Pokój Shiro

Go down

Pokój Shiro Empty Pokój Shiro

Pisanie by Gość Nie Paź 12, 2014 5:59 pm

Mały jednoosobowy pokój pomalowany z całkiem sporym oknem, które znajduje się wprost proporcjonalnie do dębowych drzwi wejściowych, na środku pokoju znajduję się kwadratowy dywanik a szafka z wysuwanym łóżkiem i biurko są ustawione w prawiek części pomieszczenia, warto wspomnieć, iż ściany były obdarowane seledynowymi barwami, które ładnie zlewały się z niebieskimi meblami.

***

   Słonce już zaszło a wieczorne gwiazdy oświecały swoim jasnym blaskiem most do akademika, a chłodny wiatr pobudzał mistyczny nastrój nocy. Daniel zatrzymał tuż pod wejściem do akademika, gdzie następnie opuścił niechlujne torby na ziemie, po czym powiedział.
- No, to by było na tyle...tylko się nie zgub mi tutaj. - Poprawiwszy kaptur wepchnął ręce do swoich kieszenie a następnie odszedł szybkim krokiem w swoją stronę.
- Dobry z ciebie tragarz...Narka! - Odkrzyknął Shen, machając lewą ręką na pożegnanie z szerokim uśmiechem.
    Chwile później, był już pod drzwiami od swojego pokoju a kluczyk przekręcony w zamku. Jego oczom ukazał się naprawdę bardzo mały pokój. Chwila namysłu i rozpakował błyskawicznie swoje gabaryty, a zaraz po tym wylądował w łóżku z swoim ukochanym laptopem zanurzając się w wieczorny maraton gier video. Trzy godziny później, laptop spoczywał w blasku księżyca na honorowym miejscu obok poduszki. Rozebrany do naga, ułożył się wygodnie na swoim wyrku, gdzie chciał zaplanować jutrzejszy dzień, ale jego zmęczenie wzięło górę a powieki zamknęły się porywając go w kraje błogich snów.
Bogata wyobraźnia nie popisała się tej nocy i obdarowało go snem, w którym tonął uwięziony w betonowych butach, nie było to przyjemne uczucie. Obudził się bardziej zmęczony niż zwykle, przetarł swe oczy, po czym zabrał się za swoją poranną rutynę. Na pierwszy rzut poszły 3 serie pompek, brzuszków i przysiadów, zasapany zabrał się za swoją higienę osobistą, która zabiera mu wyjątkowo dużo czasu jak na faceta. Prawie gotowy do wyjścia Shiro zdał sobie sprawę, że zapomniał ubrać swoich spodni co wprawiło go w dobry nastrój, śmiejąc się głośno rozświetlił swoim księżycem korytarz do jego pokoju. Naprawiwszy swój błąd ubrany w mundurek wyruszył zadowolony z życia na podbój nowego dnia.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach