Czas na zakupy!

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Czas na zakupy!  - Page 2 Empty Re: Czas na zakupy!

Pisanie by Shiro Fuyuki Nie Wrz 27, 2015 7:22 pm

Drgnął, gdy usłyszał swoje imię. Wcześniej kompletnie nie ruszał się z miejsca, jedynie obserwując to co robił jego kolega... I szczerze mówiąc to sprawiło, że całkowicie nie był w stanie się ruszyć. Same wyczyny go onieśmieliły, jak również ten akt odwagi, by ruszyć się z miejsca i zaatakować. Pomimo własnych chęci, by pomóc, nie był osobiście pewien czy by zdołał zrobić ten pierwszy krok.
Bądź co bądź, nadeszło jego zadanie! Ochrona, wezwać... Tak, ale jak? Czy zdoła przebiec wystarczająco szybko, by móc wezwać ich? Wyjście z kawiarenki raczej odpadało, krzyk też... Ale chyba powinni mieć tutaj taki system, prawda? Tak jak w zwykłych sklepach, pod ladą! Z pewnością kobieta próbowała wcześniej to zrobić, zanim została brutalnie złapana... I właśnie zagrożono jej śmiercią. A nie. To już przeszłość, skoro fioletowowłosy zareagował.
Oczywiście napastnicy nie byli zachwyceni tym. Jednakże zareagować już mógł tylko jeden, ponieważ jego towarzysz na swoje nieszczęście został porażony i na daną chwilę wyłączony z gry. W końcu był zaledwie człowiekiem, więc nie mógłby mieć za dużej odporności na ową umiejętność wampira. Przez co runął po prostu na ziemię i w zależności od siły, w którą włożył do ataku, na chwilę go to skołowało lub też (przy mocniejszym ataku) sparaliżowało, a nawet poparzyła.
Bądź co bądź drugi warknął głośno. Widział owszem to co zrobił przeciwnik, ale zamiast spanikować, że ujrzał nieludzką istotę - zdenerwował się. W końcu odważył się zaatakować, zamiast siedzieć cicho i się słuchać! Więc skierował swoją broń ku niemu.
- Pożegnaj się z życiem - a co go obchodzili inni? Nawet zakładnicy nie bardzo... Przecież to tylko jakieś żałosne miernoty! Niewarte jego uwagi! Dlatego też bez chwili wahania pociągnął za spust, celując ku Fabiowi.
Ale wracając do Shiro - postanowił zareagować i pobiegł do lady. Oczywiście wykorzystując przy tym swoją wampirzą prędkość. Jednakże z drugiej strony był zmuszony, by walczyć ze swoimi emocjami, aby nie "włączyć" przez przypadek swojej pewnej zdolności, nad którą nie bardzo panował. Bądź co bądź, udało mu się, nie będą zatrzymanym przez innych - napastnik był zajęty kolegą, a drugi z nich jeszcze nie funkcjonował. Ludzie bali się zareagować. No i też oczywiście odnalazł tam, co chciał - czerwony guziczek. Nacisnął go. W tym samym momencie usłyszał ciche brzęczenie i lekkie zamieszanie dalej. Wychodziło na to, że się nie pomylił.
Ale owa sytuacja jeszcze się nie skończyła szczęśliwie. Elf nie poddawał się, a skoro to Fabio jest jego przeciwnikiem... To od niego zależało, jak się to skończy. Póki co, wszędzie walały się odłamki szkła, które powstały dzięki działaniom przeciwnika.
Shiro Fuyuki

Shiro Fuyuki

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Kocie uszy, które zastąpiły ludzkie, ogon, pazury zamiast paznokci, żółte oczy zmieniające swój odcień w zależności od padającego światła.
Zajęcia : Nocne
Pan/i | Sługa : Pan: Chyba brak(?) | Służka: Laurie ♥
Moce : Sen, Szafirowy ogień, Ostatnia wola


https://vampireknight.forumpl.net/t1865-shiro-fuyuki#39065 https://vampireknight.forumpl.net/t1920-shiro-fuyuki#41130 https://vampireknight.forumpl.net/t3292-pokoj-shiro-i-naissankariego#70977

Powrót do góry Go down

Czas na zakupy!  - Page 2 Empty Re: Czas na zakupy!

Pisanie by Gość Sob Paź 31, 2015 12:10 pm

Napastnik nie miał kiedy wystrzelić bowiem już nadchodziła policja. Ktoś z zewnątrz zauważył dziwne wydarzenie i szybko zaalarmował odpowiednie służby. Fabio miał szansę wycofać się oraz odebrać broń. Shiro także wykonał co miał i wszyscy byli zadowoleni! Jak widać nie opłaca się wpadać do sklepu przebranym za fantastyczne postaci.
W każdym razie wynagrodzono bohaterów za dobre czyny, rannych wyniesiono i kawiarnie chwilowo zamknięto. Jak to bywa przy przestępstwach, policja musiała zdać raporty. Fabio aż się złapał za głowę, patrząc na nowego kolegę.
- Mam nadzieję, że kolejny wypad na słodkości będzie lepszy i bez broni. Chodźmy. - uśmiechnął się do Shiro, po czym obydwaj mogli udać się na dalsze zakupy. Chyba, że mały rudasek już nie chciał, to wtedy udali się gdzie indziej. Lecz mimo i tak spędzili miło czas.

KONIEC.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach