Pokój Shigeki i Shigeko

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Pon Cze 23, 2014 8:30 pm

Pokój niczym się nie różni od pozostałych. Jest mały i zawiera w sobie dwa pojedyncze łóżka, ustawione pod ścianami. Przy nich znajduje się po jednej szafce nocnej a na nich lampka. Dwie duże szafy, przeznaczone na ubrania, oraz dwa skromne biurka z krzesłami, pozwalające na odrabianie zadań domowych.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Wto Cze 24, 2014 10:32 pm

Droga daleka nie była do akademika. Szli sobie spacerkiem, aż przekroczyli główne wejście. Przy okazji, Shigeko mógł trochę podziwiać tereny szkoły a następnie samego placu i akademika. Weszli do środka, kierując się na wyższe piętro, gdzie znajdował pokój Shigeki. Jak się uda zapisać Shigeko, to będą mogli pokój dzielić wspólnie. Co jakiś czas spoglądał na brata, jakoby upewniał się, że jego brat nie jest tak zmęczony, jak sam zakładał. No ale podróże robią swoje, szczególnie dla osób słabszych.
Otworzył pokój i wszedł zapraszając brata, po czym zamknął za nim drzwi, zakładając że wszedł do środka.
- Luksusu tu nie ma, ale przynajmniej jest gdzie spać.
U siebie w domu też zbyt wielkich pokoi nie mieli i w sumie im to wystarczało. Nawet jeżeli dzielili jedno pomieszczenie wspólnie.
- Możesz zając łóżko po prawej. Jest wolne.
Wskazał bratu wolne posłanie. Shigeki'emu wygodniej spało się po lewej stronie, więc zajął sobie owe łóżko.
Pozwalając, aby brat się ogarną i odpoczął, wyjął telefon i zadzwonił do matki, aby uspokoić ją i przekazać, że Shigeko jest u niego. Cały i zdrowy. Rozmowa trwała trochę, ale Shigeki nie poddawał się i przekonywał ciągle, by się nie przejmowała i że Shigeko nie chce wracać. Chociażby bez niego. Była bardziej wyrozumiała niżeli ich ojciec. Na szczęście rozmowa przebiegła spokojnie i Shigeki mógł rozłączyć się odetchnąwszy z ulgą.
- Załatwione. Możesz zostać... Tylko mów mi, gdybyś czuł się źle, dobrze? Mam nadzieję że o lekach pamiętałeś, w razie czego.
Uciekając w pośpiechu można o czymś zapomnieć, ale liczył że choć pod tym względem jego brat nie jest na tyle głupi.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Sro Cze 25, 2014 2:07 pm

Idąc do akademika, Shigeko rozglądał się przy okazji po terenie. Bardzo podobało mu się na terenach Cross' a i wcale nie powinien żałować, że tutaj przybył. Właściwie nie obchodził go teren, najważniejsze było zamieszkanie z bratem ponownie, gdzie nikt ich nie rozdzieli. Czy Shigeki też czuł się tak jak je rudy brat, który aż gotował się z radości ujędrnia brata? Uśmiech wcale nie schodził mu z twarzy. Często odchodził na parę kroków, zadając przy tym mnóstwo pytań. Dotyczyły głównie one jakiś miejsc akademii. Chociażby jakiś większy żywopłot, co się za nim kryje i tak dalej. Innym słowy buzia mu się wcale zamykać nie chciała. Gadał bez przerwy, bez odpoczynku i Shigeki nie musiał się wysilać na odpowiedzi, bo Rudy dodawał to coś coraz nowszego. Zatem mimo odczuwalnego zmęczenia, przejawiał wielkie ożywienie.
Po dotarciu do celu, został wreszcie wpuszczony do pokoju. Co z tego, że skromny? Tak w ogóle oni od dziecka byli wychowywani w żadnym bogactwie. Dlatego też Shigeko cenił całkiem inne wartości, niż te materialne. Uradowany odrzucił pod ścianę bagaże, żeby zająć jego łóżko. Już nie mógł się doczekać wieczora! Może brat zechce posłuchać jakiś strasznych opowieści, które to ruda głowa stworzy?
- Dzięki, bracie! - uśmiechnął się szeroko, patrząc na brata, który wyciągnął telefon żeby zadzwonić do ich rodziców. Wtedy po cichu wstał, podchodząc do swoich bagaży. Musiał je przyciągnąć dla umiejscowienia ich obok swojego łóżka. Wypadałoby znaleźć jakieś papiery, dokumenty które byłyby potrzebne do złożenia je w tej szkole. Wówczas Shigeki skończył rozmowę. Nie mógł powstrzymać swojego śmiechu po usłyszeniu zgody, aczkolwiek jak zwykle musiałobyć coś na rzeczy i było to całkiem naturalne.
- Ależ oczywiście! Mam też leki i pieniądze na nie. - dodał dla uspokojenia brata. No i co teraz będą robić? Shigeko przeglądał się starszemu uważnie.
- I jak miewają się twoje plecy? - spytał nagle, mając nadzieję, że jednak już jest wszystko w porządku. I tak właściwie odczuł już delikatne znużenie. Najwidoczniej wrażenia pełne emocji robiły swoje. Temu też ulokował się na poduszce, aczkolwiek jeszcze nie spał.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Sro Cze 25, 2014 10:24 pm

Przez całą drogę do Akademii, jaką zafundowały mu autobusy, Shigeki był sam. Odczuwał tę ciszę na każdym kroku. Nawet kiedy wchodził do tego pokoju, panowała zawsze cisza. A teraz, kiedy jego brat przybył by z nim być, mógł poczuć się tak, jakby był w domu. Shihgeko potrafił ciągle nadawać. Pytania, albo długie odpowiedzi z dodatkiem nawet opowieści. Shigeki nie musiał się pod tym względem produkować. Odpowiadał bratu na pytania, kiedy tylko pozwolił mu dojść do głosu.
W końcu dotarli do pokoju a brat od razu walnął się na łóżko. Odpoczynek mu się przyda. A po rozmowie z matką, otrzymał odpowiedź brata iż ma on leki. Tak jak przypuszczał, brat o tym zapomnieć nie mógł, inaczej wróciłby zaraz do domu. Nie zapomniał także o plecach brata.
- W porządku.
Odparł krótko, siadając na brzegu swojego łóżka i spojrzał na swojego brata, który ułożył się do poduszki.
- Prześpij się, jeżeli tego potrzebujesz.
Na pozwolenie jednak czekać nie musiał, ale Shigeki chciał aby młodszy odpoczął sobie. Sam także się położył i to ostrożnie. Jeszcze czuł swoje plecy, więc musiał uważać. Oby mu do jutra przeszło.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Pią Cze 27, 2014 12:12 pm

Jednak Shigeko mimo wyczerpania spać nie mógł. Wiercił się na łóżku, patrząc na brata, który także ulokował się w celu odpoczynku. I co dalej? Skoro był zmęczony, chyba nie powinien go męczyć. No ale co ma niby robić? Zmrużył oczy, wpatrując się w postać Shigeki. A może był zły, że wrócił?
- Shigeki, naprawdę się cieszysz, że przyjechałem do ciebie? - zagadał, zmieniając pozycję do siadu. Zwykle przed snem łapały rudego dziwne myśli i jeśli ich nie uspokoi, nie będzie mógł spokojnie zasnąć.
- Bardzo jesteś zmęczony? - kolejne pytanie. Shigeko nawet nie mógł usiedzieć. Wstał na proste nogi, kręcąc się po pokoju. Podszedł wreszcie do torby, szukając w niej ręcznika.
- Są tutaj jakieś łazienki z prysznicem? - nie da spokoju. Nie mógł. Znalazł nawet inhalator, który oczywiście schował do kieszeni w razie nagłego ataku astmy. Złożył ręcznik, żeby wyciągnąć również czystą bieliznę oraz ubranie do spania. Wystarczy, że wskaże drogę do łazienki, a Shigeko dalej pójdzie sam. Musi przecież się odświeżyć, bo inaczej naprawdę nie zaśnie.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Pią Cze 27, 2014 9:06 pm

Shigeki leżał sobie po prostu, patrząc w sufit bez celu. Jego brat wiercił się w łóżku, ale mu to nie przeszkadzało. Być może próbował przyzwyczaić się do nowego mebla, albo nie miał ochoty lub miał problem z zaśnięciem.
Słysząc pytanie, Shigeki odwrócił głowę w jego kierunku, by spojrzeć na jego twarz.
- A czemu miałbym się nie cieszyć?
Pytanie mu zadał dziwne. Gdyby było inaczej, to by go wygonił na dworzec i odesłał do rodziców. A tak, przygarnął go do siebie. Był z jego obecności bardzo zadowolony. Cieszył się, że przynajmniej sam nie będzie siedział w ławce czy nawet mieszkał w pokoju.
- Nie... Dzisiaj był lekki dzień, więc zdecydowałem się pozwiedzać Akademię.
O jego zmęczenie sie braciszek nie musi się martwić o swojego brata. Jednak to też działało w drugą stronę.
Kiedy ten zaczął grzebać w torbie, Shigeki podniósł się ostrożnie i z lekkim skrzywieniem do siadu. Spojrzał na brata a po jego kolejnym pytaniu, wstał i otworzył drzwi na korytarz. Poczekał aż podejdzie do niego i wtedy pokazał mu drogę w prawo od ich pokoju.
- Przejdziesz do zakrętu, to rzucą Ci się drzwi do łazienek. Są z prysznicami i podzielona na kilka kabin.
Z uśmiechem mu wskazał drogę i odprowadził go nawet spojrzeniem, co by upewnić się, że braciszek trafi na miejsce.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Pią Lip 04, 2014 9:02 pm

No tak, głupie pytanie. Shigeko uśmiechnął się, rechocząc pod nosem. Są braćmi, w dodatku bliźniakami, którzy żyją ze sobą w zgodzie i niby jak któryś z nich miałby się gniewać za ponowne ujrzenie brata... a przynajmniej tak sądził Rudy.
Zmierzwił swoje włosy, które i tak znalazły się już w nieładzie, po czym zaczął szukać ręcznika, zagadując od razu Shigeki. Więc nie był zmęczony? To dobrze, bo akurat jego bratu spać się za bardzo nie chciało.
- To duża szkoła, prawda? - od tak zagadał, mając już wszystko co potrzeba, po czym dostał informację gdzie ma udać się aby wziąć prysznic. I warto też dodać, że wziął jeszcze jeden, mniejszy jasny ręcznik. Następnie zgodnie ze wskazówkami brata, udał się do szkolnych łazienek.
Po paru minutach, Shigeko przebrany już w piżamę i laczkach, powrócił do pokoju brata. Wilgotny ręcznik rozłożył na krześle, a przedmioty takie jak płyn oraz pastę do zębów i szczoteczkę, poukładał na biurku. Drugi, mniejszy ręcznik nadal był trzymany przez rudego. Liczył, że brat jeszcze nie spał, a jeśli tak, Shigeko go obudzi.
- Zrobię Ci okład na plecy. - postanowione. Teraz czekał aż brat przygotuje się odpowiednio, żeby pomóc bratu z potłuczonymi plecami. Po takim zimnym okładzie od razu powinno zrobić mu się lepiej.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Sob Lip 05, 2014 10:29 am

Shigeko się pomylił, jeżeli myślał że brat będzie się na niego gniewać, za to że przyjechał. Było wręcz przeciwnie i cieszył z jego obecności. Jednak musiał mu zwrócić uwagę za nieodpowiednie zachowanie. Nie powiedział rodzicom, tylko zwyczajnie uciekł z domu, by tutaj się pojawić. Na szczęście mieszkali w tym samym kraju, więc o najgorszym można było zapomnieć.
- Można tak powiedzieć. Każde liceum czy akademie są duże.
Potwierdził, ale też miał też wrażenie, że na ilość uczniów obu klas, szkoła jest za duża. Może i kiedyś ludzi tutaj uczęszczających i wampirów było znacznie więcej, ale teraz? Coś usłyszał od uczniów wampirzych, że szkoła podupada. Zastanawiało Shigeki jedno, czemu ojciec wysłał go tutaj?
Przestał już nad tym myśleć, kiedy Shigeko chciał udać się do łazienki, więc brat mu wskazał drogę. Młodszy poszedł, starszy został w pomieszczeniu. Zamknął drzwi i skierował się w stronę swojego łóżka. Zdjął marynarkę, wieszając na krześle przy swoim biurku. Przeciągnął się, ale plecy przypomniały mu zaraz o sobie. Skrzywił się lekko i złapał za nie, jakby chciał pomasować.
- Czuję się jak dziadek...
Pomarudził do siebie. Wziął książkę i okulary, usiadł sobie na łóżku, opierając się plecami o ścianę. Była zimna, więc także dawała jakieś ukojenie bólu. Założył okulary i otworzył książkę na stronie, gdzie wcześniej skończył.
Po kilku minutach, Shigeko wrócił do pokoju odświeżony i przebrany w piżamy. Zerknął tylko na niego, po czym wrócił do czytania. I długo nie poczytał. Nawet jednej strony nie skończył, kiedy brat rzucił słowa o okładzie na plecy. A już Shigeki myślał, że rudy zapomniał. Westchnął i zamknął książkę, którą odstawił na szafce nocnej. Tak samo jak i okulary, które zdjął. Wstał powoli i ściągnął z siebie koszulę, rozpinając guziki. Powiesił ją na krześle i zaraz zdjął buty i położył się brzuchem na łóżku, ręce krzyżując pod głową, patrząc się w stronę pomieszczenia. Skoro się na to zgodził, to nie będzie teraz z tego wycofywał.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Pon Lip 07, 2014 11:06 am

No tak. Jak każda szkoła, Akademia nie może być wyjątkiem. Ale jaka szkoła ma oddział specjalny dla wampirów? Przynajmniej Shigeko wiedział tylko o tej szkole, o żadnej więcej. A na pewno na świecie są też inne szkoły dla wampirów. Lecz czy trzyma się je razem z ludźmi? Dobre pytanie. Tak czy siak, również nie wiedział czemu zostali rozdzieleni. Ale teraz to wszystko się zmieni i obydwaj bracia staną się na nowo papużkami nierozłączkami, a przynajmniej tak myślał Rudy
- Następnego dnia nie odpuszczę ci pójścia do dyrektora. - oświadczył po czym wyruszył do szkolnych łazienek. Już idąc do nich miał w planach zrobienia zimnego okładu na obolałe plecy brata. Przecież nie da się przed rudym ukryć własnego bólu! To bliźniacy, a oni wiedzą kiedy drugi cierpi.
Po powrocie od razu powiedział, że zrobi mu okład a Shigeki grzecznie przyjął postanowienie brata. Poczekał aż ten się przyszykuje, obserwując go uważnie. Lecz co się kryło w spojrzeniu młodszego o parę chwil brata?
- Zrobi Ci się nagle zimno, ostrzegam. - uśmiechnął się do brata, następnie rozłożył wilgotny i zimny ręcznik na obolałych plecach brata. Mógł poczuć natychmiastową ulgę, no i przyjemność, gdy tylko organizm przyzwyczaił się do materiału delikatnego ręcznika.
- Lepiej ci? - spytał z troską, siadając na brzegu łóżka należące do Shigeki. Nie chciał by ten cierpiał, dlatego tak bardzo chciał mu pomóc i dokonał tego, chociaż w taki sposób.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Pon Lip 07, 2014 5:22 pm

Shigeko miał to do siebie, że jest pamiętliwą osobą i szybko nie ustąpi. Póki coś nie zostanie załatwione, przypomina się o tym nawet kilka razy w ciągu dnia, aż sprawa zostanie załatwiona. Tak i tutaj, przypomniał bratu o wizycie u dyrektora jak i później o okładzie na plecy.
Czekając na młodszego, Shigeki postanowił trochę poczytać. A kiedy brat wrócił ze zmoczonym do zimna ręcznikiem, nie miał w sumie wyjścia i rozebrał się do połowy, kładąc na brzuchu na swoim łóżku. Kiedy ręcznik został położony na jego plecach, poczuł dreszcze a później ulgę. Połączenie zimnego z ciepłym sprawiło ten element napięcia. Jednak ulga była bardzo przyjemna. Aż przymknął lekko powieki. A na ostrzeżenie brata, skinął głową, że bierze to do wiadomości.
- Tak. Dzięki.
Szczerze przyznał i uśmiechnął się lekko, że zrobiło mu się przyjemnie a plecy dzięki temu nie bolały go już. Wręcz o nich na razie zapomniał. Mając głowę przewróconą na bok, lepiej widział profil brata. Więc mógł mu się nieco przyjrzeć.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Czw Lip 10, 2014 3:19 pm

Skoro poczuł się lepiej, Shigeko uśmiechał się na skutek ulgi, wpatrując się w brata. Ciekawe co takiego mogliby robić, gdyby ich los na nowo się nie połączył? Rudy właściwie wolał o tym nie myśleć, no poza tym, że z całą pewnością jego życie nabrałoby szarawych barw i nie mógłby pogodzić się z utratą bliźniaka. Wstał na nogi, prostując grzbiet i ręce ku górze.
- Zdążyłeś już tutaj kogoś poznać? - zagadnął, pochylając się aby zabrać ręcznik i odwrócić go na drugą stronę. Tym razem to on zajmował się bratem, a nie na odwrót, co wydaje się aż dziwne.
- Bo mnie tak naprawdę wystarczy tylko twoja obecność, Shigeki. - wzruszył ramionami i ukrył swój uśmieszek odwracając się plecami do niego.
- No chyba, że będziesz miał mnie dosyć. Ale chyba tak nie będzie. Prawda? - dodał i w tym samym czasie rzucił się na swoje łóżko, rozkładając ręce. Od razu jego wzrok utkwił w suficie. Zresztą co na to wszystko nasz ciemnowłosy starszy o parę chwil bliźniak? Zgodzi się z rudym? Czy też nie?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Czw Lip 10, 2014 9:33 pm

- Aż tak blisko, to jeszcze nie.
Odpowiedział bratu na pytanie. Poznał parę kolegów i koleżanek, ale jeszcze nie na tyle, by z nimi często przebywać i tak rozmawiać jak z bratem. Na to potrzeba więcej czasu i częściej przebywać w takim towarzystwie. A tutaj, brat mu z nieba spadł, a raczej z ogrodzenia.
Jego dalszy ciąg słów bardzo dobrze rozumiał. Obydwoje rozumieli się nawet bez słów. Shigeki spuścił wzrok na podłogę, kiedy brat wstał aby się przeciągnąć. Wcześniej przewracając mu na drugą stronę ręcznik.
- Gdyby tak było, siedziałbyś już w autobusie powrotnym.
Uśmiechnął się, powracając na niego szczerym spojrzeniem. Nie przeszkadzało mu towarzystwo brata. Jako jedyny w rodzinie, nie zabraniał bratu realizowania swoich marzeń, jednak warunek mu i tak postawił. Żeby na siebie uważał i liczył ze swoim zdrowiem. Na siłę nie ma robić ćwiczeń, tylko pozwolić swojemu organizmowi odpocząć. No ale ten urwis, w większości przypadku pierw robi a potem myśli...
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Wto Lip 15, 2014 2:24 pm

Z nikim nie zdążył się lepiej poznać? To smutne, że ktoś taki jak Shigeki nie mógł znaleźć odpowiedniej osoby do nawiązania przyjaźni. Ale spokojnie! Od momentu pojawienia się Shigeko, nie zazna już żadnej samotności, poza tym cieszył się, że jednak to on nadal pozostaje oczkiem w głowie brata niż ktoś inny. Inaczej mógłby poczuć się bardzo zazdrosny! Bo przecież nikt tak nie uszczęśliwia ciemnowłosego jak rudy! No nie ma jego zamiennika! Nie i koniec. Rudy sam sobie pokiwał głową na potwierdzenie własnych, mądrych myśli.
- I właśnie dobrze, że mnie przyjąłeś. Przynajmniej nie będziesz już samotny i nie zaznasz żadnych kłopotów z innymi. - uśmiechnął się szeroko, znowu będąc w stronę brata, który wyglądał o niebo lepiej. Niedługo już będzie można. ściągnąć ręcznik.
- Nie masz ochoty jeszcze na mały spacer, bracie? - zagadnął bardzo tajemniczo do brata, kucając przy jego łóżku tuż blisko głowy. Przechylił nawet własną aby móc lepiej widzieć lico Shigeki'ego.
- Albo jakąś grę słowną? Zdradzanie sekretów i czemu rodzice nas rozdzielili.... Wiesz może? Znasz przyczynę? - może i mówił trochę już sennie, lecz na nic się nie zapowiadało, że Shigeko położy się spać tak od razu. Musi się pierw porządnie zmęczyć, ot co! Poza tym tak dawno nie widział swojego bliźniaka i po prostu musi się nim porządnie nacieszyć, chociażby miałby się męczyć od zmierzchu aż do świtu! W dodatku chciał poznać powód wysłania brata do Akademika, tak daleko od Rudego. Toć to krzywda jak dla całego narodu!
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Wto Lip 15, 2014 5:54 pm

Dopiero jest tutaj tydzień, więc mówić o przyjaciołach to za wcześnie. Zdążył jedynie znaleźć wspólny język z kolegami i kilkoma koleżankami. Ale nie na tyle, by umawiać się już na spotkania czy traktować jak przyjaciół. Na to potrzeba czasu. A że jego brat cholernie za nim tęsknił i wpakował się do tej samej szkoły, to nie dziwota, że tak myśli. W końcu umysł rudego pracuje na nieco innych obrotach niż niebieskowłosego.
- Kto mówi o kłopotach?
Zapytał brata z uśmiechem, bo raczej kłopoty to spotykały tego młodszego. Ten najwięcej robił problemów a mimo wszystko był i jest kochanym braciszkiem i przyjacielem w jednym.
- Jesteś w piżamach. Jutro się przejdziemy i na spokojnie zwiedzisz akademię. Załatwimy też sprawę u dyrektora. To miły i sympatyczny człowiek.
Shigeki już miał okazję poznać dyrektora, jako że musiał się zameldować o swoim przybyciu i otrzymać przydział do klasy dziennej, oraz zezwolenie na nocowanie i mieszkanie w akademiku.
Gry słowne. Temu najwyraźniej się nudziło i szukał zajęcia. Może wyjdą znów na boisko i pograją w kosza? A najlepiej to poszukać basen i popływać. To pragnął Shigeki najbardziej. Szkoda że tutejsze łazienki nie posiadają wanny tylko prysznice.
Pytanie jakie zadał brat, było dość zastanawiające. Nawet on sam tego nie wiedział, ale miał pewne przypuszczenia.
- Być może chcieli, abyśmy nauczyli się żyć bez siebie, gdyby czasem przyszło żyć nam oddzielnie. By każdy z nas sam się rozwijał.
Leżąc sobie i patrząc na twarz brata, dłonią zaraz odgarnął jego włosy spod oczu. Klątwa bliźniąt łowieckich. Shigeki zdążył się o niej dowiedzieć i miał nadzieję, że nigdy w życiu nie przyjdzie mu dokonywać czynu, wchłonięcia duszy brata. Życie w jedności, to nie to samo co teraz.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Sro Lip 16, 2014 6:46 am

No tak, tak. Shigko i kłopoty oznacza to samo. Dlatego rudy uśmiechnął się głupkowato, drapiąc się po tyle głowy. Przecież nie raz, nie dwa sprowadził na ich obu kłopoty. A - ale chyba nie ma nic za złe swojemu szalonemu bliźniakowi? Bo ten bardzo się cieszył, że Shigeki ma jeszcze na tyle siły, aby być rozsądkiem i mentorem brata.
- Ale nie ciekawi cię jak wygląda cały ten budynek nocą? Może ma jakieś tajemnicze pomieszania, w których przetrzymywani są niebezpieczni uczniowie albo tajne laboratoria? - aż mu oczy rozbłysły na samą myśl o wędrówkach pełnych zagadek i intrygi, w którą obaj mogli się wpakować. Ale przecież brat szybko wybije mu to z głowy, choć Rudy tak czy siak może wyruszyć samemu. Zwykle tak robił.
Tak! Z całą pewnością wyszedłby teraz na boisko i pograł z bratem! Lecz czy był tego pewny? Shigeko wcale nie musiał spać, a przynajmniej tak uważał. Najchętniej opuściłby to pomieszczenie oknem, zjechał po rynnie i poszedł podglądać dziewczyny. Nie mógł chłopak usiedzieć, no po prostu nie mógł.
- A bardzo możliwe. Rodzice są zbyt dla mnie trudni do zrozumienia. - westchnął ciężko, opierając głowę o poduszkę brata. Nie przeszkadzał mu dotyk dłoni w celu ogarnięcia jego również nieposłusznej grzywki jak jej cały właściciel.
- Naprawdę nie chce ci się nic robić? - spojrzał na brata ponuro, ale za chwilę szeroko się uśmiechnął. Dotknął przy okazji ręcznika sprawdzając jego wilgoć.
- Niedługo ręcznik można ściągnąć. - stwierdził przy okazji, powracając wzrokiem do ciemnowłosego. Owszem, stanowczo jest mu najlepiej z bratem i nie może dopuścić do siebie myśli, że mógłby go w jakikolwiek sposób stracić. A o wchłonięciu duszy.... niestety nic nie wiedział.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Sro Lip 16, 2014 9:30 pm

Jak widać, braciszek zrozumiał jego słowa odnośnie kłopotów. Również się uśmiechał przy wspomnieniu o tym, jak to kiedyś przez niego nawet jemu się obrywało. Bywały momenty, że był na niego zły, ale był wstanie mu te wybryki wybaczyć. Bracia na siebie rzadko kiedy się gniewali.
- Shigeko, ta szkoła ma swoje zasady. Jeden z punktów mówi o zakazie opuszczania akademika nocą. Może gdybym był prefektem, to co innego.
Brat musiał jednak zapomnieć o nocnych wędrówkach. Shigeki może za dużo powiedział, przez co westchnął. Podejrzewał że brat to podchwyci i kto wie, czy sam nie palnie prośbę do dyrektora o taką posadę w szkole. Choć może i nie pomyśli o tym? Lepiej dla niego.
Pragnienia mieli podobne. Ale o tej porze i z obolałymi plecami Shigeki, raczej ten wypad muszą sobie podarować.
- Powiedzmy, że troszczą się na swój sposób. I nie chcą, abyś się przemęczał.
Posłał mu ciepły uśmiech, bo wiedział jakie marzenia ma brat i pragnienia, czego rodzice nie pochwalają. Jakby byli świadom konsekwencji w przyszłości. Chcieli wręcz temu zapobiec. Ojciec Rzucił propozycję tak na przyszłość. Choć to było wręcz pewne. Shigeko nie znał tego miasta a jego brat zdążył już zobaczyć kilka miejsc.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Nie Lip 20, 2014 12:25 pm

Zasady? Ha! One są po to by je łamać! Shigeko z całą pewnością nie raz i nie dwa złamie jakąś zasadę byleby była z tego jakaś rozrywka, przygoda i oczywiście konsekwencje z których uwielbia się tłumaczyć. Choć pewnie znowu wpakowałby brata w tarapaty, jak samego siebie. No ale co zrobić. Poza tym brat podpowiedział mu o czymś naprawdę ciekawym.
- To ja zostane prefektem i każdy wampir będzie. się mnie bał! - oświadczył dumnie, bijąc się pięścią po klatce piersiowej. Tak, to on stanie dumnie do walki z wampirzą przestępczością, mimo iż nie może. Ale kto mu niby może zabronić? No właśnie.... nikt, bo przecież nikogo on nie słucha i słuchać się nie będzie!
Ściągnął wreszcie ręcznik z pleców brata, klepiąc go po głowie.
- Dzięki za pomysł. - szepnął do brata, chichocząc diabolicznie. Niech okularnik wie, że jego brat za żadne skarby świata i całe Chiny z Rosją nie odpuści. Oj nie!
Ach... no tak. Rodzice wiecznie mówią o chorowitości syna. Rudy jęknał żałośnie, odwracając się plecami do łóżka brata. Oparł na brzegu głowę i rozłożył ręce, opierając się nimi o materac. Nogi wyprostował. Normalnie czuł się jak jakoś męczennik.
- Czuję się przecież na siłach, a ciągle jest mi coś wpierane. Jesteś chory, jesteś za słaby. To nie fair! - Wyraźnie się zirytował, a nerwy przecież jego astmie wcale nie służą.
- Ale ja i tak zostanę łowcą. Chcę ciągnąć rodzinną tradycję, marzę o tym i osiągnę to! - dodał w takiej samej irytacji oraz impulsywności. Pełen determinacji, chęci.... a rodzina ma czelność niszczyć jego marzenia. To w końcu jego życie, on powinien robić z nim co uważa za stosowne. A nie ciągłe sterowanie, jak jakąś marną kukiełką.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Nie Lip 20, 2014 7:26 pm

No tak. Dla Shigeko nie istniały jakiekolwiek zasady. Słysząc jego słowa, Shigeki nie ukrywał zaskoczenia. Spojrzał na brata by później westchnąć z rezygnacją. Po co o tym wspomniał? Sam nie wiedział. Ale Shigeko i tak by się dowiedział, gdyby zobaczył na jego mundurku szkolnym opaskę prefekta. Bo tak tutaj byli oni oznaczani.
Ręcznik został zdjęty, więc Shigeki podniósł się do siadu tureckiego na swoim łóżku. Wtedy też Shigeko wyrzucił z siebie żale i to jak jest przez rodziców traktowany. Niebieskowłosy milczał, słuchając brata. Nie zmienią tego, jakby bardzo by chcieli. Co będzie, jeżeli Shigeko dowie o klątwie w ich rodzinie i tym, co mogłoby w przyszłości spotkać? Jednakże w tym przypadku to Shigeki musiałby podjąć decyzję.
- Rozumiem co czujesz. Ale bierz pod uwagę zdanie bliskich. Znasz swój organizm, wiesz co możesz a co nie. Ale jeżeli osiągniesz limity, odpuść sobie.
Mowa o atakach choroby. Póki nie są pełnoprawnymi łowcami, Shigeki się nie przejmował. A bycie prefektem w tej szkole, to jest w sumie nic, jak tylko zwykłe pilnowanie porządku. Także tutaj nie powinni natknąć się na masowe wampirze ataki.
Zbliżył się do brata i położył dłoń na jego głownie, uśmiechając się lekko ale szczerze.
- Pomogę Ci zrealizować marzenia, ale pod warunkiem że mnie będziesz się słuchał. Dobrze?
Znał upartość brata, ale jeżeli będzie z jego zdrowiem danego dnia kiepsko, to będzie musiał zrezygnować z tego, co go może męczyć. Choćby na przykład ćwiczenia fizyczne.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Pią Lip 25, 2014 7:01 am

Dokładnie. Prędzej czy później dowiedziałby się o prefektach, którym tak bardzo chciałby zostać. To pierwszy krok do bycia łowcą! A przynajmniej on tak myślał, nie wiadomo jak naprawdę przedstawia się to w rzeczywistości. W zasadzie nie obchodzi go co inni mogą o takiej drodze pomyśleć, Shigeko swój kaczy rozum ma i robi co chce, tyle że w większości nic przemyślanego, co jego brat zauważył. W dodatku nadal ukrywał fakty o klątwie i chyba dobrze.
- No przecież doskonale o tym wiem! Ale nie chcę być ciągle skreślony przez moją chorobę. Wielu ludzi ją ma i żyje! Ja też chcę żyć i spełnić swoje pragnienia! - podniósł nieco głos i to na brata, lecz szybko jakby ze wstydu odwrócił głowę. Shigeki nie mógł zrozumieć, on jest zdrowy i może robić wszystko co zechce. A być prefektem naprawdę pomoże mu się ogarnąć. Niech mu nikt nie zabrania i gdy usłyszał dalsze słowa brata oraz dotyk na jego głowie, uśmiechnął się smutnie, ale z uczuciem wyraźnej ulgi.
- W porządku. - pokiwał głową, po czym ostrożnie wstał i udał się do swojego łóżka. Że był już ubrany w piżamie, mógł się śmiało do niego położyć i okryć kołdrą. Powiedział ciche "Dobranoc", zapadając za chwilę w płytki sen. Najwidoczniej energia mu się wyczerpała, no i chciał przyspieszyć czas do owego Jutra.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Pią Lip 25, 2014 9:22 am

Być może będąc tym zdrowym, mógł nie do końca rozumieć uczuć brata, który jest odsuwany od swoich marzeń. Nie chciał jednak, by ten ciągle przez to cierpiał. Nie drążył już tego tematu, kiedy brat wyrzucił swoje. Obiecał mu pomoc w realizacji marzeń, więc dotrzyma danego słowa. Obserwował jak brat ułożył się w swoim łóżku do snu, samemu jednak nie robiąc tego jeszcze. Stanął sobie przy oknie i podziwiał zachmurzone niebo. Dopiero po godzinnej bezczynności, przebrał się, umył w łazience wspólnej i wrócił by położyć się na swoim łóżku i zasnąć. Wcześniej oczywiście zamykając pokój, aby nikt nie wchodził bez pukania i czasem ich nie okradł...

Nad razem przebudził się najwyraźniej szybciej niż brat. Zdarzało się to często, zważając na lenistwo i żywiołowość Shigeko. Shigeki wstał, ubrał się w mundurek szkolny i zaczął przygotowywać śniadanie, czyli typowe kanapki. Co prawda mógł udać się do stołówki, ale tam chodził tylko na obiady. Teraz jednak musiał przygotować śniadanie nie tylko dla siebie, ale i brata. Kupiwszy sobie czajnik elektryczny, mógł w każdej chwili robić sobie herbaty. Tak też i teraz zapełnił czajnik wodą, udając się do łazienki na korytarzu i wrócił z nim wstawiają wodę, aby się zagotowała. Nie przejmował się tym, że może zbudzić brata. i tak powinien niedługo wstać i się ogarnąć. Nie jest przecież na wakacjach.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Pią Lip 25, 2014 2:56 pm

Żadne zaskakujące sny nie zbudziły Rudego z jego kamiennego snu. I w przeciwieństwie do swojego spokojnego brata, nawet jego sen wyglądał niemniej niż wojna. Pościel do połowy zrzucona na podłogę, prześcieradło ściągnięte, a poduszkę obejmował mocno obiema rękoma, przez co spał głową na materacu. Zdarzało mu się coś mówić przez sen. Oby tylko nie przeszkodził bratu! Choć on oczywiście musiał wstać jako pierwszy. Shigeko nadal spał w swoim chaotycznym legowisku i nie obudził się, dopóki brat nie wrócił z czajnikiem. Leniwie otworzył powieki, nie od razu zbierając się do siadu. Najpierw musiał się przeciągnąć, ziewnąć i dopiero usiadł. Przeczesał dłonią włosy, rozglądając się po pokoju. Kanapki? Herbata?
- Bracie, zrobiłeś sniadanie?! A z czym są kanapki? - wyskoczył z łóżka, sięgając po jedną z kanapek. Nieważne z czym były, rudy zje ze smakiem, nie kręcąc nosem.
- I dzień dobry! - przełknął ledwo, uśmiechając się szeroko. W końcu był dzisiaj ich wielki dzień! Shigeko ma iść zapisać się do Akademii aby móc przebywać z bratem, no i oczywiście zbliżyć się bardziej do wampirów, aby móc poznać ich słabości. Usiadł na krześle, zajmując się dalej śniadaniem.
- Idziemy dzisiaj, prawda? - oby tylko braciszek pamiętał! Bo jak nie, to foch na całe życie, ot co!
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Pią Lip 25, 2014 11:18 pm

Widząc pozycję w jakiej spał jego brat, Shigeki się tylko uśmiechnął i pokręcił głową. Najwyraźniej jego braciszek nie wyrósł z tego i nadal w jego łóżku panował chaos, tak samo jak z poranną fryzurą.
Nie budził go. Hałasując w pokoju, chłopak sam się wybudzi. Dlatego też nie uważał by być bardziej cicho, tylko krzątał się normalnie, tak jakby mieszkał nadal sam.
Gdy woda została wstawiona a on w tym czasie postawił dwa kubki wrzucając do nich torebkę z herbatą, Shigeko się właśnie obudził. Niebieskowłosy spojrzał na niego z lekkim uśmiechem.
- Z serem i pomidorem.
Zrobił z tego co miał i zakupił dnia poprzedniego, co by mu nie popsuło się za szybko. A tyle w sumie wystarczało na samo śniadanie dla niego. Jednak teraz, będzie musiał zaopatrzyć się w większe zakupy, aby też nakarmić swojego brata. No chyba że zdecyduje się korzystać ze stołówki nawet podczas śniadań i kolacji...
- Dzień dobry. - Już nie skomentował tego, że jego brat największą z rana uwagę przykuwa na jedzenie a dopiero później się wita. Tak już on to ma.
Zatem gdy woda się zagotowała, Shigeki zalał oba kubki i jeden z nich postawił przy bracie. Akurat śniadanie odbywali przy biurku Schigeki, więc musiał sobie pożyczyć krzesło z biurka brata. Wtedy mogli zjeść sobie w spokoju z jednego talerza i wypić herbatę.
- Tak, ale najpierw zjedz, ogarnij się i pościel łóżko. Czasu mamy dużo.
Pamiętał co mają do załatwienia, także Shigeko nie musi się niczym przejmować. Jednak nie wszystko na raz. Powinien młodszy wykonać kolejno polecenia, bo jeszcze o tym zapomni.
- Jeżeli zostaniesz przyjęty, będzie trzeba załatwić Ci mundurek.
Dodał biorąc jedną z kanapek i zajadając się powoli.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Wto Lip 29, 2014 11:42 am

Tak, braciszek nigdy nie wyrośnie z bałaganiarstwa i chaosu jaki tworzyć w okół siebie. Co poradzić, ten typ tak ma.
A skoro już nie spał, mógł wstać i oczywiście przyczepić się do kanapek, które zrobił brat. Naprawdę, taki uczynny i troskliwy chłopak, bo przecież Shigeko wysadziłby ich pokój, mimo iż nic nie gotował. Temu też od kuchni trzeba trzymać go z daleka.
Rozsiadł się wygodniej, pałaszując śniadanie z szerokim uśmiechem. Spoglądał radośnie na brata. Niech nie myśli że dzisiaj mu odpuści. Nawet gdy Shigekiemu się odwidzi, Rudy siłą wyciągnie go z pokoju.
- Jasne, jasne! - przytaknął, upychając usta kanapką, żeby za chwilę wstać na nogi. Odwrócił się na pięcie, podchodząc do łóżka. Poprawi starannie pościel po czym odszukał pastę do zębów, szczoteczkę i naszykował sobie czyste ubranie.
- To trzeba go kupić? - spojrzał na brata nie przejmując się. Jeśli będzie trzeba, złapie się na jakąś pracę dorywczą i zarobi. Ba, nawet i w szkole może zacząć pracować. Chociażby miał podlewać kwiatki! Żadna praca w końcu nie hańbi.
- To ja idę się ogarnąć! - Krzyknął, kierując się do wyjścia. Dosłownie wystartował jak z wyrzutni rakiet. I po prostu czas się dłużył. Może kolejki? W każdym razie jak braciszek się zaniepokoił i opuścił pokój, mógł natknąć się na Rudego z siniakiem na policzku i rozwaloną wargą! Co oznacza taki stan? Wdał się w bójkę, ale sytuacja została usunięta przez innych uczyni. Żaden pracownik placówki się nie dowie, chyba. Wszedł do pokoju, kładąc rzeczy na łóżku. Zdążył się już przebrać, zatem w piżamie nie biegał. Oczywiście milczał, wściekły na cały niesprawiedliwy świat. Za co dostał? Ha, za to że był nowy. Tak zwane kocenie młodszych uczniów przez starszych. Potarł pięść która nosiła widoczne ślady użytkowania.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Wto Lip 29, 2014 5:45 pm

Jaki grzeczny Shigeko. Tylko mógłby nawet podczas posiłku zachowywać się normalnie i nie zapychać ust jedzeniem. Wiedział przecież że ma problemy z oddychaniem i co będzie, jeżeli się zakrztusi? Jemu można to mówić setki razy, a ten sam wie lepiej...
- Pierw zamówić, aby uszyli na Twój rozmiar. Chyba, że będą mieli u krawca, który szyje takie mundurki dla tej szkoły. Także na miasto i tak będziemy musieli iść, jeżeli zostaniesz przyjęty.
Odpowiedział mu spokojnie i obserwował jego krzątanie się po pokoju. Shigeki swoje już zrobił. Posprzątał, łózko pościelił i nawet śniadanie przygotował. Na sobie miał jedynie spodnie i koszulę z krótkim rękawem od mundurku, zważając na upalną pogodę za oknem.
Kiedy brat poszedł się umyć, Shigeki posprzątał po ich śniadaniu i czekał na powrót brata. Coś ten jednak długo nie wracał. W dodatku słyszał jakieś nieprzyjemne rozmowy na korytarzu. W ostatniej chwili uderzyło go do głowy, że mogłoby coś się bratu stać. Od razu więc otworzył drzwi od swojego pokoju i dostrzegł w oddali niezbyt przyjemny widok. Westchnął i poczekał aż Shigeko wrócił do pokoju i usiadł na łóżku. Widać było po jego minie gniew a także siniak.
Podszedł do niego i usiadł tuz obok.
- Musisz robić problemy? Zaczynam się zastanawiać czy nadawałbyś się na prefekta. Panuj nad sobą.
Powiedział spokojnie i poczochrał go po głowie, po czym rzucił mu na kolana chusteczkę.
- Idziemy zaraz. Weź dokumenty.
Oznajmił wstając i czekając az brat weźmie co powinien, by mogli opuścić pokój.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Gość Sro Lip 30, 2014 7:27 am

Ależ jak ma jeść spokojnie i usiedzieć? Przecież tyle wrażeń na niego czeka, które zresztą także mogą spowodować nagły atak astmy. No ale to Rudy, on naprawdę ma pstro w głowie.
- Jaasne bracie. Robimy tak, jak uważasz! - posłał bratu szeroki uśmiech, no a później przyszło mu niemiłe spotkanie w łazience. Brat widział? No trudno, przecież wie jaki jego brat potrafi być. Nie pozwoli sobie ubliżać, mimo iż może dostać solidny wpierdol. Biedny Shigeki, ileż musi nerwów stracić na nerwowego bliźniaka.
Usiadł mając spuszczoną głowę. Nie nadawał się na prefekta? Przemilczał, choć prychnął głośno, zaciskając dłonie. To nie on zaczął, a słaby nie jest i musiał się obronić. Skinął głową na podziękowanie za otrzymanie chusteczki, a na poczochranie włosów wymusił uśmiech. Wstał z łóżka, przekładając chusteczkę do rozwalonej wargi. Przestała już krwawić. Sięgnął również po teczkę z dokumentami i razem z bratem udali się tam, gdzie on ich zaprowadzi. Oczywiście Shigeki zamknął pokój na klucz, aby czasem nikt się do nich nie włamał.

zt x2
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Shigeki i Shigeko Empty Re: Pokój Shigeki i Shigeko

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach