Apartament Septimusa - III piętro

Go down

Apartament Septimusa - III piętro Empty Apartament Septimusa - III piętro

Pisanie by Gość Sro Lis 07, 2012 5:19 pm

Nie wejdziesz tutaj bez zaproszenia. Wydaje się, że to właśnie tutaj mieszka właściciel całej posiadłości, jeśli myślisz, że wnętrze przypomina folder sklepu z wiktoriańskimi meblami- zapomnij. Pomieszczenie posiada ściany utrzymane w błękitnej tonacji, przechodzące w stalowy czy nawet szary kolor w zależności od ilości światła. W kilku oknach po lewej stronie dużej, przestronnej sypialni wiszą ciężkie ciemne zasłony oraz przyczepione do stalowych, błyszczących karniszy zwiewne firanki. Ciemny materiał jest niezwykle miękki i przyjemny w dotyku. Pod ścianą stoi duże łóżko, o raczej zwyczajnej, prostej budowie. Jest całkiem wygodne, a materac nie skrzypi pod każdym ruchem ciała, co nie zawsze jest takie oczywiste. Pościel jest śnieżnobiała, kołdra i poduszki wypchane pierzem, miękkie i dające ciepło nawet w zimne noce leżą na łóżku zazwyczaj niedbale złożone, co nie znaczy, że przypominają skotłowaną piramidę. Widać po prostu przesadny pedantyzm nie jest cechą właściciela, przynajmniej w tych elementach życia nie łączących się ze sztuką. Małe poduszeczki, zazwyczaj przeszkadzające spać, bądź strącane na ziemię, leżą w dużym fotelu obitym czarną skórą. Jest niezwykle wygodny, ponadto kiedy mocno pochylisz się w nim do tyłu, z jego dolnej części wysuwa się podnóżek i już można odpoczywać w pozycji leżącej. Co więcej sam fotel umieszczony jest na czterech kulkach więc można nim swobodnie jeździć po całej sypialni zgodnie z upodobaniami czy potrzebą przestawienia go gdzie indziej. Zaraz obok łóżka znajduje się szafka nocna, w jej kilku szufladach spoczywają zaś rozmaite drobiazgi od paczki gum do żucia, przez puchate kajdanki z liścikiem od jakiejś dziewczyny aż po szkicownik z zawsze dobrze naostrzonym ołówkiem. Na szafce stoi niewielka lampka nocna w czarnym kolorze, czytanie po ciemku podobno jest niezdrowe dla oczu. Właściciel pokoju mógłby w to wątpić, ale zdecydowanie i niezaprzeczalnie światło podnosi komfort takiej rozrywki. Pomaga w tym również czarny, metalowy żyrandol podwieszony na łańcuszkach do sufitu. Miękki, puszysty dywan białego koloru kontrastuje nieco z resztą wystroju, jeśli zaś przysunie się do niego głowę i spojrzy pod łóżko, na pewno ujrzy się parę osuszonych butelek alkoholu. Na prawo od łóżka znajduje się duża, czarna szafa otwierana wyszukanym kluczem, zdobią ją srebrne wykończenia w roślinne wzory, jakby zatopione w drewnie. Wewnątrz mebla znajduje się odzienie i obuwie Septimusa, ale nie tylko. Szafa skrywa w sobie także ukryte przejście na klatkę schodową, otwierane kolejnym kluczem- takie umieszczenie pozwala na szybkie przemieszczanie się po ogromnej posiadłości.

Po drugiej stronie ściany na tajemnych drzwiach, dla niepoznaki znajduje się obraz przedstawiający popularny w całej rezydencji wizerunek smoka. Na tym bestia słodko drzemie, zwinięta w swej jaskini rozpościerając swe cielsko na górce skarbów. Złote misy, kielichy, monety, sznury naszyjników i innych kosztowności wydają mienić się pod brzuszyskiem śpiącego smoka. Wracając do sypialni, znajduje się w niej też małe, wykonane z ciemnego, hebanowego drewna biurko z leżącym na nim laptopem o czarnej obudowie. Na monitorze widnieje symbol wygiętego w okrąg czerwonego smoka łapiącego zębiskami własny ogon. Urządzenie zapewnia kontakt z resztą świata i jest wyposażone w bezprzewodowy internet. Gdyby nadarzyła się ku temu okazja- nie sprawdzaj historii, w tych brutalnych czasach kontroli obywateli pozwól chociaż zachować tą cząstkę prywatności… Przy meblu stoi wygodny komputerowy fotel z możliwością regulacji. Jest zrobiony z drewna, a nie z plastiku, choć czarny lakier może dawać inne złudzenie. Obicie fotela w dotyku przypomina aksamit w użyciu zaś jest bardzo wygodne. Miejsce w pokoju ma także uroczy barek z pomarańczowym neonem wewnątrz, to tutaj przechowywane są zazwyczaj rozmaite trunki, przeróżnych gatunków i rodzajów z różnych stron świata.

Bliżej wejścia po prawej stoi drewniany, wysoki, stabilny wieszak, lakierowany jak większość mebli w sypialni na czarno. Po drugiej stronie wisi duże lustro w metalowej ramie ozdobionej wizerunkami wygiętych, wysuszonych liści. Tam metal smagnięty jest lekko ciemnozielonym, metalicznym odcieniem lakieru, dla nadania liściom odrobiny życia i blasku. W kącie dużej sypialni stoi rozbudowana perkusja obleczona czarną barwą, co chyba już nie dziwi. Talerze są starannie wypolerowane i lubią odbijać na wszelkie strony padające na nie światło. Tuż obok leży piecyk do gitary elektrycznej o zadziwiająco dużej mocy oraz stojak na dwie gitary, co ciekawe, wisi na nim tylko jedna, druga zwyczajowo oparta jest o ścianę jakby zupełnie negując przydatność uchwytu. W rogach sypialni tuż pod sufitem podwieszone są spore głośniki tworzące w akcji złudzenie przestrzennego dźwięku. Na niziutkiej komodzie mieści się nowoczesna wieża hi-fi Nieco zaraz nad nią potężny plazmowy ekran dostarcza rozrywki w potężnych rozdzielczościach i efektach kina domowego. Tak, ta część sypialni z pewnością usuwa wrażenie jakoby właściciel lubował się w staromodnym stylu ponad życie.


Sypialnia połączona jest zakończonym łagodnym łukiem przejściem z aneksem kuchennym posiadającym maleńką kuchenkę, pralkę, zmywarkę oraz przede wszystkim lodówkę. W niej zazwyczaj zieje pustką, jeżeli nie chłodzi się tam jakiś alkohol, bądź kilka puszek piwa, coca-coli czy innego gazowanego napoju- tak, zdecydowanie Septimus nie należy do osób lubiących wysoce zdrowy styl bycia. Na drzwiach utrzymanej w stalowej barwie nowoczesnej lodówki znajduje się potwierdzający to napis wykonany czerwoną emalią stylizowaną na krew- „ ‘cause drinking blood isn’t enough”. To, że przyzwyczajenia właściciela nie kończą się na alkoholu świadczy także leżąca na stole popielniczka wykonana z grubego, ciemnego, nietłukącego się szkła. Mimo wszystko pomieszczenia są dobrze wywietrzone, a i klimatyzacja pomaga neutralizować zapach papierosów. Stół posiada wykonany z metalu wypolerowany blat, są to jednak lekkie stopy i przenoszenie go nie jest trudnością. Dookoła niego stoją cztery krzesła również utrzymane w podobnej stalowoszarej stylistyce wygiętych stopów. Odrobinę ciepła w środku dają czerwone neony umieszczone tuż nad liniami blatu otaczających kuchnię kredensów. Na suficie umocowana jest okrągła, spłaszczona lampa z zatopionym w srebrnej tarczy szkarłatnym, jarzącym się neonem, ponadto lampa ta kręci się delikatnie rzucając ciekawe ruchome światło w kuchni. Spokojnie, zadzieranie głowy i przyglądanie się jej nie wprowadzi w hipnotyczny trans.

Apartament posiada także łazienkę… jeśli nazwać w ten sposób można ogromne pomieszczenie z rzucającym się w oczy potężnym jacuzzi obłożonym ciemnym drewnem. Woda w nim może być w zależności od humoru podświetlana pełną gamą kolorów, buzujące bąbelki zrelaksują zaś nawet najbardziej spięte mięśnie. Gdyby jednak i tego było za mało, na stojącym nieopodal stole do masażu uda się to napewno. Wyłożony on jest jasną miłą dla opuszków palców i ciała tapicerką z jasnej skóry. Spora kabina prysznicowa z masażem i wygodnie wyprofilowanym siedzeniem stoi na lewo od wejścia, na prawo zaś rozciąga się naprawdę wielka wanna z szerokim rondem, na którym stoją w dużych ozdobnych słojach zapachowe kuleczki. Toaleta skryta jest w kącie łaźni zaraz za przybudówką sauny parowej obłożonej bambusowym drewnem objechanym czarnym, metalicznym lakierem. W środku znajduje się też kilka zabudowanych od dołu umywalek, nad którymi podobnie jak w kuchni umieszczone są wiodące dookoła łazienki czerwone linie neonów, nad nimi zaś znajdują się potężne lustra w bogato zdobionych metalowych ramach. Po bokach każdej z trzech umywalek znajdują się szuflady. Cała komnata będąca domeną spokoju i relaksu wyłożona jest kwadratowymi, ściśle przylegającymi do siebie kafelkami wykonanymi z czarnego, wypolerowanego granitu z złotymi wstawkami. Na ścianach podwieszonych jest masę kinkietów z czerwonego szkła dających kojące światło przebywającym w środku, jednak jeśli zaistnieje taka potrzeba zainstalowane, metalowe uchwyty dźwigające w górę świece, za pomocą elektrycznych zapalników stwarzają nieco romantyczniejszą atmosferę. Uroczym dodatkiem jest osadzony na granitowej kolumience staromodny gramofon grający piosenki wprost z winylowych płyt.

avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach