Teren audiencyjny

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Teren audiencyjny - Page 2 Empty Re: Teren audiencyjny

Pisanie by OP Garruch Pią Lip 06, 2018 6:56 pm

Gabriel spokojnie odchylił się na siedzeniu i skrzyżował ręce przed sobą. Spojrzał na chwilę w stronę lampy, która oświetlała pomieszczenie, a następnie z westchnięciem cichym znów spojrzał na rozmówczynię. Przed chwilą miała inne zdanie na temat bomb, czy ona w ogóle wiedziała co zamierzała zrobić? Ale to nie jego sprawa tak na prawdę. On robił tylko za handlarza w tej chwili.
-"Bomba" to pojęcie względne. Chodzi Ci raczej o ładunek wybuchowy, tylko jeszcze którego rodzaju? Pewnie nie zamierzasz zagłębiać się w szczegóły i wystarczy Ci C4 z zapalnikiem... Ile zamierzasz ładunków mieć i o jakiej sile rażenia? C4 to bardzo pocieszny materiał, ale też trudno go zdobyć i kosztuje istną fortunę.
Niech już wampirzyca ma co chce- nie wiedzieć czemu, ale uznał sprawę jej zwady za zgoła przegraną. Może jednak się myli? Kto wie.
-Istnieją sposoby na zablokowanie mocy wampirzej u konkretnego osobnika, ale jest do tego potrzebna długa lista składników i krew celu, ponadto nie wystarczy tylko eliksir, ale również potrzebny jest bliski kontakt, żeby zaaplikować preparat. My łowcy nie staramy się blokować mocy, a raczej pokonać wampira na tyle szybko, by ten nie użył swojego całego repertuaru.
No i taka była prawda. Kajdany, bransolety, eliksiry... I tyle tak na prawdę. Sam Gabriel czasami wyklinał brak pomysłowości w tej dziedzinie, ale nie można we wszystkim być pionierem.
Następna kwestia była nawet całkiem zabawna według inkwizytora. Strój? Ta tutaj chciała włożyć ubranie łowcy i myślała, że jest tam ukryty egzoszkielet i bariera ochronna?
-Jak pisałaś w wiadomości- zapewne poznaliśmy się przez walkę i ją przegrałaś. Czy wyglądam jakbym nosił jakieś wspomagacze? Jesteś wampirzycą szlachetnej krwi, masz moce, szybkość i siłę. Wystarczy Ci odpowiedni element zaskoczenia i nie będziesz potrzebować pancerzy. Poza tym tylko Ty wiesz na jakie ataki narażasz się i nie jestem w stanie powiedzieć jaki element ochronny mógłbym Ci zaproponować. Przed wodą święconą wystarczy kurtka nieprzemakalna i rękawiczki lateksowe.
Schody to dopiero dla Gabriela się zaczynały, ponieważ niedługo wyjdzie na to, iż sam będzie musiał stworzyć dla niej jakiś plan działania.
-Moi inkwizytorzy to wolne istoty. Nie daję im broni do ręki i każę zabijać wampirów byleby trochę uszczuplić ich liczebność w slumsach. Ja nie oddam nikogo na rzeź, ale możesz popróbować przekonać któregoś w sali tronowej. Może ktoś zechce zaryzykować życie za trochę pieniędzy.
Szczerze wątpił w to, żeby Nadia odnalazła na tyle szalonego mieszkańca, żeby sobie stąd poszedł. Gabriel na prawdę dobrze traktował te istoty i to nie zależnie od ich rasy. Mieli tu gdzie spać, mieli wyżywienie, rozrywkę, dostawali też coś na zasadzie żołdu i wolne od przebywania w samym zamku. Oczywiście Garruch nie mógł znać ich wszystkich myśli, może trafiłby się jakiś chcący czegoś więcej, niż dobrze prosperujące życie...
OP Garruch

OP Garruch

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Czerwone oczka, spiłowane ząbki(kły pozostawione), tatuaż na karku
Zawód : Łowca/Staromodny inkwizytor
Magia : Poszukaj ._.


https://vampireknight.forumpl.net/t1166-garruch

Powrót do góry Go down

Teren audiencyjny - Page 2 Empty Re: Teren audiencyjny

Pisanie by Nadia Nie Lip 08, 2018 7:16 pm

Zdanie co do popularnej broni miała jedno i nie zamierzała go zmieniać. Dokładnie wiedziała czego potrzebuje. Całkowicie nie znała się na broni łowców i tutaj, owszem, miała wiele wątpliwości dlatego nie kupuje u jakieś podrzędnego łowcy, który może sam nie wiedziałby co do czego, tylko u kogoś kto jest w temacie na bieżąco. Planu działania krok po kroku jeszcze nie miała ale wiedziała jedno. Łatwo nie będzie i trzeba przyjąć wiele opcji i możliwości. Nie mając zamiaru działania w pojedynkę postanowiła wstrzymać się z dokładny zakładaniem różnych opcji. Jeśli znajdzie sprzymierzeńców to wówczas podejmie dyskusję.
Facet mieszka w twierdzy. Cholera wie jak dobrze sie zabarykaduje.
W sumie już nawet „delikatne” zniszczenie tego zamczyska sprawiłoby jej nieukrywaną radość. Co do samego obiektu to bladego pojęcia nie miała o planach ale nie wykluczone, że skontaktuje się z kimś kto ma większą wiedzę na ten temat. Pozornie drobne szczegóły a zajmowały wiele czasu dlatego kwestie broni postanowiła mieć z głowy. Przynajmniej tyle, na razie…
Bez urazy. Słabo u Was z niektórymi kwestiami ale mniejsza. Wszystkie rzeczy poza bronią załatwię we własnym zakresie.
Serio? Miała wyskoczyć na „niego” w kurtce sztormówce, gumiakach i rękawiczkach? Jak na razie liczba problemów piętrzyła się a z każdą chwilą nasuwały jej się coraz to nowsze pytania, na które osobiście będzie musiała poszukać odpowiedzi.
Po wzmiance o inkwizytorach jej wzrok powędrował w kierunku skąd przyszła. Czy ktoś ze znajdujących się tam mężczyzn był na tyle łasy na kasę żeby oddać swoje życie w ręce nieznanej sobie kobiety? Tą kwestię widziała raczej w ciemnych barwach dlatego oszczędzi sobie ankiety w zamku.
Podsumowując jestem zainteresowana nabojami ze srebrem, tymi poświęconymi i bombkami z wodą. Jeśli uznasz, że coś może mi się przydać to dorzuć od siebie. Będę potrzebowała większej ilości. Na ile to wycenisz?
Kwestia pieniędzy była czymś, czego nigdy nie lubiła poruszać. Niestety prędzej czy później musiało do tego dojść. W końcu nikt nie da jej takich rzeczy na piękne oczy.
Nadia

Nadia

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Dobrze ukryte
Zawód : Dziennikarka/Fotograf
Pan/i | Sługa : Leo
Moce : Telekineza, blokada umysłu, "pan i sługa", polimorfia


https://vampireknight.forumpl.net/t1620-nadia-morita#33585 https://vampireknight.forumpl.net/t1627-nadia#33681

Powrót do góry Go down

Teren audiencyjny - Page 2 Empty Re: Teren audiencyjny

Pisanie by OP Garruch Wto Lip 10, 2018 7:11 pm

Mogła planować dowolnie, ale skoro nie interesowały ją tak na prawdę rewolucyjne i nowe techniki na zwalczanie wampirów to w sumie tym lepiej dla niego. Jej przeciwnikiem musiał być ktoś na prawdę stary no i oczywiście krwi szlachetnej (przecież wampiry szlachetne nie szczają przed wampirami niższej krwi). Mógł tylko domyślać się na kogo w ogóle zamierzała się rzucić ta kobieta w niedalekiej przyszłości. Przez pewien czas myślał o tym jak potężny wampir może mieszkać w 'twierdzy', ale temat postanowił odpuścić i przełknąć nadchodzące pytania.
-W takim razie 3 ładunki. Najwyżej napiszesz wiadomość i dostarczymy Ci jej więcej. Czas oczekiwania to tydzień. Cena będzie słona, ponieważ wiele ładunków wybuchowych rok temu wysadzał w mieście Samuru. No i jeszcze te wybuchy w akademii... Trzeba sprowadzać C4 zza granicy.
To była oczywista kwestia, że Gabriel z dobroci serca jej nie pomoże, ani też nie obniży ceny za swoje 'zabawki'. Sytuacji też z pewnością nie poprawiła jej zdanie na temat łowców. Garruch nawet zacisnął pięści, ale postanowił być spokojny.
-Bez urazy, mam w poważaniu Twoje zdanie...
Tak na prawdę nie docenianie łowców było na rękę oświacie, ponieważ takie wampiry jak Nadia dało się łatwo rozłożyć na łopatki kiedy w grę wchodziły nowinki techniczne- jeśli nawet nie udało się pokonać wampira, to odpowiednie zabezpieczenia pozwolą na szybkie zlokalizowanie i pomoc przegranemu... Czy Nadii ktoś pomoże jeśli jej misja się nie powiedzie?
-Konkretniej, proszę. Do jakiej broni, ile sztuk? Broń też mam załatwić? Dostaniesz wszystko w amerykańskiej cenie detalicznej plus sprowadzenie. Poza tym niezależnie od ilości towaru, przekażesz mi krew szlachetną... duży worek (4 litry) czystej krwi- nieważne czyją, albo 3 duże worki krwi wampirzej grupy B.
Ta krew miała znacznie większe znaczenie dla człowieka, który odżywiał się nią (i to codziennie, ale tego akurat Nadia nie wiedziała). Mogłaby oczywiście odmówić, ale mimo wszystko to ona przyszła do niego z propozycją... Tak poza tym ta wampirzyca z pewnością miała rodzinę i służących, którzy mogli przekazać po pół litra w słusznej sprawie, prawda?
OP Garruch

OP Garruch

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Czerwone oczka, spiłowane ząbki(kły pozostawione), tatuaż na karku
Zawód : Łowca/Staromodny inkwizytor
Magia : Poszukaj ._.


https://vampireknight.forumpl.net/t1166-garruch

Powrót do góry Go down

Teren audiencyjny - Page 2 Empty Re: Teren audiencyjny

Pisanie by Nadia Sro Lip 11, 2018 10:27 am

Czasu było dużo więc kobieta mogła spokojnie poczekać nim to co było jej potrzebne przyjedzie do kraju. W międzyczasie załatwi inne sprawy związane z całym przedsięwzięciem.
Dobrze. Będę czekała na informacje.
Kto by pomyślał, że burmistrz w swej zachłanności zużytkuje całe zapasy danego rodzaju bomb. Owszem, gdyby poświęciła chociaż odrobinę czasu, pewnie dowiedziałaby się o materiałach,  które posłużyła Samowi, chociażby z TV. Jednak ubiegły rok był dla niej bardzo burzliwy i poza plotkami na mieście szczególnie cała sytuacja jej nie dotknęła. Swoją drogą  cała sprawa ucichła a młody Kuro pewnie nawet nie odczuł żadnej kary. To było nawet zabawne, że tak młody mężczyzna może robić co chce i nikt na to nie reaguje w zdecydowany sposób. Cóż, póki samo nieszczęście nie dotknie jej, ma gdzieś co robią młodsi. Mogli się nawet powyrzynać wzajemnie.
Gdybym tylko nie dobijała z Tobą targu…
Ugryzła się w język w ostatniej chwili obdarowując rozmówcę zagadkowym uśmiechem. Chociaż w środku się gotowała to musiała robić dobrą minę do złej gry. Garruch był jej potrzebny tak samo jak broń i pociski, które mógł jej sprzedać. Osobiście ona sama szła o zakład, że inkwizytor człapie po ziemi wystarczającą ilość czasu żeby pamiętać lata, w których kobiety nie miały ani praw wyborczych ani głosu. Zupełnie inaczej traktowałby wampira płci męskiej ale nie wdajmy się w szczegóły. Ten jeden raz Nadia musi utrzymać nerwy na wodzy co przyniesie jej korzyść. To ile zdrowia przy tym straci to już inna kwestia.
Chcę XM 25 w liczbie 6 sztuk. Do każdej 8 magazynków waszych pocisków. Do tego jeden Glock 18 i 6 magazynków z magicznymi kulkami. Każdy jest przyzwyczajony do swojej broni. Gdy się dowiem jaką mają moi współpracownicy, wyślę zamówienie na kule. Ile będę na nie czekać? Chcę wszystko odebrać w jednym transporcie, razem z bombami i szklanymi naczyniami z wodą.
Wiadomość o krwi wyraźnie wzburzyła wampirzycę. Chociaż mogła się tego spodziewać to jej brwi drgnęły nieznacznie słysząc o ilość jaką ma dorzucić do transakcji.
Nie licz na krew szlachetną. Nie ma takiej możliwości.
Wolała na wstępie zaznaczyć, że to ani nie czas ani nie pora za zabawy w transfuzje. Sama potrzebowała dobrej jakości krwi ale no cóż… tą B będzie musiała jakoś zdobyć co wcale nie będzie pewnie takie łatwe. Jakoś da radę, coś się wykombinuje, jak zawsze…
Dostaniesz B. Ile litrów? Dokładnie
Wycedziła przez zęby myśląc już nad potencjalnymi dawcami.
Nadia

Nadia

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Dobrze ukryte
Zawód : Dziennikarka/Fotograf
Pan/i | Sługa : Leo
Moce : Telekineza, blokada umysłu, "pan i sługa", polimorfia


https://vampireknight.forumpl.net/t1620-nadia-morita#33585 https://vampireknight.forumpl.net/t1627-nadia#33681

Powrót do góry Go down

Teren audiencyjny - Page 2 Empty Re: Teren audiencyjny

Pisanie by OP Garruch Nie Lip 15, 2018 7:16 pm

Trzy ładunki to żaden problem, tak więc je teoretycznie mógłby zapakować od razu, ale jeśli poczeka to z pewnością krzywda się jej nie stanie. Zresztą kto chciałby wozić w aucie ładunki wybuchowe? Tylko nieźle porąbani ludzie byliby zdolni do czegoś takiego.
Uwagę odnośnie jej targów nie puścił mimo uszu. Spojrzał na nią spode łba i od razu uznał, iż będzie na prawdę słono płaciła za jego pomoc. Niby żyła tyle lat, a nie rozumiała tak prostych rzeczy... Nie obraża się gospodarza w jego własnym domu, no i oczywiście nie obraża się sprzedawcy, który mógł zrobić na prawdę kilka paskudnych świństw przy dostawie. Następnie przeszła do sprawy broni... I w sumie nie o takich broniach myślał, ale najwidoczniej wampirzyca była pewna siebie. Czas trochę ją naprostować.
-Masz aż tak duże kieszenie? Koszt jednego to około 35 tysięcy dolarów, plus jeszcze transport broni i amunicja, którą musimy dokładnie sprawdzić i przerobić, żeby w odpowiednim momencie detonowała. Sama broń to z dwa tygodnie do pojawienia się, a opracowanie naboi to kolejne dwa tygodnie. Poza tym taką ilością broni mogłabyś zniszczyć całą akademię i wszystkich uczniów, a nie jednego wampira. Do glocka, całej rodziny M-ek i teoretycznie wszystkich KARABINÓW mam naboje, albo jestem w stanie je zrobić w przeciągu trzech dni.
Teraz akurat nie robił jej po złości, tylko dzisiejsze (tak zwane 'przyszłości') bronie były na tyle drogie, iż Gabriel jeno czytał na ich tematy i nie zamierzał wydawać tak ciężkich sum na broń, która prawdopodobnie jest używana tylko w sytuacjach wyjątkowych i to na ludzi. Przy wampirach sprawa miała się inaczej. Wampiry poruszały się znacznie szybciej, a oponent Nadii po jednym wystrzale pewnie szybko zorientowałby się jaki problem ma ta broń. Trzeba nią przez pewien czas celować, żeby system wyłapał i przygotował zapalnik w naboju na odpowiedni czas. Dla wampira szlachetnego to masa czasu, który mógłby posłużyć do zmniejszenia dystansu i pozbawienia sensu używania takiego rodzaju broni.
W sumie to od ten kobiety nie liczył na krew szlachetną, ale zapytać zawsze można, prawda? Teraz na odpowiedź krwi B tylko kiwnął barkami.
-Zależy od tego na jakie bronie konkretnie się nastawisz.
OP Garruch

OP Garruch

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Czerwone oczka, spiłowane ząbki(kły pozostawione), tatuaż na karku
Zawód : Łowca/Staromodny inkwizytor
Magia : Poszukaj ._.


https://vampireknight.forumpl.net/t1166-garruch

Powrót do góry Go down

Teren audiencyjny - Page 2 Empty Re: Teren audiencyjny

Pisanie by Nadia Nie Lip 15, 2018 8:11 pm

Pomimo dużej cierpliwości nawet ona miała gdzieś swoje granice a ktoś tego pokroju nie jest przyzwyczajony do podobnych uwag. Fakt, żyła na tym świecie wystarczająco długo żeby wiedzieć komu i kiedy może okazywać szacunek albo chociażby tolerancje. Ciężko było znieść niezbyt przychylną uwagę odnośnie wartości jej zdania to też dorzuciła swoje trzy grosze powstrzymując się przed dalszym komentarzem. Właśnie dlatego, że po 1 nie jest u siebie a po 2 Garruch był jej teraz bardzo potrzebny. Będąc kimś innym niż łowca, stwarzał liche pozory zaufania. Zawsze to coś. W końcu w tych czasach pieniądze są  największą wartością a on sam pewnie naliczy sobie procent. Już o samej krwi nie wspomnę. To dopiero było wyzwanie. Blondynka będzie musiała nieźle się nagłowić nim dostarczy nietypową kartę przetargową.
Pozbywam się resztek gotówki. Sądzę, że już nie będzie mi potrzebna.
To, że cena zrobiła na niej wrażenie nie było wielkim zaskoczeniem. Cóż… trzeba będzie nieco pokombinować. Jak widać w najbliższej przyszłości czeka ją sporo logistyki związanej głównie z pozyskaniem różnych rzeczy z różnych źródeł. Wakacje dobiegły końca, czas wziąć się do roboty.
Dobrze. W takim układzie umówmy się na dwa transporty. W pierwszym będą karabiny i naboje do nich i glocków. W drugim naboje i broń ale co do tych sztuk muszę się rozeznać. Zapłatę również podzielimy na dwie transze. Życzysz sobie zadatek?
Uniosła prawą brew do góry zapominając całkowicie o istnieniu akademii. Ona i jej uczniowie byli dla niej najmniej istotną kwestią. W takie gierki pogrywał  Samuru wraz ze swoją  zaślepiającą żądzą władzy. Jej to było niepotrzebne. Miała swoją małą, prywatną wojenkę bez uczniaków w tle. Niech się cieszą wakacjami.
Będziemy w kontakcie jeśli chodzi o zamówienie numer dwa. Ile chcesz za pierwsze…
Konkrety, konkrety i jeszcze raz konkrety. Wampirzyca spojrzała na zegarek zdobiący jej nadgarstek. Czas ją gonił i musiała się niedługo zbierać chociaż towarzystwo Garrucha nie okazało się aż tak paskudne jak mogła przypuszczać. W kwestii targu facet był nawet znośny ale nie ma co się dziwić. Będzie miał z tego profity.
W przyszłości mogę wysłać sługę w swoim imieniu. Sądzę, że będzie mnie dobrze reprezentował. Mam wiele spraw na głowie a niestety nie mogę być w dwóch miejscach jednocześnie.
Wyjaśniła na przyszłość gdyby istotnie zdarzyło się tak, że nie będzie mogła się stawić na umówione spotkanie.
Nadia

Nadia

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Dobrze ukryte
Zawód : Dziennikarka/Fotograf
Pan/i | Sługa : Leo
Moce : Telekineza, blokada umysłu, "pan i sługa", polimorfia


https://vampireknight.forumpl.net/t1620-nadia-morita#33585 https://vampireknight.forumpl.net/t1627-nadia#33681

Powrót do góry Go down

Teren audiencyjny - Page 2 Empty Re: Teren audiencyjny

Pisanie by OP Garruch Sob Lip 21, 2018 8:40 pm

Typowy wampir... No ale nieważne było to teraz. Trzeba było dobić targu, ponieważ pieniądze inkwizycji zawsze były potrzebne, a broń Gabriel pozyskiwał dość łatwo. Powinna na prawdę docenić, iż Gabriel nie był tym samym inkwizytorem, który potrafił rozjebać każdego napotkanego wampira- niezależnie od jego wyglądu i wieku.
I oczywiście, że procent był spory dla niego, ponieważ za darmo takich przysług się nie robi. Miał broń po zniżce, ponieważ zawsze kupował po znajomości i zarazem w dużym zaopatrzeniu... A krew? Jaki problem ją zdobyć jeśli się jest wampirem szlachetnym? Mało to dzieci z akademii jest? Może posiada jakieś swoje sługi, które są tej krwi...? Opcji jest wiele.
-Brzmisz jakbyś sama wątpiła w to, iż uda Ci się pokonać tego wampira. Ale możesz mieć rację, iż nie pokonasz tego wampira. Jeśli jest to ktoś pokroju Hiro, to będziesz potrzebować znacznie więcej, niż ludzi, broń i masy szczęścia... No ale pozwolę sobie pomodlić się za Twoją sprawę. W końcu jeden wampir mniej na świecie.
Zapomniał najwyżej dodać, iż on wygrywał w obu przypadkach- nawet jeśli Nadia przegra to będzie jednego wampira mniej. Kwestia tylko tego, iż ta tutaj jeśli wygra, będzie miała nieco lżejsze podejście do Gabriela, który jej mimo wszystko pomógł.
-W takim razie na jutro umówimy się na przesyłkę. Dam Ci 5 sztuk M16A1-po trzy magazynki anty-wampirze do nich i 8 magazynków do Glocka, niech będą te 33 nabojowe. Jutro też przekażę ile za to zapłacisz, plus jeszcze dasz zadatek na drugą dostawę w wysokości 1/4 wartości zamówienia. Przywieź również na początek 2 litry krwi B.
Skoro chciała zamawiać granatniki to z pewnością miała sporo tych pieniędzy- zapłaci spokojnie 130% normalnej ceny szczególnie dlatego, iż takie zamówienie może wręcz dać od ręki. Zanim znalazłaby innego handlarza to minęłoby sporo czasu... No i kto jej zagwarantuje, iż w tych niespokojnych czasach nie policzy jeszcze większego zarobku od Gabriela?
Widział jak kobieta spogląda na zegarek, dlatego też nie wyleciał z tekstem o oblanie targów.
-Jeśli tak chcesz... Ustalmy hasło "Krwawa Noc"- będę wiedział, iż ten sługa jest od Ciebie. A teraz skoro się śpieszysz to możesz już odejść. Moi inkwizytorzy z pewnością czekają przy Vanie.
Gabriel kiwnął lekko głową i zabrał się ponownie za powolne jedzenie. Rozmowę z pewnością już zakończył, ponieważ nawet nie zwracał już uwagi na wampirzycę.

Kiedy tylko wampirzyca postanowiła wyjść z fortecy, od razu zabrano ją znów do vana, zawiązano oczy i wywieziono na miejsce w którym pozostawiła wóz.

[zt Nadia- jeśli chcesz jeszcze jednego posta napisać to się nie krępuj]
OP Garruch

OP Garruch

Krew : Ludzka 0
Znaki szczególne : Czerwone oczka, spiłowane ząbki(kły pozostawione), tatuaż na karku
Zawód : Łowca/Staromodny inkwizytor
Magia : Poszukaj ._.


https://vampireknight.forumpl.net/t1166-garruch

Powrót do góry Go down

Teren audiencyjny - Page 2 Empty Re: Teren audiencyjny

Pisanie by Nadia Nie Lip 22, 2018 8:37 pm

Inkwizytor w żadnym wypadku nie był jej przyjacielem. Ba, nie był nawet jej znajomym! Z tego względu była naprawdę świadoma wysokości cen jakie może jej podać. Zakupy porządnie nadszarpną jej portfel ale na całe szczęście końca dobiegała budowa apartament owca, w który zainwestowała naprawdę dużo gotówki. Jeśli sprzedaż pójdzie w miarę sprawnie to przy dobrym wietrze zostanie jeszcze trochę grosza na ewakuacje z kraju w razie potężnej klęski. Chociaż tego scenariusza nie chciała rozpatrywać. W końcu nie po to tyle zachodu żeby uciekać jak pies z podkulonym ogonem. Co to, to nie!
Pomodlisz się za mnie?
Na twarzy kobiety pojawił się naprawdę szeroki, szczery uśmiech, który zasłoniła dłonią. Nie to, że miała coś przeciwko intencji ale chodzi po tej ziemi naprawdę sporo i jeszcze nikt, nigdy nie chciał się za nią modlić co było kuriozalne. Jeśli wampir jest dziełem tego kolesia z podziemi o czerwonej skórze, z rogami i ogonem, to ten Pan na górze po modlitwie inkwizytora specjalnie rzuci Nadii jakieś kłody pod nogi.
Chyba powinnam powiedzieć… dziękuję?
To ci dopiero. Ze wsparciem od Najwyższego z pewnością pójdzie łatwiej.
Nie.
Pokręciła głową będąc cięgle w dobrym humorze. Unosząc dłoń wyprostowała kciuka, palec wskazujący i środkowy co dawało cyfrę 3.
3 dni. Tyle potrzebuję na krew. Nawet jeśli będę musiała ją kupić. Forsa będzie na jutro a co do dalszych działań będziemy kontaktować się telefonicznie.
Na resztę przystała kiwnięciem głowy. Dalej już wiecie co było…
z/t
Nadia

Nadia

Krew : Szlachetna
Znaki szczególne : Dobrze ukryte
Zawód : Dziennikarka/Fotograf
Pan/i | Sługa : Leo
Moce : Telekineza, blokada umysłu, "pan i sługa", polimorfia


https://vampireknight.forumpl.net/t1620-nadia-morita#33585 https://vampireknight.forumpl.net/t1627-nadia#33681

Powrót do góry Go down

Teren audiencyjny - Page 2 Empty Re: Teren audiencyjny

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach