Konkurs Cosplay'owy

Go down

Konkurs Cosplay'owy Empty Konkurs Cosplay'owy

Pisanie by Midori Czw Paź 22, 2015 8:33 pm

Światła. Kamery. Aparaty. Stroje. Ludzie... Stres... Tak dużo rzeczy, w tak niewielkim miejscu... Nawet jeśli to była ogromna hala na różne takie imprezy, to i tak wydawało się być to stłoczone. Wszędzie osoby poprzebierane za różne postacie. Gdzie się nie obejrzało, można było zobaczyć różne osoby, jakby wszystkie bajki, anime i gry wymieszały się w jedno. Zgiełk. Krzyki. Zachwyt. Krytyka. Duża mieszanina różnorakich odczuć. I w tym wszystkim znajdowała się Midori.
Dziewczyna ubrała się w strój pokojówki. Wydawało się, że to dość klasyczne zagranie, ale właśnie w ten ubiór włożyła całą swoją energię i umiejętności. Ręcznie zaprojektowany i zrobiony, został do każdego centymetra dopracowany. Również umiejętności odgrywania postaci, jaką przyjęła. Miała zamiar dać z siebie wszystko i jeszcze więcej!
Bądź co bądź aktualnie musiała czekać na swoją kolej oceniania. Jednakże ona się zbliżała. Była tuż tuż. I jak ją ocenią? Co wezmą pod uwagę? Czy ma szanse przy tych wszystkich ludziach?
- Spokojnie, wszystko będzie dobrze - wymruczała sama do siebie. Uniosła głowę i uśmiechnęła się uroczo. Emocje na bok, czas wygrać ten konkurs! Nie wiedziała nawet, gdzie są juriorzy. Kręcili się wszędzie, sprawdzając wszystkich, jak również oceniając. Niekiedy można było nawet nie poznać ich.
Zdążyła zrobić sobie kilka zdjęć z zainteresowanymi samymi przebraniami. Było to całkiem zabawne! I też co teraz? Tak, na razie sobie stała, w tym swoim stroju i czekała na rozwój wydarzeń.
Midori

Midori
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Znak rodowy - tatuaż na plecach
Zawód : Łowca wampirów/ Cosplay'erka w wolnym czasie / Nauczycielka w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Marcoś! (Zgoda była!)
Magia : Pieczętowania


https://vampireknight.forumpl.net/t1998-yukari-sukeri#42877 https://vampireknight.forumpl.net/t2018-midori#43120 https://vampireknight.forumpl.net/t2814-mieszkanie-midori#59996

Powrót do góry Go down

Konkurs Cosplay'owy Empty Re: Konkurs Cosplay'owy

Pisanie by Gość Pią Paź 23, 2015 4:35 pm

Przez taki tłum trudno przedrzeć się, a tym bardziej zaprezentować się, gdy kolejki do castingu sięgały kilka kilometrów. I jeszcze gorzej, jak ktoś spoza kolejki zaczepia zestresowanego uczestnika. Właśnie Midori miała okazję przekonać się na własnej skórze, jak to jest.
-Hej, masz chwilę?
Usłyszała, a po odwróceniu się zobaczyła uśmiechniętego młodzieńca z zawieszonym aparatem na szyi, który nie miał na sobie żadnego przebrania. No, oprócz jednego elementu na głowie:
Wygląd Zyuu:
Wydawał się być zwykłym obserwatorem, amatorem na tego typu imprezach. Nie wyróżniał się niczym ciekawym, co jedynie odwagą, że zagadał do samotnej dziewczyny. Może nieudacznik życiowy szukał sposobu na randkę z Pięknością? Hehe nie tym razem, chociaż nie odmówiłby, na bank! Specjalnie schował plakietkę, że jest członkiem jury, aby nie peszyć potencjalnych zwycięzców konkursu. Miał nosa do wyszukiwania perełek, lecz jeszcze nikt nie prezentował się tak cudnie jak ów dziewczyna. Najpierw chciał zrobić komuś innemu, ale przypadkiem znalazła się na kadrze Złotooka, także jak najprędzej mógł odnalazł ją, i oto tu jest. W całej okazałości.
-Wiem, że spieszysz się na konkurs, ale... Mógłbym zrobić Ci kilka zdjęć, Kawaii Meido?
Zrobił błagalną minkę, jakby był zagorzałym fanem, aniżeli profesjonalistą. On też umiał grać, hehe. Był ciekaw reakcji dziewczyny, czy da sobie pomóc, czy będąc tak zafascynowana konkursem, że odrzuci propozycję i będzie czekać na innego członka jury. Z ust nieznajomego nie schodził uśmiech, tak samo palce mocno trzymały aparat jakby chcąc za wszelką cenę cyknąć sweet focię Długowłosej do kolekcji, hehehehe.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Konkurs Cosplay'owy Empty Re: Konkurs Cosplay'owy

Pisanie by Midori Pią Paź 23, 2015 5:41 pm

Pomimo doświadczenia jakie posiadała Midori w tej kwestii stres rzadko kiedy znikał. Całe takie działania są naprawdę bardzo ryzykowne i trzeba było być naprawdę ostrożnym, by przez przypadek nie zrobić czegoś, co by się potem żałowało. Musiała przemyśleć dokładnie ruchy i zachowanie... A nie. Po prostu się uspokoić i nie stresować. I oczywiście zobaczyć, jak się to wszystko skończy.
Wtedy usłyszała nieznajomy głos, skierowany ku niej. Zaskoczona lekko odwróciła się, by spojrzeć na chłopaka. Jasnowłosy, mający aparat i... Uszy na głowie? Dość zabawnie.
- Jasne, a o co chodzi? - odezwała się w odpowiedzi.
Uśmiechnęła się słodko do niego. Wzięła go za kolejną osobę, którą zainteresował jej strój. Nawet specjalnie spięła włosy, by wydawały się krótsze. Oczywiście, że normalnie sięgały niżej, ale... Chwila, to nie jest temat do rozmyślań na ten temat.
Bądź co bądź, czas skupić się na obecnej sytuacji. A mianowicie prośbie tamtego. Nie, nie wyczuwa, że miała do czynienia z oceniającym, ale obstawiła, że to kolejny fan takich rzeczy. O tak!
Mimo wszystko nie zamierzała przecież odmówić. Jeśli nieznajomy chciał porobić jej zdjęcia, to czemu nie? Przynajmniej będzie miał jakąś satysfakcję i miłą pamiątkę. Dlatego też lekko się schyliła, w lekkim ukłonie.
- Jak sobie życzysz, paniczu - powiedziała do niego. Nie zamierzała poprzestać jedynie na samym ubiorze - również pragnęła wczuć się w tą niecodzienną rolę. - To będzie dla mnie zaszczytem, mój panie - uśmiechnęła się do niego jeszcze raz, gdy już uniosła głowę.
Midori

Midori
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Znak rodowy - tatuaż na plecach
Zawód : Łowca wampirów/ Cosplay'erka w wolnym czasie / Nauczycielka w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Marcoś! (Zgoda była!)
Magia : Pieczętowania


https://vampireknight.forumpl.net/t1998-yukari-sukeri#42877 https://vampireknight.forumpl.net/t2018-midori#43120 https://vampireknight.forumpl.net/t2814-mieszkanie-midori#59996

Powrót do góry Go down

Konkurs Cosplay'owy Empty Re: Konkurs Cosplay'owy

Pisanie by Gość Sob Paź 24, 2015 1:10 pm

-Super, dzięki!
Nie, nie udawał entuzjazmu! Uwielbiał wykonywać zdjęcia ludzi, zwłaszcza w niecodziennych strojach, ale wciąż umiejących być sobą. Tak się cieszył, ze dostał zgodę. A jeszcze bardziej, kiedy dziewczyna nie szczędziła energii, by i przed nim poudawać Meido. Aż zdumiał się szczerze i szybko pochwycił aparat, żeby ująć jej drobną posturę w obiektywie.
-Nie sądziłem, że mam własną służbę...
Uśmiechnął się pogodnie i wykonał kilka fotek, z tym, że był przy tym bardzo zwinny i co chwilę zmieniał swoje położenie. Za pół minuty już mógł stwierdzić, że trafił na idealny materiał na zwyciężczynię. Musiał tylko przekonać resztę, chociaż jeszcze będzie kręcić się po okolicy szukać innych okazji. Mimo wszystko zauroczyła go swoim wdziękiem i tym jak wspaniale współgrała ze swoim ubiorem.
...i to tak fotogeniczną, no zobacz tylko.
Podsunął pod nosek uroczej ekranik od swojego aparatu i palcem przeskakiwał z jednego ujęcia na kolejne. W takiej krótkiej chwili uchwycił 8 zdjęć, i to każde różne od siebie. Miały w sobie naturalność, ale i coś, czego trudno uchwycić nawet najlepszym aparatem - żywotność. Midori na każdym kadrze wyglądała tak, jakby rzeczywiście siedziała w środku urządzenia cyfrowego i czekała na wywołanie z pudełka.
Zaraz zabrał do siebie cacko na smyczy i nie znikał mu uśmiech z twarzy.
-Dzięki raz jeszcze, będę trzymać kciuki. Miłej zabawy.
Skłonił się lekko ku dziewczynie i zrobiwszy krok do tyłu zniknął za falą nowych uczestników. Nawet kocie uszy młodzieńca zaginęły w akcji. Tłum nacierał na główną część całej imprezy castingowej - wydzielonego parawanami pomieszczenia z członkami ekipy oceniającej uczestników konkursu Cosplay. Tam też za około półtorej godziny znalazła się Midori, gdyż nadeszła jej pora na przesłuchanie i oglądanie przygotowanego kostiumu.
Przy stoliku siedziały trzy osoby, każda z nich zajmowała się innym kryterium, gdyż była w danej dziedzinie specjalistą. Tylko jedno krzesło oczekiwało na swojego właściciela, ale mimo to przesłuchania trwały. Najwyraźniej nie miał aż tak wielkiej siły przebicia, by uznali ów nieobecnego za kogoś ważnego i niezbędnego do castingu. Prawda była trochę inna.
Młoda dziewczyna o turkusowych oczach wyciągnęła listę i przyjrzała się numerkowi na nadgarstku kolejnej uczestniczki. Nie wydawała się być zachwycona postawą Czarnowłosej, lecz już siedziała na tyłku którąś godzinę, więc mogła nie być w najlepszym humorze. Ale i tak odezwała się łagodnie do dziewczyny:
- Midori Natsu, zgadza się? Zaprezentuj nam swój program. Pamiętaj, aby zmieścił się w dwóch minutach, inaczej będziemy zmuszeni przerwać spektakl. Zaczynaj.
I w tym momencie przyszedł zza kulis młodzieniec o miodowych oczach, który gdzieś po drodze zgubił swoje kocie uszy na rzecz maski i peleryny, jaką dostał po drodze od organizatorów. Mimo wszystko nie skrył całkiem swojej tożsamości, głos nadal miał ten sam - sympatyczny i dość prędki.
-Przepraszam najmocniej za spóźnienie.
Odezwał się zarówno do kolegów z dzisiejszej pracy, jak i do uczestniczki, po czym zajął krzesło i z uwagą śledził uczestniczkę. Chwila... pamiętał ją! Kawai Meido, jak ją określił! Ale miał fart, to była akurat ta dziewczyna, która po kilku godzinnych wizjach lokalnych po budynku wciąż utkwiła mu w pamięci. Cóż, tym bardziej ochoczo chciał obejrzeć co "jego służąca" miała do pokazania.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Konkurs Cosplay'owy Empty Re: Konkurs Cosplay'owy

Pisanie by Midori Nie Paź 25, 2015 5:28 pm

Pozwolenie robienia sobie zdjęć było bardzo zabawne. Przynajmniej tak teraz uznała dziewczyna, gdy nieznajomy jej chłopak był zachwycony tym, że mógł jej porobić kilka fotek. Dla niej nie wydawało się to jednak czymś szczególnym - pewnie nie była tą pierwszą i nie ostatnią również osobą, którą fotografował. Wielu ludzi tak robiło, by mieć potem miłe i ciekawe wspomnienia z takich imprez. Ale mimo wszystko Midori starała się, by chłopak miał co wspominać. A udawanie pokojówki było interesujące.
Po tym, jak porobił jej zdjęcia dostała okazję ich ujrzenia. Uśmiechnęła się lekko, widząc kolejne ujęcia.
- Uważam, że idzie ci świetnie robienie zdjęć - zwróciła się do niego. Mało kiedy było można widzieć, że zwykły zainteresowany strojami był tak uzdolniony w takiej dziedzinie. Ale życie zaskakuje, prawda? Musiała to przyznać, pomimo że jeśli chodziło o robienie zdjęć była istną amatorką.
Jednakze to krótkie spotkanie dobiegło i końca. Skinęła ku niemu głową.
- I nawzajem, paniczu - tymi słowami pożegnała się z jasnowłosym. Skoro nieznajomy zniknął, to i jej pozostawało skupić się na swoim zajęciu, do czasu aż zostanie oceniona. Międzyczasie napotknęła się na jeszcze kilkunastu fanów, z którymi porobiła zdjęcia. Pokręciła się jeszcze trochę i mniej więcej tak jej minął ów czas. Nic ciekawego, o czym można byłoby wspomnieć.
W końcu i nadeszła jej kolej. Czas, by pokazać, że to właśnie do niej powinna trafić nagroda. Pytanie, czy sobie da radę? Kto wie? Czas sprawdzić!
Bądź co bądź zanim zaczęła, zauważyła nowoprzybyłego. Czwarty, zaginiony sędzia? Ciekawe! Nie widziała jego twarzy, lecz głos rozpoznała dość szybko. Niełatwo byłoby zapomnieć o kimś, kto robił tak dobre zdjęcia. W dodatku sam jego głos sprawiał, że wydawał się być dobrą osobą. Dlatego też uśmiechnęła się lekko i... Zaczęła swoją prezentację.
Dwie minuty później było już po wszystkim. Czas na kolejną uczestniczkę. A ona? Podziękowała za uwagę i odeszła nieco dalej, by poczekać na sam wynik owego konkursu. Póki co i tak nie miałaby co porobić. Ba, nawet z kim porozmawiać. Była sama.
Midori

Midori
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Znak rodowy - tatuaż na plecach
Zawód : Łowca wampirów/ Cosplay'erka w wolnym czasie / Nauczycielka w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Marcoś! (Zgoda była!)
Magia : Pieczętowania


https://vampireknight.forumpl.net/t1998-yukari-sukeri#42877 https://vampireknight.forumpl.net/t2018-midori#43120 https://vampireknight.forumpl.net/t2814-mieszkanie-midori#59996

Powrót do góry Go down

Konkurs Cosplay'owy Empty Re: Konkurs Cosplay'owy

Pisanie by Gość Czw Paź 29, 2015 8:47 pm

Sędziowanie nie należy do najprostszych zajęć. Większość uczestników uważała, że jurorzy nie biorą żadnej odpowiedzialności za swój wybór, i tylko dzięki ich kaprysowi można osiągnąć zwycięstwo. Nic bardziej mylnego! Po przesłuchaniu wszystkich kandydatów (a było ich blisko 300), czyli dziesięć godzin później zaczęła się narada, tylko że bez udziału Zyuu. Dlaczego?
Kiedy Midori zakończyła swoją prezentację, którą śledził z uwagą, on już miał swojego faworyta dzisiejszego konkursu. W zasadzie faworytkę, i to ona - Złotooka Kawaii Meido - będzie jego czarnym koniem, na którego postawił kartę. Przez dobre dziesięć minut wytłuszczał punkt po punkcie, najczęściej bazując na swoich zdjęciach, co od razu urzekło go w osobie tej dziewczyny. Potwierdził to jej występ przed organizatorami, którzy mogli sami docenić, jak doskonale wczuwała się w rolę. Nie, ona była służącą na każde skinienie, nawet okrutnego właściciela. Lojalna, rzetelna, konkretna, zarazem miała w sobie tyle wdzięku, jakby była łabędziem. A to tylko gra aktorska, która wydawała się być czymś naturalnym dla Midori, że wprost oczarowała młodzieńca. Dlatego nie siedział bitych dziesięciu godzin w składzie sędziowskim, tylko wędrując między uczestnikami wyławiał swoich ulubieńców i zostawił wraz ze zdjęciami krótkie opisy swojego wyboru. Najważniejsze głosy i tak należały do pozostałych, tak więc mógł porzucić maskę i pelerynę, by znów przywdziać kocie uszy i porwać aparat, żeby tym razem popstrykać zdjęcia tak dla siebie.
I wtedy ponownie natknął się na swoją faworytkę, która zupełnie sama trawiła nerwy oczekując wyniku. Rozejrzał się jeszcze dookoła upewniając się, że zaraz nie podbiegnie do niego chłopak Meido i nie przywali mu z pięści. Podszedł do Czarnowłosej z lekkim uśmiechem.
-Hej, moja Meido! Jak tam? Wszystko poszło zgodnie z planem?
Przekrzywił głowę na bok patrząc się pytająco i ciekawsko na koleżankę. W sumie nic nie skłamał, po prostu nie powiedział wszystkiego o sobie. I po co psuć zabawę? Jeszcze speszyłaby się i bałaby się odezwać do momentu ogłoszenia wyników. Po nic tutaj sztywne zasady. Zwłaszcza, że w głowie ciągle miał jej słowa o tym, że świetnie mu idzie fotografowanie. Jako, że miał dość niską samoocenę takie stwierdzenia podnosiły go na duchu, wręcz uskrzydlały do dalszego rozwoju.
-Nie martw się, wypadłaś super.
Wystawił rękę z kciukiem ku górze i wyszczerzył zęby radośnie. Nie lubił być dłużny, zwłaszcza w komplementach.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Konkurs Cosplay'owy Empty Re: Konkurs Cosplay'owy

Pisanie by Midori Pią Paź 30, 2015 7:52 pm

Nie wspominała już sobie tego występu. Było, minęło, starała się jak mogła, wykorzystując swoje umiejętności. Teraz pozostawało jedynie czekać na wynik i decyzję sędziów, którzy mogli być przychylni lub odwrotnie... Nie chciała wnikać w ich psychikę i jeszcze bardziej zamęczać się tym, co wybiorą. Szkoda było jedynie nerwów, a popłakać się nie miała i tak zamiaru, gdyby coś nie wyszło.
No, ale stanie tak samotnie... Było dość smutne. Nie miała do kogo się odezwać, akurat na tym konkursie nikogo nie znała... Ba, nie kojarzyła. A jej rodzina była zbyt zajęta, by się pojawić. Zresztą, nawet sobie nie wyobrażała, by któryś z jej braci raczyłby się pojawić na takiej imprezie. Pewnie byłoby to dla nich stanowczo za dużo i mogłaby ucierpieć na tym duma! Z drugiej strony nie była pewna, czy chciałaby by byli. Są ważniejsze sprawy, którymi musieli się zająć, więc jednym z powodów, dla którego była tutaj to fakt, że nie zlecono nic jej więcej, zyskując dzięki temu chwilkę dla siebie.
Jednakże nie było jej dane spędzać ten czas w samotności. Najpierw usłyszała znajomy głos, a potem ujrzała jasnowłosego chłopaka z kocimi uszami. Ha! Fotograf! Uśmiechnęła się do niego, gdy zbliżył się.
- Nie mam pojęcia - przyznała mu się. - Zaprezentowałam wszystko, co mogłam. Pozostaje mi jedynie poczekać. A jak tobie minął czas?
Nie wiedzieć czemu, głos nowego znajomego nasunął jej na myśl czwartego sędzię. Może to tylko przypadek? Nie, nie, nie mogła od tak posądzać o to! Mógł to być zwyczajny przypadek, a w dodatku... Czy byłoby to możliwe, że ktoś tak ważny podszedłby do zwyczajnej pokojówki, jaką była Midi?
- Hmm? Widziałeś mój występ? - spytała się go i uśmiechnęła ponownie. Nie posądzała go nadal o nich, w końcu mógł ujrzeć to... Niekoniecznie jawnie. - Zrobiłeś jeszcze jakieś ciekawe zdjęcia? - spytała się go.
Miło było z kimś porozmawiać, nawet jeśli to była jedynie krótka znajomość. A aktualnie na daną chwilkę tak uważała czarnowłosa. Chociaż nawet jeśli nie wiedziała, o co się jeszcze pytać.
Midori

Midori
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Znak rodowy - tatuaż na plecach
Zawód : Łowca wampirów/ Cosplay'erka w wolnym czasie / Nauczycielka w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Marcoś! (Zgoda była!)
Magia : Pieczętowania


https://vampireknight.forumpl.net/t1998-yukari-sukeri#42877 https://vampireknight.forumpl.net/t2018-midori#43120 https://vampireknight.forumpl.net/t2814-mieszkanie-midori#59996

Powrót do góry Go down

Konkurs Cosplay'owy Empty Re: Konkurs Cosplay'owy

Pisanie by Gość Sob Paź 31, 2015 7:58 pm

-Dość szybko, ale skutecznie. Uwieczniłem sporo Cosplayerów.
Co prawda, to prawda - tutaj nie kłamał, lecz nie mówił wszystkiego. Chciał bawić się na poziomie uczestników konkursu, a nie pysznić się zaszczytem, który tak naprawdę uzyskał przez przypadek. Znajomy znajomej znajomego szefa jego kolegi znalazł ofertę i rekomendował Zyuu na wolną posadę, to zgodził się bez wahania. To był jego pierwszy konkurs tego typu, ale bardzo spodobał mu się koncept. I tak oto znalazł się na tej imprezie.
Ops, prawie wygadał się! Musiał bardziej zważać na słowa. Chociaż Midori mogła go o coś posądzać. Może powinien powiedzieć od razu? E nie, nie chciał zaraz widzieć zmieszania na twarzy uroczej towarzyszki i jej niechęci do dalszej rozmowy.
-T-tak, miałem to szczęście, hehe.
Podrapał się w tyle głowy. Zupełnie zapomniał, że nie widział Czarnowłosej jako zwykły paparazzi, a jako juror. Tak to jest, jak się jest nowym w biznesie, a za wszelką cenę broniło się od wyjawienia innego typu uczestnictwa w imprezie. Ale... nie będzie krępować się innymi zdobyczami z tej imprezy. Co prawda dziewczyna chciała zobaczyć zdjęcia czysto do zagajenia rozmowy, to mógł wykorzystać ten pretekst do dłuższego posiedzenia i porozmawianiu o czymś innym niż kostiumach i aktorstwie.
-Pokażę Ci zdjęcia, ale jeśli zgodzisz się, że po ogłoszeniu wyników z konkursu postawię Ci kawę w kawiarence nieopodal. Co Ty na to, Kawaii Meido?
Posłał diabelny uśmieszek, tak jakby miał naprawdę dobrą kartę przetargową, a przecież to tylko zdjęcia. Czy warto za nie umawiać się na kawkę z dziwakiem o miodowych oczach? W sumie ta cecha wyglądu łączyła ich niepodzielnie, nie mniej czy warto zadawać się z fanatycznym fotografem? Nie no, nie groziło z jego strony żadne niebezpieczeństwo, po prostu mógł być odrobinę natrętny.
-A jest tego trochę do oglądania...
Dodał kusicielskim głosem wskazując palcem na aparat i mrużąc odrobinę oczy, jakby oferował coś sprośnego czy coś w tym stylu. Oczywiście nie będzie naciskać, aczkolwiek uważał, że i jemu przydałoby się odrobinę towarzystwa. Zwłaszcza takiego uroczego, o ile jest godzien! Swoją drogą, swoją robotę wykonał, także na ogłoszenie wyników nie będzie musiał iść do grupy jury, chyba że coś się zmieniło w umowie, albo tamci zechcą wyciągnąć na siłę Zyuu na scenę. Oby nie, wolał być w tłumie, z którym bawił się przednio niżeli wyselekcjonowaną jednostką, na którą mogą później lecieć zgniłe jaja i pomidory za werdykt.
Oby nie, oby nie...
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Konkurs Cosplay'owy Empty Re: Konkurs Cosplay'owy

Pisanie by Midori Nie Lis 01, 2015 8:07 pm

Rozmowa z inną osobą często była przyjemna, a jeszcze lepsza, jeśli tematy nie były jakieś złe. Jednakże tutaj to się nie zapowiadało, a ona sama cieszyła się, że ktoś chociaż chciał z nią pogadać. Nawet jeśli to była osoba, którą dopiero co poznała... Wydawała mu się być naprawdę miła... Ale to zawsze jest to jedynie pierwsze wrażenie. Nigdy nie wiadomo, jak będzie później.
- Rozumiem - odpowiedziała. Wiedziała, że jest tutaj dużo strojów i niekiedy z pewnością lepszych niż to, co sama posiadała. Ludzie stawiali przede wszystkim albo na oryginalność, albo na coś, co jest znane i lubiane, by tylko wzbudzić zainteresowanie innych. Ale wykonanie było warte uwagi, więc posiadanie zdjęć również było stwierdzeniem, jakie stroje bardzo się podobały.
Pewnie by się spytała, który z strojów jemu się spodobał, ale nie zrobiła tego. Mógł nie chcieć się przyznawać przecież. Z różnorakich powodów, o których nawet nie myślała.
No i też przyznał się, że widział jej występ. Nie wiedziała jeszcze, że był jurrorem (chociaż miała prawo mieć lekkie podejrzenia), więc skoro nie zastanawiała się nad tym, obstawiła, że gdzieś na boku to widział. Dla chcącego nic trudnego, by się zakraść i z ukrycia mógł oglądać prezencjacje.
Uśmiechnęła się do niego, słysząc tą propozycję. Była zaskoczona tak naprawdę, lecz udało jej się to bardzo dobrze zamaskować tą jedną mimiką. Dlatego też mogła śmiało w duchu dziwować się, że wyskoczył z czymś takim. Sama kwestia zaproszenia... No i też czy to nie mały szantaż?
Zaśmiała się cichutko.
- Niech będzie - zgodziła się na taki układ. - Chętnie skorzystam z tego zaproszenia - oznajmiła mu.
Dziwne... Chciał umówić się z nieznajomą na taki wypad? Tylko dlaczego? Nie potrafiła zrozumieć postępowania fotografa i tego, dlaczego właściwie ją wybrał do takiego spotkania. Było tutaj wiele innych osób, ale wypadło to na tą złotooką istotkę... Przypadek? Przeznaczenie?
- Czy będę miała zaszczyt, by ujrzeć resztę twoich dzieł? - spytała się go łagodnie. Było widać po niej, że zdjęcia wykonywane przez chłopaka jej się podobały. Nawet jeśli zobaczyła zaledwie kilka. Ale cóż, w tej dziedzinie była amatorką, więc mogła nie specjalnie rozróżniać takie rzeczy.
- Ojej - klepnęła się lekko w czoło, jakby czegoś zapomniała. Bo tak było! Przedstawić się! - Nazywam się Midori Natsu - wypowiedziała oczywiście fałszywe dane, ale mało kto znał jej prawdziwe imię. Którego i tak od dawna nie stosowała... Ale pomijając ten fakt, wyciągnęła ku niemu swoją dłoń. - A ty?
Midori

Midori
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Znak rodowy - tatuaż na plecach
Zawód : Łowca wampirów/ Cosplay'erka w wolnym czasie / Nauczycielka w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Marcoś! (Zgoda była!)
Magia : Pieczętowania


https://vampireknight.forumpl.net/t1998-yukari-sukeri#42877 https://vampireknight.forumpl.net/t2018-midori#43120 https://vampireknight.forumpl.net/t2814-mieszkanie-midori#59996

Powrót do góry Go down

Konkurs Cosplay'owy Empty Re: Konkurs Cosplay'owy

Pisanie by Gość Nie Lis 08, 2015 9:38 pm

Nie był żadnym zagrożeniem dla kogoś, kto miał dość częstą styczność z wampirami. Fakt, propozycja była dość... krępująca. Mimo chęci pogadania z intrygującą personą, to ledwie udało mu się wycisnąć z siebie propozycję. Właśnie dlatego, że w jego oczach Midori uznawana była za kogoś, która mogłaby mieć każdego, gdyby tego chciała. Nie brakowało jej dystansu do siebie, uprzejmości, talentu aktorskiego i zdolności manualnych do wykonania kreacji. Dlatego nie miał pewności, czy dziewczyna przyjmie jego zaproszenie czy nie. Mógł być wszak potraktowany jak wariat. O dziwo zgodziła się na układzik, aż przez chwilę nie potrafił nic powiedzieć. Jakiś przechodzień trącił do w ramię, to wewnętrzna płyta już się nie zacinała.
-Cieszę się niezmiernie.
Odpowiedział wesoło, po czym przeszedł do obiecanego punktu.
-Oczywiście, madame. Tylko zrzucę je na większy format, byś mogła lepiej przyjrzeć się zdjęciom.
Prędko wyjął tablet z torby, kabelek USB i podłączył ustrojstwa do cyfrówki. Zgrały się zdjęcia, a po tym mógł wręczyć koleżance bez cienia skrępowania. Był gotów na krytykę, niektóre ujęcia przecież mogły nie być idealne. Zyuu lubił mieć wszystko dopracowane: atmosferę, światło i cienie, kolorystykę, pozę, i to coś, co sprawi, iż każdy powiedziałby: "O, to jest zdjęcie dekady!". W między czasie wreszcie przyszło im się poznać z imienia i nazwiska.
-No tak, zapomniałem się przedstawić... Zyuu Volt.
Zaraz pochwycił dłoń i uścisnął lekko, by nie połamać palców. Miała je takie drobiutnie i miękkie w dotyku, że szkoda byłoby, gdyby utknęły w imadle z jego ręki. Uśmiechnął się serdecznie, i miał coś powiedzieć, gdy wtedy rozległy się z głośników ogłoszenia. Prócz konkursu na najlepszy ubiór były inne imprezy, jak wylosowanie zwycięzców o temacie plastycznym, growym, inżynierskim. Ale już po chwili wszyscy podeszli bliżej sceny, na którą wyszła trójka jurorów przywitana brawami. Miodowooki chłopak odrobinę zbladł. Czy aby na pewno nie powinien iść na scenę? Starał się nie patrzeć wprost na kolegów z pracy, tylko pochwycił towarzyszkę za nadgarstek i pociągnął bliżej sceny. Oczywiście z zakłopotanym uśmiechem, lecz nie tracił na autentyczności. Gdy znaleźli się jakieś pięć metrów od estrady padły następujące słowa z ust jednego z sędziów:
- Tegoroczna edycja Cosplay dobiega końca. Dziękujemy wszystkim uczestnikom za podjęcie trudu i poświęcony czas na przygotowanie naprawdę ciekawych i intrygujących kostiumów oraz za odgrywanie postaci. Wiemy, ile wysiłku i stresu kosztowało każdego z Was wystąpienie przed nami, lecz możemy nagrodzić tylko tych najlepszych. A zatem... bez dłuższego wstępu, przejdźmy do ogłoszenia wyników.
Na sali zrobiło się odrobinę nerwowo, tłum szemrał między sobą ostatnie dygresje, aż po uciszeniu obecnych, sędzia mówił dalej:
- Prosimy wywołane osoby o wejście na scenę, aby odebrać nagrody. Piąte miejsce zajmuje Tedd Whisey za przygotowanie ubioru postaci Ulquiorry z Bleach, brawa i zapraszamy "na górę". Na czwartym miejscu uplasowały się bliźniaczki Merry i Perry Vorsa, które wzięły na warsztat pamiętne postacie z Ouran High School. Trzecie podium wędruje do rąk Erica Dashadana za oryginalną kreację potwora ze świata fantasy...
Zostały dwa ostatnie miejsca, najwyższe stopnie podium. Emocje sięgają zenitu, ale jurorzy nie trzymali długo w napięciu, i wnet ogłoszono najcenniejsze wyniki:
- Na drugie miejsce zasłużyła Midori Natsu za nietuzinkowy kostium Meido. Natomiast pierwsze miejsce...
Tutaj Zyuu zamiast pogratulować koleżance, wpierw zezłościł się. Pod nosem coś burczał, że są uparci jak osły, lecz zaraz zreflektował się i nim dziewczyna poszła na scenę, poklepał ją po ramieniu i uśmiechnął się:
-Super! Jesteś wielka! No, idź, idź!
No a później został pod estradą i spoglądał na Czarnowłosą Midori, która wraz z bukietem kwiatów i tegoroczną maskotką, otrzymała srebrny medal oraz kopertę z czekiem na znaczną kwotę pieniężną. Cieszył się, że jej wysiłek został nagrodzony, aczkolwiek nie na miarę chęci fotografa. Naprawdę wylewał z siebie solidne argumenty, żeby oczarować jury, najwyraźniej nie na tyle, by wszystkich przekonać. Oby tylko dziewczynie nie zrobiło się przykro, że wylądowała tuż za pierwszym miejscem. Oczywiście wyciągnął aparat i wykonywał zdjęcia, żeby uwiecznić ten moment także dla przyszłej towarzyszki na kawie. Kto wie, może będzie chciała sobie wywołać któreś ujęcie?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Konkurs Cosplay'owy Empty Re: Konkurs Cosplay'owy

Pisanie by Midori Wto Lis 10, 2015 9:24 am

A dziewczyna uznała, że to urocze, gdy tak ją zagadał. Wydobyć się na odwagę, by zaczepić zupełnie obcą dziewczynę, która mogłaby z miejsca odmówić, nawet nie podając powodu. W końcu pójście z kimś nieznajomym jest bardzo ryzykowne. Ale... Midori się nie bała. Potrafiła siebie obronić, a jakim zagrożeniem byłby ten jasnowłosy chłopak, gdyby nagle chciał jej coś zrobić? I byłaby na początku ostrożna. Lepiej jednak nie ryzykować. Mógł przecież pracować dla jakiegoś złego wampira, który chce wykorzystywać młode dziewczyny do swoich niecnych celów.
Czekała na jego reakcję na jej zgodę. Zawiesił się? Może naprawę uważał, że się nie zgodzi na to, by potem móc się gdzieś przejść? A czemu nie? Naprawdę, jej to nie przeszkadzało za bardzo.
I oczywiście było jej dane, by zobaczyć zdjęcia. Nie odzywała się, czekając z zaciekawieniem na to, co robił. Zgrywanie zdjęć. Wow, chłopak był naprawdę przygotowany na dzisiaj. Nie wiedziała, czy miał tak zawsze, czy akurat wyjątkowo na ten konkurs, ale to robiło wrażenie. Nie spotkała się jeszcze z tym, żeby dana osoba posiadała tyle rzeczy. W dodatku to nie jest tani sprzęt... Więc robiło naprawdę wrażenie.
- Dziękuję - powiedziała łowczyni, biorąc od niego tablet i oglądając zdjęcia już w milczeniu. Zaintrygowały ją. Nie znała się na tym, ale nawet takiej amatorce jak jej udało się widzieć, że to nie jest zwyczajne.
- Miło mi cię poznać - również uścisnęła jego dłoń, w drugiej trzymając sprzęt, gdzie oglądała zdjęcia. No i skończyła oglądać niemalże w tej samej chwili.
Dlatego też po skończeniu, oddała mu tablet i uśmiechnęła się do niego.
- Świetnie ci idzie z tym - powiedziała ze szczerością w głosie. Ale na dalsze rozmowy już nie było czasu. Zaczęło się ogłaszanie wyników. Przez to nawet nie zauważyła, że nowo poznany zbladnął. Gdyby zauważyła... Pewnie by się zaczęła zastanawiać, o co z tym chodziło. Ale jednakże... Nie. Ale zaskoczyła się tym, że została złapana i pociągnięta ku scenie. Posłusznie poszła za nim. Przydałoby się wiedzieć, jak jej pracę oceniono.
Więc już w milczeniu wysłuchała wyników. Widziała kolejne osoby i ich stroje z czasem, gdy stawali na scenie, odbierając nagrodę. No i... Nadeszło drugie miejsce! Aż nie mogła uwierzyć w to, co usłyszała. Odwróciła wzrok, by powiedzieć do Zyuu... Ale jego reakcja trochę ją skołowała. Zamrugała oczami, patrząc na niego. Ale nie pytała się, bo znów się zmieniło jego nastawienie i dał nawet Midori słowa zachęty. Skinęła lekko głową i udała się na scenę, gdzie odebrała nagrodę. Uśmiechała się lekko.
Ale i to minęło. Zeszła i wróciła do jasnowłosego towarzysza. Oby miał teraz lepszy humor niż wcześniej.
- Czyli teraz idziemy na kawę? - spytała się go. W końcu wcześniej umówili się na nią.
Midori

Midori
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Znak rodowy - tatuaż na plecach
Zawód : Łowca wampirów/ Cosplay'erka w wolnym czasie / Nauczycielka w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Marcoś! (Zgoda była!)
Magia : Pieczętowania


https://vampireknight.forumpl.net/t1998-yukari-sukeri#42877 https://vampireknight.forumpl.net/t2018-midori#43120 https://vampireknight.forumpl.net/t2814-mieszkanie-midori#59996

Powrót do góry Go down

Konkurs Cosplay'owy Empty Re: Konkurs Cosplay'owy

Pisanie by Gość Wto Lis 10, 2015 9:02 pm

To jemu było miło poznać kogoś, kogo widział w roli Królowej Imprezy! Może dlatego za bardzo się przeliczył, i stąd zachwianie humoru. Suma sumarum widać było po Złotookiej, że bawiła się przednio, i że i tak była zaskoczona drugim miejscem w konkursie. Mimo wszystko wydawała się być zadowolona ze srebrnego medalu. Nie wiedział tylko dlaczego tak prędko zeszła ze sceny. Ah... to było naprawdę miłe, iż zechciała już wybrać się poza ośrodek, by pobyć tylko z młodzieńcem. Zaraz uśmiechnął się szczerze od ucha do ucha. Pamiętała wciąż o kawie, a przecież powinna ciągle myśleć o zdobytej nagrodzie i oklaskach. Naprawdę, niesamowita kobieta!
-Chodźmy, tym bardziej, że jest co świętować. Stawiam Zwyciężczyni!
Oznajmił wesoło, po czym podał swoje ramię, by dziewczyna w przebraniu Meido mogła zawiesić swoją rączkę na nim. Odprowadził Wice-Królową konkursu omijając wiwatujących, którzy chcieli doprosić się wspólnych zdjęć bądź autografów od osoby ze złotym medalem. Zyuu miał już swoją Zwyciężczynię przy sobie, nic więcej nie było mu potrzebne do szczęścia.
Wyszli więc wartkim krokiem i udali się w stronę najbliższej, ale takiej ze średniej półki, kawiarni. Do każdej zamówionej kawy, dostawało się ciastko gratis. Zawsze to coś, tak więc kiedy złożyli swoje propozycje kasjerce i udali się do stolika przy oknie, mogli uciąć sobie rozmowę o czymś więcej niż o tym, co zaszło na imprezie.
-Zastanawiałem się... Nie planowałaś z kimś innym uczcić wygraną? Znaczy się... bardzo cieszę się, że zgodziłaś się na mały wypad, ale powinnaś bardziej poszaleć ze znajomymi. Prawda?
Uśmiechnął się lekko, chociaż gryzło go sumienie. Nie przywykł do robienia z igieł wideł, ani zatajania czegokolwiek (zważywszy, że nie przywykł też do chodzenia z pięknymi dziewczynami na kawkę), toteż męczył się niemiłosiernie. Czarnowłosa ślicznotka mogła to doskonale wyczuć, aż wreszcie chłopak westchnął cicho i postanowił po raz kolejny zaryzykować. Ale tym razem może nie być szczęśliwego zakończenia.
Akurat kelnerka przyniosła im gorące trunki z ciasteczkami, więc wpierw pozwolił dziewczynie posłodzić swój napój, by później sobie posłodzić dwie łyżeczki cukru. I tak nie osłodzi tym sobie winy, do jakiej się dopuścił wobec towarzyszki.
-Midi... Nie byłem z Tobą do końca szczery... -mieszał łyżeczką swoją filiżankę kawy nie odrywając zakłopotanego spojrzenia z Midori- ...ale skoro już jest po konkursie - mogę powiedzieć. Liczyłem na to, że zajmiesz pierwsze miejsce. Starałem się jak mogłem przekonać resztę jury, iż zasługujesz na najwyższe podium. Cóż, stąd miałem nie najlepszą minę słysząc wyniki. Mam nadzieję, że nie gniewasz się... że... no wiesz...
Spokorniał, co dało się zobaczyć w jego sylwetce. Nerwowe ściskanie rąk, spuszczenie wzroku na kawę, i odrobinę pochmurna mina. Stracił pewność siebie, którą nieco miał przed zrzuceniem z siebie wyznania grzechu. Jakby nie spojrzeć, okłamał Midori. Niemówienie wszystkiego jednak nie było najlepszym rozwiązaniem. Pragnął tylko, by poznali się bez niepotrzebnej otoczki związanej z jednodniową pracą. Żeby poznała Zyuu, a nie czwartego sędziego z aparatem.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Konkurs Cosplay'owy Empty Re: Konkurs Cosplay'owy

Pisanie by Midori Sro Lis 11, 2015 9:35 am

Uśmiechnęła się do niego, gdy usłyszała pytanie. Cóż, aktualnie opuścili miejsce, gdzie uwaga wszystkich skupiła się na zwycięzcy tego oto konkursu. Nikogo nie obchodziła osoba na drugim miejscu... No prawie. Jeden chłopak o oczach w kolorze miodu skupił na nią swoją uwagę, chociaż nie potrafiła sama sobie odpowiedzieć, dlaczego tak właściwie było. Ale jednak się stało, więc teraz była z nim, czekając na zamówienie. Nawet się nie przebrała - strój pokojówki poniekąd przykuwał uwagę innych osób, które również się zatrzymały w kawiarence.
- Nie specjalnie - przyznała mu się cicho, ale mówiąc tak, by mógł ją spokojnie usłyszeć. - Moi znajomi aktualnie mają inne zajęcia, a rodzina... Własne sprawy. Zresztą widziałeś, byłam w tamtym miejscu zupełnie sama - nie widziała tutaj akurat powodu, by kłamać. Skoro chciał wiedzieć - niech wie. Chociaż, czy powinna takie rzeczy mówić nowopoznanej osobie? Mogło to być ich jedyne spotkanie.
- W dodatku, zaprosiłeś mnie - przypomniała mu łagodnie. - Dlaczego więc miałabym ci odmówić? - cóż, powody na odmówienie znalazłyby się wszędzie. Ale... Jednak tego nie zrobiła, więc po co by trzeba było bardziej w to się wgłębiać? Byli teraz razem i tyle!
Jednakże chyba nie o to mu jedynie chodziło. Widziała to... Mimo wszystko nie dopytywała się. Nie miała zamiaru ingerować w kłopoty innych, jeśli nie chcą o nich mówić. Ale żywiła cichą nadzieję, że szybko mu przejdzie, bo takie coś mogłoby popsuć atmosferę, która aktualnie nie była zła.
Międzyczasie dotarły do nich zamówienia. Dlatego więc, pocukrowała swój napój - półtorej łyżeczki. Jak będzie be, dorzuci sobie więcej. Bądź co bądź miała go przy sobie i mogła śmiało zaraz się napić, zjadając ciasteczka.
W tym samym momencie, gdy już miała brać się za to, usłyszała słowa Zyuu. Jej złote oczy spoczęły uważnie na nim. Okłamał ją? Nieładnie... Ale im więcej usłyszała, tym więcej rozumiała, jak również niektóre wcześniejsze wątpliwości się wyjaśniły.
Czyli pozostawała jej reakcja. Pomieszała kawę, po czym przeciągnęła się lekko.
- Baka - odezwała się do niego. - O co miałabym się gniewać? O to, że nie wygrałam? Przecież to nie twoja wina. O fakt, że nie powiedziałeś mi, że byłeś tym sędzią? Nie dziwi mnie to, że ukrywałeś się... Ale... - uśmiechnęła się tajemniczo. - Powinieneś lepiej popracować nad ukrywaniem się, jeśli nie chcesz, by ktoś się zorientował - powiedziała do niego. Wyjaśniło się to, skąd miała przeczucie, że znała głos zamaskowanego sędziego.
I co ważniejsze... Gniewała się? No właśnie nie, co nie ukrywała.
- Uspokój się Zyuu i napij się. Było, minęło. Nie ma sensu, by się skupiać na tym. Chociaż... - spojrzała na niego z łagodnością. - Dziękuję. Miło, że starałeś się - powiedziała do niego. Chyba nie zezłości się za takie słowa?
Wzięła do łapek parujący napój i upiła go troszkę, oczywiście wcześniej dmuchając, by nie poparzyć sobie języka.
- Ne, powiedz, często zajmujesz się konkursami? - cóż, przydałoby się zacząć jakąś przyjemniejszą rozmowę. W końcu głupio byłoby tak siedzieć w milczeniu... I tyle. A taki początek nie był najgorszy... A tak się wydawało ciemnowłosej łowczyni.
Midori

Midori
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Znak rodowy - tatuaż na plecach
Zawód : Łowca wampirów/ Cosplay'erka w wolnym czasie / Nauczycielka w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Marcoś! (Zgoda była!)
Magia : Pieczętowania


https://vampireknight.forumpl.net/t1998-yukari-sukeri#42877 https://vampireknight.forumpl.net/t2018-midori#43120 https://vampireknight.forumpl.net/t2814-mieszkanie-midori#59996

Powrót do góry Go down

Konkurs Cosplay'owy Empty Re: Konkurs Cosplay'owy

Pisanie by Gość Nie Lis 15, 2015 12:00 pm

Jak to dziwiła się dlaczego? W jego mniemaniu pobiła na głowę zwycięzcę, ale członkowie jury zdecydowali inaczej. Być może zrobili na złość młodemu fotografowi, który nie miał wcześniej doświadczenia z tego typu imprezami, i zrobił to po swojemu. Mógł więc nie wpisać się w kadr podlizywania się i łechtania ego sędziów. Co tam, szkoda mu było tylko dziewczyny. Miał raz taką myśl, czy aby na pewno jego wtrącanie się w wywarcie próby nacisku na kolegów z branży nie zaszkodziła bardziej Midori niż pomogły.
Stąd taka frustracja.
-Widziałem i dziwiłem się. W ogóle wiedzieli o Twoim występie w konkursie?
Dziwne, zazwyczaj przy uczestnikach kłębiły się roje, albo przynajmniej jedna osoba znajoma. A w przypadku Midori było inaczej. Poniekąd smutne, lecz nie wszyscy doceniają ten świetny projekt z kostiumami, kiedy to teraz można przebierać się nie tylko w Halloween czy Karnawał. I z własnym konceptem, a nie pod okoliczności.
I wtedy właśnie nadeszła pora na wyjaśnienia. Dziewczyna słuchała uważnie, mieszając łyżeczką kawę. O dziwo nie wybuchnęła gniewem, tylko z wielkim stoicyzmem skarciła go jednym, wymownym wyrazem, na co odrobinę podkulił ramiona do siebie. Ale nie dlatego nazwała go idiotą, że uknuł intrygę, tylko dlatego, że według uroczej towarzyszki to żaden powód do wyrażania agresji. Haha, dodatkowo wyjawiła fakt, iż domyśliła się wcześniej. Aż jeszcze bardziej Blondyn zmieszał się i zakłopotany spuścił wzrok na kawę.
-Ouh... nawet w tym nie jestem dobry. W takim razie mogłaś przerwać wcześniej tą farsę.
Dobił sam sobie gwóźdź do trumny, skoro dziewczyna nie zamierzała. Wręcz zaczęła go obsypywać sympatycznym głosem podziękowaniem i przyjaznym uśmiechem. W dodatku nie dało się zaprzeczyć, że jej łagodne spojrzenie rozmiękczyło Zyuu doszczętnie. Może aż za bardzo, bo speszył się wyraźnie, o czym świadczyło drapanie się ręką w tyle głowy.
-No weź... nie ma za co dziękować, naprawdę. To mi jest miło, że mogę Cię bliżej poznać.
Rzeczywiście, łyk kawy, komplement ze strony Czarnowłosej i jego lekki rumieniec spowodował, że już był spokojniejszy. Przestał się obwiniać, przynajmniej na głos, bo jednak źle się czuł. Koleżanka okazała się nad wyraz wyrozumiała i szybko mu przebaczyła winę. Ba, nawet podziękowała. Niecodzienna osoba. Ale miał szczęście - dawno nie spędzał tak miło czasu jak przy kawie z Miodowooką pokojówką. Wszystko przez stres w pracy i wycieńczenie, że niemal natychmiast po robocie kładł się spać, by obudzić się następnego dnia.
A propo, dziewczyna była ciekawa, czy młodzieniec często zajmuje się takimi konkursami. Pokręcił lekko głową na boki przecząc domysły towarzyszki.
-Szczerze, to był mój pierwszy raz. Zazwyczaj po prostu robię zdjęcia, gdzie jestem bardziej anonimowy. Mam dopiero dziewiętnaście lat, chociaż i tak cieszę się, że mogłem spróbować czegoś takiego. -przecież nie powie wprost, że dzięki tej pracy nawiązał intrygującą znajomość z wice-zwyciężczynią konkursu; nie mniej pewnie i tak się domyśliła- A Ty, Midori, czym zajmujesz się na co dzień? Pracujesz w modzie, w dziale projektowym? Masz naprawdę dobry styl, nawet nieznajomi oglądają się za Tobą.
Co prawda, to prawda. Przyciągała spojrzenia przechodniów jak magnes, a Zyuu tylko lekko uśmiechał się. Początek konwersacji nie wypadł tak źle jak przypuszczał, nie zepsuł zbyt wiele. Ale to dzięki Midori, która nie zraziła się do niego. Od tej pory będzie się starać mówić prawdę. Niby nie kłamał, lecz przemilczanie nie wychodzi także na dobre.
Chociaż w przyszłości też nie będzie łatwo przyznać się do pewnych rzeczy.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Konkurs Cosplay'owy Empty Re: Konkurs Cosplay'owy

Pisanie by Midori Nie Lis 15, 2015 10:07 pm

Pokiwała lekko głową w odpowiedzi, słysząc jego pytanie.
- Wiedzieli, jednakże mają na głowie swoje zajęcia i inne rzeczy - odparła mu po prostu. Dla niej to nie było coś niezwykłego. Każdy miał coś do roboty, a tak jakoś pechowo wypadło, że w dniu dzisiejszym miała być zupełnie sama. A... Jednak nie do końca, bo towarzysz się znalazł. I sam, z własnej woli zaczepił dziewczynę. Medal za odwagę!
Ale teraz sobie siedzieli już w kawiarence, a Yukari przysłuchiwała się słowom nowego znajomego. Miała się na niego zezłościć? Dlaczego tak właściwie? Nie widziała naprawdę powodu, by to zrobić. Nie okłamał jej, a potrafiła zrozumieć powód, dla którego ukrywał prawdę. No i też, przejmował się faktem, że czegoś nie powiedział nieznajomej? Dziwne. Przecież nie musiał się jej zwierzać z czegokolwiek.
- Nie byłam pewna - odpowiedziała spokojnie. - Więc milczałam. No i też... Chyba po coś się przebierałeś, prawda? Lepiej, by nie odkrywałam twojej tożsamości tam - dodała jeszcze. Uznała teraz, że miał ukryty motyw, który wcale, a wcale nie musiał jej zdradzać.
Widziała również jego zachowanie. Czy to takie nietypowe, że zareagowała z łagodnością? Nie sądziła nawet, by się powkurzać na niego. No i też wyglądał tak uroczo z swoimi reakcjami. I jak się na takiego zezłościć?
- I vice versa - powiedziała cicho, biorąc do łapek kawę i upijając łyk jej.
Ucieszyła się w duchu, że poważne tematy się skończyły i rozmowa zeszła na inny tor. I oczywiście, słuchała uważnie jego słów, delektując się napojem, jak również i dodatkiem do niego. Ostrożnie, z przyjemnością... Było miło oderwać się od własnej rzeczywistości. Zyuu o tym nie mógł wiedzieć... Że Midori ukrywała bardzo dużo rzeczy. I mógł przez nią być okłamywany... A częściej i prawda przemijana. Okrutne. Ale prawdziwe. Jej "ukryty" zawód tego wymagał. Nikt nie mógł się dowiedzieć...
Ale porzuciła i te myśli, posyłając mu kolejny uśmiech. A więc pytał się, co ona robiła?
- Niestety, ale nie. Aktualnie studiuję, a samo przebieranie się, to po prostu moje hobby - Dziewiętnaście, ta? - pomyślała jeszcze. Był od niej młodszy. Nie spodziewała się tego akurat. Ale... To nawet miłe. Dużej różnicy pomiędzy nimi nie było, chociaż po czarnowłosej nie było widać, że jest starsza.
- W dodatku, to fajne tak pochodzić i nikt nie uważa tego za dziwne. Jak się ubierze w ten sposób w normalny dzień, to ludzie potem strasznie się dziwią i takie tam... - powiedziała Midori. Całkiem było teraz miło między nimi. Czy to był początek do nowej przyjaźni, czy może przypadkowe spotkanie?
Midori

Midori
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Znak rodowy - tatuaż na plecach
Zawód : Łowca wampirów/ Cosplay'erka w wolnym czasie / Nauczycielka w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Marcoś! (Zgoda była!)
Magia : Pieczętowania


https://vampireknight.forumpl.net/t1998-yukari-sukeri#42877 https://vampireknight.forumpl.net/t2018-midori#43120 https://vampireknight.forumpl.net/t2814-mieszkanie-midori#59996

Powrót do góry Go down

Konkurs Cosplay'owy Empty Re: Konkurs Cosplay'owy

Pisanie by Gość Nie Lis 22, 2015 11:58 am

Na jej miejscu byłoby mu przykro, gdyby nikt nie docenił wysiłku włożonego w pracę w kostium, tylko jakiś desperat pochwaliłby jej dzieło. Dobrze, że inaczej odbierała ów sytuację, i nie była załamana brakiem wsparcia. Może wystarczyła jej własna satysfakcja i tyle. I bardzo dobrze, zdrowsze podejście do życia, niżeli takie oparte o "lajki" i "lubię to!" z fikcyjnego życia internetowego. Eh, tak to jest, jak nie zawiera się znajomości w prawdziwym świecie. Zyuu był tak pochłonięty karierą, że dość szybko odczuł brak towarzystwa. Teraz mógł połączyć przyjemne z pożytecznym, i jakoś postarać się umilić dziewczynie samotnie obchodzone zwycięstwo.
-Fakt... w takim razie dziękuję za dyskrecję.
Odpowiedział na słowa dziewczyny dotyczące jego zdemaskowania. Dobrze, że w sumie przełknęli oboje tą farsę chłopaka (Midori o wiele lepiej niż Zyuu) i mogli przejść do ciekawszych, mniej stresujących zagadnień. Dowiedzieć się czegoś więcej o drugiej osobie. Oczywiście na tyle, ile pozwolą im granice przyzwoitości czy dobrego smaku.
Na przykład bezpiecznym tematem była ich działalność. On już wspomniał o fotografii, a Miodowooka o studiowaniu. No proszę. Wydawało mu się, że ma mniej lat (nie, nie jest pedofilem, by zapraszał nieletnie na kawę, ale tak jakoś z jej aparycji nie mógł wyczytać jej wieku) niż wygląda, i zaintrygowało go to. Niby coś wcześniej wspominała o znajomych, którzy są w pracy, ale jakoś nie skojarzył wcześniej...
-Studiujesz? Można wiedzieć co i gdzie studiujesz?
Jak nie modę, to co? Musiała być wszechstronnie uzdolniona, gdyż nawet nie mając styczności z wyuczonym zawodem projektowania ciuchów, potrafiła zadziwić niejednego uczestnika konkursu, a teraz tych obecnych w kawiarni. Taki teraźniejszy Leonardo Da Vinci w sukience Meido. Sama przyznała, że nie ma wiele okazji do pochodzenia w swoich zaprojektowanych kostiumach, tylko takie jak to zdarzenie skusiło ją do założenia kreacji ocenionej na srebrny medal.
-Byłbym rad widzieć Cię w takich wdziankach częściej niż tylko na cosplay'ach. Sądzę, że nawet w worku na śmieci wyglądałabyś super, hehe.
Trochę wypalił jak z racy, na co odrobinę sam się speszył, ale taka prawda no! Zaraz naprędce dodał coś z innej beczki, by zatuszować niegramotność poprzedniej wypowiedzi:
-Słuchaj Midori... jakbyś podała adres, to wysłałbym Ci pocztą zdjęcia. Chyba, że wolisz spotkać się gdzieś na neutralnym gruncie, to przekazałbym Ci osobiście. No i może dałabyś się namówić przy okazji na jakiś mały wypad?
Jeszcze jedno spotkanie się nie skończyło, a już chłopak wiedział, że jedna wspólna rozmowa przy kawie to za mało. Może odrobinę zauroczył się w wice-mistrzyni konkursu, lecz jak tu przejść obojętnie obok takiej piękności? W dodatku takiej, która zapewne niedługo będzie mieć dyplom magisterski, cieszy się także powodzeniem u płci przeciwnej i charakteryzuje się nieprzeciętną osobowością? No tylko ślepy, głuchy, niemy, a przede wszystkim skończony idiota. Dobrze, że Zyuu, który nie szczycił się bardzo wysokim IQ, nie przeszedł obojętnie wobec Midori.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Konkurs Cosplay'owy Empty Re: Konkurs Cosplay'owy

Pisanie by Midori Nie Lis 22, 2015 1:41 pm

Możliwe, że to po prostu przyzwyczajenie wpływało na opinię Midori odnośnie tego tematu. Mogło również być coś innego... Ale ciemnowłosa nie martwiła się tyle, że była sama. Przecież teraz miała miłe towarzystwo jasnowłosego fotografa, więc odczucie samotności praktycznie zniknęło. Zaskakująca jednakże była nadal jego decyzja, by czas spędzić z dziewczyną, która zajęła drugie miejsce, a nie skupiać uwagę na zwyciężczyni tego konkursu. Ale wybrał ją, więc tym bardziej to było miłe. Bo zapewne po tym wydarzeniu Midori udałaby się do swojego pokoju, gdzie musiałaby samotnie zaś spędzić czas.
Rozmowa zeszła na neutralny teren, co sprawiło, że nie musieli się oboje przejmować nieco stresującym tematem, jakim był początek tej rozmowy.
- Pedagogikę - odpowiedziała mu. - Na obrzeżach tego miasta jest taki wysoki, niebieski budynek. A właściwie, to kilka - objaśniła mu. Nie podała jednak prawdziwego powodu, dla którego się tutaj zdecydowała studiować. Sekretne zajęcie zmusiło ją do tego, by wybrała owe miejsce. Ale po co stresować nowopoznanego, mówiąc, że jest tak naprawdę łowczynią wampirów i poluje na jednego z nich?
Uśmiechnęła sie do niego, słysząc jego słowa, chociaż poczuła się lekko skołowana przez takie stwierdzenie. Nie spodziewała się tego usłyszeć, zwłaszcza z ust nowopoznanej osoby, przez co nawet nie wiedziała co powiedzieć. Dlatego też własne zachowanie postarała się zamaskować faktem, że wzięła znów kawę i upiła jej łyk.
Ale rozmowa i tak zeszła na inny nieco tor, przez co była wdzięczna w duchu. I kolejna propozycja? Nie miał jej dość po pierwszym spotkaniu?
Mimo wszystko skinęła lekko głową.
- Możemy się spotkać, Zyuu - odparła mu dziewczyna. - Nie mam nic przeciwko.
Miło mieć możliwość ponownego spotkania. To by oznaczało, że to nie jest przypadkowe spotkanie, a znajomość, która miała się z czasem rozwinąć. Fajnie mieć nowego kolegę, a jak to będzie dalej... Zobaczyłoby się.
- Tylko gdzie i kiedy? - spytała się natomiast. - Odebrałabym tez w tym samym czasie zdjęcia... O, i bym przyszła w innym stroju - dodała jeszcze. Miała dużo projektów, które chętnie by zastosowała w przyszłości. Ale najpierw, co na to jasnowłosy towarzysz?
Midori

Midori
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Znak rodowy - tatuaż na plecach
Zawód : Łowca wampirów/ Cosplay'erka w wolnym czasie / Nauczycielka w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Marcoś! (Zgoda była!)
Magia : Pieczętowania


https://vampireknight.forumpl.net/t1998-yukari-sukeri#42877 https://vampireknight.forumpl.net/t2018-midori#43120 https://vampireknight.forumpl.net/t2814-mieszkanie-midori#59996

Powrót do góry Go down

Konkurs Cosplay'owy Empty Re: Konkurs Cosplay'owy

Pisanie by Gość Pon Lis 23, 2015 9:02 pm

Pedagogika? Odrobinę wybałuszył oczy. Osoba, która miała talent i fach w ręku do bycia projektantką mody zdecydowała się na coś innego. Zdawało się na pierwszy rzut oka - przeciętnego. Nauczyciel jednak to skomplikowana instytucja i inwestycja w siebie, żeby prowadzić dany przedmiot z powodzeniem, a przede wszystkim z rezultatem zadowalającym dyrekcję i samego siebie. Oczywiście, jako dziewiętnastolatek nie myślał jeszcze w taki sposób, tylko dość prymitywnie.
-Oho, to znaczy, że będziesz mieć przechlapane. Uczniowie są coraz gorsi.
Nie za bardzo mu wyszło pocieszanie, lecz sama zapędziła się w kozi róg, wybierając taki kierunek studiów. Nie to, że ją zniechęcał, ale będzie jej ciężko. To z kolei pokazywało, że jest ambitna, także zapewne przepada za adrenaliną. Może powinna uprawiać sporty ekstremalne, gdyż po spotkaniach z małymi potworami będzie mieć ochotę wyrzucić z siebie negatywne emocje.
-Super! To chciałem usłyszeć.
Zalśniły mu oczy energią, ponieważ nie był pewien jak odbierze taką propozycję urocza Meido. Zechciała, bez wahania. Cóż, gdyby znał jej prawdziwy zawód, to wiedziałby, że nie może mieć cienia wątpliwości. Gotowość miała skrytą w genach, nic nie mogło ją zaskoczyć, chociaż niebezpiecznie też popadać w rutynę i w myśl, że już przeżyło się wszystko. I być może Miodowowłosy chłopak nie dostarczy jej aż takich wrażeń jak Krwiopijca, będzie starać się ze wszystkich sił, aby końcówka tego, jak i kolejne spotkania utkwiły Midori w pamięci. W pozytywnym sensie.
Entuzjazm nie malał, zwłaszcza, że śliczna Czarnowłosa dodała dobry smaczek do następnego spotkania. Zdecydowała przebrać się w kostium, który pewnie jeszcze nie został rozpoczęty, jednak miło, iż zechciała nacieszyć oczy Zyuu nową kreacją. Przytaknął energicznie głową i zawołał radośnie:
-Świetny pomysł! A co do miejsca i czasu... Powiedzmy, że za miesiąc, w tym samym miejscu, koło szesnastej? Hm, to może i ja przebiorę się, żeby było Ci raźniej.
Tak więc umówili się na kolejne spotkanie, a to dobiegło końca przy jeszcze jednej kolejce kawy. Wszak to spotkanie było spontaniczne, oboje mieli do załatwienia pewne większe bądź mniejsze sprawy. Zresztą ciekawe, czy aby przypadkiem Midori nie ukrywała, że nie bawiła się na tyle dobrze, by powtórzyć spotkanie. Mogłoby więc wypaść śmiesznie i żałośnie, jak zjawi się tutaj sam, punktualnie za miesiąc, z kocimi uszami na głowie.
Na szczęście jego czarny scenariusz nie sprawdził się. Do spotkania doszło, tak jak do kilku następnych, które stały się obowiązkiem dla fundamentów ich przyjaźni, aż do ich rozjazdów w różne strony świata.

Koniec.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Konkurs Cosplay'owy Empty Re: Konkurs Cosplay'owy

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach