Mariée

Imię i Nazwisko: Mariée Quinzel. Wiek: Dość młoda - dwadzieścia dwa lata. Zajęcia: Brak.

Wygląd: To drobna, szczupła kobieta o wąskiej talii, łabędziej szyj oraz długich, szczupłych nogach. Mierzy około sto siedemdziesiąt centymetrów, natomiast wagę ma MNIEJ WIĘCEJ adekwatną do wzrostu. Mniej więcej dlatego, że jest bardzo szczupła, ale zdaję się być na to zupełnie ślepa i uważa, że jest git. Jak większość młodych dziewczyn wpadła w powszechnie panujący kult ”ciała” i każdy kilogram więcej ją po prostu przeraża. Ma to oczywiście odbicie w jej wizerunku. Po pierwsze - nie ma jakoś super uwydatnionego biustu, raczej przywykła już do określenia deska. Po drugie - ma mały tyłek, ale wbrew powszechnie panującej opinii o chudzielcach, jest on jędrny i mega krągły!
Jej niewątpliwym atutem są natomiast nogi. Długie oraz zgrabne, bardzo lubi podkreślać je dobrze dobranymi, obcisłymi jeansami oraz sukienkami typu mini. Drugim najmocniejszym aspektem jej urody są włosy. Długie, bo sięgające już sporo za łopatki, czarne lekko falowane ze ściętą na prosto grzywką. Są mocne, grube i zdrowe - chociaż Mariée nie przykłada do ich pielęgnacji jakiejś większej uwagi! Wracając jednak do grzywki, to właśnie dzięki niej przyległo do Mar określenie, że ma totalny ”baby face”. Idealnie synchronizuje się ona z jej jeszcze typowo młodzieńczymi, pulchnymi polikami, które zdobią delikatne dołeczki przy każdym, chociażby najdrobniejszym uśmiechu. Ma lekko zadarty do góry, mały nos oraz pełne wargi o naturalnie soczystym kolorze zbliżonym do barwy wiśni. Typowa Lolita nie?
Można długo rozwodzić się nad jej oczami, które zdobią czarne, długie rzęsy -  optycznie jeszcze bardziej pogłębiają jej ciekawskie spojrzenie. Barwa  tęczówek to najzwyczajniejszy w świecie brąz, utrzymujący się raczej w cieplejszych tonach. Jednak mają to coś w sobie, przyciągają spojrzenie mimo tej ogólnej ”zwyczajności”
Charakter: Jest bystra, otwarta i zaradna. A przynajmniej sama tak uważa i tego mocno się trzyma. Ma w sobie jednak wiele chaotyczności, jest lekkoduchem, który przyjmuje życie i wszystko wokół niego takim jakim jest. Nie akceptuje natomiast rutyny - dlatego często działa instynktownie i pcha się w kłopoty. Toleruje taki brak porządku, chociaż wbrew pozorom stara się opanować ten bajzel jaki w sobie nosi. Z różnym skutkiem oczywiście! W końcu Mar to zdecydowanie typ osoby, który najpierw robi później ewentualnie myśli nad tym, co właściwie zrobił. Dlatego jedną z jej najbardziej rozpoznawalnych cech jest skłonność do rywalizacji. Lubi udowadniać, że jest lepsza tylko pytanie brzmi komu? Sobie samej czy raczej komuś innemu?
Jest mega kreatywna, ale przez to też i cwana - w życiu zdążyła się wpakować w niejedną głupią sytuacje i jakimś cudem wyjść z tego zupełnie bez szwanku z gratisami przy okazji. Jednak z drugiej strony takie zachowania Mar skutkują obniżonym unikaniem zranienia i brakiem lęku. To bardzo niebezpieczne cechy, ponieważ w jej przypadku sprawiają, że staje się osobą bardzo ufną, naiwną i mega podatną na manipulacje innych.
Sama jednak też potrafi doskonale omamić swoich wrogów i owinąć sobie ich wokół palca przeróżnymi obietnicami. Mariée jest bardzo zróżnicowaną osobą. Ma w sobie wiele sprzeczności. W różny sposób potrafi reagować na takie same sytuacje.  Na ogół jednak stara się być odbierana pozytywnie, potrafi i często sama bardzo chce zaangażować się w bliższą relację, interesują ją kontakty społeczne. Wykazuje jakieś pokłady empatii i raczej nie przechodzi obojętnie obok kogoś w potrzebie. NA OGÓŁ - warto to podkreślić, bo jednak wcale takim aniołkiem nie jest i nie każda krzywda wywrze na niej jakieś wrażenie i silniejsze emocje, a już tym bardziej potrzebę niesienia pomocy.  
Wykazuje cechy nieodpowiedzialności, a już na pewno brak jakiejkolwiek dojrzałości w niektórych sytuacjach. Bywa dziecinna, ale w końcu nikt nie jest doskonały ~

Rodzina: Jej rodzina wywodzi się od starego, szanowanego rodu łowców, ale Mariée o tym nie wie. Została oddana do adopcji kiedy miała niecałe cztery lata. Nie pamięta za wiele z tamtego okresu, nigdy też nie szukała biologicznej rodziny. Została adoptowana i posiada normalną rodzinę - przyszywane rodzeństwo, ojciec - matka zmarła zaraz po adopcji Mer. Nikt jej też nigdy nie powiedział czym zajmowali się jej biologiczni rodzice.