Jednostronna przyjemność

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Jednostronna przyjemność - Page 2 Empty Re: Jednostronna przyjemność

Pisanie by Gość Nie Lis 22, 2015 5:41 pm

Nie zamierzał tak szybko puścić dziewczyny, choć zaczynał się już trochę nudzić. Oczywiście mógł ją uszkodzić, na wiele sposobów, ale to by mu nie dało pewnej satysfakcji. Chciał jej zniszczeć nieco psychikę, nie koniecznie ciało, bo wiedział, że do niektórych ofiar, miło się wraca, by zadać im kolejny cios.
łzy, krzyk, skomlenie, prośby, to było to czego łaknął wampir, a do tego nadal był głodny...
Kiedy dziewczyna, sobie krzyczała z bólu, to Dyz zajął się szukaniem czegoś jeszcze i znalazł, pióro! Kurze, albo kacze, choć po wielkości, mogło być nawet od gęsi. Nie był znawcą, a skoro technologia szła do przodu, to i pewnie można było wychować wielkie kurczami i te sprawy. Ni był takim dobrym znawcą.
-Oczywiście, że zaznasz... Ale wtedy kiedy zamienisz się w pył...- Zarechotał piekielnie i podszedł do dziewczyny, łapiąc ją za podbródek, by spojrzała na niego.
-Nie wiedz, jak bardzie satysfakcjonuje mnie taki wyraz twarzy, mimo to, czuje, że jeszcze bardziej mogę Cię uszkodzić...- Mruknął rozmarzonym tonem i polizał ją po policzku, aż po skroń. przyłożył jej piórko do szyi i zaczął delikatnie nim ruszać, aż przeszedł nim, na piersi dziewczynki, po czym zaczął ją gilgotać pod pachą. Drugą ręką, złapał za pierś Cocoro, puszczając jej twarz, po czym przyssał się do jej sutka, ssając, jak i przegryzając lekko.
Doły dziewczyny, jak na razie zostawił w spokoju, ale był pewny, ze do nich wróci, przecież, tam miała plasterek, a trza było go zerwać! Czyż to, nie ekscytujące?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Jednostronna przyjemność - Page 2 Empty Re: Jednostronna przyjemność

Pisanie by Gość Nie Lis 22, 2015 9:45 pm

Ocknęła się ze swoich myśli dopiero wtedy, kiedy podniósł jej twarz za podbródek. Nie robił tego wcale miło i przyjemnie, a widok jego ucieszonej twarzy był jeszcze gorszy. Dziewczyna niechętnie otworzyła już spieczone i czerwone oczy od płaczu. Wtedy właśnie przypomnialy się jego słowa, na temat jej spokoju. Czyli jednak ją zabije. Czyli tak miał się skończyć jej żywot jako wampir? Poleciało jej jeszcze kilka łez. Było to już jej całkowicie obojętne, czy mu to pokaże, czy też nie. Tak czy siak, za dużo już widział. Coco już od dawna była obok niego na przegranej pozycji.
Dziewczyna poczuła jego okropny, mokry język na swojej twarzy. Nie skomentowała tego, nie miała już na to siły. To było najmniej ohydne co on dotychczas zrobił. Poczuła piórko na swojej szyi, piersi a potem pod pachą. Jedyne co jej ciału udało się zrobić, to uciekać od delikatnego materiału, ona się już nie śmiała. Nawet jak zaczął przygryzać jej sutki to wielce nie zareagowała, niż tylko jakimś cichym piskiem, czy westchnięciem. Dziewczyna była wykończona, to było dla niej za dużo. Potrzebowała jednego.
-Potrzebuję krwi.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Jednostronna przyjemność - Page 2 Empty Re: Jednostronna przyjemność

Pisanie by Gość Nie Lis 22, 2015 10:30 pm

Z jego twarzyczki nie znikał zimny uśmieszek, który jak widać nie wróżył nic dobrego, co pewnie dziewczyna się domyśli. Widok tej zmęczonej twarzy, był satysfakcjonujący, jednak widząc go wiedział, że zabawa powoli dobiega końca. Co było dobre czy złe? Niezbyt wiadomo, co Afrodyz jeszcze zamierzał.Czy zabije ją prędzej, czy pozwoli by odpoczęła, po czym dalej zacznie ją gnębić.
Kiedy zaczął ją gilgotać, zachowanie dziewczyny, tylko go upewniło, że czas zabawy dobiegł końca dlatego, stanął porządniej koło dziewczyny i odrzucił piórko, po czuł objął ją w tali, a wolna ręką rozkuł jej ręce, przez co pewnie, ta bezwładnie opadnie, na rękę wampira, który już po chwili położy ją na posłaniu. Opuszczając dziewczynę ta miała jeszcze ręce związane ze sobą, ale wolne już od łańcucha.
-No i czas zabawy się skończył...- mruknął z wyraźnym niezadowoleniem, po czym wstał idąc do szafki po rozpuszczalnik. Wracając usiadł an dziewczyny nogach, a dlatego, ze była słaba to pewnie nie zareaguje za mocno.
-Spij...- Odparł cicho i niezależnie czy dziewczyna zaśnie czy nie, odkręci butelkę z rozpuszczalnikiem i zacznie polewać go na plaster, który był przyklejony na ciele dziewczyny.
To pewnie nieco ją zacznie, piec kiedy chemia dostanie się do kobiecości dziewczyny, ale co najważniejsze przez rozpuszczalnik, a także lekki masaż wampira, klej nabierając temperatury, małej bo małej, przez tarcie zwyczajnie zacznie puszczać, przez co już po chwili zostanie bez problemu odklejony, a sam Dyz okryje dziewczyny ciało, rozwiązując jej nogi.
Zerknie po chwili na dziewczynę, ciekawy czy zasnęła czy nie.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Jednostronna przyjemność - Page 2 Empty Re: Jednostronna przyjemność

Pisanie by Gość Nie Lis 22, 2015 11:02 pm

Przestała czuć już cokolwiek. Spojrzała zaciekawiona co ten robi. Kiedy ten zaś objął ją w talii, dziewczyna mogła nawet lekko się do niego wtulić, kiedy kładł ją na łóżku. Coco była zdziwiona, nie wiedziała co się dzieje. Wytrzeszczała lekko oczy, kiedy ten powiedział, że póki co nie będzie zabawiał się jej ciałem. Czy da mu odpocząć? Czar prysł, kiedy zauważyła, że coś wylewa jej na krocze. Szczypiało to dziewczynę, ale tego typou tortura nie była w jego stylu. Jego palce nie dotykały jej krocza na tyle, żeby sprawić jej przyjemność tylko, żeby.. Właściwie, co on robił? Po chwili jego tarcia, czuła jak gładko odkleja się ten plaster o którym całkowicie już zapomniała. Nie odzyskała całkowitej wolności, przez skrępowane ręce, ale to i tak już coś, przez wiszenie na łancuchach krew nie dopływała jej do rąk. Odzyskała wolność nóg. Lekko je wyprostowała, po czym zgięła, nie mogła uwierzyć, że po takim czasie będzie mogła je jeszcze czuć. Obróciła się na bok, kiedy ten okrył ją kocem. Zamknęła oczy i pochłonęła się przyjemnej tkaninie. Czuła na sobie jego wzrok, dlatego więc podniosła jeszcze na chwilę ciężkie powieki i popatrzała się na niego, bez żadnego wyrazu twarzy.
-Ile czasu już tu jestem? - Spytała się schrypniętym głosem, przez krzyki. Czuła, jakby minęło kilkanaście godzin, ale jak było naprawdę? Obawiała się tylko, że jak się obudzi znów będzie przypięta za wszystkie możliwe kończyny a jej koszmar znów się zacznie. Ostatnimi siłami wyciągnęła jeszcze do niego ręce. Już nie mogła wytrzymać. Dlatego też zamknęła oczy i w sekundę zasnęła.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Jednostronna przyjemność - Page 2 Empty Re: Jednostronna przyjemność

Pisanie by Gość Pon Lis 23, 2015 4:39 pm

Postanowił, ze da dziewczynie chwile, na odetchnienie, ale tylko chwilę. Aczkolwiek nie zamierzał jej pościć, dopóki nie zostawi, na jej ciele swojego znaku, swojego podpisu! Wiedział, że jego poczynania i tak nieco odbiją się na psychice dziewczyny, ale jeśli była silna, to sobie poradzi.
Odklejony plaster zgiął werkach i spoglądał na dziewczynę, która pewnie układała się już do snu, a jak nie to po prostu leżała, na łóżku, zmęczona, wycieńczona. Na jej pytanie, spojrzał an swój zegarek i uśmiechnął się z chłodem.
-Mało, ale nie martw się, nie wypuszczę cię szybko, jeśli w ogóle!- Zarechotał mimo iż nieco dał luzy wampirzycy, to widać, że nie zamierzał jeszcze skończyć. Zresztą kto by chciał wypuścić ofiarę z która fajnie się bawił!
Nie musiał wiele czekać, aż dziewczyna zaśnie, a kiedy to się stało, to wampir zaczął sprzątać, by naszykować dziewczynę na kolejną fale bólu. Zajęło mu to mało czasu, dlatego do pokoju, ściągnął sobie kolejne rzeczy.
Spoglądał na metalowy pręt, taki którym znakowało się konie i uśmiechnął się, odpalając palnik, by go po chwili nagrzać. W między czasie zaczął coś mieszać w buteleczce, nie było o nic innego jak tusz.
-Będziesz moją zabawką! Podpiszemy Cię, Moja Piękna.- Mruknął z błyskiem w oku i podszedł do dziewczyny, siadając na krawędzi łóżka i lekko ją odkrył jej ciało. Skoro dziewczyna była wyczerpana, to pewnie nie prędko się obudzi, nawet będąc dotykana lekko. Afrodyz odkrywając ją nalał sobie na rękę tusz i zaczął go rozsmarowywać na piersi dziewczyny, by po chwili odkładając buteleczkę, przyłożyć do jej piersi, nagrzany pręt! Nasmarował pierś dziewczyny, by paląc jej skórę, atrament wsiąk głębiej w skórę dziewczyny, by kiedy raza się zagoi, zostawić po sobie, czarną literę "A".
To pewnie obudzi dziewczynkę, ale wampir dokona tego, oznaczy ją, jako swoją rzecz!
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Jednostronna przyjemność - Page 2 Empty Re: Jednostronna przyjemność

Pisanie by Gość Wto Lis 24, 2015 5:20 pm

-W końcu Ci się znudzę.. - Miała nadzieję, że ją wypuści, w końcu nie zasługiwała na aż takie cierpienie. Zanim zasnęła, wypowiedziała te kilka słów. Spała mocno, była wycieńczona. Nic dziwnego, ciało, które po raz pierwszy spotyka się z takimi narzędziami jakie on fundował reagowało dwa razy mocniej. To nie był dobry początek jej wampirzego życia. Została sama z takim losem. Stwórca ją porzucił. Rodzina wyrzuciła z domu, no bo jak to mogliby wampira mieć w zamku.. Kto by pomyślał?! Przecież rodzina Patel była nieskazitelna i znana w Anglii, nie mogli się dopuścić takiej, jak oni to nazywali "choroby" do swojego domu. Właśnie tak myślała Coco o swoich rodowitych rodzicach. Współczuła tylko swojej kochanej siostrze.
Cały jej sen i odpoczynek byłby dobry, gdyby nagle nie obudziło jej czyjeś słowa. Niepewnie otworzyła oczy, no któż inny mógłby przy niej siedzieć? Sam białowłosy. Mówił o jakiejś zabawce, malując jej białe ciało czarnym tuszem. Spojrzała się na jego drugą rękę. Znów metalowy pręt. W sekundzie, przywarł on do jej ciała. Dziewczyna z bólu wypięła swoją klatkę piersiową, nie mogła wyleżeć normalnie. Zły ruch. Coco bardziej przycisła sobie pręt do ciała. Przeklnęła pod nosem, zaciskając nawzajem dłonie. Paznokcie miala długie, przez co wbijała sobie je do skóry. Poleciało trochę krwi, ale to było nic w porównaniu do tego, bólu co musiała przeżyć aż trzy razy! Dziewczyna za każdym dotknięciem piszczała i głośniej oddychała. Nie obyło się bez nieco cichych krzyków. Aczkolwiek ból był mocniejszy niż ten co wywołał na jej udzie. Tamte miejsca były wyjatkowo unerwione, o czym dziewczyna się w tym momencie przekonała. Po całym fakcie spojrzała na swoją klatkę piersiową. Skóra nieco szybko się zrastała. Wszystko byłoby okej, tylko dany atrament wsiąkł jej w skórę i została dość duża czarna blizna uformowana w literkę "A". Zaczynała się nieco nad lewą piersią a konczyła nad żebrem. Przeklnęła jego pomysły.
-Teraz już nie taka piękna. Oszpeciłeś mnie. - Powiedziała cicho i bezuczuciowo dziewczyna. Poleciało jej kilka łez, kiedy pomyślała, że nigdy się tego nie pozbędzie. Obróciła się z powrotem na bok, nie chcąc oglądać tego szaleńca. Przecież wampiry miały być piękne.. A nie oszpecone. Po takich wydarzeniach była już przekonana, że nigdy się już nie pokaże przed nikim nago. Nikt nie mógł się o tym dowiedzieć.. O ile wyjdzie z tego domu cało. A nie w kawałkach zakopana w ogrodzie. Albo w jego brzuchu, kto wie co ten szaleniec miał w głowie?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Jednostronna przyjemność - Page 2 Empty Re: Jednostronna przyjemność

Pisanie by Gość Wto Lis 24, 2015 5:55 pm

-A wtedy Cię zabije, jak mi się znudzisz.- Odparł, na jej słowa, nim ta zasnęła, albo już spała. Mniejsza z tym! Afrodyz, kiedy tylko dziewczyna zasnęła, zajął się czymś innym, niż gadaniem. Jak to zazwyczaj była z własnymi rzeczami, zazwyczaj chcemy je podpisać, dlatego też wampir, zapragnął podpisać Cocoro, którą oczywiście uznał za swoją własność, zabawkę. Mając ją podpisaną, dziewczyna na zawsze zapamięta, z kim miała do czynienia i do kogo należy. Nawet jeśli ta temu zaprzeczy, to nie zmieni to faktu, że Afrodyz ją oznaczył, jako swoją własność, tak jak robią to farmerzy ze swoimi końmi! Idealne porównanie, IDEALNE!
W oczach wampira, było widać iskierki podekscytowania, radości, niczym jak mały chłopczyk, który dostał wymarzonego lizaka! Rozmasował dokładnie tusz, na piersi dziewczyny, przy okazji, również ją pomacał sobie, a kto mu zabroni!  Widząc, że ta się obudziła, jego paskudny uśmiech powierzył się. Poczuje wszystko wyraźnie, niż podczas snu! Czyż to nie jest piękne?
Przyłożył rozpalony pręt, tworząc na piersi dziewczyny, swój inicjał. Ruch dziewczyny, spowodował iż pręt wtopił się głębiej, jak i tusz, przez co był pewny w 100%, że dziewczyna nie pozbędzie się oznaczenia! Odłożył pręt i wsadził go do wiadra z wodą, by ostygł. Sam zaś, zaczął spoglądać dumnie, na swoje dzieło, które zaczęło się goić, zostawiając po sobie, piękną literę "A"
-Cudownie...- Mruknął z zadowoleniem i spojrzał na dziewczyny twarzyczkę.-Teraz już na zawsze będziesz moją zabawką!- Aż wykrzyczał to, śmiejąc się demonicznie, dziewczynie niemal prosto w twarz. Słysząc jej słowa, pogłaskał ją po policzku, w czułym geście, jednak było to pozorne.
-Nie oszpeciłem. Zwyczajnie Cię podpisałem. Nigdy nie podpisywałaś swoich własności? - Zapytał retorycznie, bo nie oczekiwał na to odpowiedzi Zaś złapał ja pewnie za obolałą pierś i nie do końca zagojoną i zacznie masować, miejsce oznakowania.
-Zawrzyjmy układ Cocoro... Albo co tydzień, będziesz się zjawiała u mnie z wizytą, przyprowadzając mi jakieś żarcie, albo zginiesz dokładnie za tydzień, kiedy zauważę, że nie wywiązujesz się z umowy. Do tego dojdą jeszcze Twoi bliscy, rodzina, stwórca i reszta bandy! Oczywiście jeśli jej nie przyjmiesz, zginiesz. Tu i teraz. Więc co wybierasz, Moja Piękna?- Zapytał patrząc na nią uważnie i oblizał swoje usta. Oczywiście nie raz już widział łzy dziewczyny i był nieczuły na nie, jak i na widok, jak ona cierpi, więc dziewczyna zanim odpowie, to niech się dobrze zastanowi.
Aby też pośpieszyć dziewczynę złapie ją, drugą ręką, za prawą pierś i wbije w nią pazury, co mogło oznaczać, że zechce dostać się do jej serca!
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Jednostronna przyjemność - Page 2 Empty Re: Jednostronna przyjemność

Pisanie by Gość Wto Lis 24, 2015 9:12 pm

Dziewczyna tylko parsknęła na jego słowa. Do końca życia nie zapomni tego dnia, czy nocy czy kilku godzin. Zapomniała o świecie, który istniał poza oknem, zapomniała o normanym życiu, normalnym funkcjonowaniu.. Przez to jedno spotkanie. Nie dość, że nie będzie mogła zapomnieć o tym incydencie, to dodatkowo codziennie będzie patrzeć w lustro klnąc i płacząc przez amatorski tatuaż. Czy mogło być gorzej? Mogło. Coco dostała propozycję jakiegoś układu. Było to absurdalne. Coco sama nie umiała poradzić sobie z dożywieniem się, co odbiło się na jej szczupłym ciele, to jeszcze miała mu donosić? Niee, to nie było do zaakceptowania. Widok jego twarz co nawet 7 dni był nie do zniesienia. Tak czy siak, będzie musiała to przyjąć. Była ciekawa.. Właśnie!
-Chcę zginąć tu i teraz, nie mam zamiaru dokarmiać jeszcze Ciebie, jeśli sama nie mogę dożywić siebie. Znalazłeś mnie w lesie, pożywiającą się małą sarenką, bo na nic więcej mnie nie stać, bawisz się ciałem dziewczynki, która dopiero od dwóch miesięcy jest wampirem i oczekujesz niemożliwego. Znajdź sobie inną ofiarę. Zabij mnie. Nic więcej po mnie nie będzie, a świat będzie lepszy bez jednego nic nie znaczącego wampirka, w dodatku, który nie umie poradzić sobie z cierpieniem! Co Ci z tego jak będę przynosić Ci jedzenie co tydzień, skoro sam będziesz mógł załatwić sobie szybciej i wygodniej. Chcesz widziec co 7 dni ten sam widok w drzwiach? Zapłakanej dziewczyny, która musi oddać swoje jedyne jedzenie?! Chcesz na to patrzeć, jak co tydzień ucieka Ci twoja własność po oddaniu darowizny? TEGO CHCESZ? - Ostatnie słowa wykrzyczała, płacząc. Wszystko o czym myślała dziewczyna przez cały jej pobyt w tym pokoju właśnie wyszło na zewnątrz. Mogła nawet teraz umrzeć. Przynajmniej umrze z myślą, że wiedział co o tym wszystkim sądzi.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Jednostronna przyjemność - Page 2 Empty Re: Jednostronna przyjemność

Pisanie by Gość Czw Lis 26, 2015 3:52 pm

Czyżby zniszczył psychikę dziewczynki?! Czyż to nie cudowne! Ale mimo to, Afrodyz nadal był głodny. Mówiąc to o głodzie, chodzi o potrzebę zadawania innym bólu. Dziewczyna była idealną zabawką. Nie miała jak uciec i pozwoliła sobie i sobą, robić co chce. To sie podobało wampirowi, który kiedy tylko dziewczynka, zaczęła swój monolog, to jego oczy zaczęły błyszczeć iskierkami, rozbawienia.
Nie przerywał jej, ale dziewczyna mogła zauważyć że Afrodyzy nie przejął się jej słowami, ale wysłuchał je. Kiedy ta skończyła, ten uśmiechnął się jak hiena, ukazując swoje kły. Po czym zapachnął się ręką, strzelając dziewczynę i to mocno w pysk.
Jednak na jednym ciosie się nie skończyło, bo kiedy tylko wampir uderzy dziewczynę wewnętrzną stroną reki, to wykona drugi cios, tą samą ręką, jednak w drugi policzek i to zewnętrzną stroną. Po oddanych ciosach złapie ją za szczękę i zmusi ja by spojrzała mu w twarz.
-Zabicie Ciebie będzie zbyt wielką łaską. Zrobimy to inaczej. Nie wyjdziesz z tego domu cała... Każdego dnia będę tu przychodził z różnymi przyrządami, którymi będziesz trafiła jedną część ciała. Będę robił to do czasu, aż się nie zgodzisz, albo umrzesz. Później zajmę się Twoimi bliskimi. Poszukam w urzędzie czy gdzie tam trzeba i poznam dokładne Twoje dane. Po nich dojdę do Twej rodziny, a stwórce, myślę że też jakoś znajdę.- Odparł z chłodem i wstał idąc bez żadnego słowa do wyjścia.
-Wrócę tu Jutro i obetnę Ci uszy.- Oznajmił, po czym najprawdopodobniej wyjdzie. Jeśli będzie trza było t z przyjemnością będzie patrzył, na dziewczynę, która będzie umierać z głodu, z bólu...
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Jednostronna przyjemność - Page 2 Empty Re: Jednostronna przyjemność

Pisanie by Gość Wto Gru 01, 2015 7:56 am

Dziewczyna była wykończona całym tym zjawiskiem. Psychika - siadła. Fizycznie jej ciało też nie dawało rady. Mógł się cieszyć z wygranej. Coco nie ma już jak skrywać uczuć, bólu, smutku, złości. Nic jej nie zostało. Nikt nie miał jak jej obronić, ale czy ceną za wolność było spotykanie tego szaleńca do końca życia? Pomyślała, o rodzinie, o innych bliskich.. Dla niej nie była to już rodzina i nie byli dla niej wielce ważni. Dlaczego miałaby się przejmować, kiedy oni tego nie robią? Parsknęła.
Nagle, w jednej sekundzie poczuła dłoń na swoim policzku, nawet nie zareagowała, tylko jej głowa poleciała na jedną stronę.. A potem na drugą. Nie miała czasu, siły, ochoty żeby płakać. Były to na tyle mocne ciosy, że policzki ją piekły od samego poruszania wargami, to dlaczego miałaby na to lać łzy? Dziecinada. Obiecała, że nauczy się czegoś z tego całego spotkania z sadystą. Zacisnęła pięści. Słuchała uważnie, co ten ma do opowiedzenia. Uśmiechała się szerzej z każdym jego słowem, ukazując kły, wyszczerzała to coraz bardziej oczy, słysząc o krwi rodziny Patel.
-Chętnie zobaczę jak moja rodzina umiera. - Tylko tyle wydusiła zanim ten wyszedł. Uśmiech znikł z jej twarzy. Musiała dokładnie przemyśleć sobie co może zrobić. Kiedy ten wyszedł usiadła na łóżku po turecku. Była zmęczona, wycieńczona, głodna, ale nie umiała juz wyleżeć w łóżku. Mogłaby mu przynieść kilka razy, a potem najzwyczajniej w świecie uciec, gdzieś.. Na drugi koniec świata. Podrapała się po głowie, słysząc syczenie brzucha domagającego się jedzenia. Spojrzała na swój palec, wcześniej nie piła swojej krwi. Przybliżała prawą dłoń coraz bliżej buzi, po czym leciutko się wgryzła i zaczęła sączyć krew. No nie była to najlepsza jakość. Ale czy ona się tym nie osłabi jeszcze bardziej? Mogła paść z braku energii na łóżko nie robiło to na niej większego znaczenia, liczyła się krew. Ciecz, którą piła, nie była wcale taka dobra, miała metaliczny posmak. Skrzywiła się trochę i wyjęła palec z buzi. Nie było to dużo, aczkolwiek głód już nie pozwalał dalej funkcjonować. Położyła się na plecach. Cudem się jakoś przykryła i zamknęła oczy, ale nie zasypiała. Czekała na niego.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Jednostronna przyjemność - Page 2 Empty Re: Jednostronna przyjemność

Pisanie by Gość Wto Gru 22, 2015 12:49 pm

Istny horror, dom wariatów, albo wariata, bo byli sami w domu? Może kto wie. Choć nie wiadomo, zawsze może być też inna osoba, która jest w podobnej sytuacji co jest dziewczyna. Kto wie co skrywa dom, który nie koniecznie musi też należeć do samego Afrodyza. Nic nie jest pewne... Jak to nie! Pewne jest to, że dziewczynka wpadła w łapy psychola, który doskonale zna się na tym co robić, by skrzywdzić mocniej.
Płacz, krzyk, błagania, to był pokarm dla umysłu wampira, który nigdy nie mógł tego odczuć. Nie mógł odczuć bólu, dlatego też nie wiedział jak to jest płakać, krzyczeć, błagać przez ból. Znaczy czuł go, jednak nie tak jak inni. Odczuwał to jak każde inne uczucie. Nie reagował na niego, niczym skała. Mało kto potrafi zrozumieć to co w tej chwili czuł starszy wampir. Czuł jak się jak pustelnik, który otrzymał szklankę wymarzonej wody, pozwalającej mu załagodzić pragnienie. Powstaje jedno pytanie, dlaczego wampir akurat jest taki brutalny wobec bliźniego swego? Czy miał coś w swojej przeszłości coś, przez co rani innych? Tutaj było coś co siedziało w psychice wampira, która każe mu ranić innych, jednocześnie samemu odczuwając w tym ból. Wychodząc nie mówił już nic, a postąpił tak jak mówił. Może nie do końca... Przybył następnego dnia, jednak bez żadnych zabawek. Wszedł bez oporów do pokoju i spojrzał na dziewczynkę.
-Spisz?- Zapytał jak by chcąc sprawdzić co z nią. Zapewne jest słaba, głodna i nadal obolała. Podszedł powoli do łózka i usiadł na krawędzi, po czym pogłaska dziewczynę po policzku, jak by chcąc sprawdzić jej reakcje. Nawet spojrzy na jej pierś, patrząc dumnie na literę "A".
Patrząc tak na dziewczynę wgryzie się w swoją dłoń i po chwili przyłoży do jej ust, kneblując je jednocześnie. Tak... Chciał ją nieco ożywić, czyżby miał jakieś plany wobec niej?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Jednostronna przyjemność - Page 2 Empty Re: Jednostronna przyjemność

Pisanie by Gość Pon Gru 28, 2015 5:47 pm

Czekała, czekała i w końcu się doczekała. Spojrzała w stronę otwierających się drzwi, w pokoju w którym właśnie leżała, od dobrych kilku dni.. A może godzin? Straciła poczucie czasu. Zlustrowała go wzrokiem. Nic nie zdradzało jego uczuć. Wiecznie ta sama postawa, kamienna twarz i te same ruchy.
-Co Cie do mnie sprowadza? - Spytała jak gdyby nic się nigdy nie stało. Odsunęła się odrobinę, żeby zrobić mu nawet więcej miejsca na łóżku. Miła dziewczyna. Nieco drgnęła przez jego dotyk, na swoim policzku. Nadal miała lekkie obawy co do jego osoby, aczkolwiek, nie spuszczała go z wzroku. Widziała, jak rozkoszował się widokiem jej "tatuażu". Nie był zbyt piękny i nie wydawał sie, żeby można było się go łatwo pozbyć. Bezsens..
Nie do końca wiedziała dlaczego ten pił własną krew. Zamknęła oczy, przypominając sobie swój obrzydliwy smak własnej krwi. W jednej chwili poczuła coś delikatnego i zarazem gorącego na jej ustach. Poczuła ciepłą ciesz, która przelewała się z jednej buzi do drugiej. Nie była tak niedobra jak od niej. To nie tak, że ona rozkoszowała się chwilą czułości i złapała go za koszulę.. A może jednak tak? Nieco się przyblizyła nawet, jeśli krew przestała sie już lać a ta ją wypiła. Nie myślała co robi, po prostu to robiła. Jeśli ten miał zamiar ją odepchnąc, Coco tylko spuściła wzrok i obróciła się na drugi bok, czując się odrzucona. Zdecydowanie, mimo, iż to nie jest tak ważne, człowiek, który ją zranił, ukradł jej pierwszy pocałunek. Czy to był odpowiedni człowiek, zeby dostać ten tytuł? Cynthia nie była do końca przekonana. Dla dorosłej osoby, całownie, to po prostu całowanie, dziewczyna była nieco przewrażliwiona na punkcie jakichkolwiek uczuć. Czy zrobił dobrze?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Jednostronna przyjemność - Page 2 Empty Re: Jednostronna przyjemność

Pisanie by Gość Pon Sty 04, 2016 10:11 am

-Nie musisz mi zadawać pytań, ja nie muszę odpowiadać.- Afrodyza głos był kompletnie wyprany z uczuć, nawet może nie było w nim tego szaleństwa, no może kropla, albo dwie. Uśmiechnął się łagodniej kiedy dziewczyna zrobiła mu trochę miejsca by lepiej usiadł. Pomyślał by kto, że jeszcze do niedawna była taka pyskata, a tu proszę proszę... Może się czegoś nauczyła, a mniej więcej tego, że im więcej się stawia, tym większą radość sprawia szaleńcowi.
Nadszedł czas pocałunku. Całowanie jak całowanie. Dla innych wyraża ono więcej niż tysiąc słów, a dla innych jest to kompletne zero, nie mające znaczenia. Zdziwiony nieco zachowaniem dziewczyny, oderwał się od niej, lecz tylko na tyle by sięgnąć po kolejną porcje swojej krwi i przekazać ją wampirzycy, całując ją drugi raz. Zanim się oderwał pogłębił pocałunek, już nie przekazując krwi. Teraz ją całował z czystą premedytacją i nawet pewnie, pocałunek zostanie odwzajemniony... Cudnie...
-Bo się jeszcze zakochasz w oprawcy...- Szepnął jej miedzy muśnięciami ust, po czym się podniósł i przystawił jej do ust, swój nadgarstek. Czyż to nie dziwne, że psychopata, który jeszcze kilka godzin temu oszpecił ciało dziewczyny, a teraz daje jej dobrowolnie krew...
-Pij słaba na nic mi się zdasz. - Odparł stanowczo, ale nie wpychał jej na chama rękę do ust. Lekko przystawił by ta miała możliwość wgryzienia się w nią.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Jednostronna przyjemność - Page 2 Empty Re: Jednostronna przyjemność

Pisanie by Gość Czw Sty 07, 2016 7:21 pm

-O to się nie musisz w żadnym stopniu martwić. - Warknęła w jego stronę. W nim? O boże, musiałoby nieco pogrzmocić Cynthię. Jeśli już robi się coś, to do końca a nie na pół gwizdka, dlatego się przybliżyła i bardziej pocałowała mężczyznę. Właściwie, nie zauważyła, żeby ten miał z tym jakikolwiek problem, ba! Wręcz przeciwnie. Nie czuła żadnych uczuć z jego strony, tylko pogłębiony pocałunek. Doskonale wiedziała, że nie jest ani pierwszą, ani ostatnią, więc z jego perpektywy to tylko kolejna głupia akcja. Dlaczego miałaby go kochać? Więził ją, byl okropny wobec niej, na tym polega miłość? Żyła krótko, ale nie tak sobie wyobrażała swoją miłość, więc pomachała przecząco głową na tą myśl.
Wciąz skutymi dłońmi jednak udało się złapać jego ręke i dłoń w objęcia i wbiła się bez żadnych ale w jego skórę. Po kilku dość większych łykach krwi oderwała się od niego i polizała jego skórę, w miejscu gdzie się wbiła, żeby nic się nie zmarnowało, to ważne!
-Do czego teraz mam Ci się przydać? - Rzuciła w jego stronę, patrząc na niego spode łba. Bała się? Nieco, ale już nie tak bardzo, miała trochę czasu by się zregenerować po ostatnich przeżyciach z tym psychopatą. Co on może więcej zrobić? Nie do końca mogła uwierzyć w to, że zacznie z niej zdzierać żywcem skórę, lub ucinać kończyny.. A może nie chciała w to wierzyć?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Jednostronna przyjemność - Page 2 Empty Re: Jednostronna przyjemność

Pisanie by Gość Pią Sty 08, 2016 6:36 pm

-Nie martw się... Malutka wszystko ma swoją drugą stronę. Ciemną stronę. Chyba nie myślisz, ze robię to z dobroci serca którego nie mam. Albo z Litości... Nie bądź śmieszna dziecino... - Zaśmiał się z namacalną wręcz kpiną. Śmiech był nie tyle co chłodny, jak demoniczny, zwiastujący nic dobrego, nie dla dziewczyny. Dziewczynka myślała, że starszy mężczyzna będzie chwilowo zły i może nawet przez pocałunek zmieni się w księcia? HAHAHA Baka! Toż to brednia. Niech one lepiej nie zajmuje się myśleniem, a tym co się niebawem z nią stanie... A na pewno będzie miała o czym myśleć.
Pomijając już kwestie pocałunku, który nie niósł za sobą żadnego przekazu. Był niczym. Zerem. Tak samo jak dziewczyna, która leżała na łóżku. Kolejna ofiara nie godna większej uwagi, takiego psychopaty jakim jest Dyz. Wielki i potężny a także niezrównoważony. Mało kiedy udawało mu się nie pokonać kogoś, a jeśli do tego dochodziło.... Uczył się, poprawiał swoje słabe punkty, by po czasie wrócić i zniszczyć wroga z podwójną siłą. Był pamiętliwy i inteligentny co dziewczyna już zdołała po części poznać...
Patrzył na dziewczynę, jak ta się wgryza w jego rękę. Pilnował to jak piła i ile, bo kiedy tylko poczuł się nieco słabiej, jednym szybkim ruchem, wyszarpał rękę, by ta nie mogła się najeść do syta. Chyba, ze ta prędzej się oderwała. Kiedy usłyszał jej pytanie uśmiechnął się z chłodem, jak najchłodniej tylko potrafił. Nie był to przyjemny uśmiech, zwłaszcza ze za oknem głośno zabrzmiało. Czyżby burza się zbliżała? Przeczesał ręką jej ścięte włosy mówiąc:
-Zerwę ci z głowy skórę, zachowując cebulki włosów na niej. Stworze Woskową postać z twoim wizerunkiem, albo coś gorszego... Chyba że chcesz stracić jedno z uszu. Tylko musisz mi powiedzieć które. Pozwolę Ci wybrać... - Jego odpowiedz zapewne nie była taka jaką by chciała usłyszeć dziewczyna. Kiedy skończył mówić wstał i skierował się do komody, która tutaj była szukając czegoś.
-Oj nie mam środków usypiających a nie chce mi się iść obok... No cóż... Zorbie to żywcem- Oznajmił i obrócił się do niej przodem. W rękach miał kilka ostrzy, a także mały pojemnik... Do tego cicho i podejrzanie się śmiał...
Może dziewczynie uda się go odbić od planu działania?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Jednostronna przyjemność - Page 2 Empty Re: Jednostronna przyjemność

Pisanie by Gość Wto Sty 12, 2016 6:13 pm

Próbowała jakkolwiek przyjąć jego tortury do wiadomości ale z każdym jego słowem jej żołądek skręcał coraz większe wezły. To było szaleństwo! Brak włosów, odcinanie konczyn codziennie innej, to mialo być do zniesienia? Który normalny człowiek, bądź wampir miałby takie coś wytrzymać?! O nie, nie, nie, tu zdrowy rozsądek się skończył, ba! Dawno ten mężczyzna przekroczył tą linię, to było na tyle, Coco musiała się zgodzić na jego warunki.
-Nic nie będę tracić, już wyjątkowo mnie oszpeciłeś.. Znaczy.. Świetny tatuaż!- Pokazała tu zakutymi dłońmi na swoją ranę na klatce piersiowej. Kurde, z tego całego szumu nawet zapomniała, że jest naga.. -Pozwolę.. Właściwie nie wiem na co Ci pozwolić, żeby Cię to zadowoliło. Nie chcę niczego tracić, ani niczego zyskać, bleh. - Pomyślała o jakimś doszywaniu rąk, czy nóg, ale czy ten jest do tego zdolny? Przeszły ją mimowolnie dreszcze, to była najokropniejsza myśl ze wszystkich myśli.. -Powiedz jeszcze raz spokojnie co mam zrobić, żeby odzyskać wolność, chociaż częściowo, te kajdany powoli mnie męczą, a krew dawno odpłynęła z mych rąk. - Chciała się już stąd wydostać a krzyki, czy kłótnie, no cóż.. Nie pomogą. Westchnęła głośniej i usiadła na krańcu łóżka. Pozwoli odzykiwała jakąkolwiek kontrolę nad ciałem, mimo dawki narkotyków, które kurczyły jej mięśnie, na samą myśl przesły ją dreszcze. Podeszła do niego, zabrała te wszystkie rzeczy, co było nieco trudne, przez skute ręce. Rzuciła nimi o podłogę i położyła głowę na jego ciele, opierając się czołem o tors.
-To dla mnie za dużo.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Jednostronna przyjemność - Page 2 Empty Re: Jednostronna przyjemność

Pisanie by Gość Wto Sty 26, 2016 4:02 pm

-Jesteś taka młoda jeszcze. Mimo to oszpecenie Twojego ciała swoim inicjałem, jest niczym Trofeum dla mnie. Nie jest to jednak nic nadzwyczajnego, dla osoby która nie potrafi poczuć bólu. - Odparł i może nawet ciężko westchnął myśląc o tym. Może to dziwne, ale tak... Afrodyz od dłuższego czasu pragnął odczuć ból fizyczny. O psychicznym nie było mowy, bo był mocny psychicznie i zranienie go, było czymś piekielnie trudnym.
-Mimo wszystko i tak zrobię woskową lalkę, na Twoje podobieństwo. - Odparł stanowczo i spojrzał na nią uważnie, zwłaszcza kiedy ta zaczęła się podnosić. Słuchał jej słów, jednak przyjmował je na zasadzie, lewym uchem wchodzi, a prawym wychodzi.
Mając swoje rzeczy w rękach, nadal się podejrzanie śmiała, lecz cicho. Spoglądał na nią jak ta podchodzi. Kiedy próbowała wyszarpać, jego rzeczy, które trzymał, ten szybko je odłożył za siebie, na komodę i objął dziewczynę, która zapewne oprze się o jego tors.
-Dla mnie to za mało.- Odparł i złapał za malutki kosmyk włosów i wyrwał, szybkim szepnięciem.- Zorbie to co uważam za słuszne, jednak skoro masz odwagę, na podchodzenie do mnie to, zaśnij. - Dodał bez żadnych ciepłych emocji i nie czekając, wymierzył jej porządny cios w potylicę. Ogłuszenie nastąpiło natychmiastowo.
To co zrobił z dziewczyna, nie miało zbytnio wiele znaczenia. Jako osoba, która lubi badać poznawać równie zakamarki nauki, pobrał jej krew, czy też różnego rodzaju próbki. Niestety wczepił w nią, mały Chip, który przez specjalną osłonkę, nie będzie wyczuwalny przez dziewczynę. Związując ją, wyniesie z domu i skieruje się w pewną stronę. Podejdzie do jakiegoś parku i położy ciało na ziemi, koło drzewa, by zamiesić na gałęzi, sznur. Sznur przywiąże do rąk dziewczyny, które były unieruchomione tym razem z tyłu i zacznie podniesie jej ciało nieco, do takiej pozycji, że musiała być mocno pochylona, lecz dotykała ziemi. NA jej szyi powiesił karteczkę z napisem "Każdy kto wejdzie mi w drogę, będzie następny".
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Jednostronna przyjemność - Page 2 Empty Re: Jednostronna przyjemność

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach