Grota (Poz 2) Łazienka

Go down

 Grota (Poz 2) Łazienka Empty Grota (Poz 2) Łazienka

Pisanie by Banshee Nie Paź 28, 2012 10:22 pm

 Grota (Poz 2) Łazienka Konachancom-38700sample

Łazienka

Pewnie wszyscy myślą, że każdy musi mieć super wypasioną wannę, lub prysznic za tysiące, czy o wiele więcej kasy, lecz nie on. Jego łazienka wygląda nader mizernie, w porównaniu nawet do najgorszych motelów przy drogach, ba u niego było to jeszcze gorsze. Nie posiadał prysznica, ani wanny. Za jego wannę robiła tak jakby dziura, z ciepłą wodą, która była pobierana z podziemnych ciepłych wód. Zatem wiecznie utrzymywała taką samą temperaturę, co zawsze oraz za każdym razem samoistnie była wymieniana przez prądy wodne. Niby nic dobrego, lecz chociaż dobre i tyle, że jeśli ktoś będzie chciał się umyć, to przynajmniej w ciepłej i czystej wodzie. I to na tyle z ciekawych rzeczy, posiada jeszcze tutaj jakieś marne szafeczki, w których ma coś na wzór kosmetyczki? Oraz jakiś przestarzałych szmat jako ręczniki. Coś jeszcze z ważnych informacji? A no to, że od miejsca było w tym pomieszczenie strasznie ciepło, ale to mniej ważna informacja niż ta, że to była jedyna wanna w całym jego kompleksie. Czyli wychodzi, że była koedukacyjna, co będzie ciekawe jak dojdzie do kąpieli z dziewczynami, a co...
Banshee

Banshee

Krew : Czysta (C)
Znaki szczególne : Kolor oczu.
Zajęcia : Brak
Moce : Hipnoza, Ból, Uleczanie.


https://vampireknight.forumpl.net/t99-banshee-sachiko-fumikana#161 https://vampireknight.forumpl.net/t106-banshee

Powrót do góry Go down

 Grota (Poz 2) Łazienka Empty Re: Grota (Poz 2) Łazienka

Pisanie by Gość Pon Kwi 29, 2013 9:45 am

Spokojnie szedł przed siebie, tak jakby nie było za nim dziewczyny. Nie przejmował się, że może zmarznąć, lub natrafić na coś nieprzyjemnego. No nic, mijając wszystkie niezbędne przejścia, w końcu doszli. Jak dawno nie był w tym pomieszczeniu? Co nie oznacza, że się nie mył.O tak, stanowczo musi częściej bywać w swoim domu. Otworzył drzwi, a w powietrzu do razu zrobiło się cieplej, oraz zaczęły dochodzić do nich dźwięki wody. No i tyle, z przyjemnych odczuć.
- Zapraszam.
Wszedł nie czekając na nią. Podszedł do szafki i zaczął się rozbierać. Nie minęła kolejna chwila jak był już prawie nagi. Nie miał jeszcze zamiaru się przed nią rozbierać, więc pozostał w samej bieliźnie i tak wszedł do wody. Od razu zrobiło mu się przyjemnie, a na jego twarzy zawitał uśmiech. Powiedzieć, by może iż nie jest taki zły, jeśli by oceniać teraz go, bo przecież pomimo wyglądu leży uśmiechnięty.
- Mam nadzieję, że się podoba. A jeśli nie to cóż twój problem i zawsze możesz wrócić brudna do lochu.
Powiedział tak jakby akcentując specjalnie końcówkę wypowiedzi, by ją bardziej podręczyć, lub specjalnie przypomnieć co ją może czekać.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

 Grota (Poz 2) Łazienka Empty Re: Grota (Poz 2) Łazienka

Pisanie by Gość Pon Kwi 29, 2013 10:44 am

Szli jakimiś ciemnymi korytarzami prawie jak z horroru. Nie mogła uwierzyć w to, że ktoś może w ogóle żyć w takim miejscu. Już się bała jak może wyglądać sypialnia, ale w końcu na pewno lepiej niż ten obślizgły loch do którego trafiła na samym początku. Im bardziej zbiżali się do tej pseudołazienki tym dało się czuć ciepło unoszące się w powietrzu. Po chwili jej oczom ukazała się grota z wielką dziurą pośrodku napełniona wodą. Oczywiście żadnych okien, ale może to i lepiej? Był tylko jeden problem, bez okien nie mogła wiedzieć która mniej więcej jest pora dnia, a zegarka jak widać nie miała, gdyż była zupełnie naga. Łazienka nie byla taka zła, zawsze mogło być gorzej. Patrzyła na chłopaka jak zaczął pozbywać się ubrań, na jej policzki wszedł delikatny rumieniec, ale spuściła wzrok, miała nadzieję, że ten zaraz zejdzie. Kiedy Aristeo znalazł się w wodzie, Mia powoli podeszła do krawędzi dziury i sama weszła do czystej i cieplutkiej wody. Od razu zrobiło się jej lepiej, mogłaby siedzieć tutaj całymi dniami.
- Nie będę narzekała, jest lepiej niż w lochu - odezwała się po chwili, nie wiedziała za bardzo o czym może z nim rozmawiać. Bała się, że wystarczy jedno niewłaściwe słowo, a wężowy wścieknie się i znów trafi do tego okropnego pomieszczenia. Najlepiej wolała milczeć, spelniać jego zachcianki, nie dyskutowac i odpowiadac na pytanie jakie by zadał. Oczywiście też nie mogła w ogóle mówić. Ah, ciężkie to wszystko było i skomplikowane.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

 Grota (Poz 2) Łazienka Empty Re: Grota (Poz 2) Łazienka

Pisanie by Gość Pon Kwi 29, 2013 11:10 am

Nie chciał samemu leżeć, bo co będzie robił. O nie, tak bawić to się nie będziemy. Pokazał jej, że ma przyjść a raczej usiąść obok niego i umilić mu kąpiel. Nie będzie wnikał jak to zrobi, ale ma. Nie powiedział jej tego prost, lecz pewnie sama powinna z tych gestów to wyczytać. Był specyficznie nastawiony do takich zabaw, ale kto wie może jeszcze go zmieni? Znaczy nie zrobi z niego oczywiście dobrego i grzecznego wampira, lecz bardziej zainteresuje się płcią przeciwną, z obu ras i może nie będzie aż tak oszpecał swoich ofiar? No jasne, z tym ostatnim to raczej pobożne życzenia umarlaka, bo nie było szans, by w tej kwestii on się kiedykolwiek zmienił, bo przecież nie porzuci swoich planów.
- Dam szansę wykazania ci się, w swojej kreatywności i zabawienie mnie. Masz wolną rękę, więc nie musisz się bać iż jak coś mi się nie spodoba, to trafisz do lochu.
O tak, niech nie będzie miała ani trochę presji. Ta informacja powinna ją raczej rozluźnić, bo skoro nie trafi do lochu, to chyba dobrze?
- I oczywiście nie zakazuje ci się odzywać.
Nie jest aż takim tyranem, by kazać jej siedzieć cicho. Spokojnie może rozmawiać, lecz niech uważa na słowa, a raczej na to czy go obraża czy nie. A nawet czasami może dowiedzieć się czegoś bardzo ciekawego, oraz nowego. Czegoś o czym nie miała nawet nigdy pojęcia.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

 Grota (Poz 2) Łazienka Empty Re: Grota (Poz 2) Łazienka

Pisanie by Gość Pon Kwi 29, 2013 11:25 am

Zauważyła, że chłopak chce, aby była bliżej niego. Zrobiła więc tak jak chciał, przysunęła się bliżej i spojrzala na niego. Zastanawiała się co teraz ma zrobić i wtedy on ją naprowadził swoimi słowami. Miała się wykazać? Nie wiedziała co robić, w końcu nie miała żadnego mężczyzny, ok raz kilka dni temu swojego przyjaciela i to by było na tyle, ale nie doszło między nimi do takiego zbliżenia. Pomyślała, że zacznie od prostych rzeczy, a później przejdzie do jakiś konkretów. Delikatnie złapała go za ramiona i obróciła tyłem do siebie. Zaczęła go masować, a następnie przybliżyła swoją twarz do jego szyi i przejechała po niej delikatnie języczkiem. W końcu zaczęła muskąc ją swoimi wargami, szczerze mówiąc zaczynało się jej to nawet podobać. W tym momencie wężowy nie był taki straszny, mogła się nieco rozluźnić, szczególnie, że nie była pod presją z jego strony.
- Będę się starała zadowolić mojego Pana - wyszeptała mu do uszko po czym złapała je lekko ząbkami i delikatnie przygryzła, jednak po chwili wróciła do całowania jego szyi. Przestała go masować, a jej ręce powoli schodziły po plecach coraz niżej, aż objęły go tak, że dziewczyna przytuliła się do Aristeo wbijając swoje krągłości w jego plecy. Mogłaby tak siedzieć cały czas, chciała, aby ta chwila się nigdy nie skończyła. Jeśli taki byłby dla niej zawsze to moogłaby go nigdy nie opuszczać.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

 Grota (Poz 2) Łazienka Empty Re: Grota (Poz 2) Łazienka

Pisanie by Gość Pon Kwi 29, 2013 11:39 am

I można powiedzieć nawet, że cieszyło go to bardzo. Nie oczywiście, nie jest typem pana, który będzie zakochiwał się w swojej służce, a potem romans jak z bajki. O nie, tego nikt po nim nie może oczekiwać, nawet ona. Jedyne na co może pozwolić względem niej, to czasami okazanie jej jakiś cieplejszych doznań, ale na tym koniec. Nie będzie mogła nic więcej oczekiwać. Jednak nie o tym teraz mowa, trzeba się pobawić prawda? Tym razem nie zmarnuje już tej okazji, no dobra nie zmarnował jej wcześniej, po prostu nie zrobił tego z nią, co może zaraz się zmienić. Nie trwało to długo, po tym jak się do niego przytuliła, odwrócił się do niej i pchnął ją tak, że była przy samej ściance dziury. O tak teraz nie ma zamiaru jej puścić. Tym, razem on ją objął tyle, że mocniej a jego dłoń poleciała na jej pierś. Nie mogła jednak liczyć na to, że będzie to delikatne. Jednak powinna się ucieszyć, z faktu, że nie zamierza jeszcze zabrać jej dziewictwa. A przynajmniej nie w dosłownym znaczeniu tego czynu. Przycisnął ją jeszcze bardziej, co zapewniło mu miejsce na mocniejszą zabawę jej piersią. Co do techniki, że można tak to nazwać w tym co jej robił, to nie trzeba bardziej się zagłębiać. Po prostu pieścił ją tylko o wiele mocniej i zachłanniej. Nie patrząc na to, czy będzie ją to boleć czy też będzie miała dość.
- No, no nie wiedziałem, że ty z takich
Nogą rozchylił jej nogi, lecz nic jeszcze nie robił. O nie, chce ją lekko upokorzyć? No może, bardziej zawstydzić niż to pierwsze. Wziął jej doń i położył na jej miejscu intymnym, wiadomo przez to co kazał jej robić. O tak, niech sama sobie dogadza. Był ciekaw, czy się odważy, czy będzie się wstydzić zrobić to przed nim. Niestety z obietnicy nie mógł jej ukarać lochem, lecz może wymyślić coś gorszego. O wiele gorszego.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

 Grota (Poz 2) Łazienka Empty Re: Grota (Poz 2) Łazienka

Pisanie by Gość Wto Kwi 30, 2013 8:07 am

Zdziwił ją lekko fakt, że chłopak jej nie odpechnąl. Myślała, że jest on z takich, których nie interesuje płeć przeciwna i nie kręcą takie rzeczy, a tu proszę. Do tego jeszcze ją przytulił, fakt iż nie był to najdelikatniejszy uścisk ale nie chciała narzekać, ani marudzić. Jedno słowo niezadowolenia, a on dałby jej popalić była tego pewna. Z jednej strony korciło ją, aby jakoś obezwładnić wężowego i uciec stąd, ale jedno niepowodzenie iż już zostanie tutaj na zawsze, a tego wolałaby uniknąć. A jednak facet, nie ważne czy wampir czy jakaś krzyżówka to zawsze pozostanie facetem i będzie go ciągnęło do jednego, do piersi. Nie było to takie delikatne i subtelne jak za pierwszym razem, teraz robił to zachłanniej tak jakby ktoś chciał mu ją odebrać. Cicho pojękiwała kiedy ten bawił się nią, gdy poczuła mocne pchnięcie do tyłu i jeszcze mocniejszy uścisk. Jej jęki stały się głośniejsze po części z rozkoszy, ale i też po części z bólu. Położyła swoje dłonie na jego ramionach, odchyliła głowę do tyłu i zamknęła oczy. W głowie kłębiło się jej tysiące myśli, coś jej podpowiadało, że powinna go odepchnąć póki nie jest za późno natomiast druga część chciała więcej. Dziewczyna czuła się rozbita emocjonalnie, niestety jej wewnętrzną walkę przerwał Aristeo i jego słowa. Poczuła jak rozchyla jej nogi, a później bierze jej dłoń i kładzie na jej kobiecości. O nie, tego bylo za chwilę. Już chciała zacząć protestować kiedy pomyślała sobie, że znów może trafić do lochu za nieposłuszeństwo. Co prawda obiecał, że tego nie zrobi, ale jak mogła mu ufać? Był u siebie, z jej strony nic mu nie groziło. Złamie obietnicę, a ona co mu za to zrobi? Nic. Musiała się więc poddać i zrobić to na co miał ochotę, wiedziała, że będzie tego żałować. Nic nie powiedziała, na jej policzkach zagościł płomienny rumieniec, ze wstydu czy od ciepła jakie tutaj panowało? Raczej ta pierwsza opcja. Włożyła ta dwa palce i jęknęła glośno, gdyż poczuła jak w tym momencie chłopak ściska ją mocniej za pierś. Czuła się z tym źle, ale co mogla zrobić? Jedynie zaspokajać się, aby zadowolić swojego pana.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

 Grota (Poz 2) Łazienka Empty Re: Grota (Poz 2) Łazienka

Pisanie by Gość Wto Kwi 30, 2013 10:25 am

Oj dla niego to było stanowczo za mało. Robiła to za wolno i za delikatnie. Postanowił w tym jej trochę pomóc, by nikt nie pomyślał, że o nią nie dba i o jej nową edukację. Chwycił mocniej jej pierś, a drugą dłonią złapał za jej rękę, pomiędzy jej nogami. Od razu zaczął nią ruszać szybciej, oraz głębiej. Nie zwalniał jednak z chwilą tępa, tylko robił to jeszcze mocniej i brutalniej. Nie interesowało go zbytnio to czy jest jej dobrze, lecz to by mu było przyjemniej. A co mogło być bardziej przyjemniejsze od odgłosów bólu połączonych z odgłosami spazmatycznych rozkoszy? No może dla niej nie koniecznie było to przyjemne lecz dla niego całkowicie. I można by pomyśleć, że powinien ją puścić, lecz nie. Wyszedł z wody, a raczej usiadł na krawędzi przyciągając ją do siebie. Gestami pokazał jej, że nawet niech nie próbuje przestać i ma robić tak jak robiła.
- Szybciej, bo widzę iż się mnie starasz. A chwilę temu zapewniałaś, że zrobisz wszystko by mnie zadowolić.
Rozkaz? Tak mogła to tak traktować, jako rozkaz by robiła to szybciej i mocniej. Nie patrząc na o czy boli. I tyle? O nie chciał czegoś więcej. Nie bez powodu usiadł na krawędzi prawda? Miał ochotę na trochę innych pieszczot i zapewne powinna się domyślić jakich. Nie wiele dziewczyn na to się godzi dobrowolnie, a ona nie ma nic do gadania. I zapewne i tak wyjdzie na to, że mu to zrobi, no chyba iż kłamała z byciem posłusznym.
- No mała, teraz pokażesz co umiesz.
Uśmiechnął się ironicznie do niej i pokażą, że ma podejść i zrobić to co jej kazał. A jeśli będzie aż tak niedomyślna, będzie musiał jej to inaczej pokazać, ale już nie tak przyjemnie. W sumie to samo zrobi jeśli nawet się nie zgodzi na ten czyn. Więc na jedno wyjdzie.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

 Grota (Poz 2) Łazienka Empty Re: Grota (Poz 2) Łazienka

Pisanie by Gość Wto Kwi 30, 2013 10:52 am

Oczywiście, że robiła to delikatnie w końcu nie jest masochistką, ból nie sprawia jej przyjemności. Niestety, Aristeo był innego zdania, zaczął jej pomagać, ale nie tak jakby tego chciała. Robił to zbyt mocno i brutalnie, zaczynało ją to boleć. Jak można być takim bezdusznym w tej kewstii? To są naprawdę delikatne sprawy, ale widocznie on myśli o tym zupełnie inaczej. Spostrzegał dziewczynę tylko i wyłącznie jako swoją seksualną zabawkę, nie wie jak dlugo to zniesie, ale narazie musi póki nie wymyśli jak stąd uciec. Zaczęła krzyczeć z bólu to naprawdę nie było miłe, nie zdziwiłaby się gdyby woda zaraz zaczęłaby barwić się na kolor czerwony, gdyż chłopak zbyt bardzo podrażnił jej wnętrze. Zobaczyła, że wychodzi z wody, czyżby to byl już koniec? O nie, nie ma tak dobrze, pobożne życzenia. Chciała już przestać, ale on dał jej wyraźny znak, że ma takie nie robić. I co biedna teraz pocznie? Musiała go posłuchać i nie przestawać. Wtedy usłyszała jego kolejne słowa, nareszcie mogła przestać to robić, spojrzała na niego błagalnym wzrokiem, ale nic nie powiedziała. Odwrociła się tylko przodem do chłopaka i podeszła bliżej.
- Tak mój Panie - wyszeptała bez żadnych emocji w głosie po czym pozbyła się całkowicie dolnej garderoby wężowego i zrobiła to czego chciał. Z tym małym szczegółem, że nie była taka gwałtowna i sadystyczna jak on. No chyba, że tak jej będzie kazał to wtedy zmieni ten stosunek.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

 Grota (Poz 2) Łazienka Empty Re: Grota (Poz 2) Łazienka

Pisanie by Gość Wto Kwi 30, 2013 11:14 am

I nie może powiedzieć, że szło jej to całkiem sprawnie. I na dodatek grzecznie podeszła i to zrobiła, ale coś było nie tak? Nie podobało mu się to, że robi to tak bez radości. Powinna się cieszyć, że jej na to pozwala, a ta nie okazała ani trochę uczucia. Trzeba ją ukarać, nie może pozwolić na to by uszło jej to teraz płazem, bo w przyszłości będzie się mniej starać lub wcale. Przycisnął ją tak, że nie mogła się ruszyć. Po czym odepchnął od siebie i wskoczył do wody idąc ku niej.
- Nudzisz mnie. Nie starasz się, a nie potrzeba mi osoby, która nie potrafi wykonać tak prostego zadania jak mnie zabawić. Nie zależy ci też na tym bym był zadowolony, jesteś po prostu beznadziejna. Widać życie w zgodzie ze mną nie jest ci potrzebne, a więc dobrze. Od teraz będę cię traktować gorzej niż wyniki moich eksperymentów. Śmieć wyrzucony przeze mnie z groty ma więcej praw niż ty od tej pory.
Żartował? Nie stał się całkowicie poważny. Na jego twarzy nie było już uśmiechu, nawet ironicznego. Był niczym jak dawniej, bez emocji, bez współczucia. I tak właśnie będzie ją teraz traktować. I by pokazać, że nie są to puste słowa zakończyło się tym, że dostała od niego twarz, by wiedziała gdzie jej miejsce. Nie wróci do lochu bo nie cofa danego słowa, lecz nie będzie to jej powodem do radości, bo w przeciwieństwie do tego miejsca, tam mogła być bezpieczna.
Nie miał zamiaru dalej być w jej towarzystwie, bo nie lubił przebywać w miejscu z kimś, kto mu jest całkowicie bez użyteczny. Wyszedł z wody i zaczął się ubierać. Nie wyszedł jeszcze, lecz nie śpieszył się także z tym. Po tym gdy już to zrobił wyciągnął ją z wody i zaciągnął gdzieś. Niestety nie chciał tego robić, ale skoro nie ma już praw, to wyląduje tam gdzie była.

z/t x2
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

 Grota (Poz 2) Łazienka Empty Re: Grota (Poz 2) Łazienka

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach