Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta)

Go down

Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta) Empty Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta)

Pisanie by Banshee Nie Paź 28, 2012 10:48 pm

Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta) Earth_training__Speed_paint__by_spiritto-1

Oficjalna

Oficjalnie grota nie różni się niczym szczególnym od innych miejsce tego pokroju. Wielka długa jaskinia z wieloma odnogami i małymi korytarzami tworzącymi wielki labirynt. Ta sieć tuneli ciągnie się w wnętrzu góry, a już w mniejszym stopniu pod nią. Wielu ludzi już weszło do tej jaskini ale nieliczni z niej wrócili. Znajduje się bowiem w niej wiele niebezpieczeństw. Żyją tam często dzikie stworzenia, które nie chcą chętnie towarzystwa człowieka w swoim lokum. Nieliczni jeszcze pamiętają ułożenie korytarz, co często dla niedoświadczonych kończy się śmiercią z powodu zabłądzenia, lub wpadnięcia w jakąś szczelinę, czy też inne odłamy tak nieodpowiedzialnych zabaw. Podobno za starożytnych czasów mieszkał tutaj smok, który spał na swoim skarbie, lecz to tylko legenda, jak wiadomo nie od dziś coś takiego, jak smoki nie istnieje. Nie jest to jedyna legenda, głosili nieliczni, że mieszkała tutaj kiedyś stara wiedźma, po której pozostała jedynie pusta jaskinia i legenda o jej duchu, który by takowy to miejsce nawiedzał.


Nieoficjalna

Wchodząc nawet nie masz pojęcia o drugim zastosowaniu tej jaskini, oraz o ukrytym wejściu w niej. Jedyne co może przyciągnąć twój wzrok, to lustro wbite w ścianę, w pewnym zakamarku owej jaskini. Pewnie od razu nachodzi cię myśl, że może jest coś za nim? Jednak nie ma sposobu, by się dowiedzieć czy masz rację? Otóż jest lecz nikt o nim nie wie prócz właściciela owej jaskini. Po lewej stronie lustra, jest mała dziura. Zapewne pomyślałbyś, że to zwykłe pęknięcie w skale? Otóż byłbyś w dużym błędzie. Jest to swoisty zamek, do otwarcia tajemnego wejścia, które znajduje się w tej jaskini. Nie otworzysz go jednak normalnie jak zwykły zamek. Jest to wymyślny system na złodziejaszków, oraz na tych co zechcą mu poszperać w jego "posiadłości". A więc przechodząc do sedna sprawy. Do otwarcia wejścia jest potrzebny "wąż", który po wprowadzeniu do dziury i przepełźnięciu przez nią naciśnie swoim ciałem przycisk, który otworzy wejście, do tajemnych pomieszczeń.
Banshee

Banshee

Krew : Czysta (C)
Znaki szczególne : Kolor oczu.
Zajęcia : Brak
Moce : Hipnoza, Ból, Uleczanie.


https://vampireknight.forumpl.net/t99-banshee-sachiko-fumikana#161 https://vampireknight.forumpl.net/t106-banshee

Powrót do góry Go down

Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta) Empty Re: Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta)

Pisanie by Gość Wto Kwi 30, 2013 12:23 pm

Ukryta grota? Nie dla Teśka i jego nosa! Węszył sobie po lasku, szukając oczywiście żarcia bo z pustym bebechem nie wypada mu urzędować. Ba, złamie zakaz ale właśnie po to one są!
I tak właśnie znalazł się w miejscu, którego wcześniej nie znał. Usiadł sobie na ziemi przed wejściem do jaskini. Gapił się na nią w milczeniu, dopiero po czasie zaryzykował wejść. Wiadomo kto tu mieszka? Może ukrywają się tutaj łowcy? Ach, mieli by co upolować sławny Tesiu bez powodu może zajrzeć do lochów swoich ludzkich poskramiaczy. No ale cóż...
Znalazł się w środki i rozglądał bacznie. Jaskini, jak jaskinia. Głęboka, mroczna i wilgotna. Uśmiechnął się głupio, idąc dalej. No serio, serio lubi takie miejsca. Lataja tu nietoperze, a bestia lubi je zjadać, zwłaszcza chwytać w zębiska, kiedy te są w locie. Gorzej jak wpadnie w jakiś otwór, bo wtedy może nie wyjść, o!
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta) Empty Re: Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta)

Pisanie by Gość Wto Kwi 30, 2013 12:31 pm

Nie spodziewał się, że spotka tutaj kogoś a już na pewno nie jego. No nic, nie przejdzie od tak sobie i nie pójdzie. No to będzie trzeba porozmawiać z kanibalem, ech nie dość, że zdenerwowała go Mia, to jeszcze ten się przypałętał. A nóż może ta rozmowa pójdzie innym torem i nie skończy się jak ostatnio.
- A ty co szukasz jakiegoś szczura do zjedzenia? Czy może nowego domu, bo ruda wyrzuciła cię ze starego
O tak, tym razem również nie mógł się powstrzymać, a no cóż tak już dział na niego owy osobnik, lecz czasami na serio mógłby sobie to darować.
- A może znudziła cię zabawa w dom i chcesz przejść do interesów, których nie skończyliśmy ostatnio, z tego co pamiętam.
Podszedł bliżej, lecz nie na tyle by być w zasięgu jego ręki. O nie, pamięta jeszcze tamo podejście, nie było ono za przyjemne.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta) Empty Re: Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta)

Pisanie by Gość Wto Kwi 30, 2013 12:42 pm

Noo, masz babo placek. Testament skierował swoje gadzie oczy w głąb jaskini i widok jaki go napotkał wcale go nie ucieszył. Mieszkał tu ten... ten no, jak mu, tam było? Stwór prychnął, obnażając zębiska. Takie zaczepki nie podobały mu się za bardzo, głównie z jego ust. Poza tym kanibal jest taki markotny, kiedy czuje głód. A myśl o szczurku przyprawia go o burczenie w brzuchu. Skrzywił się, mając tą posępną mine, krew Rudej mu nie wystarczała.
- Oj, ucisz się. Szukam czegoś... interesującego, wiesz.
Przerwał by przełknąć ślinę.. No tak, jaskiniowiec zapomina już słów, ten drugi gadzi pan pewnie zaraz go wyśmieje, a wtedy bestyjka się wścieknie, ot co...
Interesy? Zamrugał kilka razy, patrząc się na Ara.
- Jakie interesy?
No tak, kanibalek zapomniał. Oblizał się za to powoli, nie odrywając gadzich ślepi od osobnika mu podobnego. Tyle, że ten miał umysł, a kanibal instynkt i brak mądrości.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta) Empty Re: Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta)

Pisanie by Gość Wto Kwi 30, 2013 1:13 pm

No nie miał zamiaru nic mu robić, bo przecież może mu się jeszcze przydać. Nie w tej chwili lecz w każdej innej, która może się trafić nader bardzo szybko. Mniejsza nie o tym teraz będzie mowa. Gorszym zadaniem będzie prze4konanie go by ten mu pomagał, ale sam stwierdzenie on ma rozum, a Tess siłę powinno sprzyjać. Bo przecież na tym skorzysta i sam gadzina, oraz ten drugi większy gadzina. Ewentualnie jeśli przegapi okazję znajdzie innego sojusznika, trochę słyszał o tym miejscu i o ludziach, którzy tutaj mieszkają.
- Jeśli chcesz wiedzieć to się uspokój, no chyba iż wizja stania się jeszcze gorszym kanibalem i silniejszym, cię nie interesuje to rozumiem. No ale chyba nie pogardzisz czymś, co może pomóc ci z czasem z twoimi "przyjaciółmi", którzy chętnie by ugościli cię w swoim małym pomieszczeniu.
Teraz już raczej bardziej go zainteresuje niż wcześniej, po kroć miał nadzieję, że gadzina ma rozum, a przynajmniej tyle by go wysłuchać i być może być zainteresowany jego działaniem, a wie iż jest skuteczny skoro pokazał mu krew Yuki.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta) Empty Re: Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta)

Pisanie by Gość Wto Kwi 30, 2013 1:27 pm

O tak, bo to muskuly są podstawą przetrwania! Aristeo zapewne o tym wie, bo przecież jest taki mądry, a jak ma taką mądrość, to pewnie wie jak ugościć swojego wielkiego gościa, by móc z nim rozmawiać o interesach, bo olbrzym nawet nie jest w stanie się skupić.
Oczywiście wampirzysko udawało, że słucha, ba kiwal nawet łbem, choć mina podpowiadała iż nie to ma na uwadze.
- Gdzie masz tu kuchnie?
I sprawa schodzi na jeden, podstawowy tor myślenia kanibala. Wcisnął łapy w kieszenie płaszcza i wyminąl gadziego kolegę, który serio miał ciekawą propozycję. Bycie silniejszym, o tak! Mógłby głową kamienie rozwijać, ale czy to niw równa się fiycznemu ruchówi? Stwór nie lubi ćwiczeń, oj nie!
- Albo spiżarnie, piwnice, cokolwiek co ma zapasy żywności.
Dodał no namyśle, odwracając się na pięcie w stronę wampirka. Czekał aż mu poda pod nos, założył śliniak i opowie zajebistą historię o której zaczął mówić, bo jakoś wampirek nie bardzo go wtedy słuchał, ach.
- Nooo, dawaj! Szybko!
Co raz bardziej nerwowo i niecierpliwie. Ar chyba go nie lubi...
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta) Empty Re: Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta)

Pisanie by Gość Wto Kwi 30, 2013 1:43 pm

No i chyba bez jedzenia się nie obejdzie. No dobrze, więc zaprosi go w swoje skromne progi. Podszedł do lustra z dziura. No i co? Tyle? Nie po prostu skierował się ku dziurze, po czym włożył rękę do dziury, a następnie skierował się do wrót, które otwarły się za nimi.
- Kim bym był jeśli bym nie ugościł tak ważnego gościa, zapraszam.
Wszedł do środka i pomijając zbędny opis przeszedł do magazynu, chwilę później przyszedł z uwiązanym człowiekiem, oraz tacą na której jest pełno mięsa w krwi.
- Wybierz co tylko sobie zechcesz.
Powiedział po czym dał mu to. Zbędne mu to było, czy zje to i to lub oba na raz byle mogli dojść do porozumienia. Nic zaprosiłby go pewnie do salonu, lecz nie jest on za idealny i jeszcze po tym jak zniszczyła go Yuu to istna masakra.
- Wybacz mą niegościnność lecz nie zaproszę cię do salonu. Nie bym ci nie ufał, bo początek pracy musi owiać na zaufaniu lecz zniszczyła go twoja żona, a wybacz zapomniałem była żona.
Specjalnie to powiedział lub nie? To wie tylko on i raczej mu nie powie, bo po co ma nie potrzebnie prowadzić do scysji.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta) Empty Re: Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta)

Pisanie by Gość Wto Kwi 30, 2013 2:16 pm

I wreszcie przeszli na właściwe tematy. Kanibal gapił się nin stop w pana jaskini, czekając na "te" słowa. Ugościć = nakarmić. Stwór zarechotał, zawierając łapska. Już nie musiał poganiać wampira, jedynie posłusznie szedł za nim i kiedy przystało mu czekać, uczynił to. Usiadł sobie na kamiennej podłodze, wlepiajac tęskno ślepia w miejsce, gdzie niedawno wszedł białowłosy.
Trochę minęło zanim wrócił z pokarmem dla potwora. Aż ślina cieknie na widok surowego mięsa. Oczywiście zabrał się za oba kąski, nie zamierzał wybrzydzać, ach, czy on kiedykolwiek wybrzydzał?
- Wezmę się za oba.
Stwierdził grzecznie, zabierając się za pokarm. Nie było mowy o wychowaniu, Stwór żarł łapami, wpychając sobie w usta wielkie kawały mięsa. Człowieka osuszył z krwi i także nie oszczędził jego wnętrzności, skóry, kości itd.
Aristeo musiał sobie poczekać, patrząc jam jego gości zapomniał o manierach. Oblizywał szpony, a kawałkiem kości czyścił sobie zęby. Złamał zakaz spożywania mięcha, trudno... Jemu nikt niczego nie zabroni. Aa, Ar coś mówił o salonie i byłej żonie... teraz mógł mu odpowiedzieć.
- A która była żona? Yuu? Nadira?
Popatrzył sobie obojętnie na wampirzego kolegę, który to chyba wciąż knuł, nie żeby to olbrzyma interesowało.
- A co byś zrobił, żebym był jeszcze silniejszy?
Spytał z niewielkiej ciekawości ale ważne, że podjął temat! I co będzie jak zacznie go kłuć iglami? Kanibal igieł nie lubi, ma fobie. I w ogóle nie lubi eksperymentów na jego osobie, choć takie cielsko jest strasznie wytrzymałe.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta) Empty Re: Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta)

Pisanie by Gość Wto Kwi 30, 2013 2:39 pm

Nie interesowało go to jak je i czy ogólnie stosuje jakieś maniery wychowania. W końcu nie manierami zdobywa się świat, no nie? Przecież dawni władcy zdobywali miasta i zamki stosując taktyki i siłę do walki. Mniejsza jednak o to, nie będzie przecież prawił morałów z historii bo przecież jego wielkolud na pewno nie będzie tego słuchał a już na pewno w większości by tego nie zrozumiał.
- Jedz niech wyjdzie ci to na zdrowie, jak powiadają co moje to i twoje. Jednak nie bierz dosłownie znaczenia tych słów. To tylko powiedzenie.
Oparł się o ścianę i parzył jak jadł dalej. Kiedy skończył już swoje pożywienie, pozbył się prawie wszystkiego, no cóż nie będzie musiał pozbywać się niepotrzebnych rzeczy, w postaci kości itp
- Yuu mniej więc z dawnych lat dzięki niej poznałem ciebie, a co prawda nie zawsze były to miłe informacje, ale bądźmy poważni. Dobry wampir? Kpina.
Uśmiechnął się ironicznie, po czym znowu wrócił do powagi. To teraz przejdziemy do ważniejszej części tego spotkania.
- Co bym zrobił? No to może inaczej, pamiętasz krew naszej przyjaciółki. Szlachetniak, nic niewarte gówno lecz przyda się do jednej rzeczy, a mianowicie wzmocnienia twojej siły, a kto wie może nabrania czegoś bardziej realnego i zbliżonego do krwi szlachetnej. Siła, umiejętności inne cechy. Nie pragnąłbyś się równać mocą a nawet być silniejszy od nich?
Wiedział, że czysta siła zainteresuje go bardziej niż cokolwiek innego co mógłby mu zaoferować.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta) Empty Re: Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta)

Pisanie by Gość Wto Kwi 30, 2013 3:00 pm

Dokładnie, Gadzi wampir nie słuchałby żadnych historii, jeśli te nie okazały by się interesujące, a i nawet nie zrozumiał! Temu miło że Ar nie zamęczy zbytnio Szczupłego Inaczej kolegi. Co do gościnności, nie miał nic do zarzucenia.
Na słowa spojrzał wielkimi oczyma na gospodarza, lec zaraz ten się poprawił, Stwór wzruszył ramionami, wylizując do czysta tacę. Teraz stwierdził iż mógłby tu zamieszkać.
Więc chodziło tutaj o Yuu. Zmarszczył brwi, tracąc dosłownie na chwile humor. Ostatnie spotkanie nie wspominał ciepło, nawrzeszczala na niego, a potem odważyła się musnąć jego wargo swoimi ustami. Otrząsnął się szybko, a na złe informacje wcale nie zwrócił uwagi. Yuu zwykle źle o nim mówiła, więc żadna mu tam nowość.
- A kij z nią. Najchętniej wrzuciłbym ją na kła.
Zaśmiał się bardziej do siebie niżeli Gospodarza.
Cóż, po tak drobnej przekąsce musiał sobie odsapnąć, ale gdzie tu ułożyć cielsko? Zamyślił się więc i nie usłyszał wszystkiego co powiedział Ar. Kanibal w milczeniu gapił się na rozmówcę, by zaraz wybychnąć śmiechem.
- No fajnie, fajnie. Ale jak by wyglądały to wszystko? Korzystał byś z igieł?
Musi wiedzieć, no musi. Bo jak tak, to wampirek się stąd zmyje i tyle. Po prostu ba samą myśl dostawał silnych dreszczy.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta) Empty Re: Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta)

Pisanie by Gość Wto Kwi 30, 2013 3:13 pm

Igły? Czyżby się ich bał? No nic nie będzie w to wnikał, bo to nie miejsce ani czas, co prawda informacja się przyda ale to tylko do tego jeśli było by z ich relacjami tak źle, że by byli wrogami a na to na razie się nie zapowiada, lecz co wcześniejsze wydarzenia mogły to sugerować.
- Rób z nią co tylko chcesz i kiedy chcesz. Mniejsza o to, nie będziemy chyba rozmawiać o niej?
I taka była prawda, bo przecież nie po to prowadzili tą rozmowę i nie było czasu by zejść na inny tor rozmowy, a szczególnie o kobietach. No na dziś to miał ich dość i nie miał ochoty jeszcze bardziej irytować się tym towarzystwem dziś.
- Co do twojego ważniejszego pytania, to nie. Na tobie nie będzie stosowania igieł. Oczywiście nie mówię o innych którzy będą mi potrzebni. No właśnie, jednak musisz mi wiedzieć iż nic za darmo. Jeśli chcesz siły musisz mi pomóc.
No i taka była prawda, bo przecież nie poradzi sobie bez ludzi, którzy dla niego będą polować i zbierać krew dla niego, by mógł na nich eksperymentować i stworzyć specjalną surowicę. No i oczywiście potrzeba mu pieniędzy, bo musi wyposażyć laboratorium.
- Jeśli jesteś zainteresowany, to potrzeba mi pieniędzy oraz krwi. Krwi wampirów do eksperymentowania.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta) Empty Re: Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta)

Pisanie by Gość Wto Kwi 30, 2013 3:39 pm

Tooo fajnie, że ma pozwolenie. Zeżre Yuu! Tak, to jego nowe postanowienie! Ale na razie musi się kimnąć, sen powodował, że jego powieki stają się co raz cięższe.
Kwestie Yuu zostawił, teraz musiał słuchać tego co ma mu do powiedzenia Aristeo, noo skoro bestię nakarmił, wypada posłuchać co ma do zaoferowania.
-Pomóc? No wiadomo, gadzi wampir westchnął ciężko. Skąd ma wziąć krew szlachetnych? Mógłby dopaść Nadire, Naizena i tego jego syna, poprosi Ringo oraz Sama, może oni zaciekawią się owym eksperymentem. Podrapał się po głowie. Co do kasy, to może mu jakoś opłacić potrzebne rzeczy.
- Spoko, pomogę ci.
Bez zastanowienia, no ale dał kanibalowi jeść, a on łasi się o dłonie karmiące. W końcu ma umysł jak zwierzę, naiwne zwierzę.
Rozciagnął kości, wyciągając ręce ku górze i mimowolnie ziewnął. Senność go co raz bardziej ogarniała.
- A teraz co? Mogę iść sobie?
Zarechotał cicho, próbując się pozbierać. Ale leń nie pozwalał mu wstać. Stwór mruknął zły, krzyżując łapy. Chyba zostanie tu sobie, pomieszka i wykurzy prawowitego właściciela. A mógł to zrobić i to bez przeszkód.
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta) Empty Re: Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta)

Pisanie by Gość Wto Kwi 30, 2013 4:05 pm

Więc wszystko jasne, ma kogo chciał co prawda jeszcze trochę to potrwa. Jednakże nie będzie już to tyle trwać co wcześniej. Z czego był bardzo radny i może nawet poprawił mu się lekko humor. No ale mniejsza o to, teraz jeszcze jedna rzecz pozostaje mu do zdobycia. I sądzi, że może mu ją dać.
- No widzisz, cieszy mnie jednak,że nie pałasz aż tak głupotą. Co do pomocy jeszcze zagoszczę u ciebie w zamku. Potrzeba mi stabilnego pomieszczenia, do pracy a tam u ciebie chyba czegoś takiego nie brakuje prawda?
Powiedział, po czym zaczął powoli wychodzić ku wyjściu, zapewne zaraz i Tess je opuści więc nie zostanie tutaj bez powodu.
- Owszem na razie zakończymy nasze spotkanie, więc nie musisz się martwić. Niebawem spotkamy się ponownie, oraz dostaniesz może coś smaczniejszego.
Po skończonym słowie po prostu wyszedł z jaskini. Niebawem jednak powróci tutaj bo musi zadecydować co z Mią i czy nadal będzie mu potrzebna
z/t
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta) Empty Re: Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta)

Pisanie by Gość Wto Kwi 30, 2013 4:49 pm

Ach, normalnie zbawca nauki. Kanibal gapił się na niego dopóki ten nie wyszedł. Ach, mógłby mu tutaj trochę nabałaganić ale czy się opłaca? Dostał posiłek, trochę ruszył umysłem zatem nie będzie taki, najwyżej przy następnym spotkaniu zażąda więcej, ot co.
Wstał z podłogi, by skierować się ku wyjściu. Nie ma po co siedzieć samemu, a tak? Kimnie się na świeżym. powietrzu, ach. Żyć, nie umierać.

z/t
avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta) Empty Re: Grota (Poz 1) [Oficjalna(Otwarta)/Nieoficjalna(zamknięta)

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content



Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach