Ogród

Tworzący labirynt żywopłot, prowadzący do ogrodu nie jest co prawda zbyt długi, jednak ilość ślepych uliczek wcale nie pomaga w sprawnym odnalezieniu tego miejsca.
Gdy tylko w końcu przejdziemy przez małe drewniane drzwiczki wita nas zupełnie inny świat. Ogród pełen grządek w których kwiaty i rośliny ułożone są według z pozoru lekko chaotycznego, ale systemu. Znający się na nich ludzie zauważą jednak, że prócz kilku bardziej znanych kwiatów są tam też mocno toksyczne rośliny. Tu droga rozwidla się zmieniając z kamiennej w zwykłą ubitą ziemię. Prowadząca w prawo kieruje nas do sporej szklarni, do której bez specjalnego kombinezonu lepiej nie wchodzić. Hermetyczne przejście (na kartę, a jakże) dość wyraźnie mówi, że tamtejsze okazy nie służą do podziwiania. Dotknięcie części ze znajdujących się tam roślin to długie cierpienie lub śmierć. To jednak nie tam są prowadzeni goście.
Droga w lewo prowadzi kawałek przez ziemną ścieżkę wprost do pięknej kamiennej pergoli ukrytej niemal zupełnie w lesie. Tam rozłożony jest stolik oraz dwie leżanki. Jest to po prostu sielankowe miejsce, które pozwala na chwilę spokojnej rozmowy w cztery oczy (nie licząc podsłuchów i kamer) na łonie natury.