Wejście||Hol (piętro I)

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Go?? Wto Paź 23, 2012 7:41 pm

Do holu wchodzi się przez wielkie, dwuskrzydłowe, automatyczne drzwi. Nie każdy może tutaj ot tak sobie wejść, bowiem pierw trzeba uzyskać pozwolenie od pilnujących wejścia ochrony. A rozmawiamy przez interkom.
Co do holu, jest on duży i przestronny. Dwie wielkie, krągłe kolumny podtrzymują jakby sufit. Ciemne kolory bardziej dominują niż jasne, a każdy korytarz jest pilnowany. Również na piętra można dostać się windą. Ona także jest zabezpieczona. Przezorny zawsze ubezpieczony.
avatar

Go??
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Kaien Cross Nie Sty 06, 2013 1:32 pm

Z dzielnicy północnej do centrum daleko nie było. Zważając także na warunki pogodowe, Kaien dał radę dotrzeć na miejsce. Jego celem stał się ratusz burmistrza. Co prawda rzadko kiedy Cross pojawiał się w mieście, ale w tym przypadku miał ważny powód. Poprawił kołnierz swojego płaszcza i okulary na nosie. Katanę miał owiniętą płótnem i trzymał ją w jednej dłoni. Otworzył drzwi i wszedł do budynku od razu kierując się w stronę tak zwanego sekretariatu.
- Przychodzę w pilnej sprawie do Burmistrza. - Rzekł do osoby siedzącej za biurkiem, licząc iż go do niego zaprowadzą. Pewnie mógł zaskoczyć wszystkich swoją obecnością, ale w złych zamiarach nie przyszedł. Jedynie tylko porozmawiać i żądać pewnych wyjaśnień.
Kaien Cross

Kaien Cross
Dyrektor
Dyrektor

Krew : Ludzka AB
Zawód : Dyrektor Akademii Cross. Były Łowca Wampirów i Przewodniczący Stowarzyszenia Łowców
Status Łowcy : Legenda
Magia : Odwampirzanie, Runy, Zaklinanie Artefaktów


https://vampireknight.forumpl.net/t627-kaien-cross#1089 https://vampireknight.forumpl.net/t628-kaien-cross#1092

Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Go?? Nie Sty 06, 2013 2:17 pm

Nikt nie spodziewał się gości z Akademii, zwłaszcza jej dyrektora. Z szacunku dla osoby Cross'a bez problemu go wpuszczono do wnętrza budynku. Nie mniej jednak obserwowali na pozór łagodnego mężczyznę ze względu na bezpieczeństwo. Na co mu zawinięty w materiał tak długi przedmiot? Broń?
Ochrona widziała jak Kaien podchodzi do informacji. Kobieta także pracowała jako jedna z sekretarek burmistrza. Dostrzegła podejrzany przedmiot.
- A na co ten długi "badyl", panie Cross?
Celowo naciskała na widoczną katanę owiniętą materiałem. Choć wiedziała, że burmistrz sam miał wybrać się do dyrektora, wolała się upewnić czy nie będzie żadnego zagrożenia.
avatar

Go??
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Kaien Cross Nie Sty 06, 2013 3:01 pm

Zwrócono uwagę na jego broń? Wampiry potrafią być bardzo spostrzegawcze. Ludzie zwykle by mogli pomyśleć, że dyrektor niesie jakieś dokumenty zwinięte materiałem, co by śnieg nie znaczył papieru. Albo coś innego bardziej lub mniej cennego.
- To zwykły środek ostrożności. By nie wzbudzać podejrzeń wśród społeczeństwa, chyba dobrze jeżeli jet ukryty? - Uśmiechnął się lekko w stronę kobiety. Nie zdradzał że to katana. Sami się pewnie domyślali iż Cross ma przy sobie broń. Nawet jeżeli mu ją odbiorą na czas rozmowy z burmistrzem, miał nadzieję że do rękoczynów nie dojdzie. Chciał tylko porozmawiać. Rozejrzał się zaraz po obecnych, przede wszystkich ochronie mogącej skupiać na niego swoje spojrzenia. Zaraz jednak powrócił do kobiety, która powinna mu wskazać drogę albo powiadomić Kuroiaishitę o jego obecności.
Kaien Cross

Kaien Cross
Dyrektor
Dyrektor

Krew : Ludzka AB
Zawód : Dyrektor Akademii Cross. Były Łowca Wampirów i Przewodniczący Stowarzyszenia Łowców
Status Łowcy : Legenda
Magia : Odwampirzanie, Runy, Zaklinanie Artefaktów


https://vampireknight.forumpl.net/t627-kaien-cross#1089 https://vampireknight.forumpl.net/t628-kaien-cross#1092

Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Go?? Nie Sty 06, 2013 6:36 pm

Uniosła brew patrząc na gościa, ochrona stojąca bliżej, także miała podejrzenia. Mieli podejść, jedak widok automatycznego uśmiechu blond koleżanki do dyrektora, zatrzymał ich.
Poprosiła gościa o chwilę cierpliwości, ponieważ wykonała telefon do burmistrza. Odłożyła słuchawkę.
- Pan burmistrz czeka na pana. Ochrona zaprowadzi do biura.
Oznajmiła i łysy, wysoki ochroniaż podszedł do Kaiena, zaprowadzając go do wybranego celu.

Z/T dla Kaiena.
avatar

Go??
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Gerard Sob Sie 31, 2013 9:24 am

Gerard prosto z Oświaty udał się do Ratusza swoim zdezelowanym oplem. Odczuwał sentyment do tego auta (nie, nie zapłodnił w nim swojej zmarłej żony) i pewnie dlatego nie chciał się go pozbywać, by zastąpić nowym. Zatrzymał się na parkingu przed ratuszem, sprawdzając czy wszystko wziął ze sobą. Dwie płytki nagrań miał schowane w kieszeni. Wyjął jedną broń i zbędne magazynki, na pewno będą go przeszukiwać, a z jedną bronią może uda mu się wejść. Schował to do schowka w samochodzie, wraz z granatem usypiającym. Pozostała mu już tylko broń na wampiry. Opuścił zatem samochód, zamykając go i swobodnym krokiem udał się do wnętrza budynku. Oczywiście nie pchał się od razu do windy, inaczej pewnie zwróciłby uwagę ochroniarza oraz szarych. Z uśmiechem na twarzy podszedł do recepcjonistki siedzącej w holu i wyciągnął swoją odznakę policyjną.
- Przyszedłem spotkać się z panem burmistrzem. Byłem z nim umówiony, na dziś.
Wiadomo, odznaka powinna dać mu odpowiedni glejt, dzięki któremu wejdzie do środka. Szczególnie, że przecież większość policji tego miasta, była przez niego przekupiona. Recepcjonistka powinna pomyśleć, że Gerard jest jednym z nich, prawda? No, a przynajmniej miał taką nadzieję.
Gerard

Gerard
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Drobne blizny, okalające jego klatkę piersiową i brzuch.
Zawód : Łowca wampirów (były dowódca). | Były agent służb specjalnych.
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Testament.
Magia : Blokada umysłowa (zaaw.) oraz Zmysł (zaaw.)


https://vampireknight.forumpl.net/t1105-gerard-trizgane

Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Gość Sob Sie 31, 2013 2:48 pm

Nie ma tak łatwo panie Ger. Recepcjonistka nie jest taką głupią pindą na jaką wygląda. Przyjarzała się mężczyźnie, a później jego odznace. W razie czego wezwała ochronę.
- Najpierw trzeba pana przeszukać. Środki ostrożności ponad wszystko.
Rzekła grzecznie, czekając aż przybędzie dwóch panów. Jeden łysy, kolos koło dwóch metrów, drugi jasny blond nieco niższy od kolegi. Oba wampiry, krwi czystej B. Jasno włosy podszedł do Lowcy.
- Pozwoli pan, że tym się zajmiemy. - Jeśli Ger pozwoli na przeszukanie, zostanie zaprowadzony, jeśli okaże jakieś protesty, zostanie wyproszony, a nawet i złapany i zamknięt w więzieniu.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Gerard Nie Wrz 01, 2013 12:03 pm

Gerard wcale nie uważał, że recepcjonistka była głupia. Gdyby taka była, oczywiście nie pracowałaby dla burmistrza. Wiedział, że będzie przeszukiwany, dlatego dokładnie schował broń, choć pewnie i to zda się na nic. Odznaka została pokazana, ale najwyraźniej panienka z okienka nie bardzo dała się tym przekonać i wezwała ochronę.
- Ależ oczywiście, proszę się nie spieszyć. Nie chcemy przecież krzywdy burmistrza.
Cóż, kto nie chciał, ten nie chciał, a Gerard miał przemożoną ochotę rozjebać mu łeb. Poczekał na dwóch dryblasów. Od razu rozpoznał w nich wampiry, na pewno czystej krwi. Zmarszczył brew, dobrze, że kopie nagrań zostawił Marcusowi. Zatem wampiry przeszły do przeszukania łowcy, który uniósł ramiona, stojąc bez ruchu. Miał tylko nadzieję, że ochrona nie odnajdzie jego broni. W razie czego palnie tekstem: Chyba nie pozbawicie panowie policjanta jego broni?.
Gerard

Gerard
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka B
Znaki szczególne : Drobne blizny, okalające jego klatkę piersiową i brzuch.
Zawód : Łowca wampirów (były dowódca). | Były agent służb specjalnych.
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Testament.
Magia : Blokada umysłowa (zaaw.) oraz Zmysł (zaaw.)


https://vampireknight.forumpl.net/t1105-gerard-trizgane

Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Gość Pon Wrz 02, 2013 6:35 am

Ha, Gerard. Nie używaj takich słów przy ochronie, bo zaczną coś podejrzewać! Zresztą, od początku facet nie wyglądała na zwyczajnego policjanta, lecz co by było, jakby przegonili go? Władza w ratuszu mogła by się wściec! Tutaj chodzi o bezpieczeństwo, żeby nie było broni... etc.
Jasno włosy spojrzał krzywo na rzekomego policjanta w trakcie przeszukania. I oczywiście, znaleziono broń. Na pierwszy rzut oka nie wyglądała na anty wampirzą.
- Oddamy to panu po spotkaniu.
Rzekł formalnie, oddając broń do recepcji. Kobieta schował do małego sejfu, zamykanym na cyfrowy szyfr.
- Zaprowadź pana, Tony.
Kobieta zwróciła się do łysego ochroniarza, który oczywiście wykonał polecenie. Skinął głową policjantowi aby szedł z nim. Trafiłi do odpowiedniej windy, no a później już do biura burmistrza. O dziwio nikt nie informawał o jego nieobecności.

zt ochroniarz i Gerard
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by OP Garruch Czw Sty 09, 2014 10:40 pm

Garruch niespecjalnie przebierał się na to wejście. Po prostu ściągnął i ukrył swoją broń i rękawicę, która służyła mu jako artefakt. Okute stalą buty i lewa rękawica pozostały jednak na swoim miejscu, tak samo jak woda święcona przyczepiona do pasa. Najwyżej mu ją zabiorą. Nic strasznego. To tylko woda w końcu...
Inkwizytor już przy przechodzeniu przez bramę dokładnie oglądał mur i rozstawienie kamer. Szara straż bacznie mu się przyglądała, ale od razu nie zareagowała. Może czekali na dalsze instrukcje co do jego osoby. W końcu nie przyszedł do ratusza z bronią w ręku, chociaż płaszcz mógł coś skrywać. A co skrywał? Jego niecodzienne ubranie po prostu. W końcu po ściągnięciu płaszcza od razu rozpoznają w nim osobę, która uciekła ze szpitala. Rysopis mógł do tego czasu gdzieś się zapodziać. W końcu minęło już nieco czasu od tego zdarzenia.
Nie o to wszystko chodzi w końcu. Garruch przyszedł tak na prawdę na zwiad, który bardziej przypominał wejście w paszczę lwa, który doskonale sobie z tego wejścia zdawał sprawę.
Gabriel przekroczył próg ratusza i nadal nie napotkał jawnego sprzeciwu co do tego. Może zaraz mu odetną drogę? Trudno. Miał za to już dużo informacji co do rozmieszczenia kamer na tym obiekcie i podejrzewał, że znalazł już nawet niektóre martwe pola. Tyczyło się to przede wszystkim głównego przejścia pomiędzy murem a samym budynkiem... Teraz przyglądał się rozmieszczeniu kamer w środku budynku... Czy coś się stanie?
Jeśli nie, to Garruch kontynuował swoje zwiedzanie, szukając od razu zejścia do podziemi, gdzie kryły się piece ogrzewcze i zbiorniki wodne całego ratusza.
OP Garruch

OP Garruch

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Czerwone oczka, spiłowane ząbki(kły pozostawione), tatuaż na karku
Zawód : Łowca/Staromodny inkwizytor
Magia : Poszukaj ._.


https://vampireknight.forumpl.net/t1166-garruch

Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Gość Pią Sty 10, 2014 9:58 am

Hola, hola... Czy aby na pewno Garruch od tak przeszedł sobie przez bramę ratusza, nie podając konkretnego powodu? W dodatku kiedy wiedzą z kim mają do czynienia? Wszak nie ukrywał się ze swoją twarzą w szpitalu, a monitoring nie kłamie. Nie zdołał nawet kroku postawić w budynku, wszak nie pozwolą mu na to. I tak właściwie to skąd wiemy, że są tutaj Szarzy? Czyżby zaś ustalamy wszystko po swojemu? W każdym bądź razie ktoś go obserwował z monitorów, Łowca był ciągle śledzony i oczywiście zezwoleno żeby przekroczył bramę... I tylko to, do budynku on nie wejdzie!
Wszak ktoś już tam na niego czekał, przed wejściem. Był nikt inny niż sam burmistrz we własnej osobie. Ciezko było odgadnąć czy był zadowolony, ale najprawdopodobniej nie zachwycał go widok aż tak rzucającego się w oczy łowcy. Już wolałby samego Marcusa z oddziałem.
- Czekam na kogoś innego, precz.
Odezwał się pierwszy szlachetny, patrząc na mężczyznę. Co z tego, że jest on wielki? Ojciec jest potężniejszy, a jakoś się go nie lęka. I zwykle wzrost z inteligencją w parze nie idą. Choć on sam jest wysoki, ale czy Samuru nie może być wyjątkiem od reguły? A co do kamer? Z całą pewnością ukrywały się one w dobrych miejscach, wszak nie są puści, żeby ustawiać Oczy ochrony na widoku... A piece? No oczywiście, Samuru mógł mieć je pod ziemią, ale wszak zawsze wszystko może ulec zmianie. Może ma je przy gabinecie? W końcu Samuru teoretycznie może posiadać fetysz na punkcie przytulaniu gorących pieców.
Tak czy inaczej, Garruch nie spełni swojego zadania, choć nie wiadomo może jakie ono być, Samuru na to nie pozwoli. Ot, co. Poza tym ta wojna nie należy do tego łowcy, a szlachetny wyraźnie nie trawi osób trzecich, wciskających nosa w nie swoje sprawy.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by OP Garruch Pią Sty 10, 2014 10:52 am

Miał podać powód? Szpiegostwo, głupota w samodzielnym szarżowaniu ratusza?
-Samuru Kuroiaishita. Spodziewałem się raczej jakiegoś innego pachołka...-Oznajmił spokojnie i chłodno stojąc pomiędzy bramą a wejściem do budynku.
No tak. Czemu wampir miałby się bać. Gabriel nadal był w końcu człowiekiem, a nawet wątłe ciało wampira mogło kryć wielką moc. Co do wyższości burmistrza nie miał najmniejszych złudzeń.
-Chcę się rozejrzeć po budynku...-To ci dopiero powód przyjścia...
-Ma ładną architekturę. Chętnie przyjrzę się z bliska...
Wtedy też zrobił krok do przodu. Był oczywiście gotowy na wrogie nastawienie przewrażliwionego wampira. Co planował? Przenieść swój zad za plecy Samuru w razie w.
-Nie wiem czy znasz to słowo, ale.... proszę?- Jeśli Samuru nie zaatakował do tej chwili, to Garruch stanął po prostu nieco bliżej burmistrza.
OP Garruch

OP Garruch

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Czerwone oczka, spiłowane ząbki(kły pozostawione), tatuaż na karku
Zawód : Łowca/Staromodny inkwizytor
Magia : Poszukaj ._.


https://vampireknight.forumpl.net/t1166-garruch

Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Gość Pią Sty 10, 2014 1:15 pm

Nie wnikał w myśl Garrucha, jesli te nie dotyczyły jego osoby oraz władzy. Spoglądał chłodnym okiem na łowcę, czekając na jego wyjaśnienia. W końcu wszedł na nie swój teren. I tak mocno człowiek stawiał na swoim... Czy jednak Burmistrz da się nabrać na te tłumaczenie? W żadnym wypadku. Nie jest głupi.
- Nie wyraziłem się jasno? Masz stąd się wynieść!
Wcale nie zainteresował się Jego chęci obejrzenia Ratusza. Poza tym nie ma dzisiaj dni otwartych dla. turystów. I dla jasności, Samuru nie atakował. Czekał aż łowca się stąd usunie, choć jeśli nadal będzie się upierać, szlachetny z całą pewnością wymyśli jakiś przebiegły ruch. Innymi słowy, łowca nie jest zbyt rozsądny, postąpił wyjątkowo lekkomyślnie, przychodzących tutaj. Zwłaszcza gdy z wampirem nie było najlepiej i tutaj głównie chodzi o psychikę.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by OP Garruch Pią Sty 10, 2014 1:25 pm

A tu proszę. Nastała jednak zmiana stanowiska.
-Chcesz się pozbyć Marcusa? Mogę to zrobić.
Oznajmił, kiedy odległość od obu się zmniejszyła. Jakie to miłe, że wcale nie zamierzał go zaatakować od razu. Niemniej jednak nie usunął się z ratusza. Dni otwarte mogą być dopiero po śmierci burmistrza. Kto wie... Ale nie o tym.
Co nakłoniło Garrucha do takich słów? Jego własne, pokręcone pobudki. Nie ufaj nikomu. Gabriel mógł się cieszyć tym, że wchodził do oświaty jak do swojego domu, ponieważ Marcus nie uznawał go za wroga, ale za niechętnego do współpracy. Jest nieostrożny. Zupełnie inaczej niż burmistrz, który przynajmniej się jakoś pilnował.
Teraz pytanie tylko czy zainteresuje Samuru swoją propozycją. Czy burmistrz chce się pozbyć rywala? Pewnie tak. Garruch jednak nie był pupilkiem i najpierw porozmawiają o całym zajściu. No chyba, że burmistrz jest na tyle nierozważny, aby nie przyjąć oferty.
-Wasza walka sprowadza na miasto więcej złego niż dobrego. Ty przynajmniej masz rozum i go wykorzystujesz. Marcus kieruje się uczuciami. Patrzy jedynie na rodzinę i współpracowników. Nie potrafi dobrze nimi rozporządzać-Mówił to z odrobiną pogardy wobec podejścia dowódcy oświaty co do miasta. No ale nic. Zobaczmy co na to burmistrz.
OP Garruch

OP Garruch

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Czerwone oczka, spiłowane ząbki(kły pozostawione), tatuaż na karku
Zawód : Łowca/Staromodny inkwizytor
Magia : Poszukaj ._.


https://vampireknight.forumpl.net/t1166-garruch

Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Gość Nie Sty 12, 2014 9:16 am

Uniósł brew na pytanie łowcy. Pozbyć się Marcusa? Jakimś ludzkim narzędziem? Oczywiście, propozycja nader kusząca, można byłoby to wykorzystać. Ale czy zaufanie łowcy, niemal okaże się dla wampira zgubne? Szlachetny nie odrywał spojrzenia od Garrucha. Mężczyzna nie tylko co wydawał się podejrzany, ale i niebezpieczny, jeśli odda mu się w ręce jakiekolwiek zadanie. Samuru nie jest naiwny.
- Nie lubię kiedy osoby trzecie wtrącają się w moją wojnę. Jeśli nienawidzisz Marcusa, powinieneś załatwić to sam, a nie narzucać mi się jako niepotrzebny pomocnik. Mam takich na pęczki jak Ty i ufam im, bardziej niż całkowicie nieznajomemu łowcy.
Oznajmił sucho, krzyżując ręce. Łowca naprawdę miał głupi plan. Szlachetny nie zacznie skakać z radości, że jakiś młokos przybył do niego w celu pozbycia się Namikaze.
- Nie obchodzi mnie Twoje zdanie. Powtarzam po raz ostatni. Wynoś się, zanim moja cierpliwość dojdzie do końca.
Nie ma bata. Szlachetny nie podda się jakiemuś fanatykowi. Niech szuka wrogów gdzie indziej, bo burmistrz wcale nie jest zainteresowany. Poza tym zamiast męczyć tak ważnego wampira, niech szuka tych, którzy bez skrupułów atakują na ulicach, innymi słowy prawdziwą pracą łowcy. Wszak burmistrz jak na razie nikogo nie zabije, a chce jedynie wrócić do swojej męczącej pracy.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by OP Garruch Nie Sty 12, 2014 1:28 pm

Na pęczki jak Ty? Sugerował mu, że ma jakiegoś łowcę w kieszeni? Nie sądził. Inaczej wojna skończyłaby się zanim w ogóle by doszło do niej.
-Nie zrobię tego sam, ponieważ nie zyskam na tym nic pożytecznego...-Odezwał się człowiek biznesu. Tu nie chodziło o samą zemstę za coś, ale o zysk. No ale burmistrz słuchać nie chciał.
-Jak wolisz, burmistrzu...-Po czym Garruch po prostu zaczął iść w tył, oczywiście nie odwracając się jeszcze przez pewien czas. Może wydawałoby się to głupie, ale Garruch wydawał się zadowolony z przebiegu rozmowy. Czemu? Miał swoje powody, o których powie może później. Niemniej teraz po prostu zaczął się cofać w stronę bramy ratusza.
OP Garruch

OP Garruch

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Czerwone oczka, spiłowane ząbki(kły pozostawione), tatuaż na karku
Zawód : Łowca/Staromodny inkwizytor
Magia : Poszukaj ._.


https://vampireknight.forumpl.net/t1166-garruch

Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Gość Pon Sty 13, 2014 9:04 am

Szlachetny mimo że nie wyglądał na zirytowanego, tam wewnętrz niego nerwy nim szarpały. Łowca zamierzał naruszyć jego teren, wciskać nos w nie swoje sprawy, a nóż widelec, może nawet coś knuł. Nie jest tępy, nie da się tak łatwo człowiekowi. Choć może i miał "dobre" chęci... jednakże Samuru musi nie mógł zaufać obcemu. Garruch powinien to zrozumieć.
- I nie radzę kombinować.
Dodał, kiedy łowca wreszcie ruszył ku wyjściu. Burmistrz stał jeszcze przez chwilę, po czym odwrócił się ku wejściu. Mężczyzna był uważnie pilnowany i jeśli opuścił teren ratusza, brama została zamknięta. Wykonał naprawdę zły krok.

zt
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by OP Garruch Pon Sty 13, 2014 9:36 am

Czyżby? Właśnie dowiedział się, że ratusz i burmistrz ma gdzieś poszukiwania czwartego zbiega ze szpitala. Wykonał właśnie ruch, który pozwolił określić swój stosunek Samuru do jego sprawy i zarazem postawił swoje stopy na pewnym gruncie. Pokazał się w masce zdrajcy i szanowny burmistrz będzie go tak postrzegał pewnie nawet jeśli szarzy postanowią go dopaść. Co mu zrobi, skoro pod jakimś względem będzie grał, że jest po ich stronie? Garruch jest dość wytrzymały i nawet jeśli to tortury nic by nie przyniosły.
Mniejsza o to. Ważne było, że całe zajście wyszło na korzyść Garrucha. Samuru mógł mówić i gadać co chciał. Gabriel był i będzie po stronie Marcusa. Granie zdrajcy było po prostu na rękę...
[zt]
OP Garruch

OP Garruch

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Czerwone oczka, spiłowane ząbki(kły pozostawione), tatuaż na karku
Zawód : Łowca/Staromodny inkwizytor
Magia : Poszukaj ._.


https://vampireknight.forumpl.net/t1166-garruch

Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Gość Pon Lip 28, 2014 10:37 am

Pijany Mark dotarł wreszcie do Ratusza po dłuższym spacerze. Właściwie to widział podwójnie, nie bardzo wiedział, co się z nim działo. W jednej dłoni trzymał puszkę po piwie, zgniecioną, była już pusta. W drugiej zaś trzymał telefon Fabia. Nie wiedział, co robił, po co to robił i dlaczego tak bardzo chciał znów zobaczyć tę łagodną twarz wampira. Zwykła zachcianka? Bełkotał coś pod nosem, aż z furią zaatakował drzwi Ratusza. drgnęły? Nie! Zaczął się z nimi szarpać, kopać je, a nawet gryźć.
- Otwierajcie się! Szmato! - Nie przestawał ich atakować. Oczywiście to były tylne drzwi, zamknięte dla gości z zewnątrz. Dopiero po chwili zorientował się w czym rzecz. Rzucił jakimś przekleństwem i zataczając się, obszedł pierdolony Ratusz, docierając do automatycznie otwierających się drzwi. Stanął na środku korytarza z rozstawionymi szeroko nogami i rękoma, którymi zaczął gorąco gestykulować. Puszka wypadła mu z ręki, gdy podpełzł do recepcjonistki.
- Sllluuucha, ponussia, gdzie miessska Faaabio? FABIO! Adres. Daaaj mi go... - Ostro wionął alkoholem i wpatrywał się w biedną kobietę.
- To waszna sprawa. Słyszysz? Rusz się, krowo! A.D.R.E.S. F.A.B.I.A! Inetęrees! - Teraz położył i drugą rękę na blacie, machając jej przed oczami telefonem Fabio. Na pewno wiedziała, że to jego telefon! Musiała, prawda?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Gość Pon Lip 28, 2014 10:55 am

Atak Marka na Ratusz został oczywiście zauważony. Pierw zaczepił tylnie drzwi, ochrona podeszła ale najwidoczniej rozpoznany pan Wilson odpuścił sobie i odszedł. Lecz nie na długo! Znalazł się w głównym wejściu, a że jest bardzo dobrze znanym pracownikiem Szarym oraz podwładnym Samuru, nie atakowali go. Kobieta zza recepcji przyglądała mu się, ochrona także. Oblewał awans? Albo jeszcze o nim nie widział, widząc w jakim jest ten stanie. Kompletnie pijany.
Recepcjonistka zmarszczyła brwi na słowa Marka. Pijany, wulgarny.... W dodatku chciał coś od pana Nessuno? Nie mogła od tak podać mu adresu.
- Panie Wilson, proszę opuścić Ratusz. Jest pan pijany.
Powiedziała spokojnie, nawet na niego patrząc. Coś się musiało stać skoro tak bardzo potrzebował adresu, ale jego zachowanie uniemożliwiało jakąkolwiek pomoc.
- Nie mogę panu podać adresu pana Nessuno. Proszę wyjść albo odprowadzić Pana ochrona do wyjścia.
Nerwy trzymała. Ale nie mogła mu pomóc, przecież Fabio zabronił podawać jego adres. Poza tym Wilson jest pijany.
- A telefon proszę zostawić. Pan Nessuno na pewno się po niego zgłosi.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Gość Pon Lip 28, 2014 9:02 pm

Mark nigdy wcześniej nie pił alkoholu w takich ilościach. Zresztą nie potrzebował dużej ilości, by naprawdę się upić. Miał słabą, niewyćwiczoną głowę. Nie chodził na imprezy po to, by pić i rzygać dalej niż widzi, nie chodził też po to, żeby ćpać czy ruchać pijane, łatwe dziewczyny, choć sam nie byłby w lepszym stanie. Brak Fabio wywrócił jego życie do góry nogami. A spędzili ze sobą zaledwie dwa dni i trzy, upojne noce! Markowi wystarczyło kilka dni, by doprowadzić się do takiego paskudnego stanu.
Jako trzeźwy w życiu nie zrobiłby burdy biednej recepcjonistce. I nie, wciąż nie wiedział o swoim awansie. Cieszył się z tej brudnej roboty, jaką dostał na początku. Lubił szpiegować. Gdyby myślał trzeźwo, mógłby użyć swoich znajomości, by zdobyć adres kochanka. a tak? Musiał się prosić tej paniusi.
Spojrzał obojętnie na ochronne, jakby byli powietrzem. Skupił swą uwagę na tej cycatej, ładnej dziewczynie. Ach, gdyby nie był gejem...!
- Pjany? Ja?! Ja pjany? Kobieto, ja nigdy nie miałem w ustach alkoholu! - Oburzył się! Jak śmiała kłamać mu w żywe oczy, że był pijany! Ślepa jest? Nie widziała, jak pięknie, prosto chodził? Odsunął się od lady i zrobił kilka kroków. Wyprostował się, naprężył niczym pantera i zaczął chodzić jak modelka na wybiegu. A przynajmniej tak by wyglądał, gdyby nie wyrżnął się na prostej drodze. Szybko się pozbierał i znów zawisł na ladzie, wpatrując się błagalnie w oczęta łani.
- Widałaś? Ja. Nie. Być. Pjany! Naprawdę. Uwierz mi. Zróbcie mi badania. Cokolwiek, tylko, paniusiu - zerknął na etykietkę, jaka była przypięta do jej klatki piersiowej. Jednak znaki japońskie zlały mu się w jedno - Ricnioauhnzv - chan, czy jak Ci na imię, łanio, daj. Mi. Ten. Piekielny. Adres. To sprawa życia i śmierci! - Krzyczał, a raczej głośno wyrażał swoje pragnienie zdobycia adresu. Patrzył na nią nerwow, to znów na ochronę, jakby mieli mu pomóc.
- Być kiedyyyś... - urwał. Nie, nie powinien o tym mówić. Postanowił zmienić taktykę.
- No dobra, możeee, troszeczczczkę, jezdeeem pijany, ale tylko zdziubeńkę. Wlaśnie sobie pjełem i rozpracowswałem to, nad czym z Fabviusiem pracowałem. Nie mogę Ci zdraaacić co, bo to ś.c.i.ś.l.e.t.a.j.n.e! - Przechylił się przez ladę, wciskają łeb na drugą stronę.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Gość Wto Lip 29, 2014 7:33 am

Pijany nie powinien przychodzić. Tylko narobi sobie biedy, mimo iż dostał awans na bycie dowódcą Szarych w oddziale ludzkim. Zapewne o tym teraz się nie dowie. Może powie mu o tym Fabio? Jeśli w ogóle uzyska adres do niego.
- Niech pan nie pajacuje, widać gołym okiem o przede wszystkim czuć od pana alkohol. Radzę wrócić do domu i pójść spać.
Zapewne nie posłucha, póki nie dostanie to, czego chce. Chociaż robiło się jej żal pijanego biedaka, który tak usilnie starał się dostać adres zastępcy Samuru. Nie miała innego wyjścia, zwłaszcza gdy coraz bardziej naciskał. Wreszcie zawołała ochronę, nakazując im podwiezienie pana Wilsona do apartamentowca w którym obecnie zamieszkuje Fabio. I nie, nie szarpali się z nim. Grzecznie pomogli opuść Ratusz, wpakowali na tylne siedzenie samochodu po czym ruszyli na właściwy adres. Oby tylko temu biedakowi nie stało się nic, gdy tylko przyjdzie mu samemu dotrzeć do domu wampira.

zt dla Marka
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Gość Sro Sie 13, 2014 11:20 am

Do Ratusza zawitało dwóch księży. Zaprowadzonych przez bardzo miłą dziewczynę, dotarli w to miejsce bez problemów. Jednak utkwione w ich stronę spojrzenia, wydawały się nie być przychylnie nastawione. Może obecność księży nie była tu mile widziana? Sprawę musieli załatwić. Nie znaleźli w pobliżu żadnego urzędu, także pozostawał im ratusz.
Wiadomym jest, że od razu po wejściu, nie zostaną bezpośrednio dopuszczeni do rozmowy z kimś odpowiedzialnym za nieruchomości. Eizo, brąz włosy ksiądz w ubraniu czarnej sułtany, podszedł do punktu informacyjnego ze swoim niewidomym towarzyszem - Asmitą. Srebrnowłosy zaś nie miał na sobie sułtany, ale spodnie i koszulę z długim rękawem w kolorze czarnym. Oboje mieli na szyi różańce, lecz każdy miał inny.
- Dzień dobry i przepraszam, że zabieramy czas. Ale chcielibyśmy porozmawiać z osobą, odpowiedzialną za nieruchomości. Mamy sprawę co do jednego miejsca.
Dokumenty posiadali, ale kobiecie ich Eizo nie pokazał. Ustnie przekazał sprawę z nadzieja, że wskaże im odpowiednią osobę. Asmita przysłuchiwał się patrząc w sumie w jeden punkt, mając na wpół przymknięte powieki.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Gość Pią Sie 15, 2014 6:34 am

Przybycie dwóch panów wcale nie zabrało recepcjonistce czasu, bo akurat kończyła swoją pracę. Spojrzała zatem na obu panów, rozpoznając w nich bez trudu księży. Czarno na białym. Inni się tylko im przyglądali i bardziej pod kątem bezpieczeństwa niżeli tego kim są.
- Bardzo prosiłabym o pokazanie mi dokumentów.
Sprawy formalnościowe, sprawdzenie prawdomówności przybysza. Norma. Jeśli kobieta otrzymała papiery szybko je przejrzy i dalej się nimi zajmie. Bo możliwe, że będą potrzebowali tylko zgody burmistrza na otrzymanie Niczyjej rudery kościoła, nikogo więcej.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Gość Pią Sie 15, 2014 11:19 am

- Ach tak. Oczywiście.
Rzekł Eizo, podając kobiecie teczkę z papierami, które zawierały pismo z Watykanu, z pozwoleniem i prośbą na możliwość odbudowania ruiny kościoła, znajdującego się w pobliżu cmentarza, dzielnicy południowej, miasta Yokohama. Formalności wszelkie inne potrzebne także były. Ale obaj księża nie mieli żadnej jeszcze umowy z jakąś firmą czy robotnikami, kto by im pomógł z tym miejscem. Nieprzyjemna aura tamtego miejsca, odpycha wiele osób i nikt tam w sumie nie podejmuje się prac. No ale za dnia by mogli. W nocy nikt przecież i tak nie pracuje.  
Asmita nadal słuchał i stał tuż obok. Wyczuwał spojrzenia w ich stronę, lecz aura nie była na tę chwilę złowroga. Także obawiać się nie powinni niczego. A takie sprawy, szybko powinny być załatwione. Żeby później nie było sytuacji, że bez wiedzy tutejszej władzy, przejmują jakiś budynek, nawet ruinę.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wejście||Hol (piętro I) Empty Re: Wejście||Hol (piętro I)

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach