Czas na trening...

Go down

Czas na trening... Empty Czas na trening...

Pisanie by Gość Sro Kwi 27, 2016 11:41 am

Jesień. Piękna pora pora roku, która zabarwia roślinność na przeróżne odcienie bar czerwieni, brązu i żółci. Liście powoli opadają, zasypując chodniki, jezdnie i alejki. Pogoda była słoneczna. Nie zapowiadało się na żaden deszcz. Temperatura była umiarkowana. Nie za ciepło i nie za zimno. W sam raz na jesienne spacery. Jednakże, nie dla wszystkich możliwe jest takie spędzanie dnia.
Rei dostawszy się do szkoły wojskowej, nie mieszkał już w domu, lecz w akademiku. To był niestety przymus szkolny, jako że musiał wstawać w nocy na ćwiczenia, lub wcześnie z rana na poranne gimnastyki. Cały czas szkoła wymagała ruchu fizycznego. W wybrane weekendy, można było wrócić do domu, by zobaczyć się z rodziną. Tak też i w któryś weekend, Rei wrócił do domu.
Jego pobyt nawet w domu, nie dawał żadnego relaksu. Mógłby się chociażby wyspać porządnie, lecz z powodu bezsenności, było mu ciężko. I tak kilka nocy pod rząd miewał nieprzespanych. I nikomu jeszcze o tym nie powiedział.
- Wróciłem!
Oznajmił, wchodząc do domu, ubrany w mundur wojskowy, mając też czapkę na głowie. Postawił swój plecak na podłodze, obok szafki na buty. Nie był pewny, czy zastał domowników w domu, ale liczył bardziej na obecność siostry. Bowiem wuj i brat, mogli być o porannej porze w terenie. Ale czy Yukari była w domu? Poczekał chwilę na korytarzu, po czym zajrzał do kuchni.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Czas na trening... Empty Re: Czas na trening...

Pisanie by Midori Sro Kwi 27, 2016 7:31 pm

Czarnowłosa tego dnia nie wybierała się z domu w ten weekend. Przynajmniej nie miała takiego zamiaru, ponieważ uważała, że powinna skupić się na szkole i treningu. Jako najmłodsza, nie potrafiła dorównać pozostałym członkom rodziny, a do tego dochodził fakt, że była kobietą... Mimo to, nie przejmowała się tym zbytnio, postanawiając działać po swojemu. Gorzej jedynie z reakcją starszych członków rodziny...
- Witaj w domu - rozległ się dziewczęcy głos na odpowiedź na jego słowo, mimo to nikt się nie pojawił.
W chwili, gdy Ren zawitał do kuchni, mógł zobaczyć stojącą przy kuchence 14-letnią dziewczynkę, ubraną w za dużą, szarą koszulę i w krótkie spodenki. Jej włosy były spięty w luźny kucyk, tak, by nie przeszkadzały przy wykonywaniu codziennych zajęć. W ręce trzymała dużą, drewnianą łyżkę, a przed nią, na palniku, znajdował się garnek... Tak, młoda szykowała właśnie jedzenie!
Słysząc, że ktoś wszedł, odłożyła łyżkę i odwróciła się, nieco mrużąc oczy. Dopiero po paru sekundach dotarło do niej, kto właśnie się pojawił, przez co uśmiechnęła się radośnie.
- Ren-nii! - zawołała do niego, po czym po prostu podbiegła i przytuliła się do niego. Co? Dawno go przecież nie widziała, więc teraz okazywała trochę czułości. - Zjesz coś? Jesteś głodny? Zmęczony? - zaczęła go atakować pytaniami, już puszczając go i cofając się o dwa kroki. Skupiła na nim swój wzrok, czekając na reakcję.
Midori

Midori
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Znak rodowy - tatuaż na plecach
Zawód : Łowca wampirów/ Cosplay'erka w wolnym czasie / Nauczycielka w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Marcoś! (Zgoda była!)
Magia : Pieczętowania


https://vampireknight.forumpl.net/t1998-yukari-sukeri#42877 https://vampireknight.forumpl.net/t2018-midori#43120 https://vampireknight.forumpl.net/t2814-mieszkanie-midori#59996

Powrót do góry Go down

Czas na trening... Empty Re: Czas na trening...

Pisanie by Gość Sro Kwi 27, 2016 8:47 pm

Po usłyszeniu znajomego głosu, odpowiadającego na jego pojawienie się w domu, skierował swoje kroku ku kuchni, zaglądając do niej. Widok siostry przy garach, nie zdziwił go. Ostatnio często zajmowała się przygotowywaniem posiłków, co jednak go zamartwiało z drugiej strony. Według niego jest jeszcze za młoda aby gotować. A co, jeśli poparzy się gorącą wodą, albo olejem?
Uśmiechnął się na jej widok, kiedy spojrzała na niego i oczywiście podbiegła go przytulić. Objął ją mocno, ciesząc na jej widok. A tym bardziej, że jest cała i zdrowa. Źle mu było zostawiać rodzeństwo same w tym domu, kiedy to wuj się nimi zajmował. Wyjścia innego nie miał, skoro zgodził się uczęszczać do szkoły wojskowej.
- A co gotujesz? Chętnie bym zjadł.
Siostrze nie odmówi. Pogłaskał ją po włosach, po czym zdjął swoją czapkę i zdjął płaszcz.
- Wuj i Haruka wyszli?
Zapytał o pozostałych członków rodziny. Nie słyszał ich, więc nie miał pojęcia czy są obecni, czy też nie.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Czas na trening... Empty Re: Czas na trening...

Pisanie by Midori Sob Kwi 30, 2016 6:52 pm

To było lekkie, ale zarazem przyjemne zaskoczenie, gdy ujrzała swojego najstarszego brata. W końcu, od tak dawna go nie widziała, więc to normalne, że cieszyła się na jego widok. Uśmiechnęła się delikatnie do niego.
- Ryż. Tylko zastanawiam się, co do niego dorobić... Mam jedynie gotowy sos, ale to jednak nie to... - lekko zmarszczyła brwi i odwróciła się tyłem do niego, by ponownie zająć się wcześniejszym zajęciem. Wyłączyła już kuchenkę i wykorzystując kuchenne rękawice, zdjęła garnek i zabrała się za sprawieniem, by pozostał sam ryż, bez zbędnej wody.
Dopiero, gdy to skończyła i ponownie położyła na kuchence, już wyłączone, odwróciła się, by spojrzeć na brata.
- Huh... - zaczęła się zastanawiać, ściągając rękawice i odkładając je na miejsce. - Gdzieś poszli... Ale nie wiem, gdzie który poszedł... - wzruszyła bezradnie ramionami. Nie miała pojęcia, gdzie ich wywiało.
Zamiast zastanawiać się nad tym, zaczęła szukać w innej szafce naczyń.
- Z czym chcesz zjeść ryż? - spytała się brata przy okazji.
Midori

Midori
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Znak rodowy - tatuaż na plecach
Zawód : Łowca wampirów/ Cosplay'erka w wolnym czasie / Nauczycielka w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Marcoś! (Zgoda była!)
Magia : Pieczętowania


https://vampireknight.forumpl.net/t1998-yukari-sukeri#42877 https://vampireknight.forumpl.net/t2018-midori#43120 https://vampireknight.forumpl.net/t2814-mieszkanie-midori#59996

Powrót do góry Go down

Czas na trening... Empty Re: Czas na trening...

Pisanie by Gość Nie Maj 01, 2016 12:17 am

Na obiad miał być ryż. Miał widocznie szczęście, że załapie się na obiad przygotowany przez siostrę.
- Może z warzywami? Będzie zdrowo i kolorowo.
Zaproponował. Lubił jeść ryż z warzywami i kawałkami kurczaka, czy innego mięsa. Pozwolił jej zatem zająć się dalej przygotowaniami obiadu, w między czasie odnosząc płaszcz i czapkę do przedpokoju, zdejmując także buty i zakładając laczki. Które oczywiście musiał wyszukać z szafki. Wrócił do kuchni, otrzymując tez odpowiedź o nieobecności brata i wuja.
Rozpiął marynarkę, którą zaraz zdjął i powiesił na krześle.
-  I nie wiesz też, czy na obiad wrócą. Zgadza się?
Tak dodatkowo się podpytał. A jeżeli nie wiedziała, to przynajmniej sama dzisiaj tego obiadu nie zje. Rei dotrzyma jej towarzystwa.
- Jak mówiłem, z warzywami, tylko czy macie? Jak chcesz to mogę Ci też pomóc.
Zaoferował się, by nie musiała wszystkiego sama robić. Niech ma też trochę luzu. Bo pewnie nikt jej nie pomaga w tym domu, albo rzadko to robi.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Czas na trening... Empty Re: Czas na trening...

Pisanie by Midori Sob Maj 07, 2016 10:40 pm

Wzruszyła delikatnie ramionami.
- Nie wiem, czy mamy. Trzeba zobaczyć - po tych słowach podeszła do lodówki i otworzyła ją. Wystarczyło jej kilkanaście sekund, aby zapoznać się z jej zawartością, co sprawiło, że lekko zmrużyła oczy.
- Marchewki, ogórek, pietruszka, ziemniaki... - zaczęła wyliczać to, co widzi. Niestety, za dużo tego nie było. - I pomidory. Co z tego wykorzystać?
Odwróciła się, by spojrzeć na Rei'a. A co do wcześniejszej kwestii...
- No właśnie nie wiem. Możliwe, że nie... - odpowiedziała mu. Kuchnia w wykonaniu Yukari nie była perfekcyjna, więc również to mogło powodować, że nie mieli zbytniej ochoty stołować się w domu.
- Chętnie skorzystam z twojej pomocy - rzekła. Wyjęła wcześniej wspomniane warzywa i zaczęła się zastanawiać, które by się nadały do ryżu.
Midori

Midori
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Znak rodowy - tatuaż na plecach
Zawód : Łowca wampirów/ Cosplay'erka w wolnym czasie / Nauczycielka w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Marcoś! (Zgoda była!)
Magia : Pieczętowania


https://vampireknight.forumpl.net/t1998-yukari-sukeri#42877 https://vampireknight.forumpl.net/t2018-midori#43120 https://vampireknight.forumpl.net/t2814-mieszkanie-midori#59996

Powrót do góry Go down

Czas na trening... Empty Re: Czas na trening...

Pisanie by Gość Nie Maj 08, 2016 9:57 am

Ziemniaki trzymali w lodówce? Zapewne od ostatniego obiadu. Zrobiono ich za dużo i teraz schowane zostały do lodówki. Rei podszedł do siostry, odpinając mankiety swojej koszuli, by je podwinąć do łokcia i spojrzał też na zawartość lodówki. Westchnął, jak zobaczył tego wszystkiego jakoś mało. Ważne, że cokolwiek mieli.
- Marchewki, ogórek i pietruszkę wyjmij, obierz, opłucz i pokrój.
Powiedział i podszedł zaraz do zlewu, by umyć ręce. Miała więc zadanie, dość w sumie proste. Rei w tym czasie rozejrzał się po szafkach, szukając składników, jakie mieli w domu. Udało mu się znaleźć jakieś zioła do przypraw, a to już było coś.
- A tak w ogóle coś nowego? Jak tam idzie Ci nauka?
W między czasie, zagadał sobie do siostry. Przecież nie będą obiadu przygotowywali w milczeniu. Nie widzieli się już trochę czasu, więc trzeba to nadrobić. Ponieważ gdzieś za dwa dni, Rei będzie wracał do szkoły.
Przygotował patelnię, ale nim ją rozgrzał, spróbował ryżu jaki siostra ugotowała. Jakby chciał sprawdzić, czy dobrze jest doprawiony solą.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Czas na trening... Empty Re: Czas na trening...

Pisanie by Midori Nie Maj 08, 2016 9:16 pm

Dziewczyna kiwnęła lekko głową i zabrała się za przygotowywanie. Schowała niepotrzebne warzywa, a chwilkę później wzięła się za obieranie, by potem je umyć i pokroić. Szło jej to sprawnie, przez fakt, że była przyzwyczajona do takich rzeczy. Nie pierwszy i nie ostatni raz to tutaj robiła.
Powoli, ostrożnie, by sie niepotrzebnie nie przeciąć... Na co komu tutaj byłaby potrzebna krew? Może... Może lepiej nie wiedzieć. Bądź co bądź na pytanie brata, zerknęła na niego, przerywając zajęcie.
- Nauka...? Zależy jaka. Jeśli chodzi o szkołę... Jest dobrze - odpowiedziała mu, znów skupiając się na zajęciu i delikatnie uśmiechając się. Miło jest, gdy ktoś o ciebie się troszczy, ale... Z drugiej strony, nie należy przecież przesadzać z tym.
Po chwili odłożyła nóż i zaczęła przestawiać się z nogi na nogę. Było wyraźnie widać, że coś ją zadręczało, ale obawiała się spytać... Jednakże po chwilce odwróciła się, by spojrzeć na mężczyznę.
- Braciszku... Potrenujesz ze mną później? - spytała się go. - Bardzo cię o to proszę...
Midori

Midori
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Znak rodowy - tatuaż na plecach
Zawód : Łowca wampirów/ Cosplay'erka w wolnym czasie / Nauczycielka w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Marcoś! (Zgoda była!)
Magia : Pieczętowania


https://vampireknight.forumpl.net/t1998-yukari-sukeri#42877 https://vampireknight.forumpl.net/t2018-midori#43120 https://vampireknight.forumpl.net/t2814-mieszkanie-midori#59996

Powrót do góry Go down

Czas na trening... Empty Re: Czas na trening...

Pisanie by Gość Nie Maj 08, 2016 10:15 pm

Nie określił się dokładniej o jaką jej naukę mu chodziło. Ale zgadła. Chciał wiedzieć, jak sobie w szkole radzi.
- Tak, o szkołę mi chodzi. - Potwierdził.
- Dajesz sobie radę z przedmiotami? Nie masz problemów?
Dopytał jeszcze z ciekawości i możliwe że z troski. Jemu akurat nauka przychodziła łatwo. Nawet w wojskowej akademii dawał sobie radę. Mimo iż dopiero co parę miesięcy w niej jest, to już jest jednym z dobrze ocenianych uczniów w swoim roczniku.
Kiedy warzywa były pokrojone, Rei przesypał je na patelnię, po czym podlał trochę olejem i odpalił piecyk, by olej na patelni się rozgrzał. W między czasie, w osobnym małym garnuszku, przygotowywał sos śmietankowy. Trochę mąki, śmietany, przypraw i podleje warzywa, kiedy zaczną się smażyć. Po tym zaś usłyszał prośbę od siostry. Spojrzał w jej kierunku i uśmiechnął.
- A co chciałaś byś trenować?
Nie odmówi jej. Ale ciekawe co chciała poćwiczyć? Używanie broni? Samoobronę? Magię? Rozmawiając, musiał też trochę pilnować smażonych warzyw.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Czas na trening... Empty Re: Czas na trening...

Pisanie by Midori Sro Maj 11, 2016 7:05 am

Pokręciła delikatnie głową na pytanie brata.
- Nie, nie mam. Jest wszystko dobrze - zapewniła go dziewczynka. - Nie mam z niczego zagrożenia, jak również nie sprawiam żadnych niepotrzebnych problemów - dodała jeszcze.
Cóż, w jej przypadku, sama nauka była utrudniona przez fakt, że szkoliła się na przyszłą łowczynię. Pomimo tego, była to je decyzja, spotęgowana przez czynniki... A najważniejszym z nich była właśnie rodzina. Jednak często odczuwała wszelakie wątpliwości na ten temat i zastanawiała się, czy na pewno sprosta wyzwaniu.
Skoro po pokrojeniu warzyw, nie miała nic więcej aktualnie do zrobienia, umyła swoje dłonie, powycierała je i powyjmowała międzyczasie odpowiednie naczynia, by móc potem nałożyć gotową potrawę. Po tym zajęciu zaś zaczęła podglądać, co robił Rei.
- Umm... Właściwie to walkę i władanie bronią - odpowiedziała mu, jeśli chodziło o trenowanie. Oczywiście, czym chciała walczyć? Nie tylko z wykorzystaniem własnego ciała, ale również i włóczni! Dość nietypowa broń, zwłaszcza dla kilkunastoletniej dziewczynki, ale z drugiej strony zaś, włócznia została specjalnie do niej dostosowana, by mogła z niej swobodniej korzystać.
- A właściwie, jak u ciebie w szkole? - spytała go międzyczasie. Opowie jej trochę o swoich losach?
Midori

Midori
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Znak rodowy - tatuaż na plecach
Zawód : Łowca wampirów/ Cosplay'erka w wolnym czasie / Nauczycielka w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Marcoś! (Zgoda była!)
Magia : Pieczętowania


https://vampireknight.forumpl.net/t1998-yukari-sukeri#42877 https://vampireknight.forumpl.net/t2018-midori#43120 https://vampireknight.forumpl.net/t2814-mieszkanie-midori#59996

Powrót do góry Go down

Czas na trening... Empty Re: Czas na trening...

Pisanie by Gość Sro Maj 11, 2016 10:42 am

- To się cieszę.
Szczerze powiedział a nawet się uśmiechnął, spojrzawszy na siostrę. Skoro dobrze sobie radziła w szkole, nie musiał się niczym martwić. Bo właśnie obawiał, że przez treningi i nacisk ze strony wuja może mieć ona problemy w szkole. Najgorsze są nieprzespane noce. U Reia było inaczej. On w sumie cierpiał na bezsenność.
Zajął się podsmażaniem warzyw, a kiedy były wystarczająco miękkie, zalał je przygotowanym sosem, mieszając, czekał aż się to wszystko na patelni zacznie gotować.
- Nie ma sprawy. Po obiedzie?
Po obiedzie to będzie dobra pora by wciąż się za trening dla Yukari. Zaproponował więc i czekał na jej potwierdzenie. O ile ona nie miała innych obowiązków, narzuconych przez gospodarzy. Bo różnie z tym bywa, jeżeli chodzi o dziewczyny w domu. Więcej pracują, mniej czasu mają dla siebie i na naukę.
- Jakby to powiedzieć... Jest trochę ciężko. Codziennie ćwiczenia, biegania, teoria, praktyki. Strzelanie z broni, jazda konna. Wstawania w nocy, reagowanie na alarmy, dyżury... Nie ma tam czasu dla siebie.
Uśmiechnął się lekko do niej, po czym wrócił do zajmowania się kończeniem sosu z warzywami. Gdy był gotowy, polał na ich porcje i odstawił patelnię na piec, zgaszając go. Jeżeli mieli już zastawę gotową i obiad podany, mogli usiąść i się najeść.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Czas na trening... Empty Re: Czas na trening...

Pisanie by Midori Sob Maj 14, 2016 9:36 pm

Yukari uśmiechnęła się łagodnie do swojego brata ponownie. Nie chciała go również niepotrzebnie martwić, więc nie wgłębiała się w szczegóły dotyczące ogólnego pojęcia nauki w jej przypadku. Czarnowłosa również miewała swoje złe chwile, o których bardzo dobrze wiedziała... I zarazem smuciło ją to, bo miała wrażenie, że nie umiała dotrzymać kroku rodzeństwu.
Pokiwała delikatnie głową.
- Tak. Będzie dobrze... I dziękuję! - powiedziała do niego radośnie. Mógł nie wiedzieć, ile znaczyło dla niej to, że po prostu zgodził się na pomoc. W duchu zaś postanowiła, że wykorzysta jak najbardziej daną jej szansę na trening.
Wysłuchała również z zaciekawieniem jego odpowiedzi.
- Huh... - odezwała się już, jak Rei skończył mówić. - Brzmi to naprawdę ciężko... I strasznie dużo rzeczy... Nie wiem, czy dałabym sobie tam radę...
Nastolatka delikatnie wzruszyła ramionami. NIe wyobrażała sobie siebie w szkole wojskowej i właściwie, nie zamierzała wiązać z tym swojej przyszłości. Za to zajmowała się ciut innymi sprawami... Ale jakimi? To już mała tajemnica.
Zastawa była już przygotowana, więc mogli śmiało się wziąć za posiłek.
- Dziękuję również, że pomogłeś mi z tym przygotowaniem - rzekła jeszcze łagodnie do brata. - I smacznego - dodała.
Nie ma co się tutaj zbytnio opowiadać, według dziewczyny, posiłek był bardzo udany. Nie spieszyła się jednak z jedzeniem go, by potem nie mieć niepotrzebnych problemów zdrowotnych. Również, jeśli brat chciał rozmawiać, chętnie odpowiadałaby mu, w miarę możliwości, na pytania.
Po tym wszystkim, zamierzała zebrać naczynia i odnieść je do zlewu, by później je umyć.
- Co chcesz się napić? - spytała się chłopaka. Zamierzała przygotować napój, a potem... Czas na trening!
Midori

Midori
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Znak rodowy - tatuaż na plecach
Zawód : Łowca wampirów/ Cosplay'erka w wolnym czasie / Nauczycielka w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Marcoś! (Zgoda była!)
Magia : Pieczętowania


https://vampireknight.forumpl.net/t1998-yukari-sukeri#42877 https://vampireknight.forumpl.net/t2018-midori#43120 https://vampireknight.forumpl.net/t2814-mieszkanie-midori#59996

Powrót do góry Go down

Czas na trening... Empty Re: Czas na trening...

Pisanie by Gość Nie Maj 15, 2016 4:26 pm

Jak dla niego, Yukari dawała sobie nieźle radę. Nawet jeżeli nie była wstanie dogonić jego i Haruki, to w innych obowiązkach sprawowała się bardzo dobrze. Przynajmniej jako rodzeństwo, mogą się także uzupełniać. Poza tym, była i jest bardzo życzliwa. Ale jak dla niego, czasami za dużo dziękowała. Choć to nawet miłe. Przynajmniej doceniano czyjąś pomoc lub troskę.
- Szczerze Ci powiem siostrzyczko, że ta szkoła jest dla osób naprawdę wytrwałych, którym wysiłek w niczym nie przeszkadza i nie poddają się. Wycisk dają naprawdę duży.
Nie chciał jej straszyć, ale sama dobrze wiedziała jakich ma braci. Od straty rodziców, obaj się zawzięli i trenowali każdego dnia. A Rei zgodził się nawet udać do szkoły wojskowej, gdzie dają większy wycisk.
- Smacznego.
Odpowiedział siostrze, kiedy zasiedli do stołu i zaczęli wspólny posiłek obiadowy, przerywając sobie rozmową. Gadali przeważnie o pierdołach i sytuacjach w mieście. Po posiłku, chciał pomóc Yukari posprzątać, lecz ona wolała sama.
- Na razie wodę.
Woda jest lepsza na przeczyszczenie żołądka, także niczego teraz kolorowego czy herbaty nie chciał. Wypije sobie później, choćby po treningu.
- Trochę odpoczniemy, a potem pójdę się przebrać i będziemy mogli zacząć trening.
Dodał z lekkim uśmiechem. Po to też przyjechał, by dla rodzeństwa mieć trochę czasu, kiedy w ciągu całego miesiąca, musi zakuwać i ćwiczyć w szkole. Przez to tak niewiele mogą ze sobą przebywać.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Czas na trening... Empty Re: Czas na trening...

Pisanie by Midori Nie Maj 15, 2016 10:24 pm

Pokiwała lekko głową, wysłuchując słów brata.
-Wow... - wymamrotała po tym wszystkim. - Brzmi... Dość niesamowicie... Ale również bardzo ryzykownie.
Po tym, co się dowiedziała, miała pewność, że taka szkoła nie była dla niej. Cóż... Miała po prostu niesamowite rodzeństwo, prawda? Wykazujące się na swój sposób... Może i w przyszłości dla niej znajdzie się coś, za co będzie mogła się wziąć.
Nie ma co rozpisywać się dalej o tym, co nastąpiło. Po prostu zjedli przygotowany wspólnie posiłek (nawet smaczny), porozmawiali trochę o błahych rzeczach i tak dalej, zarazem ciesząc się wspólną chwilą... Po tym zgarnęła naczynia. I co? Skupmy się na tym, co dzieje się teraz.
- Wodę... - skinęła lekko głową, słysząc to... I po chwilce wręczyła bratu szklankę z wodą. Drugą miała dla siebie i trzymała ją w dłoniach, powoli pijąc.
- Dobrze - zgodziła się na taki plan, jednocześnie zastanawiając się, jak to właściwie by wyglądało... A dokładniej, czy brat coś zaplanował na to teraz, czy postanowił improwizować.
Niedługo potem, gdy już odpoczęli, miał zacząć się trening. Gdzie? Miejsce pozostawiała do wyboru starszemu, ona zdążyła się przebrać w bardziej odpowiednie ubrania do tego typu sprawy, a włosy splotła w mocny warkocz. Również miała ze sobą swoją broń, aktualnie złożoną. Była mocno zaciekawiona, jak to teraz będzie szło i z niecierpliwością oczekiwała na to.
Midori

Midori
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Znak rodowy - tatuaż na plecach
Zawód : Łowca wampirów/ Cosplay'erka w wolnym czasie / Nauczycielka w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Marcoś! (Zgoda była!)
Magia : Pieczętowania


https://vampireknight.forumpl.net/t1998-yukari-sukeri#42877 https://vampireknight.forumpl.net/t2018-midori#43120 https://vampireknight.forumpl.net/t2814-mieszkanie-midori#59996

Powrót do góry Go down

Czas na trening... Empty Re: Czas na trening...

Pisanie by Gość Pon Maj 16, 2016 9:53 am

Jak człowiek chce coś osiągnąć, to takie wyzwania nie będą dla niego przeszkodzą. Pomęczyć się trzeba, odczuć ból i przetrwać go. Dlatego właśnie szkoła wojskowa była dla Hayate odpowiednim miejscem, jeżeli jednocześnie chciał umieć wytrzymać działanie swojej magii, jaką miał zaklętą w ciele. To już jednak nie jest w tej chwili istotne do omawiania.
Obiad zjedli wspólnie, napili się czego chcieli, po czym Hayate zabierając swoje rzeczy, udał się do pokoju by przebrać. Miejsce na trening wybrał ogród, który ma większą powierzchnię i nie będą musieli się martwić o to, że coś w salonie rozwalą. Machanie kijami czy inną prawdziwą bronią, też może narobić szkód.
Zbiórkę zrobili w ogrodzie, jak było wspomniane wyżej. Yukari była już przygotowana i przebrana. Hayate zmienił swój wojskowy strój na spodnie od dresów i podkoszulkę, ukazując nieźle wyrysowane swoje mięśnie. Widać było, że szkoła faktycznie dawała wycisk.
- Więc włócznia, tak?
Trochę mało bezpieczne, ale na początek postanowił wziąć do tego kije bambusowe. Poszedł więc do magazynu broni i przyniósł dwa dość długie kije.
- Zaczniemy od tego, a potem na poważnie.
Rzucił siostrze jeden kij i sam zaś przyjął pozycję obronną.
- Atakuj pierwsza. Ja będę się bronił.
Zamierzał na początek sprawdzić, jakie poczyniła postępy i jak sobie radzi. Nie powiedział jednak, czy będzie robił kontratak. A miał taki zamiar - zaskoczyć ją w pewnym momencie.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Czas na trening... Empty Re: Czas na trening...

Pisanie by Midori Wto Maj 17, 2016 7:03 am

Pokiwała lekko głową na słowa brata.
- Tak - odpowiedziała mu. Może to był nietypowy wybór... Jednakże należał do niej samej, a jej to akurat odpowiadało i to bardzo. Warto spróbować ze wszystkim, prawda?
Mimo to, w chwili, gdy brat rzucił jej kij, złapała go i odłożyła na bok własną broń. Przystała na taką opcję, wiedząc zarazem, że walka prawdziwą bronią na start była niebezpieczna.
- Dobrze - wymamrotała, trzymając go w obu rękach.
Miała zacząć pierwsza? Yukari chwyciła mocniej kij i obserwowała brata. Z której strony zaatakować? Co byłoby dobre? Mimo to, dziewczyna nie zastanawiała się długo. Najpierw wysunęła prawą stopę do przodu, po czym wybiła się i ruszyła wprost na brata. Chciała udać, że szarżuje, by w ostatniej chwili przenieść broń na prawą dłoń, obrócić się i zaatakować w bok. Gdyby to się nie powiodło, chciała odskoczyć od Rei'a i ponowić atak, ale tym razem z drugiej strony, by potem próbować też w ten sposób podciąć mu nogi. Czy cokolwiek z tego poskutkuje?

Midori

Midori
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Znak rodowy - tatuaż na plecach
Zawód : Łowca wampirów/ Cosplay'erka w wolnym czasie / Nauczycielka w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Marcoś! (Zgoda była!)
Magia : Pieczętowania


https://vampireknight.forumpl.net/t1998-yukari-sukeri#42877 https://vampireknight.forumpl.net/t2018-midori#43120 https://vampireknight.forumpl.net/t2814-mieszkanie-midori#59996

Powrót do góry Go down

Czas na trening... Empty Re: Czas na trening...

Pisanie by Gość Sro Maj 18, 2016 11:54 am

Trzeba jednak wspomnieć, że Rei w posługiwaniu się broni jest dobry. Szkolenie na łowcę i wojskowego, coś daje. Nic dziwnego więc, że i teraz przyszło mu uczyć siostrę.
Obserwował ją, będąc przygotowanym do obrony, trzymając swojego kija oburącz. Kiedy Yukari się odbiła i zmierzyła w jego stronę, zauważył że zamierza zaatakować go z boku, przy czym zablokował atak, podobnie stało się z kolejnym i podskoczył w górę, by nie mogła mu podciąć nóg. Początek miała dobry, ale na tym nie powinna poprzestawać.
- Atakuj.
Jeżeli będzie robiła przerwy, nie pokona przeciwnika. I podczas walki musi musi szybko działać, mniej myśleć. Inaczej sama przegra. Tutaj teraz mają trening, więc uwagi będzie jej zwracał później na jakieś błędy, jeżeli je wykona. Teraz nie zamierzał jej pouczać czy coś. Chciał sprawdzić, jak dobrze sobie radzi.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Czas na trening... Empty Re: Czas na trening...

Pisanie by Midori Pon Maj 23, 2016 9:17 am

- Tss... Przecież wiem.
Walka, walka i jeszcze raz walka. Dobrze wiedziała, że jeśli miałaby wygrać, nie przyszłoby jej to z łatwością. Najstarszy z braci, z którym teraz się mierzyła... Miał nad nią we wszystkim przewagę. Dlatego też pozostawało jej kombinowanie i szybka reakcja.
Widząc, że żaden z ataków nie poskutkował, w chwili, gdy już opadał, młodsza znalazła się za nim, mierząc kijem w jego kolana. Miało nastąpić z jej strony uderzenie w zgięcie tak, by upadł na kolana. Po czym zamierzała wyprowadzić kolejny atak, tym razem w jego prawy bok i odsuwając się od niego, gdyby chciał wyprowadzić kontrę. Lepiej nie ryzykować, że sama oberwie, prawda?
Szybciej. Nie zatrzymywała się dalej. Po tamtym, zaatakowałaby ponownie, tym razem wprost. Zamierzała zablokować jego broń, po czym wymierzyć kopnięcie z pół obrotu w jego bok. W końcu... Nie powiedział, że nie mogła również walczyć wręcz, prawda? A może ona zapomniała na teraz?
Midori

Midori
Łowca Wampirów
Łowca Wampirów

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Znak rodowy - tatuaż na plecach
Zawód : Łowca wampirów/ Cosplay'erka w wolnym czasie / Nauczycielka w Akademii Cross
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Sługa: Marcoś! (Zgoda była!)
Magia : Pieczętowania


https://vampireknight.forumpl.net/t1998-yukari-sukeri#42877 https://vampireknight.forumpl.net/t2018-midori#43120 https://vampireknight.forumpl.net/t2814-mieszkanie-midori#59996

Powrót do góry Go down

Czas na trening... Empty Re: Czas na trening...

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach