Pokój Gościnny (-) - Piętro

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Go down

Pokój Gościnny (-) - Piętro - Page 3 Empty Re: Pokój Gościnny (-) - Piętro

Pisanie by Gość Pią Sie 26, 2016 9:55 pm

Przestać? Nie, nie ma nawet takiej opcji, przecież nie zacznie znowu uciekać od emocji, których gorzki, ale i słodki smak zdążył skosztować. Nektar uczuć stawał się powoli czymś akceptowalnym dla niego, ale wciąż odległym do tej dobrej produkcji go, nie mówiąc już o korzystaniu z niego. Był on póki co ledwo popitką, czymś dla zapchania wnętrza Czerwonego, bez zajmowania jakiegokolwiek ważnego miejsca. A czy bał się tego co robił Kochanek? W żadnym wypadku. Doznał już wielu rzeczy w życiu, a odrobina agresywniejszego zachowania nigdy nie zaszkodziła mu, a na pewno nie, gdy wykonywała ją tak ponętna i subtelna osóbka jak Fabio.
Jednak czy na pewno dobrze robił, zgadzając się na te wszystkie czynności Fioletowego? Czy to na pewno było wciąż bezpieczne? Przestał o tym kompletnie myśleć, jedynie oddając się fizycznym rozkoszom, wykonywanym przez te pozornie niewinne łapki. Ukochany zdawał się wiedzieć jeszcze lepiej co robi teraz, kompletnie przejął tym razem inicjatywę.
Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Gościnny (-) - Piętro - Page 3 Empty Re: Pokój Gościnny (-) - Piętro

Pisanie by Gość Sob Sie 27, 2016 3:14 pm

Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Gościnny (-) - Piętro - Page 3 Empty Re: Pokój Gościnny (-) - Piętro

Pisanie by Gość Wto Sie 30, 2016 11:18 pm

Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Gościnny (-) - Piętro - Page 3 Empty Re: Pokój Gościnny (-) - Piętro

Pisanie by Gość Czw Wrz 01, 2016 7:53 pm

Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Gościnny (-) - Piętro - Page 3 Empty Re: Pokój Gościnny (-) - Piętro

Pisanie by Gość Sob Wrz 03, 2016 3:59 pm

Spoiler:
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Gościnny (-) - Piętro - Page 3 Empty Re: Pokój Gościnny (-) - Piętro

Pisanie by Gość Sob Wrz 03, 2016 5:50 pm

Spoiler:
Opadł wtem na Himura, opierając łapki o jego plecy, a główkę ułożył na ramieniu - Zerżnąłeś mnie mocno, kocie. - wydyszał do uszka, które szybko polizał - Ale było zajebiście. - dodał by czasem ego partnera się nie zmarnowało. Zerknął oczkami na drzwi. Odczuwał teraz niepokój, chociaż cała jego płomienna namiętność uspokoiła się, to i tak pozostawał rozgrzany. W końcu niedawno była tutaj prawdziwa sztuka seksualna!
- Kotek ja muszę ochłonąć, a potem sprawdzić co z Xin'em. - nie zezłości go? Red nie może czuć się źle czy coś, Fioletowy nie chciał tego. Ale martwił się o Wilka, naprawdę się martwił. Dlatego też spojrzał w oczka kochanka, przeczesując jego mokre włosy od potu paluszkami.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Gościnny (-) - Piętro - Page 3 Empty Re: Pokój Gościnny (-) - Piętro

Pisanie by Gość Sob Wrz 03, 2016 6:42 pm

Spoiler:
U niego już nawet nie chodziło o ego, chciał dać coś więcej od siebie, ego dla niego chyba istniało tylko w minimalnym stopniu. - To dobrze, że Ci się podobało... - odparł słyszalnie zmęczony, wypuszczając powoli ciało Włocha z uścisku. Brakowało mu sił nawet na oddychanie, ale jeszcze się wziął, by ściągnąć drobnego wampirka z siebie i usadowić go na łóżku.
- Dobrze. - wyszeptał bardzo cicho, układając się na łóżku. Czy on w ogóle przemyślał te słowa? Nie, absolutnie nie. Leżał w bezruchu na łóżku, starając się wciąż złapać oddech. Co prawda, to prawda, było zajebiście, namiętnie i gorąco, ale też strasznie męcząco. Biedny Red nawet nie pomyślał, że to może być przez utratę całej tej krwi. Leżał teraz bezwładnie na łóżku, mrużąc oczy, by chociaż odrobinę lepiej zobaczyć twarz Doktorka. Na próżno, więc jedyne co mógł zrobić, to przymknąć oczy, oddając się w drobne łapki, które zabawiały się jego włosami. Z początku pomrukiwał na tę pieszczotę, lecz z czasem pomruki ucichły. Mężczyzna popadł już wtedy w sen.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Gościnny (-) - Piętro - Page 3 Empty Re: Pokój Gościnny (-) - Piętro

Pisanie by Gość Sob Wrz 03, 2016 7:38 pm

Cały seks był po prostu przeboski. Fabio odleciał wraz z ukochanym, wcale się z tym też nie kryjąc. Obydwoje byli bardzo zmęczeni i było to widać. Oddychali głośno, przytulali się do siebie. Nie było końca ich zespolenia, ale przecież musieli kiedyś skończyć. Gdy Red doszedł, mógł samemu odpocząć. Wampirek dołączył niebawem, głaszcząc to teraz partnera po włosach, jakoby na uspokojenie.
- Naprawdę. Kocham Cię. - jeszcze raz! Szczerze oraz namiętnie. Ucałował go jeszcze w usta z pomrukiem. Wiedział, że jest zmęczony, było to po nim widać. Oraz na pewni po utracie krwi... Trzeba przynieść mu woreczek z krwią - Przyniosę Ci jedzonko. - dodał cicho, poklepawszy jeszcze go po torsie. No musiał wampirka usadowić obok. Boląca dupa bo boląca, ale szczęśliwa! Dali taki mega pokaz!
Uśmiechnął się, nie przestając głaskać Czerwonego. No usypiał już! Ostrożnie zatem ułożył go pod pościelą. Musi ją wymienić gdy tylko się wybudzi - Słodkich snów, Książę. - jeszcze sprzedał mu buziaka w usta by po chwili pozbierać się z łóżka. Szybki prysznic, po czym znalezienie koszuli Reda. Musiał założyć coś na siebie by nie paradować z gołym ciałkiem. Założył jeszcze gatki na dupkę, zerkając co chwilę na śpiącego wampira. Naprawdę się zmęczył! Fabio westchnął ciężko, by udać się prędko do kuchni. Przyniósł z niej dwa worki z krwią, które to pozostawił na szafce nocnej. Niech Red sobie ją wypije aby odbudować siły. Tymczasem wampirek pognał na basen, bo stamtąd dochodził znajomy za bardzo zapach.

z/t
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Gościnny (-) - Piętro - Page 3 Empty Re: Pokój Gościnny (-) - Piętro

Pisanie by Gość Pon Wrz 12, 2016 6:16 pm

Red spał cały czas. Spał w najlepsze, nawet nie miał siły na chociaż otwarcie oka! Był kompletnie osłabiony, wycieńczony, wygłodniały, wszystkie emocje w nim buzowały. Dopiero drugi raz w życiu był w takim stanie, niekoniecznie przez seks, w tym potrafił się długo trzymać, lecz przez bycie zjedzonym, ta utrata krwi to jednak dużo, bardzo dużo, a zwłaszcza dla niego. Więc tak za każdym razem czuł się Fabio?
Jednak co to się działo, gdy tak spał! Ileż to rzeczy miało miejsce w tym domu, gdy on nie miał energii nawet na głupie wybudzenie się, chociaż na chwilę! Chociaż może to było lepsze dla niego? W końcu nie musiał czuć tego dziwnego napięcia, które rozniosło się po domu z chwilą bliższego spotkania Fioletowego Kapturka z Wilkiem? Czy on byłby w stanie w ogóle przetrwać ten widok?
Ręka sama przesunęła się po pościeli w poszukiwaniu mniejszego, by go utulić przy sobie, by poczuć to serduszko, które biło tak szybko, nie było mu to teraz dane. Dłoń nigdzie nie mogła znaleźć śladu po ukochanym wampirze, jakoby był jedynie nocną fantazją. Umęczone oczy otwierały się powoli, okropnie ciężko. - Fabio? - mruknął bardzo cicho, jeszcze raz starając się namacać dłonią ciało mężczyzny. Nie, wciąż go nie było nigdzie!
Po dłuższej chwili zmusił ciało do uniesienia się, każdy ruch zdawał się być boleścią, a rany wciąż piekły, niektóre nawet lekko krwawiły. Wzrok powoli przyzwyczajał się do mroku, no tak, w końcu wciąż szukał swojego Kochanka w tej ciemności, a go wciąż tutaj nie było! Za to odnalazł coś innego – krew. Włoch o nim pomyślał, przynosząc ją tutaj. - Dzięki... - odpowiedział w ciemność, sięgając po woreczek. Szybko go otworzył, łapczywie spijając z niego posokę. W końcu mógł poczuć jak wracają mu siły! A przynajmniej na tyle, że mógł w końcu dźwignąć się z łóżka. Chwiejnie przeszedł do szafki, sięgnął w niej po jakąś bieliznę, zaś koszulkę do tego, no i jakieś spodenki. Miał jakieś dziwne przeczucia, które związane były z ukochanym.

Z/t
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Gościnny (-) - Piętro - Page 3 Empty Re: Pokój Gościnny (-) - Piętro

Pisanie by Gość Wto Sie 22, 2017 4:15 pm

To ten... tak?
Tetsuya niepewnie otworzył drzwi i wszedł do pokoju. Miał nadzieję, że niczego nie pokręcił i dobrze zapamiętał wskazówki Fabio. Z drugiej strony potrafił być roztrzepany i zgubić się na prostej drodze. Upewniły go dopiero ubrania pozostawione na łóżku.
Zamknąwszy za sobą drzwi, dobrych kilka minut spędził na oglądaniu wszystkiego, a kolejnych kilkanaście na leżeniu plackiem i zachwycaniu się miękkością materaca. Bardzo niechętnie zszedł z łóżka. W końcu lepiej, żeby nie zasmrodził pościeli. Co prawda, chłopakowi nie przeszkadzało, że może niezbyt ładnie pachnieć, ale nie miał okazję czysty położyć się do równie czystego łóżka. Nie zamierzał z tego rezygnować.
Zanurzenie się w gorącej wannie było jak balsam nie tylko dla wymęczonego ciała, ale też duszy. Nie spieszył się z myciem. Robił to powoli, rozkoszując się wszystkim, do czego nagle miał dostęp. Pierwszy raz w życiu kąpał się w ciepłej wodzie. Niezwykłe uczucie! Mógłby tak zostać na zawsze!
Nie wiedział, ile tak siedział. Wyszedł dopiero wówczas, gdy woda zrobiła się nieprzyjemnie zimna. Wytarł ciało ręcznikiem. Podczas robienia tego samego z włosami, przeszedł z powrotem do pokoju. Wdrapał się na łóżko, usiadł na jego środku. Oczy same mu się zamykały. Zerknął w stronę ubrań, ale stwierdził, że nie ma siły się w nie wciskać. Sięgnął po porzuconą w nogach łóżka torbę. Ułożył ją przy poduszce, zakopał się w pościeli. Odleciał, nim głowa wylądowała na poduszce.
Obudził się wcześnie kolejnego dnia. Przez długi czas leżał w łóżku, rozmyślając. Doszedł do wniosku, że nie powinien tu zostawać. Ubrał swoje ubrania, naciągnął kaptur na głowę i z torbą na ramieniu opuścił posiadłość.

/zt
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Gościnny (-) - Piętro - Page 3 Empty Re: Pokój Gościnny (-) - Piętro

Pisanie by Gość Wto Sie 06, 2019 4:46 pm

– Wybacz... Jak właściwie powinnam mówić do ciebie...?
Marco.
Bo tato byłoby raczej niezręczne. Przynajmniej blondyn czułby się dosyć dziwnie, gdyby ktoś, kogo nie znał przez kilkanaście lat, nagle zaczął do niego wołać w ten sposób. Nie był przyzwyczajony do roli ojca, a tym bardziej nie potrafił sobie wyobrazić tego słowa skierowanego w jego kierunku.
Zaprowadził dziewczynę do jednego z pokoi gościnnych. Zostawił jej rzeczy przy łóżku, aby mogła potem na spokojnie się rozpakować. Omiótł pomieszczenie wzrokiem, zatrzymując wzrok na łóżku. Od dawna nikt tutaj nie spał, więc Marco nawet nie wiedział, czy pościel została zmieniona po wcześniejszym gościu. Szybkim krokiem podszedł do szafy, skąd wyjął czyste poszewki w kolorowe kwiatki.
Drzwi po lewej prowadzą do łazienki. Możesz tam rozłożyć swoje kosmetyki. Nikt raczej nie powinien tam zaglądać – powiedział, przemierzając pokój, by dotrzeć do łóżka.
W tym domu mieszkają też dzieci mojego brata, więc nie dziw się, jak któreś zajrzy ci do pokoju – powiedział, zabierają się za zmienianie poszewek. – Będą ciebie ciekawe i pewnie zechcą zobaczyć, kim jesteś. W razie czego zamykaj się na klucz.
Co prawda już dawno nie widział młodych Fabia, ale dzieci miały to do siebie, że lubiły wyskakiwać ze swoich kryjówek w najmniej oczekiwanych momentach, gotowe zawsze coś nabroić lub podsłuchać rozmowę, która nie powinna pod żadnym pozorem dotrzeć do ich uszu.
Możesz do woli korzystać z kuchni. W lodówce powinny być zapasy krwi. Właśnie... – Obrócił się do Sylvi, trzymając zwinięte stare poszewki. – Mam nadzieję, że nie polujesz na ludzi jak na zwierzynę. Pilnuję, żeby zawsze były jakieś woreczki z krwią i tabletki w szafce, więc nie będę tolerował ataków na innych.
Nie zawsze udawało mu się zdobywać ludzką posokę, zazwyczaj przynosił zwierzęcą. Dla kogoś pracującego w klinice weterynaryjnej załatwienie świeżego jedzenia nie stanowiło większego problemu.
Pójdę się położyć do siebie. Potrzebujesz jeszcze czegoś?
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Gościnny (-) - Piętro - Page 3 Empty Re: Pokój Gościnny (-) - Piętro

Pisanie by Gość Pią Sie 16, 2019 1:17 am

No tak. W końcu byli dla siebie dopiero co poznanymi osobami, więc mówienie per "tato" byłoby i dla niej nieswoje. Mimo że łączyły ich więzły krwi, nie można było mówić, że i rodzinne relacje. Te kilkanaście lat rozłąki zapewne już na stałe pozostawiły po sobie rysę na kształtującej się znajomości. Więc... Przynajmniej tyle dobrze, że nie zaistniał negatywny wydźwięk w tym wszystkim. Mieli szansę, by zbudować relację od zera. I tym razem bez wpływu rodziny od strony matki.
Wysłuchała go spokojnie, rozglądając się międzyczasie po pomieszczeniu. Jej nowe lokum... dom? Nie, nie mogła tego tak nazywać. Przynajmniej nie na dzień dzisiejszy. Samo pomieszczenie wydawało się być przytulne, lecz nie mogła się jednak powstrzymać od myśli, że była tutaj zwyczajnie obce. Zupełnie różniło się od pokoju, w którym spędzała większość swojego życia.
- To miejsce wygląda miło - wyrwało się jej mimochodem. - Dość... przytulnie? - chyba można było tak powiedzieć. Jasnowłosa poczuła lekkie speszenie wywołane przez własne słowa i odwróciła na moment wzrok. - W-wybacz. Zaczynam chyba pleść głupoty.
O dzieciach nie powiedziała niczego. Uznała w duchu, że lepiej nie zdradzać na głos tego, że niespecjalnie przepadała za tak młodymi istotami. Lepiej takie rzeczy zachować dla siebie, skoro aktualnie była tutaj obcą dziewczyną.
- Zrozumiałam - odpowiedziała, po czym na moment wyraźnie się zawahała, zanim pokręciła lekko głową. - Nie musi... musiałeś. Mogłam zmienić sama poszewki, a nie kłopotać ciebie - odezwała się, starając się brzmieć pewnie, ale nie mogła ręczyć za własny głos w tym momencie. Nie czuła się tutaj na tyle swobodnie - w końcu dopiero co się tu pojawiła - więc nie mogła zaufać do końca własnym reakcjom, pomimo starań.
- Nie, nie. Już i tak wystarczająco dużo pomogłeś mi, i tak dalej - rzekła w odpowiedzi, unosząc obie ręce na wysokości klatki piersiowej i nieco machając nimi. - Odświeżę się i sama odpocznę - przez gardło nie mogło się jej przecisnąć to, że nie chciała błąkać się gdziekolwiek po miejscu, które sama nie znała. - Więc nie musisz się martwić o mnie.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Gościnny (-) - Piętro - Page 3 Empty Re: Pokój Gościnny (-) - Piętro

Pisanie by Gość Sro Sie 28, 2019 10:08 pm

Zmarszczył brwi, słysząc słowa dziewczyny. Nie bardzo wiedział o jakie głupoty jej chodziło, ale darował sobie wypytywanie. Zmęczenie kierowało teraz jego myśli przede wszystkim do jego sypialni, gdzie czekało zaścielone łóżko. Z chęcią spędziłby więcej czasu z córką, wypytując o dzieciństwo i zadając multum pytań, które już teraz zaczynały się kłębić w jego głowie. Jednak pogadanka musiała poczekać. Wampirzyca także zasługiwała na odpoczynek i przyzwyczajenie się do nowej sytuacji, a Marco zamierzał jej to jak najbardziej ułatwić, mimo że kompletnie nie wiedział, co powinien tak naprawdę zrobić. W swoim ponad dwustuletnim życiu nagłe pojawienie się dziecka przerabiał po raz pierwszy. Może faktycznie lepiej wypadłby w oczach blondynki, gdyby od razu zaproponował rozmowę przy kawie i cieście?
Nie wiedziałabyś, gdzie zanieść poszewki – odpowiedział, uśmiechając się. – Dom jest duży. Potem pokażę Ci resztę, której nie widziałaś. I przedstawię cię domownikom, chociaż ostatnio coś mało osób się tutaj kręci.
Gdzie był teraz Fabio? Co robił? Vito także dawno nie dawał znaku życia, jakby po raz kolejny zapadł się pod ziemię, ignorując to, że do rodzinny powinien się odzywać więcej niż kilka razy w roku.
Mój pokój jest na piętrze. Drugie drzwi po lewej. Przyjdź, jak będziesz czegoś potrzebowała.
Nie wiedział, kto pierwszy wypocznie na tyle, by wyjść ze swoich czterech ścian. Marco zazwyczaj potrzebował jedynie paru godzin snu, by móc na nowo funkcjonować i nie stanowić zagrożenia swoim rozkojarzeniem. Już nie raz kubki i inne łatwo tuczące się rzeczy cierpiały przez nieuwagę wampira.
Miłych snów – powiedział, zanim wyszedł i zamknął za sobą drzwi.
Potarł skronie, biorąc głęboki wdech.
Kilkanaście kroków od niego, za ścianą, znajdowała się jego córka - świadomość tego faktu uderzyła jak rozpędzony samochód. Idąc z kuchni do pokoju gościnnego przez chwilę miał wrażenie, że prowadzi całkiem obcą osobą, w ogóle z nim nie związaną w jakikolwiek sposób.
Odetchnął, wolno wypuszczając powietrze z płuc.
Już chyba nie mogło się zrobić dziwniej.

z.t
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Pokój Gościnny (-) - Piętro - Page 3 Empty Re: Pokój Gościnny (-) - Piętro

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach