Czy świat potrzebuje bohaterów?

Go down

Czy świat potrzebuje bohaterów? Empty Czy świat potrzebuje bohaterów?

Pisanie by Grigorij Sro Kwi 05, 2017 12:31 pm

Jesień. Czyste niebo. Godzina 5:45
W życiu nie raz zdarzały się przedziwne spotkania. Gdy do takich dochodziło zazwyczaj poznawały się osoby tak odmienne, iż można by porównać to do przeniknięcia różnych światów. Tak było i w tym przypadku.

Pewnego pięknego, acz pochmurnego, poranka Noriko skończyła swoją nocną zmianę na strzelnicy i przemierzała ulice miasta z zamiarem powrotu do domu. Ulice były spokojne choć powoli zaludniały się co nie było dziwnym w przypadku Yokohamy. Panował półmrok z powodu rannej godziny i znacznego zachmurzenia, które mimo wszystko nie zwiastowało opadów. Los sprawił, że w czasie gdy jedną z głównych ulic szła Noriko tą samą trasą, choć po przeciwległej stronie, przemieszczał się Pelethites. Zazwyczaj zapewne minęliby się bez słowa. Być może w samczym odruchu wampir okręcił by głowę aby obejrzeć się za zgrabną kobietą. To jednak to nie był ten jeden zwyczajny raz. Na ulicy tej znajdował się jubiler, który otwarty miał zostać za jakieś 2 godziny. Tymczasem w środku paliło się światło, a wampirzy zmysł słuchu był w stanie wychwycić harmider i dźwięk rozsypywanych przedmiotów. Szarzy ludzie mijali ten sklep nie przejmując się jego losem. Czy to samo zrobią wampiry? Być może. Decyzja należy jednak do nich.
Grigorij

Grigorij
Łowca (D)
Łowca (D)

Krew : Ludzka 0
Zawód : Nauczyciel
Zajęcia : Brak
Magia : Magia Krwi


https://vampireknight.forumpl.net/t1683-vladislau-darkhawk#35268 https://vampireknight.forumpl.net/t1731-grigorij-petrowicz

Powrót do góry Go down

Czy świat potrzebuje bohaterów? Empty Re: Czy świat potrzebuje bohaterów?

Pisanie by Noriko Sro Kwi 05, 2017 2:12 pm

Klientów nie było zbyt wielu z racji na pory w jakich pracowała, ale chociaż mogła spokojnie wysprzątać jak co drugą noc całe zaplecze i samą strzelnicę. Przestrzelić bronie, zamówić naboje poprzez mail i inne nudne z reguły rzeczy. Wracała więc do domu z wdzięcznością... teraz tylko kąpiel, szklanka ciepłej krwi z pigułki i spać. Przez to, że ostatnimi czasy odmawiała sobie ludzkiej posoki była drażliwsza niż zwykle. A ponoć pigułki miały pomagać wampirom. Wsunęła dłonie w kieszenie i szła. Jedyne co ją interesowało to droga przed nią... nie ważni byli przechodnie, ani też to co działo się wokół oprócz jednej istotnej kwestii. Zmarszczyła swój zazwyczaj idealny nos i zerknęła w bok, wprost na wystawę u jubilera. Dźwięki, światło... to było bardziej niż podejrzane, towar przywozili za dnia i przed drzwiami stałoby kilku ochroniarzy. Nie! To nie jest twoja sprawa, niech ludzie się o to martwią. Tknął ją jednak jeden drobny fant. Przecież ona sama przez tyle lat polowała na kłusowników... Wampiry w porównaniu do policji miały o wiele barwniejszy wachlarz możliwości. Niech ją grom strzeli. Stała przez chwilę jak ten słup i gapiła się na sklep podczas gdy inni ludzi po prostu ją wymijali, oprócz jednego jegomościa. Czy to stanął czy ruszył w kierunku sklepu, jego zachowanie było inne no i... nie żył, łatwo to było stwierdzić jak wyczuwało się wkoło tyle bijących serc. Swoją drogą ich bicie doprowadzało ją do szewskiej pasji.
Wracając do tematu! Przyjemny ciężar pistoletu pod ciemną kurtką dał o sobie znać. Dość dumania. Sama ruszyła powolnym krokiem w stronę sklepu. Ciekawe czy jegomoście w środku spodziewali się kogoś o wiele gorszego niż policja!
Noriko

Noriko

Krew : Czysta (C)
Znaki szczególne : Zawsze nosi nieśmiertelnik, zapach kokosów
Zawód : --
Pan/i | Sługa : (tymczasowo przez umowę ustną) Trevor
Moce : Przemiana w wilka; Teleportacja; Manipulacja roślinami


https://vampireknight.forumpl.net/t2950-noriko https://vampireknight.forumpl.net/t2963-noriko https://vampireknight.forumpl.net/t2996-mieszkanie-noriko

Powrót do góry Go down

Czy świat potrzebuje bohaterów? Empty Re: Czy świat potrzebuje bohaterów?

Pisanie by Hrabia Pelethites Czw Kwi 06, 2017 1:47 pm

Pele nie szedł ulicą tak po prostu. On patrolował. To zepsute miasto, gdzie policja zdaje się nie mieć szans przeciwko bandzie szczurów jego rasy nie zasługiwało na takie bohatera, ono go potrzebowało.
Uzbrojony w pięć haków rzeźniczych, gruby i długi łańcuch oraz kilka „nożyków” (czyli tak rozmiarowo patrząc coś w stylu tasaków dla zwykłych ludzi) maszerował trochę markotny i z nudów nucąc sobie themesong z supermana. Czemu taki kloc mógłby być smutny? No Laczek musiał zostać w bazie. Podobno bardzo źle się czuła i musiała nawet zażywać magiczny, biały proszek mocy aby w ogóle mogła stać na nogach. Wraz z Jackiem miała ogarnąć ich supertajną kryjówkę. No cóż, służba nie drużba.
Pele nie był nawet zmęczony, bo ciągle jarała go zabawa w herosa, a posiadanie trzech członków sprawiło, że w głowie rysowały mu się piękne sceny batalistyczne.
Norka pachniała może jak wampir, ale będąc w swojej bajce i na wiecznym głodzie nie miał ochoty patrzeć na kobiety. Chyba, że jako żarcie. W końcu jednak półgoły olbrzym usłyszał co się działo w ładnym i bogatym sklepie z błyskotkami dla samic.
Wszyscy traktowali go chyba jako kolejnego dziwaka albo lumpa, głównie przez zapaszek. Ale przyzwyczajony zaraz pociągnął powietrze przez dziurę w twarzy, gdzie niegdyś miał nos. Zapach przestępstwa!
Od razu ruszył w ich stronę zauważając dziewkę, która zdecydowanie nie wyglądała jakby była częścią napadu. Położył jej rękę na ramieniu i zwinął łańcuch z dłoni.
- Dobrze wiedzieć, że nie jestem sam na patrolu. – Warknął patrząc przed siebie z uśmiechem i klepnął ją według siebie lekko. – Rózowy Kanarku, musimy uratować te biedne świecidełka przed przestępcami!
Ruszył szybszym krokiem wyglądając przez witrynę gdzie stali przestępcy. Jeśli któryś stał w drzwiach taranował go razem z drzwiami, jeśli któryś stał przy witrynie to przeskoczy przez nią i od razu walnie piąchą w ryło.
Że przydałby się jakiś mądrzejszy plan? A może wymyśli coś na poczekaniu? A widzieliście jak wygląda?
Goła klata z wypalonym „P”, kobiece majtki na głowie i wrośnięte w obojczyki gwoździe na których trzymała się damska sukienka. Pele to nie typ któremu myśli przeszkadzają w szerzeniu zniszczenia.
Hrabia Pelethites

Hrabia Pelethites

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Twarz, Wzrost, Szerokość, Nagość, Zapach O_o
Zawód : Rzeźnik
Moce : KP


https://vampireknight.forumpl.net/t2740-akwizytor#58252

Powrót do góry Go down

Czy świat potrzebuje bohaterów? Empty Re: Czy świat potrzebuje bohaterów?

Pisanie by Emmanuel Pią Kwi 14, 2017 4:17 pm

Jegomoście nie spodziewali się czegokolwiek, nawet policji. Dobrze przygotowali się do akcji i nawet gdyby jeden z przechodniów raczył zawiadomić służby porządkowe ich nie byłoby tu do czasu pojawienia się mundurowych. Na szczęście dwoje wampirów zainteresowało się sprawą. No... Na szczęście dla właściciela przybytku i jego pracowników. Peletites nie czekał. Nawet się konkretnie nie przywitał z Noriko uznając ją za superbohaterkę w cywilu, która instynktownie zareagowała na nieprawość. Pel niczym sam zielonoskóry bohater Marvela rzucił się na grabieżców nawet nie udając, że skalał się przy tym jakąkolwiek myślą. Wszedł w gościa robiącego za czujkę jak w masło. Mężczyzna stał w pobliżu lady, zaraz przy wejściu na zaplecze gdzie prawdopodobnie trzymane mogły być co cenniejsze okazy. Sklep miał jak na tego typu asortyment spory rozmiar. Przez otwarte drzwi na tyły dało się słyszeć tylko ciche "kuso" wysyczane przez ludzką gnidę. Ten, który został staranowany przez wampira jedynie zdążył jęknąć zanim padł na ziemię. Jego bawełniana szara maska zaczęła zabarwiać się krwią, która najwyraźniej postanowiła opuścić jego ciało. Zapewne impet uderzenia wywołał obrażenia wewnętrzne. Noriko chciała wykonać ciche wejście. Obadać sytuację i wkroczyć w dobrym momencie. Nie było jej to dane przez tego dryblasa w babskich ciuszkach. Gdyby na posadzce nie leżał człowiek, prawdopodobnie denat, scena byłaby całkiem zabawna. Czy kobieta zagra według własnych zasad czy przystanie na grę potwornego mężczyzny? Trudno określić. Pewnym jednak było, że osoby znajdujące się na zapleczu już o nich wiedziały. W budynku było tak cicho, że dało się usłyszeć ludzki oddech. Płytki. Pełen podniecenia.
Sam jubiler był praktycznie splądrowany. Na wystawie nie ostał się nawet najdrobniejszy klejnocik czy pierścionek. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku lady. Nie ma jednakże znaków uszkodzeń.
Emmanuel

Emmanuel

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Gadzie złote ślepia. Obandażowane ręce.
Zawód : Ojciec Dyrektor
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Brak
Moce : Widzenie Prawdy, Regeneracja, Leczenie


https://vampireknight.forumpl.net/t1741-emmanuel-greenlaw-kuroiashita#36612 https://vampireknight.forumpl.net/t2553-emmanuel#53980

Powrót do góry Go down

Czy świat potrzebuje bohaterów? Empty Re: Czy świat potrzebuje bohaterów?

Pisanie by Noriko Sob Kwi 15, 2017 1:03 pm

Dopiero kiedy koleś się do niej zbliżył, a raczej podszedł... i walnął w plecy, a walnął tak iż myślała, że wypluje płuca... dopiero wtedy uzmysłowiła sobie co dokładnie zobaczyła. Nie, nie chodziło o okradziony sklep. Chodziło o to monstrum w dziwacznym stroju, ze sprzętem rodem z filmu grozy i w ogóle chodziło o całe jego jestestwo... Walnięcie w plecy jakby ją ocuciło i dobrze, że w sumie framuga sklepu była na tyle blisko, że oparła się o nią by nie rozłożyć się na ziemi jak śledź.
Owszem chciała wejść do sklepu po cichu, rozejrzeć się wyczuć ilu jest w nim ludzi, ale... widać jej pomocnik (no bo sami zobaczcie, wypisz wymaluj pomocnik nie główny bohater) wparował za witrynę i już zdzielił jakiegoś gościa w twarz. Noriko zmarszczyła nos czując przyjemną woń krwi która wkrótce pojawiła się na kominiarce człowieka. Nie było jednak czasu by ckliwie do siebie podchodzić. Wielkolud zdążył już dopaść następnego klienta.
Dziewczyna uniosła dłoń i otwarła lekko usta chcąc jakoś skomentować sytuacje, ale koniec końców westchnęła tylko ciężko i kręcąc głową weszła za nim do sklepu.
-Różowy Kanarku?- parsknęła kiedy zgrabnym, szybkim ruchem wyminęła wampira sięgając jednocześnie do kieszeni. Odkąd odbyła trening z łowcą zawsze nosiła przy sobie różne ziarna i pestki by szybciej i łatwiej było tworzyć jej rośliny.
-Tak to się robi śliczny.- uśmiech pojawił się na jej twarzy gdy oparła się o ścianę obok wejścia na zaplecze. Woreczek który trzymała w dłoni nosił nazwę C, nie zastanawiając się już dłużej wrzuciła go do środka pomieszczenia (czyli na zaplecze) zanim wparował tam Pele. Przymknęła oczy, spod powiek popłynęły jej smużki krwi ale dzięki temu woreczek powinien właśnie pęknąć i... wypełnić jak największą część pomieszczenia wielkimi jak ramiona Pelego cierniami. Czy kogoś trafiła? To się chyba okaże. Jeśli usłyszy jakieś jęki, albo jej pomocnik postanowi tam wparować cofnie ciernie. Nie to, żeby bała się o jego zdrowie (no widać, że chłop się nie opierdziela) ale chyba wygodniej będzie mu iść przez korytarz uwolniony od cierni.
Nie da mu przecież całej roboty odbębnić samemu! W końcu też chciała coś zrobić skoro już się zainteresowała, że ktoś tu kogoś okradał.
Noriko

Noriko

Krew : Czysta (C)
Znaki szczególne : Zawsze nosi nieśmiertelnik, zapach kokosów
Zawód : --
Pan/i | Sługa : (tymczasowo przez umowę ustną) Trevor
Moce : Przemiana w wilka; Teleportacja; Manipulacja roślinami


https://vampireknight.forumpl.net/t2950-noriko https://vampireknight.forumpl.net/t2963-noriko https://vampireknight.forumpl.net/t2996-mieszkanie-noriko

Powrót do góry Go down

Czy świat potrzebuje bohaterów? Empty Re: Czy świat potrzebuje bohaterów?

Pisanie by Hrabia Pelethites Czw Kwi 20, 2017 6:29 pm

Właśnie za takie akcje „wal potem przemyśl sprawę” siedział chwilę w pierdlu. Nie można jednak powiedzieć, że pobyt w zacnej madziarskiej placówce penitencjarnej (w postaci ciasnej i ciemnej jaskini) nie wpłynął na niego dobrze. Właśnie teraz zamiast siać zamęt i śmierć tam gdzie się zjawił był superbohaterem, który za niewielkie szkody ratował warty sporo kasy sklep z zawartością.
A mówią, że w więzieniu to dopiero rodzą się kryminaliści!
Oczywiście, że to Norka była pomocnikiem. Tak jak Laczka była jego Dickiem Greysonem to Norka to taki Jason Todd. Kolejny Robin, którego potrzebował taki genialny detektyw i przenikliwy umysł jakim oczywiście mógł się poszczycić, Pele.
Scena była zabawna choćby dlatego, że leżał tam denat. Trochę jak czarna komedia i do tego dziwna. Nie marnując czasu wbił zaostrzone zębiska wprost w gardło chyba martwego typa. W jego umyśle już zaczęła tworzyć się historia, gdzie za tym wszystkim stoi jakiś dziwny arcyzły, który kradnie świecidełka aby zrobić wielką lupę, którą będzie próbował usmażyć dobrych ludzi albo sprzedawać im wodę po zbyt dużych cenach! Nie na jego warcie. Problem taki, że pele nie do końca rozumie ideę mocy przejmowania wspomnień (nigdy nie próbował jej używać) za to odkąd stał się bohaterem korzysta z niej będąc przekonanym o tym, że to jego zdolności do superdedukcji. No cóż, długotrwałe cierpienie i głód wypacza umysł i sprawia że nie da się spamiętać wszystkiego. Nawet własnego dziedzictwa.
Po wszystkim spojrzał na kobietę, która rozsypała ziarenka maku czy czegoś takiego i zrobiła coś dziwnego z roślinkami. Były tylko dwie opcje: Poison Ivy, ale ona raczej nie ratowałaby uciśnionych…
- Grootgirl, zacnie że przybyłaś w sukurs! – Wyryczał wstając i ciągle trzymając biedną czujkę w zębach traktując go jak soczek i dodatkowy pancerz, jakby ktoś wpadł na użycie przeciwko nim broni. Czemu zachowywał się jakby ją znał? Bo superbohaterowie w filmach zdawali się zawsze znać i współpracować. No i jego chora wyobraźnia pracowała już intensywnie by znaleźć odpowiedni scenariusz dla tego spotkania!
Bez krępacji z resztą trzasnął butem drzwi, jak nie puszczą za pierwszym razem to wali do skutku.
- Tylko ich jeszcze nie zamorduj. Potem dostaną należną im karę. – Zdanie to znaczyło mniej więcej tyle, że wyssie im krew, odgryzie twarz i powiesi na haku rzeźnickim jak ubrania w pralni. Dobrze, że Laczka nie była biedna i ciągle mogła kupować mu nowe haki.
Hrabia Pelethites

Hrabia Pelethites

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Twarz, Wzrost, Szerokość, Nagość, Zapach O_o
Zawód : Rzeźnik
Moce : KP


https://vampireknight.forumpl.net/t2740-akwizytor#58252

Powrót do góry Go down

Czy świat potrzebuje bohaterów? Empty Re: Czy świat potrzebuje bohaterów?

Pisanie by Emmanuel Pią Kwi 28, 2017 9:53 am

Nikt nie spodziewał się wejścia wampirów. Bo przecież one nie istniały, prawda? Bandyci przygotowani byli na policję albo jakichś domorosłych bohaterów spośród cywili. Brali pod uwagę nawet jakąś konkurencję. Nie myśleli jedna, że trafią na demoniczne istoty. Woreczek z nasionami rozsypał się na podłodze, a ciernie wyrosły nagle, gwałtownie. Dało się słyszeć męski krzyk. Nic dziwnego. Pierwszy raz w życiu złodzieje widzieli nagle wyrastające ostre niczym żyletki krzewy, które ranią ich kompana. Drzwi były otwarte toteż Pelethites nie musiał ich wyważać. Wszedł nie przejmując się nawet roślinami, które na polecenie ich Pani zmarniały torując drogę jaśnie hrabiemu. Zaplecze było nie mniejsze niż sam jubiler, a cała tylna ściana była niczym innym jak ogromnym sejfem z dziesiątkami małych drzwiczek. Połowę już otworzono, a zamki nie miały nawet śladu włamania. W pomieszczeniu Pele mógł dostrzec czterech mężczyzn z czego jeden kulił się pryz nim. Najwyraźniej stał przy drzwiach czekając z wyciągniętym gnatem. Całe szczęście, lub nie, dla jego kumpli że przypadkiem nie wystrzelił. Oczywiście wszyscy mieli kominiarki na twarzach, ale w powietrzu czuć było ich strach. Przerażone spojrzenia błądziły po ciele Akwizytora, który w swoim "uniformie" wyglądał jeszcze bardziej groteskowo niż zazwyczaj. Co więcej słyszeli co mówił i mało nie robili pod siebie stojąc pod ścianą.
Generalnie to zrobiliście wrażenie.
Emmanuel

Emmanuel

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Gadzie złote ślepia. Obandażowane ręce.
Zawód : Ojciec Dyrektor
Zajęcia : Brak
Pan/i | Sługa : Brak
Moce : Widzenie Prawdy, Regeneracja, Leczenie


https://vampireknight.forumpl.net/t1741-emmanuel-greenlaw-kuroiashita#36612 https://vampireknight.forumpl.net/t2553-emmanuel#53980

Powrót do góry Go down

Czy świat potrzebuje bohaterów? Empty Re: Czy świat potrzebuje bohaterów?

Pisanie by Noriko Pon Maj 01, 2017 12:47 pm

Muzyka dla jej uszu... ktoś jednak się nadział na jej pułapkę i zapewne właśnie się wykrwawiał na posadzkę. Dlatego też słysząc tekst rosłego, potwornego wampira uniosła brew i pokręciła głową. Co on myślał, że ona też czuje gdzie roślina uderza? Po prostu rośnie tyle ile jej rozkaże, nie wie w kogo trafi i tym bardziej gdzie (kiedy nie patrzy).
-Jeśli chcesz tego jednego poskładać to proszę cię bardzo.- wzruszyła ramionami i rozkazała swoim roślinkom wrócić do formy ziarenek. Skoro w pomieszczeniu wył tylko jeden facet nie było sensu trzymać tam tylu cierni i utrudniać samemu sobie zadanie. Krew miło załaskotała jej nos, ale zacisnęła zęby nie chcąc dać ponieść się pokusie. W sumie to niesprawiedliwe. Ten gość był zły... może powinna móc selekcjonować z kogo można było się napić, a z kogo nie wypadało? Ech te rozterki wampira na rozdrożu.
Widząc jak Pele trzyma w paszczy zezwłok i włazi sobie do pomieszczenia zaczęła się w sumie zastanawiać co też ona tu robiła. Nie to żeby to było jakieś mega straszne... wojna pokazała jej wiele gorsze oblicze. Po prostu wampir wyglądał jak połączenie Crugera z Jasonem.
-Moglibyśmy poucinać im palce albo dłonie by więcej nie kradli chyba że... wolisz ich po prostu ukatrupić.- nie wiedziała jeszcze czy nowy bohater w mieście lubuje się w sadyzmie czy może szybko załatwi złodziejaszków. Oczywiście policja nie wchodziła w grę. Nie wiedzieć czemu korciło ją by zmienić się w wilka i po prostu zjeść tego którego Pele trzymał w paszczy. Cholera od tej całej krwi kręciło ją w nosie. Sięgnęła do kieszeni po dwie tabletki które od razu łyknęła. Idąc za Pele w końcu doszli do gościa podziurawionego przez ciernie. Kucnęła obok niego patrząc nań z chłodno.
-Trzeba było nie kraść.- syknęła. Zaczekała jednak zanim coś zrobiła bardziej z ciekawości co też chciał z nim zrobić Pele niż prośby wielkoluda o pozostawienie złodzieja przy życiu.
Nasłuchiwała też przy okazji czy ktoś przypadkiem nie chciałby się do nich zakraść. Kto ich tam wiedział? Może w akcie desperacji by im odwaliło? Wolała nie dostać kulki w plecy.
Noriko

Noriko

Krew : Czysta (C)
Znaki szczególne : Zawsze nosi nieśmiertelnik, zapach kokosów
Zawód : --
Pan/i | Sługa : (tymczasowo przez umowę ustną) Trevor
Moce : Przemiana w wilka; Teleportacja; Manipulacja roślinami


https://vampireknight.forumpl.net/t2950-noriko https://vampireknight.forumpl.net/t2963-noriko https://vampireknight.forumpl.net/t2996-mieszkanie-noriko

Powrót do góry Go down

Czy świat potrzebuje bohaterów? Empty Re: Czy świat potrzebuje bohaterów?

Pisanie by Hrabia Pelethites Czw Cze 01, 2017 12:34 pm

Pele wpadł do pokoju trzymając w zębach ich kolegę. Patrzył na nich z uśmiechem, a krew formowała coś w stylu piany wokół jego wiecznie uśmiechniętej szczęki. Wyglądał tak jak się czuł – opętany szałem wariat ze wścieklizną.
- Trzeba ich wypytać Groot! – Krzyknął w jej stronę i rzucił truchłem w stronę faceta trzymającego broń. – Kto stoi za tym niecnym uczynkiem?! Dla kogóż to pracujecie podli rzezimieszkowie!
Ryknął wyciągając maczetę. Chciał odciąć nogę jednego z nich, w imię posłuchu u wszystkich i dobrego efektu. Jeśli to nie zadziała to mieli dużo czasu na zrobienie z tego miejsca prawdziwej jatki.
Czuł, że to początek wspaniałej historii. Groot i Superman walczący razem ze złem i nieuczciwością. Cała historia o Batmanie i Robinie, którzy walczą z Black Maskiem albo próbują powstrzymać kolejne szaleństwo Jockera.
- Kradzież na mych ziemiach karano wymordowaniem rodziny i odrywaniem kończyn. Powiedzcie rzesz jaki to was diabeł przysłał, liczyć wtedy możecie na sąd boży, który może odkupi wasze brudne od grzechu dusze!
Perorował Peluś patrząc na nich jak na mrówki. Bardzo podobało mu się to, że Batman straszył wszystkich kryminalistów. Taktyka znacznie lepsze niż umoralnianie, ale z drugiej strony komiksy The Specter, które czytała mu laczka zakładały zabijanie złych, co podobało mu się jeszcze bardziej. To oto właśnie geneza SuperPele - amalgamatu wszystkich najlepszych cech superherosów, których tylko widział na tych dziwnych płaskich kartonach z małymi ludzikami w środku.

Hrabia Pelethites

Hrabia Pelethites

Krew : Czysta (B)
Znaki szczególne : Twarz, Wzrost, Szerokość, Nagość, Zapach O_o
Zawód : Rzeźnik
Moce : KP


https://vampireknight.forumpl.net/t2740-akwizytor#58252

Powrót do góry Go down

Czy świat potrzebuje bohaterów? Empty Re: Czy świat potrzebuje bohaterów?

Pisanie by Grigorij Sro Lip 05, 2017 10:16 am

Dwójka wampirów kontynuowała swoją bohaterska akcję ochrony dóbr niekoniecznie przejmując się kwestią chronienia ludzkiego życia. Jaki świat, tacy herosi. Noriko wymusiła na roślinie, którą wcześniej powołała do życia, degradację. Dzięki temu mogli swobodnie wejść do środka. Trzeba przyznać, że Pelethites z truchłem w pysku wyglądał nietuzinkowo. O jego stroju nie wspominając. Gdy Panna Sharp podeszła do rannego bandyty zauważyć mogła, że ciernie wbiły się w jego ciało dość głęboko. Najwyraźniej stał dość blisko rzuconego woreczka i zarazem ściany. Nie miał pola ucieczki i roślina wrastała niemalże bezpośrednio w  niego. Krew sączyła się z ran, a on najwyraźniej był w szoku. Zwinął się w kłębek i w tym stanie embrionalnym nie reagował na jakiekolwiek słowa. Dopiero dotknięcie sprawiło, że gwałtownie odsunął się uderzając plecami o ścianę. Bełkotał przy tym coś o czarach i klątwie.
Tymczasem Pelethites cisnął martwym bandytą w struchlałego mężczyznę trzymającego pistolet. Ciężar rzuconego cielska zwalił go z nóg, a odbezpieczona broń upadła pod ścianą z otartymi sejfami. Pozostali cofnęli się pod samą ścianę. Jeden z nich przewrócił się o na wpół wypełniony lniany worek. Nie miał szczęścia bo oprócz obolałego tyłka czekała go również amputacja nogi. Nastąpił krótki urwany wrzask przerażenia i bólu, a zaraz potem dało się usłyszeć charakterystyczny dźwięk opróżniania jelit i po krótkiej chwili do nozdrzy wampirów dotarł zapach ludzkiego kału. Trupowi puściły zwieracze. Zresztą najwyraźniej nie tylko jemu. Włamywacze choć w warunkach strzelaniny mogliby być uważani za odważnych w zaistniałej sytuacji czuli się niczym przerażone dzieci i tak tez się zachowywali.
- To było nasze przedsięwzięcie. Tylko nasze. Nie ma nikogo więcej. - zaczął krzyczeć jeden z nich gdy drugi zaczynał błagać.
- Nie zabijajcie nas. Już nigdy nie tego nie zrobimy. Proszę! - ostatnie słowo było już raczej jękiem. Osobnik pozbawiony nogi starał się odpełzną jak najdalej od przerażającej postaci Peletha Gdy tak się odsuwał nie baczył na jakiekolwiek zasady bezpieczeństwa. Wszak priorytetem było oddalenie się od olbrzyma. Nic dziwnego zatem, że uderzył głową o jedną z kilku lad. Stracił on przytomność i dało się też słyszeć ciche kliknięcie. Noriko mogła spostrzec, że zaraz po grzmotnięciu w mebel otworzył się jeden z zamkniętych sejfów.
Grigorij

Grigorij
Łowca (D)
Łowca (D)

Krew : Ludzka 0
Zawód : Nauczyciel
Zajęcia : Brak
Magia : Magia Krwi


https://vampireknight.forumpl.net/t1683-vladislau-darkhawk#35268 https://vampireknight.forumpl.net/t1731-grigorij-petrowicz

Powrót do góry Go down

Czy świat potrzebuje bohaterów? Empty Re: Czy świat potrzebuje bohaterów?

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach