Świątynia Shinto

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Świątynia Shinto - Page 2 Empty Re: Świątynia Shinto

Pisanie by Laurie Czw Maj 07, 2020 6:35 pm

Z zewnątrz nie czuła nic poza smutkiem. Opuszczone w dół kąciki ust, przygnębione oczy, które gdyby mogły utworzyłyby rzekę łez. Jednak na nieszczęście hybrydy, ta zachorowała na brak takowej umiejętności, a nawet wewnętrzne odczuwanie znieczulenia, nieczułości, a nawet i spokoju w obliczu zwłok zwierzęcia. W jej mniemaniu było to wręcz niepokojące. Pogodna natura dziewczyny w zestawieniu z nową osobowością wywołała pewną sprzeczność w jej umyśle. A ona sprawiła, że Laurie spojrzała z drobnym niedowierzaniem na swoje dłonie. Zastanawiając się jednocześnie, czy ona, to na pewno ona a nie ktoś inny.
Miała pewne wątpliwości, które próżno próbowała rozwiać. Gdy jednak brak komfortu udzielił jej się na tyle, by dłużej nie mogła nad tym rozmyślać. Przestała, zostawiając temat na później. Na czas samotności, na chwilę kontemplacji, której teraz miała nie dostać. Dzięki jego dłoni udało jej się wstać. Na równych nogach czuła się nieco pewniej, dlatego też skinęła mu w podzięce głową. Drobna niepewność zasiana przez jego słowa, zniknęła, a na miejsce niej weszło przekonanie o dobrych zamiarach wampira. Nie wydawał jej się wrogi, również emanował opanowaniem, a to na hybrydę wpływało dobrze. Stojące na baczność uszy, oklapły, otulając niewielką głowę młódki.
- Mieszkasz sam? - zapytała dla pewności, nie chcąc mieć do czynienia z potencjalnym posiłkiem. Jak Nagato zauważył, pomimo zjedzonego obiadku dalej była niebezpieczna, ciągle odczuwała niedosyt. A uzupełnienie tego braku pozostało raczej oczywiste dla wampirzej sielanki. Każdy wiedział, czego tak naprawdę potrzebowała. Białowłosa także była tego świadoma.
Po zamknięciu się drzwi, zdjęła ostrożnie buty, jedną ręką podpierając się ściany, a następnie zrobiła kilka kroków w głąb. Szybkim spojrzeniem omiotła teren przez co wydawało jej się, że poza nimi nikogo innego nie ma. Spróbowała, więc po zapachu oraz dźwiękach. Tak dla pewności, w obawie przed nieznanym.
Laurie

Laurie

Krew : Poziom E
Znaki szczególne : Megentowe oczy, królicze atuty
Zajęcia : Dzienne
Pan/i | Sługa : Pan: ♥ Ringo / Shiro ♥


https://vampireknight.forumpl.net/t2500-laurie-kp-gotowa https://vampireknight.forumpl.net/t2588-dusze-laurie#54914

Powrót do góry Go down

Świątynia Shinto - Page 2 Empty Re: Świątynia Shinto

Pisanie by Nagato Sro Maj 13, 2020 6:52 pm

Hycel pierwszy raz w życiu widział takie dziwo jednak na jego ponurej twarzy trudno było cokolwiek wyczytać. Podkrążone oczy patrzyły na dziewczynę ze spokojem i lekką obojętnością nie wyrażając zbyt wielu emocji przez co ciężko było odczytać jego intencje. Wampir, poziom E w dodatku wyposażony w, prawdziwe jak mu się wydawało, królicze uszy oraz ogon. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widział choć chodzi już trochę po tym świecie. Uznałby pewnie, że jest to jej moc jednakże, jak powszechnie wiadomo, typ krwiopijców do jakich należała żadnych nadnaturalnych zdolności nie posiadał. Nieco zaintrygowany postanowił jednak odłożyć swoją ciekawość na dalszy plan, najpierw postanawiając pomóc dziewczynie gdyż ewidentnie była zagubiona.
Prowadził ją przez świątynię powolnym krokiem z rzadka tylko oglądając się nieco przez ramię aby upewnić się czy za nim podąża. Na jej pytanie o to czy mieszka sam pokiwał tylko twierdząco głową. Czasem zatrzymywali się tutaj mnisi robiąc sobie przerwę w podróży, aktualnie jednak nie było tutaj nikogo oprócz niego.
Wprowadził tajemnicza hybrydę do swojej kwatery mieszkalnej, skromnej i urządzonej w tradycyjnym japońskim stylu, jednak nie pozbawionej najważniejszego wyposażenia. Wskazał jej drzwi prowadzące do łazienki.
- Możesz się umyć. Jesteś cała we krwi. - zakomunikował sucho po czym sam zniknął na chwilę w kuchni. Wyraźnie słychać było stamtąd odgłosy krzątania się, brzęk naczyń, otwieranie szafek oraz wstawienie wody w czajniku. Chwilę potem po mieszkaniu rozniósł się kojący, słodkawy aromat ziół jakie zalał wrzątkiem w drewnianym kubku.
Jeżeli jego gość do tego czasu zdążył się nieco ogarnąć, lub postanowił w ogóle tego nie robić, Nagato wróci do głównego pomieszczenia i na niewielkim stoliku postawi parujące naczynie oraz, co dla wygłodniałego poziomu E chyba ważniejsze, dwa plastikowe woreczki pełne szkarłatnej cieczy.
- Usiądź, jesteś pewnie zmęczona. - wskaże jej krzesło - Jak Ci na imię? - dawno nie miał żadnych gości tak więc jego umiejętności towarzyskie były na dość niskim poziomie. Starał się jednak jak mógł aby nie sprawić wrażenia zbyt szorstkiego. Nie chciał też aby czuła się niekomfortowo.
Nagato

Nagato

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Dużo kolczyków - po 6 w każdym uchu i jeden w dolnej wardze. Dwukolorowe włosy.
Zawód : Sprzedawca leków | Hycel Rady
Zajęcia : Brak


https://vampireknight.forumpl.net/t4084-nagato-hidetora#89889 https://vampireknight.forumpl.net/t4085-nagato#89890

Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach