Wojna chłopsko-babska

Go down

Wojna chłopsko-babska  Empty Wojna chłopsko-babska

Pisanie by Duncan P. Lennox Nie Maj 01, 2016 7:40 pm

Ciężko wyjaśnić jakim sposobem Duncan zawędrował znowu do swojego ojczystego kraju. Jak zwykle bez grosza, jak zwykle z kilkoma szpargałami tułał się zwiewając przed tymi, którzy chcieli od niego znowu zwrotów pieniędzy albo zemsty za jakieś nie do końca udane wynalazki. Wszyscy oni zapominali jakoś dziwnie, że mówił im "reklamacji nie przyjmujemy". Banda tępych oprychów, która wstrzymywała tylko postęp jego wspaniałego planu.
Duncan ukrył się przed nimi w miejscu, którego na pewno nie mogli podejrzewać - tani bar z tanim alkoholem. Siedział sam kombinując jak tu uciec na drugą stronę, znowu do Francji i może w końcu do Japonii, której nie dane było mu się dostać. No i pozostawała sprawa zapłacenia rachunku, który już tutaj nastukał. Wokół panowała zwykła gwara, a ludzie patrzeli uważnie na szkota, który siedział sam samuteńki przy stoliku waląc najpodlejszego browara "z dodatkiem".
Nikt tutaj nie chciał z nim gadać, zwłaszcza że ostatnim razem, gdy ktoś zaczął komentować jego pochodzenie i gadanie bujd powalił na łopatki pięciu chłopa. Tyle dobrze, że bar znany był z zakazanych mord i prania się po mordach, inaczej nie byłoby szans na to, by znalazł jeszcze tańszy lokal.
Teraz siedział tak, w beznadziei, z opuchniętym pyskiem i kombinował jak wykręcić się z tego całego gówna, które znowu wpadł. Siedział smutno skrobiąc coś na kartce kawałkiem węgla i liczył, że jeśli nie magiczny ratunek to przynajmniej jakaś heca pozwoli mu chociaż na chwilę zapomnieć o tym wszystkim. Oderwać się od codzienności. Głupi Duncan, wieczny optymista i wesołek.
Powoli podniósł monetę, jedną z ostatnich jakie mu zostały i zaczął obracać ją w palcach.
- Orzeł, bydzie dobrzu. Reszka, bydzie heca. - mruknął i w tym momencie moneta wystrzeliła do góry. Musiał zdać się na los. Skoro prześladujący go pech i umiejętności zaprowadziły go tak nisko to może on przynajmniej zadecyduje. Tonący brzytwy się chwyta więc nawet i wielki umysł potrafi czasem zbłądzić i zawierzyć przypadkowi.
Duncan P. Lennox

Duncan P. Lennox

Krew : Czysta (C)
Zawód : Szalony majsterkowicz


https://vampireknight.forumpl.net/t1965-duncan-z-lennoxow#41885

Powrót do góry Go down

Wojna chłopsko-babska  Empty Re: Wojna chłopsko-babska

Pisanie by Lacie Wto Maj 03, 2016 2:07 am

Jeszcze trudniej wytłumaczyć co robiła tu Lacie. Zwłaszcza, że matka wywiozła ją do Afryki i tam spędziła dobre dwie dekady. Oczywiście uciekała czasem do świata o mniejszym natężeniu słońca i ciepłoty. Niestety ciężko było się jej wyrwać spod srogiego spojrzenia rodzicielki. Nie miała z nią dobrego kontaktu, przynajmniej w obecnej chwili, więc jeżeli udało się jej uciec to jak widać, daleko od Agnes.
Nie była dobrą dziewczyną, buntowała się i miała swoje złe jazdy to tani bar z jeszcze tańszymi napitkami był dla niej miejscem idealnym. Och może pozna przy tym jakiegoś faceta, z którym... ekhem, nie ważne. Ruda również była w tym barze, siedziała przy barmańskiej ladzie i targowała się z wąsatym mężczyzną o cenę danego alkoholu pokazując przy tym swoje długie nogi. I w końcu jak utargowała, zadowolona chwyciła butelkę trunku i szła w stronę wyjścia. Nie wiele brakowała jej do drzwi, aż tu nagle, jakaś zakazana morda postanowił wstać z krzesła nie zważając na innych. I było by dobrze gdyby nie to, że odsuwając krzesło od stołu pchnął Lacie gdzieś w bok. Ta niestety już nieźle podpita straciła równowagę i wylądowała tyłkiem na stoliku przy którym siedział Szkot. Jeżeli miałabym być dokładna to, zadek posadziła na kartce zarysowanej węglem. To co w końcu moneta pokazała?
-Gdzie się pchasz pajacu?- Panna Campbell mruknęła z wyrzutem w stronę podpitego frajera. Który się oczywiście wielce oburzył na słowa dziewczyny. A że był typem spod ciemnej gwiazdy, uznał, że lala czy nie, a lanie się należy, jak nie po mordzie to po dupie. Kobieta tylko wyciągnęła w jego stronę dłoń aby na chwilę go zatrzymać w miejscu. Spojrzała mu w oczy.
- Przeproś mnie i wypierdala stąd.- Mężczyzna choć nie wiedział czemu to bardzo grzecznie wykonał polecenie Laczka. Przeprosił ją za to, że jest zwyczajnie głupi, a po tym bez mrugnięcia okiem wyszedł z barku. Zadowolone z siebie dziewczę powstało ze stolika i otrzepało dłonie jak po ciężkiej i brudnej robocie.
- Sorrki za obrazek, czy cuś. - Rzuciła tylko w stronę Duna, po czym dłonią pacnęła go lekko w głowę. W międzyczasie bezczelnie pociągnęła sobie łyka gorzałki z gwinta.
Lacie

Lacie

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Rude włosy piegi, tatuaże.
Zawód : Początkująca projektantka, alkoholik, obibok, o
Zajęcia : Nocne


https://vampireknight.forumpl.net/t1751-lacie-elisabeth-campbell#36943 https://vampireknight.forumpl.net/t1778-lacie

Powrót do góry Go down

Wojna chłopsko-babska  Empty Re: Wojna chłopsko-babska

Pisanie by Duncan P. Lennox Sob Maj 14, 2016 7:22 pm

Duncan był zbyt zajęty opracowywaniem planu przeżycia aby zauważać kogokolwiek w tym miejscu. Zbliżał się termin napisania listu do rodziny, którego nie mógł posłać przecież na srajtaśmie zapisanej węglem, bo co jeśli ktoś go otworzy i przeczyta? Okryłby się we własnych oczach hańbą, ale z drugiej strony musiał dawać znak życia. Kobiety też niezbyt należały do jego kręgów zainteresowań więc nawet nie zaobserwował jej przybycia i burdy jaką próbowała wywołać chwaląc się wszystkim mocami. Cóż, nie zauważyłby gdyby nie to że jej tyłek znalazł się na jego notatkach.
Był tak blisko policzenia wszystkiego, a tu nagle obca dupa wylądowała na jego kartce, przewróciła ostatni kufel, na który było go stać tego wieczoru. Oczy rozbłysły mu jak dwie ledówki, gdy otaksował ją spojrzeniem.
- Tempa babo! - Warknął i walnął ręką w stół robiąc na nim kilka pęknięć i poderwał się na równe nogi.  - Jo widem, że nie dosz rody poznowoć skrobadła na kibelu od pisadła! - Szkot reagował zwyczajowo pokojowo, jednak nie na przerywanie mu i upierdliwości.
- Jo mom wincyj sprow na makówce jok jakoś kobite co to łazić nie umi. Usadź dupsko i nie wkurwiej.
On za to dokładnie poznać mógł wcale nie najtańszy alkohol zrobiony z pyr i śliny, a z procentami. Szybkim ruchem wgarnął jej z dłoni flaszkę. Wampir nie raz miał do czynienia z jej typem. Myślała, że dlatego że ma cycki to se może pozwolić na wszystko i ją jeszcze za to złotem obsypią. O nie, dumny Lennox jeśli chodzi o ludzi, którzy z nim zadarli nie był seksistą! Co z tego, że w jego mniemaniu każdy był półmózgiem, a kobiety już w zupełności. Każdy jeden głąb dostawał taką samą szczepionkę na głupotę od lekarza bez uprawnień.
- Cuś mnie tu zrobiło?! - Warknął wymachując jej własną flaszką przed tym zadufanym i zadartym kinolem. Przesuwając jej siedzenie na bok widział jak bryłka węgla zatarła wszystkie jego zapiski, a wcale nie tak prosto było przypomnieć sobie co pisał, gdy był mniej pijany, zwłaszcza że jej słowa wkurwiły go nie na żarty i cała idea uleciała jak sen złoty.
- Konifiskuje tyn wódek zo szkudy... czy cuś! - Krzyknął zwracając na siebie uwagę całego baru, który już wcześniej trochę ucichł słysząc jak Szalony Szkot znowu zaczyna swoje przygotowanie do barowych bęcków i zaczął doić w zaskakująco szybki sposób. Odstawił trunek z głośnym stuknięciem i nadal patrzył jej w oczy z tą szczerą, niemal dziecięcą nienawiścią jaką właśnie ją teraz obdarzał, a i widać było, że na tym nie ma zamiaru poprzestać. O nie, bywalcy znający Duna przygotowywali już świeczniki i butelki wiedząc, że rozpęta piekło, a i on dopiero się rozkręcał.
Duncan P. Lennox

Duncan P. Lennox

Krew : Czysta (C)
Zawód : Szalony majsterkowicz


https://vampireknight.forumpl.net/t1965-duncan-z-lennoxow#41885

Powrót do góry Go down

Wojna chłopsko-babska  Empty Re: Wojna chłopsko-babska

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach