Szpital

Go down

Szpital Empty Szpital

Pisanie by Gość Sro Paź 24, 2012 1:03 pm

Dwupiętrowy, niewyróżniający się budynek, usytuowany w pobliżu głównej drogi miasteczka. Nieliczna kadra wyspecjalizowanych lekarzy i pielęgniarek gotowa jest każdemu udzielić wymaganej pierwszej pomocy. Niestety, z racji niewielkich dotacji, które ratusz przeznacza na rozwój szpitala, placówka nie jest zaopatrzona w nowoczesny sprzęt, a transport chorych bywa utrudniony z racji małej liczby ambulansów. Pacjenci z poważnymi schorzeniami powinni od razu udawać się do szpitala w mieście, który to będzie w stanie zapewnić im wymaganą pomoc medyczną.
Po wejściu do holu, urządzonego w spokojnych, kremowych barwach, przechodzi się wprost do kontuaru recepcji. Stamtąd pacjenci kierowani są do pokoju lekarskiego, izb przyjęć, gabinetów zabiegowych i laboratoriów. Na pierwszym piętrze, do którego prowadzą tak schody, jak i dwie windy, znajdują się sale operacyjne i pokoje chorych. Na parterze, niedaleko recepcji, funkcjonuje kameralna stołówka, w której odwiedzający mogą zawsze dostać ciepły posiłek.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Szpital Empty Re: Szpital

Pisanie by Nadira Shiroyama Sro Sty 02, 2013 1:14 pm

Daleko do szpitala nie było. Szlachetna zaprowadziła Aristova pod same drzwi budynku otwierając mu je na tyle by mógł wejść do środka. Jednak ona nie zamierzała tam wchodzić. Za dużo może rozprzestrzeniać się zapachu krwi, a nie wiedziała jak pełny może być szpital. W ogóle, nie chciała ryzykować.
- Wejdź sam. Ja poczekam tutaj. Jeżeli będą kazali Ci zostać na obserwacji, wyślij mi wiadomość.
Po tych słowach nie czekała na jego odpowiedź, tylko pchnęła do środka i zamknęła za nim drzwi. Lekarze dobrze się nim zajmą. Opatrzą mu ranę, naprawią rękę, no chyba że będzie potrzebny porządny zabieg, to Nadira poczeka jeszcze dłużej. Nie miała obecnie nic do roboty, ale z drugiej strony będzie obserwować wejście. Czy aby żaden łowca nie odnajdzie tropu Ravena i nie będzie próbował wedrzeć się do wnętrza budynku w celu zlikwidowania lub pojmania. A o swojego sługę trzeba dbać. Zwłaszcza, że być może będzie juz na stałe jej własnością.
Nadira Shiroyama

Nadira Shiroyama

Krew : Szlachetna
Zawód : Właścicielka Teatru Pandora
Moce : Władza nad Lodem, Telekineza, Eksplozje, Zatrzymanie czasu.


https://vampireknight.forumpl.net/t165-nadira-shiroyama#187 https://vampireknight.forumpl.net/t168-nadira-shiroyama#190

Powrót do góry Go down

Szpital Empty Re: Szpital

Pisanie by Gość Sro Sty 02, 2013 3:28 pm

Słowa Nadiry lekko go skarciły i postanowił się opamiętać, nie zamierzał jej wydawać bo nie leżało to w jego interesie, zresztą bądźmy szczerzy. To własnie Ona namieszała mu na tyle w głowie że zaczął się zastanawiać, przestając być zaślepiony stereotypami co jest złe a co dobre, to był największy cios w tą stronę, do tego doszły słowa Namikaze, jego upór i jego metody który ni cholery Raven nie pochwalał więc zgodził się przystać do Nadiry. Oprócz swojej siostry nie miał nikogo kogo znałby na tyle, zresztą mimo swojego młodego wyglądu przypominała mu trochę matkę, jej upór co do niektórych spraw był godny podziwu. W trakcie drogi uśmiechnął się lekko a następnie wzruszył ramionami.
-Zabijesz mnie? Znamy swoje strony, nie wygram tym razem zaskoczeniem więc to bardzo prawdopodobne, ale okazujesz mi na tyle zaufania że pozwalasz iść u swego boku, gdybym nie był dalej ważny zginąłbym przy tej fontannie, jestem w obecnych warunkach praktycznie bezbronny. - jego uśmiech jeszcze się poszerzył odsłaniając ludzkie zęby, a ton przyjął lekką kpinę, ale taki już jego charakter i trzeba się do tego przyzwyczaić. Nie trawił szpitali, bardzo gdyby mógł stanął by przy wejściu i zaczął narzekać jak to bardzo nie chce tam iść, ale ból był jednak zbyt silny i niech już mu wkładają te pręty w rękę aby kość mogła się znowu zrosnąć, bo taka jest ta cała procedura. Wszedł do budynku, wcześniej kiwając głową na jej słowa, jakby potwierdzał to że ją rozumie. Minęła przynajmniej godzina kiedy lekarze zajmowali się młodym mężczyzną, dokładniej to zrobili to o czym wcześniej mówiłem, na znieczuleniu wsadzili mu pręty w rękę aby przytrzymać kość która normalnie by się nie zrosła, a następnie zaszyli skórę i zagipsowali rękę tak więc przedramię jest niezdolne do niczego przez jakiś czas. Wyszedł ze szpitala jakiś taki zamulony i wnerwiony na całą tą sytuację, znów stali przed drzwiami budynku, tylko krew została usunięta i no, z pewnością lepiej to wygląda. Skrzyżował ręcę na klatce piersiowej gdyż łokciem wciąż mógł ruszać i mógł przyjąć swoją gangsterską pozę.
-Dzięki Nadiro, tak więc może trochę spierdoliłem, ale postaraj się zrozumieć że nikt nie spodziewał się jebanej inkwizycji którą wyśmiałem i uraziłem tego rudowłosego dupka. - przyjął na siebie ciężar tej winy, bo fakt faktem była trochę jego, ale troszkę zrozumienia kobieto no proszę.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Szpital Empty Re: Szpital

Pisanie by Nadira Shiroyama Sro Sty 02, 2013 7:32 pm

Nadira potrafiła człowieka omamić słowami, nie tylko samymi czynami. A poznawszy tego łowcę i zauważając jego inne nastawienie do spraw z wampirami, zdecydowała sobie go w jakiś sposób przeciągnąć na swoją stronę. I trzeba przyznać, że się udało. Szkoda że teraz się zaczęło wszystko walić, ale może i da radę większość naprawić.
- Możesz się jeszcze przydać, dlatego Cię nie zabiłam. - To go pocieszy? Powinno. Jeszcze będzie miała dla niego zadanie a coś jeszcze chciała się do wiedzieć odnośnie Oświaty. O tym jednak później. Teraz trzeba nastawić rękę temu człowiekowi, ale tym zajmą się lekarze.
Tak więc godzinę szlachetna czekała w spokoju, gdzie nie zaskoczyło ją pojawienie się innych łowców. Raven uciekając mógł pozostawić ślady na śniegu. Czy to od biegania czy od kropli krwi. Tutaj ślady powinny być urwane. Zwłaszcza, że udadzą się niebawem w inne miejsce.
- Zbyt pewny siebie jesteś. - Spojrzała na niego poważnie z nad kaptura. - Nawet jeżeli nie wiedziałeś, że tam jest Inkwizycja, trzeba było zachować się normalnie i milczeć. Nie okazywać swojego niezadowolenia. Teraz jesteś poszukiwany, być może nawet listem gończym. Gdybyś rozegrał to rozważniej, nie szukałbyś pomocy u mnie.
Musiała mu trochę nawrzucać parę słów, by na przyszłość pamiętał. Widocznie źle szkolił się na szpiega, skoro tak szybko został wykryty. Westchnęła i rozejrzała się po terenie szpitala.
- Zakładam że nie masz gdzie się teraz podziać? - Rzuciła pytanie w jego stronę spoglądając. Jeżeli nie miał gdzie mieszkać, to ona już mu znajdzie odpowiedni domek.
Nadira Shiroyama

Nadira Shiroyama

Krew : Szlachetna
Zawód : Właścicielka Teatru Pandora
Moce : Władza nad Lodem, Telekineza, Eksplozje, Zatrzymanie czasu.


https://vampireknight.forumpl.net/t165-nadira-shiroyama#187 https://vampireknight.forumpl.net/t168-nadira-shiroyama#190

Powrót do góry Go down

Szpital Empty Re: Szpital

Pisanie by Gość Sro Sty 02, 2013 8:28 pm

Szkolili go dobrze, zachowywał się sceptycznie nastawiony do niego, ale zaraz przecież nie sprawdzali tylko jemu głowy, a wszystkim obecnym łowcom. Nie zamierzał się przejmować przemyśleniami Nadiry, zresztą gdyby były użyte naturalne metody a nie sprawdzanie aur oraz plądrowanie umysłu to nie zostałby wykryty na sto procent, tak więc nie musi mu przypominać jego niepowodzenia. Proszę bardzo, niech sobie wrzuca - na przyszłość nie popełni takich błędów bo jego przyszłość jest ustawiona na inny tor z tego co mógł zauważyć, jest poszukiwanym wygnańcem listem gończym, czyżby śmiercią? Czy rozkazem złapania? Raven jest typem człowieka który zrobi wszystko by ocalić własną dupę, tchórz? Możliwe, ale nazwałbym go raczej przezornym. Tak to już w życiu bywa, facet narozrabia a potem trzeba za niego wszystko naprawiać, ale taka już naturalna kolej rzeczy. Sam Vicious oraz Spawn w pościgu nie są wyzwaniem gdy tylko jego ręką się zregeneruje po przecież zawsze można poczekać w miejscu pułapki i zabić nim zdążą się przeciwstawić ale to są sprawy na późniejszy okres.
-Nie mam, w moim domu w mieście nie będę bezpieczny, ale muszę zadbać o siostrę bo te skurwiele z watykanu gdy nie znajdą mnie, przystawią się do niej a wtedy nie wybaczę i wypruje flaki nawet jeśli będę miał zginąć. - powiedział poważnym i lekko poddenerwowanym tonem gdy o tym tylko pomyślał, znajdzie mu mieszkanie? Jego własny azyl? Jakaż ona była kochana. Wiadomo że był przydatny, w końcu i tak przekazał jej najważniejsze wiadomości co mogło prowadzić do wygrania wojny, łowcy są w tym momencie rozbici i ukryci w podziemiu jak szczury, tak więc nie chciał nic mówić ale znalezienie i kończenie jednego po drugim będzie łatwe. Zresztą zdrajca na zawsze pozostanie zdrajcą i Nadira powinna się z tym liczyć że Aristov póki jest człowiekiem może jej zagrozić skoro ufa mu na tyle że pozwala być tak blisko siebie. Nie planował tego na najbliższą chwilę ale kto wie czy kiedyś mu się to nie zmieni.
-Przekaże Ci niedługo umiejętności każdego którego poznałem, będzie łatwiej z nimi walczyć, ale to dopiero później, tutaj nie jesteśmy,albo ja nie jestem bezpieczny. - kiwnął zrozumiale głową a następnie spoglądnął na nią pytająco, jakby chciał wiedzieć gdzie będzie mógł zrobić swoje gniazdko do uciszenia się sytuacji.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Szpital Empty Re: Szpital

Pisanie by Nadira Shiroyama Sro Sty 02, 2013 11:05 pm

- O ile dobiorą się do Twoich kart i dowiedzą o Twojej rodzinie. Póki co, Ty sam jesteś celem, nie ona. - Z początku szlachetna wątpiła aby na pierwszy ogień łowcy zainteresowali się siostrą Ravena. Nie będą jej chyba bali już jako zakładnika, byleby tylko Raven się oddał w ich ręce. Choć trzeba wszystko brać pod uwagę.
Nadira ruszyła z miejsca poprawiając kaptur. Nie oglądała się za siebie czy Raven ruszył wraz z nią czy za nią. Ale zapewne to uczynił. Rękę miał opatrzoną, więc krew nie będzie brudziła chodnika ani śniegu.
- Jak zajedziemy na miejsce, to od razu mi przekażesz. Im szybciej te informacje przekażę dalej tym lepiej dla nas. - Tu spojrzała na Vladimira lustrując go dokładnie swoim spojrzeniem. I już wiedziała co pierw zrobią. Rozejrzała się po okolicy i dała mu znać, że skręcają w stronę sklepów.


[z/t oboje]
Nadira Shiroyama

Nadira Shiroyama

Krew : Szlachetna
Zawód : Właścicielka Teatru Pandora
Moce : Władza nad Lodem, Telekineza, Eksplozje, Zatrzymanie czasu.


https://vampireknight.forumpl.net/t165-nadira-shiroyama#187 https://vampireknight.forumpl.net/t168-nadira-shiroyama#190

Powrót do góry Go down

Szpital Empty Re: Szpital

Pisanie by Estelle Sro Lip 03, 2013 7:17 pm

Estelle leżała w szpitalu już blisko miesiąc. Przez ten cały czas była w śpiączce. Nadal w niej jest. A jej rodzina dopiero dzisiaj dostała informacje o tym, gdzie jej córka się znajduje. Wszystko dlatego, że ciężko było im się dowiedzieć o jej rodzicach, wszakże większość życia wychowała się w sierocińcu nie znając rodziny. Dopiero nie dawno ją poznała, a i tak jeszcze tej całej sytuacji nie ogarniała. Dziewczyna była pogrążona w głębokim śnie i nikt nie wie, kiedy śpiączka jej przejdzie. Jej ciało zostało naznaczone różnymi szramami, ranami, bliznami i siniakami. Najnormalniej w świecie potrącił ją rozpędzony motocyklista. Lekarze uznali to za cud, że ta dziewczyna to przeżyła. Głowa owinięta bandażem, aby rany szybko się zagoiły. Wszyscy są pozytywnej myśli. A co na to jej rodzina? Ledwo poznała nowego członka, już musi go odwiedzać w szpitalu. Różowe włosy dziewczyny były rozrzucone na około jej głowy, na poduszce. Wyglądała w tej chwili jak Roszpunka.
Estelle

Estelle

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Bliza na nadgarstku [od ugryzienia], naturalne różowe włosy~
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Brak.


https://vampireknight.forumpl.net/t838-estelle-namikaze

Powrót do góry Go down

Szpital Empty Re: Szpital

Pisanie by Gość Sro Lip 03, 2013 9:20 pm

Trudno było powiadomić rodzinę dziewczyny, kiedy nie posiadała prawdziwych danych osobowych i nie posiadała żadnego kontaktu do członków rodziny. Gdyby nie pojawienie się Azela w szpitalu, z powodu zrobienia kontrolnych badań, nie usłyszałby przypadkowej rozmowy o przywiezionej nieznanej dziewczyny. Ujrzawszy ją w łóżku, aż go coś cisnęło wewnątrz. Estelle. Siostra którą jakiś czas temu poznał teraz leży w tym szpitalu. Zidentyfikował ją przedstawiając się jako jej brat. Lekarze wtedy mogli odetchnąć z ulgą i wypełnić brakujące rubryki w jej karcie pacjenta. Niestety obawy co do jej stanu zdrowia i śpiączki nadal trwały. Przedstawiono Panu Namikaze wszystko co wiedzieli i co byli w stanie jej pomóc, a nawet wyjawili mu jakim cudem dziewczyna się znalazła w szpitalu. Wypadek. Tak. To cud że go przeżyła. Tak samo jak on miał sporo szczęścia, uchodząc z życiem po wypadku samochodowym. Gdyby nie pomoc ciotki, byłby pewnie do teraz sparaliżowany od pasa w dół.
Pozwolono mu zostać w pokoju Estelle, gdzie to usiadł na krzesełku obok. Matka była za granicą, więc tylko on mógł być przy niej. Żeby problemów było mało. Dokonał adopcji dziewczyny z domu dziecka a ta zniknęła zaraz po odebraniu dokumentów. Co za życie. Siedząc patrzył na nią, jakby chciał myślami kazać się jej obudzić. Że jego serce jest wstanie wytrzymać ten widok. Mało ją znał, więc i przywiązany nie był zbyt mocno.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Szpital Empty Re: Szpital

Pisanie by Estelle Pią Lip 05, 2013 7:19 pm

Nic dziwnego, że Azel nie przejmował się zbytnio stanem Estelle. Nie znał jej praktycznie. Nie można od niego oczekiwać, aby zaraz użalała się nad jej losem. Sama Esti nie wiedziałaby co w tej chwili robić. Strasznie współczułaby facetowi i martwiła się o niego, ale ona tak ma w stosunku do każdego. Chodź nie chciałaby, aby ktoś niepotrzebnie martwił lub smutał przez nią.
Dziewczyna dziwnym trafem akurat dzisiaj postanowiła przebudzić się ze śpiączki! Może to ten fakt, że ktoś z rodziny jest blisko? Któż wie. Tyle lat rodziny szukała, że nie mogła zmarnować okazji, gdy już ją odnalazła.
Nastolatka lekko zamrugała powiekami, a gdy próbowała się poruszyć poczuła ogromny ból. Odruchowo jęknęła, do tego zaczęła czuć narastającą migrenę. Gdy jakoś odwróciła głowę w prawą stronę zobaczyła Azela. No i miejsce w którym była - szpital. Znów jęknęła tym razem z bezsilności.
- Co ja znowu narobiłam? - zadała pytanie, nie oczekując odpowiedzi. Raczej próbowała sama sobie przypomnieć jakim cudem się tu znalazła i czemu jest taka pobijana. Ból był nieznośny, na szczęście pielęgniarka weszła i podłączyła nastolatkę do kroplówki z lekiem przeciwbólowym.
Różowowłosa znów zerknęła na Azela i nie wiedząc co powiedzieć po prostu się uśmiechnęła i zarumieniła.
- Cześć.. - wyjąkała na moment zamykając oczy i powoli się odprężając, gdy silny lek zaczął zmniejszać ból w okolicach rąk, a następnie reszty ciała.
Estelle

Estelle

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Bliza na nadgarstku [od ugryzienia], naturalne różowe włosy~
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Brak.


https://vampireknight.forumpl.net/t838-estelle-namikaze

Powrót do góry Go down

Szpital Empty Re: Szpital

Pisanie by Gość Pią Lip 05, 2013 7:53 pm

To było wręcz niespodziewane. Azel przybył tu tylko zrobić badania i odebrać wyniki, a przy okazji dowiedział się o przebywaniu nieznajomej dziewczyny po wypadku. Gdy ujrzał jej twarz, od razu rozpoznał w niej swoją siostrę. Pozostał tu w razie czego rozważając opcję czy nie powiadomić matkę. Jednak z niej zrezygnował. Po co martwić kobietę? Póki nie będzie miał pewności że śpiączka Estelle jest zbyt głęboka, nie chciał martwic rodzicielki.
Zaskakujący fakt się wydarzył, że dziewczyna przebudziła się i otworzyła powoli oczy. Od razu łowca się podniósł przybliżając do niej, chwytając jej dłoń w swoją, drugą podpierając o łóżko.
- Miałaś wypadek. - Tyle tylko był wstanie jej odpowiedzieć, ponieważ sam nie znał szczegółów.
Pielęgniarka szybko zareagowała na przebudzenie się pacjentki podając jej środki przeciwbólowe. Pewnie uda się zaraz po lekarza, a ten oceni stan Estelle. Zostając już sam na sam z siostrą, łowca się uśmiechnął lekko na jej powitanie i rumieńce.
- Cześć. - Chciałby ją po głowie pogładzić ale ze względu na bandaż, nie chciał go naruszać, wiec pogładził siostrę po policzku delikatnie. Jako że jest zmęczona, nie chciał jej teraz męczyć pytaniami. Niech dziewczyna odpoczywa.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Szpital Empty Re: Szpital

Pisanie by Estelle Wto Lip 09, 2013 8:56 pm

Widocznie było im pisane się spotkać. Nie na co dzień pewnie Azel tu zaglądał, aż w końcu coś do tknęło! I tak Esti musiała długo czekać, bo to już miesiąc minął. Ale i tak była w śpiączce, więc czas jej szybko uciekł. Szkoda, że matka wyjechała. Czyżby zbytnio nie przejęła się zniknięciem córki? Taka myśl mogła wywołać u różowej tylko smutek i ściśnięcie w gardle. Przez te dwa dni czuła się ważna dla matki, mimo iż ta ją zostawiła. Niby miała ważne powody, które Estelle miała poznać niebawem.
Gdy brat nastolatki złapał ją za dłoń, niebieskooka się speszyła zerkając zmęczonym wzrokiem na ich złączone dłonie. Druga rzecz, która tak bardzo pokazywała, że zanim będą rodzeństwem trochę minie. W końcu z tego co słyszała rodzeństwo się zawsze kłóciło i wyzywało, nawet w takich chwilach nie skąpili sobie jakiś docinek. Nie miała głowy, aby zastanawiać się teraz nad ich relacjami, więc ziewnęła tylko próbując się poruszyć, ale to nadal sprawiało jej ból.
- Mógłbyś mi jakąś wodę przynieść? - zapytała niepewnie i znów skierowała oczy na Azela - W ogóle.. gdzie reszta? Co mnie ominęło? Ile spałam..? - w końcu odważyła się rozpocząć pełną listę pytań.
Estelle

Estelle

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Bliza na nadgarstku [od ugryzienia], naturalne różowe włosy~
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Brak.


https://vampireknight.forumpl.net/t838-estelle-namikaze

Powrót do góry Go down

Szpital Empty Re: Szpital

Pisanie by Gość Wto Lip 09, 2013 10:06 pm

Nie zawsze w rodzeństwie przejawiają się kłótnie. W przypadku Azela z braćmi miał bardzo dobry kontakt, no może z jednym, o drugim istnienia nie miał pojęcia. Starszy brat się nim opiekował wiedząc o jego słabym organizmie i nawet pocieszał, że może być zawsze kimś innym z zawodu i pomagać rodzinie lub sobie, skoro nie mógł zostać łowcą. To była prawda. Jako dziecko miał inne plany i marzenia. Jednak zmieniły się one wraz z przemianą brata w wampira. Podkochiwaniu się w szwagierce a potem ich śmierci. Chcąc pomagać ale nie mieć powiązań z łowcami, przyjęty został do Akademii Cross na stanowisko nauczyciela.
Któreś z nich musiał zrobić ten krok do zbliżenie siebie i poznania lepiej. A jako że od jej rodziny był tu w kraju tylko Azel, który na dodatek cudem ją odnalazł, to powinna się cieszyć. Nic dziwnego, że zaczęła pytać o kolejnych członków rodziny.
Rozejrzał się za butelką wody która stała na stoliku. Puścił dłoń siostry i sięgnął po plastik który odkręcił. Uniósł lekko jej głowę i przystawił do ust butelkę.
- Pij powoli. - Nie był pewny jak dużo ma siły, ale środki przeciwbólowe musiały ją także osłabiać.
Po napojeniu siostry, odstawił zakręconą już butelkę i wtedy zdecydował się odpowiedzieć na jej pytanie, patrząc na jej twarz.
- Z tego co mi powiedziano, leżysz tutaj już jakiś miesiąc. Lekarze nie byli wstanie odnaleźć Twojej rodziny. Gdybym nie przyszedł tutaj na badania i po wyniki, nie dowiedziałbym się, że tu leżysz.
Odpowiedział ze spokojem, choć mógł skłamać. Stwierdził, że nawet w takiej sytuacji dziewczyna znać prawdę powinna. Mimo nawet faktu, że także ma problemy ze zdrowiem. Nie ma to jak chorowite rodzeństwo. Uśmiechnął się do niej by dodać otuchy.
Posiedział z nią parę godzin, zapewniając towarzystwo. Po czym musiał już iść, ponieważ czas odwiedzin dobiegł końca. Opuścił szpital i udał się do swojego domu.


[z/t]
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Szpital Empty Re: Szpital

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach