Wyjazd na Majorkę

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Wyjazd na Majorkę - Page 2 Empty Re: Wyjazd na Majorkę

Pisanie by Gość Pon Wrz 21, 2015 9:12 pm

Nie chciał żeby poczuł się źle, ale strach był czymś nie do opanowania. Fabio nie był wstanie go skontrolować. Mimo iż nie chciał, bał się. Bał reakcji Lucjusza i to jak może mocno skrzywdzić. Wyobraźnia sama nasuwała mu wizje bycia bitym czy gwałconym. Chyba co nieco mogło się zachować, albo po prostu przyznanie się do winy już dało wiele.
Nie odezwał się, jak ten przycisnął lekko jego głowę do swojego torsu. Wampirze serce nie biło tak żwawo jak ludzkie, nie było ciepłe. Jednak trochę się uspokoił. Zamknął swoje oczy, nie kontrolując już nawet drżenia ciała. A kiedy go podniósł... zapiszczał cicho, łapiąc się mocni ramion wampira. Czego chciał?! Jak poczuł pod sobą łóżko, po prostu zdębiał. Patrzył na Lucjusza ogromnymi oczyma nie mając bladego pojęcia co chciał! O dziwo nie uczynił nic wbrew woli wampirka.
Przyglądał się jedynie co robi, jak go okrywa. Nie chciał żeby odchodził, nie po tym jak został zraniony. Fabio czuł się z tym źle, naprawdę bardzo źle.
- Lucjuszu... Obiecałeś, że będziesz leżał obok mnie. - przecież nie mógł mu tego zabronić. Skoro miał być przytulanką... Wampirek traktował go jak przyjaciela, czemu więc nie zostanie nim? Czy nie zna losu? Nie wie jaki potrafi być obrotny oraz zaskakujący? Fabio usiadł, trzymając piąstki na pościeli. Naprawdę nie chciał żeby ten odchodził na balkon. Posłucha wampirka i jego cichej prośby? Czy też ją zbagatelizuje?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wyjazd na Majorkę - Page 2 Empty Re: Wyjazd na Majorkę

Pisanie by Lucjusz Sro Wrz 23, 2015 3:09 pm

Rozumiał strach Fabia i nie był on bezpodstawny, gdyż ten wiedział do czego może cię posunąć Lucjusz, kiedy wpada w złość. Staje się brutalny, arogancki. Potrafi męczyć innych zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Więc pewnie to decydowało o strachu Fabia, którego Lucjusz mógł zniszczyć w każdej chwili. Wiedział o tym Starszy wampir i mimo to starał się panować nie tyle nad gniewem, jak nad agrestom, przez którą może zniszczyć, coś tak delikatnego jak Fabio.
Nie chciał tego. Tak bardzo tego nie chciał. Mimo iż jego serce zostało zdeptane przez słowa Fabia, to nie chciał być dla niego katem. Widocznie zabrakło miedzy nimi czegoś co mogło ich przybliżyć. Tym czymś zapewne było poczucie bezpieczeństwa. Fabio nie czuł się bezpieczny przy Lucjusz, z jednej racji... Sam Lucjusz mógł być zagrożeniem dla Fabianny. Lucjusz mógł nawet zapewniać, że nie skrzywdzi wampira, jednak Fabio miał wyryte już w psychice, że nie ma przed sobą osoby, miłej, ciepłej, a ma oprawce, gwałciciela i boksera. Lucjusz wiedział o tym, jednak mimo to starał się.
-Spokojnie.- Mruknął cicho, kiedy usłyszał pisk Fabianny. Czyżby się młodszy obawiał, że Lucjusz zamierza go zaś zgwałcić? A może coś gorszego sobie pomyślał? Nie ważne co sobie Fabio pomyślał, gdyż zapewne by miało to jakieś wytłumaczenie.
Jedno było pewne nie zamierzał mu nic zrobić, mimo swojego bólu, który starał się ukryć pod maską, obojętności i chłodu. Ale mimo to nie wszystko zapewne da się kryć, zwłaszcza jeśli o uczucia. Jest to trudne do opanowania.
Już zamierzał wyjść na balkon, kiedy usłyszał słowa Fabianny, przez które zerknął na Fabia, po czym westchnął cicho.
-Skoro obiecałem, to obietnicy dotrzymam.- Odparł i lekko się uśmiechnął w jego kierunku. Skierował się do łóżka i usiadł na nim, a po chwili położył, patrząc na siedzącego Fabia. Nic nie mówił, tylko patrzył.
-Boisz się mnie Fabio?- Zapytał po dłuższej chwili, ciszy.Był bardzo ciekawy co mu odpowie.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Wyjazd na Majorkę - Page 2 Empty Re: Wyjazd na Majorkę

Pisanie by Gość Pią Wrz 25, 2015 9:39 am

Tak jak Lucjusz myślał. Fabio boi się mężczyzny, który w przeszłości skrzywdził mocno, pozostawiając tym samym bolesne piętno na psychice wampirka. Może i nie pamiętał wydarzenia przez wykasowanie pamięci, jednak podświadomość zachowała co trzeba. Dlatego wampirka momentalnie ogarnął paraliżujący strach wraz z wyczuciem gniewu u starszego wampira. Jakby wykasowane wspomnienia chciały się na nowo odrodzić ale nie mogły. Ta luka strasznie bolała Fabia i chyba bardziej niż świadomość dokonanego na nim brutalnego gwałtu.
Ciężko było opanować odruchy strachu: drżenie, piski, szok i paraliż. Dopiero jak znalazł się na łóżku, ochłonął oraz pomyślał nad całą sytuacją. Wiedział, że zranił mocno Lucjusza. Nie chciał tego robić, lecz nie jest w stanie wymusić w sobie głębszych uczuć. Traktował go jak naprawdę bliskiego przyjaciela. Takiego szczególnego. Lecz niestety to nie wystarczyło. Bardzo okrutnie potraktował wampira.
Swoje duże oczy utkwił w postaci Lucjusza. Taki ostatni raz kiedy będą blisko? Chciał zapamiętać jak się cieszy, jak naprawdę odczuwa wielką błogość, podniecenie. Ale teraz? Teraz wszystko było stracone. Przez kilka słów wypowiedzianych przez Fabia. Czuł się z tym naprawdę ciężko.
- Jednak mama miała rację, że przez swoje lekkie podejście mogę czasem kogoś zranić. Wybacz mi Lucjuszu, nie powinienem dawać Ci omylnych sygnałów. - szepnął zanim ten cokolwiek powiedział. I w sumie miłe iż postanowił dotrzymać obietnicy. Zadrżał zaś, obejmując swoje wiotkie ramiona. Na pytanie pokręcił przecząco głową, spuszczając łebek.
- To nie tak, że się boję świadomie. Po prostu ślady gwałtu musiały pozostać w podświadomości, a ona nasuwa mi emocje których nie chcę i właściwie ostrzega. Stąd to... wszystko. - objął mocniej ramiona, czując jak łzy napływają do oczu. Tak bardzo było mu głupio.
- Masz prawo mnie znienawidzić. - dodał ciszej, nie przejmując się już właściwie własnymi odczuciami. Lucjusz ucierpiał, czuł się przez to ogromnie winny. Zaś bierze wszystko na siebie. I ja zareaguje kiedy wampirek uniesie wreszcie dłoń, aby dotknąć twarzy oraz włosów wampira? Pogłaszcze go uspokajająco, wpatrując się w smutne oczy Lucjusza. Naprawdę będzie gotowy wpaść w szał?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wyjazd na Majorkę - Page 2 Empty Re: Wyjazd na Majorkę

Pisanie by Lucjusz Wto Wrz 29, 2015 4:28 pm

Widział to i dlatego też starał się zachować spokój, by nie skrzywdzić Fabio, bo mimo wszystko nie na tym mu zależało, a na tym aby mimo wszystko było pomiędzy nimi dobrze. Nawet jeśli mają być tylko przyjaciółmi, choć ciekawe, jak to wszystko się dalej potoczy. Lucjuszowi mimo spokoju nadal nie minął gniew.
Nie chciał go zranił, a mimo wyszło co wyszło. I pewnie Fabio za jakiś czas puści to niepamięć, bo jego głowa, myśli będą zajęte nie bólem Lucjusza i tym jak bardzo jest on zraniony, a pomyśli o sobie. P swoim szczęściu. Niestety, ale pewnie tak będzie...
Fabio czuł cię ciężko? Możliwe, ale nie tylko mu było ciężko, bo to Lucjuszowi serduszko pękło i rozsypało się. Może z czasem poskłada się ono do kupy, jednak mimo togo ze złoży się do kupy, to zostanie okryte grubą warstwą lodu.
-Fabio teraz to już za późno. Moje serce krwawi, ale rozumiem Cię... Życie z osobą która wyrządziła Ci tyle krzywdy, to życie przepełnione strachem i niepewnością. Jesteś delikatny i przekonałem się jak łatwo można Cię skrzywdzić. Lokując w Tobie uczucia wiedziałem na co się pisze. - Westchnął ciężko i z wyraźnym smutkiem. Patrzył na niego, jak ten siedzi ze spuszczoną głową. Odpowiedz Fabia na jego pytanie tylko potwierdziła jego słowa.
Spojrzał po chwili na jego dłoń, która skierowała się w jego kierunku, ale nie odtrącił jej i pozwolił się dotknąć. Mało tego zmrużył oczy wtulając się lekko w jego dłoń i patrząc mu prosto w oczy.
-To że Cię znienawidzę nic mi nie da, a podniesienie na ciebie ręki tylko zniszczy to co tak długo budowałem. Nie chce tego, bo mimo wszystko, mimo iż nasze charaktery na pierwszy rzut oka są nie do połączenia, ale będę walczył by być tym pierwszym. - Odparł i powoli złapie go za rękę i muśnie ją ustami po czym, przyciągnie wampira do siebie układając Fabia na swoim Torsie, by go przytulić. Jak zareaguje Fabio na wyznanie Lucjusza?
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Wyjazd na Majorkę - Page 2 Empty Re: Wyjazd na Majorkę

Pisanie by Gość Sob Paź 03, 2015 10:46 am

Lucjusz poniekąd rozumiał sytuację ale chyba nadal nie potrafił przyjąć do siebie pewnych informacji. Przynajmniej nie okazywał gniewu co by tylko biednego Fabia przeraziło i raz na zawsze ugasiło chęci utrzymania kontaktu. Chyba nie chciał na nowo krzywdzić kruszynki, prawda? Ta która teraz patrzyła zaszklonymi oczyma na postać wampira. Jakby naprawdę próbował odczytać jego zamknięte emocje. Smutek, żal i gniew. Co jeszcze ukrywał Lucjusz?
- Najwidoczniej tak. - odparł cicho, zaś spuszczając łebek. Było źle, przygnębiająco. Lucjusz stracił właśnie kogoś, kogo kochał, ale ta osoba... Za wiele przeszła, lecz i tak osiągnęła poziom wybaczając. Niestety pewnych rzeczy nie da się ominąć jak strachu. Fabio już wiedział, iż przyjdzie mu żyć ze świadomością bycia ofiarą cudzych żądz. Kuszący, niewinny i bezbronny. Czy właśnie taki wydawał się innym? Chociaż teraz Lucjusz przymilał się do dłoni, to i nadal widział w nim gwałciciela. Normalne?
Słowa wampira wzbudziły w Fabio silne poczucie winy. Załkał cicho, a gdy przysunął go ten do siebie, tulnąwszy do ciała. Wampirek skrył swoją twarz przy jego piersi, chlipiąc gorzko. Zamierza walczyć? Było to miłe?
- Pierwszy raz spotykam się z czymś takim. Gwałciciel zakochany w ofierze. - zamruczał, przymykając już nieco opuchnięte oczy. Ciekaw czy wampir ostatni raz tak przytulał do siebie fioletową istotę, która teraz tak mocno ściskała łapki na jego połach koszuli? Wampirzy zapach też jest przyjemny.
- Chciałbyś po raz ostatni mnie dotknąć? - Kusił? Nie, chciał wynagrodzić. Jednakże nie bardzo wiedział czy będzie to w porządku wobec Lucjusza. Robić kolejną szansę? Przecież tego chciał! Numer jeden! Szykuje się wyjątkowo gorąca intryga ale czy nie jest zbyt ona ciężka dla Fabia.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wyjazd na Majorkę - Page 2 Empty Re: Wyjazd na Majorkę

Pisanie by Lucjusz Nie Paź 04, 2015 6:47 pm

Mimo iż rozumiał, t jak było po nim widać, nie umiał się pogodzić ze słowami Fabianny, którą pokochał. Mimo iż zranił tak delikatną istotę to żałował tego i jak widać sam teraz dostaje baty za to, że zakochał się w swojej ofierze. A może Fabio to specjalnie zrobił? Widząc, że Lucjusz żałuje, to to wykorzystał rozkochując Lucjusza w sobie, po czym bezczelnie go odrzucił? Mimo wszystko Lucjusz nie wie jak to jest na prawdę, a gniew jaki kryje mimo wszystko jest, lecz schowany za maską spokoju. Teraz wystarczy czekać, aż maska spokoju rozsypie się w pył ukazując potwora, tylko nie wiadomo czy to się stanie przy Fabiu, czy kiedy Lucjusz będzie sam, przytłoczony myślami. Lucjusz ukrywał wiele emocji, nie tylko gniew, ale i smutek, zawiść, a może nawet poczucie odrzucenia, jednak Fabio nie może być pewny, co tak na prawdę czuł Lucjusz. Mógł się domyślać ino po jego zachowaniu, jak i słowach. Jedno było pewne jeśli Lucjusz wyjdzie z tego doła, a na pewno da rade, to zapewne stanie się zimnym skurwysynem niedopuszczającym do siebie żadnego ciepłego uczucia.
Z myśli w których się pogrążył Lucjusz wyrwał go płacz Fabia, przez co objął Fabianne czulej, nie chcąc by ten płakał. Zaczął go głaskać po plecach, lekko. Słysząc jego pytanie, wziął głębszy oddech po czym złapie Fabia za podbródek i jeśli ten pozwoli, skieruje jego twarz ku swojej i lekko go pocałuje.
-jeśli pytasz tylko dlatego by poprawić mi humor, czy też dlatego, bo się litujesz nade mną, to nie chciałbym.- odparł szczerze, jednak w jego oczach było widać nadal ten smutek.
-Fabio miłość nie jest dla mordercy, jak i gwałciciela. Widocznie nie zasłużyłem na miłość i zapewne nie zasłużę. Mając życie usiane krwią i śmiercią wielu osób, byłem głupcem, że dałem sobie nadzieje. Ale jak to się mówi nadzieje, matką głupich. Musiałem dotknąć i się skaleczyć, by się o tym przekonać. - odparł ze smutkiem i wziął głębszy oddech. - Tak widocznie miało być. Nie psujmy sobie wyjazdu i spędźmy miło czas. chce to dobrze zapamiętać. Nie będę krzyczał czy coś gorszego. Odpocznij po podróży...- Mruknął i przytulił go zaś do siebie, patrząc w bok, w okno.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Wyjazd na Majorkę - Page 2 Empty Re: Wyjazd na Majorkę

Pisanie by Gość Czw Paź 08, 2015 7:31 pm

Ciężko będzie spędził miło czas. Chyba, że zaczną się traktować przyjacielsku, a może wtedy lepiej wszystko obydwaj zniosą? Fabio spojrzał na Lucjusza smutnie, pociągając noskiem. Przykro było, że tak się potoczyło, a nie inaczej. Teraz będzie ciążyć i Lucjusz na sumieniu wampirka. Niestety, tak musiało właśnie być.
Pozwolił się lekko pocałować, lecz przymknął oczy na ten moment. Dopiero po słowach wampira otworzył je, mając też głupie wrażenie iż bez sensu jest kusić żeby później porzucić. Komu pomoże? Sobie? Bo zaspokoi smutek? Nie, wspólny seks byłby czymś okrutnym wobec Lucjusza.
- Masz racje. Lepiej nie ciągnąć dłużej pieszczot, bo i tak nic z tego nie wyjdzie a tylko Tobie zaszkodzę. - westchnął cichutko, nie chcąc ciągnąć tematu. Ale jeśli wampir zgodzi się, spędzą razem naprawdę przyjemne chwile.
Nie mógł też zgodzić się z opinią wampira. Nie zasługiwał na uczucia? Pokręcił przecząco łebkiem.
- To nie jest prawdą, Lucjuszu. Zakochałeś się po prostu w niewłaściwej osobie. W ofierze... Powinieneś ogarnąć swoje życie i zapomnieć o mnie. - czy miał rację? Niech Lucjusz określi. Fabio zaś zamknie oczki i wzdychnąwszy lekko, załka. Taki ciężar zaś na sobie nosił.
- Jak sobie życzysz. - rzeknie i jeśli Lucjusz nic nie uczyni, Fabio ułoży się na poduszkach, chcąc odpocząć. Jednak ciężko odpocząć mając tak wypełnione po brzegi sumienie. Zbyt delikatny na tak straszne tematy jak zranienie drugiej osoby. Czuł się z tym wyjątkowo źle.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Wyjazd na Majorkę - Page 2 Empty Re: Wyjazd na Majorkę

Pisanie by Lucjusz Pon Paź 12, 2015 4:02 pm

Tak... To będzie ciężkie, zwłaszcza dla Lucjusza, który oczekiwał coś więcej, a mimo to dostał kopa w dupę. I to nie byle jakiego. Może wyglądał na spokojnego i przyjął wszystko z dumą, ale mimo to czuł gniew i chciał go wyrzucić, ale nie na Fabiu. Nie potrafił, nie chciał go skrzywdzić mimo iż przez młodszego wampira, Lucjusza serce szlag trafił.
Mimo wszystko mruknął mu cicho w usta, kiedy pozwolił się pocałować. Lecz nie pogłębiał pocałunku, obawiał by się że przeszło by do to czegoś więcej. nie chciał tego, mimo iż czuł coś do tej istoty, którą miał obecnie w rękach to starał się by jego uczucia nie wyszły na jaw.
-Fabio myślisz, że zapomnę o osobie którą pokochałem? - Zapytał smutno słysząc jego słowa. Dotyk go nieco. Miał niby zapomnieć? Miłość nie wybiera, a odepchniecie jej jest ciężkie, zwłaszcza jeśli jest to nieodwzajemniona miłość.
Widział, że i Fabia to dotknęło, ale nie tak jak Lucjusza bo to pod nim zapadł się lud i spotkał się z zimną cieczą, lodowatą. Lepiej by ten odpoczął. Nie chciał już kontynuować tego tematu. Dlatego tez patrzył na Fabia, jak ten kładzie się obok, na poduszkach. Okrył go kołdrą i przybliżył się do niego. Nie wiedział czemu, ale objął go lekko w tali, by po chwili tak otulonego w kołdrze ułożyć na swoim torsie.
-Dobranoc...- mruknął smutno i zacznie głaskać go po głowie, patrząc w sufit. Nie mógł spać.
Lucjusz

Lucjusz

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Na jego ciele jest tylko jedna blizna, która znajduje się na jego plecach. Kolor oczu.
Zawód : Morderca na zlecenie- po stracie rodziny, Lekarz- odkąd pamięta Ochroniarz- od niedawna
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Słudzy: Elaiza (martwa), Shiki, Ruka (martwy), Kaho
Moce : Proponuje zobaczyć na KP


https://vampireknight.forumpl.net/t1440-lucjusz https://vampireknight.forumpl.net/t1469-lucjusz#29984 https://vampireknight.forumpl.net/t1447p400-apartament-lucjusza#45737

Powrót do góry Go down

Wyjazd na Majorkę - Page 2 Empty Re: Wyjazd na Majorkę

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach