego krwistego drinka. - Zdecydowanie lepsze. - westchnęła i opadła na kanapę. Kolejny raz spojrzała na drugiego wampira jakby chciała przeanalizować wszystko co siedzi mu w głowie. Co tam skrywały jego myśli~
Gianna

Gianna

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : tatuaże
Zawód : naukowiec, turbo mafjozo
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : -
Moce : wizje, teleport, uzdrowienie


https://vampireknight.forumpl.net/t4177-my-sharona#91797

Powrót do góry Go down

When Assosciate meets Authority  - Page 2 Empty Re: When Assosciate meets Authority

Pisanie by Zaren Wto Sie 20, 2019 3:44 pm

Kontakty i pieniądze to dwie podwaliny dzięki którym świat przestępczy jest tak mocny ~
Zaren nie musiał się długo uczyć, żeby podłapać zasady rządzące tym światem. Nigdy nie był jakoś specjalnie biedny, bo rodzina była dosyć majętna, ale gdy poznał smak który daje to co urobiłeś sobie sam nie licząc na nikogo z rodziny zdobywając nowe kontakty, nowe możliwości i nowe źródełka dla Twojej wiecznie dziurawej kieszeni nie równało się to z niczym innym. Gianna nie chciała wchodzić w kontakty z łowcami? No cóż, nie być tutaj żadnym czarnowidzem, ale jeśli dalej będzie prowadzić swoje badania to prędzej czy później natknie się na nią patrol, a że nie była z żadnego z wielkich rodów, a także nie należała do żadnej organizacji to dobiorą się jej do dupy szybciej niż klubowe kasanowy. ~ takie były realia, zawsze mieć dobrze kartę przetargową zanim wejdzie się w niebezpieczny interes.
-Duże mniemanie o sobie co? Przyjdę z kolegami, bez łaski. - zaśmieje się cicho po czym ruszy się w stronę nowej butelki i rozleje sobie zawartość do kieliszka jak za pierwszym razem ~ czy tam szklanki.
-Spróbuj skumać się z Rosyjską mafią i nie pić wódki, wyjebali by mnie na starcie. - Taka prawda, przepił już tyle że można było spokojnie założyć, że był zawodowcem w te klocki i mało kto mógł dorównać mu w piciu z lokalnych wampirów ~ może tylko czystokrwiści Rosjanie z jego ekipy.
Zaren złapał za butelkę i podrzucił ją w górę, łapiąc ,a następnie wpychając ją pod ramię. Miło było spotkać się z Gianną, ale nie można było przedłużać takich rzeczy na siłe, bo ileż można gadać o tym samym. Liczył na kolejne spotkanie. Wstał z fotela i uśmiechnął się do niej, przynajmniej liczył na jakiegoś buziaka na pożegnanie! W końcu zachowywał się bardzo poważnie, powinna być z niego dumna. Był zupełnie kimś innym ~ niż osoba którą poznała lata temu w swojej Ojczyźnie.
Zaren

Zaren

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Kolczyki w uszach oraz w brwi, masa tatuaży. Tatuaż na klatce piersiowej i ramionach. Tatuaż Brigadiera Rosyjskiej Bratvy na piersi.
Zawód : Windykator
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : ^
Moce : Brzydkie, ale dokładny opis w KP.


https://vampireknight.forumpl.net/t3378-zaren#72368 https://vampireknight.forumpl.net/t3395-zaren#73081

Powrót do góry Go down

When Assosciate meets Authority  - Page 2 Empty Re: When Assosciate meets Authority

Pisanie by Gianna Wto Sie 20, 2019 8:48 pm

- Próbuję Ci tylko dorównać. - zawtórowała mu cichym śmiechem – Nie myśl sobie za dużo. - zmierzyła go szybko wzrokiem i przeciągnęła się. No niech już nie zgrywa z siebie takiej divy.
- To pierwsze… Mało możliwe do wykonania. Nie picie wódki już bardziej. Wole dobre włoskie wino, mój drogi. - uśmiechnęła się do niego z litością w oczach. No ona i Rosyjska mafia… Może ją namawiać w nieskończoność ale z jej strony jest to mało wykonalne, by wejść z nimi w jakiekolwiek układy czy znajomości. Mimo, że i tak będzie to sobie tłumaczyła tym, że jest kobietą i nikt nie będzie się jej słuchał.
Nie żeby chciała go wyrzucać, ale jakoś jej ulżyło gdy wampir zaczął zbierać się do wyjścia. To był dla niej długi i całkiem męczący dzień, więc jedyne o czym marzyła to długa kąpiel i w końcu jakiś odpoczynek w ciszy i spokoju. Pewnie i tak znając życie, pierwsze co zrobi to usiądzie do jakichś papierów i zacznie planować kolejne dni badań. No nic.
W końcu podniosła się z kanapy, uważając przy tym by nie zbudzić psów. Podeszła do Zarena i stając na palcach ucałowała go w policzek, a zaraz po tym lekko pstryknęła w czoło. Proszę niech ma. Niech się dziecko cieszy.
- Uważaj na bacio della morte. I skontaktuj się ze mną, gdy będziesz miał kogo przysłać do badań. - spojrzała na niego odsuwając się nieco i krzyżując ręce na piersiach.
Gianna

Gianna

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : tatuaże
Zawód : naukowiec, turbo mafjozo
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : -
Moce : wizje, teleport, uzdrowienie


https://vampireknight.forumpl.net/t4177-my-sharona#91797

Powrót do góry Go down

When Assosciate meets Authority  - Page 2 Empty Re: When Assosciate meets Authority

Pisanie by Zaren Czw Sie 22, 2019 1:06 pm

Dorównać mu? Z jego narcyzmem i megalomanią? Wątpię by to kiedykolwiek było w ogóle możliwe. Diva? Cholera gdyby los obdarzył go parą pokaźnych piersi zamiast jednego zwisa tam gdzieś w swoim miejscu to byłby najpiekniejsza i najlepszą Divą jakie to miasto miało do zaoferowania, księżniczki bijcie pokłon, a książęta walczcie o jego rękę czy coś w tym stylu, ale był facetem więc jedynie mógł prezentować dobrze znany narcyzm.
-Pierdolenie, wasz makaron i wasze wino. Oba chujowe. - O gustach się nie dyskutuje, ale Zaren nie miał w sobie za grosz wyczucia, więc pierwsze co zrobił to rzucił swoją opinią w odpowiedzi na słowa Gianny, nie będzie mi tu snuć herezji o tym, że wódzia była niedobra.
Zaczął się zbierać do wyjścia bo nieładnie było nadużywać gościnności i pomimo jego braku wyczucia co wypada, a co nie to w końcu zebrał dupę, ale butelkę to sobie weźmie, dopiero ją otworzył, a ona i tak nie piła więc? No właśnie, więc zostaje z nim. Zabierze chociaż jedną chłodną do siebie do łóżka. Skoro nie Gianne, to czystą. Yeah.
Gdy do niego podeszła i złożyła pocałunek na jego policzku to tylko wysunął rząd białych kłów i kiwnął głową, ale zaraz zmarszczył czoło po pstryknięciu które już nie należało do pakietu pożegnań. Kurwa, tak się po prostu nie robi, ale darował sobie komentarz z tym związany.
Zaren podszedł do Gianny i objął ją w pasie czy tego chciała czy nie i do siebie przyciągnął, spoglądając jej głęboko w oczy.
-Skontaktuje się z Tobą kiedy będe chciał. Może dziś w nocy gdy zatęsknię za Twoim seksownym głosem, na razie to muszę spierdalać. - puści jej oczko i dopiero wtedy wyswobodzi ją z objęcia i odwróci plecami do niej, a przodem w stronę drzwi ruszając przed siebie. Uniesie na pożegnanie rękę do góry i wyjdzie po prostu do samochodu w którym czekał spakowany Borys i ślepy, żaden nie pojedzie, a Ivan musiałby prowadzić w foteliku, więc prowadzenie pojazdu, cykamobilu spadło właśnie na Zarena. Trudno ~ przynajmniej sobie pozapierdala.



Uznaje że zakończone ~
Zaren

Zaren

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Kolczyki w uszach oraz w brwi, masa tatuaży. Tatuaż na klatce piersiowej i ramionach. Tatuaż Brigadiera Rosyjskiej Bratvy na piersi.
Zawód : Windykator
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : ^
Moce : Brzydkie, ale dokładny opis w KP.


https://vampireknight.forumpl.net/t3378-zaren#72368 https://vampireknight.forumpl.net/t3395-zaren#73081

Powrót do góry Go down

When Assosciate meets Authority  - Page 2 Empty Re: When Assosciate meets Authority

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach