Pensjonat "Congelato"

Go down

Pensjonat "Congelato" Empty Pensjonat "Congelato"

Pisanie by Gość Pią Lut 08, 2013 6:38 pm

Daleko od jakiejkolwiek cywilizacji głęboko w górach znajduje się luksusowy pensjonat "Congelato". W pobliżu, którego znajdują się naturalne gorące źródła, spa, lasy do polowań oraz stok narciarski. Budynek jest utrzymany w klasycznym japońskim klimacie z olbrzymim podwórzem. Czyste górskie powietrze i gorące źródła, które podobno maja właściwości lecznicze jak również cisza w porównaniu z miejskim zgiełkiem i ciągłym stresem stwarzają pozory odcięcia od rzeczywistości oraz utratę poczucia czasu. Obecnie jest po sezonie, śnieg zaczyna topnieć i w pensjonacie nie ma wielu gości.

Jednak po pensjonacie krzątają się pracownicy w oczekiwaniu na czwórkę gości, którzy maja zawitać w tym czasie. Wszyscy pracownicy zostali poinstruowani by traktować ich jak VIP-ów.

SCENA I
HOL/RECEPCJA
Spotkanie się gości, którzy zostali zaproszeni do pensjonatu.

-MG - Będę opisywał zdarzenia i miejsca w których się znajdziecie. Oraz spotkania z NPC.
-Co jakiś czas będę zmieniał kolejność odpisywania.
-Po waszych postach będę opisywał sytuację i rozwój wydarzeń.
-Obecna kolejność odpisywania = dowolna.
-Jedna tura to jedna scena.


Ostatnio zmieniony przez Spawn dnia Sro Lut 13, 2013 10:21 pm, w całości zmieniany 1 raz
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pensjonat "Congelato" Empty Re: Pensjonat "Congelato"

Pisanie by Dastan Pią Lut 08, 2013 6:58 pm

Dastan dostał dziwne zaproszenie do pensjonatu, którego nie znał. Może nie tyle dostał, co po prostu wyszukał jakiegoś przyjemnego miejsca, w którym mógłby odpocząć. Szczerze? Nie miał głowy do takich rzeczy, zrzucił całą robotę na biedną Mayę, która pewnie jak zawsze opierała się swoim słodkim urokiem, przed wykonaniem polecenia swojego pana. Poza tym, chciał tutaj przytachać Aimi. Nawet gdyby nie chciała udać się na tę zajebistą wycieczkę, ze swoim równie zajebistym narzeczonym, przytachałby ją tutaj za te czarne kłaki. Najpierw by ją obezwładnił, następnie związał, zakneblował, żeby czasem go nie pogryzła, wszak to szabnięta wariatka, a na koniec zaciągnął do samochodu, który pożyczyłby od ojca i wsadził ją do bagażnika. W taki oto sposób, gdyby Aimi stawiała bierny opór przed romantyczną wycieczką tylko we dwoje, wampirzyca by sobie wygodnie podróżowała w bagażniku.
Zapewne oboje nie mieli pojęcia, że spotkają jeszcze jakichś gości. A przynajmniej Dastan się tego nie spodziewał. Był ponurakiem, całe życie spędził na nauce, czytaniu i rozwijaniu umiejętności, więc nie miał żadnych znajomych i dobrze mu z tym! A tu proszę, przypałętała się taka znajda, którą będzie musiał poślubić. Utrapienie z niej. Była jak wredny dinozaur z usposobieniem szczeniaka. Ta, wielka i głośna, a jakże.
Dojechał z nią zatem na miejsce, czekając aż łaskawie wytoczy swój zad z samochodu. No jeszcze go nie popierdoliło, żeby pomagać jej wysiadać. Przecież się nie znosili, nie? No właśnie. Potem złapał ją za kłaki, które robiły mu za smycz od suki, tfu, szczeniaczka, i udali się do recepcji, aby potwierdzić swoje zameldowanie. Ciągnął ją za sobą, starając się ponaglić Amelie. W recepcji byli jeszcze sami, choć szlachetny wątpił, aby poza sezonem byli jeszcze jacyś wariaci, którzy chcieli się udać w to jakże rozkoszne miejsce.
- Jak będziesz mnie wkurwiać, wyrzucę Cię z pokoju i będziesz spać w budzie dla psów.
Posłał jej wredny uśmiech i pocałował w policzek. He, jak on ją kochał, normalnie słodko jak cukierki.
- Chciałem potwierdzić rezerwację, na nazwisko Shiroyama.
Wreszcie zwrócił się w stronę panny z recepcji, ostentacyjnie się jej przyglądając.
Dastan

Dastan

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Problemy z psychiką. Blizna na sercu - pamiątka po wypadku.
Zawód : Członek mafii.
Zajęcia : Brak


https://vampireknight.forumpl.net/t502-dastan

Powrót do góry Go down

Pensjonat "Congelato" Empty Re: Pensjonat "Congelato"

Pisanie by Aimi Sob Lut 09, 2013 3:57 pm

Cóż zaproszenie na super wakacjo-wycieczkę nie ominęło także Aimi! Wampirzyca oczywiście była pierwsza do jakichkolwiek wyjazdów, dzięki którym mogła wyrwać się z codzienności i rodzinnego domku. To nie tak, że miała dość swojego kochanego tatusia, który to zasypywał ją niezliczoną ilością torebek Louis Vuitton, jednak miała dość szkoły, o tak. Odkąd powołała się na to głupie stanowisko przewodniczącej musiała zajmować się wszystkimi wampirami w Akademii! Nawet nie zdajecie sobie sprawy ile tego bydła jest, a jeszcze jak to wszystko upilnować. Wampiry nie były raczej skore do pomocy, weźmy na przykład takiego Dastana. Niby wielki pan wszechmogący, do tego prefekt, a morduje i przemienia biedne dziewczynki w poziomy E, jaki przykład daje niższej rangi wampirom? Kary godne! Be! Niedobry Dastanek! Pójdzie do kąta...
Tak wiec Szlechetny nie musiał używać swoich tajnych mocy i taskać ją do pensjonatu na siłę. Pierwsza wskoczyła do pożyczonego samochodu i usadowiła swoje jędrne i zgrabne cztery litery na skórzanym fotelu. Puściła głośno muzykę i zajęła się czymś bardzo pożytecznym jak na przykład darcie ryja do fajnej piosenki, czy też gderanie. O tak, Amelie uwielbiała marudzić i narzekać, tak więc Dastan miał okazję posłuchać cudownej arii wykonanych jej słodkim głosikiem. Paplała bezsensu na mniej lub bardziej ważne tematy, żeby zdenerwować swojego narzeczonego. Powinien się cieszyć! Niewielu miało okazję posłuchać bistej Aimi w akcji, toż to zaszczyt nawet dla królowej Anglii i samego Obamy.
Tak więc wylazła z auta, potrafiła sama nawet mimo wysokich szpil, więc Dastan nie musiał się martwić, że się przewróci i złamie swoją długą i zgrabną nóżkę. Kiedy tylko chciał dotknąć jej długich, kruczoczarnych włosów warknęła na niego i obnażyła kły odskakując. Niech się nie waży! Od razu przerzuciła je przez ramię i głaskała delikatnie. Wepchnęła się przed nim, gdy wchodzili do pensjonatu i oparła o ladę w recepcji.
- Kochanie i tak śpisz w wannie, żeby Cię przypadkiem rączki nie świerzbiły!
Zaświergotała radośnie uśmiechając się słodko, gdy otrzymała jakże cudownego i słodkiego buziaka. Ah ale z nich cudowna para się zrobiła! Pasowali niemal idealnie: dwa agresywne i bezlitosne wampiry, które nie potrafiły nad sobą panować, pięknie! Normalnie jak by ich jakaś swatka dobrała, a nie ojcowie. Oczywiście Dastan nie potrafił uszanować swojej pięknej narzeczonej i musiał ' poświęcać uwagę', żeby nie napisać, że zdradzał Aimi z jakimś robakiem. O tak, nie dość że to chude, jeszcze cuchnące człowiekiem, do tego tlenione na blond, to jeszcze robak. Maya? W ogóle co to za imię?! Z jakiejś pieprzonej bajki się musiała urwać, niech sobie lepiej Gucia poszuka a nie zabiera Dastana biednej księżniczce nocy, lepiej żeby ta Barbie zaczęła uważać i miała oczy dookoła głowy, bo Aimi jeszcze się nią zajmie.
Aimi

Aimi

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Zawsze czerwone oczy, herb rodu wytatuowany na prawym ramieniu.
Zawód : Modelka, celebrytka
Zajęcia : Brak
Moce : Władza nad lodem, telekineza, manipulacja, magiczna krew.


https://vampireknight.forumpl.net/t590-amelie#790 https://vampireknight.forumpl.net/t793-aimi

Powrót do góry Go down

Pensjonat "Congelato" Empty Re: Pensjonat "Congelato"

Pisanie by Vergil Nie Lut 10, 2013 11:50 am

Wreszcie dojechał. Cała podróż nie była zbyt wygodna. Zmuszony był użyć najzwyklejszej taksówki, a jazda w takiej przez kilka godzin nie należy do najprzyjemniejszych. Nie wiedział nawet czemu zgodził się tu przyjechać. To wszystko przez Yuki, pierw sobie zarezerwowała miejsce w tym przybytku, a później coś jej wypadła i kazała jechać Vergilowi. Życzenie Pani jest dla niego rozkazem więc nie miał zbyt dobrego wyboru.
Tak więc zapłacił taksówkarzowi małą fortunę za przyjazd i zaczął wyciągać swoje bagaże z bagażnika. Gdy jego podwózka już pojechała spojrzał na pensjonat i przyjrzał mu się uważnie. Może tak źle nie będzie, możliwe iż jednak będą to dobre wakacje.
Wziąwszy swoje rzeczy szybkim krokiem udał się do środka. Tam spostrzegł jakąś parę która najwyraźniej się sprzeczała. Nie był to jednak jego problem więc po prostu postawił walizki i stanął w kolejce. Pociągnął nosem i spostrzegł od razu że to wampiry. Wzruszył tylko ramionami, już się nie dziwił jak wielu krwiopijców było na świecie. Z kieszeni płaszcza wyjął jedną tabletkę krwi i czekał. Jak zawsze się skrzywił po wzięciu jednej z nich, miała okropny smak.
Yuki wszystkim się zajęła i już wcześniej wysłała maila że to Vergil tu przyjedzie, a nie ona więc nie powinno być żadnych kłopotów.
Vergil

Vergil

Krew : Dawniej Człowiek
Znaki szczególne : Czerwone tatuaże na policzkach, Czarne białka oczu
Zawód : brak
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Yuki |
Moce : Czarna Zbroja, Widzenie emocji


https://vampireknight.forumpl.net/t886-vergil-startess#7238

Powrót do góry Go down

Pensjonat "Congelato" Empty Re: Pensjonat "Congelato"

Pisanie by Gość Pon Lut 11, 2013 1:53 am

Stojąc przed pensjonatem nie mógł oprzeć się wrażeniu, że znalazł jedno ze swoich przyszłych, ulubionych miejsc. Odizolowana lokacja bardzo podobała się wampirowi, który uwielbiał spokój, a przecież w ostatnim czasie miał go bardzo mało w porównaniu do poprzednich lat. Trochę dziwna wydawała mu się nazwa, biorąc pod uwagę fakt, że budynek miał japońską architekturę, ale nie rozwodził się nad tym dłużej. Wchodząc do środka liczył na możliwość spędzenia tutaj kilku cichych, błogich i leniwie upływających dni.
Już na wstępie zauważył innych gości, z tego co zauważył dopiero się meldujących, więc stanął za nimi i cierpliwie czekał na swoją kolej. Nie wykazał większego zainteresowania innymi osobnikami, przecież przyjechał tu odpocząć, a widział ich po raz pierwszy, więc dlaczego miałby poświęcać im większą uwagę. Co prawda obrzucił ich przelotnym spojrzeniem, co było w miarę normalne, jednak zaraz po tym znacznie ciekawszy wydał się mu wystrój wnętrza niż dalsza obserwacja nieznanych, skupionych na sobie gości. Może powinien zwrócić uwagę na ich rasę, ale z drugiej strony... po co.
W tej chwili liczyło się tylko potwierdzenie rejestracji i otrzymanie klucza czy bycie zaprowadzonym do pomieszczenia, który przydzielono mu na czas pobytu tutaj. Oczywiście użył tożsamości, którą od dłuższego czasu wykorzystuje w Japonii, a więc w trakcie przebywania w pensjonacie będzie znany jako "Inai Sakamoto"
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pensjonat "Congelato" Empty Re: Pensjonat "Congelato"

Pisanie by Gość Sro Lut 13, 2013 10:18 pm

Cóż zebrana przy recepcji czwórka gości nie była jedynymi zaproszonymi. Gdyż za chwile po wejściu blondyna pojawiła się reszta.

#1. Średniego wzrostu brunet, który wszedł z papierosem w ustach. Na widok kolejki skrzywił się ukazując niezadowolenie. Jednak nic nie powiedział, z irytacją stanął na końcu i nerwowo tupał nogą.
Spoiler:

#2. Następny gość jak burza wbił do pomieszczenia nie wysoki chłopak o białych włosach i błękitnych oczach. Z uśmiechem szerokim uśmiechem spojrzał na zgromadzenie w holu.
Spoiler:
Nie tracąc czasu odezwał się do wszystkich:
- No cześć! Miło mi was poznać. Jestem Minamoto Masaki! Cieszę się, że spędzimy razem urlop~! na końcu wypowiedzi niemal zaśpiewał. Cóż niektórzy korzystają z wakacji od początku do końca.



SCENA II
HOL/RECEPCJA
Rejestracja gości. I poznanie personelu.



kolejność odpisywania = dowolna
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pensjonat "Congelato" Empty Re: Pensjonat "Congelato"

Pisanie by Dastan Sob Lut 23, 2013 7:03 pm

Ta. Wyjazd to był dobry sposób na poznanie swojej przyszłej żonki, która przez najbliższe lata będzie zatruwać Dastanowi życie. Patrząc na Aimi było to bardzo prawdopodobne. Przecież ta rozpieszczona dziewucha nie umiała żyć inaczej. Zawsze musiała dostawać to, co chciała. A więc spokojnie można stwierdzić, że trafił swój na swego. W dodatku nie chciała dać się złapać za kłaki. Dastan wzruszył ramionami i darował sobie wpakowanie ją do bagażnika. A w sumie szkoda. Byłaby przynajmniej cisza, a tak przez kilka godzin musiał być pod sadystycznym urokiem swojej jakże w chuj uroczej narzeczonej. Zaczynał żałować, że w ogóle zgodził się na ten cały śmieszny ślub. Może kupi jej jakiś domek na drugim końcu świata, żeby mogła spędzać tam swoje życie? Każde z nich będzie szczęśliwe wówczas, nie będą musieli patrzeć na swoje mordy.
Kiedy Dastan tylko się dowie, że ta mała cholera została przewodniczącą szkoły, padnie ze śmiechu. Dosłownie. To na pewno będzie pierwszy i ostatni raz, kiedy będzie się tak śmiał. I to z własnej narzeczonej. Nie będzie w stanie zrozumieć tego podejścia, nie wspominając już o samym dyrektorze, który powinien ją ukarać za ostatni wyczyn. Ile ludzi zabiła w tym klubie? Na pewno tyle, aby zarówno Aimi jak i Dastana wydalić ze szkoły.
Wreszcie dojechali. Wampir opuścił bardzo szybko "pożyczony" od ojca samochód, byle tylko nie słuchać trajkotania tej paskudnej baby. I z kim mu przyszło być? Już wolałby, aby dawała dupy na prawo i lewo za chwilę ciszy i spokoju.
- Nie ma co dotykać. Wolę spać już w wannie, niż z Tobą.
Odpowiedział, spoglądając wzrokiem w stronę wejścia do pensjonatu, gdzie niedługo po nich weszło dwóch gości. Na pierwszego praktycznie w ogóle nie zwrócił uwagi. Ot, jakiś wampir niskiego statusu krwi. Nie podobało mu się tylko jedno. Czemu on cuchnął zapachem jego matki? Miała jakiś romans? Z czymś takim?
Niedługo po nim wszedł szlachetny, któremu skinął głową, o ile ten w ogóle uraczył go spojrzeniem. Cóż, Dastan miał manię okazywania szacunku wampirom szlachetnym. Ot, takie zboczenie zawodowe. Nie patrzył z góry na szlachetnokrwistych, nie biorąc pod uwagę oczywiście Aimi.
W dodatku nie byli tutaj sami. Szlachetny westchnął i przeklął pod nosem, pchnąwszy dziewczynę bliżej lady. Ot, zagrodził ją i zasłonił przed spojrzeniami innych. No cóż, w końcu była jego. Kolejnych gości totalnie olał, nie zwracając na nich żadnej uwagi.
- Dostaniemy wreszcie kluczyk do pokoju czy czekasz, aż zakwitniemy?
Spytał recepcjonistki, ponaglając ją. W dodatku zmacał sobie narzeczoną, sprawdzając czy przez ten czas jak się nie widzieli cokolwiek cycki jej urosły. Dupa. Jak były płaskie, tak są nadal. Aimi na pewno później się za to zemści.
- Są tu jakieś "atrakcje"?
Spytał znudzony, spoglądając na kolejkę, która utworzyła się za nimi.
Dastan

Dastan

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Problemy z psychiką. Blizna na sercu - pamiątka po wypadku.
Zawód : Członek mafii.
Zajęcia : Brak


https://vampireknight.forumpl.net/t502-dastan

Powrót do góry Go down

Pensjonat "Congelato" Empty Re: Pensjonat "Congelato"

Pisanie by Aimi Nie Lut 24, 2013 2:11 pm

Urocza, słodka, powabna, kochana, piękna, cudowna, młoda, mądra, bogata. Nic dodać nic ująć, cała Amelie! Dumna i pewna siebie, ikona wszystkiego co najlepsze. Dastan powinien być bardzo wdzięczny swojemu tatusiowi, że spiknął go z takim chodzącym aniołem. Normalnie ja na jego miejscu całowałabym mu stopy, ot co! Cóż Aimi również nie do końca doceniała swojego narzeczonego. W końcu chodzącym skarbem to on nie był, ale zabrał ją na wakacje! Popatrzcie choć trochę się postarał, w końcu mógł pojechać sam a ją zostawić w domu. W sumie to nie była pewna która opcja byłaby ciekawsza, ale co tam. Prawdą było, że ta parka dobrała się niemal idealnie. Obydwoje mięli bardzo podobne charaktery, zalety i wady, co również stało się ich największym problemem. Żadne nigdy nie chce odpuścić, są zawzięci jak mało kto, przez to tacy niebezpieczni. Naizen i Kazuyoshi nawet nie zdawali sobie sprawy jaką mieszankę wybuchową zafundowali całemu światu, niemal o polu rażenia bomby atomowej.
- Tym lepiej, całe łóżko dla mnie!
Ucieszyła się ukazując białe ząbki w udawanym uśmiechu. Oj tak, jak oni bardzo się kochali. Ku zdziwieniu dziewczyny do pensjonatu weszło jeszcze kilka osób. Pierwszy pojawił się wampir, robak, jeden z tych przemienionych, których to Aimi tak nie cierpiała. Mimo wszystko jej kąciki ust uniosły się delikatnie. Już go gdzieś widziała, wtedy przed gabinetem dyrektora. Następnym gościem okazał się Szlachetniak. Amelie uśmiechnęła się uroczo do niego, jeśli oczywiście spojrzał w jej stronę. Chciała trochę podokuczać Dastanowi, a niech se będzie zazdrosny, dobrze mu tak. Nie zdążyła jednak nacieszyć wzroku innymi, bo jej ukochany narzeczony zaraz odgrodził ją od reszty świata. Oh jaki on był zaborczy! Amelie oparła się o ladę, dłużyło jej się.
- Zboczuch!
Syknęła do Dastana szturchając go łokciem w żebra. Niech sobie lepiej uważa, Aimi jeszcze się na nim odegra. Teraz to już nawet z wanną mógł się pożegnać, będzie spał w kranie albo na balkonie. Niech zna swoje miejsce.
- Właśnie, strasznie tu nudno.
Powiedziała do recepcjonistki przewracając oczami. Zapowiada się na prawdę długi urlop. Spędzi resztę życia na dokuczaniu Dastanowi, uroczo.
Aimi

Aimi

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Zawsze czerwone oczy, herb rodu wytatuowany na prawym ramieniu.
Zawód : Modelka, celebrytka
Zajęcia : Brak
Moce : Władza nad lodem, telekineza, manipulacja, magiczna krew.


https://vampireknight.forumpl.net/t590-amelie#790 https://vampireknight.forumpl.net/t793-aimi

Powrót do góry Go down

Pensjonat "Congelato" Empty Re: Pensjonat "Congelato"

Pisanie by Vergil Czw Lut 28, 2013 5:54 pm

Rozejrzał się się po zebranych i zdziwił się widząc tutaj dziewczynę którą nie tak dawno temu widział w akademii Cross. Uśmiechnął się do niej przyjaźnie i nawet podszedł i przywitał się.
Może jej nie znał ale skoro już się raz widzieli to może być początek przyjaźni. Albo i nie.
- Witam, my się już widzieliśmy prawda? W akademii przed gabinetem dyrektora. Jestem Vergil. - przedstawił się dziewczynie, po czym spojrzał twarz na chłopaka i skinął mu przyjaźnie. - Miło mi was poznać.
Wszyscy tu pachnieli albo ludźmi albo szlachetnokrwistymi. Przez chwilę wydawało mu się że to impreza była tylko dla szlachciców, a on przyjechał tylko w zastępstwie Yuki.
No trudno, co się stanie to się nie odstanie i Vergil miał zamiar się dobrze bawić.
Na słowa człowieka skinął tylko mu głową po czym znów przeniósł wzrok na wampiry które stały przed nim .
Vergil

Vergil

Krew : Dawniej Człowiek
Znaki szczególne : Czerwone tatuaże na policzkach, Czarne białka oczu
Zawód : brak
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Yuki |
Moce : Czarna Zbroja, Widzenie emocji


https://vampireknight.forumpl.net/t886-vergil-startess#7238

Powrót do góry Go down

Pensjonat "Congelato" Empty Re: Pensjonat "Congelato"

Pisanie by Gość Pon Mar 04, 2013 10:42 am

Gest Dastana i Aimi nie uszedł uwadze szlachentokrwistego, który uśmiechnął się lekko i z niemałym rozbawieniem przyglądał się przez moment parce wampirów. Z pewnością byli bardzo młodzi - jeśli chodzi o jego rasę, to nie ma co sugerować się wyglądem, ale nie trzeba było też być Sherlockiem, aby rozgryźć to po ich zachowaniu. Dosyć energiczni między sobą i wyniośli lub obojętni w stosunku do pozostałych gości i pracowników. Pomimo swoich słów wampir wyraźnie 'bronił' swojej towarzyszki, zasłaniając ją własnym ciałem przed wzrokiem pozostałych gości. Świadczyło to nie tylko o jego zaborczości, ale również sprawiało wrażenie, że są dosyć świeżą parą, szczególnie jak na wampirze standardy. Ten młody blondyn zdawał mu się nawet kogoś przypominać, jednak przecież minęło już tak wiele lat od kiedy ostatni raz widział Naizena, że za nic w świecie nie mógłby skojarzyć tej dwójki.
A nie mogąc sobie nic przypomnieć zdecydował poświęcić swoją uwagę czemuś innemu. Dwójka nowych gości jak najbardziej wystarczyła, ten drugi... był nieco zabawny, chociaż jednocześnie tak jakby zniszczył nadzieję na ciche i spokojne wakacje.

/Od teraz powinienem być w stanie wpadać na forum przynajmniej raz dziennie, więc tak długie oczekiwanie już się nie powtórzy, bardzo mi przykro :<
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pensjonat "Congelato" Empty Re: Pensjonat "Congelato"

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach