Hodowla ludzi- podziemia

Go down

Hodowla ludzi- podziemia Empty Hodowla ludzi- podziemia

Pisanie by Gość Sro Lis 07, 2012 5:30 pm

Hodowla ludzi

W niezbadanych podziemiach posiadłości kryje się wiele mrocznych sekretów. Skoro tu jesteś zapewne wcześniej częstowano cię krwią. Butelkowana, zawsze o idealnej temperaturze, zawsze świeża. To dzięki domowej hodowli ludzi. Tak, śmiertelnicy są tutaj hodowani zupełnie jak zwierzęta. Żyją w klatkach, zmuszani są do reprodukcji będącej mieszanką wyszukanego kobierca genów zapewniającego krwi ostateczny posmak. To prawie jak z winem- najlepsze jest trzymane w piwnicy i domowej roboty. Niektórzy z nich tkwią tu od lat, niektórzy się tu urodzili. Są jak zwierzęta – zdziczali, pozbawieni człowieczeństwa, bezwartościowi, ale jednak smaczni. Gospodarz nie zwykł pić krwi mężczyzn, dlatego nowonarodzeni chłopcy z reguły są zabijani lub oddawani do badań i eksperymentów. Dziewczynki karmi się i podtrzymuje przy życiu tak długo dopóki nie będą gotowe do wypicia. Hala gdzie mieszka „bydło” to prawdziwa obora, nie sposób doszukiwać się tutaj jakiegokolwiek humanitaryzmu czy poszanowania drugiej istoty. Klatki, wybiegi, pracownicy trzymający towar w ryzach za pomocą batów i elektrycznych pastuchów. Projekt czerpie garściami z projektów urządzeń zaprojektowanych przez nazistowskich wampirzych inżynierów. Zwyrodniałe technologie znalazły zastosowanie właśnie tutaj, szkoda przecież by po wojnie uległy kompletnemu zapomnieniu. Aby uzyskać odpowiednie smaki korzysta się z biotechnologicznych połączeń. Na części z początkowych obiektów eksperymentalnych udało się zainstalować stosowne implanty umożliwiające przetłaczanie krwi z organizmu do organizmu. III Rzesza wydawała krocie na bezcelowe badania i projekty, często nie mające niczego wspólnego z zdrowym rozsądkiem, zwłaszcza jeśli chodziło o kwestię osławionego superżołnierza. W praktyce wśród mieszkańców podziemi znajdują się dziwaczne cyborgi, budzące grozę swym wyglądem. Przypominają artystyczne instalacje, połączenie maszyn i ludzi, zaszczepienie w industrialnej aranżacji prawdziwego życia. Są podtrzymywani w tej egzystencji przez lata, mogą służyć za idealny przykład uprzedmiotowienia ludzkiej istoty. Ich ciała wciąż zdobią nazistowskie oznaczenia, prawdę mówiąc nikomu nie chciało się ich zeszlifować. W piwnicach posiadłości estetyka odgrywa drugorzędną rolę, ale to już wiesz, prawda?



Dziewczyny z chrzcielnic to klony pewnej japonki, w której krwi, właściciel posiadłości odnalazł zwiększone ilości substancji wpływających na lepsze przyswajanie odpowiednich dawek hormonów wspomagających pracę mózgu. Siódemka dziewcząt jest w stanie nakarmić sobą klony gospodarza tym samym polepszając ich działanie co w ogólnym rozrachunku przekłada się na funkcjonowanie Róży. Hodowane jak upragnione gatunki owoców, najlepiej odżywiane, pielęgnowane by w końcu zostać zerwanymi i włożonymi do komór jako odżywka. Hodowla ludzi działa pełną parą od kilkudziesięciu lat, a pomyśleć, że to na pewnym Austriaku wieszają psy za zamknięcie swej kazirodczej rodziny w piwnicy…

avatar

Gość
Gość



Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach