Brzydki dom

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Brzydki dom  - Page 2 Empty Re: Brzydki dom

Pisanie by Noir Czw Lut 28, 2019 9:28 pm

Potrzebowała pomocy, właśnie dlatego wezwała na pomoc Takeru, jednakże teraz zaczęła się zastanawiać czy był to dobry pomysł, przez nią stał teraz unieruchomiony, cudem jeszcze oddychał, co gdyby nie zdążyła w porę trafić w tą cholerną rękę? Na dodatek ojciec... nadal jakby nieprzytomny ile to jeszcze zajmie by mógł się obudzić? Masa pytań a odpowiedzi brak, mało tego, miała ledwo sekundy by wymyślić co dalej. Wampira trzymało ostrze wbite przez Takeru, ten zaś był unieruchomiony przez karmel, a ona sama stała tuż przy tym świrze z tessenem wbitym w jego rękę. Nie zamierzała tracić sił na jego wyjmowanie, wręcz przeciwnie, walnęła pięścią w niego by zadać mu dodatkowy ból po czym chwyciła ojca, próbując wyrwać go ze szponów wampira, korzystając z chwili, miała nadzieję wykorzystać moment przeszywającego bólu oraz elementu zaskoczenia, ewidentnie bowiem wampir zapomniał przez chwilę o jej istnieniu. Teraz najważniejsze było odseparować go od Sorna, musiała również jakoś rozwalić karmel który stworzył skorupę na Takeru lecz nie mogła zrobić wszystkiego na raz. W tym momencie czuła jak coś rozdziera ją na pół od środka, czuła potrzebę uratowania obu, lecz nie miała pomysłu... a może jednak?
Jeśli się jej udało oderwać Sorna, położyła go na trawie w bezpiecznej odległości, jeśli jednak nie, odskoczyła kawałeczek, po czym przygryzła dolną wargę. -Zakończmy to, błagam. Weź mnie zamiast niego, nie krzywdź również Takeru. Zrobię co karzesz.- jęknęła błagalnym i smutnym głosem, nie mogła pozwolić by któreś z nich zostało skrzywdzone przez jej decyzje.
Noir

Noir

Krew : Ludzka A
Zawód : Uczennica
Zajęcia : Dzienne
Pan/i | Sługa : -


https://vampireknight.forumpl.net/t4083-noir#89883 https://vampireknight.forumpl.net/t4090-noir#89929

Powrót do góry Go down

Brzydki dom  - Page 2 Empty Re: Brzydki dom

Pisanie by Gość Nie Mar 03, 2019 2:42 pm

Nie spodziewał się, że ludzka gówniara okaże się takim śmierdzącym wrzodem na tyłku. Mleczny był wściekły, że ktoś raczył przeszkodzić mu w pastwieniu się nad łowcą. Noir zapewne stanie się jedną z osób do zlikwidowania i to bez zbędnych detali mordu. Była dla wampira nic nie wartym ścierwem, więc przyjemnością będzie pozbawić ją życia. Ale nie teraz. Chciał wywlec stąd łysego łowcę, żeby dokończyć to, co zaczął. A ta dwójka wszystko utrudniała.

Takeru był pochłaniany przez moc i już Kurosz miał zakończyć jego żywot, kiedy Noir dotarła w celu wykonania konkretnego atak na rękę wampira. Ostrze wachlarza zraniło dotkliwie stwora, na co ten warknął i cofnął się. Starał oczywiście nie nadwyrężać rannej nogi, wszak i ona dokuczała. Nie pozwolił sobie na dobicie przeciętej kończyny; pchnął mocno Sornem w stronę blisko stojącej Noir, a później zechce wydobyć tessen z ręki i wyrzucić jak najdalej z pola widzenia. Jeśli ruchy odniosą sukces, Noir upadnie przygnieciona ojcem, wtedy Mleczny podejdzie i zdrową nogą dociśnie ciało człowieka do ludzkiej dziewoi. Może w ten sposób uzyska chociaż trochę czasu.
Natomiast co do Takeru; jeżeli ten znowu zechce walczyć, Milky dokończy swoją Karmelową dziewicę poprzez zakrycie twarzy oraz wytworzenie igieł. Przy okazji pozostawał czujny, wszak Kyomu mógł pojawić się w każdej chwili, a wtedy Kuro zechce szybko się wycofać w jego stronę. Najlepiej jakby podwładny przybył samochodem, wtedy powinno udać się uciec. Nawet jeśli miałby pozostawić Sorna.

Władza nad karmelem - 3/3 (ostatni post działania)

Sorn odzyskuje wolę.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Brzydki dom  - Page 2 Empty Re: Brzydki dom

Pisanie by Takeru Pią Kwi 05, 2019 8:22 pm

Sytuacja szybko zaczęła się obracać w niebezpiecznym kierunku. Faktem było, że spodziewał się odwetu jednak ten nadszedł na tyle szybko, ze nie zdołałby sam unieszkodliwić mocy blondyna. Jednak nie pozostawał aż tak bezradny jak się mogło wydawać. Wszak sam był wampirem, a bycie przez tyle lat wysyłanym na zadanie które już wiele razy graniczyły cudem z zachowaniem życia toteż niezwykle szybko podjął decyzje co robić. Nie tylko Milky posiadał moc bazującą na pojawianiu się czegoś z niczego. Bardzo podobnie było z kamienna mocą Takeru który zostawił wbity z Milkiego kolec na rzecz ochrony siebie przed karmelem, wraz z karmelem czego Milky mógł nie zauważyć pojawiały się tez kamienne łuski które nawet gdyby chciał użyć kolców nie przebiłyby się przez ten niepozorny pancerz. Nie przejmował się uduszeniem, w końcu wampir nie musi oddychać, wiedział to aż za dobrze, równie dobrze mógłby być martwym meblem, albo i ta rzeźbą co chciał zrobić blondyn gdyby nie to, że Noir go skutecznie zaatakowała i pozbawiła możliwości dokończenia karmelowej skorupki. W tym momencie Takeru stal skupiony na własnej mocy która go ochraniała wiec zbyt abstrakcyjnej pozy raczej nie miał, za to miał kupiony czas na probe wydostania sie. Karmel już nie rosnąc, za to jego kryształy dalej mogły a więc i to wykorzystał. ostre krawędzie skierowały się na zewnątrz próbując rozsadzić karmelowa ścianę jednocześnie nie pozwalając zmiażdżyć samego Takeru w środku. Próba ta była dodatkowo podsycona determinacja by chronić dziewczynę która dla niego też ryzykowała życie, nie miał zamiaru dać jej za bardzo skrzywdzić, chciał rozerwać tego drania na strzępy widząc co ten robi. Nie miał czasu na to by tu stać, nie zdecydowanie teraz nie ma czasu na udawania słodkiego posagu. Szczególnie że i Milky jeśli przestanie się miotać znów może skierować na niego ta głupią moc.

(Szmaragdowe kolce 3/4)
Takeru

Takeru

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : zaslonięte ślepe oko podobne do niebieskiego kamienia.
Zawód : Pracuje u Kojiro
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Pan Kojiro


https://vampireknight.forumpl.net/t3955-takeru#87347

Powrót do góry Go down

Brzydki dom  - Page 2 Empty Re: Brzydki dom

Pisanie by Gość Nie Kwi 07, 2019 11:33 am

Wystarczył SMS od Zleceniodawcy, aby zjawić się w mniej niż trzy minuty. Wieczorne korki w mieście nie są uciążliwe dla kogoś, kto porusza się cieniami. Ze swoją nową bryką, którą kupił za ostatnią solidną wypłatę od Milky'ego. Była nie tylko niezjawiskowa z wyglądu, ale i w funkcjonalności.
Bryka Kyomu:
Prześliczne Bugatti mknęło w totalnej ciszy przez nikogo niezauważone. Czarne asfaltowe drogi były idealną przykrywką dla Kyomu, który mógł cisnąć z sześciuset koni mechanicznych wszystkie poty. Musiał zamontować w samochodzie tak mocny silnik, aby podnieść prędkość bardzo mocno stłumionego mechanizmu. Żaden dźwięk z wnętrza pojazdu nie wydobywał się z przyczyn pracy układu kierowniczego, silnika, osi kół czy nawet wentylatora i chłodnicy pod maską. Grube kuloodporne szyby ściemnione do matowej czerni nie odbijały żadnych refleksów świetlnych i chroniły kierowcę od blasku jakiegokolwiek światła. Nic dziwnego, że Cieniołak tak bardzo spieszył się z pomocą dla Milky'ego.
Jego zadanie było proste. Przyjechać, czekać na pasażera i odjechać. Nie zamierzał zdradzać swojej pozycji i narazić cacuszko na szkody ze strony wrogów. Mógłby narazić przy tym własne zdrowie, a nawet życie, gdyby przy rozbiciu szyby wdarło się światło z lampy ulicznej. Specjalnie zaparkował w ciemnym zaułku tuż obok posesji, by nie mieć powodu do obaw. Włączony silnik ledwie szumiał, oczekiwał tylko na jedną, białowłosą sylwetkę.
Co właściwie stało się w tym miejscu, że został wezwany? Nie dociekał do tej pory, choć wyraźnie byłby zły, gdyby sponsor takiej fury ucierpiał w jakikolwiek sposób na zdrowiu przez łysego łowcę. Albo przez kogoś innego. No nic, dał prosty sygnał bitem z telefonu, że jest gotów, a aura obecności wampira krwi wyższej powinna powiadomić dokładnie swego kolegę o dokładnym położeniu auta i kierowcy tonącego w mroku. Ah, gdyby tak wszystko tonęło w nieskończonej ciemności, mógłby dać z siebie wiele, aby rozerwać zastane kości. Ale robota miała to do siebie, że nie zawsze przebiega po myśli pracownika. Przynajmniej mógł poderwać cudne cztery kółka z garażu i pojeździć.

[Czekam na Milky'ego w zaułku tuż obok Brzydkiego domu]
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Brzydki dom  - Page 2 Empty Re: Brzydki dom

Pisanie by Sorn Czw Kwi 18, 2019 10:11 am

// kończmy to l :

Niemoc była najgorsza. Gdy jego własna córka próbowała ratować jakiegoś obcego wampira, czuł jak jego serce się rozdziera. Nie raz mówił jej, że wampiry to złe stworzenia, niegodne zaufania. Dlaczego więc tak bardzo chciała pomóc jednemu z nich? Brak woli skutecznie odsunął go od walki, ale nic nie trwa wiecznie. Trzymany przez nie doszło doszłego porywcza, został po chwili pchnięty w stronę córki. Przygniótł ją i skrzywił się, gdy but Logana wylądował na plecach.
Wampir się jednak przeliczył, myśląc że Sorn dalej będzie bezużyteczny.
Jak tylko poczuł kontrolę nad ciałem, spojrzał na córkę i syknął. Że też takie głupoty wygadywała w takich chwilach.
- Głupia. - Sapnął do niej, po czym rękoma chwycił za nogę blondyna i spróbował mocno szarpnąć, doprowadzając go do upadku. Szybko wtedy przestanie przygniatać Noir, a przerzuci się na pijawkę, okładając go i boleśnie wcisnął palce w ranę na udzie. Chciał mu sprawić ból i choć nie wiedział, czy będzie to najlepszy pomysł.. w ostateczności zamierzał użyć swojej magii. Dotyk ciała Miliego wystarczył aby wprowadzić go w stan snu, a przynajmniej postarać się to zrobić. Jego moc uśpienia nie zawsze jednak działała tak jak powinna bo przecież raz się zdarzyło, że wciągnęła do koszmaru nawet i samego łowcę.
Mimo to zamierzał zaryzykować. Nie pozwoli skrzywdzić swojej córki. Jak Logan skończy z drugim wampirem, od razu zabrałby się za nią. A przecież łysy nie wyobrażał sobie w taki sposób stracić Noir. Tak długo ją chronił i Milky nie miał prawa mu jej odebrać.
Zawziętość, determinacja i silna wola na nowo dały mu ducha walki. Choć nie wiedział, że transport stalkera już na niego czekał, wcale nie zamierzał pozwolić pijawce uciec. A może nawet uda mu się unieszkodliwić Kurosza?
Cóż, pozostało tylko czekać.


// uśpienie
Sorn

Sorn
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka A
Magia : uśpienie - teleportacja


Powrót do góry Go down

Brzydki dom  - Page 2 Empty Re: Brzydki dom

Pisanie by Noir Sro Kwi 24, 2019 8:39 am

Bycie młodym człowiekiem obecnie nie należało do najprostszych, wieczny strach że coś się stanie, do tego oczekiwania względem dziewczyny były dość spore, czuła się więc czasami niczym w potrzasku, co by nie zrobiła będzie źle, szczególnie że ciągnęło ją do wampirów o dawna, choć starała się to ukrywać. Teraz, gdy poznała bliżej jednego zrobiła się nieco bardziej odważniejsza, bywa jednak że ta cecha jest kulą u nogi, tak było chociażby w tym przypadku. Noir chciała uratować zarówno ojca jak i Takeru, doskonale wiedziała że nie zawsze da się pomóc wszystkim i należy kogoś poświęcić, jednakże wtedy trzeba wybrać kogoś najmniej przydatnego, a taką osobą była właśnie ona, nadal się szkoliła na łowcę, zresztą nawet nie wiedziała czy chce nim zostać, nie pasowała tam. Nie pałała nienawiścią do każdego krwiopijcy jak jej ojciec czy ciotka, dlatego też miała ciężki wybór, ostatecznie musiała jednak jakiegoś dokonać.
Gdy Sorn został pchnięty w jej stronę jęknęła, bowiem przygniótł ją swym ciężarem, mało tego, Milky postanowił jeszcze podejść i go docisnąć. -Skończ mnie bronić.- warknęła, przecież cały czas starała się go obronić a ten mimo wszystko próbował dalej wpakować się w wampirze sidła byle ją uratować. Rozumiała że wiele dla niego znaczyła, ale nie oznaczało to że ma zostać sierotą.
W momencie gdy Sorn przewrócił Milkiego i się na niego rzucił, młoda wstała i warknęła pod nosem, czy on nie może dać mu spokoju, niech odejdzie w cholerę byle byli cali i zdrowi. Rozejrzała się jeszcze po terenie, nie widziała swojej broni, podbiegła więc do Takeru, bo co miała robić z tamtym wampirem skoro zajął się już nim ojciec. -Jak cię uwolnić?- zapytała cicho, choć wątpiła by tamten mógł teraz dokończyć dzieła, łowca mu na to chyba nie pozwoli, przynajmniej nie póki Noir stała obok, kto wie czy jeszcze jej by się coś nie stało.
Noir

Noir

Krew : Ludzka A
Zawód : Uczennica
Zajęcia : Dzienne
Pan/i | Sługa : -


https://vampireknight.forumpl.net/t4083-noir#89883 https://vampireknight.forumpl.net/t4090-noir#89929

Powrót do góry Go down

Brzydki dom  - Page 2 Empty Re: Brzydki dom

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach