Pokój Yoshiteru i Sumire

Go down

Pokój Yoshiteru i Sumire Empty Pokój Yoshiteru i Sumire

Pisanie by Gość Nie Sie 17, 2014 2:52 pm

Pokój z dużym oknem na zachód naprzeciwko drzwi, Na lewo od wejścia stoi duża szafa na ubrania, a bliżej okna znajduje się dwupiętrowe łóżko z pościelą z wzorem tygrysa. Po prawej za to stoją dwa biurka z krzesłami , a na zielonej ścianie wiszą półki na książki, pod oknem stoi jeszcze jedna mała szafeczka i lodówka.

***

Teru wszedł do wyznaczonego mu pokoju i od razu mu się spodobał, to było skromne, ale bardzo miłe miejsce, było tu i tak więcej miejsca niż miał w wcześniej do dyspozycji, wręcz cudowne, zaczął rozpakowywać swoje rzeczy od razu rzucając parę swoich drobnostek na łóżko u góry jakby na znak, że to już jest zajęte, wypakował książki na półkę bliżej drzwi i rozpakował trochę swoich ciuchów do szafy. Kiedy już wszystko było na swoim miejscu stanął sobie przy oknie opierając się o parapet z wesołym uśmiechem. Był ciekawy jaka będzie osoba z którą ma mieszkać, ale był pewny, że się jakoś dogadają, no chyba, że ta nowa istota będzie jakimś zarozumialcem, albo panienką modnisią z wygórowanym gustem, ale może nie będzie tak źle? W końcu takie osoby to były rzadkie indywidua, pewnie jednak będzie to ktoś fajny, a przynajmniej taką miał nadzieję. Otworzył okno i oparł się o nie wsłuchując się w dźwięki z zewnątrz, gdzieś tam na dole byli jacyś ludzie chodzący w grupkach i rozmawiający o swoich sprawach, a drzewa szumiały spokojnie, pogoda była wprost cudowna, Teru był dobrej myśli. Chętnie by gdzieś wyszedł, lecz postanowił poczekać jednak na drugiego mieszkańca pokoju, najlepiej poznać tą osobę w pierwszej kolejności skoro mają mieszkać razem
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Yoshiteru i Sumire Empty Re: Pokój Yoshiteru i Sumire

Pisanie by Gość Pon Sie 18, 2014 11:07 am

Przybyła do Akademii w dobrym humorze. Pani detektyw Sumire właśnie rozpoczyna swoje śledztwo! A raczej już kończy, bo jest na ostatnim etapie. Brakuje jej tylko kilka małych wskazówek... Przede wszystkim musi znaleźć pana siostry ojca jej pradziadka. (Jezu, jak to brzmi!) Do bezpiecznych ta przygoda należeć nie będzie, ale jak Sumi się uprze, to będzie dążyć do celu. Chciała tylko poznać prawdę, wiedzieć, co tak naprawdę stało się z Sunako. Wiedziała, że żyje. To znaczy, może już nie, ale kiedy kilka miesięcy temu widziała ją w telewizji, to wyglądała dobrze. Była może bardzo smutna, ale wyglądała na zdrową. Zaraz, wampiry nie chorują. Jako dziecko z rodu łowieckiego trochę wiedziała o zwyczajach tych istot. Trochę bardzo dużo. No, ale nauka przede wszystkim! Śledztwem będzie się zajmować jak odrobi lekcje.
Tak więc od razu załatwiła wszystkie ważne sprawy i ciągnąc dwie duże walizki weszła po schodach do akademika, a stamtąd kolejne do wyznaczonego pokoju. Naprawdę się przy tym zmęczyła, taka mała i chorowita istotka nie powinna tyle dźwigać. Już chciała otworzyć drzwi do pokoju, który jej przydzielono, kluczem, ale kiedy oparła dłoń na klamce drzwi otworzyły się pod naciskiem. Wiedziała, że ktoś będzie z nią mieszkał ktoś inny, ale nie wiedziała dokładnie kto. Tak więc otworzyła drzwi i zajrzała do środka trochę przestraszona. Zobaczyła chłopaka opartego o okno. Była trochę zaskoczona. Mieszkać w jednym pokoju z chłopcem? Ale tak przecież nie wypada. Zaraz jednak jej buzia rozjaśniła się niczym słoneczko. Uśmiechnęła się do niego słodko i niewinnie, jak to Ruda ma w zwyczaju.
- Cześć! - zawołała uradowana na jego widok tak, jak gdyby się znali od wielu lat. Mimo to wciąż była bardzo nieśmiała. Minie trochę czasu (czyt. kilka, góra kilkanaście minut) zanim się przestanie przed nim wstydzić. Będzie mieszkała z chłopakiem...A to dopiero! Czym trzeba karmić chłopca? Jak często go wyprowadzać? Miała starszego brata, ale on był wiecznie zajęty szkoleniem się na łowcę i o drugiej płci nie wiedziała nic. O! Usiądzie na krzesełku w nocy i będzie patrzeć jak śpi, będzie go obserwowała jak będzie jadł i wszystko zapisywała w swoim różowym notesiku.
Żartuję! Przez pierwsze kilka dni będzie na pewno trochę zaskoczona niektórymi rzeczami, ale wkrótce się przyzwyczai. Tak więc cały czas uśmiechała się do niego stojąc z walizkami na środku pokoju i nie wiedząc co z sobą zrobić.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Yoshiteru i Sumire Empty Re: Pokój Yoshiteru i Sumire

Pisanie by Gość Pon Sie 18, 2014 1:01 pm

Usłyszał otwierające się drzwi i spojrzał w ich stronę ciekawie, jego oczom ukazała się dziewczyna o płomiennych włosach i dosyć słodkiej zdaniem Teru twarzyczce. Kiedy ta się przywitała tak nieśmiało zaśmiał się wesoło
-Więc to ty masz ze mną mieszkać? wchodź nie wstydź się. Jestem Moritaka Yoshiteru, ale możesz mówić mi po prostu Teru.
Przywitał się z nią i pomógł jej wciągnąć walizki do pokoju, z rozbawieniem stwierdził, że sam jest wysoki a miał, bagażu choćby kot napłakał, za to dziewczyna była drobniutka, a miała bagażu tyle, że przydałby się mały wielbłąd (albo przynajmniej w postrzeganiu Teru).
-chcesz się czegoś napić? po przyniesieniu tu tego pewnie jesteś zmęczona
nie czekając nawet za bardzo na odpowiedź zajrzał do szafki przy lodówce wyciągając dwie szklanki do których nalał soku pomarańczowego, a jedna ze szklanek podał dziewczynie
-Jak chcesz to mogę pomóc ci się rozpakować, powinniśmy się pomieścić, moje rzeczy zajmują tylko dwie górne półki w szafie
zaproponował luźno, zupełnie nie widząc niczego dziwnego w tym, że jego współlokatorem ma być dziewczyna, w końcu tam gdzie mieszkał było mieszane towarzystwo, więc był przyzwyczajony do towarzystwa obu płci, a dziewczyna mu się nawet podobała, wyglądała dla niego sympatycznie i już był pewny, że jednak się dogadają, miał tylko nadzieję, że dziewczynie nie będzie przeszkadzać jego gadanie, w końcu było od razu widać, że jest dosyć energiczny. Napił się soku ze swojej szklanki i uśmiechnął się do dziewczyny wesoło, przez co mógł teraz przypominać cieszącego się ze spotkania jej psiaka
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Yoshiteru i Sumire Empty Re: Pokój Yoshiteru i Sumire

Pisanie by Gość Wto Sie 19, 2014 10:37 am

Tak więc stała na środku pokoju i nie wiedziała dalej co ze sobą zrobić. Ten chłopak był dla niej naprawdę miły,już go nawet polubiła na to spojrzenie jego spojrzenie złotych oczu. Gadulstwem niech się nie przejmuje, gdy tylko Sumire przestanie się wstydzić to sama zacznie być gadułą i zapewne będą rozmawiać i wygłupiać się całą noc. A potem zasną zmęczeni obok siebie na podłodze. Nie no, żartuję. Ale w pewnym sensie i tak będą spać obok siebie, więc będzie pewnie do niego przychodzić z poduszką i pluszowym misiem kiedy będzie miała zły sen.
- Jestem Sumire Toshiko Kurotori - przestawiła się pełnym nazwiskiem, bo tak brzmiało bardziej poważnie - Ale mów mi... Sumire. Mojego imienia się nie zdrabnia!
W jej oczach przez moment pojawiły się nawet łzy. Poczuła się wielce pokrzywdzona przez los, a w szczególności przez rodziców, że ma takie imię. Zaraz potem znów się uśmiechnęła pokazując białe ząbki. Sumire to też ładne imię, znaczy "Fiołek". Jeśli dziewczyna go nie przegada, to powali tym swoim wiecznym uśmiechem.
To miłe z jego strony, że dał jej sok. Naprawdę chciało jej się pić, ale wstydziła się poprosić. Tak więc podziękowała mu słodkim uśmiechem, zarezerwowanym tylko dla jej bliskich i wszstko grzecznie wypiła. Tak, uważała chłopaka za kogoś bliskiego, choć jeszcze go nie znała. Ale skoro mieszkają razem w jednym pokoju, to na pewno będą sobie bliscy.
Rozejrzała się po pokoju. Było w nim bardzo przyjemnie i przytulnie. Wyglądało na to, że górne łóżko jest już zajęte, więc zostaje jej dolne. No nawet dobrze, bała się, że w nocy spadnie, albo coś.
- To miłe z Twojej strony, ale chyba dam sobie radę sama.
Powiedziała do Teru i zaciągnęła walizki na łóżko. Otworzyła jedną z nich i wyciągnęła dużego brązowego pluszowego misia. Widać było, że dużo przecierpiał, bo miał w kilku miejsach naszyte łatki. Zawstydziła się i szybko schowała go pod kołdrę. Potem zaczęła wyciągać ubrania. Te, które musiały wisieć na wieszaku powiesiła z boku łóżka chłopaka mając nadzieję, że nie będą mu przeszkadzać.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Yoshiteru i Sumire Empty Re: Pokój Yoshiteru i Sumire

Pisanie by Gość Sro Sie 20, 2014 8:11 pm

Dziewczyna była naprawdę ciekawa, bardzo zabawna. Teru uśmiechnął się kiedy ta się przedstawiała, tak zabawnie zaprzeczyła zdrabnianiu jej imienia, a chłopak podniósł ręce do góry w geście poddania
-Dobrze Sumire, nie będę zdrabniał skoro nie można, ale uważam , że to bardzo ładne imię, pasujesz do takiego ładnego kwiatuszka
Stwierdził radośnie, choć zastanawiał się trochę dlaczego dziewczyna nie chce zdrobnienia, Sumi-chan nie brzmiało chyba, aż tak źle? albo brzmiało? dla Teru nie, no ale może ona nie lubiła, to on nie będzie, nie chce być złośliwy ani nic, miał tylko nadzieję, że mu się nigdy to nie wymknie, nie chciałby aby dziewczyna się obraziła na niego o coś takiego, będzie musiał pamiętać o tym koniecznie. Bardzo mu się spodobał uśmiech dziewczyny, była wtedy jeszcze bardziej urocza, chciał ją widzieć taką szczerze uśmiechniętą
-dobrze, ale jakbyś potrzebowała to powiedz, w końcu trochę tego masz z tego co widzę, ja nigdy nie miałem tylu rzeczy
rzucił w odpowiedzi wesoło wdrapując się na swoje łóżko i leżąc z nogami w górze patrzył na nią z góry jak kot z szafy na ludzi w pokoju, ciekawski i cały czas uśmiechnięty, zobaczył jak dziewczyna wyciąga misia i go próbuje schować, na co uśmiechnął się szerzej, a oczy zdawały mu się błyszczeć z rozbawienia, ale i zwykłej niemal jeszcze dziecięcej radości
-Misiu!!! pokażesz go? taki fajny!!
rozłożył ręce jakby chciał kogoś objąć przy czym omal nie zleciałby z łóżka na dziewczynę, ale udało mu się w porę złapać i zaczął się śmiać z siebie samego
-Przepraszam, chyba mnie trochę poniosło, dlaczego go chowasz? chyba się nie wstydzisz takiego fajnego misiaczka? w sumie to sam miałem misia, ale oddałem go młodszemu koledze, bo bał się spać sam w ciemności
stwierdził to wesoło się uśmiechając, lecz siedząc na łóżku już spokojniej, żeby jednak nie fiknąć, już mu się kiedyś zdarzyło i było średnio przyjemnie, a teraz miał jeszcze dziewczynę przed sobą, trochę się czuł za nią odpowiedzialny, więc wolał uważać, miał nadzieję, że jej nie przestraszył. Ubrania które powiesiła dziewczyna na jego części łóżka mu nie przeszkadzały, raczej przyglądał się ciekawie kreacjom, stwierdzając, ze dziewczyna ma ciekawy gust, wyglądała trochę jak taka śliczna laleczka, to mu się bardzo podobało
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Yoshiteru i Sumire Empty Re: Pokój Yoshiteru i Sumire

Pisanie by Gość Wto Sie 26, 2014 7:09 pm

To nie tak, że Sumire nie chciała, żeby zdrabniał jej imię, ale nikt tego nigdy nie robił, dlatego uznała, że do jej imienia nie istnieje żadna zdrobniała forma. Jeśli jednak Teru wyrwie się jakieś "Sumi-chan", to wcale nie będzie zła, tylko się do niego słodko uśmiechnie, tak jak to miała w zwyczaju. Jeśli ktoś ją czymś uraził to od razu mówiła i od razu wybaczała, ta istotka nie mogła po prostu mieć wrogów, była zbyt kochana! Czasami tylko trochę przeceniała swoje siły, chciała ze wszystkim sama sobie dawać radę, żeby nie być dla nikogo ciężarem.
- Jeśli wymyślisz jakieś zdrobnienie to możesz tak do mnie mówić, Teru-senpai! - zawołała radośnie pochylona nad walizkami. Trochę tego było.. Trochę dużo. Ale Sumi to przecież kobieta, a kobiety muszą mieć dużo rzeczy. To nie tak, że jej ubrania były jakieś wymyślne, czy coś. Po prostu lubiła sukienki, najczęściej te w pastelowych barwach, bo jak się jest ubranym na jasno to też lepiej się czuje. Zabrała dużo ubrań, ale rodzice pewnie wyślą jej więcej, albo pójdzie na zakupy.Nie była materialistką, nic z tych rzeczy. Po prostu lubiła ubrania we wszystkich kolorach, a co za tym idzie, szafę musiała mieć we wszystkich kolorach tęczy i jeszcze kilku dodatkowych.
Uśmiechnęła się do niego kiedy nie wyśmiał jej za posiadanie misia i wyciągnęła go spod kołdry podając go chłopakowi. Skoro uważał, że fajny... Przynajmniej teraz kiedy był zajęty to mogła spokojnie wyciągnąć bieliznę i poukładać ją w szafce, choć wstydziła się okropnie! Kto by pomyślał, Sumire wyglądała na taką grzeczną i ułożoną dziewczynkę, a tu takie części jej garderoby wcale nie wyglądające na grzeczne. Naprawdę szybko schowała je do szafki, a potem wypakowała resztę rzeczy. Były tam też książki, szczególnie jedna bardzo gruba i stara, jeszcze ze zdobieniami i pisana atramentem. Kronika rodu Kurotori z XIX wieku. Tak więc kiedy ze wszystkim się uporała opadła zmęczona na łóżko.
- A tak w ogóle, to skąd jesteś? - zapytała bawiąc się kosmykami swoich rudych włosów.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Yoshiteru i Sumire Empty Re: Pokój Yoshiteru i Sumire

Pisanie by Gość Sro Sie 27, 2014 9:48 pm

Dziewczyna była słodziutka, kiedy zgodziła się jednak na zdrobnienie Teru się uśmiechnął do niej
-Dobrze, więc może być Sumi-chan. Jak dla mnie to fajnie brzmi, tak ślicznie, właściwie to nie myślałem, że będę mieć tak fajną współlokatorką, trochę się bałem, że może mi się trafić jakaś istota która nie widzi świata poza sobą, takie osoby są straszne-rozgadał się znowu, ale miał naprawdę dobry humorek, patrzył spokojnie jak się wypakowywała, miała naprawdę ładne rzeczy, jednak kiedy dostał od niej misia przytulił go z uśmiechem
-Misio... ma jakieś imię?
Zapytał przyglądając się pluszakowi, naprawdę mu się podobał, było widać, że dziewczyna go lubiła, potem znów na nią spojrzał jak wyciąga książki i inne rzeczy, ile rzeczy, a Teru zajął dwie półki, wyglądało to naprawdę biednie, ale co tam przynajmniej ona miała się gdzie pomieścić, bo jakby chłopak miał więcej rzeczy to obawiał się, że mógłby być z tym pewien problem, kiedy zapytała się go skąd jest zwiesiał się głową w dół z łózka zahaczając nimi się o belkę, przez co wyglądał teraz jak niebieska małpka z pluszakiem
-ja jestem stąd, wychowywałem się w tym mieście. A ty? z daleka przyjechałaś?
wiedział, że musiała skądś przyjechać skoro go o to pytała.
Miłą rozmowę jednak przerwało mu pukanie do drzwi, zszedł z łóżka oddając misia dziewczynie i otworzył drzwi, za nimi stał jakiś uczeń który przekazał im, że nie wolno mieszkać w pokojach z inną płcią i prosił o przeniesienie się gdzie indziej, na kartce przyniósł nawet notatkę z jaką osobą mogę pogadać o zmianie pokoju. No cóż dziewczyna była fajna, ale regulamin to regulamin. Spojrzał na dziewczynę z niepewnym uśmiechem
-To ja zmienię pokój, ty masz dużo rzeczy, mi łatwiej będzie się pozbierać. Szkoda, miło było cię poznać, mam nadzieję, że jeszcze się kiedyś zobaczymy Sumi... to ja pójdę zobaczyć gdzie jest ten drugi pokój
Powiedział mimo wszystko starając się nie przejmować tym kłopotem i wyszedł z pokoju zostawiając na razie dziewczynę samą

[z/t]
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Yoshiteru i Sumire Empty Re: Pokój Yoshiteru i Sumire

Pisanie by Gość Wto Wrz 16, 2014 6:21 pm

No tak... Regulamin, to regulamin, a naprawdę szkoda, bo Sumire polubiła chłopaka. No ale cóż, nie mogła z nim mieszkać. I kiedy wyszedł z pokoju poczuła się naprawdę samotna i opuszczona przez świat. Patrzyła tylko wolno jak chłopak wychodzi z pokoju i nie mówiła nic, tylko pociągała noskiem ze łzami w oczach.
- Pa, Teru... Widzimy się na zajęciach, prawda? Zresztą, będziesz musiał tu wrócić po rzeczy! - powiedziała drżącym głosikiem. No proszę, Yoshiteru doprowadził Kwiatuszka do płaczu i to już pierwszego dnia! Ciekawie zapowiada się ich znajomość, skoro ona będzie ciągle tylko płakać z byle powodu, prawda? Ale takie delikatne istotki jak Sumi bardzo łatwo było zranić, więc niech się nie dziwi, że będzie chodzić zaryczana. Ale szkoda, że nie będzie z nim mieszkać. Nie będzie jej miał w nocy kto chronić przed potworami i wampirami.
Kiedy tylko wyszedł rozpłakała się tuląc do piersi swojego ukochanego misia, który wiele już widział i trochę przeżył, przywiozła go do Japonii jeszcze z Anglii, towarzyszył jej od dziecka. Nie rozstawała się z nim nawet a Akademii Cross.
Trwało to dłuższą chwilę zanim całkiem się ogarnęła. Stwierdziła, że nie ma co płakać, tylko trzeba wyjść na miasto i poznać okolicę. O poznawaniu ludzi nawet nie myślała, jej wrodzona nieśmiałość na to nie pozwalała. Zebrała sie, zabrała ze sobą najważniejsze rzeczy i wyszła z pokoju zamykając go.

[z/t]
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Yoshiteru i Sumire Empty Re: Pokój Yoshiteru i Sumire

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach