Wywiad z Fabiem!

Go down

Wywiad z Fabiem! Empty Wywiad z Fabiem!

Pisanie by Reporter Diabeł Sob Maj 16, 2015 3:34 pm

Tytuł artykułu: SEKSUALNE TAJEMNICE ZNIEWIEŚCIAŁEGO MĘŻCZYZNY
Temat: Jestem niezmiernie podekscytowana tym, że miałam ogromną przyjemność przeprowadzić pierwszy, soczysto-pikantny ze szczyptą słodyczy wywiad! Moją dzisiejszą ofiarą… znaczy gościem, był nie kto inny, jak znany i lubiany przez wszystkich Fabio! Pieszczotliwie nazywany Landryneczką lub Fabianną. Zanim umówiłam się z Fabiem na wywiad, poszukałam o nim jakichś ciekawych informacji i zamierzam o nie porządnie wypytać mojego rozmówcę!

Treść:

J: Panie Fabio, czy to prawda, że woli pan mężczyzn od kobiet?

F: Ciężko odpowiedzieć mi na to pytanie, gdyż nigdy wcześniej nie miałem okazji spotykać się z kobietami, tylko zostałem... uwiedziony przez mężczyznę. I szczerze, nie żałuję, bo chyba bardziej ciągnie mnie do męskiego ciała, niż otłuszczonego kobiecego ciała. A fuj!

J: Tłuste kobiety? (śmiech) Sądzę, że pana fanklub w tym momencie diametralnie skruszał! Zanim się z panem spotkałam, poszperałam po Internecie. Znalazłam wiele komentarzy pod pańskimi zdjęciami i to głównie komentarzy młodych kobiet. Ubóstwiają pana! Czy zdaje pan sobie sprawę z tego, w jaki sposób działa pan na kobiety?

F: Jeśli kobieta potrafi utrzymać dystans do siebie, nie przejmie się moim żartem. Ale nieważne... Nie dyskutujemy na temat mojego gustu. Owszem wiem, że stałem się idolem wielu młodych dam i nie dziwę się. Jednak nie przykuwam do tego większej uwagi. Wolę jak podziwia mnie męska widownia.

J: Widzę, że nie brakuje panu pewności siebie. Uważa się pan za narcyza, który musi podziwiać własną urodę, by dzień stał się od razu lepszy?

F: Nie jestem narcyzem! Po prostu uważam, że należy kochać samego siebie, aby nie zwariować i nie popadać w kompleksy. A zakładam, że byłbym to tego skłonny (westchnięcie).

J: Wspominał pan wcześniej o tym, że został uwiedziony przez mężczyznę… Zdradzi nam pan coś więcej? Jaki on jest?

F: Raczej nie wybaczyłby mi, gdybym pisnął coś więcej na temat jego... uwodzenia mnie. Ale mogę powiedzieć, że nie spotkałem się z tak męskim człowiekiem jak on. Mimo bycia wampirem, wzbudza we mnie respekt i szacunek. I oczywiście ogromne podniecenie (śmiech).

J: Mówi pan o nim tak, jakby bardzo go pan kochał (śmiech). Jakie cechy musi mieć mężczyzna, żeby zwrócił pan na niego swą uwagę?

F: Wzbudza we mnie Pani zakłopotanie i tak szybko wyłapuje fakty (rumieniec). Ale co do mężczyzn... Przede wszystkim ma być muskularnym, silnym i bardzo pewnym siebie ogierem, a zarazem troskliwym. Och, a z wyglądu koniecznie jasne włosy oraz głębokie niebieskie oczy. Cud miód i orzeszki. Mój taki jest.

J: Cóż za uroczy rumieniec maluje się na pańskiej twarzy! Aż mam ochotę rzucić się na pana i… ale przejdźmy do rzeczy (chrząka). Czyli preferuje pan typ wyraźnie dominujący, który postawi pana w kozi róg i po prostu zagna do łóżka i ostro wykorzysta seksualnie. Co pana najbardziej podnieca?

F: Naprawdę muszę odpowiedzieć na to pytanie? (wyraźnie zakłopotany).

J: Proszę nie być takim skromnym! Pana fanklub wręcz na to czeka! Wszyscy chcą wiedzieć, co pana tak naprawdę podnieca. Męska siła, wręcz pierwotna, czy delikatne głaskanie po… główce. A pańskie ulubione pozycje? A może jakieś skryte fantzje?!

F: No cóż... Lubię kiedy partner ma całkowitą władzę w łóżku i pokazuje czego chce. Niby zawsze się przed tym bronię, ale chyba robię to odruchowo albo po prostu wiem, że będzie jeszcze ostrzej po moich protestach. Chociaż miewam dni kiedy lubię delikatne zbliżenia. Z natury jestem kruchy... I pozycje? Nie wiem czy powinienem odpowiadać, ale zdradzę dla Pani, że na jeźdźca oraz na psa przypadło mi do gustu. Innymi oczywiście też nie gardzę. Byleby było komfortowo. Co do fantazji... Może pozostawię dla siebie (śmiech).

J: Widzę, że wie pan, czego oczekuje od swego kochanka. Śmiem również przypuszczać, że jest pan typem prowokatora i uwodziciela! Lubi pan wyginać śmiało ciało, pokazywać się i być wręcz w centrum uwagi, kiedy inni mężczyźni wzdychają do pana i ślinią się na pański widok?

F: Można powiedzieć, że tak! Czasami jednak tego żałuję, bo nie tylko zaczynają za mną latać, ale mój Luby zaczyna się denerwować, dlatego staram się powstrzymywać. Choć trudno mi to wychodzi... Lubię być po prostu dopieszczany i ciągle komplementowany.

J: Więc jest pan typem, który zdradziłby swojego ukochanego, gdyby ten nie miał ochoty na igraszki? (zdziwienie!)  Lubi pan, kiedy pański ukochany staje się zazdrosny o pana i zaczyna się rządzić? Czuje się pan wówczas zdominowany? Może działa pan również podświadomie, by Wasze akty seksualne stały się brutalniejsze?

F: Nie, nie zdradziłbym mojego Cukiereczka, mimo że czasami mam ochotę spróbować czegoś... nowego. Myślałem o trójkącie, ale szybko ten pomysł został wybity mi z głowy. I najwidoczniej tak, lubię kiedy jest zazdrosny bo wiem, że zależy mu na mnie. Wchodzi w niego wtedy taki zwierz... Jednak niestety zdarza się, że zbliżenie nie kończy się Happy End'em, a bólem. Nie lubię tego.

J: Kto by przypuszczał, że za tą niewinną i słodką twarzą, o delikatnej, kobiecej urodzie czai się taki maniak seksualny! Czy uważa pan, że uzależnił się pan od aktów seksualnych? Skoro chce pan spróbować czegoś nowego, to nie myślał pan o tym, żeby znaleźć się w ramionach (a dokładniej między nogami) jakiejś kobiety?

F: Nie, określenie maniak seksualny jest zbyt mocny. Lubię się kochać, ale nie do przesady. Mam swoje granice. I nie, nie chcę mieć styczności z kobietami. Nie lubię brać, wolę oddawać.

J: (wstrząśnięta) Jakie wartości ceni sobie pan w życiu?

F: Miłość, rodzinę i szczerość? Chyba to.

J: To naprawdę wspaniałe, że ceni sobie pan akurat takie wartości. Dlaczego wymienił pan miłość jako pierwszą wartość? Czy jest jednak dla pana najważniejsza?

F: Owszem, bo bez niej jestem strasznie pustym osobnikiem i nie lubię samotności. Zawsze mi dokuczała, mimo wielu osób, jakie zawsze mnie otaczały, ale odkąd poznałem mojego Cukiereczka, świat nabrał barw.

J: Skoro pan znów przywołuje „Cukiereczka”… Mój zastęp paparazzi wykonał ostatnio panu oraz, prawdopodobnie, pańskiemu ukochanemu zdjęcie. Może je pan skomentować? Uważa się pan za ekshibicjonistę czy po prostu spełniał pan jakąś seksualną zachciankę kochanka? ZDJĘCIE

F: (małe zszokowanie) O rety... Skąd to zdjęcie... W sumie... To było po naszej małej zabawie... (duży rumieniec).

J: Ach, czyli potwierdza pan, że to pański partner? I, jak rozumiem, nie jest tylko pańskim kochankiem, ale kimś znacznie ważniejszym? Może zechciałby pan powiedzieć o tym wydarzeniu coś więcej?

F: Oczywiście, że jest moim partnerem. Pierwszemu lepszemu nie oddałbym swojego ciała. Także ze względu na szacunek do niego, pikantne szczegóły pozostawię dla siebie (uśmiech).

J: Cóż, dziękuję, że zechciał pan podzielić się z nami szczegółami ze swojego życia. Mam nadzieję, że kiedyś zgodzi się pan ponownie z nami porozmawiać! (uśmiech)

F: Również dziękuję i czekam na następny raz. (śmiech)
Reporter Diabeł

Reporter Diabeł

Krew : Ludzka AB
Zawód : Reporter
Moce : Wpychanie nosa gdzie trzeba i wyłapywanie innych na cudacznych wydarzeniach.
Magia : Pisanie artykułów bez używania rąk.


https://vampireknight.forumpl.net/t3739-do-mnie-moje-wiesci#82368

Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach